I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Rozległe korytarze wbudowane w Domus Flau. To przez nie przemieszczają się tłumy widzów zdążających z domu na trybuny lub w drugą stronę, zawodnicy udający się do szatni lub na arenę, a także wszyscy, którzy są odpowiedzialni za stan techniczny obiektu. W skrócie, cały labirynt korytarzy, którymi można dostać się dosłownie wszędzie... pod warunkiem, że nie zostanie się zatrzymanym przez ochronę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MG:
I tak jakoś się zdarzyło, że to właśnie w korytarzu prowadzącym do toalet tuż przy wejściu miał się spotkać Ryudogon ze swoim informatorem. A dlaczego akurat tam? Cóż, po pierwsze było to miejsce znacznie oddalone od areny, gdzie mało kto przechodził, a po drugie... taki był rozkaz i już. Grunt, że cała grupa szczurów, do której przynależał niemalże drżała z tajemniczego podniecenia na kilka dni przed samymi igrzyskami. Jednak tak naprawdę... nikt nic nie wiedział.
Autor
Wiadomość
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 06 2016, 20:28
MG
No i tak sobie błądzili po tych korytarzach, nie mając zupełnie nic ciekawego do roboty. Kto wie, może gdzieś tam w międzyczasie, coś się działo, ale zdecydowanie nie przed oczami próbujących. Może nawet faktycznie architekci przewidzieli pojawienie się policji kiedyś i tak zaprojektowali to miejsce by jak najbardziej utrdnić im życie? To by tłumaczyło brak automatów z napojami czy sklepu z pączkami. Międzynarodowy spisek mający na celu dietę dla policji. Na pewno.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 06 2016, 20:53
Jakiż okropny dla stany psychicznego może być taki nudny patrol... Ciągnący się w czasie niczym... Coś co się bardzo mocno ciągnie w czasie. Już nawet nie wiem, czy powinienem iść dalej, czy stać i się gapić. Może zacząć się kręcić w kółeczko? Problem będzie jeżeli się gdzieś tutaj zgubię. Jak mnie potem odnajdą? Może to właśnie było ich celem... Powiedzą Rudemu, żeby poszedł sobie patrolować, a tak naprawdę wrzucą go do jakiegoś labiryntu, by nigdy już nie wrócił... Przynajmniej Qilin mi towarzyszy, więc nie jestem aż tak całkiem sam. Chociaż... Skoro jestem prawie sam, to może być dobra okazja, by udoskonalić swoje zdolności wokalne, rzucając jakąś przyśpiewkę. Wątpię, aby ktokolwiek miał mnie tu usłyszeć, więc nie ma co sobie żałować. - Bum bum... Bum bum... Bum bum bum bum... Gdzie się podziały... Tamte prywatki... Nieeeeeezapomniaaaaaneeeee?!!?!!?! Gdzie te dziewczyny, gdzie tamteeeen świaaaaat!!!??! - RAWR! - bezczelne rude stworzenie wgryza mi się w głowę... - Auć! - śpiew chyba nie jest najlepszym sposobem na umilenie sobie tego ponurego czasu. Po prostu nie docenia mojego talentu... Rudy ignorant... Tak to trzeba kontynuować ten smutny patrol. Co za życie...
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 13 2016, 16:31
MG:
Szczur westchnął. Najwidoczniej był trochę zmęczony już nastawieniem Gaspara, choć z drugiej strony, był to jedyny przykład jego ewentualnego znużenia. Mimo wszystko spokojnie odpowiedział: -Iluzja, światło, iluzja, przeniknięcie. - rzucił lakonicznie, po czym wskazał na resztę korytarza. -Obecnie sprawdzam dwa następne pokoje, ostatnie dwa, na końcu korytarza za zakrętem zostawiam więc tobie. Popilnuję tyłów. - poinformował, po czym oparł się plecami o ścianę i lekko przekręcił głowę w bok, tak, by móc obserwować korytarz, z którego to przyszedł nowy, szczury nabytek.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 13 2016, 17:16
MG
I Kirobara dalej nudził się jak diabli, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Więc na pewno musiało się coś dobrego Kirobarze przytrafić. Może nie teraz, może nie tutaj, ale na pewno! Może będąc na trybunach dostał by jakimś zbłąkanym fireballem w oko a dzięki temu leniwemu popołudniu uniknął tego okropnego losu? Dokładnie tak mogło być! Teraz natomiast nadszedł czas by po raz kolejny zmienić miejsce patrolu...
