HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Tic Toc ♥




 

Share
 

 Tic Toc ♥

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Tic Toc ♥ Empty
PisanieTemat: Tic Toc ♥   Tic Toc ♥ EmptySro Kwi 17 2013, 23:49

Imię:
Ostentacyjnie poprawiła plakietkę na piersi. Widniało na niej jej imię. Co prawda było skrócone tylko do początkowej części, ale wątpiła, by na tym małym kawałku blaszki zmieściło się wszystko. Tacy pomysłowi rodzice bywali czasami utrapieniem, bo jak można było nazwać dziecko Giulietta Laura Maria?
Pseudonim:
Czasami wolałaby, żeby wygrawerowali tutaj jej przezwisko, choć bała się, że poznawszy jej przydomek, nikt nie chciałby w ogóle iść pod jej nóż. Kto w końcu by zaufał Morte? Choć większość osób i tak zwracała się do niej drugim imieniem. Lauruś, Laurusia...
Nazwisko:
Właściwie to nie miała teraz nic do roboty. Usiadła sobie spokojnie na korytarzu. Ludzie dziwnie się patrzyli. Noż, jakby miała pracować, to by to robiła. Nie jej wina, że nie było żadnego zadania dla niej.
- Doktor della Firenza proszona na salę 53...
Płeć:
Na pewno była ona kobietą...
Waga:
...choć niektórzy nazwaliby ją stworzeniem eterycznym, wiedząc, że waży 64kg...
Wzrost:
... przy wzroście 175cm.
Wiek:
A wieku nigdy jasno nie mogli określić. Wyglądała raczej młodo. Na oko 18 lat.
Gildia:
Rodzice dostaliby zawału, gdyby dowiedzieli się, czym ich córeczka się zajmuje. A już szczególnie, gdyby odkryli, że należy do Grimoire Heart.
Miejsce umieszczenia znaku gildii:
Dlatego skrzętnie wszystko ukrywa, w tym znak. Znajduje się on zatem na prawym "oczku". Dla żądnych szczegółów dodamy, że jest w kolorze błękitnym.
Klasa Maga:
Oi. Zero!

Wygląd:

Drzwi od sali otworzyły się. Pacjent numer 3 spodziewał się w nich zobaczyć jedną z tych grubych, niemiłych pielęgniarek, które chyba czerpały dziwną przyjemność z przekuwania ludzi igłami. Zdziwił się zatem, gdy do środka weszła młoda dziewczyna, na dodatek całkiem ładna. Wydawała mu się jednak trochę dziwna...
Wypięła długopis z kieszonki fartucha i zaczęła przeprowadzać wywiad.


    Była dość pociągającą kobietą. Wiele jej cech fizycznych przyciągało uwagę przechodniów. Zacząć by należało od figury, która była dość niepozorna, acz atrakcyjna. Osoby często zawieszały na niej wzrok, przyglądając się bacznie. Była wysoka jak na zwyczajne standardy i czasami ją to deprymowało. Na szczęście mogła się poszczycić wręcz idealną wagą ciała, czym mogła się chwalić bezwstydnie. Zwyczajne liczby doskonale oddawały realny wygląd.
    Twarz miała ponadprzeciętną. Człowiek czasami nie mógł doszukać się w niej wad. Prosty nos, delikatne usta, długie rzęsy. Wiele osób marzyło o takich rzeczach, a ona nie musiała! Wszystko już miała! Spod płowych brwi na ludzi spoglądało jedno oko. Tak, jedno. Było koloru niebieskiego i znajdowało się po lewej stronie twarzyczki. Drugiego nikt nigdy nie widział. Było skryte pod białą przepaską z prostego opatrunku i kilku sznurków. Jeżeli ktoś by ją zerwał, zobaczyłby... Oko. Jednak było one trochę inne. Po pierwsze miało czerwoną tęczówkę. Po drugie nie ruszało się. Było sztuczne.. Kiedyś proponowano jej zastąpienie ubytku prawdziwym organem, ale odmówiła. Włosy miała koloru siana. Sięgały jej mniej więcej pasa. Z przodu miała równo przyciętą grzywkę, która opadała jej na czoło.
    Poruszała się dość w specyficzny sposób. Czasami zamiast chodzić wręcz tańczyła. Nogi opadały na ziemię w rytmie, który tylko ona znała. Uśmiechała się tajemniczo. Nie wiadomo nigdy było, co ma na myśli, gdy pokazywała rządki równych ząbków. Drobne dłonie wcisnęłyby się w każdy zakamarek.
    Ubierała się dziewczęco. Najczęściej w błękitne sukienki. Bardzo lubiła kolor nieba. Stałym elementem w jej ubiorze była wstążka w kolorze wrzosowisk. W wypadku "pracy" ubierała na siebie biały fartuszek. Taki śnieżnobiały. Szkoda, że potem już taki nie był...

