HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Nowobogackie przedmieścia - Page 4




 

Share
 

 Nowobogackie przedmieścia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySob Gru 15 2012, 21:34

First topic message reminder :

To dość urocza okolica, a gdzie się nie rozejrzeć, to wszędzie pełno zieleni. Zamiast domów natomiast można co jakiś czas ujrzeć olbrzymie posiadłości ogrodzone kilkuset metrowymi murami, jeśli nie dłuższymi. By zaznaczyć, iż mieszkają tu ludzie z wyższej sfery nawet publiczny chodnik był niesamowicie czysty, jakby był zamiatany co najmniej raz w ciągu godziny.

Nasza parka magów z Fairy Tail wybrała się tu w celu spotkania z zleceniodawcą. Trzeba przyznać, iż po nieco dłuższej podróży w końcu trafiliście pod mury swego klienta. Dotknąwszy lancrymy komunikującej przy bramie ta zaświeciła po czym dało się słyszeć dźwięk.
- Ach, wy jesteście tymi magami?! Proszę wejdzie! - Powiedział energiczny i trochę spanikowany głos.
Zaraz po tych słowach furtka zaczęła się otwierać. Idąc dalej mogliście zobaczyć przepiękny ogród w stylu francuskim. Chyba każda roślina była tutaj przystrzygana by zachować idealną symetrię i estetykę. Nim jednak zdążyliście wejść dalej nadjechała z naprzeciwka kareta i zatrzymała się przed wami.
- Albo wsiadajcie! Nie ma czasu, zawiozę was pod tą przeklętą rezydencję. Musicie znaleźć mojego Sebastianka! - Odparła zatroskana kobieta.
Następnie zrobiła wam miejsce byście weszli do środka. Jeśli to zbroiliście, to kareta ruszyła, a klientka podała Yugacie zdjęcie.
- To, jego zdjęcie, proszę znajdźcie go tam! A, tak jestem Sharon. - Dokończyła jusz spokojniej. - Dilbercie szybciej proszę! - Rzuciła zdecydowanie, acz grzecznie do woźnicy. - Tak, jest! - Usłyszeliście.
Cóż mimo niezwykle gładkiej drogi drogi strasznie wami rzucało, no ale strasznie pędziliście, najwyraźniej kobieta niezwykle się martwiła skoro narzuciła takie tempo.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora

AutorWiadomość
Gwen


Gwen


Liczba postów : 92
Dołączył/a : 08/12/2016

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyCzw Gru 22 2016, 13:15

Spojrzała na Omara i kiwnęła głową. Tak, ona też na misję. Ale nie odezwała się, ponieważ nie widziała ku temu powodu. Potem pojawiła się następna osoba. Zjawiskowa kobieta z kotem, która od razu się przedstawiła.
Nanaya...
Gwen spojrzała na nią uważnie starając się ją zapamiętać. W końcu będą pracować razem. Potem jej wzrok zatrzymał się na kocie. Czarny z obróżką i dzwoneczkiem... Słodki...
Choć nie było tego po niej widać walczyła sama ze sobą aby nie podejść do kota i nie pogłaskać go.
Wtedy się odezwał...
Zamrugała szybko kilka razy. Gadający kot? Czy to znaczy, że jest magiem? Ugryzła się w wargę. Dobrze że od razu nie podeszła do kota i nie zaczęła go głaskać. Magia nigdy nie przestanie jej zadziwiać, a nawet jeśli pojawia się ona w innych stworzeniach niż ludzie, to Gwen musiała sobie z tym jakoś radzić. Dobrze, że kot odezwał się od razu...
Kiedy pan Omar się przedstawił i Gwen postanowiła to zrobić.
- Gwen... - krótko i zwięźle. Nie widziała potrzeby ku temu, aby użyć swojego pełnego imienia. Nie musieli znać jej nazwiska. Nie byli mistrzami gildii ani nikim ważnym. Tylko zleceniodawca i towarzysze...
Kiwnęła głową na wiadomość o tym, ze szczegóły otrzymają kiedy pojawi się ostatni mag. Jak długo będą musieli więc czekać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3848-skrzynia-skarbow#75537 https://ftpm.forumpolish.com/t3650-gwen?nid=1#top
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyPią Gru 23 2016, 17:48