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Pią Kwi 15 2016, 14:20
Skrzywiłem się słysząc informację, ze Szczur również nie znalazł żadnej użytecznej Lacrymy, która mogła przybliżyć nas do osiągnięcia celu, do którego dążyliśmy. Pozostało liczyć, że w kolejnych pokojach znajdziemy nieco więcej szczęścia. Na polecenie, aby sprawdzić kolejne pokoje skinąłem głową i udałem się w ich stronę. Najpierw wchodzę do tego bliższego i tam właśnie po otwarciu drzwi za pomocą wytrycha udaję się w miejsce prawdopodobnego położenia terminalu. Tradycyjnie wkładam kartę i udaję się do kolejnego pomieszczenia z kolejnym terminalem. Następnie czekam chwilę. Wiedziałem już ile zajmowała hackowania po wcześniejszych próbach. Sprawdzam wyniki, a następnie wracam w miejsce, gdzie zostawiłem Szczura, chyab, że ten skończy szybciej i przyjdzie do mnie. W końcu wiedział, gdzie się znajdowałem
Oczywiście obserwuję ewentualne pojawienie się przeciwników. Czekając na wynik hackowania ukryty jestem w pokoju, zawsze zamykam za sobą drzwi, aby nie wzbudzać podejrzeń. Jeśli zobaczę jakiegoś wroga natychmiast ukrywam się za najbliższą przeszkodą. Jeśli zostanę zaatakowany robię unik prostopadle do trajektorii ataku uważając na naturalne przeszkody.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Pią Kwi 15 2016, 22:35
Czyżby to już ten czas? Czyżbyśmy zrobili już wszystko, co powinniśmy byli zrobić? Czy to już koniec?! Tak, to już koniec! Kolejnej warty... Teraz będzie następna... A potem kolejna... I kolejna... I kolejna... I tak do końca dnia. Nie zaprzeczę, że mi przykro z tego powodu... Jaki niby w tym wszystkim jest sens? - Chodź, mój mały rudy towarzyszu. Idziemy dalej. Gdzieś... Po coś... Może po drodze zakupi się jakieś ciasteczka - bo jeśli byłaby taka możliwość, to byłoby świetnie! Może nie byłoby ciekawiej, ale przynajmniej byłyby ciasteczka. A to już coś... - Rawr... - warczy Qilin z rozmarzeniem, na myśl o ciasteczkach. Już mu się narobiło chęci. Jeżeli nigdzie się takie nie znajdą, to się rudy zezłości. I co wtedy? No wtedy zrobi się nieciekawie. Tak czy inaczej, obowiązki należy wypełniać sumiennie, sprawnie i tak dalej... Tak... Idziemy...
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Nie Kwi 17 2016, 22:03
MG:
Gaspar czekał i czekał, aż w końcu zza drzwi, do których podszedł jako pierwszych dobiegł go znajomy sygnał odkodowania. Osłabiająca. Zawsze coś. A trochę już czasu spędzili w tych podziemiach. No i nadal nie mieli dostatecznie dużej ilości odkrytych lacrym. A to już prawie drugi sprawdzony sektor. Szkoda, że życie nie może być aż tak proste i zawsze są jakieś problemy. Może jeszcze się okaże, że będą mieli kolejny sektor do sprawdzenia? I jeszcze kolejny? Takie zwiedzanie sobie podziemi Domus Flau. Wycieczka integracyjna organizowana przez Szczury sp. z.o.o..
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Wto Kwi 19 2016, 16:17
MG
No i tak oto ludzie znowu się zmienili. Każdy zajął się badaniem zupełnie nowego sektoru, a biedny najbardziej aktywny Kiirobara, nawet nie widział różnicy między tym sektorem, a tym z którego przyszedł. Ale co zrobić, co poradzić, taki już był jego smutny, nie wesoły los. Musiał się jakoś do niego dostosować bo inaczej przewalone tak trochę nie? Przecież policjant nie mógł odmówić służby. Chyba. W każdym razie Kiiro i Quillin dzielnie wykonywali obowiązki.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Wto Kwi 19 2016, 22:21
Nie ma ciastek... W porządku... Rozumiem... No spoko... Poradzę sobie bez nich... Dam sobie radę... Choć czuję, że moja psychika zbliża się do granic wytrzymałości i wkrótce zacznę widzieć paranormalne rzeczy pośród tych korytarzy. A w sumie... Jakby ogarnąć odpowiednią ekipę filmową i nakręcić film o kolesiu, który całe życie spędził pośród opuszczonych korytarzy? Z pewnością byłby to bardzo ciekawy film... Co mnie to w ogóle obchodzi? Jakbym się jakoś interesował bardziej kinematografią, to może jeszcze miałoby to jakiś sens. Chociaż po prostu może wynikać to z tego, że już nie myślę, a mechanicznie spędzam obowiązek patrolowania. - Rawr... - zagaduję do Qilina. Przynajmniej jest z kim rozmawiać, ale nie za bardzo jest o czym. - Rawr... - odpowiada z podobnym entuzjazmem. - Rawr... - podsumowuję tę krótką rozmowę i ruszam dalej. Przed siebie, podziwiajac architekturę i... To co jeszcze jest tutaj do podziwiania... Czyli niewiele, chyba...
