I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Cała Kardia otoczona jest 20m szerokości pasem z kostki brukowej przy końcach której stoją olbrzymie żeliwne latarnie. Za terenami z kostki brukowej zaczyna się z powrotem dzielnica mieszkalna. Wejść do Kardi są trzy, zachodnie, wschodnie i główne. Dwa pierwsze zamykane są na noc.
Autor
Wiadomość
Arturia
Liczba postów : 190
Dołączył/a : 29/11/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Sob Sie 24 2013, 14:35
Uhh... I znów bracia Mroczek. Archie się zaświeciła, a później ktoś wyłączył prąd. I to bardzo dobitnie. Z kolei nią od razu zaopiekowali się księża i zakonnice, będący w katedrze i znający Arturię od zawsze. Jako, że nie potrzebowała poważnej hospitalizacji, nie zabrano jej do szpitala. Skąd wiedzieli, że nic jej nie jest? A kto powiedział, że wśród księży i zakonnic nie ma magów?.. Została pod ich opieką do momentu powrotu rodziców z Rinem, zadziwiająco szybko dochodząc do siebie. Oczywiście było jasne, że tego dnia nie zapomni nigdy...
[z/t]
Aff-chan
Liczba postów : 634
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Sro Kwi 02 2014, 19:12
...Kupka.
Nasz drogi i wspaniały Aff już niemal czuł won zwycięstwa! A tu co? bezczelna samowolka z strony jakiegoś tam magika teleportacji? Pyrch! Pyrch! I jeszcze raz KUPKA! KTO GO O TO PROSIŁ?! Mógł sobie ratować tego bezwartościowego lidera bandy pajaców nie-ważne-jak-mu-tam-na-imię było, jego całą bandę neandertali od kamyczków i kochaniutkiego tancerzyka, ale po licho wtrącał się w sprawy które go nie dotyczyły?! Tamotsu miał jeden główny cel w całej tej śmiesznej wyprawie, chciał coś zyskać w oczach wampirzych społeczności, pokazać swą obecność i zademonstrować nowy ruch ideologiczny jakim powinni podążać jego nowi bracia i siostry. A do tego potrzebował uznania jednego z trzech głównych graczy tego półswiatka. Delosa, Arena bądź najlepiej Rikkudo. Potrzebował uznania któregoś z nich. A zabicie Delosa i przejęcie Oss raczej by Rikkusia ucieszyło, tak? A nawet jeśli nie, to pokazał by się światu jako nowy władca Os. W razie problemów gotów był udawać uniżonego sługę Delosa, bądź umrzeć próbując uciec. A tu co za pasztet? Nie zyskał nic a jedynie stracił swój czas i siły. Całkowita porażka. Pomyśleć, że była to idealna okazja. A teraz co? Kupka. Znalazł się w Magnolii w towarzystwie osoby która go niby "uratowała" - co za tupet. Jednak zaraz... W pewnym sensie jest on przedstawicielem rządu tak? Czwarty z pionków na szachownicy(choć niekoniecznie ostatni) - ludzkość. Czyżby Wielka Wiedźma dała mu kolejną szansę? Właśnie.. czemu o tym nie pomyślał wcześniej. Rada jak i reszta ludzkich władz dowiedziała się o istnieniu wampirów. Dlatego wysłali ich do Os, czyż nie? Muszą być w panice, pewnie niewiele wiedza o nowym wrogu. Jakie są ich struktury, jak je zwalczać i inne takie poważnie brzmiące bzdety. A gdyby ktoś to tych wystraszonych owadów wyciągnął pomocną dłoń? Przyjęli by ją? A może odcieli? To jak gra w ruletkę... a hazard to zabawa, prawda? Ponoć ktoś kto nie ryzykuje to nic nie traci, ale również nic nie zyska, co? Hmm. Grymas na twarzy blondyna ustąpił nieznacznemu uśmiechowi. Zwrócił swe oczy na teleportera, po czym przekazał mu poniższe myśli, wprost do jego głowy. "Zyskałem wiele nowych informacji na temat wampirów i uznałem, że dla naszego wspólnego dobra dobrze będzie podzielić się nimi z radą. Nie uważasz, że to świetnie? Trochę umniejszy to wadze naszej-waszej-twojej porażce w Os. Więc? Zaprowadzisz mnie to osób z wyższych kręgów?"
