I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Miasto niedaleko stolicy Bosco. Dużo by się rozpisywać o jego infrastrukturze, więc z ważniejszych kwestii - jest to miasto które rozbudowywane było pierścieniowo. Kolejne "Warstwy" narastały dookoła starszych. Tak więc obrzeża miasta są całkiem nowe a w centrum znajduje się tzw. Stary rynek. Aktualnie w centrum rynku znajduje sie ogromna kamienna arena. Wysoka na 3 metry od ziemi kamienna bryła ma średnicę 20 metrów. Na życzenie zarządcy miasta otoczona została drewnianymi trybunami przekształcając się w coś na wzór stadionu. Dookoła jak zwykle tłoczą się różne stragany i straganiki. Tylko teraz ze względu na turniej, jest ich więcej. Zapisy znajdowały się niedaleko wejścia na arenę. Przy drewnianej budce siedział nieco grubszy mężczyzna w białym fraczku, który notował "Imiona" każdego uczestnika. Do turnieju zostało jeszcze kilka minut, mimo że zapisy miały trwać jeszcze trzy dni. Kolejka była długa, stało w niej jeszcze pewnie ze sto osób. Osoby te z nieskrywanym zainteresowaniem, przyglądały się innym uczestnikom. Część tych którzy dali radę się zapisać, krążyła już po straganach, a część siedziała na trybunach. Co uważniejsza osoba mogła dostrzec tutaj nawet takie sławy jak kapitan magicznej policji, Erre czy sama Persefona Wyrmbane. Tak więc jakąkolwiek formę miał mieć turniej, wybicie się na nim nie miało być prostą sprawą.
//Termin: 30.02 -> Żart, 02.03, ale nie będę wam pisał terminów. Zawsze macie 72h na post. Czasem może być więcej, ale nie będzie mniej. Zapisy zapisami, ale liczę tylko osoby, które napisały chociaż jeden post. Dopóki chociaż ten jeden post się nie pojawi, zakładam że się jeszcze nie pojawiliście na turnieju. Możecie założyć jak wam wygodnie że albo nadal stoicie w kolejce, albo już się zapisaliście. Na trybuny wstęp darmowy, nawet bez zapisu do turnieju.//
Autor
Wiadomość
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Aiuola Mondo Wto Kwi 25 2017, 17:51
Chyba Dax mógł wpaść w kłopoty. Głupia, głupia, głupia Hotaru. Powinna bardziej ruszyć włosami, niż innymi częściami ciała. Każdy członek Fairy Tail poradzi sobie w różnych sytuacjach. Zdawała sobie dobrze z tego sprawę. Martwiła się o niego, zaczęła przyglądać się trybunom, by wypatrzeć chłopaka. Co jeżeli jego wujek okazał się seryjnym zabójcą? A jeżeli będzie chciał coś zrobić chłopakowi? Z rozmysłów wyrwał ją poklepanie jej po głowie. Uśmiechnęła się lekko. - Tak, masz rację, całkowitą rację - odpowiedziała różowowłosa, myślami znajdowała się w kompletnie innym miejscu - no powiem Ci, że jakieś babeczki powinnam jeszcze mieć. Zaczęła szukać we własnej torbie babeczek. Miała tak wszystkie potrzebne rzeczy, aby przeżyć tutaj. Dlatego chwilę spędziła na ich poszukiwaniu, a potem podała jedną wróżce.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Aiuola Mondo Sro Kwi 26 2017, 00:15
O cholera! To działa! Jestem najlepszy! Mogę rozwalić tę bestię! Mogę ją pokonać! Jak to wspaniale przewodniczyć w całym tym przedsięwzięciu! A tak na serio, to naprawdę irytujące, że akurat ja muszę się tym wszystkim zajmować... A zysk i tak będzie dla wszystkich taki sam... Powinienem ich teraz zostawić na pastwę tej pieprzonej bestii... No bo jak mi się potem niby odwdzięczą za ich uratowanie? Problemy... Wszędzie same problemy... No trudno... Tak już bywa... Może ta dwójka się jeszcze na coś przyda... - Ehh... - wzdycham smutno, widząc co się dzieje i aktywuję Mōdokangarū C. Trzeba będzie trochę poskakać... - Spróbujcie stanąć blisko siebie i skupić całe to bydle w jednym miejscu... Ruda, możesz jeszcze rzucić w to parę sztyletów? - wspaniałe uczucie robić za przywódcę i wydawać rozkazy. Tak czy inaczej, muszę działać samemu. A samemu działam w ten sposób, że czym prędzej wyskakuję w największe skupisko pyłu, uderzając jednocześnie obydwoma mieczykami, od siebie. Jeżeli wysoka temperatura działa na ten pył, to jeżeli będzie miał styczność z rozgrzanymi ostrzami, to może go ubędzie. I cały czas pozostaję także w ruchu, goniąc miejsca gdzie pyłu jest najwięcej. A jeśli ten wzbije się jakoś wysoko w górę i będzie za wielki, żeby do niego sięgnąć, to wtedy za pomoc mogą posłużyć sztylety rudej. Na ten sposób, że wyskoczyłbym w ich kierunku, kiedy by leciały i wyżej bym się od nich odbijał, żeby móc lepiej i skuteczniej sięgać złowrogiego pyłu. Ależ to musiałoby być epickie... Ależ ja jestem niewyobrażalnie skuteczny... Co oni by beze mnie zrobili?
