HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Aiuola Mondo




 

Share
 

 Aiuola Mondo

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3 ... 9 ... 17  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyPon Lut 27 2017, 20:26

MG

Miasto niedaleko stolicy Bosco. Dużo by się rozpisywać o jego infrastrukturze, więc z ważniejszych kwestii - jest to miasto które rozbudowywane było pierścieniowo. Kolejne "Warstwy" narastały dookoła starszych. Tak więc obrzeża miasta są całkiem nowe a w centrum znajduje się tzw. Stary rynek. Aktualnie w centrum rynku znajduje sie ogromna kamienna arena. Wysoka na 3 metry od ziemi kamienna bryła ma średnicę 20 metrów. Na życzenie zarządcy miasta otoczona została drewnianymi trybunami przekształcając się w coś na wzór stadionu. Dookoła jak zwykle tłoczą się różne stragany i straganiki. Tylko teraz ze względu na turniej, jest ich więcej. Zapisy znajdowały się niedaleko wejścia na arenę. Przy drewnianej budce siedział nieco grubszy mężczyzna w białym fraczku, który notował "Imiona" każdego uczestnika. Do turnieju zostało jeszcze kilka minut, mimo że zapisy miały trwać jeszcze trzy dni. Kolejka była długa, stało w niej jeszcze pewnie ze sto osób. Osoby te z nieskrywanym zainteresowaniem, przyglądały się innym uczestnikom. Część tych którzy dali radę się zapisać, krążyła już po straganach, a część siedziała na trybunach. Co uważniejsza osoba mogła dostrzec tutaj nawet takie sławy jak kapitan magicznej policji, Erre czy sama Persefona Wyrmbane. Tak więc jakąkolwiek formę miał mieć turniej, wybicie się na nim nie miało być prostą sprawą.

//Termin: 30.02 -> Żart, 02.03, ale nie będę wam pisał terminów. Zawsze macie 72h na post. Czasem może być więcej, ale nie będzie mniej. Zapisy zapisami, ale liczę tylko osoby, które napisały chociaż jeden post. Dopóki chociaż ten jeden post się nie pojawi, zakładam że się jeszcze nie pojawiliście na turnieju. Możecie założyć jak wam wygodnie że albo nadal stoicie w kolejce, albo już się zapisaliście. Na trybuny wstęp darmowy, nawet bez zapisu do turnieju.//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Cassandra


Cassandra


Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyWto Lut 28 2017, 13:37

Czerwonowłosa stała w kolejce z zapisami na te całe zawody. Właściwie nie wiedziała po co się tutaj pcha. Ostatnim razem kiedy opuściła Fiore i trafiła do Sanyi to nie wyszło najlepiej. Delikatnie mówiąc, bo wciąż była przekonana że tam umarła. Ale z jakiegoś powodu jednak żyła. Więc dlaczego znów rzuca się w jakieś tajemnicze sprawy? Ciekawość? Chyba tak, chyba głównie z powodu ciekawości co się wydarzy czekała teraz w kolejce, aby się zapisać. Rozglądała się przy tym i nawet wyłowiła z tłumu jakieś bardziej znane osoby. Ciekawe czy też mieli zamiar wziąć w tym udział czy tak tylko popatrzeć przyszli. Jeśli to pierwsze to konkurencja wydawała się dość mocna. Właściwie Cass nie wiedziała nawet jak to wszystko miało wyglądać, ale czuła się z tego powodu tylko bardziej podekscytowana. Chciała też rozejrzeć się po straganach wokół, a jak wystarczy czasu to wpaść na te trybuny więc sprawę zapisu chciała załatwić jak najszybciej.
- Chce się zapisać. Cassandra Dusthert. - od razu jak tylko dostała się do mężczyzny od zapisów podała swoje imię i inne informacje jeśli były potrzebne. A i spróbowałaby się dowiedzieć kiedy dokładnie wszystko ma się zacząć i jak ma wyglądać. A później jak planowała miała zamiar rozejrzeć się po straganach wokół areny i udać się na samą arenę. Ale może na wszystko nie wystarczy czasu, albo coś się stanie. Zobaczy się. Póki co jednak dziewczyna była w świetnym humorze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1058-skrytka-cass#15774 https://ftpm.forumpolish.com/t1054-cassandra-dusthert https://ftpm.forumpolish.com/t1320-cassandra#19636
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyWto Lut 28 2017, 17:30

