I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Poprosiłbym avek, tutaj link -> Klik albo Klik Wiele ja bym tam nie chciał, tylko żeby był napis: Rin, albo Wakamiya Rin. I taki mniejszy napis, o coś takiego: "Gorzej być nie może? Gorzej być może i będzie..." Może być też w ingliszu jak nie masz czcionek czy cuś. ;2
Miał nie iść do katedry, tak powiedział mu Kuro Sei. Tylko, że jak mógł po tym tam nie pójść wiedząc, że jego czarnowłosy sobowtór tam poszedł i że to właśnie tam się coś wyprawia. Co dokładnie nie miał pojęcia, tylko czuł że nie jest to nic dobrego. Mimo to po chwili (chyba dłuższej) zamroczenia po prostu ruszył. Właściwie to wystrzelił i pognał w kierunku katedry.
Szybko miejsce docelowe pojawiło się przed jego oczyma. Nieco później zauważył też ludzi przed nią. Walczyli. Sei'a #2 tam nie było. Właściwie pierwszy raz tamtych ludzi widział na oczy. Znaczy nie pierwszy, bo był tam (jeśli się nie mylił) jeden gość z Igrzysk Magicznych, ale on go nie obchodził. Oni wsyzscy go nie obchodzili to i Seishuu nie zatrzymywał się ani na chwilę prując przed siebie - do katedry, bo tam powinien być Kuro Sei. To minął ich kierując się do wejścia. Dopiero wewnątrz miał zamiar się zatrzymać i rozeznać w sytuacji, przynajmniej jako tako. Zlokalizować swojego sobowtóra i w ogóle spróbować ogarnąć co się dzieje. Chyba, że ludziki przed wejściem mu nie pozwolili. Skoro walczyli to i jego mogli wziąć za cel, Sei miał to na uwadze. Co wtedy? Się zobaczy. A jak nie przeszkodzili to do katedry~
Na ogół to nie lubię się o nic kłócić, wolę jak to robią inni, śmieszkując sobie na poboczu i ogółem to nie jestem kłótliwym ludkiem, nie lubię za bardzo ludziom narzekać na to co robią i każdą sprawę staram się jakoś bez nerwowo rozwiązać, ale skoro się już zaczęło... I w sumie średnio wiem co napisać... Ale dobra!
Tak jak jestem zwolennikiem wszelkich epickich akcji, dramaturgii, emocji i tak dalej, to tutaj to wydaje się być jednak trochę lekko przesadzone... No bo jednak... No trochę tego za dużo...
Słów kilka wytłumaczeń dlaczego: 1. Siła i moc - To... No samo za siebie mówi... I jednak rzeczy tego pokroju powinny być przez kogoś sprawdzone, zanim będą dane, o czym napominają Don i Tora. I wielka jest moc admina, ale żaden admin wbrew pozorom nie jest wszechwiedzący i nie zawsze musi znać całość sytuacji. Ale jego siła jest naprawdę mocno techniczną sprawą. I myślę, że na dawanie postaciom jakichś wzmocnień, nie potrzebne są odgórne pozwolenia, o ile te wzmocnienia rzeczywiście jest to fabularnie uzasadnione... Rzecz jednak w tym, jakie to jest wzmocnienie... Bo pozwolenie pozwoleniem, ale jak to wzmocnienie działa, to już raczej powinno zostać uzgodnione z odpowiednimi, zajmującymi się tego typu rzeczami osobami.
2. Koszt - Trochę koncert życzeń się robi.... Dość ciężko mi się do tego odnieść, ale rzeczywiście, jak to zostało wspomniane, Raylin miała szansę, żeby przeżyć, Yong ją uratuje i tak dalej. Minimalne co prawda, ale no jednak. To teraz tak jakby ma ich jeszcze mniej... I wysadzanie zbiornika magicznego bez możliwości jego zwrotu... Też tak trochę słabo... aale o tym już wyżej wspomniano...
