Jak ożywić forum

Postanowiłem zainteresować się spadkiem aktywności forum. Mam pomysł jak ożywić nasze forum. Po pierwsze to gra więc przydał by się exp, doświadczenie do wydawania na statystyki nie umki. Statystyki powinny pomóc do tego mam pomysł na poziomy magii.
Dłuższą rozgrywka można się bawić jak w grze.

1-poczatek panowania nad mocą, poziom ten jest domyślny dla każdego początkującego, a siłę tej rangi można określić poziomem telekinezy przysuniecia do siebie szklanki whisky w barze bo blacie.
2- Poziom ten jest dostępny od x doświadczenia zebranego przez naszą postać. Poziom ten dla magii materializacji to już fale pocisków i jest to poziom najbardziej powszechny.
3- mistrzowski poziom odpowiadający liderów gildii. Umiejętnościami tych magów można niszczyć miasta, czy też zabić odrazu osoby o niskim progu statystyk.



Umiejętności są zbyt obszerne, nie lepiej dodać parę i statystykę zręczność, od walki w zwarciu?
Dodatkowo zamiast many był bym za 2 na 3 posty użycia magii. Czyli jeśli nie użyjemy w pierwszej turze mamy dwie tury walki i znów przerwa bo się resetuje nowe 3 więc nie można 3 pod rząd. Albo 2 na 4 i to też dobry system. Dajcie umke fechtunek i powinno starczyć.


Jestem gotów zostać modem technicznym i to ustawić jeśli forum ma paść ja pomogę. Dajcie mi znać.

>Jestem gotów zostać modem technicznym

Nie żeby coś, ale zaakceptowali Ci już KP, że modem technicznym chcesz być?

Ja powiem tylko, że ja tak to wprowadzicie to wrócę na forum.
I ...

Spoiler:

Osz... I wreszcie ktoś, kto mówi z sensem! Panie, panowie - Vibi na prezydenta, innego takiego człowieka z głową nie znajdziecie.

Sam pan Tadeusz został w armii adiutantem, Regent — pisarzem, Sędzia — zboża liwerantem, Hrabia dowodzi nowych ułanów szwadronem; Wszystko się pociągnęło za Napoleonem, Poszło w marsz... W domu smętne wzdychają małżonki Pani Tadeuszowa odmawia koronki, Nowenny; Telimena klnie domową ciszę, Smętek mgieł — patrzy w okna, wzdycha, listy pisze Albo z książką francuską idzie w szary kątek
Pod piec — i tonie w smętnych bałwanach pamiątek.
Buraczki tarte nauczyła mnie robić mama. Generalnie śmiejemy się, że buraczki tarte muszą minimum 2 razy w miesiącu i już! Najczęściej moja rodzina się cieszy, ponieważ buraczki tarte lubimy wszyscy bez wyjątku. Buraczki tarte robimy głównie na pięć sposobów:
Buraczki z jabłkiem – są dość słodkie, lekko winne, pasują wyśmienicie do obiadu. Smak takich buraczków zależy od gatunku i ilości dodanych jabłek. Ja lubię, żeby było ich całkiem sporo.
Buraczki z cebulą – to klasyczne buraczki obiadowe. Drobno pokrojoną cebulę podsmażam na złoto na oleju, dodaję do ugotowanych i startych buraków. Doprawiam i podaję.
Buraczki z papryką – słodkie, winne o bogatym aromacie. My bardzo lubimy buraczki w takiej wersji. Najczęściej przygotowuję je na zapas i wekuję w słoikach.
Tarte buraki ze słoika – robię raz na jakiś czas. Najczęściej w okolicach października i listopada. Staram się ułatwiać sobie prace i za jednym zamachem przygotowuje kilkanaście słoików tartych buraczków.
Buraczki zasmażane – to wspaniałe buraki obiadowe. Zaciągnięte mąka są gęste, pożywne, słodkie i bardzo smaczne. Do obiadu pasują w sam raz.
Buraczki tarte na zimę – to buraczki, które przygotowuję w dużych ilościach za jednym razem. Klasyczne, czyste, nadają się do przygotowania różnych buraczków, zaraz po otwarciu słoika.
Ćwikła z chrzanem – co jak co, ale na święta ćwikła z chrzanem musi powstać i już! Zresztą domowa ćwikła zawsze jest najlepsza, sklepowe ćwikły mają niewiele wspólnego ze smakiem domowej, odświętnej ćwikły.
A Ty, robisz buraczki tarte, mam w domu 6 kg buraków i będę robiła buraczki tarte do słoików? Ze smaków dzieciństwa pamiętam buraczki tarte, marchewkę z groszkiem i surówkę z marchewki z jabłkiem – a ty?
Wojski także — niezdolny do rycerskich czynów — Został, dogląda w domu kobiet... i kominów. Tymczasem nadchodziła ta okropna zima — Twarda, groźna, iskrząca się komet oczyma, Którą w Litwie przeczuwał wcześnie naród cały; Niebo bladło, szron iskrzył, gwiazdy czerwieniały, Miesięczne tęcze całe stawały w kolorach, Mroźne kameleony przy chatach, oborach.

