I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Rozległe korytarze wbudowane w Domus Flau. To przez nie przemieszczają się tłumy widzów zdążających z domu na trybuny lub w drugą stronę, zawodnicy udający się do szatni lub na arenę, a także wszyscy, którzy są odpowiedzialni za stan techniczny obiektu. W skrócie, cały labirynt korytarzy, którymi można dostać się dosłownie wszędzie... pod warunkiem, że nie zostanie się zatrzymanym przez ochronę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MG:
I tak jakoś się zdarzyło, że to właśnie w korytarzu prowadzącym do toalet tuż przy wejściu miał się spotkać Ryudogon ze swoim informatorem. A dlaczego akurat tam? Cóż, po pierwsze było to miejsce znacznie oddalone od areny, gdzie mało kto przechodził, a po drugie... taki był rozkaz i już. Grunt, że cała grupa szczurów, do której przynależał niemalże drżała z tajemniczego podniecenia na kilka dni przed samymi igrzyskami. Jednak tak naprawdę... nikt nic nie wiedział.
Autor
Wiadomość
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Mar 06 2016, 13:17
MG:
Gaspar: Oczekiwanie mogło nużyć. Ale za to miał czas na odpoczynek, a i sam mag już się tak nie denerwował. Po chwili usłyszał pierwsze oznaki złamania hasła, a następnie już drugie. Oświetlająca i Przenikająca lacryma. No i mógł wreszcie ruszyć dalej do przodu. Na razie było cicho. Ani znany Gasparowi szczur się nie odzywał, a i sam mag nie potrzebował jeszcze jego pomocy. Może w ogóle jej nie będzie potrzebował? 75 MM 3/5 do odnowienia ściany
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Nie Mar 06 2016, 13:22
MG
I Kiirobara wraz z resztą drużyny dalej dumnie patrolowali korytarze, ze smutkiem jednak stwierdzając że nie ma tu zupełnie nic ciekawego. No przynajmniej na razie nie było. Jednak Kiirobara wiedzial też, że to pora na zmianę patrolowanego obszaru, teraz więc należało wrócić się do góry, wybrać sobie inny fragment terenu do patrolowania no i pójść go patrolować. Praca policjanta już taka jest. Nudna i pełna pączków. A potem dupa rośnie
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Pon Mar 07 2016, 23:17
Lekko skrzywiłem się, gdy zobaczyłem rezultat hackowania dwóch terminali, które okazały się całkowitymi pudłami. Okazało się, że byłą to strata czasu, ale kto mógł przypuszczać, że nie one okażą się naszym celem, który miał przynieść tragedię na trwające igrzyska magiczne. Nie ukrywam, że miałem nadzieję, że mój towarzysz miał więcej szczęścia i wśród dwóch terminali, które on zbadał była przynajmniej jedna lacryma odpowiedzialna za chronienie magów przed obrażeniami. Wiedząc jednak, że to nadal za mało, aby wpłynąć na przebieg zawodów postanowiłem udać się dalej korytarzem uważając oczywiście na możliwe patrole. Zmierzałem w stronę kolejnych drzwi, które skrywały terminale magiczne odpowiedzialne za działanie lacrym zamontowanych w koloseum.
Po wejściu do kolejnego powtórzenia zamykam za sobą drzwi, aby z zewnątrz strażnicy nie zauważyli nic podejrzanego. Będąc zamknięty w pokoju szukam terminalu zaczynając od miejsca, gdzie wcześniej znajdywałem te przedmioty, a potem poszerzając poszukiwania do całego pokoju w razie konieczności. Po jego odnalezieniu wkładam kartę do środka mając nadzieję, że tym razem uśmiechnie się do mnie szczęście. Po zrobieniu tych akcji wychodzę z pomieszczenia bacznie obserwując i nasłuchując, aby nie zostać zauważonym przez patrol, który mógł przechodzić korytarzami. Jeśli usłyszałbym taki lub zobaczył oczywiście na chwilę wstrzymuję się z opuszczeniem pomieszczenia. Jeśli jednak nie zauważę nic podejrzanego ruszam do kolejnego pomieszczenia, gdzie powtarzam wszystkie akcje z poprzedniego pokoju. Potem usiądę, gdzieś w cieniu i poczekam na wynik hackowania terminali. Po sprawdzeniu jednego wrócę do wcześniej lacrymy zachowując wszystkie środki bezpieczeństwa.
