HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Szpital w Hosence - Page 8




 

Share
 

 Szpital w Hosence

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Kuran


Kuran


Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyNie Lut 10 2013, 22:55

First topic message reminder :

Szpital jest sporym budynkiem położony niedaleko centrum miasta. Dla osób rannych podczas misji zostało wyznaczone specjalne skrzydło. Lekarze walczą nie wyczerpanie prawie cała dobę. Zwykle ciężko jest się dostać bez czekania, z powodu sporych ilości ludzi potrzebujących pomocy, lecz tym, którym jest ona niezbędna są przyjmowani od razu.

Wygląd pokoi:
Szpital w Hosence - Page 8 Collaboration.600.553655

---------------------------------------------------------------------

Kuran po skończeniu swojej misji, skończył w szpitalu z nieznaną chorobą. Na szczęście udało mu się trafić do swojego miasta. Obudził się rankiem w szpitalnym łóżku, słysząc czyjeś kroki. Momentalnie zauważył, że coś się nie zgadza. Po pierwsze jego wyposażenie leżało przy stoliku. Po drugie czuł się dziwnie i widział obok jakiś posiłek. Sięgnął po niego i zjadł szybko z powodu ogromnego głodu. Momentalnie cała zawartość jego żołądka wróciła do przełyku. Mężczyzna szybko wstał powstrzymując zwrócenie posiłku i podszedł do umywalki, gdy skończył wrócił do łóżka i sięgnął swój miecz, którym się chwilę bawił, próbując przypomnieć sobie co się stało.


Ostatnio zmieniony przez Kuran dnia Nie Lut 10 2013, 23:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyWto Wrz 22 2015, 23:57

MG

Oj tak, co za życie miała ta mateńka... Ale teraz może lepiej o to nie pytać. Nie na to czas. Cudak spojrzał na Bane'a, wsłuchując się uważnie w treść jego pytań i zażaleń względem świata. Podrapał się po policzku, analizując wszystko po kolei.
- Pierwsza rzecz, moja mamusia jest... królową świata po drugiej stronie wszystkich luster. Waz świat, w porównaniu z naszym, jest strasznie dziwny. Wszystko tu macie takie niejednorodne, powiedziałbym. U nas wszystkiego jest po jednym. Królowa też jest tylko jedna. No. Tak - zakończył dość niepewnie, od razu jednak sięgając po kolejne pytanie z puli.
- Moja mama bardzo lubi Tkaczy. U was Tkacze to pająki, odpryski z naszego świata. Tak się złożyło, że zrobiła z nich w tej chwili niezłe ziółka i tkacze stali się obłędnymi bestiami, które oprócz tkania również posiadają bardziej zabójcze zdolności. No i są duzi. Baaardzo duzi - odparł z nutką zamyślenia w głosie. No, to teraz następne:
- Teraz nas nie widzi. Zaszył się wcześniej w mojej sennej machinie, nie wiem, jak. To się nie powinno zdarzyć... Teraz na pewno nas nie widzi. Udało mi się szybko skonstruować ten pokój, dlatego wygląda tak biednie, ale przynajmniej na pewno jest bezpieczny. - Tu akurat był pewny swego. Z uśmiechem na ustach wręcz zapewnił o bezpieczeństwie.
- Tego akurat nie wiem. Horoskop? Przeznaczenie? Numerologia? Mówiłeś, że jesteś jedenastką. Czy jedenastki często wpadają w kłopoty? Jaki mamy dziś układ planet...? - zamyślił się na chwilę, odlatując do swojego wesołego świata astrologii. Po jakimś krótkim czasie wrócił na ziemię.
- Ciasteczko? - zaproponował ze szczerym uśmiechem na licu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySro Wrz 23 2015, 09:13

