I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Część opuszczonej rzeźni na pewno nie była idealnym miejscem do mieszkania, mimo to nadal pozostawało w nim żyć przez kilka dni. Największą salę urządzono jako miejsce sypialne. Na podłodze rozłożono karimaty i koce. Niezbyt wygórowane warunki, ale dało się przeżyć. Światło nie było zbyt jasne. Głównie oświetlenie stanowiły trzy nagie żarówki, zwisające smętnie z sufitu. Wszystkie ściany wykonano z betonu, posadzka wyłożona była kaflami, od których dość mocno ciągnęło zimnem. Co kilka metrów można było zauważyć studzienki, którymi może wcześniej spływała woda albo coś innego… Samo pomieszczenie miało około 10x10 metrów oraz 2 metry wysokości. Obok znajdowała się „myjnia”, gdzie pozostawiono jeszcze resztki wyposażenia, jak chociażby stoły czy haki. Znajdowały się tutaj także zlewy, lecz ktoś przezornie oderwał od nich całą armaturę. Wielkość pomieszczenia to 5 na 4 metry. Z myjni można było dojść do chłodni. Drzwi do niej były dość solidne i zamykane z zewnątrz. Choć nie działała, w środku nadal utrzymywała się dość niska temperatura. Jedynym wyposażeniem były haki do podwieszania mięsa. Wielkość pomieszczenia 2 na 3 metry. Tutaj niestety nie było oświetlenia. Prócz tego z głównej sali można było wejść do 3 niewielkich, niewyposażonych pomieszczeń. Każde z nich miało 5x5 metrów. Tak jak reszta posiadało betonowe ściany i kafelki. Poza główną salą wszędzie działała tylko jedna żarówka. Żadne z pomieszczeń nie posiada okien. Jedynym źródłem światła są owe żarówki. Główny włącznik znajduje się w głównej sali.
Jeszcze kilka słów:
Mordercy w nocy nikt nie widzi i nikt nie słyszy. Czarna magia.
Wszelakie pytania do MG można pisać w postach, tylko proszę je pogrubić i podkreślić, żeby nie umknęły uwadze. Zdaję sobie sprawę, że o czymś mogłam zapomnieć, dlatego daję wam taką możliwość.
Z budynku nie da się wyjść.
Nie możecie korzystać z magii. Żadne z was nie posiada broni i magicznych rzeczy.
Jedyne, co możecie mieć, to jakieś rzeczy codziennego użytku. (Biedny Finn i Mel nie mogą mieć słodyczy…)
Nie ma kolejki. Możecie pisać, ile dusza zapragnie i ile macie czasu.
Kto ómarł ten nie żyje.
Pod koniec dam punktację.
Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę.
Lista osób:
Elizabeth
Hotaru
Melior
Miyu
Nanaya
Raekwon
Skowyt
Pace
Autor
Wiadomość
Raekwon
Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Pią Gru 20 2013, 18:04
Ill otworzył oczy i rozejrzał się po zebranych. Znowu kogoś brakowało. Tym razem nie było Felicii. Gdzie była? Chłopak podniósł się ze swojego spania, podchodząc do drzwi, przy których stał Melior. Ponownie je otworzył, oglądając martwe ciało dziewczyny. Choć wciąż nie był to najciekawszy widok, Felicia na pewno zginęła lepszą śmiercią, niż Pace. Ill przyjrzał się ręce dziewczyny. -Zginęła chyba z wykrwawienia.-rzekł cicho do Meliora, po czym wrócił do głównego pomieszczenia. Nie mógł jednak pojąć, skąd te wymiociny... Krztusiła się? Być może. Być może musiał znaleźć sobie innych podejrzanych, gdyż wytypowana przez niego dwójka już nie żyła, a zabójca był wciąż nieuchwytny. Do głowy chłopaka wpadł pewien pomysł. -W sumie to chciałem Was spytać o to wcześniej. Wiem, że te pomieszczenia blokują nasze zdolności...-krótka przerwa na oddech. ... ale jaką posługujecie się magią?-Ill rozejrzał się po jeszcze żywych zebranych. Był ciekaw. Ilu było ludzi, tyle było magii, a każda była warta swojej opowieści.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Pią Gru 20 2013, 19:09
Dziewczyna znowu o dziwo dobrze spała. Była dosyć wyspana jak na kilka godzin. Czasami wydawało jej się, że ktoś chodzi po pomieszczeniu..
