HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Czarny Rynek - Page 3




 

Share
 

 Czarny Rynek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyPią Sty 19 2018, 17:19

First topic message reminder :

MG

Niektórzy mówią nawet, że czarny jak dusza diabła. Jest to magicznie ukryta miejscówka o lokalizacji której wiedzą raczej tylko te czarne charaktery. Ale i dobry człek się znajdzie. By się tu dostać, należy wskoczyć w studzienkę kanalizacyjną w czwartym zaułku przy kiblu na śmieci zaraz obok ulicy kątowej. Na ścianie widnieje wielki napis "Dys is Da Wae", no i dokładnie tam jest droga prowadząca na czarny rynek. Po wskoczeniu w studzienkę, każdy jest automatycznie przenoszony do niewielkiego budynku, w którym ustawione jest mnóstwo straganów. Słabe Lacrymy przy suficie nie dają wiele światła, a czerń straganów sprawia że łatwo zostać zabitym, lub okradzionym. Prawo nie chroni tutaj kupujących. Nie ma tutaj policji czy zasad. Jednakże okradanie straganów to raczej kiepski pomysł. Mnóstwo tu magów a sprzedawcy żyją ze sobą w dobrych stosunkach. Złodzieje zazwyczaj kończą wąchając kwiatki od spodu. Można tu kupić wszystko. Od miecza, przez pistolet po smoczą lacrymę. Przedmioty nielegalne, legalne, kradzione, przeklęte i zwyczajnie wadliwe. To jedna wielka loteria, w której możesz zapłacić więcej - lub mniej, niż w legalnym sklepie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Amney


Amney


Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyPon Gru 03 2018, 15:34

MG:

I tak oto Mor wraz z Weltem znaleźli sobie robotę wyglądającą na prostą i krótką - ot zapolować na coś zwanego bazyliszko-tygrysem. Prawdopodobnie też nie posiadali o tym czymś żadnych informacji poza rysunkiem będącym załączonym do ogłoszeń. Był on prawdopodobnie wykonany przez dziecko o czym mogły mówić koślawe kreski i niezdanie pomalowane niektóre elementy, albo... ktoś nie miał talentu do rysowania.
Pozostało więc po krętej i niecodziennej drodze do tego miejsca, znaleźć zleceniodawcę. Jednak jak na złość, w zleceniu które cały czas przy sobie macie, nie wspomniano o szczegółach spotkania... no poza tym, że na czarnym rynku ale tutaj już dwójka magów zdołała dotrzeć.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4705-amney-v3
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyWto Gru 04 2018, 00:59

Krótkie ziewnięcie. Dokładnie tyle rozległo się z plecaka dziewczyny, który niekoniecznie powinien wydawać takie odgłosy. Większą jednak zagadką był fakt, dlaczego ów plecak się poruszał. Czarna łapka przetarła zmęczone powieki kotowatego, a ten spróbował jakoś zapanować na porannymi mdłościami przemieszanymi z chwilową chorobą lokomocyjną. Co się stało? I ważniejsze... Dlaczego jak zawsze dowie się o tym ostatni?
- Następnym razem uprzedź, że będą turbulencje... - naburmuszone zgłoski niewielkiego żyjątka śmiało dotarły do uszu dziewczyny, chociaż ten nawet nie wyściubił nosa z wnętrza swojego środka transportu. Wszystko po to, aby dopiero po kilku minutach szarpaniny, wychylić ledwie część swojej głowy i półprzytomnym spojrzeniem omieść okolice. - Właściwie... gdzie znowu idziemy? Nie pasował ci ostatni pokój? - wyrzucił tylko kolejne pretensje, nie kryjąc tego w tonie swoich wypowiedzi. Wszystko po to, aby ziewnąć dość mocno i dalej wrócić do swoich obserwacji. Co, jak co, ale jako kot i wampir raczej radził sobie z oglądaniem rzeczy. Chociaż dalej nie mieli kablówki... i domu na własność.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyWto Gru 11 2018, 21:35