Wielkimi gromadami — przez [bramę] do sieni Wchodzą strzynadle złote i gile w czerwieni,
A nawet ów dziw lasu, tak rzadko widziany Halcyjon, a na Litwie zimorodkiem zwany,
Który czasem strzelcowi pokaże się w borac Przez mgłę gałązek, niby w anioła kolorach,
Nad zwierciadłem przełomki, piękny i błyszczący Jak anioł, w równi złote skrzydła trzymający — Nawet ów ptak pięknością zaklęty i dziki Zbłąkał się i nad domu zleciał gołębniki, A potem nad sadzawki w ogrodzie kopane, Gdzie leszcze, karpie, pstrągi pięknie malowane Wojski kazał powpuszczać, ów ptak z jasnym grzbietem Poleciał i bił w ryby dziobem jak sztyletem. 3 Ja, Tobiasz, chodziłem drogami prawdy i dobrych uczynków przez wszystkie dni mojego życia. Dawałem wiele jałmużny moim braciom i moim rodakom, uprowadzonym razem ze mną do kraju Asyrii do Niniwy. 4 Kiedy byłem jeszcze w mojej ojczyźnie, w ziemi Izraela - byłem wtedy jeszcze młodzieńcem - całe pokolenie Neftalego, mego przodka, odstąpiło od domu Dawida, mego praojca, i od miasta Jerozolimy, które wybrane było ze wszystkich pokoleń Izraela jako miasto dla wszystkich pokoleń izraelskich do składania ofiar. Tam była poświęcona świątynia, w której mieszka Bóg, i zbudowana dla wszystkich pokoleń na wieki. 5 Wszyscy moi bracia i dom Neftalego, mego przodka, składali ofiary cielcowi, którego uczynił Jeroboam, król izraelski, w Dan i na wszystkich górach Galilei. 6 Ale ja pielgrzymowałem często zupełnie sam na święta do Jerozolimy, jak jest przepisane w nakazie wiekuistym dla całego Izraela. Spieszyłem do Jerozolimy z pierwocinami owoców i zwierząt, z dziesięciną bydła i z pierwszą wełną owiec. 7 Dawałem to kapłanom, synom Aarona, na ołtarz. Synom zaś Lewiego, pełniącym swą służbę w Jerozolimie, dawałem dziesięciny ze zboża, wina, oliwy, jak również z drzewa granatu, z figowego i z innych drzew owocowych. Tę drugą dziesięcinę płaciłem w pieniądzach przez sześć lat. Szedłem tam i składałem ją co roku w Jerozolimie. 8 Trzecią3 [dziesięcinę] dawałem sierotom, wdowom i prozelitom, którzy należeli do synów Izraela. Przynosiłem im ją i dawałem co trzeci rok. Myśmy ją jedli stosownie do podanego w Prawie Mojżeszowym przepisu i stosownie do zaleceń Debory, matki Ananiela, mojego ojca, ponieważ ojciec mój umarł pozostawiając mnie sierotą. 9 A gdy stałem się mężem, wziąłem za żonę Annę4, pochodzącą z naszego rodu. Ona urodziła mi syna, któremu nadałem imię Tobiasz. 10 Po uprowadzeniu do Asyrii, dokąd mnie zabrano, przybyłem do Niniwy. Wszyscy moi bracia i współrodacy jedli tam potrawy pogan. 11 Co do mnie strzegłem się, aby nie jeść niczego z pogańskich potraw. 12 I wierny byłem mojemu Bogu z całej duszy. 13 Najwyższy dał mi łaskę i względy u Salmanassara i dokonywałem wszelkich potrzebnych mu zakupów. 14 Podróżowałem do Medii, gdzie dokonywałem zakupów aż do jego śmierci. Przy tej sposobności złożyłem u Gabaela, brata Gabriego, w kraju Medów sakwę z dziesięcioma talentami srebra. 15 A gdy Salmanassar umarł, a królem został jego syn Sennacheryb5, wtedy drogi Medii stały się niebezpieczne, tak że już nie mogłem podróżować do Medii. 16 W dniach [panowania] Salmanassara dawałem często jałmużnę braciom z mojego narodu. 17 Dawałem mój chleb głodnym i ubranie nagim. A jeśli widziałem zwłoki któregoś z moich rodaków wyrzucone poza mury Niniwy, grzebałem je. 18 I grzebałem także, jeśli kiedy zabił kogoś Sennacheryb, gdy po swej ucieczce powrócił z Judei w dzień sądu, który wykonał na nim Król Nieba za jego bluźnierstwa6. W swoim gniewie pomordował on wielu synów Izraela. Ja zaś potajemnie zabierałem ich ciała i grzebałem je. Sennacheryb zaś szukał ich, ale ich nie znalazł. 19 A jeden z mieszkańców Niniwy poszedł i doniósł królowi, że to ja jestem tym, który grzebie potajemnie. Wtedy musiałem się ukrywać, a kiedy dowiedziałem się, że król mnie szuka, aby mnie zabić, bałem się i uciekłem. 20 Wtedy cały mój majątek zagrabiono i nie zostało mi nic, co by nie poszło do skarbu królewskiego, oprócz mojej żony Anny i mojego syna Tobiasza. 21 A po upływie niecałych czterdziestu dni zabili króla dwaj jego synowie i uciekli w góry Ararat. Po nim został królem jego syn Asarhaddon. Ten ustanowił Achikara7, syna mego brata Anaela, zwierzchnikiem nad podatkami w swoim królestwie. Także nad całym krajem otrzymał on władzę. 22 Wtedy Achikar wstawił się za mną i powróciłem do Niniwy. Achikar był za Sennacheryba, króla asyryjskiego, wielkim podczaszym, stróżem pieczęci, zarządcą i głównym rachmistrzem. Asarhaddon podniósł go w jego godnościach jeszcze wyżej. Był on z mojego rodu, był moim siostrzeńcem.
Słowem, wszystko, jak gdyby szukało uchrony U człowieka, ciągnęło z lasów... Smętne wrony Zaludniły podwórze, obozem się mieszczą
W topolach, gdzie pod wieczór zwichrzają się, wrzeszczą I pod zorze gną czarną drzew obdartych głowę; Wojski mówi, że wiodą swe sprawy sejmowe. Tak ptactwem gadająca, choć mgłami ponura, Stała się ta litewska przemienna natura, Zawsze żywa i z duchem ludzi zawsze zgodna, Dobra, niemartwa, chociaż skościała i chłodna, Właśnie jak Litwin, który śród świętych przymierzy Skupił się w sobie, stężał, niby trupem leży,
A jednak pełny życia i wielkiej pamięci: Gdy mu wróg wbiegnie, on go niby wąż okręci
Od nóg po pierś, pierścienie [swoich] wieńców skróci, Rozwinie się - i trupa z objęcia wyrzuci.