Obudziła się. Bała się kolejnej śmierci, jednak ona dzisiaj żyła. To się tylko liczyło. Usiadła na własne nogi i przyjrzała się całej sytuacji. Obróciła się w lewo i w prawo.. Wszyscy byli prócz Felicii... Gdy zauważyła, że Melior po chwili się wrócił, drygnęła.. A jednak kolejna śmierć.. - M-możecie powiedzieć, co zobaczyliście? - spytała po cichutku różowowłosa. Sama nie chciała widzieć zwłok, krwi, a bóg wie czego jeszcze? Bała się wstawać w tym momencie wolała przesiedzieć w tym miejscu. Niech się dzieje co chce., albo lepiej nie.. Niech wszyscy żyją, o tak będzie lepiej. - Może sam najpierw powiedź jaką się magią posługujesz? Poza tym.. To.. Może chyba trochę pomóc zabójcy.. Zresztą, jak uważacie jak powiecie to ja tez powiem.. To jak zginęła?
Raekwon
Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Pią Gru 20 2013, 23:23
Raekwon spojrzał na dziewczynę. Wydawała się przerażona. Kiedy spytała o to, co Melior wraz z Illem ujrzeli w chłodni, chłopak odparł: -Jedna ręka cała rozorana. Wszędzie wymiociny. Ktoś jest niewyżyty... Obstawiałbym wykrwawienie, ale te wymiociny wszystko skutecznie utrudniają.-chłopak oparł się o krawędź łóżka, zakładając ręce za głowę i zamykając oczy. Musiał coś wymyślić. Nie miał podejrzanych. I nie miał kogo podejrzewać. Wszyscy zdawali się tacy... normalni. Tacy normalni, że aż nienormalni. Przez chwilę nie miał żadnego tropu, aż do wykrywania się Hotaru. -A w jaki sposób? Skoro żadne z nas nie może jej użyć. Po prostu chciałem spytać, od tak.-Ill otworzył jedno oko, spoglądając na dziewczę z Fairy Tail. W milczeniu czekał na jej odpowiedź.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Pią Gru 20 2013, 23:44
- Po prostu uważam, że może być tak, że może być tak, że ktoś z nas może używać tej magii.. - odpowiedziała wprost od razu bez ogródek. Była trochę zdesperowana w tym pomyślę. Cała drżała jak nigdy. Ale ze strachu przed śmiercią? Nie, to nie tak. Bała się o swoich towarzyszy, którzy w tym momencie siedzieli razem z nią w tym kręgu. - A dzięki znaniu naszej magii mógłby po prostu to wszystko upozorować.. I.. Może nie jestem dobra w tych wszystkich sprawach teoriach.. Wiadomo nie jestem z policji, czy coś.. Ale w tym momencie chcę stąd wyjść... - powiedziała powoli, cichutko. Nie miała nic do ukrycia, ale sądziła, że nigdy nie przyda jej się wiedza medyczna w takich sprawach. Kilka razy przemyślała to, co usłyszała od Reaka.. - Skoro Felicia wymiotowała.. Musiała to być reakcja odporna organizmu...- zaczęła tylko Hotaru.. Chwilowo nie wiedziała, co się stało z Elcią, ale szczerze, mówiąc podejrzewała, co by to mogłoby być.
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Sob Gru 21 2013, 09:50
Kolejna przespana noc, nie wie jak to się stało, takie rzeczy dzieją w okół a Miyu bez problemu zasnęła. Gdy się obudziła czegoś jej brakowało, koło niej powinna być Elizabeth, zaczęła się rozglądać widocznie wystraszona. Wszyscy inni byli, ale Felcia zniknęła. To nie może być prawda! Zobaczyła Meliora, który zamknął drzwi od chłodni, zbladł. Nie mogła sobie odpuścić i musiała to sprawdzić. Wstała i zrzuciła koc, od razu poszła w stronę Mela, wyminęła go, właściwie to nawet zignorowała. Otworzyła drzwi i od razu w oczy rzuciła jej się Felcia. Zatkała usta i do jej oczu napłynęły małe łezki, które szybko wytarła. To było okropne! Kto mógłby zrobić coś tak potwornego!? Elizabeth była w okropnym stanie, aż nie chciało się patrzeć. Cofnęła się przypadkiem uderzając Meliora -Przepraszam- powiedziała zdezorientowana i odsunęła się jeden krok. -Wymioty, pasuje mi tutaj jakieś zatrucie. Też chcę już stąd wyjść i dowiedzieć się, kto zabił Felcie - odpowiedziała i oparła się o ścianę.