Charakter:
Obiekt badań 0 [zero]
Obiekt Zero wykazuje niezwykłe zainteresowanie krwią i organami wewnętrznymi innych osób. Dzisiaj rano udała się do pobliskiego lekarza, by zapytać się po ilu litrach straconej krwi człowiek umiera.
Ze smutkiem stwierdzam, że jej choroba psychiczna pogłębia się z dnia na dzień. Coraz częściej ulega iluzjom wytworzonym przez jej spaczony umysł. Boję się, że jeżeli tak dalej pójdzie, będę musiał ją zamknąć w odosobnieniu. Nie wiem jeszcze, co na to jej rodzice. Póki co nie chcę ich niepokoić. Martwię się, że może stanowić poważne zagrożenie dla całego społeczeństwa. Jeżeli mi się nie uda jej uleczyć, proszę ją wyelimino-
Reszta kartek pozostała niezapisana. Możliwe, że z powodu wykrwawienia autora dziennika


    Tak jak opisanie obrazu, który znajduje się tuż przed naszymi oczyma, jest zadaniem dość prostym, tak wybycie z niego głębi przekazu, może się okazać nie lada wyzwaniem. Tak samo jest z ludźmi, gdzie każdy bez problemu poda rysopis, ale czy ktokolwiek próbuje odkryć czyjś charakter?

    Była jak kalejdoskop. Jeden nieostrożny ruch i mozaika kolorowych szkiełek tworzyła zupełnie nowy obraz- uczucie. I choćbyś się starał, nigdy nie uzyskasz tej samej kombinacji. To było w tym zjawisku piękne, acz niebezpieczne. Niczym stąpanie po cieniutkim lodzie. Mogłeś zostać pocieszony lub otrzymać zgoła inną niespodziankę. Dlatego należało się z nią obchodzić ostrożnie. Nie była w swych poczynaniach nigdy bezmyślna, choć dawała się od czasu do czasu zbytnio ponieść emocjom. Zasłynęła głównie z tego, że wypływające na wierz wnętrzności nie robiły na niej większego wrażenia. Prócz tego trudno było o niej cokolwiek powiedzieć. Starała się być miła, lecz prawie zawsze znalazł się ktoś, kto ją zdenerował na tyle, by zmienić swe nastawienie.

Historia:

Arc I
Bezsenność

Wspomnienia są kolorem wiatru, przebywającego te pole.
Zbyt blisko, a jednocześnie za daleko. Nieosiągalna obraz.
Stale powtarzający się sen, o objęciach Śmierci
Świat widziany oczyma bezsennej dziewczynki.


Sceneria
Tamtejsza sceneria…
Ścieżka, prowadząca w kierunku ciemności. Brzęczenie owadów. Bosy poszukiwacz przygód.
Tamtejsza sceneria…
Przygaszone światło latarni. Skrzypiący korytarz. Dziewczyna pośrodku nocy.
Tamtejsza sceneria…
Mały, zakurzony pokój na strychu. Stara skrzynka z zabawkami.
Tamtejsza sceneria…
Ciemność o czterech obliczach. Zabawka przetoczyła się i spadła. To okrutna gra.