Ów to dwór Soplicowo, gdzie historia nasza Odbyła się, pod tchnieniem boga Boreasza
Inne wdział szaty, twarzy zupełnie odmienił - Ów las topoli już się więcej nie zielenił,
Dziedziniec, gdzie bławatki, cykorie i maki Barwiły się jak szalów indyjańskich szlaki,
Teraz biały, wczorajszą zasuty zawieją, A na nim ścieżki świeżo deptane czernieją
Od folwarków do dworu, od stodół do gumien; Wszystko smętne... a domy stoją na kształt trumien Na podwalinach. Wszystko zamarło do czasu. Z 'daleka ciemna wstęga sosnowego lasu Ściemniała, widać przez las błękit bitej drogi, Wiatr przez nię leci, sosny jak litewskie bogi Chwieją się, jodły siedzą śniegiem przywalone, Gdzieniegdzie drzewko ścięte jak cegły czerwone Poukładane w stosy, inne do trójnogów Podobne... jak ołtarze dawnych Litwy bogów. Czerwienią się po lesie osmętnione mgłami I sosen tak nakryte liściem — jak chmurami. O zimo! twoję piękność smętną, uciszenie Lasów i rzadkie słońca złotego promienie Czuję dziś na kształt czaru i na kształt uroku, Bom w życiu przyszedł na tę smętną porę roku, Która wszystko ucisza i pod śniegiem chłonie; Z miłością bym więc ciche zamieszkał ustronie, W okrąg którego puszcza czerni się bezbrzeżna, A nad nią we mgłach błyszczy Matka Boska Śnieżna". W Soplicowie, choć już się zbliżały zapusty,
Zjazdu nie było - dom był cichy, prawie pusty.
Koczkodany prowadzą dzienny tryb życia, najbardziej aktywne są wczesnym rankiem i późnym popołudniem. Żyją w niewielkich grupach składających się zazwyczaj z jednego samca i 11-13 samic. Samice całe życie spędzają w jednym stadzie, samce wędrują, dołączając do różnych grup, a czasem łącząc się w wyłącznie samcze grupy. Terytorium jednego stada wynosi ok. 120 hektarów. Zwierzęta porozumiewają się ze sobą za pomocą dźwięków, zapachów, dotyku, a także języka ciała. Żywią się głównie owocami, dietę uzupełniają liśćmi, kwiatami, pączkami, owadami. Dorosłe osobniki często zbierają jedzenie w policzkach, by móc je potem zjeść z dala od innych małp.
Wczora właśnie francuskie oficerstwo starsze, Które wtenczas przez marsze i przez kontramarsze Włóczyło się po Litwie z armią dowozową, Opuściło gościnne zawsze Soplicowo, Zostawiwszy w nim różne pamiątki przejazdu Jak[o] kukułka w cudzym, gdzie mieszkała, gniazdu... Nie wszystkie dobre. Było cośkolwiek grabieży I rabunku na wiosce, kilku coś żołnierzy Z flint... do litewskich chłopów trzasło jak do blanków, Nie mogąc się rozmówić z ludem mową Franków;
Pan Ekonom ze łzami skargę o to czynił, Sędzia się zrazu sierdził, potem zaś obwinił
Wojnę, wojnie przypisał zło i zwierzęcoście Ludzkie, nawet francuskie poturbował goście
Skargą i prośbą... ale cóż, gdy starca treny Przejść musiały przez usta pani Telimeny,
Która Sędziego widząc po polsku i z płaczem Mówiącego... stanęła mu zaraz tłumaczem,
Na taki język skargę oną przełożywszy, Że się Francuzi słuchając, uczuł najszczęśliwszy...
„Vos larmes" — rzekł — „et vos beaux yeux..." i tak kom- plementa
Sypał... że najwierniejsza małżonka" regenta"...