Z początku nie przejmował się turniejem. Cała jego otoczka nie interesowała mistrza kaczuszek, jednak nie mógł przepuścić szansy na zarobek, czy poprawę reputacji własnej gildii. Może nie zamierzał przystąpić do zmagań, jednak sama obecność potrafiła czasem wiele zmienić. Najpewniej z tego powodu znalazł się na terenie sąsiadującego kraju, towarzysząc aktualnie Ejjiemu. Zwykle nie rozmawiali za wiele, jednak nie oznaczało to, że się nie znali. Nie znaczyło to też, że podróż tutaj minęła w milczeniu. Nastolatek zdążył napomknąć, że w razie potrzeby spróbuje jakoś wesprzeć szermierza, czy wyleczyć jego obrażenia. Poruszył nawet kwestie potencjalnych pseudonimów, co mogło wydawać się dość dziwne. Chodzi tu oczywiście o nadzwyczaj rozmowną stronę brązowowłosego. Zupełnie tak, jakby starał się jakoś podtrzymać rozmowę lub ją zacząć. Mimo wszystko, zamierzał zrobić tak, jak uprzednio postanowił. Dlatego też udał się z wyższym członkiem gildii kaktusów do odpowiedniego miejsca, aby ten zarejestrował się, a potem - odprowadziłby go we wskazane miejsce. Cały czas rozglądałby się za czymś, co mogłoby jakoś nakreślić tę sytuację lub wyjaśnić zasady, którymi rządziła się ta arena. Do tego pozostawała kwestia organizatorów, czy osób kontrolujących porządek. Zupełnie tak, jakby rozważał nieco większy przekręt, aniżeli zwyczajne wsparcie medyczne. Sam zaś poprawił jedynie swoje ubrania, naciągając kaptur na głowę, jakby to stanowiło jego aktualne, największe zmartwienie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyWto Lut 28 2017, 19:46

Darksworth siedział wraz z Red na trybunach i jadł lody. Przybył tutaj dość niedawno, ale na szczęście zdążył się już zapisać. Ze zgrozą spojrzał na kolejkę... Kiedy on tam stał, nie była aż tak długa. Albo przynajmniej mu się tak wydawało. W milczeniu konsumował swój smakołyk, rozmyślając nad tym, co go tu czeka. Przeciwnicy mieli być silni, chociaż Fem spodziewał się tego. Znając życie, będzie też wiele słabiaków, którzy przybyli tutaj przeceniając swoje umiejętności. Albo po prostu przyszli przeżyć kilka rund i zrezygnować, odchodząc z forsą. Organizatorzy byli dość hojni, jeśli chodzi o tą kwestię. Także pierwsze rudny nie powinny być problemem, myślał, chociaż z drugiej strony wiedział, że mógł trafić na silnego przeciwnika już na samym początku. A z racji tego, że wiedział, jak bardzo miał w życiu pecha i bogowie go nie kochali, to wcale by się nie zdziwił, gdyby trafił na maga klasy S, albo kogoś takiego. Westchnął cicho, gryząc wafelek. Nie od razu zdecydował się na uczestnictwo w tym turnieju... Tak naprawdę, nie miał najmniejszej ochoty ruszać się gdziekolwiek po tym, co stało się w Sanyi. Pierwszy tydzień po powrocie, Darksworth miał okropnego doła i cały czas unikał Red, tak samo jak Pace'a i Black. Jakoś nie mógł spojrzeć dziewczynie w oczy, po tym jak naraził ją do tego stopnia, w dodatku cały czas miał w głowie wizję, jak Torashiro z tamtego świata wkłada rękę w jej ciało i wyjmuje wnętrzności. Szermierz obiecał ją chronić... Ale zawiódł. Był za słaby i bezużyteczny. Czuł się tak źle, że opuścił się w treningu i Genrou kilka razy nieźle go zjebał. Dopiero po kilku dniach, zdał sobie sprawę z tego, że z chłopakiem jest coś nie tak i chwile z nim pogadał. Trochę to chłopakowi pomogło, jednak dalej nie mógł się jakoś zebrać do tego, aby spojrzeć w twarz Red, chociaż ta cały czas próbowała mu dawać znaki, że wszystko jest w porządku. Od tamtego czasu, pomimo poczucia winy, Darksworth czuł się trochę lepiej. Aż w końcu, chyba dlatego, że nie wytrzymywał już przeszywającego wzroku Alby, wziął się w garść, aby pogadać z Red. Przeprosił ja za to, że okazał się być bezużyteczny i za to, że nie mógł przerwać tamtemu Torze, kiedy ten ją okaleczył. I chociaż dziewczyna mu wybaczyła, dalej czuł się trochę źle. Następnego dnia Genrou przyniósł mu ulotkę o turnieju... i powiedział, że ma tam jechać i się sprawdzić. Darksworth z początku miał spore wątpliwości co to tego... Tym bardziej, że dręczyły go złe wspomnienia z ostatniego wydarzenia tego typu, w którym zabił członka LS i skończył w psychiatryku. Od tamtej pory świat nie słyszał już o Pheamie Darksworthcie i ten miał nadzieję, że tak pozostanie. Czy powinien pojawić się na międzynarodowym turnieju i walczyć, jak gdyby nigdy nic? A może znowu zapisać się jako Toth Rincewind, aby chociaż trochę zachować anonimowość? Co prawda, jeśli będą tam ludzie z Fiorę to tak czy siak go rozpoznają... W końcu zdecydował się pojechać. I zapisał się jako Pheam Darksworth. Raz kozie śmierć, myślał. A teraz siedział i wraz z Red konsumował lody. Było dobrze, ale nie tak, jak by chciał. Dalej jego stosunki z dziewczyną były trochę inne, niż te z przed Sanyi. Czekał.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyWto Lut 28 2017, 21:15

