HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Fortuna grupa 2 - Page 2




 

Share
 

 Fortuna grupa 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyCzw Sie 21 2014, 17:47

First topic message reminder :

MG

Fortuna miała to do siebie, że była kapryśna i wolała cyfry arabskie, jak rzymskie. I dlatego też zamiast się pojawić, grupa spadła z wysokości na dmuchany, zielony materac, odbijając się kilka razy nim materac zniknął, a oni mogli stanąć o własnych siłach na kamiennej posadzce podzielonej na białe i czarne kwadraty. Pomieszczenie wypełnione było ciepłym, złotym blaskiem, a z sufitu opadały złote monety, które jednak rozpływały się gdzieś w połowie drogi do upadku. W odległości dziesięciu kwadratów od magów znajdowało się podwyższenie, na którym znajdowała się obita czerwoną skórą sofa i nieduży stoliczek ze złotą misą. Na sofie leżała dość skąpo ubrana kobieta, przyozdobiona setką paciorków, korali i szklanych kryształków. Z uśmiechem wymalowanym na ustach machała w stronę przybyszy.
- Ya-hooo~~ - wykrzyknęła energicznie, nie przerywając machania. -Jejku, jejku, jak ja dawno nie miałam gości! - entuzjazmowała się, szczerząc zęby z odległości. - Na powitanie proponuję wam grę! Lubię króliczki, a wy? Musicie lubić~! Dlatego też każdy, kto przyniesie mi króliczka, otrzyma nagrodę! - wytłumaczyła żywiołowo, ciesząc się albo z domniemanych prezentów, albo z faktu, że ktoś w końcu zabije nudę tego miejsca. - A nagroda od samej Fortuny to coś, co nie zdarza się często, prawda? - dorzuciła, chcąc jeszcze bardziej namówić ich do zabawy. W końcu co mogło być trudnego w złapaniu królika?

Czas odpisu: 24 sierpnia
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki

AutorWiadomość
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptySob Sie 30 2014, 01:04

PERSPEKTYWA NEVERA
Na słowa Fotruny Grey jedynie się uśmiechnęła.
- Co prawda, nie może faworyzować żadnej strony... Ale zawsze sprzyja tym, którzy śmiele po nią sięgną. Znam zasady wyjątkowo dobrze, Fortuna-san, sama brałam udział w ich tworzeniu - kiwnęła głową Grey, lecz na prośbę (czy może bardziej polecenie) uśmiechnęła się krzywo. - Spójrz tylko na Never-kuna, a zobaczysz, o co chodzi.
-... Huh?
Przekręciłem głowę, słysząc rozmowę Fortuny z moją towarzyszką Grey. Nie za bardzo rozumiałem tego, co się działo, poza tym, że wróżka kiwała głową. COś mi się wydawało, że to nie było pochlebne dla mnie... Oznaczało, że ja, superbohater, który pokonuje zło tego świata... Nie poradziłby sobie z tym zadaniem? Te myśli sprawiły, że zacząłem się denerwować. Ja, superbohater, nie dałbym rady złapać kilku zwierząt? Niedoczekanie!
- Nazywam się Never Winter - podniosłem miecz w górę, oznajmiając wszystkim swoje imię.- I dam sobie radę sam, nie takie rzeczy przeżywałem, hmp!
Odwróciłem się, chowając miecz. Nie będzie potrzebny do złapania niewielkich zwierzątek. Przecież wyjątkowo dobrze mogę sobie sam poradzić. Wystarczyło... Pobiec i chwycić za uszy? Coś takiego? Kiedyś mi o tym wychowawczyni opowiadała. Ale to było tak dawno, prawie nie pamiętałem, co rzeczywiście się tam działo. Lecz nie mogłem się wahać, musiałem udowodnić swoją wartość.
- Toryaaaaaaaaaaaaa!
Z okrzykiem bojowym ruszyłem ku najbliższemu królikowi, rzucając się na niego i próbując złapać go za uszy. Niemożliwe, żeby mi się nie udało! Niemożliwe, żeby mi się to ciągle nie udawało! Dzisiaj będzie mój dzień, pokażę złu, kto jest tutaj światłem uniwersum, hahahahaha (z pewnością pokażesz czyn godny superbohatera - złapanie królika, sheesh - przyp. Grey). Nawet jeśli za pierwszym razem się nie udało, nie poddawałem się! W końcu któregoś miałem złapać! Wszystko to... aby pokazać, jakim byłem superbohaterem!
@W międzyczasie Grey postanowiła porozmawiać z Fortuną na przeróżne tematy. Jednak gdyby Never od kilku prób nie złapał królika, to wtedy podlatuje do Samaela i prosi go o pomoc - w końcu to jego idol, aktualnie Never nie zauważył, że przybył, lecz z pewnością połączona dwójka złapie każdego królika!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Laveth


Laveth


Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyNie Sie 31 2014, 16:58

Westchnął cicho. Był smoczym zabójcą do cholery! a nie hyclem! No nic, teraz i tak nie miał nic do stracenia. Może chociaż raz może porzucić tą "maskę" i trochę spuścić z tonu...? NIE. Ale i tak spróbuje złapać królika, beż używania magii i oprze się po prostu na swojej szybkości i zręczności. Dlatego też wypatrzył sobie jakiegoś wolnego puchacza i powoli ruszył w jego kierunku. A może spróbować zdominować go samą wolą? Nie nie... później, jak na razie znajdź cel. Przyczaj się i ruszaj do ataku. Zamierzał uderzyć szybko... bez magii tak....
Dlaczego nie używał magii? To było proste, jego magia w większości przypadków mogła zabić owego futrzaka, a tego raczej byśmy nie chcieli. Po co zabijać takie słodziutkie zwierzątko?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t365-zelastwo-lav-a#3266
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyWto Wrz 02 2014, 17:14

