HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sala nr. 9 - Page 3




 

Share
 

 Sala nr. 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Reeves


Reeves


Liczba postów : 63
Dołączył/a : 04/07/2013
Skąd : Pobiedziska koło Poznańskiego Zadupia

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Sty 15 2014, 18:31

First topic message reminder :

Sala, w której znajdują się dwa łóżka, oddzielone papierowym, przesuwanym parawanem.
Cała sala schludnie urządzona, białe ściany, ozdobione małymi, kwietnymi wzorami. na ścianie naprzeciwko łóżek wisiał wielki obraz, przedstawiający zieloną łąkę w środku lata.
Obok łóżek znajdują się stoliki nocne, przy ścianach komody na ubrania.
W sali znajdowały się także drzwi do schludnej łazieneczki oraz duże okno.

______________________________________________________________

Obudziłem się, czując lekki powiew wiatru na twarzy.
Zastanawiałem się, gdzie jestem. Jeszcze niedawno byłem w górach, na Hakobe, a teraz jestem... właśnie... gdzie?
Rozejrzałem się dookoła. Z wystroju sali zorientowałem się, że zapewne jestem w szpitalu. Dość... ekskluzywnie urządzona sala... Ciekawe kto mnie tu przyniósł... i kto wziął Pychę...
Mam nadzieję, że dostał ją albo Loffeley albo Thetmayer. Mimo wcześniejszych nieporozumień, chyba porządny z niego gość... Właśnie... pewnie dowiem się niebawem, bo muszę mu oddać pieniądze...
Problem w tym, że nie mam żadnych pieniędzy.
Na stoliku leżał liścik, i butelka wody.
Na kartce, ładnym pismem napisane było, iż moje konto szczęśliwie zostało zasilone kwotą 30.000 klejnotów i wdzięcznością pracodawcy, a także to, co stało się po utracie przytomności przeze mnie. A więc Chciwość ukryta jest gdzieś pod wodą? Będzie trzeba to sprawdzić...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1385-skrzynia-mysliwego#20609 https://ftpm.forumpolish.com/t1211-roswald-reeves-vestalius#20602 https://ftpm.forumpolish.com/t1384-po-sladach-lowcy#20608 http://om.the-west.pl/west/pl/player/?ref=westplayer_invite_link

AutorWiadomość
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Sie 03 2014, 15:09

Właściwie nawet nie wiedziała, że w masce Smoczego Zabójcy był jakiś naszyjnik - że było tam cokolwiek prócz maski. Z drugiej strony wcale jej nie przeszukiwała, ani specjalnie się nie przyglądała - wszak miała ją tylko przetrzymać... a prawdę mówiąc nie pomyślała by to przeszukiwać. Swoją drogą ciekawe miejsce na kryjówkę. Tym bardziej dobrze, że to oddała. Kto wie czy to nie było coś ważnego dla Lavetha? Najchętniej to by zapytała, ale teraz był w takim stanie, że trudno było określić jakie tematy są bezpieczne. Zwłaszcza, że niebezpieczny temat misji i tak musiał zostać podjęty...
- Nie. Oczywiście, że nie... Nie o to mi chodziło - zaczęła niepewnie, zastanawiając się czy w ogóle da się jakoś pocieszyć chłopaka - Ale niestety nie zawsze wszystko się udaje, a jakoś trzeba z tym żyć. No i wiesz... daliśmy radę, więc jest szansa, że kiedyś będziesz miał jeszcze okazję na spotkanie z tą całą Verą czy innymi strażnikami.
Wiedziała, że trudno jest przywrócić takie osóbki jak Lav do... eee, normalnego stanu. Powiedziałaby radosnego, ale raczej nie wyobrażała sobie owego policjanta skaczącego szczęśliwie po łące. Grunt by doszedł do siebie i wiedział, że wszystko zawsze można naprawić. No i ona nie miała mu za złe, z tego co było widać.
- To pamiątka?
Zapytała niewinnie i delikatnie, spoglądając na wcześniejszy naszyjnik. Była ciekawa, ale też i wiedziała, że nie będzie w tym wypadku naciskać, jeśli chłopak wolałby nie opowiadać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Laveth


