HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wielka biblioteka - Page 5




 

Share
 

 Wielka biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyWto Gru 11 2012, 23:22

First topic message reminder :

Olbrzymi, start budynek znajdujący się we wschodniej części Shirotsume. Znajduje się tu gigantyczny księgozbiór, jeden z największych we Fiore, jeśli nie największy. Można tu znaleźć pisma nie tylko dotyczące magii, ale też i na każdy inny temat. Za przykład może posłużyć chociażby regał poświęcony w całości wyłącznie tematyce broni białej.

Melior tym razem by przeprowadzić trening postanowił wczesnym rankiem wybrać się do biblioteki. Cóż postanowił się dokształcić bo nie miał pewności w paru kwestiach, a tworzenie czarów na niepełnej wiedzy mogło prowadzić do niespodzianek, niekoniecznie mile widzianych. Tak więc studiując książki o imaginacji przestrzeni trójwymiarowej, matematycznej translacji oraz kreacji map, również tych trójwymiarowych spędził dobre kilkanaście godzin na próbie połączenia tej wiedzy w spójną całość. Naturalnie robił sobie przerwy na jakieś przekąski i inne potrzeby fizjologiczne, bo inaczej nie dałoby rady usiedzieć. Parę razy też wyjrzał przez okno, by się oderwać w innym wypadku zdawało mu się, iż mózg mu się przegrzeje. Tak czy siać w wcześniej wspomnianym terminie odniósł sukces, a przynajmniej od strony teoretycznej, ponieważ nim sprawdził to w praktyce zamykano już bibliotekę i musiał wrócić do siebie. Następnego dnia po porządnym śniadaniu wrócił do tego miejsca wiedzy, aby sprawdzić czy osiągnie sukces. Co takiego chciał zrobić? Ano na misji od rady stało się coś dziwnego z czarem Conteggio (z wł. Policzenie), niby wiązało się to z paroma nieciekawymi rzeczami, lecz sam efekt wydawał się ciekawy. Naturalnie chciał tego dokonać bez ducha i przyciemnienia, ale żeby za to wyświetlało mu wszystko co się w danym znajduje. Cóż może nie było to do końca z jego zakresu magii ale zawsze warto spróbować. Niby teorię już miał ale wiedza by zabrać się za to w praktyce to już inna sprawa, więc postanowił zacząć tak jak kiedyś trenował Conteggio (z wł. Policzenie). Usiadłszy wygodnie na krześle zamknął oczy, po czym począł skupiać się na drugim piętrze, a raczej tym co chciał tam dostrzec. Póki co ograniczał się do samych pomieszczeń, gdyż przedmioty i ludzie byliby tylko dodatkowym utrudnieniem. Naturalnie w próbę tej wizualizacji wkładał magię i kierował się opracowaną teorią, lecz przez pierwsze dwie godziny jedyne co widział to ciemność. Odrobinę zniechęcony postanowił wówczas zrobić sobie przerwę, bo w końcu ile można się męczyć, nie? Skonsumowawszy co nieco, naturalnie z deserem postanowił wrócić do ćwiczeń. Niestety marne byłe rezultaty przez pierwsze półgodziny, gdyż później pojawiły się pierwsze przebłyski obrazów, jednakże były one tak krótkie, że nawet nie dawało się stwierdzić kształtu. Taki stan trwał aż do popołudni, gdzie wizje zaczęły utrzymywać się do sekundy, co pozwalało już coś zobaczyć. Największy postęp, a zarazem szok nastał jednak pięćdziesiąt minut przed zamknięciem. Mianowicie wtedy udało my się utrzymać czar dłuższą chwilkę i obejrzeć wszystkie pomieszczenia na drugim piętrze, nawet te na ogół niedostępne dla czytelników. Zachęcony tym spróbował również dostrzec przedmioty i po chwili ludzi. Trzeba przyznać że sprawiło to trud, jednakże udało się to wychwycić w obrazie. Niestety problem nastał później. Mianowicie czar nie chciał się wyłączyć, a mana sama z siebie dalej się zużywała, na szczęście jednak nastąpiło zerwanie zaklęcia gdzieś przy połowie zasobów. Uznając to za wypadek z powodu zmęczenia siwowłosy postanowił na tym zakończyć trening i wrócić po przespanej nocy i dobrym śniadaniu. Gdy to się stało jeszcze cały poranek ćwiczył prawie opanowany czar, lecz obyło się już bez wcześniejszych niespodzianek, No po za tym, iż miał jeszcze przez jakiś czas problem z uchwyceniem ludzi na swej "mapce". Dlatego też jeszcze przez pierwsze 2 godziny próbował ich "złapać", a jak mu się udało, to przez następne kilkadziesiąt minut dopracowywał szczegóły, po czym uznał, że skończył trening i czas to uczcić. Niedługo później opuścił tą budowlę.

