Raekwon "Ill" Spinebreaker

Imię: Raekwon
Pseudonim: "Ill"
Nazwisko:Spinebreaker
Płeć: Mężczyzna
Waga:45 kg
Wzrost:175 cm
Wiek:16 lat
Gildia: Samotnik
Miejsce umieszczenia znaku gildii: brak
Klasa Maga: 0

Wygląd:
Raekwon nie wygląda na typowego młodzieńca pełnego energii, chcącego zawładnąć światem, a także kroczącego po Fiore z celem zostania najlepszym magiem na świecie. Blada, prawie przezroczysta skóra, ciemnozielone oczy, zawsze przysłonięte przez czarną czapkę, chuda budowa ciała. Na co dzień ubiera się w długą, pomarańczową, koszulkę z krótkim rękawem oraz szerokie, materiałowe, fioletowe spodnie oraz ciężkie, czarne buty. Charakterystycznym elementem ubioru "Ill'a" jest czarna czapka lekko zakrywając oczy chłopaka oraz przykrywająca sięgające do ramion ciemnobrązowe włosy. Nikt nie wie, co dokładnie znajduje się pod czapką, gdyż Raekwon nikogo nie dopuścił jeszcze tak blisko.

Charakter:

Raekwon to typowy przykład introwertyka. Preferuje ciszę i spokój. Unika hałaśliwych i zatłoczonych miejsc, więc stroni od centrów miast i hałaśliwych festiwali. Spokój odnajduje dopiero wtedy, gdy jest sam, lub gdy znajduje się w otoczeniu najbliższych mu osób. Dopiero wtedy się rozkręca. Staje się rozmowny i chętny do współpracy. Kolejnym aspektem życia, w którym Raekwon dobrze się czuje to podróżowanie. W ciągu całego swojego życia Ill zwiedził już bardzo dużą połać Fiore, przez co zna wiele dróg i skrótów znacznie skracających drogę.

Historia:  

Szesnaście lat temu w małej rolniczej wiosce na świat przyszło małe, łyse, zapłakane dziecko. Poza trupio-bladą skórą, znacznie wyróżniający go od innych dzieci ze wsi, niemowlak nie wykazywał żadnych innych cech powodujących zniesmaczenie u rodziców oraz innych mieszkańców. To było nie do pomyślenia, żeby w rodzinie bogatych rolników pojawiło się takie szkaradztwo. Początkowo myślano, że odcień skóry niemowlęcia jest wynikiem jakiejś choroby, lub wady wrodzonej, jednak lekarz odbierający poród nie stwierdził objawów jakiegokolwiek schorzenia. Myślano nawet o podrzuceniu dziecka obcym, jednak jego matka, jedyna osoba, która widziała w nim więcej niż małego trupio-bladego potworka, nie zezwoliła na tak haniebny czyn. Przez odcień swojej skóry Ill zawsze znajdował się lekko na uboczu. Odrzucony przez rówieśników oraz po części przez własną rodzinę, Raekwon na własną rękę chciał znaleźć przyjaciół, z którymi będzie mógł przebywać, bawić się i odkrywać nowe tajemnice. Po kilku nieszczęśliwych latach w rodzinnym domu, chłopak wyruszył w świat z nadzieją spełnienia swoich marzeń. Samotność, z powodu przerażającego wyglądu, doskwierała mu jednak do tego stopnia, że zaczął sobie wmawiać, iż ludzie nie chcą się zadawać z osobnikiem takim jak on.
-Skoro nie ludzie, to może…kto inny...-pomyślał przez chwilę, mijając objazdowy sklep z księgami magicznymi. Przez kilka chwil dzieciak stał i przyglądał się straganowi w poszukiwaniu opowieści o potworach, bestiach i innych nieludzkich bytach. W końcu jego oczom ukazała się mocno zużyta, bladozielona książka, gdzieniegdzie pokryta jeszcze złotymi znakami, tworzącymi napis „Ma_ic___e St_or_ ”. Jednak cena znajdująca się obok książek ponownie wprawiła Ill’a w smutek. Wokoło znajdowało się pełno ludzi, innych kupców i pomiędzy straganami na pewno przewijały się jakieś służby porządkowe. To było niewykonalne. Nawet jeżeli jakimś cudem udałoby mu się niepostrzeżenie zawinąć książkę, przeciskanie się pomiędzy tyloma ludźmi zajęłoby mu całe wieki. Trzeba było znaleźć inny sposób na wejście w posiadanie tej książki. Przechodząc obok innych ludzi, Raekwon powodował te same uczucia, co w rodzinnej wiosce – niesmak i lekkie przerażenie. Jeden ze starców nawet wziął Ill’a za przybysza z innego świata i chciał nasłać policję. Chłopak musiał czym prędzej zniknąć z pola widzenia, aby nie spotkał go mroczny los wykrzyczany przez dziadka . Po tułaczce po jednym z miast, Spinebreaker natrafił na bibliotekę, w której udało mu się zdobyć inny egzemplarz tak bardzo pożądanej książki. Swoim wyglądem prawie przyprawił pracującą tam staruszkę o zawał, gdy ta spojrzała na jego twarz. Drżącymi dłońmi podała mu książkę, po czym prędko wróciła do swoich zajęć. Przyzwyczajony do takich reakcji Spinebreaker nie odezwał się nawet słowem, tylko odwrócił się i korzystając z sytuacji zniknął z budynku tak szybko, jak się pojawił. Z „wypożyczonej” książki udało mu się poznać tajniki magii Przeklętego Przywołania oraz sposób jak sprowadzić i poddać swojej kontroli tajemnicze stwory nie z tego świata.