Staram się przez cały czas pozostać niezauważony. W razie, gdybym kogoś zobaczył natychmiast kryję się za pierwszą przeszkodą terenową, która mogła osłonić mnie przed wzrokiem strażnika. Jeśli zostanę zaatakowany wykonuję unik prostopadle do trajektorii ataku uważając na ewentualne przeszkody.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Sob Mar 12 2016, 16:26
Nic tu nie ma. Nikogo. Pusto. Czyli tak jak być powinno. Zajeżdża mocno nudą, ale co zrobić? No nic. Trzeba chodzić po korytarzykach, skoro jest nakaz. Kiedy zaś przychodzi czas na zmianę, pozostaje liczyć na to, że na innych terenach przynajmniej będzie jakiś lepszy wystrój. Może to tylko tutaj taki brzydki korytarz się trafił? - No, idziemy stąd, ale to nie oznacza, że powinieneś tracić na czujności towarzyszu Qilinie. - Rawr? – warczy, przerywając lizanie swojego futra. Tak więc nadchodzimy druga strefo! Ależ ten czas wolno leci…
Keiko
Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013
Temat: Re: Korytarze Czw Mar 17 2016, 21:02
Nudna może i była, ale zapewne była też potrzebna. W rejonie strzeżonym przez Keiko nic się nie działo, a dziewczynka nie zamierzała narzekać na taki stan rzeczy. Nie dlatego, że bała się ewentualnej konfrontacji, a dlatego że tak było po prostu lepiej. Bezpieczniej dla wszystkich. A bezpieczeństwo i spokój zapewniany społeczeństwu przez Policję był ważny. Dlatego Hikari nie ziewała i nie złościła się. Stała na baczności wiedząc, że to co robi, robi po to by tłuszcza mogła się spokojnie bawić. Czy na zabawę zasługiwali to inna sprawa... choć zapewne w ich marnym życiu jakoś musieli sobie humor poprawiać.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Mar 20 2016, 15:08
MG:
Gaspar: Ej, ale przynajmniej coś robił, prawda? Tak, tak, nasz nowy szczurzy nabytek dzielnie parł dalej do przodu włamując się i próbując hackować kolejne terminale. A wraz z nimi musiał czekać na wyniki hackowania. A to trochę trwało. I trwało. No i ogółem trwało. I trwało... chyba jeszcze przy okazji trwało. Tak czy inaczej, w końcu! Udało się! Miał kolejne dwie! Jedną leczącą i oświetlającą. I w sumie... brak większej ilości pokoi z lacrymami. Chyba musiałby wracać i poszukać swojego towarzysza. Bo tylko tam zostały lacrymy. W tej sekcji. 75 MM 4/5 do odnowienia ściany
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Mar 23 2016, 11:22
Przekląłem w duchu zauważając, że znowu nie udało mi się trafić na żadną lacrymę, która mogła pomóc w naszym zadaniu. Misja niepotrzebnie się przedłużała, a czasu było coraz mniej. Poza tym zwiedzanie kolejnych korytarzy wiązało się również z zagrożeniem wykrycia przez patrolujące korytarze straże. Misja miała charakter sabotowania igrzysk, a wykrycie przez nieprzyjaciela mogło skończyć się naprawdę tragicznie dla całej misji. Nic jednak nie można było na to poradzić, kiedy po prostu nie miało się tego szczęścia. Dzisiaj z pewnością nie był mój szczęśliwy dzień i nie miałem co próbować zagrać w kasynie, pewnie tylko bym na tym stracił.
Nieco zawiedziony wynikiem zwiadu udałem się w stronę miejsca, gdzie rozstałem się z poznanym Szczurem. Jeśli zastałem go w tym miejscu od razu zdałem niezbyt efektywny raport dotyczący mojego szczęścia oczekując w zamian jakiejś relacji o jego postępach i mając szczerą nadzieję, że jemu poszło znacznie lepiej. Jeśli nie zastanę go w miejscu naszego spotkania pozostaję w tym miejscu, nie ruszam się starając się zmniejszyć ryzyko ewentualnego wykrycia przez strażników. Poza tym w trakcie poszukiwań korytarzy istniałaby szansa, że po prostu minęlibyśmy się, albo zostałbym uznany za nieprzyjaciela. Nie miało to specjalnie dużego sensu. Z pewnością znany mi Szczur niedługo po mnie wróci i opowie o tym co udało mu się osiągnąć.