[zt]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora

AutorWiadomość
Arevis


Arevis


Liczba postów : 12
Dołączył/a : 11/12/2015

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyWto Gru 29 2015, 00:28

Hmmm... No cóż, pragnienie, które pojawiło się w głowie Arevisa było conajmniej dziwne i prawie na bank nie pochodziło od niego. Pytanie więc - czyja była to myśl? Szczerze mówiąc to pewnie miało to coś wspólnego z tym, że miasto było w tarapatach, więc była to prawdopodobnie próba wpłynięcia na jego umysł przez nieprzyjaciela... Z drugiej strony w mieście mogła być więcej niż jedna strona konfliktu, może jakiś prastary byt chciał pomóc magowi w odparciu najeźdźców, a że działał w tak specyficzny sposób, że trzeba było się nasmarować krwią? Kto go może winić? Poza tym to nie jest specjalnie szkodliwe, nikomu raczej nie stanie się krzywda. W końcu ciał w mieście może być sporo jeśli faktycznie mają tu spore kłopoty... Takie właśnie myśli kłębiły się w głowie młodego maga, gdy przekraczał próg biblioteki. O, apropo krwi... pomyślał widząc w co wdepł. Rozejrzał się szybko czy nie ma przeciwników w zasięgu wzroku i przykucnął w kałuży ciemnoczerwonej cieczy. Skierował lusterko, by było zwrócone w stronę korytarza, którym należałoby podążyć, by trafić do tych niepokojących odgłosów. Lewą ręką, którą miał wolną, dotknął cieczy, nabierając odrobinę na palce. Następnie skosztował odrobinę i wypluł. Niewiadomo w końcu co to było za paskudztwo, ale jeśli miało metaliczny posmak to mógłby sobie rękę uciąć, że to krew. Jeśli tak się faktycznie okaże to w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, by spełnić tą dziwną zachciankę. Pochyliłby się wtedy nad kałużą i zmoczył przód koszuli cieczą, pomagając sobie lewą ręką. W prawej wciąż trzymał miecz i sprawdzał co chwila czy jego lusterko stojące na czatach niczego nie wykryje. Następnie ostrożnym krokiem zaczął przekradać się w kierunku, z którego słyszał podejrzane mlaskanie. Ciemność nie pomagała w wypatrywaniu, ale z drugiej strony i on był lepiej ukryty dla ewentualnych przeciwników. O ile nie były to jakieś bestie widzące w ciemności. Wtedy... No cóż, wtedy miał zwyczajnie przesrane zagłębiając się sam do tego budynku. No, ale cóż, raz się żyje.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3211-konto-arevisa#59326 https://ftpm.forumpolish.com/t3204-arevis-de-horran
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptySob Sty 02 2016, 20:58

Może to pech a może przeznaczenie, że w kilka dni po dołączeniu Aisaki do gildii kraj obeszły niepokojące wieści z Shirotsume. Nie byłaby w stanie tak po prostu zignorować wołań o pomoc. W końcu cała ta zabawa w magię jest po to, by pomagać i chronić. Przynajmniej próbować. Gdy tylko okazało się, że może się tam wybrać z kimś z Fairy Tail, zaczęła przygotowania do wojny.
Do okolic Shirotsume podróżowała w towarzystwie niejakiego Arevisa. Z jej stażem każdy w gildii był dla niej "niejaki", więc nieważne, kto to właściwie jest. Teraz to po prostu kolega z jakimiś lusterkami. Nawet jeśli w ogóle się nie dogadają, mają wspólny cel i wystarczy. Aisaka nie miała wprawdzie solidnych podstaw by oceniać maga, ale wydał się jej mało towarzyski. Gdy więc wchodzili do miasta, zamiast iść obok niego i próbować rozmawiać, co tylko by ich oboje rozpraszało, postanowiła trzymać się nieco z tyłu i mieć oczy dookoła głowy.
Jej wojenne przygotowania tak naprawdę ograniczały się do zamiany sukienki na kochaną różową bluzę i grube, lecz luźne, ciemnobrązowe spodnie. Na górę zarzuciła beżową kurtkę z kapturem, na której przodzie zrobiła sobie znaczek Fairy Tail na wysokości piersi po lewej stronie. Ostatnim zauważalnym elementem garderoby były nieco niepasujące, zielone trapery z ociepleniem. Tak, uznała że Shirotsume to północ i mimo że jest lato, lepiej mieć cieplejsze ubrania niż ich nie mieć. Raczej nie gorąco ją tutaj wykończy. Niewielki prowiant trzymała w solidnym, burym plecaku, z którym zwiedziła już trochę świata i chociaż był czysty, przez to wszystko wyglądał jakby widział już niejedne okopy.