Po kolejnym tłumaczeniu chyba pora na kolejne podsumowanie tego co Wakamano zrozumiał. Po pierwsze inny świat po drugiej stronie lustra, nie ważne jakby to głupio brzmiało to Bane i tak jakoś tego nie widział. Matka, czyli główny wróg jest królową, ale białowłosy nadal nie wiedział czym była, ale chyba lepiej już nie pytać. Do tego dorzućmy gigantyczne pająki, które terroryzują okolicę oraz dodajmy jakieś dziwne machiny i numer jedenaście. Całe to połączenie kompletnie ogłupia faceta, który aktualnie tylko kiwa głową jakby przewracał kolejne strony książki.
Szpital w Hosence - Page 8 Bwmh84
- Nie. -po raz kolejny odmówił Dziewiątemu, który jakoś na siłę wciskał mu jakieś dziwne rzeczy. Znaczy one nie były dziwne, bo co dziwnego może być w herbacie lub ciastkach, ale to w jaki sposób to robił było to dziwne. Jednak nie to trapiło mężczyznę. Wakamano zastanawiał się nad sprawami, których znowu nie zrozumiał. Bo pająki to wie co to jest, królowa to tytuł, a świat to świat, ale te dziwne machiny!?
- Machiny? Co to? -zadał pytanie, ale po chwili wystawił szybko przed siebie rękę. Bo zrozumiał swój błąd, który mógł go może nie wiele kosztować, ale jedynie wydłużyć czas kiedy dostanie odpowiedź. - Wróć! Wiem czym są maszyny! Tylko nie rozumiem tych waszych. Znaczy się to wielkie oko to była ta dziwna maszyna? No i mówiłeś, że stworzyłeś ten pokój? To też za pomocą maszyny? -poprawił swoje pytania, bo w sumie może nie tyle go interesowało jak to działało, a ile to by mogło być warte! Pomyślcie o produkcji takich cudów. Ile pieniążków z tego będzie! No i jeszcze został problem tego podglądacza, bo jeżeli Wakamano będzie przez niego obserwowany to straci całą swoją prywatność! Bo kto wie, może to oko widzi również przez magię!?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySro Wrz 30 2015, 23:41

MG

Musiał się poważnie zastanowić nad tym, co odpowiedzieć Bane'owi. Czas mijał, a on się zastanawiał, jakby się na chwilę zwiesił. W końcu jednak jakby się obudził i postanowił szybciutko rozwiać wszelkie wątpliwości swojego nowego kolegi.
- To oko to... cóż, część ciała mojego brata, która jest trochę mechaniczna. Trudno mi to wytłumaczyć - odparł. - Ja nie korzystam z maszyn tylko z własnej wyobraźni.
Uściślił ostatnią część i skwitował to wszystko szerokim uśmiechem. Przechylił głowę na bok, jakby się zaczął zastanawiać nad sensem życia, po czym wrócił do normalnego stanu.
- Hmm, mam nadzieję, że jest już w miarę bezpiecznie - stwierdził i podszedł do drzwi. - Ciągle chcesz iść do lekarza?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyWto Paź 06 2015, 09:19

