I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Hol znajduje się tuż przy głównym wyjściu z trybun (A). Stoją tu jakieś roślinki, widnieją wyniki zawodów, czasem ktoś przejdzie z jedzeniem, by zasiąść ponownie na trybunach.
***
Tym razem nie było tu prawie nikogo. Endymion mógł wziąć oddech. Ostatnio czuł, że potrzebuje więcej czasu spędzić samotnie, bez nikogo obok. Opowieść Alezji o smokach nieco wyprowadziła go z równowagi, czuł się też trochę słabo. Może rzeczywiście na trybunach było za gorąco? Dużo się działo, to na pewno, ale przecież nie panowały upały. Był marzec. To oznaczało, że zimno powinno przedzierać go na wylot. Nie tym razem... Czy ktoś może otworzyć okno? Oparł się o ścianę, szukając wzrokiem jakiejś ławki albo czegokolwiek, co pozwoliłoby mu choć na chwilę odpocząć. Serio? Nie ma tu ławek? Szlag...
Autor
Wiadomość
Chain
Liczba postów : 470
Dołączył/a : 06/12/2014
Temat: Re: Hol Czw Gru 31 2015, 21:28
Allkohol... Chain starała się go unikać. Ale przyszła biesiada FT. Wtedy obudził się mangówkowy instynkt. Chain piła wtedy z Yugi, Torą i Samem. A co do Sama. Odmachał jej. Odmachała znowu i jemu. Było zabawnie. Mogłaby śpiewać "Hello", ale nie miała ochoty. Wszyscy wokół to śpiewali. Tora nawet usiłował kogokolwiek przekonać do wersji ze Star Wars'ów, ale jakoś mi się średnio widzi. Znaczy średnio widzi się Chain. Ale najważniejsze to dobra zabawa. A Chain bawiła się przednio. Ale i tak najlepsze było towarzystwo. Brakowało tylko kilku osób, za którymi "Chain" bardzo tęskniła...
Never Winter
Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013
Temat: Re: Hol Czw Gru 31 2015, 23:08
PERSPEKTYWA NEVERA Już miałem rzucić się przed siebie na poszukiwanie... Gdy moja wierna towarzyszka Grey powiedziała mi, o co biega. - Ach... Całe szczęście! Czyli kolejny raz sprawiedliwość zatriumfowała, mwhahahaha! Zaśmiałem się głośno, zadowolony z osiągnięcia. Co prawda nie swojego, ale jeśli bohaterowie triumfują nad złoczyńcami, to zawsze jest powód aby się cieszyć i świętować. Miałem tylko nadzieję, że z Ta-nee wszystko było w porządku. Już poszukiwałem jej, rozglądając się wokoło (oczywiście nie może jej zauważyć, bo nasza przyjaciółka mahou shoujo osłania ją ciałem - przyp. Grey), lecz nie mogłem jej znaleźć... Niestety, nie dane było dane mi pomyśleć nad tym, co to oznacza, bo Samel-sempai się do mnie zwrócił. - Och... To do mnie mówisz, Samael-sempai? Eeee.... - podrapałem się za głową, zastanawiając się przez chwilę. - Jeden, dwa, trzy... To będzie koło 5 lat, Samael-sempai! Tak naprawdę, dopiero od roku jestem poza ścianami sierocińca, w drodze bycia bohaterem. Co trochę jest zawstydzające, że nie miałem okazji tam zajrzeć i zdać raport Kohaku... Jednak piszę do niej regularnie! W przerwie pomiędzy moimi obowiązkami bohatera! Zapewniłem żarliwie. Chociaż naprawdę tak dawno tych osób nie widziałem... Trochę się stęskniłem za wszystkimi przyjaciółmi oraz za Kohaku. Podobnie jak za Samel-sempaiem, za Ta-nee... A teraz ich widzę... Zabawne, że łzy gromadziły mi się w oczach. Uuuu... (oczywiście, Never-kun nie rozbeczał się, ale po prostu nawet superbohatera dotyka nostalgia od czasu do czasu. Zwłaszcza, że w gruncie rzeczy jest normalnym człowiekiem - przyp. Grey)
Vista
Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015
Temat: Re: Hol Pią Sty 01 2016, 00:22
- ...trochę. Masz opętane oko! - rzuciła tylko różowowłosa, która widziała dalej problem w oku dziewczyny, jednak postanowiła jej zaufać. Ludzie w końcu byli dobrymi istotami, a ona miała pomagać, a nie tępić dobro. Wszystko w jego imieniu. Wszystko dla miłości i przyjaźni! Przystanęła tylko w swoich podskokach, odsuwając się na pół kroczku od Takray, aby następnie zakołysać się nieco i spojrzeć jej prosto w oczy. - Viscotte Tangerine de la Cruz! Asystentka pana Sudka! - zakrzyknęła, jakby zapomniała, że ma być to tajemnica, a następnie pozbyła się swojej zbroi i uścisnęła dłoń Takary na siłę. Wszystko po to, aby przyciągnąć ją do siebie, a następnie szepnąć jej do ucha jeszcze proste: - P-Po godzinach jestem ciemiężycielką zła i niszczycielką zniszczenia zwaną Vistą... - dodała jeszcze cichutko, zdradzając jej swoją tajemną postać, której nikt a nikt by sie nie domyślił. Ot co!
