Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T]

Dołączył/a : 09/01/2015

Imię: Ryukehoshi

Pseudonim: Brak(póki co)

Nazwisko: Toshi

Płeć: Mężczyzna

Waga: 68 kg

Wzrost: 188 cm

Wiek: 20

Gildia: Lamia Scale

Miejsce umieszczenia znaku gildii: Na szyi. Ciemnoczerwony.

Klasa Maga: 0

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] F8654b4741fef9e540372dee8c686a03

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] F8654b4741fef9e540372dee8c686a03

Wygląd: Ryu to młody, całkiem przystojny mężczyzna. Ma jasną karnację. Paleta jego min jest naprawdę ograniczona. Uśmiech, lekki uśmiech, szczery uśmiech, lekki smutek, powaga i zamyślenie. Nic więcej. Jego włosy są długie i czarne, bardzo lubi je spinać w kucyk. Z przodu twarzy po obu stronach ma parę kosmyków które mu niesfornie odstają i falują na wietrze. Co do jego ubioru. Na co dzień nosi naszyjnik z trzema łzami, dwa sygnety. Jeden czerwony a drugi niebieski. Oprócz tego nosi luźne dresy, sandały i błękitną koszulkę z krótkim rękawem. Na dodatek nosi czarny płaszcz gdzie kołnierzyk sięga aż do skroni. Na misję zakłada zwiewny, czarny strój ninja z maską zakrywającą usta.

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] Tumblr_nksx8kbDb31t9n4j3o1_500

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] Tumblr_nksx8kbDb31t9n4j3o1_500

Charakter: Mimo dość smutnej przeszłości Ryu wydaje się być w miarę szczęśliwy. Zawsze spokojny, pod kamienną i zamyśloną twarzą. Gdy ktoś go o coś zapyta zawsze obdarowuję swojego rozmówcę ciepłym uśmiechem. Tajemnicą nie jest że Ryu postrzega świat magii inaczej. Jako miejsce pełną pozytywnych aspektów. Chłopak raczej ma neutralny stosunek do innych ludzi. To co zrobi jest trudne do określenia nawet dla tych co go dobrze znają. Będąc geniuszem magii w rodzinie zastępczej Ryu był bardzo dobrze traktowany i uczony wielu zasad i manier.