Bosco... To całkiem daleko od domu. Ale jest to jakaś okazja do sprawdzenia swoich umiejętności. Od czasu Turnieju Magicznego starałem się nie obijać i teraz przyjdzie zobaczyć jakie będą tego efekty. Choć ten turniej nie wydaje się być tak rozreklamowany jak Wielkie Igrzyska, to jednak zdaje się, że bierze w nim udział więcej osób. Pewnie dużo też silniejszych od tych, których było można było spotkać na Igrzyskach. Taka to już jest różnica między poważnymi interesami, a zwykłą komercją. Stąd też nie trzeba się zbytnio ujawniać.
Przy zapisach deklaruję się jako Eddie Blue. Imię tak specyficzne, a zarazem tak proste, że nie wzbudzi większego zainteresowania. A nawet jeśli, to co mnie to obchodzi? Jestem daleko od Fiore, komu by chciało biegać za jakimś Eddiem? Już samo to imię jest dość odpychające...
Sprawa zapisu jest tylko formalnością. Cóż poza nią?
Jest ze mną jeszcze mistrz mej jakże to wspaniałej gildii. Chłopaczek, który równie dobrze mógłby wydawać się być moim młodszym bratem. I pomyśleć, że ktoś taki dowodzi... Tyle, że to ja tu odwalam robotę... Zatem trochę ciężko mi pojąć w jakim celu przebył ze mną aż taki kawał drogi. Tematów do rozmów zbyt wielu z nim nie ma. Poza interesami, to niewiele mamy ze sobą wspólnego. Jednakże znaczki na dłoniach dają całkiem sporo korzyści, więc to jeszcze jakoś utrzymuje mnie wśród kaktusów.
- Poradzę sobie... Raczej... - mówię, podczas wspólnej przechadzki dookoła areny. - Gorzej jeśli nie. Wtedy będziesz mógł zrobić listę potencjalnych ofiar oraz tych, którzy gwizdali najgłośniej - oznajmiam nieco obojętnie. Nie wiem czy będzie miał jakąś większą rolę do spełnienia. Niby ma robić jako lecznicze wsparcie, ale jakoś ran zbyt wielu nie mam ochoty tu zdobyć. Bardziej interesują mnie pieniążki możliwe do zarobienia. Bo jak będą pieniążki, to i będzie je na co wydać. Albo będzie je można ewentualnie zachować u siebie. Też jakaś całkiem ciekawa opcja.
Poprawiam jeszcze kaptur, podobnie jak Will. I tak oto suną się po okolicy dwie niewysokie, zakapturzone postacie, wyczekując konkretnych działań. Widok prawie wcale nie rzucający się w oczy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyWto Lut 28 2017, 22:15

Tora wybrał się na ten turniej z kilku powodów. Pomijając samą chęć wystartowania w takim wydarzeniu, tutaj dochodził jeszcze jeden, prosty aspekt. Wydarzenia poprzedzające ten turniej były łudząco podobne do tych, które wydarzyły się w Sanyi. A to powodowało, że wróżek miał nie do końca pozytywne myśli związane z tym wydarzeniem. Coś mu się tu nie podobało i postanowił to sprawdzić. Przy okazji startując w turnieju i mogąc coś zarobić dodatkowo. Jednak planował pozostać uważnym. I to bardzo. Tym bardziej, że kilka naprawdę znanych osobistości się tu kręciło. Nie, żeby sam Tora przez IMy nie był dość znany w Fiore. Problemem jednak pozostawało to całe podobieństwo do Sanyi. I choć cała przygoda koniec końców skończyła się dobrze, on sam poznał bardzo interesującą go osobę, tak... były tam wydarzenia, które raczej nie zachęcały go do powtarzania tamtych wydarzeń. Ale przecież, to nie była Sanya. Może po prostu zwyczajnie, po ludzku przesadzał...

Miał szczęście, że zapisał się wcześniej. W sumie to razem z Hotaru mieli szczęście, bo tak jakoś się zdarzyło, że przybyli tu razem. Widząc obecną kolejkę byłoby mu naprawdę smutno tak długo czekać. Dobrze więc, że miał to z głowy. Ruszył więc w stronę trybun, szukając jakiegoś miejsca, gdzie znalazłby się na tyle blisko areny, by móc w razie potrzeby na nią wejść. Ale przy okazji wyjął pustą runę od Tory. Jak się tu nazwać... aż sobie przypomniał pewne słowa z Sinya. Dość poetycko, ale skoro po jego śmierci ma się dzielić swoim przeznaczeniem, więc zapisał na runie "Elrilion". Lekko uśmiechnął się na tą myśl. W wolnym tłumaczeniu brzmiałoby to może głupio, ale biorąc pod uwagę, że widział jasne gwiazdy w tych czasach i przed 400 laty, a może i niedługo zobaczy także i gwiazdy nad Opuszczonym Światem, napisanie na runie "Syn Jasnych Gwiazd" nie brzmiało chyba aż tak źle. Wciąż dziecinnie i głupio, ale... coś w sobie miało. Spojrzał na Hotaru, zastanawiając się jak sobie poradzi.
-Czujesz się na siłach do tego turnieju? - spytał spokojnie koleżanki z gildii.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptySro Mar 01 2017, 14:55