No i w sumie stała, bo co więcej mogła? Jeszcze na kogoś czekali i w sumie jedyne co, to mogła czekać razem z nimi. Przedstawić się przedstawili, o nic pewnie nie było sensu pytać, dopóki nie zjawi sie czwarty i właściwie z nudów to mogła co najwyżej pooglądać eksponaty. Tak tylko okiem rzucić, co tam mają, a może coś fajnego i użytecznego, to zawsze gdzieś kiedyś może wstąpić, sypnąć groszem no i no. W każdym razie na to nie liczyła. No ale co zrobisz, jak się człowiekowi nudzi? A no nic, tego po prostu robiła cokolwiek, byle żeby zabić czas, a i żeby się specjalnie w oczy nie rzucać, no bo po co?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 16:08

Nanaya obserwowała, całkowicie ignorując narzekanie Welta, choć musiała przyznać, ze torba byłaby dużo wygodniejsza niż ciągłe bawienie się w lektykę dla stwora. Odnotowała więc w myślach, by za wypłatę otrzymaną po skończeniu misji, kupić torbę. Choć najlepiej by było, by Welt sam wybrał, jaką chce, by uniknąć dalszego narzekania. A to kolor nie taki, a to niewygodnie, a to za twardo i tak w nieskończoność. Drugi komentarz ze strony kota wywołał na jej twarzy cień uśmiechu. Delikatnie podrapała go za uchem, niech ma coś z życia, zanim dzieci i imigranci się do niego przykleją. Tymczasem spojrzała na Gwen nieco bardziej oceniającym wzrokiem, niż gdy rozglądała się ze swojego kącika. Komentarze jednak zostawiła na później. Powinny mieć szansę na rozmowę, o ile nie wydarzy się nic... nieprzewidzianego. Drugą rudowłosą kobietą się specjalnie nie przejęła, ot, towarzyszka zadania.
Zleceniodawca przeszedł do streszczania misji, omalże nie rozlewając kawy ze swojego zdenerwowania. To tylko wywołało kolejny nieznaczny, acz bardzo sugestywny uśmiech na twarzy Nanayi. Całkiem zabawnym z jej perspektywy było obserwować, jak ktoś się jej boi. Nie był to częsty widok, zwłaszcza ze strony zleceniodawcy. Skłoniła się ponownie, lekko, gdy mężczyzna im się skłonił. Nie było potrzeby rezygnować z odrobiny kultury, nawet jeżeli zleceniodawca zdawał się być na skraju załamania nerwowego z powodu obecności magów. Ciekawe, jak bardzo zmieniłoby się jego zachowanie, gdyby wiedział, że ma przed sobą mistrza nielegalnej gildii. Pomimo ciekawości i skrzywionego zadowolenia, jakie niosłaby ta sytuacja, nie zamierzała sprawdzać. Dla własnego bezpieczeństwa.
- Nie ma potrzeby czekać, jest nas czworo - odpowiedziała spokojnie, gdy Omar kazał im jeszcze troszkę poczekać. Mogła rozumieć, że Welt nie prezentował się zbyt... magicznie, ale to tylko kwestia zaufania. Osobiście nie była w nastroju na kawę i ciastka, ale podeszła do stołu i wzięła kilka z nich, jedno dając Weltowi, a resztę pakując do sakiewki. Mogą się przydać.
- Więc, jak wyglądają te klejnoty? - przeszła od razu do rzeczy. Im mniej spędzą czasu w tym miejscu, tym lepiej będzie dla wszystkich i chyba nie musiała tego tłumaczyć antykwariuszowi, gdy jej zielone i chłodne spojrzenie na nim spoczęło. Zleceniodawca czy nie, zawsze mógł ich wkopać. Może nawet Policja Magiczna mu zapłaci, jeżeli odda im złodziei, magów, wampira i mistrza GH? Westchnęła cichutko, jakby chcąc odgonić własne myśli. Nie było sensu aż tak mu nie ufać, wystarczyło być... lekko ostrożnym. Paranoja to objaw chorobowy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 17:07

