HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Bagna Trolli - Page 5




 

Share
 

 Bagna Trolli

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyPią Sie 30 2013, 17:34

First topic message reminder :

Bagna Trolli to niewielki, niezamieszkały teren w okolicach Magnolii, który dość mocno wrósł się w regionalne legendy. Wbrew nazwie nie mieszkają tam żadne podejrzane stwory. W ogóle prawie nic tam nie mieszka...

Zgodnie z jedną opowieści mają po nich krążyć Błędne Ognie- dusze zmarłych już osób. Podobno potrafią one swoim blaskiem i żarem rozpalić dosłownie każdą rzecz. Dość niebywałe prawda? Problem polega w tym, że kto raz zapuścił się na owe Bagna już nie wrócił...

Same nie różnią się zbytnio od innych miejsc tego typu. Dużo podmokłego terenu, powalone, ale także zdrowe drzewa, które tworzą nad swoimi gośćmi prawdziwy baldachim z zieleni. Nie można także zapomnieć o ilości owadów. Wszelakie komary i muszki są tutaj prawdziwym utrapieniem.
KLIK


MG
Weszliście na bagna jedynie w swoim towarzystwie. Pożegnano się z wami już w mieście. Od burmistrza dostaliście 3 podejrzane słoiki, po jednym dla każdego. Zgodnie ze słowami waszego pracodawcy, gdy już spotkanie owe ogniki, powinniście je radę złapać w te szklane pojemniki. Same w sobie wyglądały dość niepozornie. Tworzywo, z którego zostały wykonane wcale nie różniło się od normalnego. Jedyną rzeczką, która sugerowała ich niezwykłe działanie były pokrywki, na których umieszczono lekko fosforyzujący metal wielkości 1 grosza. Znajdował się on pośrodku.
Prócz tego każde z was dostało odpowiednią odzież do tego rodzaju zadania. Gumiaki były podstawą poruszania się po podmokłym terenie. Różnica polegała na tym, że wasze sięgały aż po pachy, a przytrzymywały je szelki. Oczywiście nie musieliście ich zakładać. Był to jedynie przyjazny dar od strony mieszkańców.
Mrozy dotarły aż tutaj, powodując, że roślinność oraz same bagno pokryły się cieniutką warstewką szronu czy lodu. Niech was tylko oczy nie zwiodą. Jeden krok i wszystko pod wami się natychmiast kruszyło. Nie było też żadnej wytyczonej ścieżki. Decyzję, gdzie się udać, musieliście podjąć sami.

Czas na odpis 48h. Po tym czasie, kto nie napisze, tego nie ma. Jeżeli nie wszyscy się zgłoszą, pozostali mogą podjąć decyzję, czy rezygnują, chcą szukać kogoś nowego lub idą w takim składzie jaki dotarł.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327

AutorWiadomość
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyPon Lut 22 2016, 12:05

Mój atak spalił na panewce zupełnie inaczej niż planowałem. Widocznie, albo bestia, która mnie oplatała nie odczuwała fizycznego bólu. Co prawda pozostała jeszcze chwilka do załadowania przeze mnie mojej kuli zniszczenia, ale nie byłem przekonany czy wystarczy, aby się jej pozbyć. W końcu wbicie Guan dao również zadawało zazwyczaj olbrzymie obrażenia. Po chwili zauważyłem, że z bagna wyłoniła się oplatająca mnie łodyga z liściem. Tak jak przypuszczałem, ale ta wiedza nie pomagała mi w tej chwili na uratowanie się. Było naprawdę źle. Ciekawiło mnie jednak jakie było pochodzenie tej rośliny.

Korzystając z umiejętności "Arcymag" staram się określić czy pnącze nie jest magicznym tworem. Gdyby się nim okazało usuwam je z pomocą zaklęcia "Creation destruction" o randze adekwatnej do magicznego tworu, aby natychmiastowo się uwolnić. Jeśli okaże się zwykłym przedmiotem staram się usunąć je zaklęciem "Attempt to destroy metter". Nie miałem pojęcia czy zadziała, ale liczyłem, że może moja negacja zadziała również w tej walce. Jeśli to nie podziała staram się z pomocą swojego Guan dao odciąć część rośliny w taki jednak sposób, aby nie uszkodzić siebie, a jak najbardziej ograniczyć jej działanie. Poza tym staram się nie zatonąć. Niewiele już brakowało do wystrzelenia mojej ostatecznej broni. Ciekawiło mnie czy dzieciak i babcia mi pomogą. Oczywiście nie liczyłem o pomoc i doskonale wiedziałem, że muszę po raz kolejny poradzić sobie sam. Życie wielokrotnie mnie już tego nauczyło i nie zamierzałem wołać o pomoc i ratunek, pragnąłem sam poradzić sobie z tym problemem, nawet wolałem utonąć niż liczyć na kogoś innego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyPon Lut 22 2016, 22:06

Ideolo. Zła, potężna i demoniczna kłoda, poziom 6 (+2 przeciwko Gasparom) została unicestwiona, a z jej szczątków potężny duet światłości wydobył to co najcenniejsze (1 PD dla Tory [yaaay] i 3 aromatyczne roślinki), dzięki czemu mogli dalej kontynuować swoją misję celem zdobycia roślin!