3. Motywacja - Dobra, teraz czas na najlepsze... Oczywiście, że te dobre motywacje będą tymi lepszymi bo są dobre, a te złe są złe, ponieważ są złe... I naprawdę nic nie mam do motywacji Raylin. Mnie również ogromnie podobały się jego odpisy i walka była naprawdę świetna, ale jednak przyznam, że jednak czuję się trochę skrzywdzony i wyjaśnię dlaczego... Chodzi dokładniej o magię Iglesa, jak i również samą postać. Nie bez powodu ma magię taką, a nie inną, która przede wszystkim polega na odbieraniu motywacji. Bycie gotowym po wykańczającej walce z kimś takim na śmierć nie wydaje się być wcale takim dziwnym... Jednakże w takim momencie, cały koncept postaci trafia szlag, bo jednak jest ta motywacja... I cała magia w pi*du i cały misterny plan też w pi*du, za przeproszeniem, że się tak brzydko wyrażę. Bo o wiele łatwiej jest po prostu strzelić typową ofensywką rangi A i po typku pozamiatane... Ciężko jest grać z magią taką jaką ma Igles, ale wiedziałem, że nie będzie łatwo kiedy go tworzyłem, lecz też gra mi się nim świetnie i bardzo lubię tę postać, a walka z Raylin była naprawdę świetna, aż do tej pory właściwie... Ale żeby przez cały czas walczyć nie tylko z postacią, ale również i z jej motywacją, by przy końcu walki, tak jak to było zamierzone, odechciało jej się żyć, to w nagrodę za swoje starania dostaję czymś takim... No fajnie...
4. Czas trwania - To już akurat sprawa techniczna, technicznym nie jestem, więc milczę.
5. Szanse - Oczywiście zawsze jakieś są. Jedną ścianę można przebić drugą, a tę kolejną i kolejną i z jednej walki stworzyć powieść. Gdyby nie roztrząsano tego problemu pewnie próbowałbym jakoś coś wywalczyć, bo nie lubię się czepiać, a czasem fajnie jest zrobić na złość MG i się wykazać ponad to, co on podsuwa. Wiem, że jakbym się naprawdę postarał, każdy właściwie by mógł, to na każdej postaci poodblokowywane byłby drugie źródła, ale co jeszcze? Czy naprawdę warto w takiej sytuacji?
6. Epickość - To nie wystarczają zwykłe flaki, krew, rzeź, faito, faito, faito, ciężkie rany i nagłe niespodziewane zwroty akcji, a wszystko w miarę logicznych ramach świata magii się mieszczące? Epickość jest fajna, ale bez przesady... Bez zbytnich szaleństw... Nie trzeba z każdej walki na śmierć i życie robić starcia tytanów... Żeby gracze mogli się wykazać, to niech sami się wykazują, a nie trzeba ich do tego układać.
Jak to zostanie rozstrzygnięte, to i tak się jakoś do tego dostosuję. Zdecydowanie rzeczy wolę robić po swojemu, ale na tyle starannie, żeby nikomu tym nie przeszkadzać. I tyle z mojej strony chyba...
1 - Arisu 2 - Arisu 3 - Adam 4 - Azaram 5 - Pyza 6 - Tora 7 - Tora 8 - 9 - Pyza 10 - Abri 11 - Adam 12 - 13 - Adam 14 - Abri 15 - Tora 16 - 17 - Adam 18 - 19 - 20 - Azaram
Arisu i Abri przysługuje jeszcze po jednym losie, niech wyślą mi na GG numerek, to ja im wyślę nagrodę.
A teraz nagrody:
Adam:
3. Halloweenowa Peleryna
Spoiler:
Jest to nic innego, jak dość ładnie wyglądająca, sięgająca do ziemi peleryna. Przyozdobiona została kilkoma małymi rysunkami przedstawiającymi nietoperze. Z przodu spina ją posrebrzana spinka w kształcie czaszki. Peleryna przyjmuje kolor wybrany przez właściciela (tylko w momencie otrzymania). Poza służeniem jako element garderoby, jej posiadacz może unieść się maksymalnie metr w powietrze,. Może przemieszczać się góra/dół, jak również sunąć powoli nad ziemią, z prędkością zwykłego chodu. Maksymalnie działa przez 2 posty, później jest bezużyteczna przez kolejne 5. Za pomocą MM można wydłużyć efekt lub skrócić czas odnowienia (3 MM = 1 post).
11. Album zdjęć z Halloween
Spoiler:
Nikt tego nie zauważył, jednak za dzielnymi śmiałkami, którzy przybyli na cmentarz, przybył także pewien fotograf, z ukrycia robiący im zdjęcia. I choć wspomnienia gromadki po opuszczeniu cmentarza ulegną zniekształceniu i/lub usunięciu, zdjęcia pozostaną. W praktyce jest to po prostu parę zdjęć Adama, Abri, Arisu, Pyzy, Azarama i Tory, które nawet po powrocie do zwykłego świata pozwolą przypomnieć sobie choć część przygód.