Leniwe spojrzenie zdawało się śledzić każdy krok zleceniodawcy. Sam kotowaty zaś mimowolnie ziewnął, kiedy ten omal nie rozlał kawy. Niezbyt obchodziły go te wszystkie detale, czy otoczka zadania, w którym to dziewczyna postanowiła wziąć udział. Wszystko mogłoby się potoczyć nieco łatwiej, gdyby nie drobne zamieszanie, które wywołała najpewniej jego osoba.
- Meh... Welt... - zrezygnowane, teatralne westchnienie wydobyło się z czarnej kulki futra, która to przeniosła swoje ślepia na swoją właścicielkę. Wydawało się, jakby jego postawa, czy wzrok mówiły, że to zadanie ewidentnie przerasta wszelkie jego chęci. Mimo wszystko, z jego strony dobył się też cichy pomruk, kiedy to został pogłaskany. Czy nie mogło jej to wystarczyć do szczęścia? Nie. Bo zarobki. Bo pieniądze. Bo ktoś musi kupić jedzenie i posprzątać w mieszkaniu. Same problemy. - Upierdliwe... - kolejne dopowiedzenie, które łączyło się z dość prostym manewrem. Kotowaty przeskoczył z ramienia dziewczyny na blat stołu, na którym to znajdywało się jedzenie. Nie przepadał za słodyczami, jednak nie należał też do wybrednych osób. Nie. Chociaż wolał raczej słone, bądź pikantne jedzenie, to żadną formą nie wypadało gardzić. Zwłaszcza w chwilach, w których lada moment mogły paść groźby odcięcia go od banku żywności. Brrr. Aż wzdrygnął się na myśl o tym.
- Naprawdę musimy to robić? - proste i - o dziwo - składne pytanie padło ze strony Welta niedługo po tym, jak ten przyjął od niej ciastko. Spodziewał się tego, jaką odpowiedź uzyska. Ba! Uzyskał ją z czterokrotnie poprzedniego wieczoru. Mimo wszystko, nikt nie bronił mu spróbować, czy chwycić się ostatniej deski ratunku, która to pokazywała zwierzątko zajadające się jedzeniem. To zdecydowanie by mu wystarczyło, ale cóż... nie chciał powrotu do migreny. - ...mają zabezpieczenia? - mruknął jedynie, nie przejmując się tym, że w międzyczasie zajadał się jednym ze słodyczy. Przyjemniej będzie się później drzemać, a w komiksie, który kupił za zaskórniaki rudej 'szefowej' mógł zobaczyć, że przeważnie tam gdzie coś wartościowego, tam też jakieś pułapki i inne dziwactwa. Nie trzeba mówić, że te z pewnością nie były na jego siły, ot co.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 17:22

MG

Zamieszanie zostało szybko wytłumaczone, kiedy jedna z osób, wytłumaczyła że już jest ich czwórka. Mężczyzna spojrzał na kota nieco podejrzliwie, ale no co, magowie. Może to taki od metamorfozy? Skoro "Welt" twierdził że zgłosił się na zadanie to znaczy że widocznie, tak właśnie było. Mężczyzna odchrząknął więc nerwowo.-Do zdobycia są cztery bardzo cenne i rzadkie przedmioty. Wingd, o ile mi wiadomo jest to niebieski bumerang. Scattershard to granatowy ośmiościan foremny. Tropius to drewniany młot z zielonym bijakiem. Natomiast Klucz pustki to zwykły czarny klucz, jednak podobno mówią, że nie da się go pomylić, z niczym innym.-Tak właśnie wyglądały te "Klejnoty" które w zasadzie klejnotami nie były. Na pytanie Welta, zaczął pocić się nieco bardziej i przełknął ślinkę.-Nic mi na ten temat niewiadomo. Byłem tylko grzecznie spytać o możliwość zobaczenia ich. Odmówiono mi więc...-Wzruszył bezradnie ramionami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyWto Gru 27 2016, 16:52