Nemyu
Liczba postów : 46
Dołączył/a : 28/02/2017
Temat: Re: Aiuola Mondo Sro Kwi 26 2017, 16:52
Narobił kłopotów tak też znika pozostawiając za sobą poczucie pustki. Znaczy nikt tej pustki nie poczuł, a tylko tak poetycznie ujęłam, by wypełnić te wymagane pięć linijek. Raczej za szybko w Bosco się już nie pojawi, nie żeby kiedykolwiek chciał tu wrócić jednak ten turniej wydał się jemu nad wyraz ciekawy. Jednak wyszło kiczowato, ale skoro i tak nie mógł wygrać z potworami, bo jego magia jest ukierunkowana na ludzi, chyba pora się zmywać. Udał się więc przez trybuny do wyjścia uważając by unikać dziwnych ludzi, albo policjantów.
ewentualne z/t jak mi pozwolisz :>
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Pią Kwi 28 2017, 11:00
Wyglądało na to, że ataki fajerwerkowego gościa faktycznie działają na tą maszkarę, nieco gorzej że maszkara nie była taka głupia i zaczęła od niego uciekać za cel obierając sobie Cass i drugiego szermierza. Fajerwerkowy ruszył oczywiście za nim i przy okazji zaczął rzucać komendami. I choć Dusthert nie specjalnie się podobało to jak się do niej zwrócił to spróbowała pójść za jego wytycznymi. Unikając pyłu starała się zbliżyć do Pheama, a jednocześnie sztylet tanto w jej dłoni zamienił się w dwa nożyki, które rzuciła kolejno, jeden wyżej, drugi niżej, celując mniej więcej w największe kłębisko tego pyłu. Zaraz po tym sztylet powrócił do jej łapki i kontynuowała to co robiła wcześniej - unikanie kontaktu z pyłem przez odskoki, ewentualnie gotowa była zakręcić i mieczykiem i sztyletem, aby w razie czego spróbować rozwiać pył.
Białowłosy po kilku początkowych chwilach zastanowienia, postanowił jednak udać się do tej dwójki z jego gildii, która obecnie była już po swoim pojedynku. Tak więc zrezygnował ze swojego siedzącego miejsca na trybunach z którego mógł wiele zobaczyć, a które mogło być po oddaleniu się od niego zajęte przez kogoś innego. Może również przeszkodzić dwójce jego znajomych, jeśli oczywiście planowali zrobić tylko w tym swoim bardzo małym gronie. Wydawało mu się jednak, że nawet jeśli tak jest to pojawienie się na chwilę lub trochę dłużej, porozmawianie z nimi, a przede wszystkim pogratulowanie starcia nie będzie czymś złym. Według maga błyskawic, a przynajmniej według tego co widział na własne oczy oraz tego co wiedział na temat walczących ich pojedynek nie należał do najprostszych i to nie tylko z tym czymś co stało po przeciwnej stronie. W czasie poruszania się do dwójki swoich znajomych chciał jeszcze zajść gdzieś po coś mocniejszego do picia w liczbie 3 sztuk, jednak nie wiedział czy Hotaru ceni sobie takie trunki jak on czy Tora. Uznał Sam również, że może znaleźć się w jakieś długiej kolejce przez co ci do których zmierzał zmienią obecne miejsce i przez co będzie on musiał ich znowu szukać. A szukanie w tłumie po pewnym czasie, gdy już się nie ma jakiegoś widoku z góry, jak to miało miejsce, gdy Białowłosy był na trybunach, będzie trudniejsze. Dlatego też zrezygnował na razie z tego pomysłu, zawsze przecież mogą się napić jak już będzie po wszystkim, na razie postanowił skupić się na dotarciu do nich.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Aiuola Mondo Nie Maj 07 2017, 14:40
MG
Ejji rzucił się w sam środek tego dziwnego pyłu. Dzięki sztyletom i staraniom Cassandry, stworzenie miało problem z rozbiciem się na boki. Dlatego postanowiło zmienić taktykę i zamiast tego również zaatakowało Ejjiego. Pojedynk na wytrzymałość! A tej Ejji jak się szybko okazało miał więcej i po pewnym czasie pyłu już nie było. Walka się skończyła, magowie zwyciężyli. Rany zostały uleczone. Widownia oszalała, a imię "Eddie Blue" dało się słyszeć z niemal każdej strony. W tym meczu, to właśnie on zdobył najwięcej fejmu, więc chyba nie było tak źle.