MG

Złapanie króliczka wydawało się pozornie łatwym zadaniem. W praktyce skończyło się na tym, że tylko część osób postanowiła aktywnie coś zdziałać a inni skupili się na obserwacji. Wszak bez tego mogło być jeszcze ciężej. A Fortuna obserwowała i nie komentowała niczego, co widziała.
Ill usiadł i obserwował, szukając najsłabszego z nich wszystkich. Problem pojawił się w momencie, gdy żaden z króliczków nie był 'najsłabszy". Wszystkie były jednakowe, ba, wydawało się nawet, że wyglądały identycznie. Można było się pokusić o stwierdzenie, że były kopią tego samego, jednego, który może był jednym z dziesięciu.
Anulej i Senchi postanowili działać w parze, co z pewnością dawało im większe szanse na złapanie chociaż jednego futrzaka. Najbliższe dwa króliki znajdowały się niespełna 9 metrów od nich. Trzeba było działać, tak więc Anulej wykorzystał swoje zaklęcie, które uniosło tylko jednego potworka i powoli przeniosło go w jego stronę. Króli wyrywał się i szarpał, rozpaczliwie kopiąc powietrze, a po chwili znalazł się przerażony w rekach mężczyzny i próbował się wyrwać. Niespecjalnie w tym stanie mógł mówić, skupiając się na utrzymaniu zwierzątka. Z kolei Senchi miała inny problem, bo cieni w pomieszczeniu było nie wiele. Światło padało z góry więc musiała zadowolić się 5 metrami, co nie do końca pasowało do tego, jak zachowywały się króliki. Te pokicały w stronę sałaty, którą wyciągnął Will. Widać były głodne lub żarłoczne. Chłopiec szybko został obtoczony i dosłownie obskoczony królikami, przez co stracił równowagę i przewrócił się, wpuszczając sałatę. Zwierzątka szybko skupiły się na jedzeniu, szczęśliwie zostawiając nieco obitego Willa.
Ułatwiło to nieco zadanie innym członkom drużyny. Samael ściągnął płaszcz, użył zaklęcia, po czym zaczął biec w stronę zwierzątek, które jednak rozpierzchły się. Niezrażony tym mężczyzna biegł dalej za najbliższym i rzucił się na niego z płaszczem. Skończyło się na mocnym upadku, a który tylko się zaplątał w płaszcz i szykował do ucieczki, która mogła nastąpić bardzo szybko, jeśli Samel nic nie zrobi.
Chwilkę wcześniej Elsa postanowiła zadziałać na swój sposób i stworzyła armatkę, która szybko posłała śnieżkę w stronę jedzących królików. To również je przestraszyło, jednak dziewczyna odniosła niewielki sukces. Kula trafiła w jednego futrzaka i chyba dość mocno go obiła, bo ten nie ruszał się.
Never, pozostawiony na pastwę swojego pecha, ruszył do przodu, jak na superbohatera przystało. Odważnym i głośnym okrzykiem sprawił, że króliczki rozpierzchły się na wszystkie strony, byle z dala od niego, więc musiał z animi gonić. Niestety, jeszcze żadnego nie dogonił. Laveth z kolei obserwował i czekał na dogodny moment pośród chaosu, który się właśnie rozgrywał. I czekał. Aura mu chyba uciekała spod maski, bo króliczki raczej się do niego nie zbliżały.

Czas odpisu: 5 września
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Anulej


Anulej


Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyWto Wrz 02 2014, 19:36

Anulej ściskał, tulił do siebie małego przestraszonego futrzaka. Wyglądało to lekko masakryczne z powodu wyglądu. Mianowicie, mały, słodki biały króliczek w czułych ramionach Anuleja, a ten w czarnym pozszywanym, połatanym, lekko przydługim płaszczu i kapelusz ze zestawu "strach na wróble. Nekozuma do tego posiada czarne szpony, dziwny tatuaż na twarzy, ostre ząbki i dziwne, szalone spojrzenie. Na pewno nie działa to kojąco, lecz ten do zwierzątka
- Spokojnie, nic ci nie bedzie
Po czym chrzciny
- Tuliko-Króliczku
Wie, że należy uważać, to lubi kopać i się od brzucha odbić moze, trzeba trzymać ssaka pewnie, mocno, jednak tak by nie zadać mu bólu. Mjaąc go idzie do Senchii i
- Prosze dla ciebie
To gest miłości, by ta już mogła dać go Fortunie, lub przypilnować. I nie nie ze ta słaba i sama sobie nie złapie. Senchii to śliczna, inteligentna, pewna swego , niezależna kobieta, która na pewno da sobie radę, lecz Anulej ją lofcia i chce jej pomóc, plus uwielbia dawać jej prezenty. Niestety, wiecie jak to z pracą ostatnio i finansami, stąd każda okazja jest ku temu dobra. Anulej cieszył się na słodki widok, jego ukochana trzymająca małego króliczka, aż sam by chciał ich razem przytulić.
Nekozuma, człowiek kontrastów, wygląd a obecne zachowanie. Co więcej niesamowicie szczęśliwy mag, bowiem podróżuje i kocha ze wzajemnością, przepiękną księżniczkę Senchii.
- Możesz go oddać fortunie i mi pomóc, albo przypilnować, albo trzymać i pomóc.. w sumie co ja mówię ty wiesz co robimy. Polujemy jak zawsze.
Szybko sie rozejrzał

Cytat :
Tekoriko
Każda istota posiada ciepło, prawie każda. Wampiry tego nie posiadały i w ich rękach ta zdolność była mordercza. Pozwalała na wyczuwanie istot żywych w swoim regionie. Przykładowo, najazd wampirów, rodzice schowali dzieci pod drewnianą podłoga w kuchni, sami za widły i.. zginęli. Potwór człapał po mieszkaniu i... odnajduje przerażone mały istotki. Nie że je widział, słyszał czy odczytał umysł rodzica, po prostu wyczuł ich ciepło. Ludzkie ciepło różni się od ogniska, sztucznego, często chce się kogoś przytulić, tylko dla tego uczucia.
Ma to swoje zalety ma tez i wady. Posiadacze tej magi cierpią na nieustanne pragnienie przytulania. Jednak społeczeństwo ich odrzuca i.. czuja się samotni. To prowadzi do tego ze staja się emo... to mało powiedziane. Przedstawiciel tego gatunku widząc za dnia kogoś co chce dać się przytulić czuje mocną pokuse. W nocy jednak to inna spraw w nocy jesteś w stanie wyczuć kogoś żywego w odległości 5m dookoła ciebie. Nie koniecznie by go przytulić...


Saki
Ocena odległości, dzięki niej wiesz czy doskoczysz na szczupaka czy nie. Po prostu patrzysz na obiekt a coś ci mówi.. 24m od ciebie jest. Albo patrzysz w dół i.. ten upadek mnie zaboli.

Dokładnie zna odległości, oraz wyczuje ciepło. Wiecie, w każdym prawie filmie, o ataku na bazę USA są króliki oszukujące czujniki ciepła. Rozgląda się co robią inni, no i widzi że część tylko patrzy, licząc na cud, moze futrzak sam przyjdzie? Anulej nie patrzy za byle czym, chce milutkiego króliczka, któremu fajnie z pyszczka patrzy. a nie najsłabszy, co oni kalekę chcą dać? Tu patrzy i widzi, lezącego, do Pani lodu
- Brawo, teraz do garnka
Tak, mili złapać nie zabić, ten nawet jak go złapie, ma wstrząs mózgu i super prezen. Ta przyjdzie i powie "Prosze, oto mój uszkodzony króliczek z pękniętą czaszką, szczęśliwy ze złapany i to humanitarnie".
Co więcej przez te ciągłe ucieczki, strasznie wpłynęło na orient futrzaków. Te ssaki czują sie zagrożone, widzą wielkie monstra co się na nich rzucają i chcą porwać. Ich małe serduszka biją mocniej, wiedzą ze są atakowane, te krzyki zachowania, tak króliczki nie dadzą się teraz, nie pozwolą nikomu po ziemi do siebie się zbliżyć, pewnie będą odskakiwać. Patrząc dalej to przez te ciągłe "rozprzychniecia się" musza stać bardziej pojedynczo nie w grupie, co dodatkowo utrudnia sprawę nawet ataku na ślepy los, a nuż któryś się złapie. No jest kilka przy sałacie, ok to będzie nasz cel.
A teraz plan działania; jak sam to