No i tak sobie wykorzystywali te zwłoki (jako wypornik, a nie w tym złym sensie zboczeńcu) i ruszyli w inną stronę dostrzegli to. Ich "najulubieńszy" towarzysz miał kłopoty. Cudownie. Wypadałoby chyba coś z tym zrobić. Tylko co... lepiej samemu nie wpaść w kłopoty, więc może Gaspar jakimś cudem ma wszystko pod kontrolą, a jest po prostu atencyjną dziwką i chce naszej uwagi? To ją dostanie.

-Ej! Potrzebujesz pomocy?! - krzyknął Tora do Gaspara. Miał kłopoty, więc sam też postawił siebie w stan najwyższej gotowości. Lepiej nie dać się złapać w to samo, co tamten. No, a woda niesie dźwięk, więc raczej powinien on usłyszeć to zapytanie, a także i móc odpowiedzieć. Wtedy to oczywiste, że Tora ruszyłby (OSTROŻNIE!) na pomoc Gasparowi, chcąc chociażby mieczykiem (Miecz (D) zacząć rozcinać te śmieszne tentacle. A jak. Gwałt na mężczyźnie to nie coś, co Tora miał ochotę oglądać.

-------------
Tymczasowe EQ: (bo nie chce mi się tego do banku)
3 aromatyczne roślinki z kłody
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Graża


Graża


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 16/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyWto Lut 23 2016, 02:34

No i pięknie, Torze udało się nadłamać kłodę ciosem godnym samego Bruce'a Lee karate mistrza. Gdyby Grażynka była pięćdziesiąt lat młodsza pewnie by jej tym zaimponował, jakby tego i tak właśnie nie zrobił, westchnęłaby zalotnie i rzuciłaby mu się na szyję całując w policzek w nagrodę za męskość, ale nie, już nie obrzydzajmy czytających wizją cmokającej Torę Grażynki. Poza tym jej już dawno takie bajery, skóra, fura, alufelgi nie ruszały, przecież nie w tym wieku.
Po zebraniu trzech wonnych roślinek i zdeponowaniu ich gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, zapewne jednak w plecaku towarzysza zbierającego, cała dwuosobowa grupka "tych dobrych" ruszyła w poszukiwaniu ziółek na południe, gdzie słonko ładnie świeci, jeśli nie jest zasłonięte chmurami tak jak tutaj. Nie odeszli jednak daleko, nim usłyszeli pełen przerażenia krzyk Gaspara związywanego właśnie przez roślinnego krakena. No dobrze, nie było krzyku, a burak doskonale radził sobie sam, aż tak dobrze, że roślinkom nic złego się nie działo, a tylko coraz bardziej go kochały i przytulał, do tego nad powierzchnią sunęły kolejne. Ma wzięcie, szkoda tylko, że u warzywek, chociaż rzeczywiście, z takim charakterem mógł jeszcze tylko liczyć na desperatki i masochistki. No chyba, że był bogaty oczywiście.
Pozostawiając życie miłosne Gaspara za sobą, a skupiając się na jego samym życiu można było stwierdzić, iż należało do gatunków zagrożonych. Utonięcie to słaba śmierć, nawet dla takiej paskudy, a skoro Tora już podjął decyzję o pomocy i ruszył w kierunku mężczyzny w opałach Grażynka nie bardzo miała inny wybór. Była ich dwójka, a kłoda jedna, do tego babunia nie wykazywała się zbytnią asertywnością, ani też chęcią pozostawienia biedaczyska na pastwę losu. Brutalne i bezmyślne niszczenie pnączy jednak jej nie rajcowało, poza tym miała dziwne przeczucie, że szybko się nie skończą. Nim zbliżyli się na trzy odległości cięcia mieczem złapała towarzyszącego jej chłopaka za ramię i nie wstrzymując go wskazała palcem na widniejącą w głębi bagien postać.
- Patrz. Te roślinki raczej nie ruszają się same z siebie, prawda? Co jeśli zbliżymy się, zanurzymy po szyję i skończymy jak on? - wyraziła swoją wątpliwość, jednak nie bardzo potrafiła znaleźć alternatywę. To tajemnicze coś towarzyszyło im chyba od samego początku wędrówki po bagnach, zaatakowało jednak dopiero gdy się rozdzielili, a Gaspar zbliżył do zniszczonego lądu. Jedno, albo drugie inicjuje agresję, pytanie tylko które. Co też niby mogła zaproponować? Zostawić Gaspara, niech się topi i zajmuje stworka z nadzieją, że pozostała dwójka powstrzyma domniemanego kontrolera pnączy w czasie ośmiu minut, do śmierci mózgu i stania się topielcem? Na pewno nie Graża. - Po prostu... uważaj. To coś wydaje się być inteligentne i może nie pozwolić ci ciąć pęt od tak, bez żadnej reakcji zwrotnej. Ja się raczej nie przydam tam blisko, będę ci tylko zawadzać, jednak mogę pomóc inaczej - Jeśli wyczuła pod stopami twardy grunt gdzieś w odległości pięciu metrów od Gaspara zatrzymała się tam i puściła kłodę wraz z Torą, niech szarżują. Obydwoje pokazali już na tej misji jak pełni zapału i waleczności są, pień wprawdzie poprzednio przegrał, jednak teraz byli wrogowie mieli stanąć ramię w konar przeciwko wspólnemu oponentowi. Sama jednak nie miała zamiaru tylko stać, obserwować i podżerać ogórki kiszone z torby. Kiedy tylko babcia odczepiła się od pływaka Tora poczuł w ustach lekko słodkawy, jakby selerowy posmak, a po chwili wszystkie ubrania mogły wydać się odrobinę zbyt ciasne. (Kozieradka C) - Powodzenia