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] 32VhCe

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] 32VhCe

Historia: Historia Ryu zaczęła się jak każda inna. Przyszedł na świat w rezydencji średnio-zamężnego rodu. Była to rodzina magów o potężnych oczach. Magia którą władają nazywana jest przez niektóre długo żyjące rody jako klątwa piątego pokolenia.
Co się wtedy takiego stało. Otóż głowa rodu, Hirehoshi postanowił dać dla swojej rodziny przewagę nad innymi i władzę w mieście. Po wielu eksperymentach na członkach swojego rodu, udało mu się stworzyć potężną magię iluzji opierającą się na oczach. Moc oczu wpływała na umysły przedstawicieli innych rodów i tak dzięki tej "przeklętej" mocy, Hirehoshi zgniótł ich i sam zasiadł na czele miasta. Wielu to się nie podobało ale nikt nie miał na tyle siły by mu się sprzeciwić.
I tak, minęło pięć pokoleń. Niestety, eksperymenty Hirehoshiego sprawiły że co drugie dziecko rodziło się martwe, tylko i wyłącznie Ci którzy mają magiczne oczy są w stanie przeżyć. Dlatego z potężnego rodu została jedna mała rodzina. Ryu nie był pierwszym dzieckiem. Takehoshi i Mirra mieli trójkę dzieci które urodziły się martwe. Ryu też miał być martwy z powodu tego że poród był zagrożeniem dla życia matki.
Jednak myśląc o przyszłości rodu i o tym że poprzednie dzieci urodziły się martwe, postanowili zaryzykować. Niestety matka podczas porodu zmarła ale dziecko było zdrowe. Takehoshi nazwał go Ryukehoshi.
Gdy chłopak miał dwa lata przedstawiciele i rządni władzy ludzie z innych rodów postanowili podstępem pozbawić życia Takehoshiego. Niestety im się udało i Ryu stał się sierotą. Jednak okazję zobaczył Deushi, przedstawiciel rodu koni. Chciał użyć go jako swojej broni w przyszłości więc go przygarnął i zaczął go traktować jak syna.
Osiem lat później. Ryu mając dziesięć lat opanował już III fazę początkowej formy swoich oczu. Jednak nie mógł jej utrzymać zbyt długo. Cztery lata później z zapisków swojego przodka Hirehoshiego nauczył się supesu no mage i netsu.
***
Deushi czytając raporty ze sprzedaży usłyszał dziwne odgłosy z ogródka. Hym, co ten dzieciak tam wyprawia? Wstał i poszedł sprawdzić. Zobaczył jak Ryu rzuca nożami w drzewo.
-Ekhem. Młody chłopak odwrócił się w jego stronę skonsternowany.
-Nie chciałem panu przeszkadzać. Uśmiechnął się szeroko i zaczął drapać się po głowię.
Hym. W sumie to dobry pomysł, chłopak musi mieć jakąś alternatywę w razie gdyby ktoś złamał jego iluzje albo coś by poszło nie tak.
-Więc lubisz rzucać nożami, co? Skrzyżował ramiona na klatce piersiowej i spojrzał na drzewo w którym wbite są trzy ostrza.
-Em, tak.-chłopak z zamyśleniem spojrzał na drzewo-Myślę że ostrza są fascynujące.
-Tak?-ze zdziwieniem popatrzył na niego mężczyzna. Chłopak już w pełni poważną miną spojrzał na Deushiego i pokiwał głową.
-Tak, mimo tego że ostrza są przedmiotami to trzymane przez człowieka-spojrzał na nóż w swojej dłoni-nabierają głębszego sensu.-odwrócił głowę w stronę drzewa- Ponieważ to ten co je trzyma decyduje o tym co się z nim stanie, jaki będzie miało cel.
Hym, ten chłopak...
-No dobrze.-Ryu spojrzał na niego jakby wyrwany z kontekstu-kupię Ci prawdziwe sztylety do rzucania i wynajmę nauczyciela. Ryu się rozpromienił i aż podskoczył.
-Dziękuje panie Deushi.
***
Mijają cztery lata. Ryu przez ten czas stworzył potężne zaklęcie iluzji które nazwał karasu no me. Na dodatek dość mocno podszkolił się w rzucaniu sztyletami. Nadszedł już czas w którym Deushi postanowił wykorzystać swojego podopiecznego do przejęcia władzy. W tym celu wmówił dla Ryu że ród byka jest odpowiedzialny za śmierć jego rodziców. Chodź tego po nim nie było widać chłopak wpadł w wielką złość. Mężczyzna sprytnie podpowiedział mu by dokonał zemsty...
***
Bieg, krzątanina...
-Co tu się dzieje?-zapytał postawny mężczyzna który był dowódcą straży domu głowy miasta.
-Nnie wwiem... ppanie-zaczął jękliwie jeden ze strażników który znalazł ciała-nnic nie słyszeliśmy, przyszedłem by zmienić Kashiego i i...-spuścił wzrok.
Nie dobrze, patrząc po ranach musiał być to ktoś kto dobrze rzuca sztyletami.
-Przeszukać cały budynek, wy dwaj za mną. Wskazał na dwóch uzbrojonych strażników i razem pobiegli w głąb budynku.
***
Hym, netsu pokazuje że jest dwóch strażników. Nie są magami. Lekko się uśmiechnął. Idealnie... Ryu wyjął sztylet, zmienił rodzaj swoich oczu i rzucił iluzje supesu no mage. Następnie powoli wychylił się za narożnika i rzucił między ich dwóch. Następnie kiedy miał pewność że spojrzeli na przedmiot. Wyszedł zza ściany i zaczekał aż oni spojrzą na niego.