Noc była wietrzna, śnieżna, a wichry śpiewały W kominach swoje zwykłe płaczące chorały.
Kobiety przy dwóch świecach w bawialnym pokoju Siedziały przy robótce, w zaniedbanym stroju, Same jedne — wizyt się w domu swoim żadnych
Nie spodziewając dla mgieł i czasów szkaradnych, Gdy nagle przed oknami — jak świst, grzechot węży, Zaszumiał przeraźliwie straszny brzęk uprzęży, Straszny dla domu łoskot, z którym zwykle jadą Sanie ogromne, liczne - tak zwaną szlichtadą, Z napaścią, która domy półsenne odurza Jak napaść zbójców... Taka przyleciała burza Na dziedziniec.
Regularne opróżnianie pojemników zapewnia prawidłową pracę odkurzacza oraz utrzymanie optymalnej siły ssącej. Urządzenie wyposażone jest w dwa zamienne systemy odprowadzania zanieczyszczeń: łatwy do czyszczenia pojemnik bezworkowy typu
CYKLON oraz dodatkowy worek tekstylny. System CYKLON pozwala na korzystanie z odkurzacza bez konieczności stosowania tradycyjnych worków na kurz. Zaletą jego jest również łatwość czyszczenia. Pojemnik jest przeźroczysty, dzięki czemu
łatwo kontrolować ilość nagromadzonego w nim kurzu. Przepełnienie pojemnika na kurz i konieczność opróżnienia pojemników sygnalizowane jest zmianą koloru na czerwony
wskaźnika Zlękła się Telimena mocno, Spojrzawszy na szlafroczek i na odzież nocną, Spojrzała przez okiennic szpary, a śnieg złoty - Pełno kagańców; bieży, zrywa papiloty, W oczach widać, że straszne zobaczyła mary, Lecz niebrzydkie... Krzyknęła do Zosi: „Huzary!" I uciekła. Tymczasem wchodzi do pokoju Człowiek niewielki wzrostem, w podróżnego stroju; Sądziłbyś, że cywilny - gdyby nie miał szpady Pod pachą - dosyć piękny na twarzy i blady
Mimo zimna. Twarz była jak marmur niezmienna, Owszem, rzekłbyś, że bielsza od mrozu, promienna, Jak miesiąc złota... Oddał lekki ukłon Zosi, Ona się zlękła, oczy spuszcza, nie podnosi, Nie śmie... stoi jak posąg, a w sobie rozważa, Czy ma uciec, czy zostać — poznała cesarza Napoleona...