Jeśli ciachanie roślinków nie da nic, a Gasparowe pomysły na uwolnienie też spalą na panewce Grażynka postara się ruszyć w kierunku stałego lądu i posiadacza błękitnego oka. W sumie to będzie to nawet robić podczas kolejnej, heroicznej walki Tory z florą, posuwając się powoli i ostrożnie w kierunku wschodnim, a przed postawieniem każdego, kolejnego kroku sprawdzając grunt stopą. Co innego pozostanie, jeśli jeden, lub kilku towarzyszy zacznie się topić jak nie próba nawiązania kontaktu z czymś, co może być za te podtopienia odpowiedzialne?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3180-babunia
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyPon Lut 29 2016, 12:10

MG


Wyglądało na to, że pnącza nie są wytworem magicznym oraz nie mają też bezpośrednio związku z magią. Niestety były "istotą" żywą, dlatego zaklęcia Gaspara nie mogły odnieść skutku w obu przypadkach.
Widząc, że magia niewiele tu wskóra, szczurek używając swojej broni rozcinał otaczające go pnącza, próbując się wygramolić z bagna. Roślinne liścio-pnącza nie poruszały się szybko i choć ich uścisk był silny, to udało się powstrzymywać je przed dalszym kontaktem z ciałem maga. Niestety nawet jeżeli udawało mu się bronić przed rośliną, to obecnie nogi zbyt bardzo mu ugrzęzły na dnie, by mógł się z tego sam wydostać.
Woda zaczęła już sięgać mu do ramion, kiedy rozległ się głos Tory, a następnie ruszył on ze swoim mieczykiem do pomocy. Nie zapominajmy także o jego nowym wiernym towarzyszu, którego pomogła przyprowadzić Graża, czyli Kłoda! Tak, w swojej wielkiej znakomitości Kłoda podpływała do Gaspara i teraz mógł się jej złapać!
W między czasie Wróżek rozcinał pnącza, które pierwotnie przesuwały się w stronę obcokrajowca, jednakże w chwili w której stworzył energetyczny miecz, pnącza zadrżały i zaczęły przesuwać się do niego. Pnącza łatwo dawały się przecinać jeden po drugim, jednakże coraz ich więcej podpływało do Białego Tygrysa. Zaczął on czuć, jak próbują oplątywać jego członki pod wodą, chcąc chyba doprowadzić do podobnej sytuacji co Gaspar.

Grażyna zaś po rzuceniu swojego zaklęcia i podprowadzeniu kłody do tonącego "kolegi", zauważyła jak ciemna postać zaczyna się wycofywać i znika wśród zniszczonej roślinności. Warto wspomnieć, że gdy wcześniej pokazywała palcem istotę swojemu koledze... on nie widział niebieskookiego cienia.
Nasza babunia zauważyła także jedną rzecz związaną z agresywną rośliną. Wszystkie wypływające pnącza zdawały się wypływać z jednego miejsca, tam gdzie rosła spora ilość wysokiej trawy, oraz "pałek".



/Gaspar - 97 MM, Dark Hole Creation charged 3/3, ready to use
/Graża - 110 MM, Kozieradka 1/3
/Tora - 186 MM, Zwiększona masa, Miecz 1/2
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyCzw Mar 03 2016, 11:13

// wybaczcie mi moją zwłokę, ale sporo pracy ostatnio miałem.