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Wto Kwi 19 2016, 23:55
MG
Zdecydowanie ciężkie jest życie policjanta na służbie. I jego zwierzaka. I Boga który musi obserwować ich poczynania. Tak, ciężkie to życie. Ale na pewno wszyscy zostaną za to jakoś, kiedyś, gdzieś nagrodzeni. Nawet fakt że wyniosą z tego jakieś doświadczenia jest całkiem sporą nagrodą. Dokładnie tak. Dlatego teraz też Kiirobara musiał się użerać z totalnie nie fajną akcją policyjną która nudziła go bardziej niż kolejny odcinek jakiejś durnej telenoweli.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 20 2016, 16:33
A może to wszystko jest tylko snem, a mnie w rzeczywistości tu nie ma? Chociaż nie... W snach nigdy się tak długo nigdzie nie chodzi. Co dalej, to właściwie to nie wiem... Cały czas pozostaje robić to samo, czyli kontynuować monotonny patrol po korytarzach. Narzekałem już na to jakie są wielkie? Zapewne już nie raz... Czyżbym w tym wszystkim zaczął się już powtarzać, tak samo jak ciągle te same korytarze? Niedobrze... Coś trzeba z tym zrobić... - Rawr... - warczy znudzony Qilin. Biorę go na ręce i wyciągam przed siebie, spoglądając mu głęboko w oczy. Widać w nich zmęczenie, ale również tę jego ukrytą drapieżność. - Pojedynek na spojrzenia? Kto pierwszy mrugnie, lub spuści wzrok, ten przegrywa - oznajmiam mu i ruszam dalej korytarzem, bez mrugnięcia, nie odrywając swoich oczu, od oczu Qilina. Raczej nikt nam nie powinien przeszkadzać, a droga zdaje się być prosta, więc chyba mogę sobie pozwolić na takie starcie.
Gaspar
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015
Temat: Re: Korytarze Czw Kwi 21 2016, 19:48
Znając szczęście zapewne nie był to ostatni sektor. Pierwszy, który udało się zwiedzić zdecydowanie bardziej obfitował w poszukiwane lacrymy i przyniósł większe korzyści. Cóż głupio było zakładać, że w każdym sektorze będą mieli takie szczęście. Na wieść o zlokalizowaniu lacrymy osłabiającej skinąłem głową potwierdzając, że przyjąłem informację do wiadomości. Potem jak to miałem w zwyczaju czekałem na wyniki moich hackerskich sztuczek. Może chociaż jeden dobry traf. Algorytm losujący te lacrymy z pewnością nie był zbyt przyjazny dla Szczurów. Czekałem razem z średnio mi znana osobą na rezultaty naszej pracy ukryty przed wzrokiem osób postronnych.
Oczywiście obserwuję ewentualne pojawienie się przeciwników. Jeśli zobaczę jakiegoś wroga natychmiast ukrywam się za najbliższą przeszkodą. Jeśli zostanę zaatakowany robię unik prostopadle do trajektorii ataku uważając na naturalne przeszkody. Co prawda mógłbym dla zabicia czasu porozmawiać ze Szczurem, ale nie miałem pomysły na odpowiedni temat.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Korytarze Pon Kwi 25 2016, 11:36
MG
Nadal nic, nadal tylko puste korytarze, na których zdawało się że nie ma nikogo prócz Quillina i Kiirobary. Taki już jest smutny los policjanta. Nuda, nuda, nuda. Nie zawsze można było wbić się w środek akcji, rozdać wpierdol i zgarnąć sławę. Czasami były też te patrole których tak bardzo nikt nie lubił, patrole znienawidzone przez wszystkich ludzi na świecie. Zwłaszcza przez policjantów. I ochroniarzy. Bo w zasadzie tylko oni chodzą na patrole.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Korytarze Wto Kwi 26 2016, 15:12
MG:
Gaspar czekał... i czekał... i czekał. No i się doczekał werdyktu. Awaryjna. Zawsze coś. Może nie najlepiej, ale przynajmniej kolejny podpunkt do odhaczenia, choć chyba kończyły się lacrymy w tej sekcji, a wyniki poszukiwań, nie były zbyt optymalne. Szkoda... trochę. Tak czy inaczej, wyniki swoje już miał, graty swoje pozbierał, mógł więc chyba ruszyć już powoli w stronę szczurzego kolegi, który zatrzymał się wcześniej przy swoich ostatnich dwóch pokojach. Więc może... przy odrobinie szczęścia. Spotkają się gdzieś w połowie. Pod warunkiem, że oczywiście ruszy dalej.
Kiirobara
Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015
Temat: Re: Korytarze Sro Kwi 27 2016, 18:33
Te wielkie, niebieskie oczka mają jakąś hipnotyzującą moc... Jak się tak w nie patrzy przez dłuższą chwilę, to trochę tak jakby zaczęły przejmować kontrolę nad ciałem, duszą i... Chwila... Jestem przecież rudy... Co za porażka... I pojedynek na spojrzenia też zostaje przegrany, kiedy zaczynam odczuwać, jakby mi ktoś igły w gałki zaczął wbijać. - Rawr! - warczy Qilin triumfalnie. Odkładam go z powrotem na głowę, by mógł poczciwie obserwować otoczenie. Samemu przecieram oczy i wzdycham znudzony, idąc dalej. Ciekawe ile musiałem już zrobić kilometrów chodząc tak po tych korytarzach? Ciekawe też ile te same korytarze mają? Oby tylko buty od nich się nie pozdzierały...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.