A-
Cytat :
Akari
Ranga: B
Wymagana: noc/dzień
Polega na przesuwaniu siłą woli przedmiotów, zginanie łyżek jest już możliwe. W sumie to od ilości włożonej mocy zależy co się stanie i ile kilogramowy przedmiot podniesiemy, przesuniemy rzucimy.
Można powiedzieć że przedmiot 10 kg możemy dowolnie przenosić i nadać mu sporą prędkość. Maksymalnie mozemy podnieść przedmiot 50 kg ale w tedy jego predkość nie będzie za duża
10kg- 50km/h
50kg- 10km/h
Max ilość przedmiotów to 5.
Za dnia magia ta jest znacznie osłabiona. Możliwości podnoszenia i nadawania prędkości spadają o 50%, dalej możliwe tylko na 1 przedmiocie i to tylko przy całkowitym skupieniu uniemożliwiającym bieganie czy chodzenie. Musimy stać w miejscu wyciagnac dłoń wskazując na dany przedmiot, kierujemy przedmiotem gestami tej dłoni.

Skoro raz wyszło, mozę uda się drugigo tak złapać, jeżeli nie moze podejśc na odpowiednią odległość to

B-

Cytat :
Zer
Wymagania: Brak
Ranga: B
Zaklęcie dzięki któremu można latać, szybować w przestworzach.
wszystko cacy tylko.. Anulej ma lęk wysokości, moze nie krytyczny ale jednak. Dlatego lata do wysokości, do której może się czegoś złapać tylu latarnia. Mimo ze się boi to lubi zwłaszcza uciekać w ten sposób.
Co więcej zazwyczaj zaczyna to "ceremoniałem schodów" tak jakby szedł po niewidzialnych schodach, dojdzie tak do 1,5 metra i dopiero w górę. Lubi też się zgrywać czyli unosić się jakieś 10cm nad ziemią i sunąc przed siebie, oszczędzając nogi. Im lepsza kontrola magi i większe doświadczenie w używaniu tym lepiej dla nas.
Max. 20m, 2 posty trwania, potem znów trzeba płacić.
Magia ta działa za dnia jak i w nocy.

Akari
Ranga: B
Wymagana: noc/dzień
Polega na przesuwaniu siłą woli przedmiotów, zginanie łyżek jest już możliwe. W sumie to od ilości włożonej mocy zależy co się stanie i ile kilogramowy przedmiot podniesiemy, przesuniemy rzucimy.
Można powiedzieć że przedmiot 10 kg możemy dowolnie przenosić i nadać mu sporą prędkość. Maksymalnie mozemy podnieść przedmiot 50 kg ale w tedy jego predkość nie będzie za duża
10kg- 50km/h
50kg- 10km/h
Max ilość przedmiotów to 5.
Za dnia magia ta jest znacznie osłabiona. Możliwości podnoszenia i nadawania prędkości spadają o 50%, dalej możliwe tylko na 1 przedmiocie i to tylko przy całkowitym skupieniu uniemożliwiającym bieganie czy chodzenie. Musimy stać w miejscu wyciagnac dłoń wskazując na dany przedmiot, kierujemy przedmiotem gestami tej dłoni.

Pierw zlatuje do góry. Teraz ma przewagę, jak ptak drapieżca nad szczurami i innymi gryzoniami. Z góry próbuje użyć zaklęcia a w tedy, on leci w dół, królik w górę spotykają się , Anulej go łapie i na ziemię.
Jednak może nie jest w stanie użyć w locie tego zaklęcia to w tedy

C-
Będąc u góry, ściąga płaszcz, celuje i cały spada na króliczka, niczym jastrząb na swoją ofiarę, chce go złapać. Ucierpieć nie ucierpi

Cytat :
Dzieci nocy- Anulej jest jak kot nie ważne z jakiej wysokości spadnie to na cztery łapy. Ok czasami go boli i traci przytomność, gdy spadnie ze znacznej wysokości i ucałuje beton, ale jak w bajkach, odklei mordkę i idzie dalej.
Zdolność ta nawiązuje do polowań, kiedy to myśliwy stał na drzewie i zlatywał na swoją ofiarę. czy tez do dawnych wampirów, kiedy to z dużej wysokości zeskakiwali na ziemię i szli dalej... a najważniejsze to jest to iż są zaklęcia do lotu, strącenie cię w czasie latania mogłoby cię zabić, a tak o proszę, jest ratunek. Chodzi się głównie oto iż podświadomie będziesz się ratować poprzez wyhamowywanie przed upadkiem.

Jeżeli Senchi z nami poluje, tak to dobre określenie. Nekozuma w końcu, jego magia służy do nocnego polowania, mamy co prawda dzień, ale jest specem to jest. Plan taki, podlatuje w powietrze i rzuca cień, cień na królika, ta użyje zaklęcia i go unieruchomi. Anulej bedzie opadać na ziemie tak, by cały czas rzucać cień na zwierzątko. Przyszła Pani Nekozuma, na pewno da sobie z tym rady, po prostu lewitujący chłopak musi dostarczyć jej nieco cienia do działania.
Znając życie to się przyda, bo ta nie popuści, a że cienia mało, to trzeba pomóc, od tego ma go. Anulej bardzo ją kocha i dla niej, mógłby się podjąć złapania nawet setki takich gryzoni. Teraz jednak trzeba się skupić, miejmy nadzieje iż los będzie łaskawy i ten już złapany nie ucieknie, ze się nikt nie potknie. Ludzie jak ludzie, ten co zwabił futrzaki na sałatę miał dobry plan, tak trzeba go wykorzystać i właśnie z tych zajętych dłubaniem coś wybrać.
Skoro światło jest od góry, Anulej lecąc w górę rzuci bardzo dużo cienia, tak tak pomysł jest, możliwości także. Senchii nawet jak odda króliczka, to pewnie i tak przyjdzie pomóc złapać futrzaka dla Anuleja, przynajmniej chłopak w to wierzy, jakby mu nie szło z planem A, B, C... swoją droga ma jeszcze kilka innych, kilka szalonych.
Najstraszniejszy to plan ostatecznej zagłady plan Z! Polegający na ściągnięciu butów i skarpetek, po czym rzuca skarpetki, zapach, powala wszystkie istoty oddychające. To nie zapach, to czysty chloroform.
miejmy nadzieje ze do tego nie dojdzie, a raczej wy miejta taką nadzieje, inny plan to