Jej lekka dezinformacja została szybko rozwiązana. To nie były małe, świecące kamyczki, które można było łatwo zgarnąć. Teraz faktycznie przydałby się ten plecak, bo jakoś nie widziała czwórki magów wybiegającej ze sporego rozmiaru młotem i bumerangiem w dłoni, zupełnie nie zwracając na siebie niczyjej uwagi. Potarła dłonią skroń, próbując dojść do jakiegoś sensownego wytłumaczenia, ale nie znajdowała go. Czyli mieli wejść do budynku nie wiedząc o nim nic i ukraść cztery przedmioty o niewiadomym położeniu. Pięknie. Dotychczas niejako spokojne i "miłe" spojrzenie zawisło na Omarze, wyrażając jedynie chłód i niezadowolenie, które niemalże biło z Nanayi. I tyle było z relatywnie prostej misji, skoro ich zleceniodawca nie potrafił nawet opisać miejsca i celu. Przynajmniej wiedzieli, jak te cudeńka wyglądały, choć nie mieli pojęcia, gdzie ich szukać.
- Wiadomo, jak duże są te przedmioty? Kradzież młota wydaje się ryzykowna jeżeli będzie sporych rozmiarów - zapytała, coś nie wierząc, że zapytał "grzecznie" o dostęp do tych artefaktów. Westchnęła, a Weltowy nastrój zaczął jej się udzielać. Następnym razem będzie pamiętać, by nie przyjmować zleceń od imigrantów. - Co wiadomo o baronie? Wszelkie informacje o jego osobie, rutynie, zainteresowaniach się przydadzą. Ma kogoś bliskiego? Czy posiada ochroniarzy? Gdzie szukać artefaktów? Skoro należą do kolekcji, może jest i pokój kolekcjonera? - pytała dalej, próbując dowiedzieć się czegokolwiek, co mogło im się przydać. Na wszelkie "może", "chyba", "tak myślę" jej mina sępiła się jeszcze bardziej.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyWto Gru 27 2016, 17:55

- Beznadzieja... - miauknął Welt, aby chwilę później ziewnąć dość mocno i przymknąć oczy. Na swój sposób można było powiedzieć, że tymczasowo zapełnił koci brzuch. Tyle do szczęścia mu wystarczyło, jednak wizja nieznanego zdawała się trwożyć jego leniwe jestestwo o wiele bardziej, aniżeli sama misja. Prawdopodobnie niewiele brakowało, aby ten z względnie siedzącej postawy walnął się na plecy i zasnął. Mimo wszystko, jeszcze kontaktował. Jeszcze.
- Nic nie wiadomo? - westchnął jedynie, chociaż dałoby się tam dopatrzeć nieco cierpiętniczej nuty w jego głosie. Nie znaczyło to jednak, że skończył mówić. Jedynie przeniósł spojrzenie na imigranta, aby to jeszcze dopytać: - Baron nie skrzywdziłby zwierząt?
No co? Bezpieczeństwo przede wszystkim, a ludzie raczej nie znęcają się nad bezbronnymi zwierzakami. Przynajmniej tak długo, jak nie są rudzi i do tego... tak. Właśnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyWto Gru 27 2016, 21:31

A Eris stała słuchając, zwłaszcza wtedy, kiedy rozwiązał się problem czwartego maga. Kot. Aha. No świetnie. Pchlarz na misji. Żeby tylko okazał się przydatny. Spod kaptura dało słyszeć się drobne westchnięcie. Nic jednak więcej nie mówiła, jeno zapamiętała opis przedmiotów i pozwoliła wszystkim zadać swoje pytania, Ze swoim się nie śpieszyła. Z resztą też nie sądziła, że będzie znał odpowiedź. A jenak może było warto...? - Dlaczego odmówiono panu zobaczenie przedmiotów? Zna pan powód? - no, bo może jak pozbędą się powodu, to ułatwią sobie misję? Po co kraść, skoro może da radę to zrobić... no, inaczej? Z drugiej strony pewnie i tak by rozważyła, czy się na któryś item nie pokusić. Bo to jednak ostatecznie też szekle, a szekle Eris potrzebowała. Ewentualnie jakby były użyteczne...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Gwen