No to Dziewiąty mu wytłumaczył wszystko tak bardzo, że Wakamano spojrzał na niego jak na idiotę. W sumie przez większość czasu tak na niego się gapił. Chyba tylko, gdy miał stracić rękę widział w nim wybawiciela i wtedy też jego spojrzenie było przychylniejsze. Jednak teraz wszystko wróciło do normy. Bane był w formie, a cudak jak zwykle cudował, zamiast przejść do jakiś konkretów. Jednak najgorsze miało dopiero nadejść…
Szpital w Hosence - Page 8 Bwmh58
Uśmiech, nie to nie był uśmiech to raczej było straszne wykrzywienie ust, które opanowało twarz mężczyzny rozszerzyło się niebezpiecznie. Wakamano wreszcie zaczął łączyć fakty i to wszystko dzięki cudakowi! Teraz dobrze pamiętał, że był śpiący w kolejce. Pamiętał też, że niby to sny i takie tam i zdolność jednorożca. Więc jakby nie patrzeć wszystko mu się łączyło w jedną całość…
- Ty dupku... -mruknął pod nosem. Tak jest facet może i nie był najbardziej ogarnięty ze wszystkich, ale też posiadał własny instynkt, który jasno mu mówił, że nie warto zaczepiać ludzi co cię potrafią uśpić, miotać tobą jak lalką, a ich rodzinka to parada jakiś dziwolągów. Dlatego białowłosy wolał coś z siebie wyrzucić, ale kontrolując wszystko zrobił to po cichu, bo w sumie troszeczkę się bał…
- Nie, chce się iść wysrać! -odpowiedział na pytanie cudaka. Ale za to jak odpowiedział! Co to była za odpowiedź i jakie noty za styl. Białowłosy wypiął do przodu pierś i dumnie wyrzucił z siebie wszystkie swoje potrzeby, które w sumie były wymyślone, ale jakoś chciał okazać swoją pogardę dla kłamcy. Chociaż może i Wakamano nie wiedział co to pogarda, więc uznajmy, że w ten sposób okazał swój brak zadowolenia dla zboczeńca, który go gdzieś zamknął i chciał mu podawać dziwne rzeczy. Ale tak, białowłosy nadal chciał iść, w sumie to musiał iść do lekarza, bo kontrolka się sama nie zrobi. A bez kontrolki Harry nie będzie chciał mu dać kolejnego zlecenia, a bez zlecenia znów nie będzie miał pieniędzy, a przecież bez kaski nie ma laski? Jak to mówiło się w tych ciemniejszych zaułkach Hosenki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyPią Paź 09 2015, 16:59

MG

Chłopaczek spoglądał z pewną dozą zdziwienia na Bane'a, jakby notował w swoim wewnętrznym dzienniczku: "Tak zachowują się ludzie". To były jakieś wyzwiska? Jeśli tak, to cudak jakoś niespecjalnie wiedział, jak na nie odpowiedzieć. Gdy usłyszał o chęci swojego towarzysza, zwyczajnie się uśmiechnął i powiedział:
- To już załatwisz w swoim świecie. - Jego wesoły ton kompletnie nie pasował do sytuacji powagi, która jeszcze kilka chwil temu gościła na sali. Zaraz, powagi? - Zaraz się obudzisz, a raczej... ktoś cię obudzi i wtedy załatwisz wszystko, co chcesz!
Rogacz klasnął w dłonie. Świat zaczął stawać się coraz bardziej niewyraźny.
- Nie zapominaj o tym, co ci powiedziałem! To się może jeszcze przydać! - Ostatnie zdanie Bane słyszał już jakby przez mgłę. Świat stał się nagle całkowicie czarny, a jedynym, co słyszał chłopak było coraz głośniejsze "cie", "ście", "naście"...
- JEDENAŚCIE! - Wakamano ocknął się. Stała nad nim gruba pielęgniarka, a obok nie siedział już chrapiący latynos. Zdawało się, że teraz mogła nadejść jego kolej. - Nie śpi się w poczekalni.
Baba miała głos, jakby przepaliła w swoim życiu miliony papierosów i cierpiała właśnie na wynikłą z tego przypadku chorobę. Tusza też robiła swoje.
- Pańska kolej - rzuciła jeszcze i pokazała chłopakowi otwarte drzwi do gabinetu, w którym miał się jakiś czas temu znaleźć.
Więc to był tylko sen?