Laveth


Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyWto Sie 05 2014, 21:51

Musiał schować naszyjnik. Nie mógł go od tak nosić na misji, za bardzo się rzucał w oczy. W końcu smocze łuski nie były towarem łatwo dostępnym. Przez cała wypowiedź, nie powiedział nic. Siedział tylko milcząc jak grób. Podsumował jej słowa krótkim "nie wątpię w to". Następnie padło pytanie o owy naszyjnik. Przez chwile myślał co odpowiedzieć, cały czas na usta cisnęło mu się jedno słowo.
"Trofeum". Powiedzmy sobie szczerze, że to mogło nim być. W końcu udało mu się zabić smoka... chociaż czy aby na pewno? Zamrugał kilka razy, lekko przygryzł wargę, aż w końcu na jego ustach pojawił się nikły uśmiech.
- Tak.. to pamiątka. - mruknął i przez chwilę nawet powspominał te krótkie chwile ze smokiem. Jednak szybko się otrząsnął z tego "letargu".
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t365-zelastwo-lav-a#3266
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Sie 06 2014, 00:10

Nie wątpił w to... Jakoś wątpiła, że całym swym metalowym serduszkiem wierzył w ponowne spotkanie Very lub innych strażników, więc mogła przypuszczać, iż sam będzie chciał ich znaleźć. Uh... chyba nie będzie tak nierozsądny by wracać do Osady samemu? Już ich tam znali i drugi raz taka maskarada raczej by nie przeszła... A czysty 'włam' też mógłby okazać się zgubny - zwłaszcza jeśli chodziłoby tylko o zemstę. Bo co... bo dokonałby zemsty, a potem by poległ? Radna miała nadzieję, że jednak Smoczy Zabójca nie jest aż tak zdesperowany i przynajmniej odczeka jakiś czas... no i, że sam tam nie wróci bo to samobójstwo!
- Rozmowny jak zawsze - mruknęła z westchnięciem, słysząc tylko potwierdzenie pamiątki - Więc... powinnam dalej pytać czy wolisz o tym nie opowiadać?
Bardzo chętnie zadałaby kilka pytań - ot tak z ciekawości i chęci podtrzymania rozmowy bo wolała jednak cicho nie siedzieć... jeszcze by zaczęła myśleć na powrót o liście, który schowała, a tego się obawiała najbardziej... Mimo wszystko powstrzymała szereg pytań bo może faktycznie Laveth nie będzie chciał się spowiadać? W takim wypadku naturalnie uszanuje jego zdani i... spróbuje znaleźć inny temat. Może coś dotyczącego jego milczenia? Chociaż nie miała zamiaru zmieniać go od razu w jakąś towarzyską bestię...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Laveth


Laveth


Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Sie 06 2014, 15:23

Miał tam zamiar wrócić. Zemsta? Owszem. Samobójstwo? Nie sądzę. Jednak to nie czas na tego typu rozmyślenia. To może poczekać, w końcu zrobi to co chce.
Na komentarz o jego rozgadanej naturze parsknął cicho i uśmiechnął się.
- Nawet jeśli nie będę chciał o tym mówić, ty i tak będziesz się z tym gryzła prawda? Aż w końcu to wróci do mnie z dwojoną siła nieprawdaż? - powiedział spokojnie - jak chcesz, pytaj. Chociaż nie obiecuje, że na wszystko odpowiem. Jeśli dzięki temu, poczujesz się nieco lepiej to co mi tam. - Wzruszył ramionami, w końcu to ona była bardziej poszkodowana po tej misji, przynajmniej fizycznie. Więc mógł się poświęcić. Z drugiej strony wiedział, że Radna nie usiedzi cicho zbyt długo. Poniekąd przypominała mu tym pewną osobę, ale to nie teraz o tym.
- Więc? Co chcesz jeszcze wiedzieć?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t365-zelastwo-lav-a#3266
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Sie 06 2014, 15:33