Zaniepokoiły ją wieści dochodzące z Bosco. Niemalże włos jej stawał dęba, gdy zaczynała myśleć o wydarzeniach w Sanyi. Nie dowiedzieli się, dlaczego ludzie znikają. Różowowłosą strasznie to męczyło, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach. Gdy usłyszała o możliwościach wzięcia udziału w turnieju, postanowiła pojawić się tu. Ciekawość wzięła górę. Z drugiej strony zainteresowała się, tym aby móc przetestować własne umiejętności. Sama walka nigdy nie wychodziła jej za dobrze, mimo to bardzo wiele przeszła przez ostatnie dwa lata. Musiała wziąć się w garść. Zdążyła od wyprawy do Ca=elum, nauczyć się nowego zaklęcia i nabyć nowe umiejętności. Nie myślała o pieniądzach, które mogłaby tu zdobyć. Liczyło się dla niej tylko to, aby wytrenować się w walce.

Zapisała się razem z Torą. Patrząc na obecną kolejkę, robiło jej się trochę słabo. Mieli szczęście. Sama Gordwig denerwowała się tym, co miało się niedługo stać. Oprócz walki posiadała jeszcze jeden powód dla którego znalazła się tu, chciała kibicować wszystkim osobom z gildii. Szła razem z chłopakiem i usiadła koło niego. Zajęła miejsce, nerwowo trzymała własne kolana. Nigdy nie podobało jej się to uczucie. Stres przed dużą publicznością. Wystarczyło popatrzeć na osoby, które znalazły się w kolejce. Każdy z nich posiadał umiejętności, dzięki którym chciałby wygrać turniej. Przełknęła głośno ślinę, zaczęła doszukiwać się znajomych twarz na trybunach. Z poszukiwań wyrwał ją głos Torashiro.
- Nie - odpowiedziała krótko, po czym uśmiechnęła się - ale dam z siebie wszystko! Zobaczysz, będziesz ze mnie dumny. Poza tym...
Zaczęła przeszukiwać torbę. Miała w niej bardzo dużo niepotrzebnych rzeczy - chusteczki, zniżki do restauracji w magnolii, krem do rąk... No i oczywiście ciastka, wyjęła je i rozwiązała opakowanie.
- Póki mamy jeszcze trochę czasu, możemy zjeść trochę ciastek! - uśmiechnęła się promiennie i wzięła pierwsze, czekoladowe ciastko do zjedzenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Dax


Dax


Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyCzw Mar 02 2017, 02:10

Daxy już dawno zwiedzał okolicę wpierdalając paluszki. W końcu stał w kolejce od dłuższego czasu, więc teraz już miał wolne do rozpoczęcia się turnieju. A zarejestrował się pod pięknym imieniem "Hans Olaf Monte-Greccio", w końcu był po części z Bosco, a przynajmniej jego rodzice byli, bo tak mówiła Veronica. Dlatego też tak łaził w sumie nie bardzo mając co robić teraz. Dlatego też poszedł oglądać kolejkę, która się zbierała, może uda mu się wypatrzeć kogoś znajomego. Ale pojebał to i poszedł na trybuny.
W pewnym momencie jego uwagę zwrócił pewien typek, który jak pedofil wyglądał z dziewczynką. W końcu podszedł i rzucił w Fema paluszkiem.
- No elo - po czym po prostu wpierdolił kolejnego myśląc, że przydałoby sie ogarnąć coś do picia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t451-bank-mroza https://ftpm.forumpolish.com/t4702-daxy https://ftpm.forumpolish.com/t780-dax-i-jego-zmiany
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyPią Mar 03 2017, 03:04