Podsumowanie: +13 PD, jesteś wolny, wolny, nareszcie wolny! :D
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySob Paź 10 2015, 14:30

Sytuacja lekko skonfundowała mężczyznę. Bo znów się lekko pogubił. Znaczy jego główka zdążyła zrozumieć tyle, że jednak spał. Ale wszystko nie wydawało się snem, więc nie wiedział co i jak. Czy może jego główka pałata mu figle i tak naprawdę to sobie wszystko wyobrażał? No, ale gdy chciał zadać pytanie nagle świat się zmienił i nie stał już tam gdzie wcześniej. Teraz był znowu w szpitalu, a wielka baba, wyglądała równie groźnie co to wielkie dziwne oko.
Szpital w Hosence - Page 8 Bwmh86
- Yyy. -zdołał tylko tyle z siebie wyjęczeć. Bo w sumie był w lekkim szoku i to takim, że aż odechciało mu się kupy. A to już był wyczyn! Jednak nie zdążył nawet zastanowić się nad tym co przed chwilą miało miejsce, oczywiście chodzi o cudaka, a nie o helgę. Bo właśnie ta milutka pani po sekundzie lub może paru minutach kazała mu wchodzić do sali, gdzie czekał na niego lekarz.
- Dzień dobry? -przywitał się niepewnie Wakamano, który może nie tyle co nie bał się lekarzy, ale za bardzo za nimi nie przepadał. Po tym krótkim wstępie chłopak usiadł na siedzonku, a później odbył rutynowy schemat pobytu u lekarza, który wystawił mu opinię pozytywną. Dzięki czemu Wakamano mógł wrócić do pracy! A Harry już nie mógł mu gadać, że nie da mu żadnej roboty, więc chyba pora coś zarobić?

zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySro Mar 16 2016, 22:57

Zdaje się, że przebywanie w piwnicy trwało trochę dłużej, niż z początku mi się wydawało… Nagłe wyjście na zewnątrz nie było chyba najlepszym pomysłem. Z tego właśnie powodu moja wspólna przygoda z Sisi kończy się w szpitalu, nim jeszcze się na dobre zaczęła. Ale nie jest to zbyt duży problem. W końcu odpoczynek w ośrodku sanitarnym też jest czymś na swój sposób dobrym. Lekarze są bardzo mili, a łóżka wygodne. Choć nie leżę za długo, a wyłącznie tyle ile trzeba. Staram się zachować formę. Mimo iż na wiecie istnieje wiele dobra, to niestety jest na nim również wiele zła. Należy być więc przygotowanym na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa i jego groźby. Na regenerację nie poświęcam więcej czasu, niż to jest zalecane, ale staram się nie przemęczać.
- Jak tylko w pełni wrócę do formy, to udamy się gdzieś nad morze. Chociaż przydałoby się zrobić mały wypad do sklepu. Widzisz Sisi jak dużo zarobiliśmy?! Choć najważniejsze jest to, że wszystko dobrze się skończyło i udało nam się uratować tamtą dziewczynę. Mam nadzieję, że dobrze się trzymają – mówię uśmiechając się do Sisi. Ta wygląda na zadowoloną.
Akurat siedzimy sobie przy oknie, spoglądając na zewnętrzny świat, czekając aż miły lekarz przyniesie witaminy. Takie, które trzeba wziąć, aby szybciej wyzdrowieć. Może i nie smakują najlepiej, ale nie narzekam. Przynajmniej są zdrowe, a to chyba dobrze.

---

Po jakichś piętnastu minutach przychodzi doktor ze szklanką wody i witaminkami. Spoglądam na nie podejrzliwie. Wącham. Nasłuchuję. Wydają się całkiem w porządku. Powoli i ostrożnie wkładam je do ust i popijam wodą. Sekundę później czuję ogromny przypływ mocy! Mógłbym zdobyć cały świat, jeśli tylko bym chciał! No może bez przesady. Uśmiecham się do Sisi. Wygląda na to, że możemy opuścić szpital i wznowić naszą podróż po świecie, w poszukiwaniu przygód, by przy okazji nieść dobro tam, gdzie akurat będzie potrzebne.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySob Gru 17 2016, 13:42

Niby nic mu nie było, tylko jakieś drobne zadrapania i takie tam po tej ostatniej misji. Mimo to długowłosy zdecydował się odwiedzić szpital, tak na wszelki wypadek. Bardziej ze względu na to, że mogło mu się coś znowu w głowie poprzestawiać niż z powodu odniesionych ran - bo przecież te były naprawdę tylko powierzchowne. A z głową... no jakieś straszydło mu do głowy zlazło gdzie Shinji musiał z tym walczyć to i warto sprawdzić czy, aby wszystko było w porządku. I doktorki go zbadali, powierzchowne rany opatrzyli i... i kazali zostać ze trzy dni na obserwacji, żeby się upewnić. To Mejiro został. Zbadali go i teraz czekał na wyniki. I właściwie tyle, nudził się jak mobs, ale co poradzić...