13. Paczka cukierków Halloweenowych
Spoiler:
A w niej:
3* Cukierek Truskawkowy
1* Cukierek Poziomkowy
1* Cukierek Ananasowy
3* Cukierek Malinowy
1* Cukierek Jabłkowy
1* Cukierek Gruszkowy
17. Kocie uszka
Spoiler:
Huk, trzask i dym, i oto na głowie śmiałka pojawiła się para słodkich, kocich uszek, w kolorze zależnym od konkretnej osoby (gracz może wybrać). Poza funkcją wizualną, zwiększa nieznacznie umiejętność Kocie uszy (+0,5 lvl). Głównym z nimi problemem jest to, że trudno ich się pozbyć (w przypadku chęci, trzeba będzie sporo pogłówkować). Posiadacz może wymienić dowolną halloweenową nagrodę na Koci ogon.
Arisu:
1. Halloweenowy miodek
Spoiler:
Na pierwszy rzut oka najzwyklejsza w świecie puszka miodu. W rzeczywistości jednak, jak napisane jest na dołączonej karteczce, miodek pełni funkcje środka leczącego. W słoiczku znajduje się 5 porcji, każda uleczy ranę rangi D lub osłabi inną ranę o 1 rangę. Jedną ranę można osłabić maksymalnie o 2 rangi. Na kartce znajduje się również przepis, za pomocą którego można uzupełnić słoik miodu (składniki na 1 porcję = 500 )
2. Dyniowa lampa
Spoiler:
Od teraz za śmiałkiem podąża unosząca się w powietrzu, niewielkich rozmiarów, dyniowa lampa. Może oświetlić drogę w ciemności i w zasadzie do tego sprowadzają się jej możliwości. Posiadacz może odwołać dynię w dowolnym momencie, by potem ją przywołać. Jeśli dynia zostanie zniszczona, można ją ponownie przywołać za 10 MM.
W zasadzie nic nadzwyczajnego. Pozwala wykupić 1. lub 2. poziom "Zapasów magicznych" za 50% ceny. Może też zamiast tego dać 10 PD.
20. Frankenbel~!
Spoiler:
Przedmiot zasługujący na tytuł jednego z najcenniejszych fantów z loterii. Jest to nic innego, jak nieumarła kopia Bela, kota Minervy. Skąd on się tu wziął? Nie wiadomo. W każdym razie podąża za posiadaczem, w walce jest bezużyteczny, jednak może ostrzec przed zagrożeniem (Kocie Uszy poziom 2, pozostałe umiejętności oparte na zmysłach poziom 1). W przypadku śmierci odradza się, jak to nieumarły (zajmuje mu to 24h). Wygląda jak prawdziwy~
W zasadzie nic nadzwyczajnego. Pozwala wykupić 1. lub 2. poziom "Uczty" za 50% ceny. Może też zamiast tego dać 10 PD.
9. Samosprzątająca miotła
Spoiler:
Przedmiot nie posiada w zasadzie żadnego zastosowania bojowego. Śmiałek może jednak od teraz, w dowolnym momencie, przywołać drewnianą miotłę. Ów miotła wyczyści dla niego dowolny teren. Dodatkowo magicznie uprzątnięta zostanie większość bałaganu, plamy itp.
W zasadzie nic nadzwyczajnego. Pozwala wykupić 1. lub 2. poziom "Smakosza" za 50% ceny. Może też zamiast tego dać 10 PD.
15. Koci ogon
Spoiler:
Huk, trzask i dym, i oto śmiałek bogatszy jest o koci ogon, w kolorze zależnym od konkretnej osoby (gracz może wybrać). Poza funkcją wizualną, umożliwia zachowanie równowagi w praktycznie każdej sytuacji. Głównym z nim problemem jest to, że trudno go się pozbyć (w przypadku chęci, trzeba będzie sporo pogłówkować). Posiadacz może wymienić dowolną halloweenową nagrodę na Kocie uszka.