Frederica
Wytrwała Pierepałka
Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014
Temat: Re: Hol Pią Sty 01 2016, 16:31
- Ej! Ono nie jest... A z resztą... - odpuściła. Patrzyła się na Vistę nieco poddenerwowana kompletnie nie rozumiejąc, czego ona nie rozumie. Tasia nie wie... Może powinna do niej po pergrandzku? A jak ona rozumie w kompletnie jeszcze innym tak jak by się Tasia spodziewała, to by było smutno. Tasia nie poliglotka jednak. No, przynajmniej obecnie. W każdym razie próba wytłumaczenia jej, że ono NIE JEST opętane wydawała się jej kompletnie bez sensu. Ona ma swoją wersję, Tasia ma swoją. Koniec tematu. W każdym razie różowowłosa dziewoja okazała się eee... radną? No świetnie. Tylko tego jej brakowało. Czyli co, jak będzie jej źle z oczu patrzyło to ta ją zgnębi tak, że będzie bardzo smutno i źle? W każdym razie nie bardzo wiedziała, co ma zrobić. Trochę jakby spotkała energiczną pięciolatkę z detonatorem w ręce. I nie wie człowiek, gdzie rozłożyła bomby. W każdym razie uścisnęła jej dłoń z braku pomysłu, co ma robić. No, bo co? - Hmm... To w sumie trochę podobnie jak ja. Pomagam ludziom i w ogóle. Tylko nie używam pseudonimu i nie przebieram się w komiksowe kostiumy. No, przynajmniej staram się pomagać.. - dodała po chwili, nie chcąc mimo wszystko jej oszukać. W gruncie rzeczy, pomocniczość Takary mogłaby być tematem-rzeką na obradach. W każdym razie czasem miło być nie rzucającym się w oczy randomem. No, bo w mniemaniu Tasi, takim właśnie była randomem.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Hol Pią Sty 01 2016, 22:42
Jeden rok. Można powiedzieć, że to niewiele patrząc na to ile lat temu Zielonowłosy opuścił tak samo jak jego kolega z sierocińca jego mury. Jeszcze sporo przed nim, ale przed Samem również, chociaż był o te kilka lat starszy od Nevera, to nadal uważał się za młodego. Po chwili zobaczył pewną ciekawą rzecz, to że Grey podróżowała praktycznie od razu od momentu, gdy ten wyruszył w świat chcą się tym samym stać bohaterem. Dzięki temu może o większości rzeczy, jakie doświadczył Never w swojej podróży może dowiedzieć się jak to wyglądało zarówno z jego perspektywy jak i zapytać się jego towarzyszkę. Tak będzie miał możliwość spojrzenia na jedną wydarzenie, które doświadczyła ta para, z dwóch różnych punktów widzenia. - I jak podoba ci się świat ? Byłeś w tym czasie w jakiś interesujących miejscach ? Miałeś jakieś ciekawe przygody ? A tak z ciekawości, należysz do jakiejś gildii ? - zadał Liściastowłosy kolejne pytania Winterowi. Może i w sierocińcu niewiele ze sobą rozmawiali, teraz za to Wróżek postanowił nieco to nadrobić i dowiedzieć się, czy wszystko u znajomego w porządku. Można nawet powiedzieć, że czuł jakąś taką dziwną potrzebę upewnienia się jak Never żyje, czy nie ma jakiś kłopotów i czy mag błyskawic będzie miał po raz kolejny raz okazję mu pomóc. A co do Chain. Zauważył, że Białowłosa po raz kolejny pomachała do Zielonowłosego, gdy ten odwzajemnił machnięcie koleżanki z gildii. Tak więc Samael po tym jak dostrzegł reakcję znajomej, po raz kolejny pomachał jej i po raz kolejny, nie chcą przerywać tego, co wyglądało jak zabawa i było nawet fajne.