Na szczęście okres obserwacji się nie przeciągnął, a on mógł opuścić szpital z wiedzą, że na pewno nic mu nie dolega.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyNie Sty 22 2017, 22:42

MG:

Tak więc osoba, która wydawała się mieć najwięcej do powiedzenia w DHC, przybyła do miejsca, do którego została listownie poproszona o zjawienie się w tym szpitala. Jednak oprócz tej informacji niewiele więcej nie wiedział, tak więc Mistrz tej gildii musiał na własną rękę zdobyć odpowiedzi. Kto był nadawcą tego listu, dlaczego właśnie jego wezwano oraz o co chodziło z możliwymi wzajemnymi korzyściami w przyszłości. Pomimo swoje niezbyt wyróżniającego się w tłumie innych ludzi wzrostu, szczególnie gdy został przez nich otoczony, gdy tylko znalazł się na terenie szpitala czuł na sobie co pewien czas czyjś wzrok. Albo to byli zwykli ludzie, albo pacjenci znajdujący się w tym ośrodku jak i przez pracujące tutaj osoby, ale zawsze ktoś go obserwował. Może to właśnie to było właśnie przez ten jego wzrost, który bez tłumu innych był znacznie lepiej zauważalny, a może to właśnie dlatego, że był on Mistrzem DHC. Tej gildii, która znajdowała się w tym samym mieście co szpital w którym właśnie znajdował się Will.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyNie Sty 22 2017, 23:48

Ciche syknięcie wymsknęło się mimowolnie ze strony brązowowłosego. Nie przepadał za wzrokiem innych ludzi, czy też nie cieszyła go perspektywa tego, że ktoś zwracałby uwagę na wzrok. Niektórzy dopatrywaliby się w tym samych wad, ba! Sam William chciałby rosnąć nieco szybciej, jednak nie było to tak proste, jak mogło się wydawać. Zresztą, ów opcja zdawała się bardziej prawdopodobną, zważywszy na fakt, że nie każdy miał prawo znać jego tożsamość. Ledwo członkowie gildii i kilka zaufanych osób. I może nieszczęsna ferajna zwana zebraniem mistrzów gildii.
- Dobry - powiedział już nieco spokojniej, kiedy znalazł się w recepcji. Wszystko po to, aby tradycyjne, sine spojrzenie padło na osobę za biurkiem i pokazało ów zaproszenie. Łatwiej w końcu okazać papierek, jak samemu babrać się z wyjaśnieniami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyPon Sty 23 2017, 20:51

MG:

W recepcji Mistrz DHC spotkał dwie siedzące na krzesłach pielęgniarki, jedna z nich była zajęta piciem gorącej herbaty i przeglądaniem damskich pisemek, natomiast druga bliżej jego osoby była zajęta papierami. Na jego słowo przywitania spojrzała przed siebie, rozejrzała się po bokach po korytarzu po czym zwróciła ponownie do przeglądania papierów. Nie było w tym nic dziwnego, lada przy której oboje się znajdowali, lecz po dwóch różnych stronach miała 1,5 metra. Czyli nieco więcej niż wzrost Willa, który mógł przez pewien czas czuć się zignorowany, co raczej nie było zbyt miłe łącząc to z tym jak  na niego inne osoby w tym miejscu spoglądały. Tylko przez pewien czas, gdyż wyglądało na to, że kobietę coś tknęło, postanowiła sprawdzić raz jeszcze tym razem jednak wstała krzesła na którym siedziała. Wtedy jak stała już wyprostowana dojrzała chłopaka z listem który w jej kierunku skierował, on natomiast zobaczył, że pielęgniarka jest o ok. 30 cm wyższa od niego.
- Dzień dobry - powiedziała krótko bez jakiś większych emocji, po czym wzięła od Willa kartkę papieru, którą jak tylko zaczęła oglądać, w ciągu ułamka sekundy zrobiła się czerwona na twarzy. Szybko się obróciła, prawie przewróciła się przez krzesło, dała  w biegu list swojej koleżance po czym wybiegła za drzwi, które znajdowały się po tamtej stronie lady.
- Doktor Lee, drugie piętro, ostatnie drzwi po lewej stronie, korytarz w stronę wyjścia na balkon, zapukać 3 razy - ta pielęgniarka powiedziała krótko i szybko, nawet na Mistrza DHC nie spoglądając, gdy rzucała okiem na list, który odrzuciła w stronę chłopaka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyWto Sty 24 2017, 00:56

Nie każdy posiadał wiedzę względem przeszłości Williama, ten jednak zdawał się mieć znacznie więcej doświadczenia, aniżeli niejedna osoba. Życie z pewnością go nie ostrzegało, a przynajmniej ten musiał sobie już od kilku lat radzić sam, a teraz miał jeszcze na głowie inne osoby. Pomimo swojego wieku, nastolatek obrzucił kobietę stosunkowo chłodnym, acz obojętnym spojrzeniem, odprowadzając ją wzrokiem. Wszystko po to, aby niemrawo mruknąć pod nosem: - Coś się stało? PMS?
Oczywistym było, że drugie słowo brzmiało dla postronnych bardziej jak jakieś markotne prychnięcie, aniżeli spójne literki. Z pewnością nie cieszyła go postawa niektórych osób względem niego. Nie chodziło tutaj o jakieś pokłony, czy wyrazy szacunku i uwielbienia. Wystarczyłoby mu, aby to traktowali go jak dorosłego. Przynajmniej kogoś, kto wśród świata tych pełnoletnich osób się obraca. W końcu był najemnikiem, a do tego ich szefem, toteż zabawy w piaskownicy to nie jego działka. Sam zaś brązowowłosy nie odezwał się nawet słowem do drugiej pielęgniarki. Udał się we wskazanym kierunku, aby to postąpić zgodnie z instrukcjami, dzierżąc list w ręce.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySro Sty 25 2017, 10:58

MG:

Tak pielęgniarka, która została sama na recepcji, wydawała się słyszeć co Will powiedział, jednak w dalszym ciągu nie skierowała na niego swojego wzroku. W dalszym ciągu była zajęta piciem swojej gorącej herbaty jak i przeglądaniem damskich gazetek, było bardzo prawdopodobne, że w taki sam sposób zachowuje się do innych osób, jakie tutaj przyjdą. Sam szpital w którym obecnie znajdował się chłopak nie należał do najmniejszych, tak więc zanim dotarł przed drzwi, o których powiedział mu kobieta, zajęło pewien czas. Słychać było, że ktoś chodzi w tamtym pomieszczeniu, a gdy Mistrz DHC zapukał w drzwi trzykrotnie, po drugiej stronie było słychać po dłuższej chwili krótkie, ale wyraźne "Proszę". Gdy już znalazł się w kolejnym pomieszczeniu po przekroczeniu progu, dostrzegł zwykły, niczym nie wyróżniający się gabinet lekarki. Zwykłe, matowe można powiedzieć, że nawet nieco zgniłe kolory ścian, zwykłe przedmioty, łóżko do badań, parawan wszystko co można było spotkać w podobnym tego typu miejscu. Dzięki swojemu ponad przeciętnemu węchowi Ramsey wyczuł wiele różnych specyfików używanych w leczeniu, które większość z nich potrafił dokładnie określić. Był też tutaj człowiek, człowiek na pewno po 60, gładko ogolony na twarzy z długimi do ramion białymi włosami, ubrany w zwykły kitel lekarski. Siedział na krześle, po drugiej stronie znajdującego się tutaj biurka, w okularach trochę spadających mu z nosa, można powiedzieć że w pozycji, jakby na kogoś czekał.
- Myślałem, że Mistrz DHC ma sporo rzeczy na głowie i nie zaszczyci mnie swoją obecnością w tak krótkim czasie - powiedział spokojnie staruszek, jedną rękę mając oparty o brodę, przez co trochę niewyraźnie wypowiedział się, w jego głosie nie było słychać nic obraźliwego, po prostu zwykłe słowa wypowiedziane przez niego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptySro Sty 25 2017, 18:46