Podążała za mrokiem. Pod bosymi stopami czuła zimno posadzki. Otwarte okna wprowadzały na korytarz ziąb. Na zewnątrz dało się słyszeć brzęczenie owadów. To świerszcze? Chyba tak. Nigdy ich nie lubiła. Bała się ich. Bała się wszystkiego na zewnątrz.
Minęła lampkę, która jako jedyna poza księżycem oświetlała jej podróż. Jeszcze tylko wespnie się po schodach. Dalej skrzypiały tym samym tonem. Nadal ich nie wymieniono. Pokój, do którego weszła był praktycznie pusty. Znajdowała się w nim tylko skrzynia. Pamiętała, jak kilka lat temu stało tu jeszcze łóżko. Pamiętała jak się po nim wspinała. Pamiętała twarz matki. I dźwięk, gdy jej lalka upadła. Głos Śmierci. Pierwsze spotkanie z tym zjawiskiem. A potem...

Połamana Marionetka
Wspomnienia są pogrzebowym pochodem wśród deszczu.
Kim jest dziewczę, które płacze?
W zachodzie słońca wyrosły mordercze zamiary. Moje inne oblicze.
Połamana marionetka stale powtarza te same ruchy.

Ach tak. To chyba ona. Nie była pewna czy płacze, czy to jedynie krople deszczu spływają jej po policzkach. Pamiętała głównie smutek. Ogromny smutek. Drobne dłonie zacisnęły się na ubraniu starszego mężczyzny. Tatuś? Miał na sobie mundur. A właściwie gdzie się znajdowali? To chyba cmentarz. Obok stoi rodzinna krypta. Mama nigdy tam nie chciałaby leżeć. Tam było zimno. Jak w kostnicy...

Srebrna Karoca
Srebrna karoca, niczym mocny poryw wiatru, ruszyła za uciekającym cieniem.
Mężczyzna ubrany w czerń wymachnął ręką, płonącą zamarzniętym błękitem.
Teraz jest już za późno na chwilę przebudzenia, owiniętą olśniewającym światłem.

Przez całą droga się nie odezwała ani słowem. Błękitne oczy spoglądały na malujący się horyzont. Na niebie powoli malowała się tęcza. Świat jakby nie odczuwał tej straty. A przecież tak wiele odeszło! Jednak nikogo to prawie nie obchodziło. Życie toczy się dalej, jednak nie dla małego dziecka. Wychyla się przez okno powodu, a wtedy...

Klepsydra wnętrzności
Jeśli moje ostatnie, samolubne życzenie ma szansę się spełnić – proszę…
Ponieważ umieranie w środku nocy jest przepełnione samotnością, nie chcę tego.
Jeżeli to możliwe, chciałabym zostać otoczona światłem poranka,
Czując powiew nowego dnia.

Obudziła się w jakimś dziwnym miejscu. Pierwszym, co ujrzała było światło. Zamazane kształty. Chciała przetrzeć oczy, jednak zauważyła ubytek jednego. Widmo zbliżającego się kamienia. Czerwień. Czerń. Ból. A potem nic. Tyle spamiętała. Wtedy nie do końca pojmowała stratę. Zaczęła krzyczeć. Gdzie jest mama? Bolesne uzmysłowienie sobie prawdy. Ale tato! Ja nadal żyję. Myślałam, że Śmierć zabierze mnie do mamusi... Chciałabym jeszcze raz poczuć jej ciepło.

Zamek z koralu
Śniąc efemeryczny sen na dnie zimnego, lazurowego morza
Zagubione, drżące wspomnienia zaczęły przemieniać się w rdzę.
Raj został wyrzucony w głąb jeziora drzew, gdzie śpią koralowce.
Strażnik, czuwający przy drzwiach trwa w bezruchu się niczym kamień.