F
Królik to facet, królik słynie ze swoich potrzeb.. za tem rozbierzemy tą blondynę, faceci się zlecą a my ich hyc!
Anulej patrzy na Else, tak patrzy i nagle, tak skromnie, nieśmiało
- Czuje się malutki...
Kobieta ta była od niego wyższa, na pewno wszystkie króliki by się na nią skusiły. Zapytanie czemu nie Senchii? Cóż, bowiem w tedy króliki i wszyscy zgromadzeni się w niej zakochają, a Anulej zapomniał zabrać swojego miecza świetlnego z domu, by dał rade ich wszystkich od niej odpędzić. Tak w tedy Fortuna by mówiła "Olejcie króliczki, ja chce ją", albo by jej zazdrościła piersi, tak tak, Senchi ma ładniejszy kształt.
Dobra trzeba się skupić na akcji, do tego uważać by nie oberwać od kogoś lodową kulą. Wiadomo, ludzie są nerwowi, czy tez inną techniką, czy tez nie wybrać tego samego celu jak, ktoś, czy też nie dać porwać sobie naszego celu, jakby ktoś by chciał nam perfidnie coś zakosić.
Uwagę przyciąga też Laveth, bo taki "mchroczny", nie tak jak Nekozuma jak mech w lesie. Ta, i to takim ze smerfami.
Towarzystwo iście doborowe, plus jeden doszedł i ciekawe co robi ten od figurek. Orient na wszystko straszny, jest to męczące, wiec szybka akcja, zdobyć drugiego króliczka i do Fortuny.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2381-anuleja-konto#41056 https://ftpm.forumpolish.com/t2018-anulej#34544
Senchi


Senchi


Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyWto Wrz 02 2014, 22:00

1. Jeżeli zgodnie z postem Anuleja Senchi dostaje królika, to przede wszystkim dziewczyna chwyta zwierzaka mocno, by się nie mógł wyrwać (z pewnością spróbuje), dopiero potem rzuca wdzięczny uśmiech swemu adoratorowi. Potem nie tracąc czasu zanosi zwierzątko Fortunie. Jak mówi porzekadło: 'Lepszy jeden królik w garści, niż 9 biegająych po sali'.
Po drodze dziewczyna stara się uspokoić nieco puchate stworzonko (umiejka Treser lvl 0, czyli dopiero w planach). Przede wszystkim zaś czarnowłosa uważa, aby zdobycz nie uciekła. Podaje Fortunie króliczka, a gdy już zostanie jej odebrany (z potwierdzeniem odbioru), dopiero ma siły przemówić:
- A więc jeden króliczek dla Ciebie. - potem nachyla się i dodaje konfidencjonalnie ściszonym głosem, aby tylko Fortuna usłyszała: - Gdyby nam się nie udało złapać drugiego, to wiesz... nagroda należy się Anulejowi.
Senchi ani przez chwilę nie chciała, aby jej narzeczony przez nią stracił okazję na specjalny dar losu. - A teraz, jeżeli pozwolisz, muszę się jeszcze zrewanżować - błysnęła porozumiewawczym uśmiechem i wróciła do gry. Tym razem to ona powinna złapać coś dla Anuleja.

2. Jeżeli królikowi uda się wyrwać im przy przekazywaniu, Senchi momentalnie stosuje zaklęcia unieruchamiającego, zanim zwierzę oddali się na odległość większą niż 5 m. Skupienie na celu raczej ma jak w banku, gdyż futrzak złapany przez Anuleja jest w danym momencie w centrum uwagi użytkowniczki cieni. W przypadku powodzenia następuje fragment postu nr 1. w przypadku niepowodzenia, część nr 3.

3. Jeżeli z jakichś względów Senchi nie otrzyma królika, lub nastąpi wersja nr 2. a także po skończeniu sceny nr 1.
Senchi wraca do łowów, ona przecież jeszcze nie złapała królika. A trzeba to jak najszybciej zmienić. Niestety zasięg jej cienia okazał się niewystarczalny, ale 5 m to i tak coś. Należy też pamiętać, że jeżeli królik nie podejdzie do cienia,to cień podejdzie do królika.
Skupisko przy sałacie aż się prosiło o podejście, więc żółtooka szybko zbliża się do zwierzątek jedzących sałatę (i leżącego gdzieś tam właściciela sałaty) i z odległości 2 m unieruchamia jedno ze zwierzątek. Potem podchodzi bliżej i łapie rękami, tak zwyczajnie.
Jeżeli nie zdąży przed powszechnym spłoszeniem gryzoni, i później też nie ma żadnego przy sałacie, to wybiera inny cel. Szkoda, że ona sama nie posiada sałaty, ani niczego, co by takie króliki zechciały zeżreć. Ale, ale. przecież może mieć. Wysatrczy podejść, i zebrać kilka liści porzuconych przez przestrszone zwierzaki.
- To sobie pożyczę, dobrze? - pyta się nieznanego jej Willa z wdzięcznym uśmiechem, a potem idzie kontynuowaś łowy. Aby uniknąć nieporozumień, nie bierze całej sałaty, tylko parę liści, reszta zostaje, tam, gdzie była.

Królika trafionego kulą, choć stanowi łatwy cel, Senchi ignoruje. Uszkodzony towar nie interesuje brunetki, dodatkowo nie chciałaby oberwać drugą kulą za podkradanie cudzego łupu.
Przede wszystkim dobrze by było osaczyć choć jedną sztukę. Tu należy sprawdzić, czy nie ma jakiegoś królika przy ścianie, lub, jeszcze lepiej, zagnanego w kąt. W razie potrzeby można go w ten kąt zagnać. Wówczas unieruchomienie z odległości 4 m nie powinno sprawić trudności. Aby uzyskać taki dystans Senchi podchodzi do królika powoli, spokojnie, poruszając się ruchami płynnymi. Nie jest to jednak czajenie się do skoku, tylko zwyczajny spokojny ruch. W tym momencie pojawia się też uzyskana sałata, która ma przekonać cel o pokojowych intencjach niewiasty.

Jeżeli zwierzaka w kącie nie ma, Senchi wypatruje ofiarę nieruchomą wychodząc z założenia, że króliki zazwyczaj nie kicają bez przerwy, zapewne przystaną na chwilę, gdy się zmęczą/ natrafią na przeszkodę/ poczują się bezpieczniejsze/ itd. Gdzie tylko jest szansa na zbliżenie się i złapanie futrzaka, tam pojawia się i Senchi wykonując opisane wyżej podchody.