Abri:
10. Halloweenowy Koszyk Cukierkowy
Spoiler:
Z zewnątrz wygląda jak zwykły koszyk piknikowy, posiada jednak dość interesującą właściwość. Otóż każdego dnia, użytkownik wyciągnąć z niego może sporą ilość magicznych cukierków i słodyczy. Cukierki te z łatwością nasycą głód nawet dwóch osób, dostarczając im również wszystkie niezbędne substancje odżywcze. Można użyć raz dziennie, do tego maksymalnie można używać przez 3 dni pod rząd, potem 2 dni przerwy. W dowolnym momencie można też z koszyka wyjąć zwykłe cukierki, jednak nie wystarczą one do zaspokojenia potrzeb żywieniowych, a co najwyżej do osłody życia.
14. "Sztuczne" rogi
Spoiler:
W przeciwieństwie do Kocich uszu, rogi można zakładać i zdejmować w dowolnej chwili. Swoją obecność manifestują w postaci bransoletki na nadgarstku posiadacza. Wystarczy przesłać pomijalnie małą ilość MM na bransoletkę, i na głowie śmiałka pojawia się para rogów, dowolnego kształtu. Kolejne przelanie impulsu MM usunie rogi.
Nie był to jednak koniec Halloweenowych atrakcji. Oto bowiem rzeczywistość zagięła się raz jeszcze, po czym znikąd pojawił się nie kto inny, jak Król Halloween, we własnej osobie. Spojrzał na śmiałków, uśmiechając się do nich lekko. Albo raczej uśmiechałby się, gdyby nie miał dyni zamiast głowy. Ale to nie istotne. W każdym razie zawołał, głosem donośnym i wcale niecichym:
- A więc oto tegoroczne Halloween dobiega końca! Wszyscy dzielnie wypełnialiście swoje bezsensowne zadanie, wszyscy otrzymaliście też nagrody. Ale czas wreszcie sprawdzić, który lub która spośród was jest zwycięzcą absolutnym! Podejdź do mnie, zwycięzco!
Wraz ze słowami Króla, przed nim, w powietrzu, pojawił się ranking Halloween:
-Adamie, ty, któryś niemal zmiótł z powierzchni ziemi konkurencję, przyjmij mój podarunek!
Kilka chwil później wszyscy śmiałkowie znów zostali spowici kłębami dymu, po czym wrócili tam, gdzie przebywali przed Halloween. Ich pamięć została zniekształcona, pamiętali jednak imię tego, który pobłogosławiony został przez samego Króla Halloween - Adam.
Błogosławieństwo Króla Halloween
Spoiler:
Posiadacz emanuje dość specyficzną aurą, wywołującą lekki niepokój we wszystkich oglądających (można na życzenie włączać i wyłączać). Dodatkowo raz na misję/walkę/event przydarzyć mu się może szczęśliwy zbieg okoliczności, który uratuje go z sytuacji, w której jego życie jest zagrożone. Nie jest to zdolność pewna, pozwala jednak MG przychylniej spojrzeć raz na daną postać. Oczywiście uratowanie z sytuacji zagrożenia życia nie oznacza, że nie może się postaci przy okazji przydarzyć nic nieprzyjemnego. Traci ważność w dzień następnego Halloween lub po 7. użyciu
- Ha, wiedziałem że o coś takiego chodzi! - zawołał zadowolony ze swojej przenikliwości Seishuu. Dopiero po chwili zrozumiał ostatnie słowa. - Zaraz, co? To znaczy, że masz magię wody? Nieźle~ Pokażesz mi? - zapytał wesoło i wyraźnie dało się poznać, że liczy na mały popis umiejętności Sei #2. Ale możliwe, że tamten nie miał zamiaru tego robić. W takim wypadku blondyn miał tylko jedno wyjście. - No daaaleeej, co ci szkodzi? - miał zamiar go męczyć, aż tamten się zgodzi. Dopiero wówczas można było przejść dalej. - No tak, ale to dziwne. Wyobraź to sobie. "Seishuu podasz mi to?.. Pewnie Seishu, zaraz ci podam..." To będzie dziwne. Mogę ci mówić Kuro Sei? Chyba, będzie okey, co? - to była bardzo ważna sprawa, przynajmniej dla niego więc trzeba było to rozwiązać. I dopiero przejść do wydawałoby się najważniejszej sprawy. - Czyli, że nie zostało nic konkretnego, same pogłoski. - stwierdził kiwając głową. Nie wyglądał na szczęśliwego. - Pomoże nam to w czymś w ogóle? - zapytał. Z kolei na pytanie swojego bliźniaka czy chciałby dowiedzieć się czegoś konkretnego kiwnął twierdząco głową. - Mhm... Będzie tam coś o tym jak to całe zjawisko powstrzymać? -