Tora wraz z Hotaru mieli się właśnie wziąć za opierdzielanie babeczek, kiedy to nagle podeszło do nich dwóch goryli. Hoci strasznie od razu skojarzyli się z tymi, którzy zabrali Daxa.-Pan Monte-Greccio, chciałby spotkać towarzyszy jego bratanka.-Powiedział głosem który jasno sugerował iż niewykonanie polecenia może skutkować dość ciężkimi konsekwencjami. To była taka totalnie otwarta groźba. Zresztą, zaraz po tych słowach poklepał kaburę z pistoletem przy pasie. Jak by jego słowa nie były jasne.
Tak! Samael w końcu zje z ziomeczkami, napije się, pogada! Przybyli tu oddzielnie, ale w końcu nadszedł moment spotkania, w końcu będzie mógł z nimi pogadać.-Następna walka, teraz walczy kto? Nemyu, Ayako i ten koleś z IMów, Samael-Usłyszał z trybun obok. I wtedy ogarnął z przerażeniem że walka aktualnej drużyny się skończyła i nadeszła jego kolej. I tyle było z towarzystwa Hoci i Tory. Nie mógł się z nimi zobaczyć, bo musiał iść na arenę. Miał walkę do rozegrania.
Stan postaci: Will: 89MM Ejji: SR zużyte Cassandra: -6sztyletów
Nagrody: Nemyu: 3 PD
Will
Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Pon Maj 08 2017, 11:05
William wyczekiwał tego, aż zmagania dobiegną końca. Mimo wszystko, to członek jego gildii znajdował się na arenie. Musiał przyznać, że działania szermierza z pewnością budziły zainteresowanie, jednak wyglądało na to, że pomoc medyczna wcale nie okaże się konieczna. Trudno. Pomimo tego, Will nie odchodziłby jeszcze od wejścia na arenę. Pogratulowałby zwykłym pomrukiem i przytaknięciem Eddiemu, aby następnie - jeśli dostrzegłby braki, a zwłaszcza brak w postaci członka jego gildii, samemu udać się na pole boju w jego imieniu. No... chyba, że żaden z zawodników by się nie stawił. Wtedy najwyraźniej nie miałby komu pomagać w zamian za brakującego najemnika.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Aiuola Mondo Wto Maj 09 2017, 21:52
Dobra... Stwór załatwiony. I wygląda na to, że poszło nam o wiele lepiej, niż poprzedniej drużynie. Chociaż... Nam? Właściwie to ja odwaliłem tutaj całą robotę! Domagałbym się jakiejś wdzięczności, ale już samo to, że teraz wszyscy będą mnie tu wychwalać jest wystarczająco... Problematyczne? Z jednej strony całkiem miło, ale z drugiej... Nietypowe to uczucie... No ale mniejsza o uczucia! Nie dla sławy tu przybyłem, lecz po pieniążki! A skoro stwór już martwy, to pieniążki powinny być już przyszykowane! Więc gdzie są teraz moje pieniążki?! Domagam się pieniążków! Pędzę zatem szukać gościa od pieniążków! I niechże daje już wreszcie upragnione pieniążki!
