I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Część miasta, gdzie znajdowały się przede wszystkim przystanie na statki, a także magazyny kupieckie. Większość budynków zbudowana była tutaj z cegły z małą ilością okien, otynkowane na biało, konstrukcja dachowa była jednak drewniana. Już na pierwszy rzut oka można była zauważyć różnice między architekturą tego miasta, a architekturą Fiore, były one podyktowane zapewne różnicą klimatu, który panował w obu tych krajach. W strefie portowej poza magazynami znajdowały się również karczmy i noclegownie przeznaczone dla gości. Nieco dalej znajdował się olbrzymi targ, gdzie handlarze mogli oferować swoje produkty. Plotki mówiły o naprawdę dobrych kupcach, którzy próbowali wcisnąć coś dziesięć razy drożej, a nawet po targowaniu się klient wychodził ze sklepu szczęśliwy z ceny, którą uzyskał, chociaż potem okazywała się pięć razy wyższa. Ogólnie ciężko było kupić tutaj coś po normalnej cenie, ale wybór był naprawdę olbrzymi. Część kupców wdzierała się również w strefę czysto portową, ale było ich znacznie mniej.
~MG~
To właśnie tutaj Kei i Cassandra mieli rozpocząć dalszą część swojej podróży. Wysiedli w dzielnicy portowej, która tętniła życiem, było koło popołudnia i nawet teraz temperatura była dość nieprzyjemna, z pewnością przekraczała trzydzieści stopni i sugerowała ubranie odpowiednich ciuchów tak samo jak kupcy, którzy chodzili po porcie i oferowali je przybyłym po "okazyjnych" cenach. Słysząc je zdaliście sobie sprawę z dość istotnej rzeczy - nie posiadaliście waluty tego kraju, pytanie czy będzie wam potrzebna, czy poradzicie sobie bez niej? (Nie to, ze wam zacznę liczyć koszty obiadów, ale nie zjecie bez odpowiedniej waluty w karczmie).
Poza problemem dotyczącym temperatury problem stanowiła na pewno również odległość, którą musieliście przebyć. Jeśli Kei wyjął mapę mógł z niej odczytać, że do 'X", gdzie znajdował się wasz cel dzieliła was odległość około 100 km, dość sporo, ciężko będzie przebyć to pieszo więc sugerowałbym znaleźć kolejny transport.
Poza problemami warto wspomnieć o otoczeniu, w porcie panował naprawdę spory ruch, w sumie czego można było się spodziewać po jednym z największych portów na świecie. Po strefie, w której się znajdowaliście spacerowali głównie półnadzy robotnicy nosząc różne skrzynie ze statków do magazynów lub na stragany kupieckie do dzielnicy portowej.
Autor
Wiadomość
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Dzielnica Portowa Wto Cze 19 2018, 13:07
Bez przeszkód dwójka magów wróciła do jaskini demonologa, który już zaczął przygotowywać jakąś miksturę. Widząc te wszystkie fiolki, całą aparaturę i mężczyznę czytającego jakąś książkę Cass mimowolnie skrzywiła się. Mimo, że zgodziła się na układ ze staruszkiem i wcale nie zamierzała się z niego teraz wycofywać to nadal niespecjalnie się jej to podobało. - Tu. - odparła na pytanie aktywując swoją PWM i przywołując zdobyty wcześniej łup gdzieś na podłodze gdzie było trochę wolnego miejsca. Jej głos brzmiał ponuro, chyba dlatego, że podekscytowanie staruszka nie przypadło jej ani trochę do gustu. W każdym razie jej spojrzenie skupiło się na filce z różową miksturą. To był prawdopodobnie właśnie eliksir, który miała wypić. Co w nim było? Chyba wolała nie wiedzieć dlatego nie przyglądała się zbyt dokładnie porozkładanym składnikom.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Czw Cze 21 2018, 10:05
~MG~
Balak niemal natychmiast podszedł do odwłoka i wycisnął z niego trochę soku, a może jadu? Był przy tym niezwykle ostrożny, a następnie dodał jego odrobinę do wcześniej przygotowanej mikstura, która zawrzała, spieniła się, a następnie wróciła do wcześniejszej formy tylko, że poza tym, że nadal była różowa to zaczęła błyszczeć jakby w środku był brokat. Wyglądała naprawdę uroczo z kobiecego punktu widzenia, może nawet chłopięcego. - Gotowe! - oznajmił demonolog - Jedyne, co teraz musisz zrobić to wypić duszkiem całą fiolkę i to będzie wszystko, wtedy powiem wam wszystko o A'tarze zgodnie z umową. Pamiętaj musisz wypić wszystko od razu to dość istotne. Po tych słowach podał Cassandrze flakonik, który zawierał około 0.5l dziwnej, niezidentyfikowanej substancji dając sugestię, że powinna go jak najszybciej wypić i będzie miała wszystko z głowy.