Gwen


Liczba postów : 92
Dołączył/a : 08/12/2016

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyWto Gru 27 2016, 21:43

Słuchała uważnie w milczeniu. Bo po co miała się odzywać? Myślała o tym jak wspomniane klejnoty zostały zobrazowane przez tego człowieka. Niebieski bumerang powinien być wystarczająco charakterystyczny, aby nie pomylić go z niczym innym. Granatowa kostka może być nieco bardziej kłopotliwa, ponieważ nie wiadomo jak duża (lub mała) była. Z młotem również problemów nie będzie i czarny klucz... Chyba nie będzie tam zbyt wiele czarnych kluczy, aby się przypadkiem pomylić, prawda?
Myśląc o tym przedmiotach spojrzała po zebranych tutaj magach. Więc wypada po jednym przedmiocie na jednego? Czyli jeśli odpowiednio podzielą obowiązki prawdopodobnie nie będą współpracować, tylko każdy będzie robił to, co do niego należy. Dziewczynie to nie przeszkadzało. Nawet jeśliby miała nie podołać zadaniu, to przynajmniej przez nią nie zawalą swojej części. Znaczyło to również tyle, że nie będą jej wchodzić w drogę, prawda?
Wysłuchała też pytań każdego maga. Najwięcej ich miała Nanaya, która bardzo rzeczowo podeszła do sprawy. Gwen zaś uważała ze liczy się tylko jedno...
- Gdzie powinniśmy je znaleźć?
Dziewczynka uważała, że akurat ze znalezieniem tych skarbów nie powinna mieć większych problemów. Zawsze dobrze jej to wychodziło. Problemem mogła być cała reszta zadania...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3848-skrzynia-skarbow#75537 https://ftpm.forumpolish.com/t3650-gwen?nid=1#top
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySro Gru 28 2016, 12:17

MG

Magowie wciąż mieli pytania, ale to dobrze. Kto pyta nie błądzi. To pokazywało że dobrych sobie magów znalazł. Mądrych i doświadczonych w tego typu działaniach. On by przecież nie wpadł, na połowę z tych pytań! Działał by na pałe. Ale dlatego pewnie nie był złodziejem. Podszedł do półeczki i wyjął jakiś zeszycik który szybko przekartkował mrucząc coś sam do siebie.-Wymiary, wymiary...-kartki szeleściły kiedy zdenerwowany je przewracał.-Młot jest jednoręczny, Shard powinien mieścić się w zaciśniętej pięści tak samo jak klucz, a co do bumerangu to nawet dokładniejsze dane mam, bo 35cm rozpiętości ramion i 5cm szerokości.-Oznajmił zamykając zeszycik. Zawsze coś. Kolejna fala pytań była lekko przytłaczająca, aż mężczyzna usiadł.-Mierzy jakieś 70 centymetrów. Jest wredny, zadufany w sobie i skryty. Nie lubi obcych. Nie widziałem żadnych ochroniarzy, ale kilka lacrym, więc pewnie ma jakieś magiczne zabezpieczenia.-Podrapał się po głowie.-Nie wpuścił mnie nawet za drzwi... a tak, drzwi! Mimo że mierzy jakieś 70 centrymetrów, to drzwi ma jak dla olbrzyma, prawie trzy metrowe. Zgaduje więc że ma jakieś kompleksy, czy manie wielkości. Nic mi nie wiadomo o rodzinie, jak mówiłem, to dość skryty człowiek, ale plotkarze mówią, że cały jego dom, to jedna wielka kolekcja dziwnych i często rzadkich przedmiotów, w tym magicznych.-Tak więc w zasadzie, mieli do przeszukania całą willę. Westchnął.-Nie wiem.-Odpowiadając smutno Kotu, dalej czuł się dziwnie, gadajac do zwierzęcia. Chociaż brat Khasil czasem gadał do kóz, więc...-W jego domu, tego jestem pewien.-Odpowiedział Gwen spokojnie, jakoś do dziecka mówiło się najprościej. A potem jeszcze zostało pytanie zakapturzonej postaci od której Omar dostawał gęsiej skórki.-Jak zapytałem czy mógłbym zobaczyć i narysować to po krótkim nie zamknął mi drzwi przed nosem.-Powiedział smutno.-A potem już nie otwierał.-Dodał, nie chcąc przypadkiem wyjść na mięczaka, który tylko raz spróbował.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Eris