-Ej, kim jesteś tu nie wolno być! Poddaj się natychmiast! Ostrzegawczo podnieśli swoje halabardy. Ryu jednak nie wzruszony ustalił co ma robić jego obraz i zmienił oczy na III fazę początkowej formy. Wyjął dwa sztylety do rzucania, odczekał sekundę by synchronizować się z obrazem i zaczął biec równo z nim. Moc oczu pokazała mu jaka będzie trajektoria ciosu strażników i w porę się uchylił by następnie wbić sztylety w krtanie przeciwników. Po paru sekundach obaj padli obok chłopaka który stał w zwiewnym stroju ninja ze skórzaną maską która zasłania mu usta. Zabrał od jednego z nich klucz i wszedł do pomieszczenia następnie zamknął je by nikt tu nie mógł się dostać.
-A więc w końcu jesteś. Dobiegł go głos z balkonu. Wyjął sztylet i poszedł to sprawdzić. Zobaczył mężczyznę w szlafroku opartego o drewnianą balustradę.
-Spokojnie to nie jest podstęp, obaj wiemy że jest to ostatnia moja noc.-Ryu w milczeniu słuchał i przyglądał się mężczyźnie a ten dalej mówił-Pewnie się zastanawiasz skąd wiedziałem że przyjdziesz po mnie. Pff, można powiedzieć że przygarnięcie Ciebie przez Deushiego było dość przewidywalne. Od początku wiedziałem że będzie chciał użyć Cię jako broni i zdobyć władzę.-Ryu nadal milczał a ten mówił dalej-Pff, chytry drań sam..
-Zamknij się!-prawie że krzyknął Ryu a mężczyzna aż się odwrócił w jego stronę-Nie chcę słuchać tego jaki on jest i jak to Ty o tym wszystkim wiedziałeś. Wasze spory mnie nie obchodzą.
-Więc, jeżeli nasze spory Cię nie obchodzą to dlaczego chcesz mnie zabić? Ryu zacisnął sztylet w dłoni i spojrzał mu prosto w oczy.
-Bo zabiłeś moich rodziców! Jego oczy się zmieniły.
-Co? Ja..
-Zamknij się!-z ciała chłopaka zaczęły wydobywać się kruki które otoczyły mężczyznę i zaczęły wokół niego latać-Nie chcę słuchać Twoich plugawych kłamstw. Głos miał zimny acz spokojny. Kruki jeden po drugim zaczęły zamieniać się w sztylety i lecieć w stronę mężczyzny i wbijać się w jego ciało. Miał sześć sztyletów w swoim ciele. Zaczął ciężko oddychać i pluć krwią. Ryu zniknął mu sprzed oczu i pojawił się przed nim. Następnie walnął go pięścią w brzuch.
-Słu..-dostał pięścią w twarz tak mocno że aż upadł. Ryu natychmiast pojawił się nad nim z uniesioną pięścią-To...-cios w twarz-...był...-kolejny cios-...Daushi. Zatrzymał w połowie drogi. Twarz mężczyzny była cała we krwi. Nagle całość zniknęła a mężczyzna dalej stał gdzie stał, tak samo jak Ryu. Tyle że wódz miasta nagle upadł na jedno kolano. Szlag by to. To wszystko była iluzja? ledwo stoję na nogach. Ryu zmienił oczy i się odwrócił.
-Mów. Mężczyzna jeszcze przez parę sekund milczał by zebrać myśli i siły.
-Chcieliśmy przejąć władzę, Twoja rodzina była okrutna i potężna. Baliśmy się jej, dlatego razem z paroma rodami zebraliśmy się by zabić Twojego ojca.
-A co z matką?
-Zmarła przy Twoich narodzinach. Chwila milczenia.
-Kto dokładnie zabił mojego ojca?
-Daushi. Jeszcze zanim został głową swojego rodu był katem. Wiedział jak go wykończyć. Po kolejnej chwili milczenia, Ryu, nawet się nie odwracając zaczął iść w stronę wyjścia.
-Czekaj! Nie zabijaj Deushiego.-Ryu się zatrzymał-Jest wpływową głową rodu, jeśli zginie, miasto straci wpływowych handlarzy. Mnie się da zastąpić ale jego śmierć przyniesie same szkody. Ryu się odwrócił i rzucił sztyletem którego trzymał od samego początku. Trafił w prawą część klatki piersiowej przebijając prawe płuco. Następnie podszedł i wyjął sztylet by krew zalała płuco. Przez całą to sytuacje Ryu nie zauważył jak ktoś się dobija do drzwi. Drzwi upadają i do pomieszczenia wpada trójka strażników.
***
Udało się. Po paru minutach starania w końcu wyważyliśmy drzwi. Osłupienie... Widok leżącego, duszącego się własną krwią wodza jest dość, niespotykany. Tym bardziej że zabójca stał tuż obok niego z zakrwawionym sztyletem. Zamaskowany mężczyzna otworzył oczy i spojrzał na nas. Po czym wystawił drugie ramie i pokiwał dłonią tak jakby nas zapraszał do siebie. To za wiele... Wszyscy ruszyli, on w pewnym momencie też. Uderzyłem go ostrzem z prawej, przeciąłem krtań potem uderzenie ostrzem w brzuch, pozostali Cieli go po bokach. Nagle zaczął zmieniać się w kruki które odleciały. Uciekł nam... Zabójca naszego wodza...
***
-Udało Ci się? Zapytał Deushi kiedy Ryu przybył do domu.
-Tak. Odpowiedział chłopak po chwili milczenia beznamiętnym głosem.
-To dobrze, jestem z Ciebie dumny chłopcze.-Ryu zaczął iść do swojego pokoju-Twoi rodzice też są z Ciebie dumni. Zatrzymał się. Jednak po chwili szedł dalej.
Następnego dnia rano. Deushi znalazł list w którym Ryu dziękuje za wszystko i że odchodzi...
***
Po dwóch latach podróżowania po świecie postanowił że dołączy do gildii Lamia Scale by znaleźć spokój i miejsce w którym może się zatrzymać.