Na pytanie o pomoc, które zadał chłopiec nie odpowiedziałem nawet słowa widząc, że moje ofensywne zaklęcie naładowało się już w pełni. Nie miałem zamiaru polegać na kimś innym, ale ten ktoś i tak rozpoczął proces unicestwiania dziwnej istoty za pomocą swojego miecza. Byłem pewny, że sam sobie poradzę, ale jeśli już podpłynęli nie widziałem powodu, aby nie wykorzystać tego faktu. Nie odbierałem to jako przyjmowanie udzielonej mi pomocy, raczej jako wykorzystanie sprzyjających warunków otoczenia i nie zamierzałem dziękować. Czy jeśli ktoś głodny zrywa z drzewa jabłko dziękuje mu za to, sławiąc do końca życia niczym Boga? Oczywiście, że nie. Takim przypadkiem właśnie uważałem pojawienie się dzieciaka oraz starowinki. Kiedy chłopiec walczyć z pnączami ja uchwyciłem się kłody, aby całkowicie uwolnić się od otaczających mnie tentacli. Jeśli samo jej uczepienie się nie wystarczyło to swoim guan dao zacząłem je przecinać, aby wyswobodzić się w jak największym stopniu. Nie zamierzałem w takiej sytuacji zużywać swojej magii, wolałem zostawić ja na potem.

Po oswobodzeniu się i uczepieniu się kłody czekam na dalszy rozwój wypadków uważając jednak z przygotowanym guan dao, aby ponownie nie dać się oplątać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Graża


Graża


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 16/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptySob Mar 05 2016, 04:43

"Patrz" powiedziała Grażynka, a ten nawet jeśli popatrzył, to nie zauważył. Biedny, ślepy wróżek, niby babunia miała w planach zaklęcie zwiększające spostrzegawczość, jednak nie starczyło jej początkowego PD. Z resztą i tak, by go nie użyła, bo w końcu MG zakręciłby się wokół gazotwórczych PWMek, a Tora dołożyłby swoje trzy grosze do wytwarzanego przez mokradła metanu. Skoro więc nie czarowała, ani nie kibicowała chłopakom wymachując pomponami powolne przemieszczanie się w kierunku stałego lądu wydało się najbardziej adekwatna opcją ze wszystkich możliwych, zdążyła jednak zrobić zaledwie kilka kroków, gdy widoczny tylko dla niej cień począł się powoli wycofywać.
- Nie uciekaj. - powiedziała dosyć cicho, ponieważ nie chciała spłoszyć istoty swoim głosem, ale niewiele to pomogło, bo ani jej nie zatrzymało, ani raczej nie przestraszyło. Tajemnicza postać schowała się ponownie w krzaki jak ekshibicjonista w przewijanym w tył nagraniu z miejskiego monitoringu.
Grażynka stanęła, nie wiedziała co zrobić, nawet nie była pewna czy to coś nie było tylko wytworem jej własnej wyobraźni, albo jakimiś zwidami. To jest: była pewna, że nie, ale nie miała jak tego udowodnić ani sobie, anie towarzyszącym jej chłopaczkom. Podrapała się za uchem i bezradnie spojrzała w kierunku jako tako radzących sobie z pnączami towarzyszy. O ile Gaspar wydawał się być już prawie wolny o tyle Tora tracił swoją suwerenność na rzecz roślinek, ale babuni już coś się rzuciło w oczy i to nie tylko miejsce, z którego wyrastało zielsko, ale też pewna zależność jeśli chodzi o wybieranie celów. Obydwoje byli mężczyznami. No a poza tym jeszcze obydwoje zbliżyli się do jednego, konkretnego miejsca i obydwoje używali przemocy, a przede wszystkim magii. Grażyna nie miała pojęcia, jakim błędem jest obarczona każda z hipotetycznych "zależności", szczególnie, że nie posiadała grupy próbnej, hentai-glony dobierały się jednak do męskiej części zespołu tak łapczywie, że postanowiła zaryzykować i wyciągnąć z torby kilka kiszonych ogórków w zalewie na bazie przypraw stworzonych pasywką maggiczną, a następnie rzucić je pomiędzy tę wysoką trawę i pałki wodne. A nóż to coś jest po prostu głodne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3180-babunia
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyNie Mar 06 2016, 11:54

W sumie... po co on tam poszedł? Nie miał ochoty tam iść, ba sam Gaspar nawet nie wyraził na to zgody, to po cholerę się zbliżał? Ech, chyba sumienie jednak nie pozwoliłoby wróżkowi zostawić kretyna na pastwę tentacli. Plus, trochę zdziwił się, że gdy Graża wskazała mu kierunek, on dostrzegł jedno wielkie... nic. Cóż... to było dziwne, ale nie planował mówić tego starszej kobiecie. Wiadomo, wiek i te sprawy.