Nie wiedziała czego się spodziewać, ale skoro miasto nadal stoi w miejscu to już miłe zaskoczenie. Niemniej rodzi to pewne problemy, bo zagrożenie nie jest oczywiste i trzeba wejść do paszczy lwa, by przekonać się, co jest grane. Być może mieszkańcy pod wpływem jakiejś złej mocy stali się agresywni? Uważnie im się przyglądała, zanim dotarli z Arevisem do słynnej biblioteki. Nie miała nic przeciwko sprawdzeniu tego miejsca. Była już kiedyś w tej bibliotece, ale oczywiście nie można powiedzieć że pamiętała układ... półek z książkami... Czy cokolwiek innego, co mogłoby im pomóc. Ponownie puściła kolegę przodem, podczas gdy sama jeszcze przez chwilę rozglądała się na zewnątrz. Ale długo to nie trwało. Nie słysząc żadnych krzyków, ryków ani brzęku stali, uznała że może wejść. Na chwilę tego pożałowała, gdy okazało się że musi przejść przez jakąś lepką, czerwoną substancję... Cóż, podchodziła do niej z dużą rezerwą, ale jakoś przecież trzeba zwiedzać to miejsce. Arevis nie zapuścił się jeszcze tak daleko, więc mogła podążać za nim i w ten sposób pilnować, czy coś nie wyskoczy na niego z tyłu. Nadal jednak mogło wyskoczyć z tyłu na Mirę, ale wszystkiego się nie da przewidzieć. Co jakiś czas zerkała za siebie, oczywiście. Zwłaszcza gdyby coś usłyszała. Na razie jednak usłyszała mlaskanie z przodu, i to pewnie dlatego kolega tam się właśnie kierował. Biorąc pod uwagę demolkę widoczną po lewej stronie biblioteki, serce zabiło jej odrobinę szybciej, ale... czy to strach czy ekscytacja - nieważne! Kto wie, czy w głębi duszy nie miała nadziei na walkę z potworem? Prawą dłoń postanowiła trzymać na rękojeści miecza, nie wyciągając go na razie z pochwy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyNie Sty 03 2016, 15:27

MG:

Potrzeby, które odczuwali poszczególni magowie, były znanym tylko im i właściwie nie były do końca łatwe do tłumaczenia innym. No bo jak wytłumaczyć komuś nagłą potrzebę wymazania się krwią czy ugryzienia kogoś w kark? Nie były to kompletnie normalne odczucia i na pewno nie były one za bardzo sensowne, biorąc pod uwagę potrzeby chwili. Tak czy siak jednak potrzeby istniały w duszach magów, a Arevis był pierwszą osobą, która zaczęła potrzebę realizować. Nieśmiała, niespecjalnie się narzucająca potrzeba, jednak jakże łatwa do zrealizowania w tych warunkach została spełniona, a Arevis podświadomie czuł, co zmieniło się w jego ciele. Czuł też, że coś wpływa na jego ciało, ale nie był w stanie do końca tego zrozumieć ani wskazać tego problemu.

Aisaka musiała sama sobie odpowiedzieć co właściwie chłopak robił w tym momencie, bowiem jego działania dla normalnego człowieka musiały jawić się jako czynności jakiegoś psychola. Kto normalny smarował sobie koszulę krwią, właściwie bo tak? Ona sama zaczęła jednak odczuwać swoją własną potrzebę, którą zrealizować mogła jeśli tylko chciała, ta bowiem nie była na tyle silna, by wymusić na dziewczynie działanie w jakikolwiek sposób. Ale była tam, tliła się w dziewczynie, tak samo jak tliła się wcześniej w Arevisie. Ten jednak zaczął odczuwać teraz kolejną potrzebę, silniejszą niż wcześniej, taką której zdecydowanie trudniej było się oprzeć, choć wciąż pozostawała ona pod jego kontrolą. Odruchowo spojrzał on jednak momentalnie na Aisakę dziwnym wzrokiem, trwało to jednak chwilę, a sama dziewczyna nawet tego nie zauważyła.

Nic nie nadchodziło z biblioteki, nic też nie nadchodziła spoza niej. Dwójka magów Fairy Tail pozostawała we względnym spokoju wewnątrz biblioteki, choć cokolwiek było w korytarzu, o którym myślał Arevis najwyraźniej wciąż tam było - dziwne odgłosy wciąż towarzyszyły tamtejszym okolicom. Chłopak i dziewczyna zaczęli powoli przekradać się w kierunku hałasów, do momentu gdy zaczęli słyszeć dziwne parskanie za sobą. Było ciemno, w tym miejscu naprawdę było ciemno i trudno było dojrzeć co znajdowało się za nimi, jednocześnie jednak nie pokazali się temu co było przed nimi. Tak samo - to co przed nimi MOGŁO nie być świadome ich obecności w tym miejscu.