Umiejętności fabularne:
Potrafi gotować-przez liczne podróże Ryu nauczył się całkiem nieźle gotować
Jest samowystarczalny-potrafi o siebie zadbać w dziczy. Umie rozłożyć namiot, rozpalić ognisko i zdobyć pożywienie
Pięknie gra na fortepianie-w trakcie swoich licznych podróży Ryu nauczył się pięknie grać na fortepianie.

Umiejętności:
Inteligencja Lvl 1
Ninja Lvl 1
Geniusz magiczny Lvl 2
Spokojny umysł Lvl 1

Ekwipunek:
4 zwyczajne sztylety do rzucania
4 słabej jakości sztylety do rzucania
2 zwyczajne kunai

Rodzaj Magii:
Ketsurui(krwawe łzy)
Magia dziedziczna, przez niektórych nazywana daigosedai no noroi(klątwa piątego pokolenia).
Jest to magia opierająca się na iluzjach różnego typu oraz na wzmocnieniach zmysłu wzroku. Samo to że przedstawiciele mają od urodzenia specyficzne oczy:

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] UVutJn

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] UVutJn

Łezki na tęczówce odpowiadają możliwościom magicznym Ryu.
Iluzje są o tyle potężne że wpływają na wszystkie zmysły. Na każdy z osobna. Ponad to mącą w głowie ofiary.

Pasywne Właściwości Magii:
Słuch-skupiając się, Ryu może wytworzyć źródło hałasu. Dźwięk jest ustalany przez właściciela jednak jest on w miarę cichy. Iluzja może zostać stworzona maksymalnie w odległości 3 metrów od Ryu.
Dotyk-poprzez dotknięcie skóry ofiary można wytworzyć iluzje uczucie że coś po nim łazi.
Smak-poprzez dotknięcie danej potrawy Ryu może nałożyć na nią złudzenie określonego smaku którego doświadczy pierwsza osoba która ją spożyje.
Węch-skupiając się, Ryu może wytworzyć źródło danego zapachu jednak nie jest on zbyt intensywny i silny. Maksymalnie w odległości 3 metrów od niego.
Wzrok-możliwość stworzenia dowolnego obrazu maksymalnie w odległości 3 metrów od Ryu. Jednak nie może on przekraczać objętości 125 cm^3 (5x5x5 cm).
Zmiana oczu:

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] UVutJn

Przy samych pasywkach.

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] B8720210f72287aec7b03384132109bf

Przy zaklęciach klasy D/C.

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] J8gSJd

Przy zaklęciach klasy B.

Ryukehoshi Toshi[ skończone, nie po twarzy plox T_T] 1142521_icon

Przy zaklęciach klasy A.

Zaklęcia:

Itami no tatchi(C)
Ryu kładzie dłoń na przedmiocie i po paru sekundach skupienia zaklęcie zostanie nałożone. Jeśli ktoś dotknie tego przedmiotu zostanie złapany w iluzje dotyku. W tej chwili Ryu może sprawić że ofiara będzie odczuwała ból klasy B na swoim ciele w określonej części ciała, np. ból od poparzenia. Wyjątkiem jest zmuszenie ofiary do dotknięcia zaklętego przedmiotu, np. dostanie bronią którą chciał uniknąć, zmuszenie do dotknięcia wtedy ból jest klasy C.

Supesu no mage(C)
Zaklęcie niewidzialności. Po chwili skupienia Ryu staję się niewidzialny a jego obraz zaczyna się przemieniać w kruki które odlatują. Efekt trwa na dwa posty chyba że zostanie ono użyte ponownie. Ryukehoshiego da się dostrzec z odległości jednego metra a raczej da się dostrzec drganie powietrza. Każdy poziom sokolookiego to możliwość zobaczenia go z odległości pięciu kolejnych metrów.