MG

W zasadzie to Ejji prawie wcale się z Willem w oczy nie rzucali. Prócz nich całkiem sporo osób miało na sobie płaszcze z kapturami. Widać było wiele osób niechcących zdradzać swojej faktycznej tożsamości. Niestety ciężko było wyłapać kogokolwiek kto mógłby uchodzić za organizatora czy osobę zarządzajacą. Każdy wyglądał na uczestnika. Przynajmniej z osób które były w zasięgu wzroku Willa i Ejjiego. Cassandra podróżując po stoiskach, również nie znalazła niczego co jakoś szczególnie zwracałoby jej uwagę. Ale za to dostała bardzo smaczne jabłko w lukrze. Za free. Na trybunach znalazły się dwie grupki i w pewnym momencie się wzajemnie dostrzegły. Mowa o grupie Dax-Fem oraz Tora-Hotaru. Tak więc zamiast siedzieć oddzielnie, może mogli posiedzieć wspólnie? I tak dzień by pewnie sobie mijal, ale trzeba było zacząć turniej. Zwiastowały to trzy gongi dobiegające z areny, w odstępstwie pięciu minut, które miały zebrać jeszcze okolicznych ludzi. I tak powoli, arena zapełniała się po brzegi. Tylko gdzie był organizator? Odpowiedź nadeszła dość szybko, gdy z nieba zaczął opadać tron. A na owym tronie siedział starzec. Tron zawisł nieco nad areną a mężczyzna opierając głowę na prawym ramieniu przyjrzał się zebranym na trybunach magom.-Witajcie, magowie Earthlandu.-Zaczął mężczyzna dalej obserwując twarze zebranych.-Nazywam się... Tora Mahou i jestem organizatorem tego turnieju-W końcu jego wzrok na krótką chwilę wyłapał spojrzenie Tory i na chwilę właśnie na nim zatrzymał.-Turniej ten ma na celu sprawdzenie, jak silni są magowie jako zgrupowanie samo w sobie.-Spojrzenie znów powędrowało by teraz zatrzymać się na twarzy Fema.-Turniej ma trzy do pięciu rund, w zależności jak dobrze wam pójdzie. Za każdą rundę otrzymacie sowite wynagrodzenie. A za przejście wszystkich pięciu, nawet większą nagrodę-I jego wzrok znów zaczął krążyć po zebranych.-Rundy nie posiadają określonych zasad. Będę je modyfikował dopasowując do prezentowanego przez was poziomu.-I zatrzymał się po raz kolejny, tym razem na zakapturzonej postaci. Ejji, bo nim była właśnie ta postać, czuł że to właśnie na niego patrzy się mężczyzna a kąciki jego ust delikatnie się uniosły, w czymś co przypominało uśmiech. Został rozpoznany?-Pierwsza runda to pojedynki trzech przeciwko jednemu. Trzech magów, przeciwko potężnej bestii z odległego świata.-Odwrócił się plecami do grupki magów z Fiore, patrząc na drugą stronę trybun.-Zapisy trwają nadal, ponieważ magów do przetestowania nigdy dość...-Mruknał ciszej i tylko Pheam z grupki fioreańskiej to usłyszał, dzięki swojemu lepszemu słuchowi.-A oto, lista aktualnie zapisanych uczestników!-I w tym momencie wyświetliła się lista walczących a także godziny ich walk. Walki odbywały się co 30 minut.

    Dzień 1
    Runda 1
    15-22
    [16:00] Hans Olaf Monte-Greccio, Torashiro Byakuton, Hotaru Gordwig
    [17:30] Pheam Darksworth, Cassandra Duskheart, Eddie Blue
    Dzień 2
    Runda 1
    8-12
    Runda 2
    12-22


I tak drużyna Hansa, okazała się być trzecią drużyną która miała podjąć się walki z potworami. Pierwsza drużyna, wyszła niemal od razu. Było to dwóch rosłych osiłków, jeden z nich dzierżył w dłoni wielki topór bojowy, drugi był bezbronny. Trzecią osobą była zakapturzona postać z półautomatycznym karabinem w dłoni. Torashiro ze swojego miejsca rzucił jakimś przedmiotem na arenę. Po chwili zabłysło na granotowo i w miejscu upadku przedmiotu pojawiło się monstrum. Człekokształtna istota w czarnym kolorze. Niczym obdarta ze skóry. Widać było jej mięśnie i żyły, tylko czarne. Samo stworzenie miało jakieś 2m wzrostu i nieproporcjonalnie długie kończyny. Pierwsza drużyna, rozpoczęła swoją walkę...
Walka była krótka. A stworzenie nie pokazało wiele. Poza niesamowitą wręcz odpornością na obrażenia. Mimo cięć i ran postrzałowych stworzenie nic sobie z nich nie robiło. A i dzięki ogromnej sile, szybko powaliło magów, ci na swoje nieszczęście, korzystali z magii czysto opartych na wzmacnaniu swoich stylów walki. Kolejna walka nie wymagała więc zmiany przeciwnika(Którego Tora w jakiś sposób przytrzymał w miejscu by nie zabił przegranych). Druga drużyna wyglądała nieco mniej okazale. Karzełek z drewnianym kijem, mała dziewczynka z księgą magiczną i ślepy starzec z zawiązanymi oczami. Ci jednak korzystając z magicznych pocisków, w końcu spalili maszkarę i przeszli do następnej rundy. I w końcu, po godzinie(Której nie musieli spędzić na arenie) nadeszła kolej drużyny Hansa. Tym razem było jednak potrzeba dla nich, nowego przeciwnika. I tak, gdy znaleźli się na arenie, upadło na nią jajko, takie małe, błękitne. I dość szybko rozbłysło na granatowo a w miejscu jajka, stał teraz potwór, jednak ten różnił się trochę od poprzedniego. Była to wielka kupa czerwonego mięcha. No conajmniej 2 metry wzrostu i 4 w obwodzie. Stworzenie było śmierdzącym, mięsem. Mięśniami, narządami, wnętrznościami. Stopionymi w jedno. Od tej kupy mięcha odchodziło multum macek. Krótsze, dłuższe, grubsze, cieńsze. Ciężko zliczyć. Ale to co było najstraszniejsze, to wielka jak ludzka, głowa gołębia na samej górze kupy mięcha. I to ogromne gołębie oko, teraz tak martwe, wpatrywało się w Hansa i resztę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptySob Mar 04 2017, 13:12