Proste misje miały to do siebie, że pozwalały na rozruszanie zastałych mięśni i przypomnienie sobie, jak w ogóle posługiwało się własnymi umiejętnościami. Polowanie wydawało się idealnie wpasowywać w jej umiejętności jako łucznika i pozwolić jej wrócić do formy. Przeciągnęła się głęboko, gdy udało im się przebrnąć przez wszelkie zaułki i zakamarki, po czym poprawiła czarny jak czarny rynek płaszcz i ruszyła przed siebie w poszukiwaniu zleceniodawcy. Tylko... gdzie on mógł być? Patrzyła na kartkę ze zleceniem, próbując rozszyfrować, czy może szuka dziecka, czy kogoś, dla kogo ołówek i kredka to czarna magia, gdy Welt obudził się i rozpoczął swoją codzienną tyradę.
- Możesz wrócić do spania. Wzięłam misję tylko po to by nie zapomnieć, jak się walczy. Mam się tu spotkać ze zleceniodawcą tylko... Nigdzie go nie ma. - Wzruszyła ramionami, szukając wzrokiem po wszystkich użytkownikach czarnego rynku. Lepsze widzenie w ciemnościach było niekiedy niesamowicie przydatną umiejętnością. I w półmroku panującym na czarnym rynku zauważyła znajomą sylwetkę. Ooch? Na jej ustach pojawił się figlarny uśmiech. Czy mogła pozwolić sobie na trochę rozrywki? Zarzuciła kaptur na jasne włosy i spojrzała jeszcze raz na kartkę ze zleceniem. Postanowiła podejść do stoiska, obok którego stał obecny mistrz Grimoire.
- Przepraszam, kojarzy może pan to zlecenie lub kogoś, kto szuka tej bestii? - zapytała, wyciągając przed siebie kartkę ze zleceniem. Przy okazji starała się kątem oka dojrzeć, cóż takiego planuje Ezra.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyCzw Gru 13 2018, 20:02

Mistrz GH nie zdawał sobie sprawy, że jest obserwowany przez swoją dawną znajomą. Zbyt zajęty był targowaniem się o przedmioty po które tutaj dzisiaj przyszedł.
- Tak, wiem że to będzie kosztowne. Ale potrzebuję działa magicznego zdolnego przebić się przez bariery rangi S i zniszczenia budynku. Nie musi strzelać seriami, ale zależy mi na sile ognia. W dodatku powinno być możliwe do zamontowania na sterowcu. - odpowie sprzedawcy. Popatrzy na stojącą nieco za nim nową podwładną - Max. Uprzedził ją wcześniej, że powinna zachować uwagę w tym miejscu i nikomu się nie narażać, bo może to spowodować kłopoty. Czekając aż sprzedawca wróci z propozycjami dział jakie mają w swoim asortymencie, odwróci się do niej, by coś powiedzieć, lecz wtedy jego wzrok padł na zamaskowaną postać stojącą nieopodal. Spod kaptura wysuwały się jej kosmyki włosów, zaś on sam zasłaniał jej twarz, ale i tak wiedział, z kim ma do czynienia. Chociaż nie spodziewał się jej w tym miejscu. Przez chwilę zastanawiał się, czy nie będzie lepiej jej zignorować, ale ciekawość jednak przeważyła.
- Poczekaj tutaj, dobrze? - rzuci do swojej podwładnej, a następnie podejdzie do zamaskowanej kobiety.

- Witaj, Mor. Nie spodziewałem się ciebie tutaj. Widzę, że nieco zmieniłaś wygląd... - przywita się spokojnym tonem, pochylając lekko w jej stronę i ściszając głos, aby ograniczyć możliwość bycia podsłuchanym. - Pasuje ci ten kolor. Chociaż nie muszę chyba przypominać ci o zaklęciu Araty? Dobrze, że nie ma tu dzisiaj nikogo z Grimoire, bo twoja aura świętej wprost bije po oczach. Powinnaś coś z tym zrobić, zwłaszcza jeśli udajesz się w takie miejsce.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Maxwell Lockeheart