Kaiten(B)
Iluzja obronna. Działa tylko w przypadku gdy Ryu zostanie uwięziony jakimś zaklęciem. Po paru sekundach kontaktu wzrokowego przeciwnikowi wydaję się że oberwał tym czym zaatakował Ryu, trwa pół posta.

Itami no sekai(A)
Potężna iluzja. Na obszarze 10 metrów wokół Ryu jest przysłowiowe itami no sekai(świat bólu). W którym może stworzyć każdą iluzje jaką zapragnie a cały ból jest w pełni odczuwalny przez każdego kto wejdzie w obszar zaklęcia. Ale tylko na ludzi którzy wejdą w obszar zaklęcia. A na ludzi poza tym obszarem nie działa żadna iluzja.
Ograniczenia:
-Zżera dużo MM.
-Może być użyta maksymalnie 3 razy pod rząd. Po dwóch, osłabienie i krew z jednego oka. Po trzech, ostry ból oczu i krew z obu.

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Wygląd - za krótki - minimum 70 słów
Historia i charakter - mogą być, acz mam wrażenie, że lekko chaotycznie było...

1 sztylet - 250 klejnotów

słabej jakości; 500 klejnotów

- takiej przeciętnej, zwyczajnej, 1000 klejnotów

- dobry wyważony etc.
1 kunai - te same trzy progi, koszty 400/800/1600

Magia... nie rozumiem. Znaczy niby tak. Ale opis i PWMki już mi dają, że to nie jest tylko iluzja. Wiec albo wszystkie inne efekty będą znacznie słabsze, albo ogół osłabiamy, ale w mniejszym stopniu. Czekam na decyzję :)

Dołączył/a : 09/01/2015

Wygląd-przeskrobane.
Umiejki-wylevelowane.
Ekwipunek-done!
Magia-uzupełniona.
Zaklęcia-wywalone.

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Wygląd okej

EQ:
Zwyczajne sztylety 2k golda
Słabej jakości sztylety 1k golda
Kunaie 1.6k golda
Zostaje 400 klejnotów

Umiejętności fabularne - musiałem je przeoczyć poprzednim razem, wybacz. Ogólnie, z tego co widzę, to to nie tyle są umiejki fabularne, co cechy charakteru postaci. Umiejki fabularne to takie zdolności, które są dla postaci naturalne, a nie każdy je umie, np. znajomość języków lub np. wie jak rozstawić namiot w lesie lub zbudować sobie schronienie takowe. To coś takiego. Więc raczej do poprawy

Magia:
Opis - jest już lepiej, acz wciąż są elementy, które zdecydowanie są... podejrzane. Dlatego lojalnie ostrzegam, że jak uznam, że coś nie pasuje do iluzji i wzmacniania zdolności wzrokowym użytkownika, to po prostu odrzucę. Usuń też z opisu wzmiankę o późniejszym rozwoju jako początkowe. Jest to lekko chaotycznie opisane i nie do końca wiadomo o co chodzi. W formie PWMek najlepiej to opisz.

PWM - Szansa na reakcję oraz Dostrzeganie intencji odpadają. Pasują one do magii walki/emocji lub takich związanymi z tymi aspektami. Nie z iluzją lub samymi zdolnościami wzrokowymi. Lepszy wzrok jest okej

Zaklęcia:
Początkowa forma III faza (C) - jak dostrzegać więcej rzeczy? Co przez to rozumiesz? Nie ma żadnego jasnowidzenia 30 sekund wprzód. Co do ilości MM możesz dostrzec ogólną ilość MM przeciwnika (dużo, ogromna, mało), ale nie wiesz ile to jest MM, czy to pełna ilość MM etc. etc.

Karasu no me (A) - nie rozumiem co robi ta iluzja :( Że wybierasz przedmiot i... co? Tak średnio rozumiem po prostu działanie tej iluzji. Czy mógłbyś jakoś lepiej opisać co to zaklęcie robi?

Sugesu no mage (C) - za dużo. Sama niewidzialność lub udawanie, że robi się coś innego jest spoko. Ale nie oba na raz. Jako dwa oddzielne zaklęcia lub jako jedno wyższej rangi.

Ogólnie nie do końca wiem co robią te zaklęcia lub na czym polega rzucanie ich na przedmiot. Że przedmiot jest pod wpływem iluzji, czy jak?

Dołączył/a : 09/01/2015

Done!