Never Winter
Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013
Temat: Re: Hol Pią Sty 01 2016, 23:52
PERSPEKTYWA NEVERA ... W-wow. Samael-sempai zaczął się dopytywać mnie. Czyżby... czyżby to był mój kolejny krok do zostania bohaterem, kiedy zyskuje uznanie innego? Naprawdę, dzisiaj jest jeden z najlepszych dni w moich życiu! Spotkałem Ta-nee, Samael-sempai do mnie zagadał, pochwalił mnie, zło zostało pokonane... (no cóż... połowa z tych rzeczy jest nie do końca prawdą, ale nie będziemy łamać serca superbohaterowi - przyp. Grey) Tak, to wielkie moje zwycięstwo, ale nie powinienem spoczywać na laurach! Jutro pokażę Samael-sempaiowi, jak bardzo dorosłem! Jednak wtedy zadał mi kolejne pytanie. - H-hai! Świat jest wielki, wszędzie są ludzie, którzy potrzebują pomocy! Byłem w bogatych domach, chatach, lasach, fabrykach, górach... Broniłem niewinnych, a zło przede mną uciekało! Zwalczyłem problem z morderstwami, demonami, złodziejami, potworami! Mwhahahaha... - zaśmiałem się... lecz wtedy przyszła pora na ostatnie pytanie. - Uhhh... niestety. Należałem do jednej gildii... Violet Pegasus... Ale ... jej już nie ma... To mnie wprowadziło w trochę depresyjny nastrój. To miałą być ekipa superbohaterów, liga która pomagała niewinnym. I nagle dostaliśmy wiadomość że została rozwiązana... Czyli, jak wytłumaczyła Grey, po prostu zniknęła. Ech... - A u ciebie, Samael-sempai? - zapytałem się teraz mojego idola. - Przyznam się że nie trafiły do mnie pogłoski o twoich wyczynach, co było wyjątkowo dziwne! Ale na pewno uratowałeś już świat 3 razy, nie? Nie było wątpliwości, że taki bohater jak Samael-sempai jest profesjonalnym niszczycielem zła i potrafi wszystko! (sigh, Never-kun i jego urojenia - przyp. Grey). ... Czy on nie pomachał jakiejś osobie? Obróciłem się... ale nikogo nie zauważyłem. Może... to była jakaś superzjawa? (wow, to pobiłeś rekord, Never-kun, po prostu przed tobą stoi osoba, która zasłania ową Chain - przyp. Grey)
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Hol Sob Sty 02 2016, 10:55
Wysłuchał wszystkiego uważnie, co miał do powiedzenia jego młodszy kolega z miejsca, gdzie oboje spędzili praktycznie całe swoje dzieciństwo. Chciał dowiedzieć się, jak Never spędził ten rok i jak się okazało, miał w tym czasie sporo różnych przygód. W przypadku natomiast maga błyskawic, zaczął coś ciekawszego przeżywać od czasu wstąpienia do gildii, w której już był członkiem kilka lat. A skoro mowa o gildii, to miał okazję słyszeć o rozwiązaniu tej w której jak się okazało, był Winter, przed powrotem był Tora jak i jeszcze jeden znajomy Wróżka, którego już dawno nie widział. Skoro jego znajomy nie należał obecnie do żadnej grupy to po krótkim zastanowieniu Zielonowłosy postanowił o coś się go spytać. - Może chcesz dołączyć do Fairy Tail ? Ludzie tutaj są mili, pomocni i dosyć często destruktywni, sam do niej należę więc mogę to potwierdzić - powiedział Sam, po czym na krótką chwilę rzucił okiem w stronę Grey i Torashiro będąc ciekaw, czy tej dwójce udało się ustalić ostatnie szczegóły dotyczące jutrzejszego ich sojuszu podczas finału. - A co do moich przygód, przez te parę lat co nieco mnie spotkało, brałem udział w różnych wydarzeniach, jednak nie sądzę aby miały one coś wspólnego z ratowaniem świata. A tak w ogóle to ja nie szukam rozgłosu, używam swojej magii, aby pomagać innym i zarobić na życie. Powiem ci, że z tego co sam zaobserwowałem, czasami rozgłos jest czymś przeszkadzającym - powiedział do Nevera Liściastowłosy.