Może powinna go przywiązać do posterunku? Wtedy każdy miałby pewność, że pan oficer nie zrobi czegoś lekkomyślnego co by mogło go narazić. Z drugiej strony jakby go łańcuchem przyczepić to by go przecież zjadł... takie go są problem ze Smoczym Zabójcą Metalu! Pomyślała nawet, że chłopak mógłby mieć nawał pracy papierkowej, ale tą opcję szybko wyrzuciła z prostego powodu - wątpiła by Lav wysiedział tyle przy papierach. Jakby nie patrzeć, wydawało się, że bardziej woli robić coś praktycznego niż spokojne siedzenie i sprawdzanie raportów z zadań innych.
- Jeśli powiedziałbyś ładnie 'nie pytaj' to bym nie pytała, ale skoro zgodę dostałam... - wzruszyła ramionami, anielsko się przy tym uśmiechając - No dobrze, to spróbujmy. Hmmm... Może na początek opowiesz coś o tym naszyjniku? Nie martw się jeśli trafiłam akurat na pytanie, na które nie chcesz odpowiadać. W razie czego znajdę jakieś inne.
Dodała miło i dalej z łagodnym uśmiechem. Nie miała zamiaru go zmuszać jeśli odpowiadać nie chciał, a skoro sam zezwolił pytać - i ostrzegł, że może nie odpowiadać na wszystko - to trzeba było z okazji skorzystać. Kto bowiem wiedział kiedy powtórzy się taka okazja? Oczywiście nie wiedziała czy dowie się czegokolwiek, ale zawsze warto spróbować. Po tym dość szybko nawet wpadło jej kolejne... niby to zwykłe, ale jakże intrygujące pytanie.
- Masz jakieś nazwisko?
Tyle się już znali i byli razem na akcjach, a ona znała go jedynie z imienia i pseudonimu. Tak, tak - plus, że wiedziała jak Lav wygląda bez maski, ale prawdą było to, że nigdy nie pytała o nazwisko.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Sie 10 2014, 12:57

MG

Rozległo się pukanie a kiedy Colcia wyraziła zgodę na wejście, do środka wszedł Lord E. Zanim szła młoda dziewczyna, która okazała się być Sonią.-Moje uszanowanie Panno Carter. Lord E-Uścisnął jej dłoń.-To zaszczyt poznać panią w końcu osobiście. Jestem rad że jest pani cała i zdrowa. Gratuluję awansu.-Oznajmił i spojrzał tylko na Lava, przelotnie. Widać nie interesował go. W każdym razie wyjął z połów zielonego płaszcza w który był odziany, czarną kopertę i wręćzył ją Colci.-Szkoda niestety że nie spotykamy się w lepszych warunkach. Zapraszam kiedyś na kawę.-Powiedział spokojnie czekając, aż Colcia upora się z czytaniem listu.-Chciałbym by udała się pani ze mną. Musimy to wyjaśnić. Obawiam się jednak że duża część tego to prawda, a w takim wypadku będziemy musieli się posunąć do ostatecznych kroków, rozumie pani? Na wszelki wypadek zawiadomiłem już Erre i Grshne. Będą nam towarzyszyli. Jest pani w stanie iść?-Zapytał. W razie czego wyjdzie z Sonią na korytarz i poczeka aż Colcia się ogarnie.[/b]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Sie 10 2014, 15:56

