I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Niektórzy mówią nawet, że czarny jak dusza diabła. Jest to magicznie ukryta miejscówka o lokalizacji której wiedzą raczej tylko te czarne charaktery. Ale i dobry człek się znajdzie. By się tu dostać, należy wskoczyć w studzienkę kanalizacyjną w czwartym zaułku przy kiblu na śmieci zaraz obok ulicy kątowej. Na ścianie widnieje wielki napis "Dys is Da Wae", no i dokładnie tam jest droga prowadząca na czarny rynek. Po wskoczeniu w studzienkę, każdy jest automatycznie przenoszony do niewielkiego budynku, w którym ustawione jest mnóstwo straganów. Słabe Lacrymy przy suficie nie dają wiele światła, a czerń straganów sprawia że łatwo zostać zabitym, lub okradzionym. Prawo nie chroni tutaj kupujących. Nie ma tutaj policji czy zasad. Jednakże okradanie straganów to raczej kiepski pomysł. Mnóstwo tu magów a sprzedawcy żyją ze sobą w dobrych stosunkach. Złodzieje zazwyczaj kończą wąchając kwiatki od spodu. Można tu kupić wszystko. Od miecza, przez pistolet po smoczą lacrymę. Przedmioty nielegalne, legalne, kradzione, przeklęte i zwyczajnie wadliwe. To jedna wielka loteria, w której możesz zapłacić więcej - lub mniej, niż w legalnym sklepie.
Autor
Wiadomość
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Sie 05 2018, 09:49
Hmm, przystanęłam na chwilę przy stanowisku tego chłoptasia. Wygląda na kogoś w moim wieku, może starszego, może młodszego. Po co się będę pytać go o wiek jak nie jest to moim celem? Ale za to jego oferta już na pierwszy rzut okiem wyglądała interesująco - praktycznie same buteleczki, a nawet gdzieś tam dalej jakieś składniki. Także pewnie będzie zdolny wykonać to co mnie zadowoli. Coś czuję, że tutaj tabliczka będzie dłużej w ruchu, więc bez zbędnego czekania wyciągnęłam ją i zaczęłam pisać "Trucizny. Bardzo szybkiej i mocnej trucizny. I odtrutki, ale ona jest mniej ważna."
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Sie 26 2018, 20:31
MG:
Chłopak spojrzał zdziwiony, jak Szczurzyca robi notatki na karteczce, no ale cóż można i tak. Ten spojrzał na jej odpowiedź i się zastanowił. -Mam wiele trucizn. Wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz uzyskać. Czy chodzi zwyczajnie o zabicie kogoś, wywołanie paraliżu, halucynacji, innych efektów? Można też kilka połączyć, ale czy jest sens? Niektóre działają szybciej, niektóre wolniej, dlatego ważne jest bym wiedział czego dokładnie oczekujesz. - powiedział niezbyt wiedząc co może zaoferować. Bo trucizny to naprawdę spory zakres, spory przedział efektów. I to nie koniecznie tych "ostatecznych". Czasami wystarczy tylko sprawić, by ktoś nie myślał trzeźwo i stał się idealnym zwierzęciem rozrywkowym.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Sie 26 2018, 23:26
Cóż, faktycznie trochę nie dopowiedziałam na temat tego czego oczekują od niego. Trucizna, trucizna, trucizna... kurcze. Trucizna ma dużo zastosowań jakby się tak nad tym zastanowić. Od rozstrojenia żołądku poprzez halucynacje i kończąc na śmierci jak wspomniał. Aż się zaczęłam zastanawiać czego potrzebowałabym, w końcu napisałam, że szukam trucizny i tyle. To tak jakbym weszła do do sklepu z ubraniami i powiedziała, że szukam ubrań. Chyba już wiem... Odwróciłam więc tabliczkę, rachu ciachu pustka w głowie i na tablicy po czym zaczęłam pisać "Paraliż ciała mogący doprowadzić do zgonu. Najlepiej zaczynający działać po kilku minutach." no i odwróciłam moje małe cudeńko we stronę chłopaczka.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Paź 21 2018, 17:27
MG:
Chłopak przeczytał uważnie zlecenie Ami. Tak, było to coś zdecydowanie wymagającego, jednak nie aż tak skomplikowanego. -Sama trucizna, która po dostaniu się do krwioobiegu powoduje odrętwienie, a ostatecznie paraliż danej części ciała bądź całego ciała, to koszt 35.000 . Zależnie od tego jak wiele z niej dostało się do organizmu i jak rozległa była rana, pierwszy efekt (swędzenie/ lekkie odrętwienie) zobaczy się już po chwili (ten sam post). Jeśli została podana odpowiednia porcja trucizny, to po chwili zaczyna już działać mocniej (po 1 poście - odrętwienie), by następnie (po 2 poście) nastąpił ostateczny efekt (paraliż danej kończyny). Po kilku minutach, gdy wszystko poszłoby zgodnie z planem, może nastąpić paraliż całego ciała (po 3 poście). Efekty jednak utrzymują się bardzo długo (5 postów). Jedna porcja starczy na zaaplikowanie trucizny mniej więcej do dwóch mieczy, na okres jednej walki. - powiedział dość spokojnie, po czym się zastanowił. -Gdybym miał ją rozwijać, tak by potem zabijała, cena najpewniej wzrosłaby do około 100.000 . Taniej chyba będzie po prostu zabić sparaliżowanego wroga lub wykupić oddzielną truciznę. - zasugerował, pokazując flakonik z fioletowo-zieloną substancją szczurzycy.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Paź 21 2018, 20:00
No oczywiście, że miał rację co do ostatniej rzeczy. Po co miałabym przepłacać, skoro wystarczy zabić bezbronnego przeciwnika? Dalej jednak rozmyślałam nad tym, czy paraliżująca będzie dobra. W końcu chcę podejść podstępem, więc może zamroczenie umysłu będzie równie dobre? Jak mu odwali podczas walki reszta będzie patrzeć na to całkiem inaczej, kiedy widoczne efekty paraliżu zapewne wzbudzą podejrzenia. Wzięłam więc wypisałam na tabliczce to co chciałabym powiedzieć oraz kilka pytań: "A jeżeli trucizna zostanie wypita? Sparaliżuje drogi oddechowe wtedy czy jak? Efekty mnie zadowalają, ale czy jest ją łatwo wyczuć poprzez smak/zapach? No i może co masz na składzie z trucizn działających na umysł? Jakieś otępienie, spowolnienie reakcji bądź omamy?"
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Pon Paź 22 2018, 14:59
MG:
Chłopak przeczytał uważnie pytania Ami, po czym zaczął na nie odpowiadać, choć dziwnie się czuł, gdy on mówił, a dziewczyna pisała. -Wypita powoduje ogólne swędzenie, niewydolność chwilową narządów, odrętwienie. Ogólnie - przeszkadza. Nie została jednak stworzona po to by ją pić. Jest bezwonna, ale z tego co rozumiem ma gorzki, cierpki smak. Efekty zależą od tego ile się jej wypiło. - przyznał spokojnie, po czym dodał -Jest całkiem dużo różnego rodzaju narkotyków, które wpływają na postrzeganie czy tok myślenia. Doprecyzuj, bo obecnie można zaproponować aż nazbyt wiele. - poprosił.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Pon Paź 22 2018, 18:49
Ejejej... chyba będę faktycznie musiała mu opisać każdy szczegół. No nic skoro ciągle trzymałam tabliczkę to wystarczyło bym mu pisała na bieżącą. "Dokładnie mówiąc, bo tak chyba będzie najlepiej, trucizna paraliżująca której szukam, powinna: - zadziałać może nie od razu, ale z pełną efektywnością. Czyli jakby została podana, paraliż ma pojawić się znienacka, bez ostrzeżenia, - powinna być bezsmakowa i bezwonna, najlepiej w formie dżemu lub cieczy. A jak już, to przypominać w smaku/zapachu jakieś jedzenie. Może owoce? Owoców nikt nie będzie podejrzewał. - Wspominałam, że paraliż powinien objąć jak największą część ciała lub całe? To piszę teraz. Co natomiast do drugiego..." zatrzymałam się na chwilę by pomyśleć co może być najlepsze. Zwidy? Zamroczenie? A może otępienie bądź szaleństwo? Zaistne trudny wybór patrząc na to, że zapewne odpowiedzią na pytanie będzie pytanie. No ale cóż, napisałam "Otępienie, znaczne spowolnienie reakcji. Działanie też chciałabym podobne do tego co wcześniej napisałam."