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Plac wokół katedry Czw Kwi 03 2014, 00:36
MG
Słysząc słowa Affa w swojej głowie, policjant przystanął na chwilę, acz nie dał nic po sobie poznać, postał tak chwilę, po czym skinął do Affa głową i udał się do Kardii. Plac był dość zatłoczony, na dodatek świeciło słońce, którego skutki Aff, odczuwał coraz mocniej. Koniec końców skończyło się na tym że cienie katedry do którego to ostał poprowadzony, okazały się jego wybawieniem, kto wie bowiem, ile jeszcze wytrzymałaby jego skóra, w niektórych miejscach już podrażniona.
[z/t]
Rej Mikołaj
Liczba postów : 49
Dołączył/a : 04/05/2013
Temat: Re: Plac wokół katedry Wto Cze 17 2014, 05:06
Kardia. Jeszcze nie tak dawno było to miejsce starć z Inkwizycją, teraz powoli katedra odzyskiwała swój dawny blask. Było to pierwsze miejsce, do którego zamierzał zaprowadzić dwoje obcokrajowców. A nuż słyszeli o katedrze. Przed tymi wszystkimi problemami znana była poza granicami i stanowiła całkiem niezłą atrakcje turystyczną. Cóż. Po ataku nieco się zmieniło. No, może trochę więcej, jak trochę. - Oto katedra. Jest siedzibą obecnego monarchy - zaprezentował spokojnie Rei, nie przerywając spaceru. Nie szedł szybko, nie szedł wolno. Po prostu spacerowo, gotów odpowiedzieć na wszelkie pytania, jakie padną ze strony ambasadora lub jego towarzyszki. - Obecnie przechodzi konserwację i naprawy, jednak była sporą atrakcją turystyczną, przyciągając podróżników z całego świata - dodał żywo. jedna z niewielu rzeczy, którymi mogli się pochwalić w tym mieście.
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Plac wokół katedry Wto Cze 17 2014, 14:20
Szła za Reiem, zerkając na jego plecy niezbyt pogodnym wzrokiem. Poprzeczka z początku wydawała jej się postawiona wysoko, ale całkowicie zapomniała o ostatnich paru malutkich bitwach stoczonych w Magnolii. Czasami miło było mieszkać na prowincji, gdzie żadni źli inkwizytorzy się nie panoszyli. W zamian miała kilka krówek i świnek. Mogła sobie urządzać wsiowe rodeo! - Niestety Magnolia była ostatnio atakiem jakiś podłych ludzi… albo nie ludzi. W sumie to nie wiem, kto to był, ale jak rypnęło to się trochę budynków posypało. Przynajmniej nie skoczyła jak Era albo Crocus. To chyba jakieś przekleństwo dla stolic w Fiore… Rozejrzała się dookoła, zastanawiając się, czy mogliby wejść do środka. Samo oglądanie z zewnątrz nie było zbyt fajne. Lepsze byłoby na przykład przycupnięcie sobie na królewskim tronie albo pooglądanie koron, czy innych drogich błyskotek. - Magnolia, choć duża, nie ma za wiele do zaoferowania z atrakcji turystycznych…
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Sro Cze 18 2014, 16:31
~~MG~~
Przyjemny spacerek, a do tego jeszcze spokojna pogawędka. Zdecydowanie takie były początkowe założenia wyprawy do Kardii, jednak zamiast wylewności, powolnemu marszowi towarzyszyła raczej cisza, a do tego ciekawskie spojrzenia co poniektórych obywateli Fiore na raczej nieznane persony w ich otoczeniu. - Kardia? Ponoć to bardzo majestatyczny... zabytek - rzuciła tylko w trakcie podróży raz kobieta, aż ostatecznie ekipa dotarła na plac przed katedrą. - Ataku? Jakiś konflikt? Wiecie może coś więcej o stanie władcy? Królestwa? Wszystko w porządku, prawda? - dopytywała się pytanie po pytaniu, dalej pozostając w pobliżu przewodników, a i o dziwo, jakby nic nie tłumacząc ambasadorowi? Czyżby on rozumiał? A może po prostu jakoś inaczej mieli to zaplanowane?