[Arevis]
[Potrzeba I: przesączenie swej koszuli czyjąkolwiek krwią - spełniona - otrzymuje w nagrodę do wykorzystania kiedy chce (także poza eventem) 5 ciosów pięścią z siłą Łamacza Kości levelu 3]
[Potrzeba II: polizanie krwi Aisaki]
[Aisaka]
[Potrzeba: podpalenie budynku (niekoniecznie jego spalenie, ale nie może też próbować go ugasić i nie powinna pozwolić na to Arevisowi)]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Arevis


Arevis


Liczba postów : 12
Dołączył/a : 11/12/2015

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyNie Sty 03 2016, 18:45

Arevis w pierwszej chwili zaniepokoił się nagłymi zmianami wewnątrz swojego ciała, ale był to raczej odruch. Nawet nie mógł stwierdzić czy to nie było zwykłe rozstrojenie się żołądka. W głębi duszy jednak czuł, że głos nie kłamał, obietnia mocy została w pewien sposób spełniona. Myślał, że dziewczynie zajmie dłużej rozglądanie się po okolicy i nie będzie musiał odpowiadać na głupie pytania, na przykład czemu smarował sobie koszulę krwią. Kiedy jednak na nią popatrzył odczuł pierwotną potrzebę posmakowania jej krwi, potrzebę z tego samego źródła co wcześniej, a jednak o wiele silniejszą. Zdusił ją jednak w sobie, nie mógł sobie na to pozwolić, szczególnie że dziewczyna należała do tej samej co on gildii. Co on zresztą wygaduje, wobec kogokolwiek taki akt byłby dziwaczny, nie tylko wobec członków własnej gildii! No chyba, że sama by się gdzieś skaleczyła, to nic się nie stanie... Nie, dość, trzeba to przemyśleć. Gdy dwójka magów przekradała się korytarzem, Arevis szedł przodem, ale jego głowę zaprzątały myśli zgoła inne niż to co zobaczą za rogiem. Nie widział żadnych ciał, ba, żadnych ludzi po drodze. Jedyne czego doświadczył to dziwne pragnienia, które po spełnieniu w pewien sposób go zmieniły, a następnie się nasiliły. Można było założyć, że każda kolejna dziwna zachcianka, którą by spełnił stawałaby sie coraz mocniejsza i coraz mocniej będzie go wewnętrznie zmieniać. Co jeżeli w takim razie nie było żadnych najeźdźców, tylko pozmieniani mieszkańcy miasta, którzy stracili nad sobą kontrolę, ponieważ popadli głęboko w te "pragnienia"? W takim razie zabijanie tego co napotkają nie rozwiąże problemu, a na pewno nie na dłuższą metę. Trzeba będzie znaleźć powód, źródło tych pragnień i je zniszczyć... No cóż, to tylko teoria, którą wysnuł z podstawowych poszlak, ale w sumie nie taka zła... Odwrócił się do Aisaki, żeby jej powiedzieć o swoich przemyśleniach, gdy usłyszał sapanie z tyłu. No cholera, to tyle jeśli chodzi o szansę na dyskretną rozmowę, na dodatek nic nie widział i tylko mógł zgadywać, że dziewczyna wciąż za nim idzie. Trzymając miecz w prawej ręce wyciągnął lewą do tyłu próbując ją namacać i delikatnie pociągnąć w kierunku ściany. Sam też zaczął iść bliżej niej mając nadzieję, że zaraz znajdzie jakiś skręt nie prowadzący do sapiącego osobnika, którego usłyszał na samym wejściu. Walka w ciemnym korytarzu gdzie przeciwnik jest jednocześnie z tyłu jak i z przodu na pewno nie była tym na co chciał się pisać chłopak. Trzeba było znaleźć jakiś skręt gdzie mogliby stawić czoło potencjalnym przeciwnikom twarzą w... twarz? Albo cokolwiek co będzie posiadał tamten. No cóż, na pewno pomógłby rysopis najeźdźców, ale cóż, takie życie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3211-konto-arevisa#59326 https://ftpm.forumpolish.com/t3204-arevis-de-horran
Aisaka


Aisaka


Liczba postów : 137
Dołączył/a : 21/12/2015

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyNie Sty 03 2016, 21:46

Uwadze dziewczyny na szczęście umknęło, że kolega nie tylko przyklęknął nad kałużą krwi, ale też zamoczył sobie w niej koszulę. Martwić się tym będzie dopiero za chwilę. Dziwna ochota na podpalenie czegoś nie umknęła jej uwadze, ale uznała to za jedną z tych niedorzecznych myśli, które same z siebie czasem wpadają człowiekowi do głowy. Ileż to razy zastanawiała się na przykład jak by to było zasztyletować młodszego brata, albo odpalić laser w twarz staruszki na balkonie, a przecież nigdy nie zrobiła i nie zrobi czegoś podobnego. Nie zdziwiło jej więc skojarzenie, które naszło ją w bibliotece. Książki pięknie by się paliły, ale zarazem krajałoby się jej serce. Tyle wiedzy... Zresztą to nie czas na eksperymenty pirotechniczne. Dlatego też zupełnie zignorowała nietypową zachciankę.