No i faito z tentaclami. Oczywiście, jak każdy idiota, gdy Gaspar wpadł w pułapkę, to zaraz złapał się Kłody, który to z pomocą duetu magów legalnych gildii zdecydował się wspomóc kretyna w jego oswobodzeniu. Ale po chwili także i Torę zaczęły atakować. Praktycznie w momencie, gdy użył zaklęcia.
~Reagują na magię?~ pomyślał, po czym skupił się na tym, by przy pomocy swoich walorów głównie fizycznych (Łamacz Kości, Walka Wręcz, Wytrzymałość, Sprinter, Joker, Sportowiec, Zmysł Walki, Skrytobójca), wszak wszystkie jakoś wpływają na mięśnie, więc no, przy ich pomocy głównie Tora próbował się wyrwać, zaś mieczem starałby się odcinać te rośliny dalej od siebie. Prawdopodobnie reagują albo na samą magię, tj. użycie miecza sprowokowało je do ataku na Torę, ale gdy samo zaklęcie się oddali to na nim się skupi, nie na magu, lub reagują na źródło magii, a wtedy Tora musiałby czekać aż zaklęcie przestanie działać, by niejako zostać "pominiętym" przez ich zmysł. No cóż, jeśli zaś mięśnie by nie działały, to musiałby ratować się mieczem, od razu, gdy Gaspar się do nich przyczepił (psia jego mać), by się oddalić od nich. A jak!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyCzw Mar 10 2016, 16:55

MG


No to sytuacja... niewiele się zmieniła.
Gaspar chwycił się kłody i desperacko próbował się ratować przed zatonięciem, gdzie udało mu się to tylko połowicznie. Bo kiedy się chwycił o kłodę, to już się nie zanurzał i mógł się wygramolić z podnóża, ale wtedy nie miał jak za bardzo bronić się przez pnączami. Za to jak skupiał się, by pnącze go nie ściągały przecinając je, to nie mógł zbytnio utrzymać się/trzymać kłody.
Dlatego jego sytuacja zmieniła się o tyle, że nie był zanurzony już tak głęboko, ale miał coraz większy problem z roślinnkami, których to zaczęło pojawiać się coraz więcej.

Tora zaś dzielnie walczył z pnączami, mimowolnie oddalając się, gdyż pozostanie w miejscu oznacza utknięcie. W pewnym momencie pnącze przestały się do niego zbliżać. Może to z powodu oddalenia się, lub po prostu pnącze straciły zainteresowanie, nie wiadomo. Ważnym było, że przestały go atakować, choć co jakiś czas widać było, że jakieś pnącze wypływa na powierzchnie w jego stronę, ale zakręcały. Widać za to było, że coraz więcej ich się zbiera wokół Gaspara.
Wróżek mając chwilę na obserwacje zauważył, jak Grażyna wrzuca ogórka w krzaki, gdzie też zauważył, że głównie stamtąd wydostaje się najwięcej liścio-pnączy.

Zaś nasza Babunia rzuciła ogórka.
It's not very effective...
Ogórek poszedł pod wodę i tyle go widziano. No i chyba tyle.

Mogę jeszcze dodać, że znów zaczyna padać.



/Gaspar - 97 MM, Dark Hole Creation charged 3/3, ready to use
/Graża - 110 MM, Kozieradka 2/3
/Tora - 186 MM, Zwiększona masa, Miecz 2/2
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyCzw Mar 10 2016, 23:13

Czasami nadchodzi taki dzień, gdy pani kapitan mówi "ładować działa szeregowy", a posłuszny jej podkomendny ładuje działo. W tym wypadku było to dość znaczne, gdyż widząc niejako źródła tych roślinek aż kusiło pieprznąć laserem. Ale cóż, na razie poczekajmy i spróbujmy się oddalić bardziej. Może Gaspar będzie duży na tyle, by samodzielnie z Kłodą z siłą napędową Graża&Tora sp. z.o.o. się nie zatopić od tych strasznych i okrutnych roślinek. Wszak one takie zue i demoniczne, na pewno one są przyczyną nieszczęść na świecie. Dlatego tak, Tora uważał, by go nie złapały, jak próbowały, to starał się z nimi radzić, jednocześnie się oddalając. Jeśli go nie atakowały, to wtedy podzieli się swoją opinią:
-Reagują chyba na magię. Gdy działał mój miecz, atakowały również mnie. Aktywowałeś jakieś zaklęcie? - spytałby się Gaspara, uważnie na niego spoglądając, pod warunkiem, że nadal by tylko jego atakowały.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Graża


Graża


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 16/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyCzw Mar 17 2016, 13:08