Możliwe, że brązowowłosy miał własne powody, aby znaleźć się w zupełnie obcym kraju. Jakby nie spojrzeć, to już raz odwiedził te strony, zaznajamiając się nieco z kulturą, czy językiem. Oczywistym więc było, że rozumiał poszczególne kwestie, które dla szarego Fioryjczyka zdawały się obce. Ba! Na swój sposób chłopaczek liczył, że może podczas tej 'pomocnej' wizyty uda mu się odnowić ciut zakurzone znajomości. W końcu w najemniczym świecie liczyły się kontakty - czy to ze 'Śmiercią', czy rodem nekromantów zamieszkujących te ziemie. Nie poprzestawał jednak na samych gdybaniach. Zwrócił uwagę na przedstawiającego się mężczyznę, aby zapamiętać, do kogo potencjalnie zwrócić się w kwestii pytań. Samemu zaś rozglądał się po zebranych, jakby podczas tego zbiorowiska przypadkowych osób, próbował wyłapać jakieś ciekawe, nieznane zwykłym zjadaczom chleba informacje. Plotki, które mogły być później wiele warte. Mimo wszystko, nie był tutaj sam.
- Postaram się - odpowiedział krótko w kwestii listy. Zarazem przyglądając się temu, co miało miejsce na arenie. W końcu w międzyczasie raczej udało im się dostać na trybuny. Nie miał pojęcia, czy każda kreatura ma tę samą słabość, jednak ciemnowłosy powinien sobie z nimi poradzić. Ba! Może młody mistrz Kaczuszek sam się przy tym przekona do turnieju. - To jest wrażliwe na ogień, chyba... - mruknął, czy też potwierdził sam sobie ten fakt, a może nawet podał oczywistą sugestię ich czołowemu szermierzowi. Nie oznaczało to jednak, że miał zamiar go jakoś pouczać, czy kazać mu działać według określonych schematów. Każdy miał prawo obrać drogę, jaką tylko chciał, prawda? - Ej... - zaczął po dłuższej chwili milczenia, aby ostatecznie 'ugryźć' się w język i westchnąć. Nie wypadało integrować w fałszywe dane osobowe, które ktoś sobie wymyślił. - Eddie, co sądzisz o gildii? Chciałbyś coś w niej zmienić? - dość poważny ton towarzyszył tej w miarę podniosłej kwestii. W końcu teraz władza należała do niego, jednak niekoniecznie chciał robić coś wbrew woli pozostałych członków gildii. Przynajmniej powinien ich wysłuchać oraz uszanować ich zdanie i opinię. Zwłaszcza, jeśli spędzili w niej znacznie więcej czasu, aniżeli on sam. Pozostawała też jedna, ciut irytująca kwestia. Oczywiście odczekał tyle, ile było to potrzebne, aby zamknąć pierwszy temat, a przynajmniej dać się wypowiedzieć najemnikowi. Wszystko po to, aby później zwrócić się już do przedstawiciela gildii w radzie magii. - Nie uważasz, że rada trochę przeszkadza... zwłaszcza magom? - dopytałby się jeszcze, wracając spojrzeniem do areny. Tłumy losowych osób raczej nie miałyby pojęcia, o czym dokładniej mówili, zresztą... Sam Ramsey dokładnie nie wiedział, co zamierzał zrobić. Wiedział tylko tyle, że aktualnie im rada mniej wie, tym najpewniej lepiej dla nich samych, bo ci niepotrzebnie wtryniają się tam, gdzie ich nie trzeba.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptySob Mar 04 2017, 20:05