Umiejętności:
15. Kumulacja Energii
16. Zapasy magiczne
19. Niszczyciel

Ekwipunek: Torba z przygotowaną gliną (ok. 3kg)

Rodzaj Magii:
Magia Wybuchu: Magia typowo destrukcyjna, opierająca się na tworzeniu bomb wszelkiego rodzaju. Począwszy od ładunków wielkości łebka od szpilki, do tych rozmiarów domu. Raekwon wykonuje bomby o najróżniejszych rozmiarach i kształtach. Bomby wytwarzane są z gliny, lub ziemi, poprzez naładowanie ich energią magiczną. Aktywację zapalnika bomby powoduje kontakt z przeciwnikiem, lub pstryknięcie palcami przez maga wybuchu.

Pasywne Właściwości Magii:

• Clay artist: Raekwon potrafi tworzyć z gliny wiele ciekawych przedmiotów, jak również postaci zwierząt, czy ludzi (warunkiem jest znajomość przedmiotu, zwierzęcia, czy osoby).
• Fake bomb: Raekwon potrafi tworzyć także gliniane stwory pozbawione energii magicznej. Takie wytwory oczywiście nie wybuchną, do chwili naładowania i wypuszczenia ich w kierunku przeciwnika.
• Time bomb: Raekwon może nadać bombie zapalnik, detonujący ją dopiero po danym odstępie czasu.
• Bomb sensing: Raekwon jest w stanie wykryć bomby ukryte pod ziemią, a także w innych niewidocznych miejscach (szczeliny itp.)


Zaklęcia:
Ranga A
Clay Bomb – C4: Ill tworzy serię ładunków wybuchowych przypominający wyglądem piłkę do golfa, które rzuca w stronę przeciwnika. Po wyrzucie, kulki przemieniają się w owadopodobne stworki. Pomimo niewielkich rozmiarów, robaczki są naładowane potężną dawką energii magicznej, co skutkuje wybuchem na dużą skalę. Z racji ich ilości (20 sztuk na serię), unik jest bardzo trudny. Raekwon sam decyduje, ile ładunków chce wyrzucić za jednym razem. Na wykonanie ponownej serii (20) glinianych bombek potrzeba jednej pełnej tury walki (turę ataku i obrony), lub normalne 2 posty. Zasięg 50m. Siła pojedynczego robaczka nie jest duża, bo dopiero wszystkie 20 mają siłę zaklęcia A.