A jeżeli indywidualnie nie uda się podejść do żadnego zwierzątka bliżej, niż na odległość 5 metrów, dziewczyna zapoluje wspólnie z Anulejem.
Zasada jest prosta, ona próbuje unieruchomić jednostkę, którą on zagania z góry. Albo jeżeli to przed nią ucieka królik, to ona go zagania ku swemu mężczyźnie, by ten mógł zaprezentować technikę ptaka drapieżnego.
Oczywiście cień latającego Anuleja może znacznie (czyt. o parę metrów) zwiększyć zasięg działania zaklęć żółtookiej, co dodatkowo ułatwia łowy.

zaklęcie::
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2408-konto-senchi#41465 https://ftpm.forumpolish.com/t2379-senchi#41379
Elsa


Elsa


Liczba postów : 16
Dołączył/a : 16/08/2014

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyCzw Wrz 04 2014, 10:02

Blondynka spojrzała ponownie na fortunę zanim ruszyła się w stronę królika. Całkowicie ignorowała otoczenie, przynajmniej z pozoru. Obrzuciła czarnowłosego chłopaka obojętnym spojrzeniem, zupełnie takim samym jak ludzie zwykli obdarzać niektóre gatunki zwierząt. Nie takie złe, ale denerwujące. A o jej wzroście nie należy przy niej wspominać, chyba, że ma się ochotę zostać dwumetrową bryłą lodu. Ale cóż to w ogóle za myśli? Nie powinno ich być. Na jej twarzy nadal malowała się surowa obojętność, jakby w ogóle go nie zauważała. Nieco sztuczny, delikatny uśmiech zagościł na jej twarzy, aczkolwiek w błękitnych oczach nie było śladu rozbawienia. Wyminęła - z odpowiednią gracją, a jakże - kilkoro magów i podeszła do nieruszającego się króliczka. Kula nie powinna go skrzywdzić, wręcz takiej możliwości nie było. Po prostu przez ten krótki czas będzie mniej ruchliwy, bo czemu by nie. Na szczęście nikt raczej się nim nie interesował. I dobrze, przynajmniej dla nich. Ludzie którzy wyglądają niepozornie, bardzo często są najbardziej niebezpieczni. Choć z drugiej strony, czy ona tak niepozornie wyglądała? Niezwykle wysoka, porównując do innych dziewcząt, dodatkowo umięśniona i wcale nie taka smukła. Ironio, w końcu zawsze chciała być drobna, chociaż w porównaniu do chłopaków. Tym czasem, większość z nich również była przy niej niższa, co dodatkowo nadawało jej posturę Amazonki. Wracając do naszych króliczków, bo to przecież na nich skupia się uwaga dziewczyny. Ostrożnie wzięła zwierzątko na ręce, uprzednio zakładając rękawiczki. Znając swoje szczęście, gdyby tego nie zrobiła, pewnie całe futro miałby teraz w szronie. A to znowu nie tak, że rękawiczki całkowicie hamują jej magię. Właściwie, tylko kilka aktywujących się bez życzenia PWM'ek. No, ale kiedy używała trudniejszych zaklęć, też lepiej rzucała je bez nich. Mimo to, z tym futrzakiem trzeba obchodzić się delikatnie, to było pewne. Jeśli zaklęcie zadziałało prawidłowo, nie powinien jeszcze tak bardzo się rzucać. W każdym razie, jeśli uda jej się bezpiecznie przetransportować ku Fortunie, podaje jej zwierzaka z uśmiechem. Po drodze mamrocze coś, że go przeprasza, ale co miała zrobić. To by było na tyle w sumie. Jeśli natomiast królik wyrwie jej się z rąk czy coś takiego, to cóż, trzeba będzie próbować złapać następnego. Swoją drogą, co się tyczy lodowej armaty to zdążyła już zniknąć, jak to miała w zwyczaju.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2401-elsa#41682
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyPią Wrz 05 2014, 13:46

I co mógł począć brązowowłosy poza dość przerażonym spojrzeniem, gdy został nagle stratowany przez bandę - na szczęście nie krwiożerczych - królików. Spore wrażenie zdezorientowania, a i do tego całkowite skołowanie zaistniałą sytuacją, jak i harmidrem, który zaistniał dookoła Willcia. Biedaczynie trochę zajęło nim wrócił do siebie, jednak po względnym samo ogarnięciu się chłopaczek ponownie wstał, rozglądając się dookoła za rozproszonymi kicajcami, aby wychwycić wzrokiem najbliższego i spróbować go jakoś zręcznie pochwycić, czy coś. Tak. Z braku pomysłów to i te najprostsze wydają się najlepsze, a potem... oczywisty zabieg z przekazaniem kicającego stworka. Tak.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyPią Wrz 05 2014, 21:17

PERSPEKTYWA GREY
Ten dzień miał być normalny, jak setki, które przeżyłam wraz z Never-kunem. Podróżowanie z miasta do miasta, ratowanie ludzi, przerwa w restauracji, obserwacja ślicznej sylwetki mojego ukochanego w czasie snu. Lecz, kiedy wychodziliśmy z miejsca akcji, poczułam pewną zmianę w przepływie energii i nagle pod naszymi nogami zabrakło gruntu. Never-kun poleciał na łeb, na szyję. Ja, dzięki lewitacji, pozostałam w powietrzu. Na samym początku zastanawiało mnie, kto to mógł zrobić... Lecz kiedy dostrzegłam pewną znajomą mi twarz, to głęboko westchnęłam. Fortuna-san musiała się naprawdę nudzić, skoro przyzwała grupę magów z Earthlandu tylko po to, aby gonili króliki. Chyba że chodziło jej o coś innego. Ech... nigdy nie mogłam się dowiedzieć, co tej kobiecie chodzi po głowie. Nawet po tylu spotkaniach, jakie mieliśmy.
- HEEEEEEEEEEEEEEEEEJ! USAAAAAAAAGIIIIIIII-SANNNNNNNNNN! POCZEKAJCIE NA MNIEEEEEEEE!
Obecnie obserwowałam Never-kuna, jak z pełnym krzykiem ruszył za królikami. Nie można było niczego innego się spodziewać, szarża to jedyne co mógł wymyslić mój ukochany... i jedyne, co mógł zrobić.
- Popatrz tylko, Fortuna-san... Mimo, że nie ma ani specjalnego talentu, ani magii, ani tym bardziej inteligencji, to nigdy się nie poddaje i zawsze daje z siebie wszystko. Nie boi się również zmierzyć z najbardziej trudną sytuacją i potrafi poświęcić życie, żeby kogoś uratować. Nawet teraz, w czasie tego pościgu, mimo że króliki coraz bardziej się oddalają, ogień w jego oczach nie przygasa. Czyż nie jest słodki?- westchnęłam, patrząc na ukochanego z wyraźną czułością. - Gdybyśmy jednak tak siedziały i patrzył, to zajęłaby ta pogoń cały dzień, jeśli nie dłużej.
Dodałam. Kilka osób już schwytało króliki, część jeszcze się starała, nawet Samael-san się starał ile mógł. Ciekawe, jaka będzie reakacja Never-kuna, kiedy go nareszcie dostrzeże. Może nie warto było mu przeszkadzać, skoro miał pełne ręce swojej roboty. Zamiast tego...
- UOOOOOOOOOOW! NIE MOGĘ PRZEGRAĆ Z KRÓLIKIEM! OTO MOJA CAŁA SIŁA! CELESTIAL ALLY!
Słysząc te słowa nie miałam wyjścia. Odwróciłam się tylko do Fortuny-san.
- Teraz już nie ma wyjścia. Tylko ani słowa o tym Never-kunowi, że ja rzucam te zaklęcia. Shoukichi!
Pobłogosławiłam go, zwiększając jego szczęście, przy okazji tworząc świetlistą kulę  na nim dla efektu. Tak było zawsze, prowadziłam go za rękę, nawet kiedy trzeba było rzucić zaklęcie, jako że on sam nie potrafił tego zrobić... moje małe nagięcie, ale lubiłam obserwować ten wyraz satysfakcji na jego twarzy. Przy okazji, jako że to było zaklęcie grupowe, objęłam nim także Samael-sana oraz nieszczęsnego chłopaka, który został zasypany królikami. Nawet mi go zrobiło się żal. Fortuna-san co prawda chciała być bezstronna, ale...
- Ja to ja. Znasz mnie, Fortuna-san. Zawsze robię to, na co mam ochotę.
Uśmiechnęłam się łobuzersko. Dlatego tak wiele osób mnie nienawidziło. Kiedy miałam pełnię mocy, spełniałam ich życzenia... których potem żałowali.
Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Samael


