I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Rozległe korytarze wbudowane w Domus Flau. To przez nie przemieszczają się tłumy widzów zdążających z domu na trybuny lub w drugą stronę, zawodnicy udający się do szatni lub na arenę, a także wszyscy, którzy są odpowiedzialni za stan techniczny obiektu. W skrócie, cały labirynt korytarzy, którymi można dostać się dosłownie wszędzie... pod warunkiem, że nie zostanie się zatrzymanym przez ochronę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MG:
I tak jakoś się zdarzyło, że to właśnie w korytarzu prowadzącym do toalet tuż przy wejściu miał się spotkać Ryudogon ze swoim informatorem. A dlaczego akurat tam? Cóż, po pierwsze było to miejsce znacznie oddalone od areny, gdzie mało kto przechodził, a po drugie... taki był rozkaz i już. Grunt, że cała grupa szczurów, do której przynależał niemalże drżała z tajemniczego podniecenia na kilka dni przed samymi igrzyskami. Jednak tak naprawdę... nikt nic nie wiedział.
Autor
Wiadomość
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Pon Gru 07 2015, 12:09
MG:
Mężczyźni szli spokojnie, aż do schodów prowadzących w dół. Ryu ruszył więc za nimi, a następnie, będąc już na poziomie areny szedł dalej za nimi korytarzem. Ten był mniej oblegany, też między innymi i dlatego, że nie była tam wejścia na trybuny. Ale za to były toalety, a także i stoiska z jakimiś pamiątkami, dla tych sprzedawców, którym nie udało się wynająć terenu bliżej trybun. Po drodze minął z 2-3 drzwi dla personelu, a potem cóż... natrafił na bardziej zacieniony korytarz, gdzie były schody, prowadzące dalej w dół. Ale przy nich tym razem stała ochrona. Dobrze, że miał chociaż klucze i mógł wejść za drzwi dla personelu. Niestety, nie było tam ubrań. Był to jeden z korytarzy technicznych, który wiódł niejako prostopadle do korytarza, ale chyba w stronę areny, jeśli dobrze się orientował. Dodatkowo, mógł również skręcić w prawo, niejako oddalając się od schodów, którymi zeszła tamta grupa. Mógł także spróbować i unieszkodliwić dwójkę ochroniarzy. Albo wykombinować coś innego. Droga była wolna.
Ryudogon
Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013
Temat: Re: Korytarze Wto Sty 05 2016, 02:03
Wpadając na pewien plan Ryu zaczął myśleć jak mógłby unieszkodliwić ochroniarzy. Jeśli wysadziłby gdzieś bombę z zaklęcia to pewnie zaraz zrobiłby się tu bajzel i szukaliby sprawcy całego zamieszania, a pewnie padłoby na niego bo przecież jakiś dziwny jest. Dlatego postanowił puścić 3 ogary (C), by się zajęły ochroną. Mają one na nich powarczeć, by zmusić ich do pogoni za nimi. Oczywiście gdy tylko Ryu wyjdzie krzyknie. - KTO WPUŚCIŁ TU TE PSY - a ona będę miały za zadanie (A przynajmniej 2 ogary) pociągnąć jednego z ochroniarzy, by zwrócić na siebie ich uwagę, mają go wywrócić i pociągnąć gdzieś kawałek, by drugi ochroniarz. Sam Ryu będzie udawał, że starał się zejść im z drogi. Gdy tylko psy zwrócą na siebie uwagę Ryu postara się przemknąć na dół.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Sob Sty 09 2016, 20:02
MG:
Plan był dobry. Przywołał trzy psy, które zaczęły głośno szczekać i warczeć. No i zaatakowały strażników, przez co ci, rzeczywiście musieli się nimi zająć. Zwłaszcza, gdy dwa psy skoczyły na jednego mężczyznę i go porwały, drugi ruszył za nim, choć trzeci ogar mu przeszkadzał. A Ryu mógł iść dalej. Zszedł więc szybko, póki był tam chaos, a następnie się rozejrzał. Korytarz był ciemniejszy, prostszy i praktycznie tylko po jednej stronie były drzwi ustawione co kilkadziesiąt metrów. No i nie było gdzie się ukryć, więc musiał być ostrożny. Nikogo też nie widział.