Zmierzając w stronę miejsca, gdzie się rozstaliśmy uważam oczywiście na to, aby nie zostać wykrytym przez strażników. Gdybym takiego zauważył staram się schować za jakąś naturalną przeszkodą jak wnęka w drzwiach lub słup. Jeśli zostanę i tak zauważony i zaatakowany odskakuję prostopadle do trajektorii ataku. Czekajac na mojego sojusznika również uważam, aby pozostać in cognito tutaj i czekam za jakąś ścianą na jego pojawienie się nasłuchując ewentualnych kroków będąc przygotowanym do odpowiedniej reakcji. Jeżeli porozmawiamy sobie o naszych efektach hackowania lacrym jestem gotowy na to, aby ruszyć dalej za Szczurem.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Sro Mar 23 2016, 13:16
MG
Akurat na tę chwilę ludziom przypadła rotacja i tak oto wszyscy zmienili swoje położenie, w milczeniu przechodząc z jednej strefy do drugiej. Aktualnie nie udało im się jeszcze znaleźć nic ciekawego. W zasadzie to nawet nie wiadomo czy w ogóle znajdą, aczkolwiek szansa zawsze była więc cóż. Trzeba patrolować, nie ma zmiłuj. W końcu taki obowiązek każdego policjanta, wykonywać swoją pracę, jeść pączki a to wszystko zapijać litrami kawy.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Mar 27 2016, 21:42
MG:
No i tak sobie wracając powoli, po sprawdzeniu czterech pomieszczeń, Gaspar sobie czekał. I czekał. W sumie to było cicho. I korytarz był pusty. Ciężko znaleźć coś do ukrycia. Chyba, że dziura w ścianie. Choć ta i tak zaraz miała się na powrót pojawić. Ale postanowił czekać na drugiego szczura. No to sobie czekał. I czekał... i czekał. A szczur się nie pojawiał. A taka cisza irytuje. I irytuje. I w ogóle czekał. Mijała mu tak. Minuta za minutą i w ogóle. A Szczura nadal nie było. Taka... cisza przed burzą. Albo przed eksplozją. A czy to w sumie ważne? Ważne, że czekał. No i nic się nie działo. Na razie. Może to i lepiej. 75 MM 5/5 do odnowienia ściany
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Pon Mar 28 2016, 23:11
W sumie chodząc tak, może przydałoby się znaleźć jakieś przydatne, rozwojowe zajęcie. Na przykład, chociażby... No nie wiem... Co niby ciekawego można robić na ciągłym patrolowaniu? Spoglądam na Qilina. Może by tak nauczyć go robienia jakichś sztuczek? - Maleńki, zrób salto! - mówię przekładając go z ramienia na dłoń. - Rawr... - spogląda na mnie zdziwiony. - Pewnie nawet nie masz pojęcia co to takiego... Ja ci tego niestety nie zaprezentuję. Bynajmniej nie tutaj... Tak więc trzeba pomyśleć nad czymś lepszym, a póki co sprawdzi się czy ściany się nie rozpadają, czy podłoga na pewno jest czysta, albo czy też ktoś tutaj czegoś kiedyś nie zgubił. Ogółem to nuda...
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Wto Mar 29 2016, 08:23
Minął dość spory czas odkąd się rozdzieliliśmy. Być może korytarz, którym udał się znajomy Szczur był dłuższy niż ten, który już sprawdziłem. Raczej wątpiłem, by wpadł w kłopoty, wydawało się, że potrafi na tyle dobrze walczyć, aby przynajmniej wezwać pomoc. Poczekałem jeszcze chwilę, aby być pewnym, że szybko nie pojawi się tutaj mój towarzysz. Co prawda mogłem użyć piszczałki, aby go tutaj sprowadzić, ale wydawało mi się to lekkim nadużyciem tego przedmiotu. Zamiast tego udałem się korytarzem w tą samą stronę, którą udał się Szczur.