Starałem się opisać moją postać oraz magię, jaką się posługuje moja postać, jednak pisanie po ciężkim dniu o póółnocy nie wychodzi mi za dobrze. :DZapomniałem w sumie dopisać najważniejszej rzeczy, a mianowicie chodzi o ilość przywoływanych istot na raz (miała być tylko jedna na walkę, lub kilka tur, my bad :P). 

"Rodzaj Magii: Przeklęte Przywołanie - może to jakoś trochę opisać?"
Nie wiem, czy jest sens, gdyż znalazłem dość dobrze przygotowany opis tej magii sporządzony przez innego użytkownika (made by Rroido). W około 99% jego opis pokrywałby się z moim. Jeżeli jedak będzie on bardzo potrzebny, nie widzę problemu. :D

"Pasywne Właściwości Magii
pkt 4) Resummonig - Odpada"
Tutaj mogę się zgodzić, gdyż przywołanie dopiero co utraconego demona może być nieco OP. Chciałbym jednak móc korzystać z tej umiejętności, więc pragnę się dowiedzieć, po jakim czasie dałoby radę ponownie przyzwać swojego demona.

"Dobra, od razu mówię, odpada coś takiego, że ty przywołujesz kogoś za dajmy na to 10% MM, a ten ma swoje zaklęcia i nawala je za darmo"
Niezupełnie o to mi chodziło, więc wyjaśniam. Moim zamierzeniem było ustalenie ze sprawdzającym (lub kimś, kto ogarnia tego typu sprawy) ilość posiadanej many przez Summona. Gdybym nie nałożył takiego ograniczenia, zapewne mógłbym pokonać maga klasy A moim najsłabszym przywołańcem (Grad Fireball'i na twarz i K.O. :)).


Co do ilości moich "zwierzątek" to chciałem wprowadzić pewne rozróżnienie. Tylko jeden Summon to jednak trochę mało, lecz jeśli i tutaj nie dasz się przekonać, też nie widzę problemu. Tyle ode mnie. ;]

Raekwon napisał:

Starałem się opisać moją postać oraz magię, jaką się posługuje moja postać, jednak pisanie po ciężkim dniu o póółnocy nie wychodzi mi za dobrze. :DZapomniałem w sumie dopisać najważniejszej rzeczy, a mianowicie chodzi o ilość przywoływanych istot na raz (miała być tylko jedna na walkę, lub kilka tur, my bad :P). 

"Rodzaj Magii: Przeklęte Przywołanie - może to jakoś trochę opisać?"
Nie wiem, czy jest sens, gdyż znalazłem dość dobrze przygotowany opis tej magii sporządzony przez innego użytkownika (made by Rroido). W około 99% jego opis pokrywałby się z moim. Jeżeli jedak będzie on bardzo potrzebny, nie widzę problemu. :D

"Pasywne Właściwości Magii
pkt 4) Resummonig - Odpada"
Tutaj mogę się zgodzić, gdyż przywołanie dopiero co utraconego demona może być nieco OP. Chciałbym jednak móc korzystać z tej umiejętności, więc pragnę się dowiedzieć, po jakim czasie dałoby radę ponownie przyzwać swojego demona.

"Dobra, od razu mówię, odpada coś takiego, że ty przywołujesz kogoś za dajmy na to 10% MM, a ten ma swoje zaklęcia i nawala je za darmo"
Niezupełnie o to mi chodziło, więc wyjaśniam. Moim zamierzeniem było ustalenie ze sprawdzającym (lub kimś, kto ogarnia tego typu sprawy) ilość posiadanej many przez Summona. Gdybym nie nałożył takiego ograniczenia, zapewne mógłbym pokonać maga klasy A moim najsłabszym przywołańcem (Grad Fireball'i na twarz i K.O. :)).


Co do ilości moich "zwierzątek" to chciałem wprowadzić pewne rozróżnienie. Tylko jeden Summon to jednak trochę mało, lecz jeśli i tutaj nie dasz się przekonać, też nie widzę problemu. Tyle ode mnie. ;]

1 - Nie no, nie musisz w takim razie opisywać.