MG:
Ryu: 120 MM | Ogary 1/3
Ryudogon
Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Sty 10 2016, 06:17
Jeden plan wyszedł tylko co teraz? Musi być cholernie ostrożny biorąc pod uwagę, że teraz jest kompletnie sam i nie wie gdzie poszła cholerna reszta. Jednak wie, że ogary też długo nie pociągną i będzie musiał iść, by nie zwrócili na niego uwagi. Dlatego też Ryu postara się iść przed siebie sprawdzając czy na drzwiach czasem coś nie piszę pokroju "Lakrymy" czy inne gówno. W ogóle poszuka czy czasem coś się nie dzieje z wszystkim. Zawsze mógł próbować do każdego z pomieszczeń powrzucać bomby, jednak no, ciężko by było. Cały czas będzie się rozglądał czy ktoś nie idzie i tak dalej, bo jeśli ktoś będzie z ochrony to spróbuje wejść w pierwsze lepsze drzwi.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Sty 10 2016, 16:51
MG:
Drzwi było nieopisane, toteż trudno było cokolwiek znaleźć. Ale za to, przy drugich już drzwiach usłyszał jakieś szmery. Po chwili przysłuchiwania się zorientował się, iż w pomieszczeniu za nimi muszą znajdować się ludzie, których widział, i których obserwował. Albo jacyś inni. Tak czy inaczej, nie wiedział, czy będą zaraz wychodzić czy nie, a ukryć się średnio było gdzie. Chociaż czas ich jeszcze aż tak nie gonił. Wszak dziś głównie mieli się dowiedzieć, gdzie dokładnie są te lacrymy.
Ryudogon
Liczba postów : 531
Dołączył/a : 22/08/2013
Temat: Re: Korytarze Pią Sty 29 2016, 04:47
Ryu jedynie przez moment się zastanowił po czym usłyszał szmery. Podszedł do drugich drzwi i podsłuchał, że to raczej osoby, które miały tutaj przybyć, by zająć się lakrymami. Niby mógł tam rzucić jakąś bombkę, jednak zdawał sobie sprawę, że jedynie narobi szumu ogromnego. Dlatego też od razu skierował się w stronę, z której przyszedł mając nadzieje, że żaden z cholernych strażników jeszcze nie wrócił do pilnowania, bo będzie ciężej wrócić, jednak w końcu postanowił się przejść i sprawdzić. A nawet jeśli jakiś stoi i się zapyta go kim jest to odpowie prosto, że "Szukałem cholernego psa, który wyrwał mi portfel i uciekł".
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Sty 31 2016, 18:01
MG:
Ryu wrócił, a strażników jeszcze nie było, choć już wracali. Do tego, usłyszał, jak ludzie idą dalej. Wyjrzał więc i dojrzał, że ruszyli dalej korytarzem, zamykając uprzednio za sobą drzwi. Nie było tutaj zbyt wielu miejsc do ukrycia się, a i nie miał zbytnio jak wrócić, nie spotykając przy okazji strażników na warcie, co mogłoby skończyć się nieprzyjemnie. Z drugiej strony, jak schodził na dół, to po prawej stronie było wcięcie delikatne na schody, gdzie było ciemno. Nic tam fakt faktem nie było, ale był cień. Tak jakby chciał się tam ukryć czy coś.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Nie Sty 31 2016, 21:04
Mając zestaw początkującego włamywacza udało mi się dostać do kolejnego pomieszczenia, gdzie znajdowała się kolejna lacryma, która potencjalne byłą naszym celem. Zastanawiałem się czy szybszą metodą nie było rozwalenie ich wszystkich jednocześnie jednak szybko zdałem sobie sprawę z własnej leniwości i faktu, ze faktycznie byłoby to niemożliwe. Raz, że hałas z pewnością poinformowałby policję, a po drugie samo przeniesienie takiej ilości materiałów wybuchowych prawdopodobnie było nierealne.