Maxwell Lockeheart


Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyCzw Gru 13 2018, 20:18

Może było to dziwne (lub nie), ale w drodze na rynek nie specjalnie cokolwiek mówiła. Trochę się co prawda rozglądała, jak to bywa w nowych miejscach, jednak zdecydowanie jej zachowanie mogło sprawić, że ktoś nieświadomy mógł ją pomylić ze zwykłą istotą ludzką. A Ezra nie musiał tym razem słuchać jej monologów. Ot, korzystała z wycieczki. Mając jednak świadomość, że nie zmierzają w zbyt... przyjazne miejsce, wzięła ze sobą kaptur. Nie potrzebowała, żeby ktokolwiek później kojarzył jej twarz. Zwłaszcza w temacie mistrza Grimoire, bo jak wiadomo - posiadanie nieskalanej opinii w pewnych kręgach zwyczajnie pomaga, chociaż rzecz jasna można by się zastanawiać, dla kogo co jest skalaniem opinii o sobie. Nie mniej nie zamierzała póki co robić niczego więcej niż to, czego się od niej wymaga, to też szła zaraz za Ezrą aż do momentu, kiedy kazał jej poczekać. Nie mniej nie spuszczała z niego wzroku, chociaż kłamstwem by było, że nie spojrzała kilka razy na asortyment kilku sprzedawców jak i na samą postać, do której mistrz podszedł. Aureola...? Z pewnością przyciągała uwagę. Nie gapiła się jednak zbyt długo na owe świecidełko chociaż patrząc na nie miała jakieś dziwne przeczucia, które i tak postanowiła ignorować. To, co było ważniejsze, to nie zgubić mistrza oraz w miarę obserwować, czy aby nic podejrzanego się wokół nich nie dzieje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4565-i-m-going-to-stay-outside-so-if-anyone-asks-i-m
Amney


Amney


Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyCzw Gru 13 2018, 20:42

MG:

Każdy robił to co powinien robić. Albo na co miał ochotę, albo to co rozkazano. Jedynie sprzedawca do którego zagadał Ezra podrapał się po głowie patrząc na boki po tym co miał. Kilka skrzyń ze zbitych dech i jedna z uchylonym wieczkiem. Najwyraźniej nie miał na wierzchu niczego co byłoby go w stanie zadowolić, toteż odwrócił się i wszedł do małego namiotu wyglądającego na taki wojskowy. Tymczasem doszło do niecodziennego spotkania. Dwóch mistrzów w jednym miejscu. Aż chciałoby się rzecz "mistrz i uczeń".

Tymczasem gdzieś indzie...
Samotna mała osóbka, ubrana w strój o wyblakłych barwach, mknęła pomiędzy ludźmi i straganami na rynku. Jedyne co było u niego charakterystyczne, to wystających spod kaptura kilka różowych kosmyków oraz niewielka zamknięta torba przerzucona przez ramię. Ale czy czyniło to go bardziej widoczną? Niezbyt.
Poruszał się szybko, jakby czegoś szukał. Czyżby złodziej? Nie wiadomo. Jednak los chciał, że przechodził koło miejsca gdzie zgromadziła się trójka magów i kot w plecaku. Tutaj też zatrzymał się tajemniczy osobnik, spoglądając na puste stanowisko. Kilka skrzyń, jedna otwarta. Jak to się mawia, okazja czyni złodzieja. Jednak on zrobił co innego. Otworzył torbę, wyjął kilka zwiniętych w rulonik świstków papierów i czym prędzej wepchnął je do otwartej skrzyni, samemu ulatniając się jakby nigdy nic. Ale tak nie było - całą sytuację zaobserwowała Maxwell.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4705-amney-v3
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyPią Gru 14 2018, 16:43