Jak dotąd oboje nic nie mówili i miała nadzieję, że same odgłosy butów klejących się nieco do upaćkanej nawierzchni nie zdradziły jeszcze obecności magów w bibliotece. Starała się chodzić cicho, w końcu nie spieszyło im się ani trochę. Gdy Arevis odwrócił się i zaczął szukać jej dłoni, była zaskoczona, ale wytrzeszczyła tylko oczy - co i tak nie ma znaczenia w tym mroku - i pozwoliła się poprowadzić za prawą rękę, którą zdjęła na chwilę z miecza. Słysząc odgłosy z kierunku, z którego szła, tym bardziej nie zadawała żadnych pytań, uznając że być może mężczyzna jest świadom czegoś, czego ona nie wie. Dopiero będąc blisko niego, mimo mroku zwróciła uwagę na krew na ubraniu. Naprawdę chciałaby coś powiedzieć, ale nie chciała dawać sygnału wrogim istotom. Na chwilę tylko spojrzała mu pytająco w oczy, po czym odwróciła głowę w stronę czegoś, co być może tam jest i przed chwilą sapało. Starała się dojrzeć, co takiego mogło za nimi być, ale też rozglądała się trochę we wszystkich innych kierunkach, wytężając wzrok. Pewnie jednak na nic się to nie zdało.
Ponownie przesunęła prawą dłoń bliżej miecza, jakby to miało dodać jej pewności siebie. Trzymając się blisko towarzysza powoli przesuwała się w nadanym przez niego kierunku, ale nie wiedziała co ten zamierza. Sama wolałaby podejść do sapacza, by go zobaczyć. Na pewno nie było sensu pchać się wgłąb budynku, skoro byli otoczeni. A przyszli tutaj dowiedzieć się, co się dzieje. Skoro coś się dzieje, należy to sprawdzić... I jeśli to coś jest wrogo nastawione, ewentualnie spróbować ominąć to i opuścić bibliotekę.
Mając zbyt wiele wątpliwości, zatrzymała się i dała dłonią znak "stop" Arevisowi, po czym bardzo ostrożnie zbliżyła swoją twarz do jego ucha.
- Co chcesz zrobić? Powinniśmy sprawdzić ten dźwięk, nie? - szepnęła mu do ucha najciszej jak się da, nie wprawiając nawet strun głosowych w drgania.
Gdyby chciał coś odpowiedzieć, Aisaka na to zaczeka, lecz gdyby po prostu zaczął iść dalej lub dał jakiś znak by ruszać, po prostu kontynuuje skradanie się wraz z nim. Choć na razie tak naprawdę nic się nie działo, sytuacja stała się nerwowa, trochę jak na początku horroru. Ciemno i bardzo cicho, ale jednak coś jest nie tak. Serce dziewczyny biło szybko i była gotowa na to, że wszystko tu może się zmienić w każdej chwili. Wszystkimi zmysłami starała się wyczuć zagrożenie, by móc go ewentualnie uniknąć oraz ostrzec kompana.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3216-konto-aisaki https://ftpm.forumpolish.com/t3193-aisaka-mira
Cassandra


Cassandra


Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyPon Sty 04 2016, 11:00

W Shirotsune źle się działo. Cass słyszała plotki, ale niczego nie była pewna. Chyba nikt nie był pewien co się tam dzieje zanim nie pojawił się w mieście. Ale coś się działo, coś niedobrego i to było ważne. Nie żeby dziewczyna cieszyła się ze słych wydarzeń w mieście, po prostu widziała w tym możliwość. Udać się tam i spróbować jakoś pomóc mieszkańcom.
Kiedy pojawiła się w mieście to wyglądało raczej normalnie, a przynajmniej nie odniosła wrażenia jakby zostało zaatakowane przez kosmitów czy spustoszone przez smoki. Co prawda ani jednego ani drugiego w plotkach, które do niej dotarły niczego takiego nie było, po prostu nie tego się spodziewała słysząc o wielkim niebezpieczeństwie. Ale coś dziać się musiało i Cass chciała sprawdzić co takiego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1058-skrytka-cass#15774 https://ftpm.forumpolish.com/t1054-cassandra-dusthert https://ftpm.forumpolish.com/t1320-cassandra#19636
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyCzw Sty 07 2016, 21:18

MG:

Zagrożenie, które pojawiło się w Shirotsume nagle, tak samo nagle zniknęło z miasta. Sami bohaterowie zdarzeń nie byli do końca pewni tego jak to się w ogóle stało, że tak było. W przypadku Aisaki, Arevisa i Cassandry, którzy znaleźli się w bibliotece, sytuacja rozegrała się tak, że po rozejrzeniu się po bibliotece odkryli oni, że wszystkie księgi zostały bardzo dokładnie przetrzepane, na niektórych z nich widać było ślady pewnej śliskiej, trudnej do zidentyfikowania substancji, ci którzy je zostawili szybko ulotnili się z biblioteki. Mieszkańcy miasta powoli zaczęli wychodzić z miejsc, w których się ukrywali, a miasto powoli wracało do swojego standardowego rytmu życia. Z dużej chmury mały deszcz, tak można było podsumować tę sytuację.