Przeniosłem temat, tam gdzie powinien być.

Że tak powiem, cieszy mnie to, że zależy Ci na tym, by forum ożyło. Jednak czytając twoje propozycje, z wieloma muszę się nie zgodzić:

1. Exp - exp jest w formie PD (punkty doświadczenia) i można go wydawać zarówno na umki (obecnie one odpowiadają za statystyki) oraz na magię, a także inne rzeczy (np. SR). Więc to mamy.

2. Poziomy magii - obecnie mamy to w formie rang technicznych (0, S, S+), które odpowiadają za maksymalne rangi zaklęć i tam poziom S+ już umożliwia tworzenie zaklęć do niszczenia miast czy innych takich.

3. Statystyki - jestem na nie. Statystyki oznaczają matmę. Mamy tu grać i się bawić, a nie obliczać, czy moja siła pozwoli przebić jego wytrzymałość. Teraz wszystko jest opisowe i może ja już zbyt dużo tu gram, ale dla mnie łatwiej porównać wytrzymałość 1 z mocarzem 2, aniżeli siłę 48 z wytrzymałością 34. Jest prościej. I dla mnie przejrzyściej.

4. Ograniczenie na zaklęcia - jestem na nie. To zmiana typowo przeciwko casterom, którzy nie skupiają się na walce, tylko na rzucaniu zaklęć. Wymuszalibyśmy tym, by każdy latał z mieczem i używał zaklęć od czasu do czasu. A to ma być forum o magach. Prędzej ograniczyłbym użycie broni, aniżeli magię :D

5. Umka fechtunek - po kiego jak jest szermierz?

6. Obecnie mamy kilku moderatorów technicznych i na obecną chwilę nic chyba się nie wali aż tak byśmy potrzebowali kolejnego. W razie czego otworzymy nabór :D