Ona żartowała, prawda? Przecież mówił jej z pięć razy o tym dniu, a ta jak nigdy nic ciąga go na jakieś misje? Co mu po śnie? Co mu po tych odłożonych pokładach energii, kiedy miała stać się właśnie tragedia. Nie. Nie cofnął się do torby. Wzrokiem godnym prawdziwego drapieżnika, a może zwyczajną sporą porcją żywej pogardy spojrzał na swoją już nie do końca rudą Grażynę.
- Rozumiem, że wyrobisz się w góra półtorej godziny? - wydusił z siebie podirytowanym tonem, co w kociej formie mogło brzmieć nawet dość zabawnie, jednak nie w tym rzecz. Nie. W końcu takie wydarzenie zdarza się nie częściej niż raz na jakiś czas. Jakby nie patrzeć. - Wiesz, dziś premiera "Żyjąc w zakłamaniu", a nie mam jak tego nagrać - doprecyzował jej powagę tej sytuacji. Może nie mieli własnej kablówki, ale mógłby chociaż wtedy obejrzeć to w hotelu, a tak będą latać w podejrzanej dzielnicy. Do tego wszystkie zapowiedzi świadczyły, że będzie to najlepszy serial sezonu. Miał więc nadzieje, że dziewczyna zrozumie, co też powinna teraz zrobić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptySob Gru 15 2018, 20:57

A więc... Kupiec tuż przed jej nosem całkowicie zignorował jej pytanie. Cudownie. Próby dowiedzenia się czegokolwiek najwyraźniej spełzły na niczym, niczym ciepły mocz Welta, gdy był w wyjątkowo olewczym nastroju. Spojrzała jeszcze raz na kartkę z opisem misji. Wiedziała, że nie jest to dzieło sztuki, jednak było to wszystko, czym operowała. Nie miała zupełnie innych wskazówek. Westchnęła i schowała kartkę do torby, jednocześnie słuchając tyrady Welta na temat tego "ważnego dnia". Aż chciało się zainwestować w magiwizor z nagrywarką, coby mogła częściej wyciągać wampira bez obawy, że nie odezwie się do niej przez następny tydzień - z wyjątkowego jak na niego rozchwiania emocjonalnego. Westchnęła ponownie. Może zamiast nagrywarki powinna pomyśleć nad Magiflixsem...
- Pójdzie szybciej, jeżeli będziesz pomagał a nie narzekał. Poza tym, wychodzi na to, że zleceniodawcy tu nie ma, więc nic tu po nas... Ale zawsze możesz poszukać kogoś, kto chce zapolować na bestię- dodała nieco bardziej markotnie. Nie spodziewała się, że misja zakończy się tak szybko, a też mając nad sobą groźbę markotnego kota, nie zamierzała przeszukiwać każdego zakamarka lub też krzyczeć na cały Rynek "Hej, szuka ktoś może bazyliszko-tygrysa? Chcemy na niego zapolować!". Nie musiała dokładać sobie kolejnych problemów. Nim jednak udało jej się po raz ostatni rozejrzeć po czarnym rynku, znajoma postać podeszła niesamowicie (mniej niż komfortowo) blisko. Zamarła, jednak po pierwszych słowach nieco się rozluźniła i odgarnęła kosmyk włosów za ucho.
- Och dziękuję - odpowiedziała, odwracając się do Ezry i przywdziewając skromny uśmiech. Odrzuciła też kaptur, ukazując całkowicie zmienione oblicze... Faktycznie. Aura. Całkowicie o niej zapomniała. O takich rzeczach niesamowicie wątło zapomnieć, gdy nie ma nikogo, kto o nich przypomina. Chwilowo jej uśmiech został zmieniony w zamyślenie, ale powrócił, nieco bardziej słodki niż przed chwilą. - Masz rację. Może powinnam upić nieco demonicznej krwi, by stracić status świętej, jak myślisz? - rzuciła niczym od niechcenia, ale sam pomysł wydawał się... intrygujący. Może faktycznie powinna spróbować? Rozbawione spojrzenie pobłądziło po sylwetce Ezry, po czym wróciło do jego twarzy. - Pomyślę nad tym. Co cię sprowadza w to czarujące miejsce?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptySro Gru 19 2018, 05:10

Ezra wzruszył lekko ramionami, słysząc pytanie Mor:
- Zakupy. - odpowiedział lakonicznie, spoglądając przy tym w kierunku gdzie stała Max. - Zapoznaje też z rynkiem mój najnowszy nabytek gildyjny.