Arevis - 5PD + wspomniany bonus za pragnienie
Aisaka - 5PD
Cassandra - 5PD

Cała trójka zt.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Shiyume


Shiyume


Liczba postów : 454
Dołączył/a : 18/09/2016
Skąd : Zaświaty

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptySob Lis 05 2016, 19:51

Shiyume powoli przyczłapał do biblioteki. Tak, to było to miejsce, do którego zmierzał - Wielka Biblioteka w Shirotsume. Całkiem spora skarbnica wiedzy, trzeba przyznać. Zresztą nie szedłby tutaj, gdyby myślał inaczej.

Podróż upłynęła mu raczej dość spokojnie. Wyszedł z Równin Pomiędzy kilka kilometrów od miasta, tam też zrobił sobie krótki postój. Jeść ani pić specjalnie nie potrzebował, zatem już po jakiejś godzinie był gotowy do dalszej drogi. Swoje kroki skierował od razu do celu swojej podróży - Wielkiej Biblioteki Shirotsume. Gdy w końcu stanął pod gmachem, poczuł wdzięczność Śmierci za to, że obdarowała go takim sposobem podróży. Inaczej pewnie musiałby się przejmować tymi wszystkimi rabusiami i innymi pseudomordercami. Ciekawe, czy ktoś zwrócił uwagę na mknący w powietrzu czarny płomień... cóż, nawet jeśli, to pewnie uznał to za przewidzenie.

- Dobra, czas wejść do środka - mruknął Shiyume, realizując następnie swój zamysł. Kroki swoje skierował na dział poświęcony Historii Magii, zapewne tam będzie najbliższy odnalezienia informacji, po które tu przyszedł. Szukał jakiejkolwiek książki opisującej "Moce Początku", jego uwagę przykuć mogły również knigi dotyczące najwcześniejszych rodzajów magii. Musiał rozpracować to, co działo się w Magnolii.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3519-przeklete-piniazki#66853 https://ftpm.forumpolish.com/t3493-shiyume-hagane https://ftpm.forumpolish.com/t3557-necronoimcon-masayoshi-ego-czesc-2
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptySob Lis 05 2016, 22:55

MG:

Badania czas zacząć! Historia magii może i była ciekawa, ale jednocześnie owiana tajemnicą i spowita wieloma bajkami i legendami. Cokolwiek mógł znaleźć, nic nie traktowało o Mocach Początku. Co było wręcz dziwne. Coś o takiej sile i takiej potędze powinno zostawić swój ślad w historii, natomiast zdawało się, że... o niczym takim nikt nie słyszał. Czyżby jego Oblicze robiło sobie z niego jaja? A może po prostu szukał źle?
-Pomóc w czymś? - usłyszał nagle głos. Obrócił się w bok i dojrzał sędziwego starca o przyjemnym wyrazie twarzy. Po identyfikatorze na piersi rozpoznał w nim bibliotekarza, który najwidoczniej uznał Shiyume za człowieka zaginionego w ogromnych regałach biblioteki.

+5PD za Event w Magnolii
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Shiyume


Shiyume


Liczba postów : 454
Dołączył/a : 18/09/2016
Skąd : Zaświaty

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyNie Lis 06 2016, 16:05

Shiyume spojrzał krzywo na regały z książkami. 'Więc skarbnica wiedzy w Shirotsume zawiodła...' - podsumował krótko w myślach, zastanawiając się za następnym krokiem. Jedyną inną sporą biblioteką, jaką znał, była ta w Onibusie. Co prawda mniejsza, jednak starsza i posiadająca zapewne trudniejsze do zdobycia zbiory. Ech, nie wszystko dobrze się układało...

Nagle jednak przed magiem pojawiła się nowa opcja, albo raczej stara, o której jednak zapomniał. Przecież ktoś sprawował wiedzę nad całą zgromadzoną tu wiedzą! Nawet jeśli Nekromanta nie był w stanie sam czegoś odnaleźć, z pomocą bibliotekarzy znajdzie każdą znajdującą się tutaj książkę. Szczególnie, kiedy bibliotekarze są tacy starzy, jakoś... pięć razy młodsi od Shi.