Wchodząc do pierwszego pomieszczenia i widząc to samo staram się odnaleźć terminal, który zgaduję, że znajdowałby się w tym samym miejscu co poprzedni. Podchodząc do niego używam otrzymanej karty do łamania haseł, która miała mi pomóc w rozszyfrowaniu nałożonego szyfru. Jeśli termin znajdowałby się w innym miejscu przeszukuję pomieszczenie szczególną uwagę zwracając jednak na okolice mojego pierwszego przypuszczenia dotyczącego położeniu skrzynki dekodującej.
Jeśli nie uda mi się od razu znaleźć terminalu poświęcam więcej czasu na poszukiwania jeśli jednak znajdę go i aktywuję proces dekodowania ruszam do kolejnego pomieszczenia nie czekając na efekty i ponownie staram się otworzyć zamek wytrychem. W końcu miałem już trochę umiejętności w tym fachu. Ciekawe czy moja umiejętności włamywacza poprawią się po tej misji po otwarciu kilku zamków wytrychami. Jakby nie patrzeć był to dość dobry trening dla mnie. Doprecyzuję również, że wybrane zostają najbliższe nieotwarte drzwi. Następnie rozpoczynam proces rozkodowywania następnej jeśli dostałem więcej niż jedną kartę. Nie zależnie od tego czy rozpocznę tam działanie czy nie wracam się do drugiego pomieszczenia w celu zobaczenia wyników mojej pracy. Jeśli spotkam Szczura zapytam jak efekty pracy, czy może znalazł dobrą lacrymę.
W trakcie całej misji uważam, aby nie być dostrzeżonym. Gdybym kogoś usłyszał lub zobaczył natychmiast chowam się za pierwszą przeszkodą terenową jak słup lub wnęka drzwi. W razie ataków odskakuję prostopadle do trajektorii ataków przeciwnika.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Wto Lut 02 2016, 17:57
MG:
Gaspar: Mężczyzna dość szybko zlokalizował terminal. Może i nie był dokładnie w tym samym miejscu, ale w bardzo podobnym, a dodatkowego, acz niewielkiego, problemu z jego lokalizacją stanowił fakt, że terminal był wyłączony, a w pomieszczeniu panował półmrok. Ale jak już się go odpaliło i programik zaczął działać, to wszystko śmigało pięknie. Szczur więc, nie czekając na resztę reakcji ze strony komputerka ruszył dalej, próbując otworzyć kolejne, trzecie już drzwi. Te jednak były zdecydowanie bardziej skomplikowane i mag spędzał z nimi trochę już czasu. -Delikatniej. - usłyszał głos znajomego Szczura, a gdy się obracał w jego stronę, zorientował się, że mężczyzna ruszył dalej, w międzyczasie wystawiając do Gaspara rękę z kartą, samemu natomiast kierując się w stronę kolejnych, czwartych już drzwi, zapewne samemu chcąc się do nich dobrać.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Lut 03 2016, 10:14
Po zaaplikowaniu pierwszej karty udałem się do kolejnych drzwi, których otwarcie było już znacznie bardziej skomplikowane dla kogoś, kto dopiero zaczynał swoją przygodę z otwieraniem zamków. Kiedy zaczynałem się powoli złościć ilością traconego czasu przyszedł znajomy Szczur dając mi wskazówkę, aby spróbował otworzyć go nieco delikatniej. Posłuchałem jego rady jednocześnie zabierając kartę. Być może powinienem zapytać czy pierwszy pokój lacrymowy nie był właściwy, ale ponieważ zaczął dobierać się do kolejnych drzwi zgadywałem, że było to pudło. W końcu po co miałby bawić się we włamywacza jeśli za pierwszym razem trafiłby w dobry pokój. Tak czy inaczej tym razem nieco delikatniej starałem się otworzyć drzwi licząc na to, że zapadki w końcu ustąpią i wpuszczą mnie do środka.