No nie! Taka okazja do wypytywań Lava, a się okazało, że los ma inne plany. W pierwszej chwili nawet się zdziwiła, gdy dotarło do niej, iż ma kolejnego gościa. Tyle nic, a nagle kilka osób jednego dnia. W dodatku okazało się, że to nie byle kto! To sam Lord E! Panna Carter wręcz odruchowo się wyprostowała. Co jak co, ale gdy do sali wchodzi twój autorytet to należy się zachować i pokazać z dobrej strony. Tylko czy pobyt w łóżku szpitalnym dało się określić jako coś dobrego?
- Dzień dobry Lordzie E - nawet jej przywitanie, brzmiało dla niej źle! Powinna poćwiczyć witanie autorytetu... ale dłoń naturalnie uścisnęła - Dla mnie to jeszcze większy zaszczyt i... dziękuję.
Dalej starała się pozostawać pewna i oczywiście odzywać z szacunkiem, ale niepewność się jednak pojawiła. Co się dziwić skoro sam Lord E, w końcu z nią rozmawiał i to osobiście?! Nie tak łatwo było zachowywać się spokojnie i super poważnie. Aczkolwiek jej entuzjazm - który i tak starała się ukrywać - bardzo osłabł, gdy okazało się, że mężczyzna nie pofatygował się tutaj tylko po to by jej pogratulować. No tak... co ona sobie myślała? Że głowa Rady miałaby przyjść do szpitala 'ot tak'? I to dla kogoś kto najwyraźniej nie zasłużył sobie na jakieś większe względy... Nie powinna się dziwić, że chodziło o pracę, ale... zrobiło jej się nieco smutno. Tak tak, z zaproszenia na kawę chętnie by skorzystała, ale pewnie Lord ma sporo na głowie i kto wie kiedy znalazłby chwilę? Uh...
W każdym razie wzięła list i przeczytała go w główce. Wiedziała, że gildia, o której mowa w liście nie była bez skazy, ale nie sądziła, że może być jakimś strasznym zagrożeniem. Tym bardziej zdziwiło ją to co wyczytała... Jedyny plus z tego listu był taki, że było wiadome, iż... nie wiadomo co z Golden - chociaż wolałaby aby wszyscy sądzili, że dziewczynka nie żyje... Co niby z listu wynikało, ale... czy sugerowano, że mają jej ciało? Wosz... teraz to dopiero brązowowłosa miała nadzieję, że członkowie gildii nie gromadzą żadnych pozostałości po zwycięstwach... To byłby naprawdę szok, gdyby mieli coś takiego. Swoją drogą... czy właśnie Lord E jej zaufał, pokazując list? Z drugiej strony może to tylko, dlatego, że pracowała w Radzie?
- Rozumiem, Lordzie E - odpowiedziała, skończywszy czytać - Tak. Już tutaj trochę leżę, czuję się lepiej, więc nie powinno być żadnego problemu. Zaraz będę gotowa.
Ostatnie zdanie dodała przepraszającym tonem - bo nie godzi się by ktoś taki jak Lord E musiał czekać! Wygramoliła się więc z łóżka i udała do łazienki by tam doprowadzić się do - w miarę - stanu używalnego. Niestety ilekroć spoglądała w lustro czuła się coraz gorzej. Nie zdrowotnie bo już się dobrze trzymała, ale... to nie był dobry dzień... Niby wyszła z życiem z misji, niby została magiem S i dostała awans, ale jednocześnie została sama, straciła co zawsze kochała, a teraz jeszcze obawiała się, że nie jest wystarczająco dobra by jej autorytet odwiedził ją 'ot tak'... Była naprawdę podminowana... Musiała kilka razy przemyć w twarz by jakoś do siebie dojść. Mimo wszystko musi wykonywać swe obowiązki by pokazać, że może być lepsza... a może skupienie się na pracy to dobry pomysł? Tylko szkoda, że nie miała nawet dnia by się oswoić ze swoim obecnym stanem...
Po kilku minutach wyszła z łazienki i podeszła do Lava by poklepać go po plecach.
- Pamiętaj, że wisisz mi serię odpowiedzi.
Lepiej by nie zapomniał! Chciała wiedzieć więcej o Smoczym Zabójcy, więc ona na pewno nie zapomni. Po tym pożegnała się i wyszła na korytarz, ale nim oznajmiła swą gotowość, było jeszcze coś co nie dawało jej spokoju.
- Przepraszam jeśli nie powinnam pytać, ale... kim jest ta dziewczyna?
Zapytała z szacunkiem bo jeśli to jakieś tajemnice Lorda to nie jej sprawa... Wiedziała jednak kto z nimi ma iść do gildii, ale o tej dziewczynie mowy żadnej nie było, więc... kto to był?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Sonia