Wiesz tatusiu, kiedyś chciałam tak jak ty ratować ludzi! Ale panie tutaj też ich ratują. Robią to, czego wy nie dacie rady. I są bardzo miłe. Powiedziały mi, że jak urosnę mogę tu przyjść i się uczyć. A potem zostanę lekarzem. Fajnie, prawda? I wiesz co, już mnie to oko nie boli. Znaczy już go nie mam... Ale nie chcę fałszywego. Bałabym się, że patrzy nim Śmierć.
Mężczyzna spojrzał się zaskoczony na dziecko. Plany rozsypane w drobny pył. Uśmiechnął się jednak, widząc radość córeczki.
Dobrze kochanie...

Fantazja
Wszystkie te rzeczy są fantazjami dziewczyny.
Koszmar bezsennej nocy.

Laura zerwała się. A przynajmniej próbowała. Jej ciało pozostało w bezruchu. Krzyk, który ugrzązł gdzieś w połowie drogi. Miała mokre plecy. Strach? Ten sen... tak realistyczny. Tak przerażający. Nie ma na świecie nic gorszego niż własne wspomnienia. Podążyła wzrokiem za wskazówkami zegara. 4 rano. Nie było sensu już zasypiać. I tak zaraz musiałaby wstać...

Arc II
Hi Doctor...

Zeszła powoli z łóżka. Stanęła przed lustrem. Wyglądała na przemęczoną. Właściwie kiedy ostatnio się dobrze wyspała? To był pewien problem. Gdy nie odpoczywała pojawiały się... problemy. Problemy w postaci szeptów, głosów, obrazków. Przymknęła oko. Ach tak. Sięgnęła na nocną szafkę. Leżało na niej małe pudełeczko. Wyciągnęła z niego zapasowe oko i wsadziła na miejsce. Nawet, gdy tą dziurę miała zakrytą, wolała wsadzić ten kawałek szkła. Podczas jej pracy zdarzały się różne sytuacje, a nie chciała zbytnio straszyć nikogo swoimi ubytkami. Wystarczyło, że ludzie czuli dziwną niechęć do ludzi w białym kitlu.

Jej ulubionym miejscem była kostnica. Po pierwsze było cicho. Mogła bez problemu zebrać myśli. Nikt jej nie przeszkadzał, a ostatnio nawet zmniejszył się procent zmartwychwstawania magów. Mimo to ktoś musiał ciągle pilnować nieboszczyków. Niestety dzisiaj miała nieco inne plany.

Opiekun wydawał się niezadowolony jej stanem. Ale cóż... Ostatni rok. Musi sobie poradzić! Hej! Przecież niedługo będzie już miała pełne uprawnienia. Póki co musi pracować za darmo. Oczywiście były takie momenty, kiedy dostawała wynagrodzenie, ale najczęściej były to zlecane misje. Nie było na nie jednak dużo czasu, gdy właśnie trzeba było pomóc starszej pani z odleżynami.

Wszystkie te drobne czynności sprawiały jej przyjemność, nawet gdy wiedziała, że dana osoba niedługo umrze. Trzeba ludziom pomagać. Jeżeli nie ona to ktoś inny. Nagle zwyczajny dzień pracy przerwała jej niespodziewana wizyta.

- Hej tato. Nie, wszystko w porządku. Dobrze się czuję. Nie musisz się o mnie martwić. Naprawdę. Tak, też cię kocham.

Tak można by skrócić tę rozmowę. Od kiedy opuściła dom i udała się na naukę do szpitala, jej kontakty z ojcem uległy... zamrożeniu. Nie widzieli się zbyt często, a oboje też jakoś nie mieli zbytnio wolnego czasu. Poza pracą Laura nie miała więc nic.