Pociągam kilkakrotnie nosem. Czyżbym czuł gdzieś ciastka? Nieważne... Nie dla ciastek tu przybyłem, lecz dla turnieju. A ten w końcu się rozpoczyna, dość tandetnym zjazdem jakiegoś starego grzyba na tronie. Powinni jeszcze wystrzelić fajerwerki i dodać neonowe światełka. Dobra... Wszystkie tego typu imprezy mają jakiś tandetny początek. Nie ma co się zbytnio załamywać. Wystarczy jedynie odrobinę rozmasować czoło i wysłuchać słów dziadka. Lub też pleśniaka... Jejku... Jakim prawem to jeszcze jest w ogóle zdolne mówić?!
Kiedy odczuwam na sobie jego spojrzenie, czuję się trochę głupio. Mam nadzieję, że nie potrafi czytać w myślach. Jeszcze by mi złośliwie podrzucił jakąś najgorszą z najgorszych bestii za te krytyczne myśli. Dlatego lepiej skupić się na czymś zupełnie innym. Chociażby na pogodzie, innych uczestnikach. Walkach. Zaiste interesujące to stworzenia. Ach! I jeszcze gildyjny mistrz jest obok! Prawie, żem o nim zapomniał... To też dość dziwne, że on mówi... Możliwe, że o wiele dziwniejsze niż to, że mówi tamten dziadek.
- Możliwe... Ale i tak obawiam się, że mogą mieć trochę przesrane - odpowiadam Williamowi, w kwestii stwora. Ta gołębia głowa jest naprawdę niepokojąca. I jeszcze to srogie spojrzenie... Brrr... Mam nadzieję, że z czymś ładniejszym przyjdzie mi walczyć.
Lecz stworki-potworki nie są jedyną kwestią poruszaną przez mistrza. Spoglądam na niego nieco zdziwiony, unosząc jedną brew ku górze. To wręcz idealny moment, by spytać o gildię. W sumie... Czy ja kiedykolwiek miałem okazję z kimś o tym porozmawiać? Wyrazić swoje zdanie na jej temat? Ale czyż to nie w Fairy Tail, lub innych podobnych gildiach mistrz powinien troszczyć się o swoich podopiecznych? W gildii najemniczej wydaje się to być nie dość, że dziwne... Co nawet niepokojące...
- Jako budynek, to jest naprawdę ładna, choć można by było ciut ogarnąć ten zwierzyniec - odpowiadam, rozglądając się, czy przypadkiem nikt nie podsłuchuje. Zresztą, żadne ważne kwestie raczej nie są omawiane. - Każdy chyba jakoś sobie w niej sam radzi. Czy ktoś się na coś kiedykolwiek skarżył? - pytam, odczekując chwilę. - Co nie znaczy, że nie ma żadnych problemów. Lecz jesteśmy najemnikami, a nie jakimiś zasmarkańcami, żeby się sobie żalić w kółeczku wzajemnej adoracji - oznajmiam nieco oschle, ale jak najbardziej szczerze. Nie mam pojęcia czy jest sens tam cokolwiek zmieniać. Na siłę i tak się tam nikt z nikim dogadywać przecież nie będzie.
- Rada? - dopytuję, parskając prześmiewczo. - Byłem w tej radzie i powiem ci, że to rada istnieje tylko formalnie, nic więcej. Nie mają żadnego zasięgu działania. Nie ma co się nimi przejmować - mówię i spoglądam z powrotem na arenę. No... Niechże już zacznie się coś dziać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptySob Mar 04 2017, 23:52

Białowłosy również zjawił się w tym miejscu, jak paru innych przedstawicieli pewnej charakterystycznej gildii jednak on miał okazję przybyć tutaj w zupełnie inny czasie. I właśnie przez to dopiero teraz, gdy trafił pod arenę jak i dostrzegł parę znajomych twarzy, postanowił się zapisać co było jak usłyszał od starca jeszcze możliwe. Stanie w kolejce trochę mu zajęło, oprócz niego jeszcze wiele osób postanowiło skorzystać z możliwości sprawdzenia swoich sił jak i zarobienia co nie co, pieniądze zawsze się przydadzą. Przybycie w to miejsce również było możliwością dowiedzenia się, czy to co się działo tutaj nie tak dawno z tego co słyszał ma coś wspólnego z tym co się działo w Sanyi. Słyszał, że i tutaj w Bosco ludzie znikali co było bardzo podobne do poprzedniego przypadku, jednak to zmieniło się jak za sprawą jakieś czarodziejskiej różdżki i właśnie to wydawało się być dziwne. Pojawienie się tego kamiennego kręgu na którym pewien kupiec postanowił zrobić turniej na który zapisać się Sam warto było sprawdzić. Jak i tego samego tajemniczego kupca z odległych krajów, który właśnie najwyraźniej był odpowiedzialny za te wszystkie walki jakie miały mieć miejsce w tym miejscu. A udział w nich wydawał się być dla maga błyskawic sensownym pomysłem również dla tego licząc jednocześnie, że nie skończy to się tak jak w poprzednim przypadku. Że znajdą się nie wiadomo gdzie, nie wiadomo jak, nie wiadomo dlaczego. Może i udało im się wrócić, jednak ten czarodziej nie wiedział jak to się udało i równie dobrze mógł to być jakiś łut szczęścia, co może się już następnym razem nie powrócić. Tak więc na razie oprócz zapisania się na ten turniej Wróżek postanowił zająć miejsce na widowni, jeśli jakieś uda mu znaleźć, obserwować obecne starcia jak i czekać na swoją kolej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyNie Mar 05 2017, 00:14

Tora z oczekiwaniem czekał na rozpoczęcie zawodów. I wtedy stało się coś, czego się nie spodziewał. Widział Torę. Ale z tego drugiego świata. Łącząc fakty mógł śmiało skojarzyć, że to, co się tutaj działo miało jakiś związek z wydarzeniami z Sanyi. Nie podobało mu się to, choć spoglądał na swoje wersje jakby z oczekiwaniem. Jego słowa były dość istotne i wróżek bardzo szybko ogarnął, że będą walczyć ze stworami z tego Opuszczonego Świata. Zawsze jakaś okazja, by dowiedzieć się czegoś nowego. Więc zaczął obserwować zmagania, by dowiedzieć się jak najwięcej o ewentualnych przeciwnikach.

I pierwszy przeciwnik zdecydowanie część informacji dostarczył. Z tego co dostrzegł były to zaskakująco wytrzymałe bestie. I sama siła raczej ich nie pokonają. Ogień... ewentualnie prosta anihilacja. Lub zamrożenie do kości też może zadziała. Zdecydowanie... nieciekawa sytuacja dla zestawu zdolności, które posiadała ta drużyna. Gdy więc mieli iść rzucił tylko do swojego teamu:
-Zaatakuje pierwszy. Najpewniej przeżyje, więc będzie trzeba albo zamrozić to do kości, albo zniszczyć tak bardzo, że nie będzie w stanie przetrwać. - powiedział do swojego zespołu, po czym wyszedł na arenę.