Rzut ogórkiem, nowa dyscyplina olimpijska! Nasza babunia byłaby faworytem, w końcu warzywko dotarło do celu, szkoda jednak, że nie trafiła tym uprzejmym gestem do samego glona. Zaraz obok "reagują chyba na magię" można by dopisać: "ale chyba nie na ogórki". Niestety. Graża już miała wizję oswojenia roślinek, nadałaby im imiona, wyprowadzała na spacer, karmiła ogórkami kiszonymi i innymi frykasami, a przede wszystkim nie potrzebowałaby wykonywać zadań w towarzystwie przypadkowo spotkanych, gburowatych magów o charakterze podobnym do Gaspara, bo wystarczyłoby jej nie do końca zwierzęce zwierzątko. Sielanka po prostu, a tu się okazało, że glony chyba nie tolerują zawartego w ogórkach kwasu mlekowego, albo są po prostu solidarnymi ze swoim królestwem anty-wegetarianami, więc pożywiają się tylko i wyłącznie produktami odzwierzęcymi, a cały plan wziął w łeb.
Szok i niedowierzanie takim wzgardzeniem jej prezentem odrobinę Grażkę przybił, ale nie na długo, nie raz już zetknęła się z grymaśnymi dzieciakami, a roślinka niewiele różniła się od takich małolatów. Przecież nie powie "zjedz kotleta i surówkę, a kartofle zostaw" skoro ofiarowała tylko ogórka. Babunia była raczej przekonana, że roślina o tak beznadziejnym guście kulinarnym nie może mieć ani dobrego smaku, ani urzekającego aromatu, jednak magowie mieli na tych bagnach zbierać rzadko spotykane zioła a TO z pewnością było niestandardowe. Korzystając z faktu, że obydwu mężczyzn zajętych było ratowaniem własnego tyłka, a przy okazji szatkowało roślinkę staruszka wyłowiła kilka zapewne dryfujących w okolicy fragmentów pnączy, w miarę możliwości tych najbliższych, których zdobycie nie wymagało zbyt wiele dreptania i narażania się na uszczerbek na zdrowiu, ugrzęźnięcie, czy też podtopienie, a zdobyte "naręcze", jakąś jedną - dwie łodygi, zabunkrowała w torbie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3180-babunia
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptySro Mar 23 2016, 11:34

// obiecuję już ładnie odpisywać. Sorki Kyle.

Cholerne pnącza ponownie się do mnie doczepiły, czego miałem serdecznie dość. Na szczęście uwaga dzieciaka wydawała się dość logiczna. Faktycznie kula zniszczenia mogła być powodem całego zamieszania. Nie miałem wyjścia i musiałem ją dezaktywować. W duchu przeklnąłem jednak swój los za gigantyczną ilość zużytej przez to magicznej mocy. Wymierzyłem w pnącza po czym bez zastanowienia wystrzeliłem starając się nieco ulżyć swojemu gniewowi.
- KU*** - tylko tyle powiedziałem, aby skomentować całą sytuację.
Używając kuli uważałem jednak, aby nie zniszczyć kłody, której używaliśmy, a mogła być przydatna. Na pasożyty już znacznie mniej zwracałem uwagę. Cholernie wkurzała mnie ilość magicznej mocy, którą utraciłem tylko po to, aby teraz się jej pozbyć. To się nazywa cholerne szczęście.

Po użyciu zaklęcia staram się z pomocą swojego Guan dao tnącego pieprzone pnącza i kłody, której trzymałem się jedną ręką uwolnić od tentacli, które miałem nadzieję, że teraz delikatnie odpuściły. Po wydostaniu się nie zamierzałem dziękować za pomoc, nie należałem do tego typu ludzi. Poza tym z pewnością i tak bym sobie poradził sam tak jak czyniłem to od zawsze. Pewnie potem upomną się o pomoc, być może wtedy spłacę swój dług. Nie lubiłem zaciągać ich u starszych kobiet i dzieci. Po wydostaniu rozglądam się po otoczeniu licząc na zauważenie może jakiejś fajnej roślinki. W przeciwnym razie na kłodzie razem z tą chorą drużyną zapewne udam się w stronę zniszczonego terenu. Jeśli jakieś zielsko przetrwało taką burzę byłem pewny tego, że musiało być dość rzadkie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Kyle


Kyle


Liczba postów : 268
Dołączył/a : 28/08/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptySro Mar 30 2016, 11:14

MG


Gaspar postanowił mocno poddenerwowany aktywować swoje zaklęcie, prosto w stronę wyłaniających się w jego stronę pnączy. Nastąpił magiczna eksplozja, która po chwili zamieniła się w jedną wielką tnącą wszystko wokół siebie implozje. W miejscu w którym zaklęcie działało powstał wielki wir wodny, który ściągał do siebie całą wodę z okolicy, wciągając do środka Gaspara wraz z kłodą. Tora zostałby także wciągnięty gdyby nie zareagował zbyt szybko łapiąc się i wchodząc na ląd, bądź gdyby był zbyt daleko od terenu. Graża nie była zagrożona wciągnięciem, gdyż nie stała w wodzie.
Zaklęcie trwało tylko chwile, lecz zdążyło rozrzucić wokół wodę, szczątki kłody, porozrywane kawałki pnączy oraz innych roślin jakie rosły nieopodal. Samemu Gasparowi ostateczni nic się nie stało, choć jego ubranie zostało poniszczone, porozrywane w paru miejscach wraz z plecakiem, który teraz miał dwie spore dziury. Guan Dao nie uległo ku jego uciesze zniszczeniu. Oczywiście był też mokry, ale ostatecznie każdy z obecnych magów był w mniejszym lub w większym stopniu.
Obcokrajowiec wylądował na stabilnym lądzie, koło jednego z drzew gdzie stała Graża.