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Wto Paź 30 2018, 00:30
MG:
Chłopak zastanowił się nad zleceniem. To było trochę kłopotliwe, także i dla niego. -Jak rozumiem, taka trucizna raczej byłaby podawana w inny sposób niż poprzez... rany. - krótko podsumował, widząc wymagania Amney i podrapał się po głowie. -Przerobienie obecnie istniejącej trucizny na tego typu, to nie problem, ale zmiana smaku, bo ta jest bezwonna, to jednak trochę większy problem. Tak samo jak fakt zadziałania w pełnej sile. Oznacza to, że taka substancja musi być trudna do przyswojenia przez organizm, musi długo w nim się osiąść, a także zawsze przetrwać system odpornościowy. Od 50.000 byłaby taka substancja za fiolkę około 50ml. Też niestety nie mogę zagwarantować, że ktoś nie będzie na nią odporny lub w wyniku zaklęć, specjalnej budowy ciała i tak dalej nie będzie lepiej jej znosił. Większa pewność, to większe koszta. - dodał, po czym słysząc kolejne zlecenie wyjął niewielki, niebieski flakonik, niby jak od perfum. Miał tam może niecałe 100 ml? -Świetny środek za 35.000 Jedna fiolka zawiera 75ml substancji, zaś nawet jedna kropla może powodować otumienie i spowolnienie reakcji u młodszych. Z kolei zażycie całości może doprowadzić do tego, że dana osoba będzie postrzegała nawet jedną minutę jak jedną godzinę. Jednak tutaj ponownie, dochodzi problem aplikacji. Musi znaleźć się bezpośrednio w krwioobiegu, najlepiej przy tętnicy szyjnej, tak by trafiła bezpośrednio do mózgu. W innych przypadkach, substancja rozejść się może po innych narządach czy częściach ciała i nie zadziała tak efektywnie. - podsumował spokojnie.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Wto Paź 30 2018, 23:13
No i po części znowu wracaliśmy z chłopaczkiem do punktu wyjścia. Mnie niezbyt interesowało podawanie trucizny dożylnie. Aczkolwiek w przypadku tej pierwszej poczynił postęp, co mnie raduje. Wątpliwości wzbudzał jednak ten flakonik - tyle płacić za taką drobinkę?! Ze złota to jest?! Nie dawałam jednak po sobie rozpoznać co we mnie tkwi i zachowując niezmienioną mimikę wypisałam mu: "W takim razie wezmę tą buteleczkę..." kobieca wskazując na nią palcem i ponownie chwytając tabliczkę by móc dalej pisać. "... ale nie po takiej cenie. Co powiesz na 20.000? Nie mam pewności czy nie wciskasz mi trefnego towaru." a poza tym jest to czarny rynek. Tu trzeba brać wszystko pod uwagę podczas targowania się, a nóż się uda.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Lis 04 2018, 19:09
MG:
-Musisz mi wybaczyć, ale nie pracuję za darmo. Nie wszystko jest też tak proste do wykonania, ani nie wszystkie składniki są... łatwo dostępne. Nawet w tym środowisku. - wytłumaczył spokojnie. -Jednak, jeśli podpiszesz umowę, że dostarczysz mi odpowiednie składniki, bym mógł przygotować nowe specyfiki, wówczas z chęcią obniżę cenę. - zaproponował. To w sumie taka jakby robota. W sam raz dla szczurzycy. Może też jest to szansa, na zyskanie cennego partnera biznesowego w przypadku przyszłych działań?