Raekwon
Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Sob Gru 21 2013, 17:35
-No dobra.-Raekwon ponownie zamknął oko i rozłożył się wygodniej na swoim łożu. Był pewien, że był jedynym użytkownikiem tej magii w pomieszczeniu, więc nawet zabójcy nie będzie dane skopiować jego technik. -Moją magią jest magia wybuchu.-zaczął. -Jest kilka rodzajów tej magii, zaś moja opiera się na magicznie naładowanych do granic możliwości ładunkach wytwarzanych z ziemi wielkości...-Raekwon otworzył oko i uformował z kciuka i palca wskazującego kształt największego koła, jakie mógł utworzyć. -...gdzieś tych rozmiarów. Widzicie? Dlatego wspominałem wcześniej, że mógłbym w jednej chwili wydostać całą naszą gromadę na zewnątrz. Ale nie ma tutaj ani ziemi, z której mógłbym je stworzyć, a wszystkie moje ładunki zostały tam, skąd mnie tutaj doprowadzono.-chłopak zrobił przerwę na złapanie oddechu. -Wasza kolej... Tylko się nie przekrzykujcie...- Ill uśmiechnął się w stronę dziewcząt, puszczając im jeszcze oczko, a następnie kompletnie zamykając oko. Po tym już się nie odezwał. Czekał na opowieści innych... -Zobaczymy, kogo stać na wyznanie prawdy...-pomyślał, opierając się wygodniej na swojej pryczy.
Melior
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 16:11
Ze spokojem wsłuchiwał się w toczoną rozmowę zastanawiając się czy ta w ogóle jest potrzebna. Cóż ciekawość ciekawością, ale pytanie czy powinni teraz o tym rozmawiać? Melior z chęcią poznałby magie innych, lecz w tym momencie raczej powinni o czym innym rozmawiać. - Ill, raczej jej o to chodziło, że jeśli ktoś np. ma magię ognia to morderca mógłby zapalniczką i benzyną podpalić zwłoki i w robić to, że np. magia tej osoby jednak działa. Chociaż jak on swoje rzeczy załatwia to nie wiem. - Rzucił w zamyśleniu. - Co do magii, też poznałbym je chętnie, ale narazie chyba zboczyliśmy z tematu. - Dodał spokojnie. Po swoich słowach postanowił poczekać na reakcję innych. - Mianowicie, czy powinniśmy głosować, czekać aż morderca wyeliminuje kolejną osobę z nas, czy może mamy jakąś trzecią opcję. - Odrzekł patrząc na innych i czekając na ich zdanie.
Skowyt
Liczba postów : 24
Dołączył/a : 14/04/2013
Skąd : Piotrków Trybunalski.
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 16:20
Skowyt znajdując ciało Felicii był wzburzony. Warczał jak rasowy wilczur, odbijał się o ścian i uderzał w nie pięściami. Nie rzucał żadnych podejrzeń, bo jako tako nie miał na to żadnej podstawy. Nie widział potrzeby obwiniania kogoś o śmierć dziewczyny. Jej ciało wyglądało strasznie, tego typu widoki nie były szczególnie przyjemne. Unari starał się nie wpatrywać w zwłoki szukając dowodów zbrodni. Powoli przestawała mu się podobać ta cała zabawa. Wcześniej czuł lęk, wściekłość, momentami nawet lekki zastrzyk adrenaliny. Jako mag Fairy Tail musiał pamiętać, że nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać. Stąd zapewne wynikało to momentowe podniecenie. Teraz jednak czuł jedynie jak traci nad wszystkim kontrole. - Melior, zrobię to co Ty uznasz za słuszne... Ja... nie mam już na to sił. - Bąknął w jego stronę nie patrząc innym ludziom w oczy. Stał sam, pod ścianą. Obwiniał się.
// sry za długość, nie mam zbytnio czasu.
Melior
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 20:26
Jak się okazało ludzie chyba popadli w nihilizm i nie mieli ochoty gadać z nim z sensem. Tak więc chyba pozostało siwowłosemu się wziąć do roboty oraz samemu zaryzykować i miejmy nadzieję rozwiązać sprawę. Starał się wziąć pod uwagę wszystkie zachowania każdego jakie zauważył dotychczas. - Ill, jak tak się zastanawiam to większość twych zachowań jakby odwracała uwagę od naszej sytuacji. Dlatego też byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, gdyż inaczej będę musiał się uznać za podejrzanego. - Rzucił spokojnym tonem średnio chętnie. Cóż kwestia ta z pewnością nie należała do najprzyjemniejszych, no trzeba było coś w tej sprawie zrobić zanim znowu nadejdzie noc. Co prawda nie chciał pierwszy z tym wyskoczyć no ale trudno się mówi.