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Umki fabularne - wciąż nie poprawione
EQ: 400 golda zostaje

Magia:
Opis - nie każda iluzja wpływa na wszystkie zmysły, a to opis może sugerować :)

PWM:
1. Słuch - Cichy dźwięk, rozlega się w promieniu 3 metrów od Ryuke.
2. Dotyk - Akcept
3. Smak - Może zmienić smak potrawy, którą dotknie lub sprawić, że osoba, którą dotknie poczuje najpierw określony przez Ryuke smak.
4. Węch - słaby zapach, rozlega się w promieniu 3 metrów od miejsca utworzenia.
5. Wzrok - tak stworzona iluzja ma max objętość 125 cm^3 (5x5x5 cm)
6. Zmiana oczu - akcept, acz obrazki zaczynają powoli denerwować :)

Zaklęcia:
1. Itami no tatchi - Czyli tylko po dotknięciu tego przedmiotu? Dla mnie cała ta otoczka z patrzeniem w dłoń etc. jest niepotrzebna. Przeciwnik czuje ból o sile B, jeśli dotknął przedmiotu z własnej woli (np. brał do ręki tak przygotowany zeszyt) lub o sile C, jeżeli nie chciał go dotknąć (np. trafienie bronią).
2. Supesu no mage - Dla mnie lepiej byłoby to przerobić na zwykłą niewidzialność. To jest widać Ryuke jako takie gorące powietrze (falowanie etc. jak np. nad ogniskiem). Da się go dostrzec z odległości 1 metra. Każdy poziom Sokolookiego zwiększa to o 5 metrów. Zaklęcie trwa 2 posty, można przedłużać ponownie castując, jak się z niego nie wyszło, to może utrzymać stałą niewidzialność. Ponadto przy starcie jest właśnie iluzja rozdarcia na kruki, które rozlatują się.
3. Kaiten - nie. Co najwyżej iluzja na jedną osobą w promieniu 10 metrów od Ryuke, że przeciwnik dostał tym zaklęciem z tą samą siłą etc. W sensie przeciwnikowi się wydaje, że dostał, a w rzeczywistości nie. Trwa pół posta, jeśli dostałeś to normalnie cierpisz.
4. Itami no sekai - Hmm, ogólnie pozwolę ci stworzyć obszar o promieniu 10 metrów, w którym możesz dowolnie kreować iluzję. Nie zmienisz nią jednak postrzegania czasu, a wychodząc z tego obszaru iluzje na cel nie działają. Trwa 3 posty.

O 20 PD masz za dużo teraz wydane

Dołączył/a : 09/01/2015

Done! Wywaliłem jedną umiejkę więc teraz PD powinno się zgadzać.

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Umki fabularne - opisz proszę dokładniej co one robią, bo wciąż są to ogólniki dość mocne. Światowiec - jakie grupy? Kulturowe, nie kulturewe? Samowystarczalny - że jak sobie poradzić? Obiad ugotować, czy raczej zbudować schronienie w lesie? Urokliwy - zbytnio podchodzi mi to pod retorykę :/
PWMki - okej
Zaklęcia:
1. B tylko jak dobrowolnie dotknie przedmiotu. Jak niedobrowolnie, bo np. zaatakujesz go tak spreparowanym mieczem/strzałą, wtedy C.
2. Akcept
3. Akcept
4. Zaznacz wyraźnie, że działa tylko na osoby w danym obszarze, osoby poza obszarem nie są pod wpływem żadnej iluzji.

Dołączył/a : 09/01/2015

Done!

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Umki fabularne - ok
Itami no tatchi - nie tylko przez ostrze. Także pocisk, np. Kamień lub obuch. Ogólnie gdy dotknie przedmiotu, a nie chciał (gdy ktoś go zmusi, gdy dostanie bronią, którą chciał uniknąć (jak celowo przyjął, to B), itp.) to wtedy DMG C. A gdy chciał lub nieświadomie dotknął (np. Wziął kubek, nadepnął), to wtedy B.
Itami no sekai - zaznacz proszę, że na osoby poza tym obszarem nie działa żadna iluzja z tego zaklęcia

Dołączył/a : 09/01/2015

Done!

Liczba postów : 5599 Dołączył/a : 10/05/2013

Akcept :)

» 50 twarzy Ejjiego
» Mira - Nie skończone
» Khazz - skończone
» Sakata Gintoki - nie skończone
» Percival John Wazowski (Skończone)