No i Tora wyjaśnił temat. XDDD
Statystyki to nigdy nic dobrego bo to oznacza sztuczny pseudo balans. Przykładowo gość dostanie słabym fireballem a ma 23123841 wytrzymałości to co nagle nic mu się nie dzieje? Ogień go nie pali? No właśnie, przykład troche wyolbrzymiony. W statystykach ten taki swojski realizm umyka. No i też same statystyki brrr. To tak bardzo zabija jakąkolwiek imersje. "Ej rozbijesz ten głaz? Nie, brakuje mi trzy siły" iks de.
No i to właśnie brak tych sztucznych ograniczeń w postaci statystyk mnie przyciągnął do ftpm. Sam system magii i postaci jest dobry, nie trzeba go zmieniać.
Znaczy hej! Wiadomo że znajdzie się taki Maciek98 który przez pare godzin będzie dyskutował z prowadzącym mg o "niesłusznym werdykcie".
"Torełeee, moja magia przecie opeee. Ja szczeliłem Itacza mieczem szu szu a on mnie iluzjom. Jak mogłem przegrać przeciesz jestem opeeee. Moje demoniczne moce som opeee. Przeciesz gram dwa lata i nikt mnie nie luuubiii. TOŻ JAM JEST MISZCZ GRIMOR HATO POTĘSZNY EZRA. Ty po prostu mnie nie lubisz i tyle! O!" Zbieżność imion i nazwisk jest totalnie przypadkowa.

To może ja nieco odświeżę ten temat.
Jestem nową tutaj osobą i pierwsze co zauważyłam, to fakt, że sporo ludzi pisze na forum ale nieco mniejsza aktywność jest na Discordzie i forumowym czacie.

Dodatkowo widzę, że w forumowej encyklopedii i spisach brakuje aktualnych danych. Stare konta użytkowników też nie zostały usunięte (o czym świadczy moje stare konto May, które jest tu od dobrych kilku lat.)

Może warto by zaprowadzić porządek w kontach użytkowników, później w wszystkich spisach, a na koniec zrobić mały event i trochę rozpracować forum?

To może by nie męczyć innych spróbuję odpowiedzieć jakoś na te hm... propozycje?

1. Discord/etc. - tak, byłoby to fajne, jednak nie zmusi się ludzi, aby nagle pisali tam, jeśli piszą w różnych innych miejscach, czy na innych kanałach. To jakby czynnik niezależny od MG/MMG/MMT/administracji.

2. Stare konta nie są usuwane ze względu na dość prostą kwestię. Forum ma trochę lat i jeśli usunięto by wszystkie konta, które są nieaktywne, nagle okazałoby się, że połowa potencjalnych tematów, czy postów została napisana przez "Konto Usunięte". Niby uniknięto by tak masy nieaktywnych kont, ale z drugiej strony tematy wyglądałyby jak cmentarzysko. Zrobiono to głównie z myślą o tym. Do tego w spisie magii może na moje raczej dalej funkcjonować, bo nawet jak ktoś nie gra daną postacią/nie gra w ogóle to dana postać miała określoną magie i ktoś mógłby zajrzeć tam, aby ukierunkować swoje myśli co do własnych zaklęć lub możliwości magii.

3. Event/Minievent/Etc. - to niby warte przemyślenia, acz na razie próbujemy ogarnąć spójną fabułę, czy ogólny podział obowiązków. Mimo wszystko, jeśli więcej osób byłoby zainteresowanych można coś zorganizować, acz ostatni event troszkę nie wyszedł, więc nie wiem czy to dobry pomysł stawiania czegoś na nogi. Po wprowadzeniu uspójnionej fabuły, czy też po time skipie z pewnością można by jakiś rzucić. Chyba.

Co do discorda - Ja tam czasami się pojawiam (pod Nickiem Asthor xd) nawet ostatnio weszłaś/eś, gdy byłem, ale miałaś/eś wyłączony mikrofon i nie dane było nam porozmawiać.


Event nie byłby zły wziąłbym udział (spokojnie nie zamierzam prowadzić :d). Poza tym szkoda, że misji praktycznie żadnych nie ma, niby jest ten timeskip, ale misje offtopowe… jak nic nie przespałem chyba ciągle istnieją, a tak naprawdę wróciłem i od miesiąca nie ma jak expić :c. (wiem, że fabuła na propsie zawsze, ale czasami chce się porozwijać i nie można tego zaniedbywać ;p)

Tyle ode mnie, pozdrawiam ciepło w te chłodne dni.