Raekwon
Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 22:10
Takich słów Mag Eksplozji się nie spodziewał. Tym bardziej nie spodziewał się głosu przeciw swojej osobie. Już Hotaru nie chciała opowiedzieć o swojej magii, a za nią poszła cała reszta. Przez tą jedną krótką chwilę, kiedy cała reszta olała jego pytanie, poczuł, jakby walczył zupełnie sam. Jeden Ill przeciwko całej chmarze zabójców. -Tak, Meliorze... i dlatego wszyscy zdejmowaliśmy ciuchy, żeby wykluczyć posiadanie takich przedmiotów jak zapalniczka i benzyna... Chyba, że wyrzygałeś benzynę, a całe pudełko z zapałkami wsadziłeś w odbyt.-Ill nie spuszczał oka z blondyna. Jego wzrok był normalny, choć po słowach chłopaka o zapałkach i benzynie miał ochotę najzwyczajniej parsknąć śmiechem. Zaraz jednak się uspokoił i zaczął rozmyślać nad tym, jak wzbudzić w tych ludziach jakiekolwiek chęci współpracy. Owszem, mógł sam rozwikłać zagadkę i wyeliminować zabójcę, jednak szansa powodzenia była praktycznie zerowa. Musiał jakoś wspomóc się innymi osobami, by opuścić to dziwne miejsce. Kiedy usłyszał kolejne słowa Meliora, tum razem już bezpośrednio godzące w dobre chęci chłopaka, ten wstał, podszedł do oprawcy na odległość kilku centymetrów, po czym niemal syczącym głosem rzekł: -Odwracała uwagę? Nie... Mam wrażenie, że ja jako jedyny tutaj, pośród Was, maleńkich owieczek chcę dopaść tego zabójcę. Zamiast gapić się bez celu w sufit, podłogę, czy kwicząc nad zwłokami towarzyszy staram się go podejść, wziąć pod włos, żeby się potknął i wypaplał coś, co mogłoby go nakryć. Nadpobudliwość Pace'a, dziwne odosobnienie Nanayi, To doprowadziło ich śmierci. Wy zaś jedyne co robicie, to się chowacie... Chowacie przed zabójcą, który siedzi w tym pomieszczeniu i śmieje się nam prosto w twarz.-Ill ostentacyjnie splunął pod buty chłopaka, ponownie wpatrując się prosto w jego oczy. -Nie mam zamiaru się z niczego tłumaczyć. Tylko winni to robią, a ja nim nie jestem... Wiec następnym razem zastanów się mocniej, wytęż swoją główkę, zanim kogoś oskarżysz. I odpowiedz na pytanie, jakiej używasz magii...-po tym chłopak wrócił na swoje miejsce. Z nerwów miał ochotę porozwalać wszystko co się tylko dało. Oni nie doceniali jego wkładu i wysiłku, jakie wniósł w tą sprawę. -Zagłosowałbym na Was wszystkich, ale mój głos oddaję na Hotaru.-chłopak zaczął powoli wracać na swoje łóżko, jednak w pewnym momencie się zatrzymał. Nie odwracając się do reszty plecami, wypowiedział ostatnie zdanie: -A jeżeli ktoś jeszcze chce na mnie zagłosować, to mam prośbę do zabójcy. Śmierć ma być szybka i najlepiej bezbolesna. I żeby nie było tyle sprzątania, jak przy pozostałych.- potem już się nie odezwał, a jedynie czekał na odpowiedzi reszty dotyczące magii. Ułożył się wygodnie na swoim łóżku, po czym zamknął oczy, myśląc o miłych, wartych ponownego odwiedzenia miejscach, żeby taka sytuacja, jak sprzed kilku chwil nie miała więcej miejsca.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 22:36