Idąc korytarzem uważam, aby nie zostać zauważonym w żaden sposób. Jeśli kogokolwiek spotkałbym na swej drodze od razu używam się za jakąkolwiek naturalną przeszkodą jak ściana, kolumna, albo wnęka w drzwiach. Jeśli zostanę zaatakowany wykonuję unik prostopadły do trajektorii ataku uważając jednak na naturalne przeszkody, które mogły występować w korytarzu jak zwykła ściana. Jeżeli poszukując Szczura natknę się na rozwidlenie dróg to właśnie tam zatrzymuje się czekając na pojawienie się zagubionego. Nie miałem zamiaru błądzić po korytarzach, wtedy z pewnością nigdy byśmy się nie znaleźli.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Wto Mar 29 2016, 14:50
MG
I tak sobie policjanci krążyli i krążyli robiąc prawie nic ale trochę dużo. Niestety wciąż nie udało im się natrafić na wroga, którego nie było, co jednak mogło trochę smucić. No bo gdyby na kogoś trafili, to byłaby jakaś zabawa a tak to jeden z tych nudniejszych dni pracy, gdzie pomóc mogła jedynie kawa i pączki. Dodatkowo akurat wolne mieli mieć. Ale co poradzić. Taki już nieszczęsny los funkcjonariusza policji. Czasami trzeba było przyjść do pracy trochę nadprogramowo.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Sro Mar 30 2016, 16:11
MG:
Mężczyzna ruszył powoli do przodu, zachowując wszelką ostrożność. Było cicho i podejrzanie. Gdy już dotarł do ściany, przy której były pierwsze drzwi, ruszył dalej w prawo. Minął jedne... drugie... trzecie i czwarte drzwi, a korytarz dalej go wiódł. Aż do piątych drzwiach, szedł dalej, gdy nagle za sobą usłyszał głos szczura. -Długo ci to zajęło. - mruknął -Nie mówiłem, że wszystkie te miejsca są takie same? I mają po 12 pokoi? Każda ze stref? Miałem sam ośmioma się zająć? - rzucił lekko zmęczony, czy to nieostrożnością Gaspara, czy też tym, że on też w sumie musiał czekać i nic nie robiąc, powolutku czekając, aż się system zdekoduje i zostanie wyświetlona potrzebna im informacja.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Czw Mar 31 2016, 15:52
Na szczęście najpierw znalazłem znajomego Szczura zanim spotkałem jakiegoś policjanta. Jakoś nie miałem zamiaru tracić jeszcze czas na walkę ze strażnikami. Potem dowiedziałem się, co nieco o tym, co się wydarzyło w pokojach. - Mówiłeś, faktycznie brakło mi po drodze kilku pokoi. Wybacz niedopatrzenie - oznajmiłem przyznając się do błędu, ale nie okazując bynajmniej skruchy - Ale widzę, że poszło Ci tutaj całkiem nieźle. Zostały jeszcze jakieś pokoje w tej strefie? Jak wyniki, trafiłeś coś, bo ja kompletnie nic. Więcej pecha niż przypuszczałem, mam nadzieję, że ty miałeś więcej szczęścia
Potem czekałem na odpowiedź. Jeśli byłby jeszcze jakiś pokój do sprawdzenia to ruszam do jednego z nich, albo dwóch. Szukam terminalu w tych miejscach, co był do tej pory, a następnie wkładam kartę w celu poznania przeznaczenia lacrym.
W razie zauważena kogoś chowam się przed jego wzrokiem za jakąkolwiek naturalną przeszkodą typu zagłębienie w drzwiach, pomieszczenie lub kolumna. W razie ataków odskakuję prostopadle do trajektorii ataków uważając na ściany i inne przedmioty.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 06 2016, 20:06
No mogliby przynajmniej jakąś muzyką puścić, albo coś... Ale cisza... Długo się jeszcze z tym wszystkim zejdzie? I po co ktoś buduje tak wielkie korytarze? Chyba po to, żeby wkurzyć jakiegoś rudego policjanta. Tak sobie zapewne myśleli, stawiając tę konstrukcję: "Ej Stachu, walnijmy taki kręty, nudny, zaplątany korytarz, żeby ostatniego dnia w finale, jakiś rudy policjant musiał po niej błądzić, zamiast mieć wolne. Ale mu utrudnimy życie" Tak powiedział jeden, gdzie drugi mu odrzekł: "Yyyy... No dobra... A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zamiast jakoś ambitnie, kreatywnie wykorzystywać ten czas, to wymyślam jakieś głupoty, podczas chodzenia i rozglądania się. To może nauczę Qilina jakiejś kolejnej sztuczki... Przekładam go z ramienia na rękę i spoglądam mu prosto, głęboko w oczy. - Hmm... A może by tak nauczyć cię mówić? Byłbyś bardziej komunikatywny. Zacznijmy od czegoś prostego. Powiedz "rabarbar"! - Raw... awr... Rawr? - No... Prawie. Poćwiczysz jeszcze trochę, a normalnie będziesz rzucał wierszami i rymami, niczym Słowiusz Juliacki. Kto to w ogóle jest? - nieważne... Odkładam Qilina z powrotem na strategiczną pozycję obserwacyjną, znajdującą się na mojej głowie, pośród rudych włosów i idę dalej, zwiedzać niezwykle ciekawe korytarze!
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.