Eris


Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySro Gru 28 2016, 15:02

O jeeny... No wiedziała, że nie będzie wiedział. A to źle, bo to oznaczało, że faktycznie będzie musiała się włamać. A włamać mogli się na tyle sposobów, że to aż groza. I będą musieli ktòrąś metode wybrać. A że ich jest czterech, to pewnie będzie potrzebny chyba jakiś lider. Albo przynajmniej ktoś, kto przytwierdzi ostateczny plan. Może głosowanie? Albo kaźdy po swojemu, ale to juz wydawało się być głupie. W kaźdym razie sama juz więcej pytan nie miała. Co jej było potrzebne to w zasadzie wiedziała i chyba sama mogłaby już ruszać. Kwestia poczekania na resztę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t117-konto-per-pani-aclarii#385 https://ftpm.forumpolish.com/t115-aclaria-czlek-ktory-powstal-z-martwych https://ftpm.forumpolish.com/t2828-in-flames#48345
Welt


Welt


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySob Gru 31 2016, 14:57

Nie odczuwał żadnej potrzeby, aby to przerywać wypowiedzi panu zleceniodawcy. Jedynie spojrzał się na niego tak, jakby ten sobie kpił, albo pytał ich o drogę. Niezbyt uśmiechały mu się braki w informacjach, bo zwyczajnie znaczyło to utrudnienie ich pracy. Westchnął zrezygnowany, kończąc jedno z ostatnich ciastek, a następnie udając się w kierunku mistrzyni mrocznej gildii. To wszystko było po prostu za bardzo...
- ...upierdliwe - kolejne zrezygnowane zgłoski padły ze strony kotowatego, a ten jedyne, na co teraz czekał to wyruszenie w drogę, czy zostanie pochwyconym przez Byakushitsune, aby to ulokować się na jej ramieniu i uciąć sobie drzemkę. Raczej wielką pomocą to on nie będzie, ale kto tam wie, co jeszcze czas pokaże.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3239-paradoks-paradoksu#60083 https://ftpm.forumpolish.com/t506-kuro https://ftpm.forumpolish.com/t857-miejsce#12283
Gwen


Gwen


Liczba postów : 92
Dołączył/a : 08/12/2016

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptyWto Sty 03 2017, 08:20

Kiwnęła głową kiedy uzyskała odpowiedź na zadane przez siebie pytanie. Uznała, że wiedziała juz wszystko co powinna. Jakie przedmioty należało zdobyć, oraz gdzie sie znajdowały. Tak... więcej wiedziec nie musiała, przynajmniej na razie. Wbiła milczace spojrzenie w kota cały czas opierajac sie pokusie pogłaskania stworzenia. Powtarzala sobie w myślach jak nieprofesjonalnie będzie to wyglądało, a nie chciałaby juz na pierwszej misji przynieść wstydu gildii, ktora przyjęła ja do siebie i dala jej dom, którego nie miala w tym świecie.
Myślała o przedmiotach które musieli ukraść. Każdy z opisu był charakterystyczny, więc Gwen na chwile obecna nie widziala problemu ze znalezieniem ich. Poszukiwanie skarbow zawsze, szlo jej lepiej niż Conniemu. Co prawda nigdy nic nikomu nie ukradli, ale musiala teraz dostosować sie do warunków panujących w tym swiecie... Dostanie sie do domu tez nie powinno sprawić wiekszych problemow, wszak mieli ze soba kota, a jak wiadomo te mogly dostac sie wszedzie. I ona tez widziala dla siebie w tym zadanie. Dobrze zdawala sobie sprawę z tego że jest mała, a to moze dzialac tylko na jej korzyść. A moze nawet uda jej sie jakoś odwrócić uwage właściciela, aby kot mogl niepostrzeżenie dostac sie do domu, poczekac na odpowiednia okazje i wpuścić pozostałych? Moze nawet znowu ubierze swoja pelerynke? Kiedy ja nosiła, dorosli byli jacys...milsi.
- Kiedy zaczynamy? - zapytala spokojnie przenosząc spojrzenie na zleceniodawce...