Never Winter
Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013
Temat: Re: Hol Sob Sty 09 2016, 01:04
PERSPEKTYWA NEVERA ... .. . Ech? Czyżbym się przesłyszał? S-samael-sempai zaproponował mi... dołączenie do gildii... Do tej... której należy... To... To... Było.... - Ja... ja jestem zaszczycony, że proponujesz mi... coś takiego... To... prawdziwy zaszczyt... Walczyć... o sprawiedliwość... w-w twojej gildii... ... Niech to, nie mogłem nawet poskładać jednego zdania porządnie, żeby wyrazić swoje uczucia! Czyżby... czyżby... nareszcie to był znak? Że jestem godny miana superbohatera? To... To było... To było... -... Poczekaj, Never-kun! Nagle usłyszałem żeński głos. Należał on do...
PERSPEKTYWA GREY ... No nieźle się tutaj ułożyło. Nie doceniłam siły podziwu, jaką miał dla Sama mój ukochany. Jednak... Ledwo co jedna gildia została rozwiąznaa, to mieliśmy wstępować do drugiej? Oczywiście, myślałam o tym, żeby wstąpić do jakiejś, ale jeszcze nie zdecydowałam się na żadną. Tutaj w teorii mogło być dobrze, magowie Fairy Tail byli silni, ale... - Mam jeszcze jedną kwestię do omówienia. Wiesz, jakim "superbohaterem" jest Never-kun - zwróciłam się do Sama, który po oglądaniu walk powinien domyślić się o co mi chodzi natychmiast. - Dlatego chciałabym zadać pewne pytanie. Gdyby Never-kun dołączył do gildii, pomógłbyś mu?... Oczywiście w szerzeniu sprawiedliwości. Wypowiadając te słowa chodziło mi głónie o pomoc i opiekę. Widziałam się Sama i zdawał się być porządną osobą. Wolałam mieć kilku ludzi już "zaprzyjaźnionych" w gildii. Był Byakuton-kun, ale tylko on... a im więcej tym lepiej. Dlatego czekałam na odpwoiedź Sama. ... Oraz Byakuton-kuna, bo w sumie on jeszcze ani razu nie odpowiedział. Co się stało, zaspał czy co...?
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Hol Sro Sty 13 2016, 12:32
- Jeśli chciałbyś do nas dołączyć, to przyjdź do nas do gildii, gdy ten cały turniej zakończy się, tak chyba będzie najlepiej. Może i Mistrzyni, to znaczy Alezja jest gdzieś tutaj na trybunach i ogląda zmagania, to z tego co sam zauważyłem, ma tutaj sporo pracy. Gdy te Igrzyska zakończą się i uda się do Magnolii, jest szansa na to, że będzie miała nieco więcej czasu - Zielonowłosy powiedział do swojego znajomego, po którym było widać, że jego słowa odzwierciedlają to co sam przed chwilą odpowiedział na propozycję Wróżka. Mag błyskawic miał jeszcze coś powiedzieć do osoby z którą łączy go więź wychowania się w tym samym miejscu, jednak pojawiła się istota, która powstrzymała go. Grey, towarzyszka Nevera poruszyła pewną kwestię, która w sumie była dosyć istotna. Liściastowłosy nie do końca jeszcze rozumiał tego całego związku między tą dwójką, jednak wydawało mu się że rozumie o co chodzi tej latającej wróżce. - Jeśli oczywiście sam Never o to mnie się spyta i będę w pobliżu, a nie gdzieś na drugim krańcu Fiorę jak nie dalej. No i oczywiście będę miał czas, każdy ma swoje życie, swoje plany na przyszłość, które chce zrealizować po chwili zastanowienia odpowiedział Grey, która była co już stwierdził już jakiś czas temu odpowiedzialna za myślenie w tej parze. Nie żeby Sam uważał Wintera za głupiego czy coś, po prostu już zdążył zauważyć, że chęć szerzenia sprawiedliwości oraz pomocy innym czasami zasłania mu oczy. Przez co może, czego sam był świadkiem Wróżek, doprowadzać momentami do dziwnym sytuacji w których uczestniczy Never.