Samael


Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyPią Wrz 05 2014, 22:26

Złapać królika, niby prosta czynność, a nawet przy użyciu obecnie znanego najsilniejszego zaklęcia zielonowłosy nie miał łatwo w złapaniu jednego z tych futrzaków. Udało mu się co prawda zarzucić na jedno z tych zwierząt płaszcz, jednak widać było, że jeśli liściastowłosy nic nie zrobi szybko, to jego małą zdobyć w krótkim czasie wydostanie się z tej pułapki. Samael zamierzał do tego nie dopuścić, dlatego w czasie krótszym niż królik zamierzał przydusić swoimi wszystkimi kończynami płaszcz w czterem różnych miejscach. Przygniótł do posadzi swoimi rękoma do ramion jak i nogami do łokci, tak aby futrzak znajdował się w samym środku i nie miał jak wyjść z tej pułapki. Następnie powoli przyciskając swój ciemny płaszcz, przesuwał go w stronę małego zwierzaka, aby wsunąć go pod niego, robiąc coś w stylu worka. Najpierw mag błyskawic przysuwa te fragmenty leżącej na ziemi części garderoby, leżące bliżej rąk, gdy to zrobi to dopiero wtedy zajmuje się tym co przygniata kolanami. Robi raz jedną ręką, raz drugą, nie dwiema na raz, aby nie dać swojej zdobyczy szansy na ucieczkę. Oczywiście ciągle uważa, aby królik mu nie zwiał, który może udać się ku wolności rękawami płaszcza, które dla takiego zwierzęcia nie powinny stanowić problemu dla przejścia. Je Samael uważnie również pilnuje i dopiero, gdy uda mu się całkowicie wsunąć płaszcz pod zwierzaka, obraca go gwałtownie i jedną ręka zaciskając swój płaszcz, aby futrzak nie zwiał. Drugą natomiast kończyną górną powoli wkłada do małego otworu, który stworzył gdy ręka była bardzo blisko i przy pomocy którego, chce się dostać do swojej i złapać ją za kark. Jeśli to mu się udaje, wyciąga swojego małego więźnia, cały czas trzymając solidnie za futro, aby mu nie uciekł, jednak nie bardzo mocno, gdyż nie chciał mu zrobić krzywdy. Drugą wolną ręką natomiast łapie za swój płaszcz, którzy choć dosyć brudny od kontaktu z podłożem, zarzuca na ramię.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t589-konto-samael-a#7394 https://ftpm.forumpolish.com/t579-samael#7289 https://ftpm.forumpolish.com/t1096-notatki-samaela#16384
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyNie Wrz 07 2014, 22:36

MG

Wszystko zdawało się iść w jak najlepszym kierunku. Niektórzy złapali króliki i postanowili ukończyć zadanie. Elsa, która ogłuszyła biednego zwierzaka, zupełnie zignorowała Anuleja jaki i całą resztę towarzystwa i ruszyła ze zwierzątkiem w stronę Fortuny. Kobieta na podeście pokiwała z uznaniem głową.
- Przyjmuję twój prezent - potwierdziła z lekkim uśmiechem na ustach i pod dziewczyną pojawiło się krzesełko, które szybko poszybowało w górę, skąd mogła obserwować dalsze zmagania magów z króliczkami. Nie było to ani wysoko, ani nisko, jednak u osoby z lękiem wysokości mogło budzić strach. Do Elsy szybko dołączył Samael, któremu również udało się złapać gryzonia za pierwszym razem, choć zdecydowanie z większym trudem. Nieco później do dwójki zwycięzców dołączyła Senchi, która otrzymała króliczka od Anuleja w geście miłości. Niezwykle uroczy gest sprawił jednak, że dziewczyna nie była w stanie pomóc chłopakowi w dalszych polowaniach bo i ją poderwało do góry wraz z magicznie pojawiającym się krzesłem. Króliczki z kolei znikały, gdy tylko Fortuna potwierdziła przyjęcie prezentu.
Na placu boju nieco się przerzedziło i magowie mieli nieco więcej możliwości do popisu. Coś dziwnego zauważył jednak Anulej, który choć bardzo chciał, nie był w stanie wykonać żadnego zaklęcia. Ani będąc blisko, ani z odległości. Jedyne co mu wyszło, to ocena odległości między sobą a króliczkiem oraz wyczucie pobliskich magów. Czyży wykorzystał już limit zaklęć i musiał zapolować w zupełnie inny sposób? Will i Never mieli problemu innego rodzaju. Był nim hałas, który skutecznie przerażał słabe królicze serca i sprawiał, że trzymały się z daleka od jego źródła - Nevera. Musiałby najpierw przestać krzyczeć lub trafić na głuchego królika, by szczęście zadziałało. Lub też się zadławić własną śliną, przez co hałas nieco zmalał, zamieniony na nieprzyjemne kasłanie.