Pnącza najwyraźniej nie były w stanie przetrwać siły zaklęcia, bądź po prostu darowała sobie. Ciężko było stwierdzić. Pewnym jednak było, że wszędzie leżały pocięte lub poszarpane kawałki łodygowych pnączy, których zebranie nie sprawiło większych trudności dla Graży. Bezpiecznie schowała(choć nie powiedziała jak : p ) je do plecaka.

Nastąpiła cisza po burzy i jedynym dźwiękiem jaki dało się teraz usłyszeć to dźwięk spadających kropli deszczu dookoła.

/Gaspar - 97 MM, Podarte ubranie i dziurawy plecak, wszystko przemoczone
/Graża - 110 MM, Kozieradka 3/3, Mokre ubranie, choć nie przemoczone
/Tora - 186 MM, Zwiększona masa, Mokre ubranie i dość przemoczone
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2721-konto-bankowe-kyle#46648 https://ftpm.forumpolish.com/t1839-kyle-blackstone https://ftpm.forumpolish.com/t3360-kajlowe#62787
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyCzw Mar 31 2016, 17:13

Więc już spokój. Przynajmniej na ten moment. No to starszy się popisał. Naprawdę... idealny przykład, że zadufanie w sobie prowadzi częściej do głupoty aniżeli do sensu. Westchnął, czując, że mocno zmókł. Naprawdę, kretyn. Mimo wszystko Tora już się uspokoił i postanowił ostrożnie zebrać kilka szczątek owych pnączy, które atakowały Gaspara. W ostateczności poszczuje go nimi. Czy też rzuci w niego. Na razie jednak dobrze byłoby, gdyby przestał cwaniakować. Po kiego on mu pomagał? Nawet nie chciał! Tylko się wszyscy rzucili i zaraz byłby płacz, że FT jest złe i w ogóle. Dobrze, że Torze chociaż plecak przetrwał. W przeciwieństwie do mężczyzny, który był powodem obecnie lekkiej irytacji u Tory. Zresztą, dodatkowo jest chamem. Jakimiś specjalnymi zdolnościami także się nie popisał. Poza wpadaniem w kłopoty chyba wzięli go na tę misję, by stanowił jedyną trudność. Och losie, czemuż taki okrutny?

Tora wstał i wyprostował się. Był przemoczony, szczęśliwie, nie tak jak ten idiota, ale wciąż bardzo mocno. Gdy spakował już do swojego plecaka resztki pnączy sprawdził, czy nie wziął przypadkiem jakiegoś zapasowego ubrania. Czy chociażby płaszcza bądź ręcznika, by w chwili wolnej od deszczu lub pod jakimś schronieniem lekko się podsuszyć. Tak czy inaczej rozejrzał się i westchnął.
-Ruszyłbym w kierunku pomostu. Oddalibyśmy choć część ziół i może wybrali nowy kierunek. Do tego może udałoby się przebrać w coś suchszego... choć trochę. - zaproponował, spoglądając w kierunku, z którego przyszli. Wziął głęboki oddech i skoncentrował swoje zmysły, po czym zaczął się rozglądać. Chciał poczuć, dostrzec, może nawet i coś usłyszeć, choć koncentrował się w głównej mierze właśnie na roślinach i to je próbował wypatrzeć, a dokładniej jakieś nowe, bardziej oryginalne czy też... charakterystyczne. Niby mieli już dwa okazy, sama misja w sobie nie miała być trudna, ba, wręcz przeciwnie, tylko Gaspar utrudnia, więc może już są w tej no... dalszej jej części, mając już więcej składników? Fajnie by było. Czekał na reakcję grupy, a dokładniej Graży. Gaspar już średniawo się liczył.


Ostatnio zmieniony przez Torashiro dnia Sob Kwi 16 2016, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Graża


Graża


Liczba postów : 18
Dołączył/a : 16/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptyPią Kwi 01 2016, 04:45