*Kolorowanie słów na telefonie jest straszne...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3848-skrzynia-skarbow#75537 https://ftpm.forumpolish.com/t3650-gwen?nid=1#top
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySro Sty 04 2017, 03:02

Wyjątkowo musiała zgodzić się z Weltem. Upierdliwe idealnie oddawało słowo. Mimo wszystko potrzebowali pieniędzy. On na swoje wydatki żywieniowe, ona na spłacenie pożyczki. Jak to mówią, tonący brzytwy się chwyta, a ta była wyjątkowo ostra. Westchnęła. Lacrymy, a więc dobrze by było zobaczyć, jak w ogóle wygląda z bliska rezydencja barona. Pozostawała kwestia tego, jak w ogóle dostaną się do środka, ale to mogli ustalić na miejscu. W najgorszym razie kot załatwi sprawę. Przestała podpierać ścianę i skierowała się do wyjścia, ale na chwilę się zatrzymała. Zaczynały już teraz.
- Wezmę ciastka. I jakaś ładnie prezentująca się chusta tez się przyda - powiedziała do Omara, zmierzając w stronę stołu. Poczekała aż dostanie chustkę, po czym wrzuciła do jej środka wszystkie ciasteczka, które tylko się zmieściły, po czym zrobiła kopertę, którą można było trzymać bez obawy, że zawartość się wysypie.
- Gwen, będziesz naszym zwiadem - powiedziała do dziewczynki. Wyglądała najbardziej niewinnie ze zgromadzonych przedstawicielek płci pięknej i nie miała przy sobie całego uzbrojenia. Podała jej chustkę z ciastkami. - Będziesz musiała go bardzo ładnie zająć tymi ciastkami, ale wierzę, że coś wymyślisz. Harcerka, skaut, zbierasz na szpital... Welt, ty w tym czasie będziesz musiał wejść do środka. Ja i Eris zajmiemy się lacrymami oraz sprawdzimy dom z zewnątrz, chociaż... - Wbiła chłodne spojrzenie w zleceniodawcę. - Czy jest szansa, że baron posiada przy sobie jakieś ochraniające artefakty? - wolała mieć pewność, zanim zestrzeli osobę, która otworzy drzwi. Był to jednak bardzo awaryjny plan, choć z pewnością dużo by im ułatwił.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 EmptySro Sty 04 2017, 23:16

MG

Chusta to ładna nie była, bo zwykła biała, ale chociaż była. Na ostatnie z pytań Nanayi, imigrant nie odpowiedział od razu. A to się po głowie podrapał a to oczy przymknął.-Tak. W domu trzyma artefakty, przed domem lacrymy... wydaje mi się wielce prawdopodobne że ma coś na czarną godzinę, tu czy tam-Ale niczego zagwarantować nie mógł. On to tylko zleciał zadanie, a nie je wykonywał. W każdym razie dziewczyny mogły ruszyć w drogę. I tak po kilkunastu minutach spaceru, znaleźli odpowiednią Ville. Zbudowana z białego kamienia rezydencja, była zbudowana w bardzo dziwny sposób. Dom miał spokojnie z 4 piętra nie licząc parteru, był bardzo wąski, ale za to długi, więc 3m drzwi, szerokie na jakieś 4m, zajmowały jakoś 1/3 szerokości domu. Bladoniebieska dachówka wydawała się być szczególnie zadbana. Dom posiadał dwa kominy, jeden nad wejściem i drugi po drugiej stronie budynku. Okna znajdowały się dopiero w połowie wysokości budynku i sięgały niemal dachy. Były jednak bardzo cienkie, około 50cm szerokości. Całą posesję otaczał żywopłot, sięgający Nanayi do szyi. Brama była jedna, a w zasadzie łuk tryumfalny, stanowiący wejście na teren posesji. Od niego do samego domu, prowadziła kamienna ścieżka. Na posesji rosło też kilka drzewek. Ciężko było dostrzec gdzie i ile Lacrym było, aczkolwiek dwie rzucały się w oczy. Dwie wielkie czerwone Lacrymy, wielkości Gwen. Obie umocowane na dwóch krańcach szczytu łuku tryumfalnego. Niczym dwa psy wartownicze, broniące głównego wejścia na teren posesji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sponsored content





Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Nowobogackie przedmieścia   Nowobogackie przedmieścia - Page 4 Empty

Powrót do góry Go down
 
Nowobogackie przedmieścia
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
 Similar topics
-
» Przedmieścia
» Przedmieścia
» Przedmieścia
» Przedmieścia Ne'Rea
» Zachodnie przedmieścia

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.