Nie do końca był pewien, czy dziewczyna go posłucha i przypadkiem nie odejdzie gdzieś dalej, zwabiona widokiem jakiegoś nietypowego towaru, jednak jak na razie wyglądało na to, że trafiła mu się posłuszna podwładna.

Chociaż jedna w gildii...


- Nie wiem czy to dobry pomysł. Sądząc po tym jak demoniczna część mnie reaguje na twoją aurę, to zafundujesz sobie niezbyt przyjemną kurację. - powie spokojnym tonem, odsuwając się od Mor, a następnie spoglądając jej w oczy. - Na Marnad oberwałem zaklęciem antydemonicznym. Nie polecam, chyba że lubisz kiedy twoje ciało staje w płomieniach, a ból uniemożliwia ci racjonalne myślenie. Chociaż w twoim przypadku skończyło by się pewnie na torsjach. Tak więc... Teraz ja zapytam. Co cię tu przygnało?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Maxwell Lockeheart


Maxwell Lockeheart


Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptySro Gru 19 2018, 17:14

Chociaż mogłoby to wydawać się nienaturalne, dziewczyna dalej była tam, gdzie wcześniej, chociaż widać, że tupta sobie to tu to tam patrząc na stragany wszerz alejki. Ale tak - była na widoku. Na widoku znalazło się coś jeszcze, co Max uznała za dość nieoczekiwane. Nie była pewna, czy jakkolwiek powinna kojarzyć osobę, która biegła w okolicy wraz z torbą, ale że mało ludzi raczej biegało to postanowiła na dłużej zatrzymać na niej wzrok, chociaż nie rozumiała, co robi, po co i dlaczego. Nie planowała też owej osoby zatrzymywać. Zamiast tego obserwowała, zaś jej uwaga skupiła się na rulonach papieru i... Ciekawość! To zwykła, ludzka ciekawość. Kiedy tylko postać odbiegła dalej, Max ma zamiar teleportować prosto do swojej dłoni ów rulonik (jeśli nie przez Minor Teleportation, to za pomoc Great Teleportation tak robiąc portale, by był nie za duży i mogła sobie po taki rulonik bez problemu sięgnąć), a następne ostrożnie rulonik rozwinie i go przeczyta. Kto wie, może będą tam liczby do następnego losowania Magilotto? Gorzej, jak wyleci w nią z niego kula ognia albo inne złe rzeczy - wtedy go znowu teleportuje gdzieś dalej od siebie i mistrza, najlepiej jakoś w górę na te kilka metrów (gdzie znowu pójdzie w ruch Great Teleportation [Kontrola Przepływu Magii lv 2], tyle że na 8m w górę). Nie mniej raczej spodziewa się tam znaleźć coś ciekawego niż niebezpiecznego, ale jak wiadomo w takim świecie jak ten nawet kartka może chcieć człowieka zabić. A ginąć tutaj nie bardzo planowała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4565-i-m-going-to-stay-outside-so-if-anyone-asks-i-m
Amney


Amney


Liczba postów : 714
Dołączył/a : 24/08/2016
Skąd : Spod harnasiowego tronu

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptySro Gru 19 2018, 23:23

MG:

Po kilku minutach sprzedawca wyszedł z namiotu tyłem robiąc następnie pokaźny obrót by stanąć przodem do klienta. Był obładowany pod pachami kilkunastoma długimi zwojami, a w rękach niósł sporawa lacrymę i liczydło. Do tego w ustach trzymał ołówek niczym pirat nóż. Ezra jednak zniknął jemu sprzed oczu na moment ale również szybko odnalazł się, toteż rozładował się na jednej ze skrzyń. Akurat tak się złożyło, że domknął tą otwartą z której wystawało kilka zwojów przepadających teraz. Od uderzenia butem wpadły do środka i zostały zamknięte osuwającą się drewnianą klapą. Jedynie Lockheart dorwała jeden ze świstków chwilę wcześniej, ale o tym zaraz. Na przygotowaną skrzynie sprzedawca postawił lacrimę, oparł o nią liczydło a obok rozsypał swoje papiery.
- Także ten tego! - zaczął głośniejszym tonem aby zwrócić na siebie uwagę mistrza Grimore Heart i przerwać jego rozmowę z jego poprzednikiem.
- Jakąś armatę okrętową mógłbym sprzedać nawet od ręki, działo lądowe albo niewielką artylerię dostarczyć w omówionym terminie, ale takie coś... to słyszę pierwszy raz. Nie słyszałem o tym aby jakakolwiek armia świata miała na wyposażeniu sterowce bojowe, co najwyżej desantowe. Także ten tego... - znowu zaczął drapać się po głowie patrząc na to co przyniósł.
- Mam tu kilkanaście projektów dział morskich które można by przerobić i dopasować do konstrukcji sterowca. W większości spełniają twoje wymagania. - i sięgnął po pierwszy lepszy z boku zwój, rozwijając go nad lacrimą chwilę poświęcając temu aby zapoznać się z zawartością.
- Er-37 - działo morskie przypominające małą artylerię. Posiada dwuczęściową lufę która przy wystrzale cofa się. Ładowana amunicją przypominającą pocisk do pistoletu ludzkich rozmiarów, wymaga kilkuminutowego przygotowania przed wystrzałem: ostudzenie kabiny ładowniczej, załadowanie materiału, amunicji oraz tzw. ubicie tego. Potem tylko wycelować i strzelić. Zasięg na morzu do 3km, siła rażenia szacowana na S. Czyli w sumie jakiś tam zwykły budynek nie powinien być przeszkodą, zasięg też niezły. a lacrima tylko podświetliła rozłożone nad nią plany działa. Było tam sporo kresek, liczb jak i obliczeń, znaków które Ezra nie potrafił zrozumieć i jedyne co był w stanie wyciągnąć z tego poprzez patrzenie to to jak mniej więcej działo wygląda. Praktycznie nie mijało się z opisem mężczyzny -
długa lufa od połowy robiąca się węższa, wystająca z kwadratu pełnego bazgrołów. Następnie sprzedawca zwinął je, dołożył po drugiej stronie i sięgnął po kolejne zwinięte plany. Reszta wyglądała tak jak poprzednim razem:
- shi-hunter - "zagubione ogniwo ewolucji armat w działa okrętowe" ktoś tak napisał przy nazwie. Hmm... posiada cechy obydwu tych broni:  konstrukcję zbliżoną do działa, ale nadal wymaga ładowania od przodu oraz lontu. Celowanie jest dosyć proste - posiada celownik pokazujący mniej więcej gdzie pocisk trafi w odległości co 50 metrów aż do 500 metrów. Zgaduję jednak, że ze sterowca poleci znacznie dalej. O, tutaj jest notka mówiąca, że swoją nazwę zawdzięcza temu, że wystrzeliwanie pociski bywają często rozgrzane do wysokiej temperatury i przelatują przez statki na wylot wypalając dziury w drewnianych kadłubach. Pewnie z tarczami magicznymi zrobi podobnie, ale słowa nie daję - i powtórka i sięganie po kolejny projekt broni. Przy tym jednak zatrzymał i prychnął nim przemówił do maga:
- No proszę, proszę. Ostatnio ktoś mnie o to pytał. Toż to plany Kanod_v3 - prototypu działa nowej generacji dla okrętów Midijskich. Niestety nie jestem w stanie zbyt wiele z tego wyczytać, także pozostaje nam domyślać się parametrów tej broni z rysunku. - a na nim mistrz gildii mógł dostrzec wielką, na pół kartki, przeciętą pół kule z wystająca z niej lufa. Wewnątrz niej była masa znaczków wyglądających na mniejsze lub większe koła zębate, ale również kilka dźwigni i coś wyglądające na niczym prostokątny komin. Może jeszcze coś by jeszcze z tego wyciągnąłby, ale aktualny właściciel planu zwinął go odstawił na dwa poprzednie tworząc z nich małą piramidkę.
- Także ten tego, cenowo za te projekty liczyłbym sobie odpowiednio 230.000 klejnotów, 180.000 klejnotów i 340.000 klejnotów za prototyp bo wygląda fajnie. Przypomnę tylko, że są to bronie niemagiczne, tylko do Kanoda nie mam pewności, więc czy stać Cię na sam projekt? -