Czas odpisu: 10 września, ci, którzy już zdobyli króliczka jeśli chcą, mogą między sobą porozmawiać (nie jest to wymagane)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Senchi


Senchi


Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyNie Wrz 07 2014, 23:34

Senchi oddała królika, który rozpłynął się w powietrzu, a w następnym momencie ona sama również znalazła się na latającym krześle, skąd mogła wygodnie obserwować zmagania pozostałych zawodników. Byłoby nawet całkiem fajnie, gdyby nie to, że chciała wrócić złapać królika, którego przecież jeszcze nie złapała. A tu Fortuna nie pozwala jej na to, i jeszcze blokuje moc Anuleja. (czysty domysł na podstawie zaobserwowanego faktu, że Anulej nie wykonał drugi raz tego samego manewru dającego pewny sukces. Innymi słowy co musiało się tam stać).
Cień niezadowolenia przemknął przez oblicze brunetki, ale nie skomentowała tej sytuacji. (nie licząc mruknięcia w stylu 'i jak tutaj współpracować?!')
Składanie reklamacji, targowanie się z Fortuną czy inne podobne rozwiązania były mocno niepewne, i wymagały sporo czasu. Więc Senchi najpierw stara się pomóc ukochanemu w inny sposób. Ona może i jest w powietrzu, ale jej cień nadal znajduje się na ziemi, i może łapać króliki. Co więcej, obok wisi jeszcze parę krzeseł, o podobnych cieniach. Jeżeli jej magia nie jest blokowana, to Yamigami nadal może próbować szczęścia z unieruchomieniem kicającego zwierzątka. Wówczas Anulej musi tylko podejść i uchwycić cel. Cienie krzeseł zwiększają zasięg, w którym żółtooka może działać.
Co jak co, ale byłoby wielce niesprawiedliwe, gdyby akurat temu nie zaliczono wykonania zadania, kto zrobił już to, i to wśród pierwszych. Możnaby zada pytanie, że w takim razie czemu przyjęła prezent? Ano nie przewidziała takich komplikacji, i wierzyła że Anulej z łatwością poradzi sobie drugi raz też. Dodatkowo zamierzała mu pomóc w miarę możliwości. Wiedziała też, że nieprzyjęcie daru sprawiłoby przykrość chłopakowi.
A więc teraz robi, co może, aby pomóc swemu partnerowi.
W przypadku trudnoci z unieruchomieniem królika, dziewczyna używa swojego płaszcza. Rozpostarty daje spory cień, za pomocą którego Senchi może nakierować płachtę materiału na najbliższe zwierzątko. Jeżeli uda się narzucić płaszcz na królika, Anulej będzie miał łatwiejsze zadanie (sposób wypróbwany również przez innych łowców królików). Cienie innych krzeseł nadal umożliwiają zwiększenie zasięgu działania.
Jeżeli Senchi też ma zablokowaną magię, to próbuje zwyczajnie manualnie zarzucić płaszcz z góry na królika, co jest niewątpliwie znacznie trudniejsze. Niemniej brunetka skupia cały swój analityczny umysł na poprawnym wykonaniu manewru, dodatkow wierzy też, że miłość nie takie przeszkody przezwycięża.
Czyli krótko mówiąc, żółtooka kombinuje na tym swoim krześle, zamiast beztrosko odawać się poczuciu dobrze wykonanego(?) zadania.

Techniki:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2408-konto-senchi#41465 https://ftpm.forumpolish.com/t2379-senchi#41379
Anulej


Anulej


Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyPon Wrz 08 2014, 08:47

Wyszło jak wyszło, tylko ot proszę magia nasza przestała działać, w końcu na pewno na zaklęcie rangi D miał jeszcze wystarczającą ilość mocy. Cóż los postanowił by on łapał zacne króliczki na poziomie hard.  Co prawda w razie czego Senchii pomoże... tu spojrzenie na latające krzesełko... albo i nie pomoże. Ciekawe rozwiązanie, rozdzielić tych co polują w parze, to tak jakby go pozbawiono prawej dłoni, plus zabrano magie, dziękujemy ci o sprawiedliwy losie. Tak, bowiem co za łatwo było? 
 Nekozuma w swoim straszliwym płaszczu obserwował okolice, miał ten swój dar, dobrze że chociaż tyle się pozostało. W sumie cieszył się ze Senchii ukończyła zadanie i bezpieczna siedzi tam u góry, albowiem...
- Wiecie ze to króliki zjadły smoki i pozajmowały ich jaskinie.
To jedna z prawd, co więcej to małe stworzonka nie zawsze są milusie, o proszę fragment filmu dokumentalnego potwierdzającego nasza teorię.
Film o króliku:

Tak! Dobrze, ze nasza ukochana jest tam u góry, króliczkom jeszcze nie odbiło, ale jak tamta ferajna dalej bedzie tak drżeć japy, to mogą ześwirować i zjeść nas, jak smoki. Anulej dodatkowo pozbawiony mocy ( tak, jak się czepiać to się czepiać) miał wykombinować jak złapać, jeszcze "milutkiego" futrzaka. Nie tylko on miał podobny dylemat, trzeba uważać by sobie nie wejść w paradę. Znów rozejrzał się, odmierzył odległość i plan, własnie przydałby się jakiś plan. Pierwsza myśl specjalisty od misji rangi E, brzmiała następująco:
Wezme go na litość
Tylko że, gryzonie nie mają litości, no i naszego Nekozumy aparycje, ten stary połatany płaszcz, kapelusz i naszyjnik z czaszką. Ot proszę, jak tu coś wykombinować?
Trzeba zacząć myśleć jak królik, stać się królikiem odnaleźć w sobie wewnętrznego królika. Tu trzeba szukać wszelkich argumentów przemawiających za nami, a wiec Anulej to według chińskiego horoskopu królik/kot zależy od wersji, tak! Właśnie wiec królik z królikiem się dogada.
Uśmiech sam do siebie, cóż może nie podbije i nie zagada w stylu "ej stary futerkowaty, chciałbyś może pójść na marchewkę? Hmm? Hmm? ".
Właśnie w tej chwili jest przejaw, iskierka nadziei, albowiem skoro tamci wypłoszyli od siebie króliki, dzięki czemu odważne serduszka tych gryzoni nie pozwolą na podejście im ( tym magom), czyli robią za zaganiaczy. Wystarczy cicho przebiec po łuku, co Anulej wykonuje, by stanąć po przeciwnej stronie, następnie płaszcz i może uda się rzucić na któregoś ten oto ciężki kawałek ubrania. Jak to sie stanie, Anulej podbiega, łapie ssaka i niesie zadowolony do Fortuny, po drodze próbuje z nim rozmawiać
- Tylko nikogo nie zabij, nie, nie denerwuj się stary. Nie gryź, nie kop, spokojnie, na końcu dam ci zjeść tą blondynę. Zemścisz się za swojego braciszka.
Jak przyjdzie do fortuny
- Prosze oto piękny, wspaniały, niepowtarzalny królik, okażcie mu szacunek.
Wszystko oczywiście w tonacji lekko żartobliwej. Jak się nie uda, Anulej dalej próbuje, pół kołem, zastraszone króliki złapać, ot moze na któregoś tak krzykną ze ze strachu przystanie na chwilkę przerażony? A moze jakiś zacznie sobie skubać rozrzuconą sałatę? Wiele jest opcji, któraś może się udać, trzeba być czujnym i wykorzystać każdą okazje, na razie Nekozuma stawia na akcje, czyli dynamikę, to tu spróbuje zarzucić płaszcze,m nie uda się, odpuszcza temu wybiera kolejny najbliższy obiekt.
Bardzo mu zależy by nie być ostatnim, by nie zrobić siary swej ukochanej, ze ta posiada takiego niemotę, co nawet królika sam złapać nie może. Bardzo mu wiec zależy i się stara, rozgląda, dokłada wszelkich starań i swoich możliwości. Może jak z całego serca spróbuje użyć zaklęcia, to sie uda, a zaklęcie to