Arc III
Serce

Już mała wyłączyć światło, gdy nagle usłyszała pukanie do drzwi. Kogo mogło o tej porze ściągnąć? Otworzyła drzwi, z zamiarem odprawienia nocnego gościa z kwitkiem, gdy niespodziewanie przy jej twarzy znalazło się ostrze. Cofnęła się o krok. Jej serce zaczęło bić szybciej. Adrenalina uderzyła do głowy. Chciała zatrzasnąć drzwi, ale ktoś przezornie wsunął nogę między nie a framugę.
- Tylko krzyknij, a nie będzie z ciebie, co zbierać.

- Mogłabym cię teraz związać i wezwać policję.
Strzykawka wbiła się w ciało delikwenta. Nie wydawał się przejęty jej słowami.
- Nie zrobisz tego... Wiem to.
Czyżby była aż tak bardzo odkryta? Uśmiechnęła się pokazując białe ząbki. Jeszcze nigdy nie miała gościa z nielegalnej gildii. To było... ekscytujące. Ta świadomość, że właśnie łamie się prawo. W domu nie mogła sobie pozwolić na takie szaleństwa. Przesunęła dłonią nad raną. Goiła się całkiem przyzwoicie. Nie powinno być potem blizny. Musie potem opracować to zaklęcie, a teraz...

- Nie potrzebujecie tam może medyka?

A to zdarzyło się zaledwie tydzień temu.

Umiejętności:
  • Zapasy Magiczne, Pierwszy Stopień
  • Uzdrowiciel, Pierwszy Stopień
  • Ninja, Pierwszy Stopień


Ekwipunek:
  • Apteczka (1 szt. opatrunek indywidualny G, 1 opak. plastry 10x6 cm (8 szt.), 1 szt. plaster 500x2,5 cm, 2 szt. opaska elastyczna 6 cm, 3 szt. opaska elastyczna 8 cm, 2 szt. chusta opatrunkowa 40x60 cm, 1 szt. chusta opatrunkowa 60x80 cm, 3 szt. kompres 10x10 cm, 3 szt. opatrunek indywidualny M, 2 szt. chusta trójkątna, 1 szt. nożyczki 14,5 cm, 4 szt. rękawice lateksowe, 1 szt. koc ratunkowy 160x210 cm, woda utleniona 200ml)
  • Posrebrzany skalpel
  • Opiłki srebra
  • Latarka, niekończąca się zapalniczka
  • Plecak w kształcie króliczka
  • Pudełko ze szklanymi oczami (6 par: niebieskie, zielone, brązowe, czerwone, żółte, fioletowe; tylko jedno oko z pary zawiera znak gildii)
  • Stetoskop
  • Zestaw jednorazowych strzykawek i igieł
  • Igły chirurgiczne i nici
  • 5 słoiczków o pojemności 200ml
  • Okulary powiększające
  • Nożyczki