W międzyczasie Maxwell przeglądała karteczkę którą dorwała za pomocą magii. Cóż... było na niej trochę tekstu i rysunek godny dziecka. Z zawartości wynikało, że ktoś, oczywiście nie przedstawił się lub jak siebie znaleźć, chce sporządzić polowanie na niżej narysowanego potwora zwanego bazyliszko-tygrysem. Ciekawa hybryda, jeszcze ciekawsza jej wizualizacja na papierze bądź próba tego. Rysunek był bowiem... okropny. Albo ładny jak należało do dziecka.

Tajemnicza osóbka już miała zniknąć pomiędzy inny osobami ale coś sprawiło, że zatrzymał się kilka kroków za Mor oraz jej kocim towarzyszem. Coś dostrzegł? Coś usłyszał? Nie wiadomo. Coś jednak sprawiło, że zaczepił kobietę za rękaw i pociągnął kilka razy mając już w ręce magiczny przedmiot przypominający długopis. A w powietrzy kreśliły się te oto słowa:Tygryski, bazyliszki?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4705-amney-v3
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptySro Gru 19 2018, 23:55

Zrezygnowane westchnienie przemieszało się z ciut bardziej naburmuszonymi tonami. Wampir mruknął coś pod nosem, co niekoniecznie było nawet słowem, ale z pewnością wyrażało całe jego niezadowolenie zaistniałą sytuacją.
- Obudź mnie, jak w końcu wrócimy - burknął tylko, chowając się z powrotem do torby, jednak po drobnych ruchach i szeleście papierków mogła śmiało stwierdzić, że nie śpi. Jeszcze. Brzmiało to bardziej tak, jakby rozwijał cywilizację okruszków wewnątrz jej torby, zjadając jej wcześniej spakowane herbatniki na drogę, ale co poradzić. Skoro i tak nie przydadzą mu się na premierę serialu, to mógł zjeść je już teraz. - Wracając kup popcorn - dodałby jeszcze tylko ciche, tłumione przez torbę wyrażenie, dorzucając dziewczynie roboty, aniżeli jakoś jej ujmując. Zresztą, o co chodziło z tym całym bazyliszkiem, czy tygrysem, czy kto wie jakim czortem. Jakby nie mógł zdecydować się na bycie tylko jednym. Eh.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyWto Gru 25 2018, 22:10

Zakupy. Było to dość tajemnicze słowo, które wywołało na jej twarzy nieco szerszy uśmiech. Nie przychodziło się takie miejsce na "zakupy". Przychodziło się w takie miejsce z celem. Jak się okazywało, drugim było zaznajomienie nowego członka gildii z okolicą, co było dość... ciekawym zabiegiem? Podążyła za wzrokiem Mistrza, szukając nowej osóbki, ale w tym tłumie mogła patrzeć na kogokolwiek i nie rozróżnić osoby, nie wiedząc, gdzie jej szukać. Wzruszyła ramionami, wracając spojrzeniem do Ezry. Mówił... interesujące rzeczy, przez które nie mogła ukryć rozbawienia malującego się na jej twarzy. Co prawda nie zamierzała podważać jego wiedzy i doświadczenia w interakcjach między demonami, jednak miała wrażenie, że ból, który opisywał nie był niczym strasznym. Był po prostu... bólem. Takim, jak każdy wcześniejszy.
- Ja? Misja - odparła równie lakonicznie, co on. Pojawił się sprzedawca i zalał Ezrę monologiem, któremu ona przysłuchiwała się jednym uchem. Działa. Och, atak? pasowałoby do jego planów, jednak jej uwaga została skupiona na czym innym, a mianowicie ktoś, kto zabiegał o jej atencję. Odwróciła się i spojrzała na jegomościa, a słowa, które pojawiły się w powietrzu były dla niej jasnym sygnałem.
- Bingo - wyszeptała, a jej uśmiech stał się nieco bardziej drapieżny. - Więc, gdzie jest bestia? - zapytała bez najmniejszego przedstawienia się lub zapytania o szczegóły. Miała tylko zapolować, zabić i zwrócić cenną bestie, która zdecydowanie mogłaby sprzedać z dużo większym zyskiem u sprzedawcy w magicznym sklepie lub kolekcjonera cennych okazów, za którą dostanie grosze. Brzmiał to całkiem zachęcająco.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyCzw Gru 27 2018, 22:55