Po wejściu ponownie udaję się w stronę,w którym znajdował się pierwszy i drugi terminal licząc na to, że zarządcy tego budynku musieli utrzymać jako taki porządek w pomieszczeniach dla konserwatorów. Jeśli nie będzie go idealnie w tym samym miejscu przeszukuję całe pomieszczenie zaczynając jednak od mojego pierwszego podejrzenia i jego okolice przeszukując najdokładniej. Staram się to robić stosunkowo cicho, aby nikt mnie nie usłyszał. Jeśli znajdę terminal aplikuję do niego otrzymaną wcześniej przez Szczura kartę, aby rozpocząć proces hakowania.
Po zrobieniu tego nie czekam na efekty, a udaję się z powrotem do pomieszczenia nr 2, gdzie zaaplikowałem pierwszą kartę i mogłem liczyć na to, że pojawiły się już jakieś wyniki pozytywne lub negatywne. Jeśli okażą się pozytywne i wywnioskuję z nich, że znalazłem odpowiednią lacrymę poszukuję Szczura i mówię mu o tym znalezisku i stwierdzam, że prawdopodobnie nie musimy przeszukiwać dalszych pokoi. Jeśli okaże się to pudłem ruszam do pokoju numer 3, gdzie zaaplikowałem drugą kartę i licząc na to, że również została już zhackowana sprawdzam wynik. Jeśli będzie pozytywny robię to samo co pisałem już wcześniej. Jeśli żaden z terminali nie okaże się właściwy lub hackowanie nie zostało zakończone ruszam do kolejnego niezbadanego pomieszczenia z numerem 5 w numeracji rosnącej. Ponownie staram się otworzyć drzwi wykorzystując wcześniej nabyte doświadczenie przy poprzednich zamkach.
W trakcie całej misji uważam, aby nie być dostrzeżonym. Gdybym kogoś usłyszał lub zobaczył natychmiast chowam się za pierwszą przeszkodą terenową jak słup lub wnęka drzwi. W razie ataków odskakuję prostopadle do trajektorii ataków przeciwnika.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Sob Lut 06 2016, 13:11
MG:
Po kilku(nastu) kolejnych próbach Gasparowi udało się wreszcie dostać do kolejnego, trzeciego już pomieszczenia, gdzie powtórzył swoje czynności, a następnie udał się do wcześniejszego pokoju, sprawdzając wyniki. Cóż, udało się włamać, ale jeszcze musiał system zostać rozszyfrowany. Już miał iść i chodzić, gdy spotkał Szczura. -Pozostaje czekać na rozszyfrowanie. - poinformował spokojnym tonem, opierając się o ścianę. -Nie mamy możliwości badać więcej, aniżeli 4 pomieszczenia równolegle. - przedstawił ich obecną sytuację i dodał -Cierpliwości. - w sumie trudno określić do kogo to bardziej było, gdyż zdawało się zostać rzucone w eter. Mężczyzna także więc stał i... nic. Po prostu czekał.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Nie Lut 07 2016, 10:53
Po otwarciu zamku, który był wyraźnie bardziej skomplikowany czekaliśmy na efekty naszej pracy. Widocznie trwało to znacznie dłużej niż przypuszczałem i teraz należało chwilę odstać, aby karty przyniosły jakieś efekty. - Mam nadzieję, że długo to nie potrwa, w każdej chwili może się ktoś tutaj pojawić - powiedziałem - Masz jakiś plan jeśli pojawią się strażnicy, albo ktoś inny? Lepiej było znać ewentualny plan, aby w w porę zareagować i spróbować ucieczki, albo taktycznej walki z przeciwnikiem, aniżeli zostać zaskoczony. Być może był jakiś sposób, aby ich szybko pooknać, albo wymigać się od walki, o którym nie wiedziałem.