Rodzaj Magii:
    Medyczna- Sztuki lekarskiej- magia polegająca w głównym zamierzeniu na leczeniu i zapobieganiu chorobom oraz wszelakim uszczerbkom na zdrowiu. Głównie zamierzenie jednak znacząco odbiegło od podstaw, bo obecnie magię tę można wykorzystać także do zadawania obrażeń, bo kto wie najlepiej jak uderzyć, jeżeli nie lekarz? Prócz tego magia niesie ze sobą wiedzę i małe wspomaganie za pomocą sprzętu medycznego. Potrafi także przyśpieszyć lub spowolnić niektóre procesy zachodzące w organizmie oraz uszkadzać ciało w różnoraki sposób. Prócz ludzi działa także na zwierzęta i rośliny.
Pasywne Właściwości Magii
  • Anatomia- wiedza to potęga, a wiedza o własnym ciele czy o ciele przeciwnika to największa z nich, bo pozwala nam na sprecyzowanie swoich ruchów celując dokładnie w te miejsce, które najbardziej zaboli. A serce znajduje się po środku, a nie po lewej!
  • Encyklopedia- wszystkie ciekawe zagadnienia, dotyczące wykonywanej profesji, zostały zapisane w głowie. Wszelakie wiadomości na temat trucizn, leków czy niezwykłych dolegliwości. Na dodatek są one cały czas uzupełniane.
  • Apteczka- gdy ważna jest mobilność, nie powinno się ze sobą nosić całej torby z wszelakimi przyrządami, dlatego dobrym wyjściem jest nauczenie się wytwarzania za pomocą magii drobnych, niezbędnych przyrządów i narzędzi medycznych. Bez problemu można teraz zostawić w domu wszelakie przedmioty o wymiarach mniejszych niż 20x20x20 centymetrów! (nic ostrego)
  • Dotyk- leczy małe rany, takie jak zacięcia, siniaki. Prócz tego może się pozbyć tak niemiłych dolegliwości jak ból głowy, katar czy obolałe gardło. Chyba, że przypadłości te zostały wywołane przez czynniki zewnętrzne i na dodatek z premedytacją. (np. zaklęcia)
  • Dźwignie- wiedza o zastosowaniu tych paru zasad pozwala na podniesienie o wiele cięższych przedmiotów (i ludzi) bez zadręczania swojego karku i mięśni.
  • Sztuka- nie wszystko da się magią wyleczyć, a czasami nawet nie warto w coś ingerować dodatkowymi zdolnościami. Warto więc wiedzieć jak się wiąże bandaże i po co używa się wody utlenionej.
  • Dezynfekcja- dezynfekuje małe powierzchnie.
  • Ukojenie- czasami człowiek nie może sobie poradzić ze smutkiem czy żalem. W tym wypadku pomagają takie czary. Myk polega jednak na tym, że podmiot, na jakim zostały użyte jest całkowicie otępiały. Oczywiście wcześniej dana osoba musi wyrazić swoją zgodę
  • Widmo Śmierci- czasami po człowieku widać, kiedy nadejdzie jego czas, a dobry lekarz powinien o tym wiedzieć i poinformować bliskich wraz z rodziną. Pozwala na podstawie obserwacji przewidzieć prawdopodobny czas zgonu oraz prawdopodobieństwo śmierci. Główna odpowiedź, czy warto ratować osobnika.
  • Sekcja- żywy czy martwy? Nie robi wielkiej różnicy, bo gdy nawet serce przestało bić, można wiele wywnioskować z samego truchła. Wiele tam się raczej nie zmienia. Niestety nie rozcina nikogo wzrokiem i musi się nieco wcześniej pobrudzić.
  • Podtrzymywanie Czynności Życiowych- co zrobić gdy serce stanie? Reanimacja wymaga dużej sił i wytrzymałości. Nie lepiej więc posłużyć się magią. Zdolność pozwala "pobudzić" do życia i przywrócić podstawowe czynności (oddychanie, krążenie). Nie wskrzesi tym nikogo, jedynie będzie symulowała pracę serca i płuc. Wymaga dużego skupienia i jest dość męczące.
  • Ręka, Noga, Mózg Na Śścianie- wszelakie urazy nie robią na niej wrażenia. Wypływające flaki, złamania otwarte są jedynie trochę ciekawszym widokiem niż te, które zazwyczaj ogląda.
  • Nabyta Oodporność- przebywając w miejsca o zwiększonym ryzuku zakażenia, nabywamy dodatkową odporność. Większość chorób się więc Laury nie ima, a jak już ją coś dopadnie, długo nie pochoruje. (wyłącznie popularne choroby)
  • Autoregeneracja- rany na jej ciele leczą się w nieznacznie szybszym tempie niż u przeciętnego człowieka.
Zaklęcia:
  • Tic Toc ♥ Bard_SongsofIllusionWzmocnienie Ciała I Ducha {C}- gdy przeciwnik ma przewagę fizyczną należy się wspomóc. Zaklęcie to pozwala na zwiększenie takich atrybutów ciała jak szybkość, siła i wytrzymałość na okres 3 tur. Prócz tego podmiot zaklęcia staje się być wyciszony i bardziej skupiony na walce. Po minięciu okresu działania ciało jest jednak przemęczone.
  • Tic Toc ♥ Bard_SpiritedMelodyTomografia {D}- powiedz kotku, co masz w środku. Albo nie mów! Sama sobie zobaczę. Krótkim słowem zaklęcia pozwala przeskanować, to co użytkownik aktualnie przed sobą ma. Działanie może przypominać rentgen czy tomografię. Możliwość zobaczenia tylko jednej części ciała:
    • Głowa
    • Tułów
    • Dowolna kończyna