2 - Hym, mógłbym Ci to przepuścić, problem w tym, że pojawia się jeszcze kwestia, iż takie summonowi zadawane są obrażenia pod czas walki, oraz rangi summona. No i mógłbym Ci dać tak... 2 posty + X postów zależności od obrażeń jakie otrzymał pod czas walki, gdzie X może mieć największą wartość 3 post, a najmniejszą 1. Może być? Chociaż, właściwie dałbyś rade obejść się bez tego, tylko po prostu nadałbym Ci na poszczególną rangę odpowiednie ograniczenia, po ile turach możesz go przywołać jeszcze raz.

3 -Hym, to trzeba było gdzieś o tym napisać... ._. Nie uprzedziłeś mnie ani nic, dlatego tak zareagowałem. Okey, więc mówisz, że summony miałyby posiadać swoją własną moc magiczną, ta? Nie za bardzo mi się to widzi, więc mógłbym się zgodzić na jakieś "super" umiejętności przy czym nałożyłbym na nie odpowiednie ograniczenia. Tylko przy pisaniu takowych, zwróć uwagę na rangi zaklęć - im mniejsza ranga, tym słabszy summon, a co za tym idzie... Na radze D - nie będzie miał żadnych umiejek, na C - mogę przepuścić takie jedno "zaklęcie", na - B już dwa... Itp. Przy czym ograniczenia i tam Ci nałożę, więc raczej będzie git.

4- Więc chciałbyś, przywoływać tylko jednego summona jednocześnie, tak? Pewnie i tak bym Ci to nałożył ograniczenie, ale patrząc na to z innej strony, jest to to dość... spory limit. Możemy zrobić tak - Bez tego ograniczenia, że tylko 1 summon jednocześnie, ale wtedy znerfie narzucę Ci ich  czas przebywania na "świecie", albo z ograniczeniem, ale wtedy będziesz go miał, aż go nie odwołasz, albo aż ktoś go nie pokona.

Dobra. Zdecydowałem się na opcję 1 summon na raz, bez żadnycj ograniczeń czasowych, za wyjątkiem tych opisanych wyżej (out of mana, poważne obrażenia).

W związku z nerfem na Summona rangi C zmieniam jego zaklęcia z Kuli Ognia i machaniem łapkami.

Co do reszty nie mam uwag, obiekcji itp. Kartę można zamknąć. Thx.

Cytat :

Wygląd

Kolor oczu dopisz.

Cytat :

jakiejś choroby, lub wady

Skoro jest 'lub' to ten przecinek raczej zbędny.


Znalazłam więcej błędów - głównie przecinki nie tam, gdzie trzeba albo powtórzenia. Aczkolwiek już nie wypisywałam. Tak czy siak...Kolor oczu dopisz.

Ok, dopisałem. Już teraz definitywnie do zamknięcia.

Akcept części opisowej - a do zamknięcia będzie dopiero jak Fem da oficjalny akcept technicznej.

Z racji tego, że moja KP została olana przez Pheama, pomimo obecności na forum przez ostatnie dwa dni, zwracam się z prośbą do kogokolwiek odpowiedzialnego za sprawdzanie KP o finalne sprawdzenie moich czarów (Pheam praktycznie wszystko zatwierdził, jednak potrzebny jest finalny akcept, by w pełni móc odgrywać postać (rzucać czary, itp)).

Od razu olana. Wiesz, MG to też człowiek, więc czasem pojawiają się takie zjawiska jak "nie chce mi się sprawdzać", albo "nie ma mnie w domu, a jak jestem to za bardzo zmęczony, żeby pisać posty, albo żeby myśleć." Easy ziom, czasu masz pełno. I nie wmawiaj wszystkim, że już jest prawie sprawdzona, tylko finalny akcept, bo nie dałem jeszcze ograniczeń na umiejki tych summonów. Zresztą, z tego co widzę, nie które z nich pozmieniałeś. O:

1) Invisible IMP - ODPADA.