Spoiler:

Tego nie musze tłumaczyć, zasada jak z poprzedniej próby, tylko tym razem bardzo się stara, wykorzystując już swe wszelkie zdolności, nie jest w końcu najgorszy w kontroli magii, moze więc ta sztuka mu się uda, moze jakoś to bedzie. Jak nie to oczywiście, dalsze próby, to skrada się po cichu na paluszkach, uważając by nie robić hałasu, obserwowany nieruchomieje i tak skrada się bliżej futrzaków, moze te słysząc tamtych, nie usłyszą go i się uda zakraść i pojmać, znaczy sie zarzucić płaszcz. Anulej próbuje po prostu wszystkiego, jak nie bieg to skradanie, jak nie to to zasadzka, to weźmie i zaczai się na biegające , uciekające przed tamtymi króliczki, tak czy owak, bardzo się stara by nie być tym ostatnim.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2381-anuleja-konto#41056 https://ftpm.forumpolish.com/t2018-anulej#34544
Raekwon


Raekwon


Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyPon Wrz 08 2014, 14:19

Przygotowania zakończone, czas więc ruszyć do ataku. Skoro wszystkie zwierzaki były takie same, nie było potrzeby dłużej obserwować. Jednym się udawało, innym nie, lecz Ill nie zwracał na to uwagi. Zwrócił jednak uwagę na coś innego. Wstał, obierając za cel jedno ze zwierząt, po czym powoli zaczął podchodzić w jego stronę. Żaden królik nie da się utrzymać za najbardziej unerwioną część jego ciała, czyli uszy, więc trzeba będzie skorzystać z innej taktyki. Chłopak postanowił pochwycić królika łapiąc go do swojej wiernej torby, która spokojnie utrzymywała większe ciężary. Ostatecznie w grę wchodził jeszcze jeden element ubioru maga, ale torba powinna wystarczyć. W pomieszczeniu nie było wiatru, więc nie było potrzeby zachodzenia zwierzęcia w taki sposób, by nie wyczuło ono zapachu. Ill ustawił się centralnie za białym królikiem, po czym starał się zarzucić nań swoją torbę. Raz, nagła ciemność powinna uspokoić gryzonia, a dwa, jego uszy nie będą boleć i maluch nie powinien się wyrywać. Po pochwyceniu królika Ill zaczął kierować się w stronę skąpo ubranej dziewczyny i tych, którym sztuka złapania swoich gryzoni się udała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1265-skrzynka-raekwona https://ftpm.forumpolish.com/t1117-raekwon-ill-spinebreaker https://ftpm.forumpolish.com/t2275-ill#39356
Will


Will


Liczba postów : 574
Dołączył/a : 01/10/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptyWto Wrz 09 2014, 12:52

I kolejna próba ciemnowłosego się nie udała? Czemu? Tego pewnie nie wiedział ot tak, ale ostatecznie spróbował przyjrzeć się rozmieszczeniu króliczków i wybrać jakiegoś jednego... niewielkiego stworka. Tak. Do czego? Ściągnąłby tylko kurtkę, próbując znaleźć swego rodzaju "worek", w którym zaplątałby się taki kicajec, a potem... Potem spróbowałby podejść do jakiegoś odludko-królika. Powoli i cicho, próbując uniknąć zgiełku, by mając w miarę pewności na schwytanie, rzucić się na gryzonia z kurtką. Jeśli nie wypali to jednak ciut gorzej, ale może spokojne wycelowanie jedną z rzutek w podbrzusze czy też brzuch kicajca spowolniłoby go dostatecznie. W końcu trochę na tym jak celować i nie zabić od razu wiedział to może to mu ułatwi... łowy. A potem? Potem tradycyjne przekazanie "towaru".
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1516-takie-tam#23706 https://ftpm.forumpolish.com/t1498-takie-tam-czerwonym-tuszem https://ftpm.forumpolish.com/t1830-krwawe-literki#30645
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 EmptySro Wrz 10 2014, 23:29

PERSPEKTYWA GREY
... C óż, wynik był taki, jak się spodziewałam. Samael-sanowi nareszcie udało się poskromić królika, podczas gdy tamten chłopak i mój ukochany wciąż mieli problemy. Mianowicie, Never-kun jak zwykle za bardzo się wyrywał i krzykiem bojowym zaprawiał się do pościgu. Działał on dobrze na przeciwników i bandytów, za to w pogoni za płochliwymi zwierzętami... Średnio. Na szczęście zdawało się, że właśnie teraz zaczynało go to dotykać.
Mianowicie, co właściwie dzisiaj robiliśmy? Przede wszystkim spora część dnia zeszła nam na podróż. Była prosta dzięki szczęściu, no ale wciąż wyczerpująca. Potem jak zwykle - dotarcie do pierwszego miasta oraz pomoc jego mieszkańcom. Tamten sprzedawca to nie był jedyny w tym dniu. A Never-kun jeszcze nie jadł obiadu. Co z tego wynikało? Jego stan sił nie był najwyższy. O ile jego determinacja sprawiała, że nie przestawał biec, to jego głos...
- Nnnn... ufff... ufff!
Widać, że starał się coś wykrzyczeć, ale po prostu był zbyt zajęty zbieraniem oddechu. W końcu gonił króliki przez cały ten czas sprintem. Starał się nie zwalniać, ale jego bieg nie był już tak dobry... Właściwie od początku nie był dobry. Wciąż jednak miał skierowany swój wzrok na cel. Albo dopadłby królika, albo by padł. Dlatego...
- Samael-san, jeśli możesz... Wcześniej ci pomogłam, więc byłabym wdzięczna, abyś pomógł osobie, która tak bardzo cię ceni - zwróciłam się do zielonowłosego, który oddał już królika. - Dobrym pomysłem byłoby zagonienie go z drugiej strony lub użycie magii. Zdaję się na twoją wyobraźnię.
Kiwnęłam mu głową, nie spuszczając wzroku z ukochanego. Co jak co, ale nie wiedziałam, co inne osoby mogły mu zrobić. Zwłaszcza kobiety, których było tutaj za dużo. O dwie, nie licząc Fortuny-san.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Sponsored content





Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Fortuna grupa 2   Fortuna grupa 2 - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Fortuna grupa 2
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Fortuna grupa I
» Grupa I - All Any
» Fortune grupa III
» Grupa III - Wieża do nieba!
» Ousama game grupa 2

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Wydarzenia Offtopowe :: EVENTY OFFTOPOWE
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.