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Sro Maj 10 2017, 09:47
Cass posłuchała fajerwerkowego gościa i to przyniosło efekty. Udało mu się do zera wypalić ten dziwny pył. - Ładnie~ - rzuciłaby do niego Cass kiedy było już po wszystkim. Udało im się pokonać maszkarę, chociaż bardziej pasowałoby stwierdzenie, że Eddy go załatwił. Naprawdę szkoda, że niewiele udało się Cass zrobić. Miała naprawdę sporo pecha trafiając na takiego, a nie innego przeciwnika. Chyba powinna pomyśleć o jakiejś magicznej broni bijącej ogniem, albo innym żywiołem na wypadek spotkania podobnego przeciwnika. Ale to kiedyś tam, najważniejsze że udało się jej nie odpaść w pierwszej rundzie. Teraz należało opuścić arenę i pozwolić, aby kolejna drużyna zajęła ich miejsce. Tak więc Cass wróciła na trybuny, na to samo miejsce co wcześniej. Może nadal był tam ten facet. I może miał teraz coś więcej do powiedzenia.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Pią Maj 12 2017, 23:24
I chuj. Nawet babeczek nie można w spokoju zjeść. Spojrzał na mężczyzn. Czy mówili po Fioryjsku? Czy w ogóle ich zrozumiał? Chyba tak, skoro tekst był zrozumiany dla gracza. -A możemy najpierw zjeść babeczki? 2 minuty was nie zbawią, prawda? - spytał spokojnie, spoglądając na duet i lekko się uśmiechając. Liczył, że dadzą mu zjeść, po czym spojrzałby na Hocię z pytaniem -Idziemy? - on sam nie miał nic przeciwko. Owszem, niby im grozili. Ale no. Gdyby chcieli zaatakować, to Tora użyłby Ściany (C), by wyrosła między nimi, a następnie przy pomocy Łańcuchów (C) ich unieruchomić. Taki był plan, gdyby zaatakowali. A gdyby miał dostać dmg? Próbowałby uskoczyć i liczyć w ostateczności na Energetyczne Ciało (PWM).
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Aiuola Mondo Nie Maj 14 2017, 16:56
MG
Nikt nie wychodził na arenę i zaczęły się ciche szepty. Czyżby zawodnicy stchórzyli? Mimo wszystko postanowiono jeszcze chwilę na zawodników zaczekać. I tak samo poczekać mógł William, chociaż niekoniecznie musiał chcieć. W każdym razie, na chwilę obecną nikt na arenę się nie pchał. Jego podopieczny tymczasem podbił do kolesia od zapisów.-Pieniądze gdy zakończysz turniej. Dla ciebie to jednak nie koniec, panie Blue. Teraz może pan wygrać nawet więcej. W drugiej rundzie, rzecz jasna.-Powiedział spokojnie, mając nadzieję że to wytłumaczenie zaspokoi Ejjiego.
Cassandra po chwili poszukiwań odnalazła mężczyznę czy też chłopaka, którego szukała. Tego samego który dosiadł się do niej chwilę wcześniej.-Brawo, brawo. Więc udało ci się wygrać co? Chociaż chyba powinienem powiedzieć, Eddiemu się udało? No ale cóż, przeciwnik zdecydowanie nie dla ciebie. Jesteś skrytobójczynią?-Zapytał nagle, zapewne uznając że umiejętności i czary Cass, pasowały właśnie do tego zawodu.
Nieco dalej "Goryle" słysząc pytanie Tory, wymienili między sobą niepewne spojrzenia. Co prawda umieli trochę po fioryjsku i dlatego to właśnie oni do Tory poszli, ale słowo "Babeczka" mówiło im całkiem mało. Jednak gdy skierował swoje słowa do Hotaru nieco się rozluźnili, bo zapowiadało się na to, że pójdą.-Szybciej.-Warknął jeden z nich, na co drugi go szturchnął. Przecież nie szukali "Kłopotów". Na razie.
Stan postaci: Will: 89MM Ejji: SR zużyte Cassandra: -6sztyletów
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Nie Maj 14 2017, 21:57
Białowłosy już myślał, że uda mu się porozmawiać z paroma osobami należącymi do tego samego znanego jak i hałaśliwego grona, jednak jak się okazało, nie będzie miał w tej chwili możliwości zrealizowania tego. Był zły na siebie, że ruszył z miejsca na trybunach wtedy gdy ta walka która miała miejsce przed jego zakończyła się, a nie zrobił tego gdy tylko Tora i inni skończyli swoją. Najwyraźniej będzie musiał po raz kolejny ich poszukać jak już będzie po starciu w którym mag błyskawic weźmie udział. Raczej podczas jego trwania nie powinno zdarzyć się nic co porządnie zakłóci to co się dzieje w tym miejscu i w czym będą zamieszane jakieś Wróżki. Chociaż kto wie, różnie była w to życiu, dlatego planuje jak najszybciej spróbować powalić to z czym będzie walczył wraz z towarzyszami, po czym ruszyć do pozostałych jak to początkowo planował. Jaki będzie wynik ten nie wiedział, jednak widząc to z jakimi istotami walczono do tej pory najpewniej nie będzie jedna z łatwiejszych walk w jego życiu. Tak więc Sam obrócił się i ruszył w kierunku areny przy okazji sprawdzając, czy jego rękawice z ćwiekami dobrze leżą na jego dłoniach jak i w jakim są one stanie. Były one bardzo przydatne, zważywszy na jego styl walki, tak więc oczywistym było, że liczy na podobną pomoc z ich strony w tym starciu.