II. Summonig: VOID [B]
Obrazek
Opis zaklęć:
1) Void Regenration: Void poprzez konsumpcję otaczającej go materii, potrafi uleczyć siebie, lub w razie potrzeby Przywołującego. - Samego siebie okey. Wyleczy rany do ciężkich, ale raz na walkę.

2) Void Shield: Void za cenę natychmiastowego powrotu do swojego wymiaru rzuca na Przywołującego tarczę chroniącą go przed magią. - Hm.... Obroni 1 C albo 2 D, zaklęcie B tylko osłabi. Następne użycie po 4 postach.

III. Summoning: GUARD [B]
Obrazek
Opis zaklęć:
1) Quick Attack: GUARD z dużą prędkością podbiega do przeciwnika, odpychając go, lub przewracając na ziemię (taki 1-turowy stun). - Okey, ale pamiętaj, że to czy trafi zależy od MG. Plus - następne użycie po 3 postach.
2) Slash: GUARD wykonuje dwa potężne cięcia swoją bronią w wybrane przez Przywołującego miejsca. - wiesz, nie mam pojęcia po co dałeś to jako umiejętność skoro - ma miecz = może wykonywać cięcia i bez czegoś takiego o.o Ale okey, niech będzie.

ZIOM.

No cóż, jak widać, nie udało mi się Cię przekonać co do trzech demonów i ich umiejętności. Się zdarza :D Zatem zdecydowałem się na nie przyzywanie kilku demonów naprzemiennie, a jednego, potężnego demona rangi "A". Będzie skutkować to również zmianą kilku z PWM, ale to już wyżej.

Pasywne Właściwości Magii:

2) Full Control: Przywołaniec pozostaje pod pełną kontrolą swojego pana. Jest mu bezgraniczne posłuszny i jest gotów walczyć do ostatniego tchu. - Pisałem coś o tym w poprzednich postach...

5) Aura of Fear: Większość demonów przyzwanych z mrocznego wymiaru nie wygląda jak małe, słodkie ludziki będące uosobieniem piękna. Są to potworne i plugawe stworzenia rodem z najstraszniejszych historii i koszmarów. Ich prezencja wywołuje strach w sercach przeciwników. -

Ale to opcjonalnie, bo to zależy od charakteru postaci z która walczysz. Z naszymi forumowymi koksami, to raczej nikt się nie przestraszy. Bo do tego trzeba by było opisać uczucia postaci O:

6) Demonology:- yyyyy... okey. Ale na misjach to będzie zależy od MG, czy wiesz coś o "demonach".

7) Soul Contact: - okey.

Zaklęcia:
Rank A


Summoning: Angramath, the Blind Slayer - 2 metry, okey.... Tylko nie bardzo wiem co do tych skrzydeł. Chętnie bym Ci ich nie dał, no ale... to czar rangi A. Znika po otrzymaniu poważniejszych obrażeń. W dodatku walczy jak normalny człowiek. Jest odrobinę silniejszy i szybszy od człowieka. Może latać maksymalnie 2 tury, po czym jego skrzydła się męczą i musi odpocząć na kolejne 3 tury. Walić laserami z oczu może raz na walkę, a obrażenia z tego są jak by ktoś dostał zaklęciem C. Skrzydła są słabe i nie dadzą radę powstrzymać jakiegoś ataku magicznego, ani nawet fizycznego. Opisz dokładnie wymiary ostrzy. W sumie nie bardzo wiem, jak powinienem jeszcze go ograniczyć x-x

Głowica broni Angramatha jest stworzona na planie koła o średnicy 20 centymetrów i przybiera formę tarczy chroniącej dłonie oraz nadgarstki demona. Na niej wyżłobiony został symbol pięcioramiennej gwiazdy, oznajmiający o demonicznym pochodzeniu broni. Klinga w linii prostej mierzy 65 centymetrów, jednak zaokrąglenia skracają jej długość do 50 centymetrów. Każdy z dwóch mieczy posiada dwie klingi, po obydwu stronach głowicy. Razem broń mierzy 120 centymetrów długości.

KP ponownie wraca do stanu przygotowywania magii.