Kei
Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017
Temat: Re: Dzielnica Portowa Czw Cze 21 2018, 11:04
Chłopiec przyglądał się z zainteresowaniem jak dziadyga zdobywał składnik mikstury z odwłoku a następnie dokańcza eliksir. Gdy już był gotowy, Kei spojrzał tylko z niepewnością zastanawiając się co będzie dalej i jaki efekt wystąpi u pani Cassandry. Miał nadzieję, że nie będzie to nic złego i jego towarzyszka będzie cała i zdrowa. Póki co zostało jednak mu tylko obserwować co dalej będzie się dziać. W sumie to była ostatnia chwila, w której Cass mogła zrezygnować.
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Dzielnica Portowa Sob Cze 23 2018, 12:11
Widok tego, że mężczyzna wydobywa coś z odwłoku robala i dodaje to do mikstury, którą miała wypić nie był szczególnie atrakcyjny. Nawet jeśli od początku wiedziała, że to się stanie. W końcu po to ich wysłał, wiedziała to, ale i tak... Mogła wyjść i na zewnątrz poczekać, aż skończy. Za to mogła zaobserwować jak mikstura dość intensywnie zareagowała na dodanie ostatniego składnika. Ciekawe czy tak działo się zawsze, czy to może właśnie ten ostatni składnik miał takie właściwości? Nie posiadając żadnej wiedzy w zakresie alchemii bez sensu było nawet próbować to odgadnąć. W każdym razie mikstura była skończona i pozostało jej jedynie ją wypić, aby dopełnić umowy. - Dobra łapię. - odparła biorąc fiolkę do łapki. Spojrzała na połyskującą miksturę, potem na demonologa i jeszcze raz na miksturę. Po tym wzruszyła ramionami i przyłożyła fiolkę do ust. Starając się nie myśleć co wchodzi w jej skład po prostu posłuchała instrukcji mężczyzny i wypiła całość od razu.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Wto Cze 26 2018, 12:25
~MG~
Fiolka po powąchaniu przez Cassandrę miała słodki zapach, nieco przypominający brzoskwiniowy, ale zdecydowane intensywniejszy. Spoglądanie na demonologa, który był zadowolony z tego, że w końcu przetestuje eliksir na nic się zdało więc dziewczyna wypiła duszkiem eliksir w sumie ryzykując nawet własne życie. Fiolka była pusta, a eliksir zaczął krążyć w ciele wojowniczki. Przez chwilę wydawało się, że nic się nie stało, ale po chwili poczuła pieczenie w klatce piersiowej. Początkowo nie wiedziała, co się dzieje, ale szybko się domyśliła, gdy strzelił jej stanik odsłaniając piersi. Miała, co prawda na sobie luźny strój, ale i tak pokazały one jej cenne skarby, które szybko powiększyły się do rozmiarów miseczek F. (wątpię by startowo były większe, ale jeśli tak to dodaj dwa rozmiary).
- Zadziałało, naprawdę wyglądasz seksownie teraz - powiedział Balak w gapiając się w olbrzymie piersi Cassandry - No dobra to przypomnij chłopcze jaką prośbę miałem spełnić? Mówiąc te słowa oczywiście nadal patrzył dumnie na swoje dzieło niczym stary zboczeniec.
Stan: Cassandra - Piersi na stałe powiększone do rozmiarów miseczek F. Są jednak również bardzo jędrne, a prawa grawitacji ominęły je.