- Aaa, czyli że nad Magnolią roztacza się jakaś bariera czy cuś i jak ktoś wejdzie pojawia się jego "drugie ja". - stwierdził, ale była to raczej myśl wypowiedziana na głos niż kolejne pytanie do Sei #2. Na kolejne słowa tylko pokiwał głową. I w sumie nawet go odpowiedź czarnowłosego ucieszyła, bo zrozumiał to tak jakby nie miał mrocznego, złego oblicza. Nie miał nawet gdzieś tam głęboko. Więc może faktycznie drugi Sei pomoże mu wpaść na to jak rozwiązać całe to zamieszanie wokół Magnolii. Wydawał się naprawdę w porządku. Tylko czy jeśli udałoby mu się rozwiązać tą sprawę to drugi Sei nie pufnie od tak sobie? Ta myśl była trochę zasmucająca. Ale może nie tak to działało? Taak, na pewno nie. Nie było sensu od razu zakładać czarnych scenariuszy. - Hmm? Nawet takich na temat tego co się dzieje? To znaczy, że już wcześniej coś takiego miało tu miejsce? - zapytał zanim jego towarzysz gdzieś zniknął. I wcale nie było to ostatnie pytanie, bo jak tylko czarnowłosy się pojawił Sei wypalił z kolejnym. - A tak w ogóle to jak się cię nazywać? Bo jakoś muszę się do ciebie zwracać. - w międzyczasie zanim jednak wrócił rozejrzał się po pomieszczeniu i rozłożonych na stole księgach. Co prawda nie wierzył, żeby czegokolwiek się dowiedział, zwłaszcza z ksiąg - bo z tymi nie trzymał się za dobrze - ale co mu szkodziło rzucić okiem.
Sei liczył, że drugi on odpowie na jego pytania i wszystko się wyjaśni. I faktycznie Seishuu #2 odpowiedział, ale wcale to farbowanemu blondasowi nie pomogło zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Zdawało mu się, że rozumie co czarnowłosy do niego mówi, ale... ale może tylko mu się zdawało. W końcu to nie było do końca normalne i miał coraz więcej pytań w miarę tego jak Sei #2 opowiadał o tym wszystkim. - Ale przecież mnie tutaj nie było kiedy to wszystko się zaczęło, więc czemu tu jesteś? - zaczął, bo wydawało mu się to dziwne. Chyba, że ten cały stwórca cały czas tu był i tworzył kolejne klony. A co do tego twórcy... - A tak właściwie to po co ten stwórca was przywołał? I skoro to sprawka podobnych do ciebie to czemu im nie pomagasz? - zapytał prostodusznie blondas. Może był naiwny, ale nie widział w drugim sobie wroga, bo przecież ten wszystko ładnie mu wyjaśniał. A że tamten kłamie nawet mu do głowy nie przyszło. To też liczył, że Sei #2 pozwoli mu zrozumieć dlaczego to wszystko się dzieje i jak to powstrzymać. - Czemu akurat do biblioteki? - zapytał. Ale nawet jeśli jego bliźniak nie wyjawił mu dlaczego ruszył za nim, bo skoro tam będzie mógł lepiej to wszystko zrozumieć to czemu miałby tam nie iść.
Piniondz: 19.500 Aktywne bonusy: -5% za bycie Lamijczykiem
PD: 20 Aktywne bonusy: brak
Magia: Połączenie fal(PWM) - po spotkaniu się z magią innego świata, jesteś w stanie lepiej i efektywniej łączyć magię z innymi magami. Koszt pd Unison raid zostaje obniżony o 20%, a samo zaklęcie jest 40% silniejsze niż przeciętnie.
Inne:
Festiwalowy Bigos:
Festiwalowy Bigos - Przedmiot jednorazowego użytku. Jest to bigos w plastikowej miseczce z plastikowym widelczykiem. Bez problemu można wsadzić go do kieszeni. Kiedy postać deklaruje, że chce zjeść bigos, wtedy cały świat zatrzymuje się w jednej sekundzie i wszystkie byty materialne i niematerialne podziwiają chwilę jedzenia bigosu. Trwa ona, niezależnie od tego jak jedzący będzie się bigosem delektować, zawsze jedną turę.