Ponieważ pozostało nam czekać i jak powiedział szczur nie mogliśmy jednocześnie hackować pięciu terminali postanowiłem zrobić coś co nie stanowiło dla mnie przeszkody czyli spróbowałem otworzyć piąte w kolejności drzwi swoim wytrychem kształcąc swoje umiejętności w tym zakresie. Po zhackowaniu, któregoś pomieszczenia szybciej przejdziemy do kolejnego etapu. Po otwarciu drzwi przechodzę między pokojami patrząc na efekty i najbardziej licząc na początkowe pokoje. Nie wiedziałem czy poziom zabezpieczeń jest taki sam, czy gdzieś nie skończy się wcześniej mimo późniejszego rozpoczęcia. Jeśli znajdę wolną kartę patrzę na efekt, informuję słownie o nim szczura i używam jej do rozpoczęcia hackowania 5tego pomieszczenia. Jeśli praca kart nie została jeszcze nigdzie zakończona otwieram szóste drzwi i powtarzam czynność.
Cały czas uważam, aby nie zostać zauważonym w razie konieczności chowając się w którymś z pokoi lub za jakąś przeszkodą terenową. Nie zapominam oczywiście o zamknięciu drzwi, które mogły budzić podejrzenia. W razie ataków odskakuje prostopadle do trajektorii ataku uważając na przeszkody terenowe.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Lut 07 2016, 11:37
MG:
Mężczyzna stał niewzruszenie, odpowiadając tylko chłopakowi, praktycznie nawet nie drgając. -Będziemy stać. A oni, ani nas, ani naszych prac nie zobaczą. - rzucił dość tajemniczo, a Gaspar dojrzał chyba fragment uśmiechu, jak gdyby dopiero pokazywał, że jego ręka posiada dostatecznie dużo kart, by skontrować przeciwników, nawet, jeśli aktywują jakąś kartę pułapkę. -Tylko wtedy, nie ruszaj się za bardzo. - dodał po chwili ciszy, gdy Gaspar ruszył w poszukiwaniu dalszych drzwi. Co ciekawe, ten korytarz zakręcał w prawo i niknął dalej w mroku, przez co nie dało się dostrzec kolejnych drzwi. -Poczekajmy moment. Wolałbym się nie rozdzielać teraz. - skomentował Szczur, który podszedł do Gaspara, chcąc widzieć, co też znajduje się dalej. I wtedy coś zapipczało z trzecich drzwi. Mężczyzna podszedł więc tam, popatrzył, wziął kartę, coś poklikał i wyłączył terminal. Podszedł do Gaspara, dał mu kartę i mruknął -Lacryma generująca iluzje. Wolałbym jeszcze poczekać, zanim się rozdzielimy, ale decyzja należy do ciebie. Pewnie już niedługo kolejne się sprawdzą. - to powiedziawszy podszedł do drzwi i zaczął je... zamykać przy pomocy wytrycha. Po chwili przerwał i się wyprostował, czekając kulturalnie na rozwój wypadków.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Nie Lut 07 2016, 12:29
Po słowach znanego mi Szczura uznałem, że prawdopodobnie jedno z jego zaklęć będzie potrafiło ukryć nas obu przed wzrokiem wroga jednak ruch nie będzie wskazany przy tym zaklęciu. Dobrze było zostać o tym poinformowanym, gdyż bez tej wiedzy z pewnością nie czekałbym bez wykonywania ruchu. Te słowa jednak dość mocno nie przekonywały.