- Ostatnio usłyszałem w dość wiarygodnych źródłach coś, co bardzo mnie zainteresowało - powiedział Masayoshi do bibliotekarza, uśmiechając się nieznacznie - Coś o tym, że poza magią istnieją rzekomo również klątwy, błogosławieństwa, zaklinania i moce początku. Słyszał pan kiedyś o czymś takim?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3519-przeklete-piniazki#66853 https://ftpm.forumpolish.com/t3493-shiyume-hagane https://ftpm.forumpolish.com/t3557-necronoimcon-masayoshi-ego-czesc-2
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyNie Lis 06 2016, 22:30

- Czyżby rozmawiali państwo na temat magii? Toż to zaiste fascynujący temat! Z przyjemnością pozwolę sobie dołączyć do tej rozmowy. - Rozległ się głos z sufitu z którego pomału opadał Sadaharu. Ubrany w swój standardowy ubiór(patrz ubiór). To nie tak, że pojawił się znikąd doskonale wiedząc co się święci. Nie, on już tam był od dłuższego czasu, po prostu latając tam i z powrotem chcąc znaleźć coś pożytecznego.
Mówiąc pożytecznego miałem na myśli coś co pomogłoby duszkowi w lepszej komunikacji z innymi. Czemu to robił mimo tego, że nikt inny nie potrafi się złączyć i zrozumieć drugiej osoby jak on? Otóż od czasu wydostania się z Lacrymy miał 3 partnerów, a konkretniej partnerki. Wszystkie nie żyją i to chwilę po połączeniu się! Coś w tym było nie tak, może to była jego wina? Owszem umierały szybko po utworzeniu więzi, więc BYĆ MOŻE to było powodem?
Dlatego też postanowił przeprowadzić intensywne studia w dziedzinie komunikacji między ludzkiej. Te wszystkie wypadki musiały zaistnieć z powodu niekompetentnych wypowiedzi i zachowań ze strony Sada i tak też z całego serca on uważał.
I właśnie podczas studiowania książki traktującej o sztuce zwanej "sawuarwiwr", dostrzegł coś znajomego. Aurę. Aurę która już kiedyś widział, lecz nie mógł przypomnieć sobie gdzie.
Choć prawdę powiedziawszy to bez względu na to, czy ją kiedyś widział czy nie i tak by się zainteresował faktem, że ją dostrzegł. Bo oznaczało to, że w pomieszczeniu był mag. A magowie w Fiorę są tacy fascynujący!
A ten był zaprawdę niezwykły, Aura odznaczająca duże pokłady mocy magicznej która przez laty stabilizowała się w ludzkim ciele. Cóż za niesamowity przypadek!
Odrzucają na miejsce swoją lekturę, obserwował z góry swój nowy obiekt badawczy.
Obiekt badawczy "ciekawa aura" rozpoczął swoje działania czytaniem ksiąg z różnych półek, jednakże trzymając się działu traktującego o magii. Czyżby tak jak on, fascynowała go natura i historia magii?!
Kiedy tylko podszedł do niego bibliotekarz, okazało się, że miał rację! Jakże mógł pozostać obojętny wobec innego badacza?!
I tutaj właśnie wracamy do początku posta.

Sadaharu uśmiechnął się wdzięcznie opadając na ziemie do Shiyume i patrząc się na niego swoim prawym okiem, kiedy nagle go olśniło. Widział kto to jest. To....TO....
- ...FASCYNUJĄCE! Zobaczyć znajomą twarz po tylu setek lat! - Wykrzyknął zachwycony.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyWto Lis 08 2016, 13:33

MG:

Bibliotekarz zamyślił się, gładząc swój podbródek. Wszak temat, o który pytał się go Shiyume wymagał dogłębnego przejrzenia swojej wiedzy. A pewnie była spora, mogąc wnioskować jego wiek.
-Hmmm... jeśli nie ma tego w dziale dotyczącym magii, może warto spróbować w mitach i podaniach? Samo stworzenie świata w wielu religiach nie jest dziełem magii. - zauważył mężczyzna, gdy nagle coś się tu zjawiło dodatkowego. Patrzył zdziwionym wzrokiem, ale nic nie powiedział. To świat magii. Pewnie w ciągu swojego życia widział już niejedne dziwne rzeczy, więc coś takiego go pewnie nie wyprowadzi z rytmu -Ewentualnie bardziej szczegółowe informacje na ten temat może będą w Bellum. Podobno naród ma lekką fiksację na temat bezpieczeństwa i magii. - zaproponował jeszcze po głębszym namyśle, po czym spytał -Pomóc w czymś jeszcze?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Shiyume


Shiyume


Liczba postów : 454
Dołączył/a : 18/09/2016
Skąd : Zaświaty

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyWto Lis 08 2016, 18:42

Masaysohi zerknął na nowoprzybyłego. Pamiętał skądś tą twarz, musiał się jednak chwilę skupić, by ją sobie przypomnieć w pełni. No tak, tamto pamiętne spotkanie w lesie. Ten potencjalny szpieg Akademii. Jeśli dobrze pamiętał, był on wtedy śmiertelnikiem. Cóż więc tu robi? Co ciekawe, czuć było od niego duchem. Ale takim... jakby nieświeżym. Mało wyrazistym. Przypominało to trochę dźwięki walki na lądzie słyszanej spod powierzchni wody. W taki charakterystyczny sposób wytłumione.