Welp Asthor, nie wytrzymasz tyle bez pisania? :P
W oczekiwaniu na TS (sam już Amn pokończyłem wszelkie jej misje, fabułki i co tam miała jeszcze, więc wiem jak się czujesz), można zająć się bardziej technicznymi i wizualnymi sprawami. To przygotować sobie nowe zaklęcia by potem nie czekać na ich akceptację przed wykupieniem, ozdobić bank, opisy dodatkowe, księgę zaklęć, zaktualizować dane, itd...
Także jak masz fazę na pisanie, takie zajęcia ostudzą Cię tymczasowo, a i z efektu powinieneś również być zadowolony ;)

Ta postać nie opracowuje zaklęć wiec ich nie wymyślam ;-;

Po prostu fajnie byłoby jakby pojawiła się jakaś misja offtopowa, albo event offtopowy a'la event halloweenowy 2 lata temu, gdzie lataliśmy i dynie zbieraliśmy i kompletnie nic z fabułą wspólnego nie miało, a każdy dobrze się bawił. Albo coś a'la podbijanie sanktuarium... Taka moja sugestia po prostu fajnie zrobiłoby się jakby coś takiego się pojawiło :D Na pewno wziąłbym udział bez wahania.

Dobrze, rozumiem politykę forum, że nie usuwacie kont ale może po prostu warto by zrobić porządki i przesunąć nieaktywne postacie do archiwum i po prostu uaktualnić wszystkie spisy?
Bo dla mnie jako nowego gracza, przeglądanie niekatulanych danych jest takie średnie. A co do spisu mocy, to można podać jaka aktywna osoba włada daną mocą obecnie i jako kolejny przykład podać postać nieaktywną.
Co do aktywności na discordzie i na czacie, to wiem że nie można na to w jakiś tam sposób wpłynąć.

Co do wydarzeń i innych rozrywek co do expienia, to nie wiem jak ta sprawa wygląda ale jeśli wy jako administracja macie z tym problem i nie dajecie rady się wyrobić z organizacją takich rzeczy, to zawsze ktoś do pomocy się znajdzie nawet taka ja.

Maya napisał:

(...) ale jeśli wy jako administracja macie z tym problem i nie dajecie rady się wyrobić z organizacją takich rzeczy (...)

x D

Dżizas... 
Administracja nie ma z niczym problemu tak btw. to że Asthor(który se tak wziął zniknął zostawiając wszystkie niedokończone przez siebie jako mg rzeczy) nie ma gdzie pisać to tak średnio kogokolwiek obchodzi. 
Wszystkie dane są w miare aktualne tylko że jak to Finn wspomniał byłoby to nieestetyczne gdyby usunięte konta pisały tematy. I też tak dokładnie nie wiem o co Ci chodzi z tymi kontami. W sensie jaki masz problem? Nikomu to nie przeszkadza i nikomu nie wadzi. 
" A co do spisu mocy, to można podać jaka aktywna osoba włada daną mocą obecnie i jako kolejny przykład podać postać nieaktywną."(tak nie chciało mi się robić cytatu)
Em, po co? I tak jak ktoś nowy tworzy postać to najczęściej ma już gotowy koncept. Wie mniej więcej jaką magię chce by posiadała jego postać. A gdyby nawet nie była pewna to jest tu dużo ludzi którzy z chęcią pomogą w tworzeniu takiej magii. Nawet czasami odpowiedni link do odpowiedniej postaci dadzą. I też po co robić te podziały na aktywne i nieaktywne? No chyba że chcesz zerżnąć magie co do jednego no to wtedy zrozumiem że może być zgrzyt jak aktywna postać się o tym dowie. 
Ciągle gdzieś mi się powtarza "aktualne dane"... Eeee, co według Ciebie to oznacza? W sensie jeśli jesteś nowa tooo, skąd możesz wiedzieć czy to co jest w encyklopedii jest nieaktualne? Hyymmm. Może ja czegoś nie rozumiem bądź nie pojmuje.