Cukierek:
cukierek - po zjedzeniu przywraca 5MM, można go sprzedać za 1.000 klejnotów w sklepie magicznym
Stały dochód: Agent NTAŚP +500 klejnotów miesięcznie
+3 Misja +20 zwrot za zmianę w kosztach zaklęć +4 za event TLMD +14 PD misja +8 PD Misja -20 PD za nowe zaklęcia -6 PD za nowe zaklęcia i PWM -20 PD za nową umiejętność "Wytrzymałość" +10 PD Misja +13 PD Event Fortuny +15 PD Misja +65 PD Misja -60 PD na umiętność "Ninja" (lv. I i II) -15 PD za ulepszenie zaklęcia z rangi C na B -30 PD za przemianę na 30 MM +80 PD misja -80 PD (Inteligencja poz. II + Wytzrymałość poz. II) +50 PD misja -50 PD za przemianę na 50 MM +70PD Kardia -60 PD (Ninja poz. III) -20 PD (C3 (B)) +60 PD misja -60 PD (Inteligencja poz. III) +40 PD Misja +4PD Loteria +1PD Wymiana za dodatkowego Czeladnika (Loteria) +20 PD Fabuła -60 PD (Wytrzymałość poz. III) +29 PD (28+1(Czeladnik)) Event -25 PD (PWM Leftovers + BOOM!) -5 PD (Mini Bomb (D)) +21 PD Misja (+Czeladnik) +120 PD (Usunięcie 'Inteligencji') -60 PD (Analityk I+II) -60 PD (Kontrola Przepływu Magii I+II) -5 PD (Invisible Explosion (D)) -20 PD (Medytacja I) +21 PD Fabuła +Czeladnik =22 PD
Nagrody za walki:
Nagrody fabularne:
Oko Aratara:
Oko Aratara: Wygląd: Niewielkich rozmiarów ozdoba, która przypomina trochę trójkąt, w którego wierzchołkach znajdują się malutkie łezki. Można o nie zahaczyć łańcuszek bądź używać jako kolczyka. Ich wysokość to jakieś 5 cm. Istnieje wiele Oczu, choć każde z nich przypomina zwyczajną, brązową ozdobę. Działanie: Oko Aratara objawia przed używającą go osobą poziom danej istoty żywej. Koszt to 5MM od osoby, przy szczegółowym poziomie lub 5MM na post, dla jakiejś grupy, przy ogólnym poziomie. Szczegóły u Torashiro.
Bohater Magnolii:
Za walkę w Magnolii i pozbycie się problemów, jest znany na terenie Fiore. Dodatkowo, otrzymuje większe wynagrodzenie za misje (klejnotów) o 20% (kumuluje się z innymi boostami do wypłaty), jeśli misja miała miejsce na terenie Wschodniego Fiore (Magnolia, Wschodni Las, Oshibana, Onibus, Clover, Inne tereny). Jakby pojawiło się tam nowe miejsce, to w nim też.
Buława z Ember:
Buława naszpikowana kolcami i sznurkami długości kilku centymetrów, z których odchodzą bardzo ostre haczyki (pięć takich).
Inne: - 100h zabiegów dla 2 osób w SPA
Białe Koło:
Mapa świata: Wygląd: Biały okrąg o grubości 5cm, mieszczący się w dłoni. Działanie: Po przelaniu mocy magicznej (10MM) odpali się mapa. Pożera niewiele many, więc czasem bardziej opłaca się jej nie wyłączać niż, odpalać ponownie (1MM za turę, nie wyłącza umiejki Medytacja). Pokazuje aktualną lokalizację posiadacza. Przekręcenie pokrętła powoduje oddalenie lub przybliżenie obrazu. Od skali 1:20000 do skali 1: 10000000.
Plastikowa słomka:
Magiczny namiot: Wygląd: Mała plastikowa rurka, dziurawa w środku. Wygląda trochę jak słomka, ale jest szara, metaliczna i cięższa. Działanie: Po dmuchnięciu w rurkę pojawia się rozstawiony namiot. Ocieplany w środku i z funkcją maskowania. Pakowany poprzez ponowne wciągnięcie (obie akcje zajmują pełen post).