'Dziwne.'

Nekromanta na próbę wytworzył kilka łańcuchów ze swojej woli, wiążąc Sadaharu. A tu niespodzianka. Łańcuchy co prawda zadziałały, ale natychmiast zniknęły. Trochę jakby Sad był takim pół-duchem. Chociaż gdyby Shiyume bardziej się skupił, może zdołałby go w pełni skrępować. Był przecież niegdyś najsilniejszym Nekromantą Akademii. W każdym razie stał oko w oko z wynaturzeniem, anomalią śmierci. Jednak zajmie się tym dopiero za chwilę, miał bowiem ciekawsze rzeczy do roboty. Poza tym chciałby wpierw zbadać owe zjawisko, był bowiem również zapalonym magiologiem.

- Nie odchodź stąd. - mruknął do anomalii, po czym zwrócił się w kierunku bibliotekarza - Ballum? A co to takiego?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3519-przeklete-piniazki#66853 https://ftpm.forumpolish.com/t3493-shiyume-hagane https://ftpm.forumpolish.com/t3557-necronoimcon-masayoshi-ego-czesc-2
Sadaharu


Sadaharu


Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyCzw Lis 10 2016, 21:46

- Miałbym odejść od kogoś o tak fascynującej aparycji? Bądź spokojny Shiyume, nie ruszę się stąd o krok. - Rzekł zadowolony, po czym uśmiechnięty usiadł sobie na powietrzu, słuchając co ma do powiedzenia bibliotekarz. Miał wrażenie, że to spotkanie po tylu latach musiało coś oznaczać, coś nieprawdopodobnego może wręcz proroczego. Aż wszystko skakało w jego wnętrzu z ekscytacji na samą myśl o tym.
Rozmowa zeszła na bardzo ciekawy temat mianowicie na Bellum. Ten kraj był żywą i niedostępną skarbnicą wiedzy do której wielu dałoby się zabić, by się tam dostać. On sam dałby się zabić drugi raz by móc dobrać się do ich ksiąg.
- Nie Ballum, ale Bellum Shiyume. To kraj o bogatym dziedzictwie wiedzy w dziedzinie magii i nie tylko. Wiele lat temu zamknęli swoje granice z niewiadomych powodów, ale teraz chyba można się jakoś tam dostać. Choć mogę się założyć, że są cholernie nieufni. - Powiedział drapiąc się po policzku pod opaską. Jego myśli obecnie kierowały się ku temu by skoczyć do jakiejś ambasady i zdobyć sobie prawo do przejścia przez granicę. Wiedział jednak, że takich rzeczy nie wolno było robić lekkomyślnie. Trzeba było mieć plan.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2904-konto-bankowe-sadaharu https://ftpm.forumpolish.com/t2499-sadaharu
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 EmptyPią Lis 11 2016, 15:13

MG:

Bibliotekarz już miał odpowiedzieć Shiyume, gdy zrobił to Sadaharu. Ten tylko potakiwał głową, gdy półmartwy osobnik opowiadał o tym kraju. W końcu jednak sam musiał się wypowiedzieć:
-Obecnie wymagają dokumentów. Mówi się, że są krajem paranoików. Próbują zachować neutralność, a jednocześnie cały czas są gotowi do ataku z każdej możliwej strony. W urzędach Rady Magii można wyrobić sobie stosowne dokumenty, by dostać się do Bellum. Podobno nie da się przekroczyć niezauważenie granicy. W czymś jeszcze mogę pomóc? - spytał kulturalnie spoglądając na duet mężczyzn i spokojnie sobie stojąc. Był tu po to, by im pomóc, jak to robią bibliotekarze, dzielić się wiedzą z tymi, którzy są jej głodni. A głód na wiedzę warty jest jego zaspokojenia. Dlatego staruszek stał i sympatycznie spoglądał na tych młodzieńców, tak skorych do nauki i poznawania świata.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Sponsored content





Wielka biblioteka - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka biblioteka   Wielka biblioteka - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wielka biblioteka
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
 Similar topics
-
» Biblioteka
» Biblioteka miejska
» Miejska Biblioteka
» Wioska z wielką stodołą
» Wielka księga oszczędności Veqa

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.