Never Winter
Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013
Temat: Re: Hol Pon Lut 22 2016, 20:57
PERSPEKTYWA GREY - Dobrze... w takim wypadku, skoro mamy wszystko ustalone, to czas na nas iść. Mam jeszcze kilka rzeczy do załatwienia. - kiwnęłam głową i odwróciłam się do Never-kuna. - Chodź, Never-kun, czas pokazać naszą prawdziwą siłę! Chciałabym, abyś zrobił pewną rzecz. Zobaczysz... dzięki temu to będzie twój prawdziwy krok do superbohatera! -... S-superbohatera! NIE MOGĘ TEGO PRZEGAPIĆ! PRAWDZIWY BOHATER, NEVER WINTER, ZAWSZE DAJE RADĘ! Wykrzyknął mój ukochany, a ja uśmiechnęłam się na ten widok z politowaniem. Ten turniej magiczny... było tutaj nagromadzone dużo mocy. Znałam już odpowiednie "punkty skupienia". Dzięki temu mogłam przywrócić sobie część swojej prawdziwej siły. CO prawda, po turnieju pewnie trochę zaniknie, ale z pewnością niedługo znów wróci. Zbiornik już jest, tylko będzie odrobinę trwało jego napełnienie... Prawdopodobnie na egzamin rangi S nie starczy czasu, ale może po... W każdym wypadku kiwnęłam zarówno magowi błyskawic, jak i kreacji. - Tak więc do zobaczenia na turnieju! Po tych słowach odwróciłam się i ruszyłam w stronę punktów. Było jeszcze trochę czasu i na pewno udałoby się wszystkie zebrać z pomocą Never-kuna. [Grey uzyskuje zdolności: Support lvl 3, Timer lvl 2, Kulminacja Energii lvl 2]
[z/t]
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Hol Wto Lut 23 2016, 17:35
Również i Zielonowłosy mag wiedział wystarczająco dużo, dlatego pożegnał się z odchodzącą dwójką, zrobił to samo również w po paru chwilach do wszystkich znajomych twarzy, jakie były w pobliżu. Mag błyskawic postanowił udać się w odpowiednie miejsce, które już kilka razy miał okazję przebywać podczas trwania tego turnieju. Jego pokój, który został mu przydzielony jak zapewne również każdemu innemu zawodnikowi biorącego udział w tych zmaganiach. Jego plan był prosty, po prostu odpocząć przed następnym dniem, zregenerować siły, oraz sprawdzić czy wszystko co posiada, a w szczególności jego rękawice w jakim są stanie. Te ostatnie w tych igrzyskach bardzo mu pomogły, była to bardzo pomocna rzecz patrząc na jego styl walki, który za to okazał się być problematyczny dla innych zawodników. Liściastowłosy zastanawiał się nad tym, czy i podczas ostatniego dnia tutaj to wszystko przyniesie zadawalającego go efekty. To rozmyślanie nie trwało to długo, uznał za to Sam, że najlepiej będzie po raz kolejny przetestować to podczas finału, do którego zamierzał się odpowiednio przygotować.
[z/t]
Vista
Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015
Temat: Re: Hol Wto Mar 29 2016, 14:57
Rozmowy trwały, a nieporządek na świecie szerzył się w zastraszającym tempie. Temu czym prędzej dziewczyna odsunęła się od koleżanki ostatecznie ją uwalniając ze swoich objęć. Nim ta zrobiła cokolwiek więcej, różowowłosa podskoczyła raz, czy drugi, aby obrócić się na pięcie i dopowiedzieć jeszcze tylko. - W razie kłopotów, wiesz kogo szukać~! - zakrzyknęła, aby w podskokach udać się w kierunku pasjonującej ją aktualnie rzeczy, czyli wielkiego plakatu z promocyjnym, tęczowym kranuczino. Jak mogła z czegoś takiego nie skorzystać?!
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.