Sonia


Liczba postów : 208
Dołączył/a : 24/11/2013

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Sie 10 2014, 22:12

Popatrzyć. Miała popatrzyć, bo były jakieś sprawy do załatwienia. W zasadzie nie wiedziała, na czym będzie ta sprawa polegać, jednak całkiem możliwe, że może się dowie. Może. Jak na razie została przeciągnięta przez pół Kardii i Magnolii by wylądować w szpitalnej sali u zupełnie obcych ludzi. Całkiem byłoby miło wiedzieć, dlaczego. W chwili obecnej jednak ta wiedza nie była jej dana Skłoniła się przy wejściu do środka i stanęła nieco z tyłu, przyglądając się zarówno pannie Carter, jak nieznajomemu mężczyźnie. Kolejną zagadką byli Erre i Grshna. Kiedyś, całkiem możliwe, zapyta o wszystko Lorda E. Teraz jednak słuchała i przyglądała się, próbując (co prawda nieskutecznie) poukładać informacje w głowie. Skłoniła się ponownie i uśmiechnęła w stronę brązowowłosej, gdy usłyszała pytanie na temat swojej osoby. Jak na razie wyglądało na to, że była utrapieniem Radnego. Lub jego uczennicą, jak kto woli.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1855-sonia https://ftpm.forumpolish.com/t3644-notatki#70051
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Sie 10 2014, 22:38

MG

E z Sonią zaczekali na zewnątrz aż Colette ogarnie się na tyle by wyjść do ludzi. Kiedy radna wyszła, E z aporbatą skinął jej głową. Na pytanie o Sonię, spojrzał na nią machinalnie i właściwie nie wiedział przez chwilę jak ją nazwać. Problemem? Uczennicą?-Na to wychodzi że uczennicą.-Podrapał się po głowie. Nie przywykł do posiadania uczniów, a tu już drugi. W każdym razie Colcia nie dawno wyszła ze szpitala, więc E zaproponował jej swoje ramię i tak z nią pod ręką lub obok lub za plecami i Sonią krążącą gdzieś w koło, udał się w odwiedziny do Takano.

[z/t x3]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Laveth


Laveth


Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Sie 13 2014, 00:12

Już miał zacząć odpowiadać na zadane pytania, gdy do sali weszły dwie kolejne osoby. W sumie jedną już gdzieś widział. Drugą w życiu... Obdarzył gości zimnym spojrzeniem i nie odzywał się, czekał. W końcu wyszło że Cole musi opuścić z nimi szpital. No cóż, w sumie udało mu się unikać odpowiedzi, jednak czy będzie jakaś inna okazja? Kto wie. Teraz smok podniósł się i sam postanowił opuścić ten szpital. Już i tak za długo tu siedział.
[zt]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t365-zelastwo-lav-a#3266
Pace


Pace


Liczba postów : 685
Dołączył/a : 04/01/2013

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptySro Kwi 01 2015, 00:50

Obudziłem się w szpitalu... To z pewnością był szpital... Tylko gdzie? Nie do końca pamiętam wydarzenia z przed kilku dni. Krew, ból, dźwięk odgryzanego ciała... To wszystko działo się tak szybko. W jednej chwili znaleźliśmy się znowu w domu Biflopa, a później... nic... ciemność... Obudziłem się już tutaj... Co z resztą? Nie pamiętam, czy wszyscy przeżyli, czy nikomu się nic nie stało.
Rozejrzałem się dookoła, lecz byłem tutaj tylko ja, sam... Na stoliku obok stały świeże kwiaty i kilka owoców. Ktoś mnie odwiedził... Lecz w tej chwili nikogo tu nie było.