Pierwsze z pomieszczeń zostało sprawdzone jednak okazało się, że pełni ono zupełnie inną funkcje niż poszukiwaliśmy. Po co im było tyle lacrym nie miałem zielonego pojęcia. Według słów mojego wspólnika wkrótce kolejne karty również powinny zatrybić. Podczas, gdy ten poszedł zamknąć kolejny pokój, zapewne po to, aby nie została w żaden sposób wykryta nasza obecność ja nie chcąc czekać na przybycie policji postanowiłem mimo wszystko ruszyć dalej. - Daleko nie będę, otworzę i sprawdzę kolejne drzwi, a potem wracam zobaczyć co u Ciebie słychać Oznajmiłem Szczurowi po czym udałem się do kolejnego pokoju.
Próbowałem go tradycyjnie otworzyć wytrychem korzystając z wcześniejszego doświadczenia nabytego przy wcześniejszych zamkach. Cierpliwość, tak tego mi ewidentnie brakowało, ale starałem się to jakoś nadrobić. Po otwarciu drzwi poszukuję terminalu, który zakładałem, że będzie w podobnym miejscu co poprzednie. Jeśli nie dokładnie w tym przeszukuję całe pomieszczenie szczególnie zwracając uwagę na pierwsze, najbardziej podejrzane miejsce. Po odnalezieniu wprowadzam kartę, a następnie wracam do Szczura, aby zapytać go o wyniki hackowania kolejnych terminali. Być może udało nam się już trafić odpowiednią lacrymę.
Cały czas uważam, aby nie zostać zauważonym w razie konieczności chowając się w którymś z pokoi lub za jakąś przeszkodą terenową. Nie zapominam oczywiście o zamknięciu drzwi, które mogły budzić podejrzenia. W razie ataków odskakuje prostopadle do trajektorii ataku uważając na przeszkody terenowe.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Sob Lut 13 2016, 10:52
MG:
Gaspar: Na razie było cicho, no... chyba, że mężczyźnie zabrakłoby cierpliwości. Zamek trochę się opierał i opierał, ale w końcu uległ, a mag mógł wejść do kolejnego pomieszczenia i zostawić w nim kartę. A następnie zaczął wracać do pierwszych pomieszczeń z pełną uwagą. Była cisza i spokój, akurat widział Szczura, wychodzącego z ostatniego pomieszczenia, a następnie zajmującego się zamykaniem drzwi. -Już? - spytał neutralnym tonem, po czym dodał -Pierwszy pokój to lacryma oświetlająca, druga lecząca, czwarta od Iluzji. Wystarczy pozbyć się tych leczących, choć te osłabiające też przydałoby się osłabić. Z tego co wiem, lacrym jest około 10 każdego typu. Pewnie zniszczenie siedmiu z nich umożliwiłoby nam wykonanie naszych planów. Ruszajmy więc dalej. - po czym ruszył. W następnym korytarzu było już sześcioro drzwi, a korytarz znów kończył się kolejnym korytarzem, idącym w stronę... schodów. Choć tam na końcu był zakręt, robiący swoistą pętlę. Pewnie teraz musieli znajdować się za schodami. No i były tam dwa kolejne pomieszczenia. Do końca dnia dekodowali te lacrymy. Pewnie ludzie już opuścili dawno Domus Flau i tylko strażnicy tu stali. No, ale przynajmniej udało im się zdekodować następne osiem lacrym. Odpowiednio: lecząca, oświetlająca, iluzjoniczna, lecząca, lecząca, osłabiająca, iluzjoniczna, przenikająca. Mieli więc już jakieś podstawy, acz wciąż, trochę im brakowało. No... i to poza tym dopiero pierwszy sektor pracy. Bez kontaktu ze światem. -Ile masz jeszcze energii magicznej? -spytał Szczur spoglądając na Gaspara, gdy już zamknęli ostatnie drzwi i stali jeszcze w tej strefie lacrym... jeszcze tylko 4 im zostały... i niewiele czasu.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.