Nie odpowiedział na słowa mężczyzny. Przynajmniej ten mógł początkowo poczuć się zignorowany, kiedy to William skupił swoją uwagę na wnętrzu. Uważnie doglądał tego, co znajdywało się w pomieszczeniu, jakby zarazem wypatrywał zagrożenia, jakiegoś podejrzanego, nadprogramowego bytu, bądź zwyczajnie przyglądał się w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby go zainteresować. Z pewnością nie miał nic do szpitalnych placówek, a sam najchętniej zdobyłby jakieś... sprzęty. Nie w tym rzecz. Skinął jedynie głową w geście powitania, zajmując następnie miejsce i spoglądając na doktora.
- Tak wyszło... - powiedział względem swego rodzaju radości z tej wizyty. Mimo wszystko, ani on, ani jego rozmówca raczej nie pałali jakimś sztucznym entuzjazmem. Dlatego też nie chciał przedłużać i po krótkim westchnięciu zadał niemalże esencjonalne dla najemnika pytanie. - W czymś można pomóc? - nie lubił się rozwijać na różne tematy, jednak z pewnością uważał kontakty gildii z miejscowymi za coś dobrego. Dlatego tez starał się o raczej pozytywne relacje między mieszkańcami miasta, a kaczuszkami. Przynajmniej próbował samemu nie wadzić nikomu zanadto. Ba! Do tego wszystkiego... szpital to dość przydatne miejsce w całej infrastrukturze miasta, czy jak to wszystko zwać...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 EmptyPią Sty 27 2017, 23:02

MG:

Osoba siedząca po drugiej stronie biurka po pierwszych wypowiedzianych przez siebie słowach przez pewien czas, nawet po usłyszeniu pytania Mistrza DHC nie odpowiadała. Otworzyła jedną z zapewne z wielu szuflad znajdujących się po jego stronie z których wyciągnął zwykłe okulary, a po pewnym czasie czyszczenia ich o własne ubranie, założył je. Ciągle obserwował Willa, nawet wtedy gdy czyścił swoje okulary, jednak nie było w tym przyglądaniu się nic złego, bardziej było to raczej przyglądanie się jemu z zaciekawieniem.
- List, który otrzymałeś, miał zawierać więcej informacji, jednak postanowiłem, że najlepiej będzie porozmawiać z tobą na osobności. Chce zaproponować ci propozycję wymiany, która będzie korzystna dla nas obu i nie tylko. Prowadzę badania, na temat wykorzystania magii w medycynie i wiem, że tym sporo potrafisz dzięki niej dokonać. Ja chciałbym, aby przy użyciu magicznych lakrym i zawartych w niej mocy magicznej nawet nie magowie mogli by leczyć innych. Wyobraź sobie taką możliwość w szpitalu takim jak ten - doktor w końcu powiedział coś przerywając tą ciszę, jaka panowała przez pewien czas.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Sponsored content





Szpital w Hosence - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: Szpital w Hosence   Szpital w Hosence - Page 8 Empty

Powrót do góry Go down
 
Szpital w Hosence
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Szpital
» Szpital
» Szpital w Crocus
» Szpital Magnolii
» Szpital Hargeon

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Hosenka :: Szpital
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.