Jak to jak? Algorytm chowania pnączy do torby na ramię nie wydawał się Grażynce zbyt skomplikowany: najpierw zbiera się pnącza, potem odchyla się klapę torby, otwiera zapinaną na zamek błyskawiczny, główną kieszeń i wsadza tam zielsko, które ciężko było w ogóle przeciąć, a więc zgniecenie też nie powinno im jakoś specjalnie grozić, a po 40 minutach pieczenia w temperaturze 180 stopni należy sernik wyciągnąć i pozostawić do przestygnięcia... eeee, nie ten przepis.
- Wszystko w porządku kochanieńki? - zapytała zmartwiona podchodząc do zmaltretowanego przez własne zaklęcie Gaspara i w miarę możliwości pomagając mu się podnieść, no chyba, że ją odtrącił, albo znów rzucił jakąś uszczypliwą uwagą, wtedy udzieliłaby mu pomocy jedynie, gdyby był w naprawdę ciężkim stanie. Nie można powiedzieć, że jego działania przyniosły drużynie cokolwiek dobrego, nie tylko zdobył niezbyt wiele ziółek, a jeszcze zniszczył całkiem przydatną kłodę i do tego sam się sponiewierał. No brawo chłopczyku, może jednak powinieneś był zostać w domu, a także trzymać się z dala od czajnika, bo herbatka cię przerasta. Nie żeby Grażynka zrobiła szczególnie dużo pożytecznego podczas tego wypadu, ale przynajmniej nic nie spartoliła. Jeszcze.
- Nie widzę sensu w powrocie akurat w tej chwili. Przeszliśmy spory kawał bagien, a jak zaczniemy teraz wracać, to nie opłaci nam się dzisiaj ponowna wyprawa w głąb, no chyba, że chcemy łazić po nocy. Moim zdaniem jedynym sensownym kierunkiem jest dalsze zagłębianie się. Tam widać trochę suchego lądu, jeśli rzeczywiście potrzebujesz będziesz mógł się przebrać, a o powrocie powinniśmy zadecydować gdy zacznie się ściemniać - wyraziła swoje zdanie przy okazji wskazując również w stronę, w którą pobiegł tajemniczy cień. Albo była masochistką-samobójczynią, albo niepoprawnie ciekawska, nie zmieniało to jednak faktu, że chciała ruszyć dokładnie w ślad za tym dziwnym zjawiskiem - Jeśli o mnie chodzi zostałabym tutaj nawet po zmroku. Ten miły, łysy mężczyzna powiedział przecież, że jedna z rzadszych roślinek ma świecić, a więc w nocy może być łatwiej ją znaleźć... i przy okazji się utopić, ale to już chyba nie jest aż tak ważne - dodała zdecydowanie lekceważąc kwestię życia i śmierci. Nie bardzo potrafiła zrozumieć, czemu wróżek tak bardzo pragnie powrotu, przecież to tylko trochę wody i błocka. Każdy ma jeszcze coś na zmianę, coś do jedzenia i trochę miejsca w bagażu podręcznym. Może gdyby dwie osoby na raz nie pakowały tego samego i nie zbierałyby morderczych glonów gwałcicieli na kilogramy byłoby go odrobinę więcej i nasi bohaterowie nie musieliby martwić się, czy ostatecznie zostanie im dowalona opłata za nadbagaż, czy może jednak tym razem się poszczęści.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3180-babunia
Gaspar


Gaspar


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 10/12/2015

Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 EmptySro Kwi 06 2016, 09:06

Jasna cholera nie spodziewałem się, że zaklęcie, które miało nie działać na mnie podziała na moje wyposażenie, które posiadałem. Bóg, który do tego doprowadził z pewnością miał sporo frajdy zauważając ten szczegół. Plecak był dziurawy. Zabrałem z niego jak najwięcej roślinek, które uznałem za cenne i nie były całkowicie zniszczone do kieszeni uważając, aby nie wypadły przez jakieś dziury. Plecak, który nie był już do wykorzystania odrzuciłem na bok. Byłem wkurzony, ale to chyba dość normalne. Mogłem zawrócić i naprawdę rozważałem tą opcję, ale ostatecznie postanowiłem iść dalej. Wkurzony, ale nie zamierzałem się wycofywać. Widocznie ta misja była tak łatwa dla mnie, że aż za trudna.
- Jest zajebiś*** - odpowiedziałem ironicznie staruszce - Nie potrzebuję pomocy
Mówiąc to odtrąciłem rękę staruszki. Raczej nie miałem zamiaru na niej polegać czy zaciągać u niej jakikolwiek dług.
- Ja idę dalej, nie zamierzam wracać z pustymi rękami, póki czegoś nie znajdę, wy róbcie co chcecie

Potem podpłynąłem do stałego lądu zniszczonego przez burzę starając się wypatrzeć jakąś roślinę, która mogła przeżyć w tak trudnych warunkach. Szczerze wierzyłem, że mogła ona posiadać jakieś specjalne właściwości skoro przetrwała w tym klimacie. Jeśli takową zobaczyłem zmierzam w jej kierunku z zamiarem zerwania jej. Jeśli zostanę zaatakowany staram się wykonać unik prostopadle do trajektorii ataku.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3219-gasparowe-konto#59697 https://ftpm.forumpolish.com/t3164-gaspar-valentin
Sponsored content





Bagna Trolli - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Bagna Trolli   Bagna Trolli - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Bagna Trolli
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Bagna
» Odwieczne Bagna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Magnolia
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.