Rej Mikołaj
Liczba postów : 49
Dołączył/a : 04/05/2013
Temat: Re: Plac wokół katedry Nie Lip 06 2014, 17:53
Ciężko było rozmawiać z kimś, kto chyba rozmawiał za pośrednictwem tłumacza. Do tego nie wiedząc za dużo na temat tej osoby poza zajmowanym stanowiskiem. Nie wspominając też o tym, że nieznane były wymagania, jakie mieli przybysze z obcego kraju. A im samym, przedstawicielom Fiore, też niewiele powiedziano. Po prostu pech, a teraz trzeba było kombinować niczym wół pod górę. Westchnął lekko i spojrzał na katedrę, a następnie na ambasadora i jego towarzyszkę. - Niedawno magowie Fiore musieli mierzyć się z organizacją, która chciała całkowicie zlikwidować magię w naszym kraju. Kardia stała się ich celem. Szczęśliwie nic poważnego się nie wydarzyło i król, jak i państwo mają się dobrze. Niestety organizacja ta mocno nadszarpnęła stosunki między Fiore a Romerum, jako że rezydowała na tamtym terenie - odpowiedział najlepiej, jak potrafił. Jednak tak jak mówiła Ida, w Magnolii nie było zbyt wielu rozrywek. - Zgodzę się z Idą. Czy mają państwo jakieś miejsca, które chcielibyście odwiedzić? Jeśli nie, myślę, że moja towarzyszka ma wiele pomysłów - zapytał dwójkę nietypowych turystów. Uśmiechnął się się lekko w stronę partnerki. Tak, nie wątpił w to, że miała pomysł.
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Plac wokół katedry Pon Lip 07 2014, 22:49
Kobieta zaczęła się ich wypytywać o jakieś szczegóły dotyczące tego zdarzenia. Ida nie miała o nich bladego pojęcia. Zasłyszało się trochę plotek i tyle. Sama mieszkała raczej w innej części państwa, więc Magnolia raczej ją nie interesowała, choć nie była zupełną ignorantką. Trochę zapamiętała topografię miasta oraz inne potrzebne do życia rzeczy, ale w życiu nie umiała by powiedzieć, co się stało po wszystkim. Ucieszyła się zatem, że Rei posiadał taką wiedzę i wszystko jej wytłumaczył, jednocześnie lekko ją chyba uspakajając. Nie wiedziała, co by bez niego zrobiła. Pewnie nazmyślałaby jakiś głupot.
- Możemy wejść do środka, jeżeli chcecie lub iść gdzie indziej. Łatwiej by było jakbyście jeszcze może powiedzieli, czego się spodziewacie- ostatnie zdanie dodała po chwili z nieco smętną miną. Trudno jej było rozmawiać z TAKIMI osobami. Znaczy się z szychami.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Czw Lip 10 2014, 20:16
~~MG~~
- Na szczęście taki problem u nas jest mało prawdopodobny... - odpowiedziała tylko na słowa Reia, jednak niedługo potem nadeszły pytania, a może raczej też sugestie dotyczące kolejnych punktów w tymże zwiedzającym szlaku. Gdzie pójść? Co zobaczyć? Wnętrze z pewnością kusiło, ale mimo wszystko. - Nie trzeba. Jeszcze pewnie nie raz tutaj zawitamy - powiedziała dziewczyna, zastanawiając się chyba gdzie powinni się udać, albo przynajmniej milcząc przez dłuższą chwilę, aby dodać tylko: - Moglibyście nam pokazać centrum miasta, albo jakiś rynek, a potem moglibyśmy przysiąść w jakiejś kawiarence...
Rej Mikołaj
Liczba postów : 49
Dołączył/a : 04/05/2013
Temat: Re: Plac wokół katedry Sro Lip 30 2014, 21:41
Och, a więc była szansa na to, że przedstawiciele drugiego państwa zawitają w Magnolii częściej, jak tylko na jednodniowy wypad. Bo jednodniowy, prawda? Ciężko było jednoznacznie stwierdzić... W każdym razie ważniejszą kwestią było to, że nie było u nich takich problemów, oraz ze wciąż są zainteresowanie zwiedzaniem dość nudnego miasta, jakim była Magnolia. Rynek... czy była tam jakaś kawiarenka? Na pewno jedna była w Hosence, do tego całkiem miła. Hmm... - W takim razie chodźmy w stronę rynku, tam na pewno coś znajdziemy - zaproponował, powoli zmierzając w tamtą stronę.