Ich przeciwnik nie wyglądał zachęcająco. Właściwie to nie wyglądał. Ale powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B. Tora użył więc Promienia Energii (A) o najmniejszym promieniu bezpośrednio pod stworem. Najlepiej by było, jakby przebił bestię na wylot i przeszył mu głowę na wierzchu. Tak byłoby najlepiej, ale celował na przysłowiowe oko. Więc mniej więcej w centrum bestii. Gdyby jednak się nie dało, to trudno. Poinformowałby wtedy swój team, że zaatakował, ale najwidoczniej niezbyt to zadziałało. Gdyby był za daleko dla Promienia to by się zbliżył.

Oczywiście, cały czas uważał na macki. Unikał uderzeń lub prób złapania nimi. W razie potrzeby liczył, że Energetyczne Ciało (PWM) ocali go przed dostaniem srogiego dmgu. A gdyby coś go obwiązało użyłby Miecza (D) by rozciąć daną maskę. Nie chciał przesadzać z maną na start. Gdyby dostrzegł bardziej potężny atak użyłby Ściany (C), by powstrzymać ten atak lub chociaż go osłabić. A w momencie zniszczenia ściany użyłby na niej Implozji (D), by dodatkowo zranić stwora. I na razie to tyle.

No i umiejki. Pamiętajmy o umiejkach. Od szybszych spelli, zwinności i ogarniania walki. Głównie o nich, ale o reszcie nie zapominajmy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Shiyume


Shiyume


Liczba postów : 454
Dołączył/a : 18/09/2016
Skąd : Zaświaty

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyNie Mar 05 2017, 11:47

JAK NIE JESTEŚCIE SPOKREWNIENI Z SHI I NIE JESTEŚCIE EJJIM, TO MOŻECIE ŚMIAŁO IGNOROWAĆ TEN POST

Shiyume cichaczem podleciał na trybuny, zbliżając się powoli do Ejji'ego. Bardzo, bardzo powoli przemierzał kolejne metry, korzystając ze swojej duchowej niewidzialności i duchowej niematerialności. Jeszcze niedawno uważał śmierć za nieprzyjemny okres przejściowy. Teraz jednak zaczynał dostrzegać plusy wynikające z bycia martwym. Forma ducha umożliwiała mu łatwe ukrywanie się i zdobywanie informacji. No... i mógł też latać! Och, latanie chyba było najwspanialsze w tym wszystkim. Ostatnio będąc martwy został zapieczętowany na jakiejś wysepce, stąd jego śmierciofobia. Bez upierdliwych pieczęci było to doświadczenie całkiem przyjemne.

- Bu! - zawołał, gdy znalazł się już tuż za ciemnowłosym najemnikiem. Najwyraźniej nie został dotąd przez niego zauważony, choć tego się obawiał, gdy ten śmieszny pan spojrzał w stronę zakapturzonego Jakchcesza. A potem Shi zamarł. Spojrzał uważnie na listę. Stało tam jak byk - "Torashiro Byakuton". Chyba wreszcie znalazł swoją zgubę.

[ PWM ] Śmiertelny Nieśmiertelny
Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3519-przeklete-piniazki#66853 https://ftpm.forumpolish.com/t3493-shiyume-hagane https://ftpm.forumpolish.com/t3557-necronoimcon-masayoshi-ego-czesc-2
Nemyu


Nemyu


Liczba postów : 46
Dołączył/a : 28/02/2017

Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo EmptyNie Mar 05 2017, 12:37

Nemyu trochę spóźniony pojawił się Bosco... Jego rodzinnym kraju. Nie miał problemu w rozumieniu innych ludzi. Jednak przywracało to dość niemiłe wspomnienia. Ale gdy usłyszał o turnieju, po prostu musiał się na nim pojawić. Pozna wtedy dużo osób podobnych do bohaterów z jego ulubionych książek, no i on sam stanie się nim. Udał się od razu na zapisy. - Apollo Nimen. Uda mi się jeszcze zawalczyć dziś? Zapyta kolesia od zapisków, po boscano. Nie trzeba przecież zawalać po wspólnej mowie. Jak już się zapisze, to zaraz uda się na trybuny, aby jak najmniej przeoczyć. Przecież to będzie takie genialne!
Ubiór Apolla.


Ostatnio zmieniony przez Nemyu dnia Pon Mar 06 2017, 19:39, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3859-nemyu#76123
Sponsored content





Aiuola Mondo Empty
PisanieTemat: Re: Aiuola Mondo   Aiuola Mondo Empty

Powrót do góry Go down
 
Aiuola Mondo
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 17Idź do strony : 1, 2, 3 ... 9 ... 17  Next
 Similar topics
-
» Tournament of Aiuola Mondo.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Pozostałe kraje :: Arystokratyczna Republika Bosco
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.