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Aiuola Mondo Pon Maj 15 2017, 11:43
- Hehehe... - nieco zakłopotana słowami blondasa dziewczyna podrapała się po głowie. Faktycznie ona sama niewiele zrobiła, całą robotę odwalił Eddie. Ona sama tylko biegała wokół, rzuciła sztyletami, ale tak naprawdę nic nie zrobiła. Zwyczajnie nie była w stanie nic takiemu potworowi zrobić. Więc przeszła pierwszy etap niczego praktycznie nie robiąc. Trochę głupio, ale co poradzić. - Skrytobójczynią? - powtórzyła jego słowa. - Nigdy czymś takim się nie zajmowałam, ale może... Może faktycznie bym się do tego nadawała..? - ciężko powiedzieć czy było to stwierdzenie czy pytanie. Jednak teraz kiedy ten człowiek poruszył ten temat Cass zaczęła się nad tym poważniej zastanawiać. Faktycznie, chyba pasowałaby do takiej roboty. Czy raczej ma umiejętności, żeby takim czymś się zajmować. Tylko, że tak naprawdę chyba nie chciała zajmować się zabójstwami. Ona wolała ludziom pomagać, a nie ich krzywdzić. Ale gdyby tak skupić się na jakichś złolach? Hmm, można byłoby się nad tym zastanowić. Teraz jednak bardziej zajmowało ją to o czym mówił ten gość wcześniej. - Powiesz mi coś więcej o tym mieczu o którym wspominałeś? - zapytała. - Mówiłeś, że to mój miecz. O co w tym chodzi? - dodała. W końcu nie miała żadnego ostrza, które straciła. A tym bardziej żadnego, który mógłby się w jakiś sposób znaleźć tutaj. Może tym razem blondas będzie bardziej chętny to podzielenia się z nią informacjami.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Aiuola Mondo Pon Maj 15 2017, 19:36
Hotaru siedziała spokojnie, mimo że w głowie krążyły jej przeróżne myśli dotyczące goryli. Nienawidziła tego uczucia. Nie wiedza jak powinno czuć się w danej sytuacji jest uciążliwa. Zjadła w spokoju jedno ciasteczek, a na wcześniejsze słowa kiwnie tylko spokojnie głową. Gdy już ją zje, spokojnie wstanie. - Może też chcielibyście zjeść babeczkę? - spytała wesoło Hocia, podsuwając pudełko z ciastkami w ich stronę. Jeżeli już wezmą to schowa pudełko do plecaka. No, pójdzie za nimi. Może trochę niechętnie, ale skoro Tora tak zdecydował to powinna iść za nim. Gordwig nigdy nie lubiła być sama gdziekolwiek.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Aiuola Mondo Wto Maj 16 2017, 00:08
- Ale... Pieniążki... - mówię z takim żalem, jakby nagle cały świat utracił swój sens. Opuszczam biednie głowę, zasmucony, że nie będzie pieniążków. Bynajmniej nie od razu. Ale i tak nie ma... To trochę okrutne... Co jeśli byłbym zdesperowanym dzieciakiem, którego jedyną szansą na przeżycie jest walka w podobnych turniejach, by mieć za co chleb kupić? A oni mówią, że pieniążki dopiero wtedy, jak się wszystko skończy. Co jeśli miałbym nie dożyć końca, z powodu braku pieniążków? Albo to oni go nie dożyją?! Niestety, zdolności przekonawczyczych to nie mam na tyle, żeby się spierać o pieniążki. Zresztą... To tylko pieniążki... Czyli w sumie główny powód dla którego tu przybyłem... Bo po cóż innego pchać się do walki z dziwnymi potworami? Dla ratowania świata? No bez przesady...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.