- Człowieku, czy ty słyszysz co ty do siebie mówisz? - nagle krzyknęła Hocia - Może i jestem debilką, idiotką, nie wiem co się dzieje w tym momencie, ale ja chcę żyć, a tym bardziej nie będę by ktoś niewinny zginął. Nie wiem Nie wiem MY zabiliśmy przed chwilą Pace i nieświadomie Felicię - naprawdę w tym momencie była zła. Nie obchodziło ją to, że w tym momencie mogą pomyśleć, że to właśnie ona zabija. W sumie dawno już się tak nie wkurzyła, a także dawno nikt jej tak nie zdenerwował. - Chcesz wiedzieć, czego jestem magiem?! Proszę bardzo. Hotaru Pachirisu, jak kto woli to Gordwig, dlaczego takie nazwisko? Bo nie jestem zwykłym człowiekiem. Jakaś moja część jest smokiem powietrza. Mam fiolkę z jego częścią, a ona i tak mi nic nie da. Jestem księżniczką, ale co nie wrócę do mojego ludu. Nie mogę. Teraz mnie podobnie wkurzyłeś jak te rody co chcą mojej babci zabrać tron.. Dlaczego? Tak spokojnie mówisz o śmierci każdego z nas, jakby cię to w ogóle nie obchodziło.. To że ktoś ginie obok ciebie też... - powiedziała cichutko. Była roztrzęsiona, albo po prostu dała upust swojej frustracji, która już zdążyła się w niej nagromadzić. Może i pomyślą, że to właśnie ona, ale co tam. Niech sobie zabijają osobę, która nic nie zawiniła. - Zadowolony Ill? Powiedziałam... Mogę być przed wami odkrytą księgą... Sory, Ill ale dla mnie ty też jesteś najbardziej podejrzanym stworzeniem na tej sali...- już właściwie powiedziała to co miała...
Laura
Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Nie Gru 22 2013, 23:59
Decyzja zapadła, choć tylko 3 osoby zabrały głos. Niewiadomym było, co sądzą pozostali, którzy jeszcze przetrwali. Może jakby wzięli udział to los wyglądałby inaczej? W każdym razie niedługo potem na Raekwona spadło tęczowe pianino, które zrobiło z niego mokrą plamę, choć może nie do końca. Bardziej to wyglądało... no jak martwe ciało zmiażdżone przez pianino. Swoją drogą na instrumencie też pojawił się magiczny napis "Sprawiedliwość"...
Raek: +4PD
Laura
Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013
Temat: Re: The Liar Must Die Wto Gru 24 2013, 19:09
Hoł hoł hoł. Świąteczny prezent od Wilka.
Cytat :
Ponownie ofiara leżała w chłodni tym razem okazał się nią Melior. Głowa była skierowana w stronę drzwi. Zginął od postrzału w tył głowę, poza tym strzały zostały także oddane w prawe kolano, prawy łokieć, bark oraz dwa razy w brzuch.
Mel: +5PD
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Czw Gru 26 2013, 14:13
- To niech będzie Miyu- no w końcu sama siebie to śmierci nie da. A śmierć wróżki jest równoznaczna z jej śmiercią. No tak po części. Właściwie co tu teraz mówić. Wcześniej, czy później trzeba będzie kogoś wytypować. Nawet jeśli Skowyt mógłby być tym wilkiem to dziewczyna by w to nie uwierzyła. Po prostu wróżka za wróżkę!~ Najwyżej oboje na raz zginą.
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: The Liar Must Die Czw Gru 26 2013, 17:38
Dobrze została ich trójka. Tego się obawiała, że może wytrwać jak najdłużej. Tylko dlaczego ona? Nie wychylała za bardzo ponad innych... chociaż to może być również powodem. Długo tak dałoby się nad tym wywodzić, ale musi myśleć nad innymi, a nie nad sobą. Usiadła na materacu, no tak. Wiedziała, że tak może się stać. Oni są z tej samej gildii, więc wiadomo, że raczej nie będą się nawzajem oskarżać tylko od razu odeślą kogoś kogo nie znają. -Skowyt - musiała kogoś wybrać, ale nie chciała zagrać w ten sposób, że wybierze Hotaru bo ona to zrobiła i Miyu mogłaby się odgryźć. Zwykła intuicja i również nie lubiła takiego zachowania, dlatego mogła wybrać tylko jedynego samca. Co za wyrażenie. Co jeśli na koniec zostanie właśnie z Hotaru? Co będzie dalej, zacznie się nagle walka czy coś? Już nawet nic więcej nie powiedziała już za dużo się stało i nie wiedziała co powinna robić, po prostu jak od początku wolała być tą mniej zauważalną.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.