[z/t]?
Ida
Liczba postów : 51
Dołączył/a : 07/05/2014
Temat: Re: Plac wokół katedry Sro Lip 30 2014, 22:53
Chciała już zaproponować swoje usługi, gdy państwo ponownie odwiedzą Magnolię, ale ugryzła się w język. Nie wiedziała w końcu, co los jej przyniesie w najbliższym czasie, a nie powinna rzucać takich ważnych słów na wiatr. W końcu byłoby to coś w rodzaju obietnicy. Przynajmniej w przypadku Idy. W centrum miasta było pełno różnych sklepików oraz kawiarenek. Z pewnością jakaś z nich przypadnie gościom do gustu. Nie pozostało jej więc nic innego, jak zgodzić się z Reiem i podążyć w obranym przez niego kierunku, pilnując oczywiście, by goście się czasami nie zgubili. [z/t]
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Nie Sie 03 2014, 12:26
~~MG~~
I tak rozpoczął się spacer w kierunku rynku, a tam... Oczywiście znalazł się odrobinę cichszy kącik, w którym dało się przysiąść i spokojnie porozmawiać o Fiore, obyczajach tutaj i ostatnich zdarzeniach, a i potem... Potem wypadało ostatecznie odprowadzić gości, a na sam koniec dnia pozostały już sprawy typowo formalne, jak wręczenie wynagrodzenia, czy też pożegnanie się. W każdym bądź razie wszystko przebiegło raczej spokojnie, a więc nie ma co się rozpisywać o jakiś problemach...
Ida - 11 pd, 8.000 Rei - 10 pd, 8.000
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Plac wokół katedry Pią Lip 07 2017, 00:09
MG:
Ruiny Kardii. Wydarzenia z tego miejsca odcisnęły swoje piętno na całej Magnolii. Poza straceniem miejsca kultu każdy czuł... że coś się tu straciło. Coś ważnego, tajemniczego, wręcz... mistycznego. Tak też Hotaru Gordwig zawędrowała w te okolice. Mimo prac mających na celu odbudowę katedry, wciąż jeszcze wiele czasu minie, nim ponownie będzie ona górowała nad miastem. Sama nie wiedziała do końca co ją tu przyciągnęło. Potrzebowała się przejść? Zobaczyć ruiny na własne oczy? Czasu dla siebie? Zająć czymś swoje myśli? Nie wiedziała. Ale tak oto się tu znalazła...
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: Plac wokół katedry Pią Lip 07 2017, 08:25
Kardia od zawsze była symbolem Magnolii. Dziewczyna uwielbiała wcześniej przychodzić tutaj na spacery. Nic dziwnego, że spoglądając na katedrę, czuła dziwną nostalgię. Mimo wszystko od jakiegoś czasu nie odwiedzała terenu katedry. Myślała, że to zakończy jakiś okres w jej życiu. W końcu skusiła się, postanowiła ubrać tylko prostą białą sukienkę i przejść się po Magnolii. Przyszła na placu wokół katedry i westchnęła. Dlaczego tutaj była? Usiadła gdzieś z boku, wyjęła pudełko z ciastkami, a później zaczęła je jeść. Raz na jakiś czas podnosiła wzrok, by spoglądać na zrujnowany symbol miasta.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Plac wokół katedry Wto Lip 11 2017, 20:00
MG:
Cała ta sytuacja... ten widok... mógł być przygnębiający. Ba! Dobijający wręcz. Każdy, kto choć przez krótki czas mieszkał w Magnolii czuł dziwną wręcz pustkę, gdy ten symbol miasta leżał zrujnowany. Jedzenie, choć niektórym mogło pomóc, tak tutaj nie zapełniało dziwnej pustki w sercu. Jedynie pustkę w brzuszku. Mimo wszystko, coś, a dokładniej ktoś, przerwało tę ciszę. Był to niewielki chłopiec, może miał na oko siedem lat. Wyglądał jakby miał się zaraz popłakać i w sumie... nigdzie nie było widać jakiegokolwiek opiekuna. Czy to ojca, czy to matki. Po chwili wtulił się w Hocię i zaczął płakać.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.