//Którą buteleczkę? Bo nie doprecyzowałeś w poście i nie wiem czy chcesz zejść o 15k czy o 30k
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Lis 04 2018, 21:44
Zabrałam palec z niebieskiego flakoniku. Pewnie podana przeze mnie cena zbiła jego wzrok. Lecz taka oferta wydawała się ciekawa i sprawiała, że będę miała pewność co do wyważonych przez niego trucizn. No i zniżka! Zawsze nieco klejnotów się zaoszczędzi. Nie pozostało nic innego jak mu napisać, ale nie dawałam po sobie znać, że ta propozycja brzmiała kuszącą. Z drugiej strony faktycznie tak było - latać po lasa za jakimiś jagódkami? Proszę! Przecież zachodziłabym się na śmierć... "Nie mów mi tylko, że będę musiała latać godzinami po lasach za jakimiś grzybkami, bo sama oferta brzmi korzystnie. Także może przejdziesz do szczegółów w tym temacie, ale tak jak wspomniałam - latać za jakimiś pierdółkami nie zamierzam."
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Pon Lis 12 2018, 21:34
MG:
Chłopak widząc, że Ami jest zainteresowana ofertą kontynuował. -Nie nie, latać po zioła mogą nawet debile z książką. Interesuje mnie pewne rzadkie i niebezpieczne zwierzę. Wiele części jego ciała można wykorzystać do różnego rodzaju specyfików, a samo polowanie na niego jest nielegalne, gdyż jest zagrożony wyginięciem. No i jest niebezpieczny. Co ty na to? - doprecyzował co on chce, po czym spoglądał zainteresowany na szczurzycę. Takie zadanie, z tego co mówił było niebezpieczne. No i nielegalne. Ale czy to mogło powstrzymać niemowę?
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Czw Lis 15 2018, 17:31
Rzadkie, niebezpieczne i na wyginięciu. I już jasne, że robota jest nielegalna, a na takiej można się więcej dorobić! Hihi! Wchodzę w to, niech no tylko poznam szczegóły. Jeszcze przypadkiem wlazłabym w robotę której nie jestem w stanie wykonać. "Podasz więc szczegóły? I czy musi być całe czy coś konkretnego?" bo to też w sumie wypadałoby wiedzieć - jak to coś jest wielkości słonia a chodzi tylko o zęby, to lepiej będzie wybić je na miejscu niż taszczać taką kupę mięsa, nie?
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Czarny Rynek Nie Lis 18 2018, 12:45
MG:
Chłopak widząc, że Amney jest zainteresowaną tą ofertą lekko się uśmiechnął. -W kłębie mierzy jakieś 1.5 do 2 metrów wysokości. Wzdłuż do 5 metrów dobierają. Drapieżnik. Takie połączenie tygrysa i bazyliszka. Szybkie, zwinne, niebezpieczne. Potrzebuję go całego. Jego kołnierz, kły, kości, skóra, mięso, organy wewnętrzne, trucizna. Wszystko to może mi się przydać w pracy. Ogólnie to dość niebezpieczna zwierzę, więc radzę uważać. - dodał po chwili, spoglądając z wyczekiwaniem na szczurzycę. On swoją ofertę już przedstawił. Teraz tylko czekać na odpowiedź bezpośrednio zainteresowanej.
Amney
Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu
Temat: Re: Czarny Rynek Pon Lis 19 2018, 07:58
Zmrużyłam oczy słysząc to jak opisuje tego potwora. Ciekawie jak to musi być pokraczone na żywo. Ale skoro jest takie dziwne i jednocześnie niebezpieczne, to już tak bardzo nie dziwiłam się, że na wyginięciu. Pewnie co drugi bogaty dziwak albo zapaleniec polowań ma je jako trofeum na kominkiem. Acz cechy bazyliszka... potrzebowałabym cudu aby sama upolować to dziwactwo. Tym jednak zbytnio się nie zamartwiałam, bo akurat to mogę łatwo załatwić. Więc napisałam mu proste "OK" jakby nigdy nic, odwróciłam na pięcie i poszłam pal przez siebie z powrotem do Szczurowiska. Może i nie wracam z tym co chciałam nabyć, ale możliwość liczenia na przyszłe zniżki jest zbyt kuszące.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.