@EDIT
Minęło 5 dni, więc [z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4712-skarbiec-lodowego-krola https://ftpm.forumpolish.com/t4662-pace
Mejiro Shinji


Mejiro Shinji


Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyWto Paź 27 2015, 20:47

Po całym tym turnieju zorganizowanym przez Abdula Mejiro był w kiepskim stanie. Delikatnie mówiąc jego stan był kiepski. Złamana ręka i noga. Po czymś takim nie można było obejść się bez wizyty w szpitalu. Wizyta na oddziale zabiegowym gdzie go poskładano co przyjemne wcale nie było, a potem grzanie łóżka przez jakiś czas. Przynajmniej dopóki łapka i noga się nie zrosną i będzie można ściągnąć gips. I co taki biedny Mejiro miał robić przez ten czas? Właściwie to niewiele mógł. Niewiele mógł i tyle samo też robił. Po prostu przez większość czasu jaki musiał spędzić w szpitalu po prostu spał. Spał, aby zregenerować się. Niestety od czasu do czasu sen zostawał brutalnie przerwany przez wizję tego co stało się w Pengrade. A to było jeszcze bardziej wyczerpujące niż na przykład turniej Abdula. Dlatego czym prędzej chciał wydostać się z Magnolskiego szpitala.

edit.

z/t - 3 dni minęły
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1288-u-mejiro-w-banku#18950 https://ftpm.forumpolish.com/t1276-mejiro-shinji https://ftpm.forumpolish.com/t1619-mejiro-shinji#26031
Chain


Chain


Liczba postów : 470
Dołączył/a : 06/12/2014

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Gru 13 2015, 02:29

Chain znalazła się w szpitalu po ciężkiej misji na Hakobe. Ugryzienia pająków ładnie się goiły, zaś pobyt tutaj był całkiem miły
Dziewczynie jednak się dłużyło...
Musiała tu pozostać, dopóki doktor Shen pozwoli jej stąd wyjść... Mówił coś o kilku dniach, jednak dokładny czas był nieznany.
Chain leżała w łóżku i spoglądała przez okno... Czasem przyszło jej czytać książkę, albo rozwiązywać krzyżówki... Ale czas szybciej nie mijał...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2512-szkatulka-chain#43318 https://ftpm.forumpolish.com/t2504-chain-crono https://ftpm.forumpolish.com/t2513-opisy-chain#43319
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Gru 13 2015, 16:24

Lekko utykając na ranną nogę, do sali wszedł Baylem. Niestety usyłyszał że jego współpracownicy przeżyli misję na którą razem z nim poszli, w tym ta cała Chain. A szkoda, tutaj nie mógł jej zabić. To było trochę przykre, ale co poradzić. W każdym razie spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się.-Widzę że masz się całkiem dobrze...-Rzucił na przywitanie, dziewczynie z gildii. W dłoniach, trzymany za ogon wisiał mu gekon.-Poznaj śledzia.-Powiedział Baylem podnosząc Gekona i potrząsając nim.-Budzimy się...-Mruknął do stworzenia, mając nadzieję że w końcu zacznie reagować.-Co się wydarzyło? Pamiętam że walczyłem z śledziem, kiedy nagle znalazłem się pod magnolią, skąd przyszedłem tutaj, z powodu ran. A teraz jesteś tutaj ty. Czy zdobyliście pionek?-Zapytał, dobrze znając odpowiedź na to pytanie. Śledziu - budź się.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 EmptyNie Gru 13 2015, 16:28

MG

No i Baylem zaczął potrząsać Gekonem. A w zasadzie Śledziem. A w zasadzie... nie ważne. Dalej nieprzytomny podrygiwał, tylko teraz bardziej i teraz tylko w powietrzu. Tylko dlaczego dygotwał jakby miał epilepsję? A no, tego Baylem nie wiedział Kurczę, a może pokazać go lekarzom? Może jest chory? Może dostał wielkim młotem przez łweb i jakimś mocnym spellem od Baylema? Nieee.. Po co? Na pewno nic mu nie jest. A potrząsanie nim jak workiem kartofli na pewno mu pomoże. Każdego tak się w końcu budzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Sponsored content





Sala nr. 9 - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Sala nr. 9   Sala nr. 9 - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sala nr. 9
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Sala nr 112
» Sala nr. 4
» Sala 666
» Sala nr 1
» Sala numer 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia :: Szpital
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.