Szermierz zignorował rozbawioną minę Mor. Wątpił żeby miała go na celu urazić, ale nawet jeśli...to co z tego? Mogła mu nie wierzyć. Miała do tego prawo. On ją już ostrzegł. W tym momencie jego uwagę przykuł ponownie sklepikarz. Mag wysłuchał w spokoju jego wypowiedzi, porzucając tymczasowo towarzystwo swojej rozmówczyni.

- Rozumiem. - skwituje krótko wywód sprzedawcy, lekko się krzywiąc. Nie do końca o to mu chodziło. - Ten...Kanod brzmi interesująco. Jednak uważam że 340.000 klejnotów to za wysoka cena tylko dlatego, że "wygląda fajnie". To prototyp, więc nie wiadomo czy nie będzie wymagał ulepszeń. W dodatku nie jest pan w stanie określić siły tego działa.

Mistrz GH pokręci lekko głową.
- Stać mnie na ten projekt, ale jak dla mnie ta cena jest za wysoka. Proponuję...290.000 klejnotów. Niech weźmie pan pod uwagę to, że od kogoś będę jeszcze musiał kupić części. Równie dobrze może być więc to pan. Zapewniam, że opłaci się panu ta współpraca.

Ezra zerknie w bok, żeby sprawdzić co z Max. Wyglądało na to, że ogląda jakiś rysunek?
- Co to? - zapyta, pochylając się lekko, żeby lepiej zobaczyć "arcydzieło".
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Maxwell Lockeheart


Maxwell Lockeheart


Liczba postów : 30
Dołączył/a : 08/12/2018

Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 EmptyPią Gru 28 2018, 01:08

Kiedy mistrz załatwiał swoje sprawy, jej część Ryneczku Lidla żyła swoim życiem - na tyle, że zaczęła ignorować to, co poczynia Ezra. Ej, jest mistrzem mrocznej gildii! To duży chłopiec, z pewnością da sobie radę bez czujnego oka swojej kouhai. Ta bowiem całą swoją uwagę przeniosła na rysunek absolutnie ignorując tekst. - Kawaii..! - skomentowała zachwycona pod nosem dziełem zapewne jakiś maluczkich rączek. Ale... czegoś w nim brakowało! Wyciągnęła ołówek po czym zaczęła przyozdabiać go w pawie pióra, jakąś grzywe i inne, nie pasujące elementy, po czym... Odłoży rulonik tam, skąd go wzięła i weźmie kolejny! By dodać każdemu z tygrysków unikatowości dorysuje mu też jakieś ciekawe elementy, ale inne... I na kolejnej kartce też... I na kolejnej aż jej się kartki z tygryskami skończą, po czym z wielką dumą odpowie - Tworzę sztukę! - kiedy tylko padnie pytanie ze strony senpaia. No, bo sztuka ma wiele twarzy. Na przykład remake istniejących już dzieł, a jak wiadomo nie ma większych artystów niż dzieci. Bo te tygryski, to dzieło jakiegoś dziecka... tak?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4565-i-m-going-to-stay-outside-so-if-anyone-asks-i-m
Sponsored content





Czarny Rynek - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Czarny Rynek   Czarny Rynek - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Czarny Rynek
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Czarny Krag
» Rynek
» Rynek
» Rynek
» Główny rynek

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.