Kryształ (x2):
Kryształy: Wygląd: Dwie małe lacrymy, wielkości typowej zapalniczki. Działanie: Pomieszczą niewielkie ilości energii magicznej (50MM). Można je ładować i rozładowywać póki nie pękną. Pękają po oddaniu graczowi 150MM. Obecny stan naładowania/rozładowania: #1 - Naładowane: 50MM Ilość rozładowań: 1/3 (1/3) #2 - Naładowane: 50MM Ilość rozładowań: 0/3
Ehmet:
Niewielka ludzka figurka z brązowej, plastycznej masy. Każdy człowiek którego włos znajdzie się w lalce, będzie do niej podłączony. Rzecz jasna człowiek ten, musi wyrazić na to zgodę. Osoba obsługująca przedmiot nie może być do niego podłączona. Sterująca osoba musi natomiast skropić lalkę własną krwią, by aktywować jej magiczne właściwości. Figurka działa wtedy przez następne 10 postów i nie da się jej wyłączyć. Dzięki lalce użytkownik może: - Przekazać MM. MM przekazane lalce jest następne dzielone po równo między podłączonych do niej ludzi. - Wzmocnić lalkę własną krwią. Im więcej krwi przekaże, tym więcej ran wyleczy sojusznikom - Wzmocnić lalkę własnymi siłami. Im więcej energii wyssie z niego lalka, tym więcej odzyskają jej sojusznicy. - Zmienić kolor lalki. Kolor brązowy jest tzw. kolorem neutralnym, który nic nie robi. Istnieją jednak cztery dodatkowe kolory. Zmienić kolor można tylko raz na aktywację (10 postów): - Kolor czerwony, zwiększa siłacza i łamacza kości podłączonych osób o 100%, jednocześnie jednak odbiera im 10MM oraz po 3 postach wszyscy tracą panowanie nad sobą i atakują kogo popadnie. - Kolor czarny, zwiększa wytrzymałość o 100% oraz znacząco zmniejsza tempo męczenia się. W zamian jednak odbiera zdolność poruszania kończynami dolnymi. - Kolor Zielony, zwiększa sprintera i jokera o 100%, w zamian jednak sprawia że krew wypływa z takich osób ekstremalnie szybko i nawet małe zadrapanie, może okazać się śmiertelną raną. - Kolor Niebieski, sprawia że wszystkie zaklęcia kosztują o 33% MM mniej i stają się o 33% silniejsze, w zamian jednak, gdy skończy się działanie figurki lub osoba rzuci 6 zaklęć, traci przytomność.
Pióro Raijina:
Złote pióro, wielkości człowieka. Samo w sobie wytwarza niewielkie ładunki elektryczne które, przy dłuższym kontakcie z ciałem człowieka powodują narastające odrętwienie, aż w końcu może doprowadzi kogoś do paraliżu. Jednakże! Pióro to jest najwyższej jakości składnikiem do przedmiotów magicznych. Jako fragment zapłaty za przedmiot magiczny o elektrycznych właściwościach, zmniejsza jego cenę o 33%. Można je również sprzedać za 12.000 klejnotów. Osoby o odpowiednich umiejętnościach mogą wykorzystać pióro do stworzenia przedmiotu magicznego najwyższej jakości.
Nagrody pozafabularne: Magiczny kubek zmieniający wrzątek w herbatę.
Czeladnik (loteria) - Specjalny tytuł. Zapewnia +1% klejnotów za misję oraz +5% PD za misję
12x Cukierek - po zjedzeniu przywraca 5MM - 12/12 Loteria
Electwhip:
Skórzany bicz o długości 2 metrów. Ma gumową rączkę, skórzana część po przelaniu w nią 5MM zaświeca się na niebiesko. Obrażenia zadawane włączonym biczem powodują dodatkowo niewielkie odrętwienia i lekkie odparzenia w miejscu uderzenia. Włączony bicz wyłącza się po 3 postach.
Striker:
Przypomina miniaturowe działo(wielkości pistoletu) posiadające rękojeść. Po przelaniu weń 10MM wystrzeliwuje na dystans 5 metrów mały niebieski piorun kulisty który razi cel, podrażniając skórę i wywołując niewielkie odrętwienie ciała. Pocisk jest bardzo szybki.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.