    Zasięg widoku: 5m
  • Tic Toc ♥ Cleric_LightBlessingRegeneracja {B}- cofa działanie szkodliwych czynników, które wcześniej zadziałały na ciało, przywracając je do poprzedniego stanu. Czas potrzebny na całkowite wyleczenie:
    • Rany rangi D- 1 post (do 3 osób jednoczenie)
    • Rany rangi C- 2 posty (do 3 osób jednocześnie)
    • Rany rangi B- 3 posty (do 2 osób jednocześnie)
    • Rany rangi A- 6 postów (jedna osoba)

    W przypadku przerwania leczenia(oderwaniu Laury od pacjenta), o stanie pacjenta i stopniu regeneracji decyduje mistrz gry. Można używać jednocześnie z oczyszczeniem, jednak wtedy musi się skupić na jednym celu. Zasięg: 5m.
  • Tic Toc ♥ Cleric_HardTruthOczyszczenie {C}- wyprowadza trucizny i inne substancje obce z organizmu, gromadząc je w bąblu nad ciałem. Potem możne bez problemu ów bąbel gdzieś przenieść i opróżnić. Czas potrzebny na całkowite usunięcie:
    • Rany rangi D- 2 post
    • Rany rangi C- 3 posty
    • Rany rangi B- 5 posty

    W przypadku przerwania(oderwaniu Laury od pacjenta), o stanie pacjenta i stopniu regeneracji decyduje mistrz gry. Można używać równocześnie z regeneracją, jednak wtedy musi się skupić tylko na jednym celu. Potrzebny kontakt fizyczny.
  • Tic Toc ♥ Cleric_DivineLightZabranie Bólu {C}- na czas 4 tur blokuje przepływ informacji, że nasze ciało cierpi. Nie ma żadnych właściwości leczących. Na ranach o wyższych rangach jedynie łagodzi odczuwany ból.


Ostatnio zmieniony przez Laura Morte dnia Sob Kwi 20 2013, 18:24, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Tic Toc ♥ Empty
PisanieTemat: Re: Tic Toc ♥   Tic Toc ♥ EmptyCzw Kwi 18 2013, 13:09

Cytat :
dość pociągającą kobietą. Wiele jej cech fizycznych przyciągało uwagę przechodniów. Zacząć by należało od figury, która była dość
Powtórzenie.

Cytat :
Co raz częściej
Razem - CORAZ.

Cytat :
To świerszcze? Chyba tal
TaK.

Cytat :
Jej serce zaczęło być szybciej
Bić.


Znalazłam jeden czy dwa błędy więcej, ale jak widać nic strasznego. Końcówkę historii biorę za dołączenie do gildii, więc i AKCEPT części opisowej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Tic Toc ♥ Empty
PisanieTemat: Re: Tic Toc ♥   Tic Toc ♥ EmptySob Kwi 20 2013, 18:29

Tic Toc ♥ Accept

600 klejnotów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Sponsored content





Tic Toc ♥ Empty
PisanieTemat: Re: Tic Toc ♥   Tic Toc ♥ Empty

Powrót do góry Go down
 
Tic Toc ♥
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Prolog :: Kartoteka :: Martwe/Porzucone
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.