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Dzielnica Portowa Wto Cze 26 2018, 13:11
Cass nie zastanawiała się nad intensywnym zapachem płynu, w sumie to w ogóle go nie wąchała, po prostu wypiła całość flakonika. I przez chwilę wydawało się, że eliksir nie miał żadnego działania. Przez chwilę, bo wkrótce poczuła pieczenie w klatce piersiowej. Przyjemne to nie było, ale do zniesienia. Wkrótce z resztą przestało. Jednak dopiero po kilku chwilach kiedy jej stanik nie wytrzymał dotarło do niej co zrobił ten eliksir. Jak tylko się zorientowała, że coś zaczyna wypływać spod stroju starała się zakryć, aby w następnej chwili z alternatywnej przestrzeni przywołać sobie coś co pozwoli się okryć, cokolwiek. Dopiero po tym odwróciła się w kierunku Balaka. - Obyś potrafił to cofnąć. Tak będzie dla ciebie lepiej. - powiedziała tylko czerwonowłosa. Tylko, albo może aż. Co prawda nie stało się coś przez co miała go zamiar z miejsca ukatrupić i tylko dlatego pozwoli zająć się sprawą Kei'a, ale przemiana jaka nastąpiła wcale się jej nie podobała. Chciała to cofnąć i z pewnością to zrobi. Z pomocą starca, albo i bez niej.
Kei
Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017
Temat: Re: Dzielnica Portowa Wto Cze 26 2018, 13:16
Chłopak przyglądał się przebiegowi sytuacji. Z początku nie wiedział co się dzieje i co miał zrobić eliksir. Dopiero gdy piersi jego towarzyszki urosły zdał sobie sprawę, że taki właśnie był efekt mikstury. - I to wszystko tylko po to? Spytał spoglądając na Balaka. Wiedział, że staruszek jest trochę dziwny ale nie spodziewał się, że wymyśli akurat coś takiego. - A'tar. Miałeś pomóc mi się go pozbyć. I chciałbym aby mimo pożegnania z demonem, nie zniknęła moja magia ognia. Da radę? Dodał po chwili.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Sro Cze 27 2018, 09:22
~MG~
Chociaż już wcześniej poznaliście zboczoną stronę Balaka to chyba nikt nie spodziewał się faktycznego działania tego eliksiru, który okazał się dla Cassandry niezwykle upierdliwy, dla Keia obojętny, a dla Balaka interesujący, a dla waszego MG zabawny. Dziewczyna widząc to, co spowodował eliksir i czując nagość szybko postanowiła przywołać jakiś inny strój, a najlepiej do tego nadawał się jakiś płaszcz podróżny, który był naprawdę luźny. Nie miała raczej więcej ubrań na ten rozmiar, trzeba będzie chyba wymienić przestrzeń na nową na jakiś zakupach. [b] - Efekty przemiany na pewno da się jakoś cofnąć - powiedział Balak - Problem tylko w tym, że nie mam pojęcia w jaki sposób, nie opracowywałem antidotum, bo po co? Myślałem, że dziewczyny marzą o większych piersiach tak samo jak mężczyźni. Naprawdę wyglądasz teraz dużo seksowniej. - Chyba nie bał się Ciebie, aż tak, albo po prostu darował sobie, bo faktycznie wyglądało na to, że nie wie jak cofnąć przemianę. Potem zwrócił się do Keia - Ah, faktycznie. A'tar. Hmm jedynym sposobem na pozbycie się go z zachowaniem magii ognia jest pokonanie go w jego wymiarze. Pokonując go odzyskasz to, co Ci zabrał, ale zatrzymasz to, co Ci w zamian podarował. Dość interesująca zależność. Tak naprawdę posiadając go, a potem pokonując zyskasz zdecydowanie większą moc, niż pokonując go od razu. ale z drugiej strony im dłużej potrwa ta zależność tym będzie silniejszy, będzie trudniejszym przeciwnikiem, możliwe, że stanie się nie do pokonania. Teraz jednak jest mało rozwinięty, słaby, powinieneś dać mu radę. Pani jednak nie mogę przenieść do domeny A'tara. to zadanie dla młodego - powiedział Balak - Jeśli jednak chcesz mogę zrobić Ci inny, ciekawy trening, abyś się nie nudziła w tym czasie.
Koniec przedostatniej części.
Nagrody: Kei - 16PD Cassandra - 16PD, Piersi na stałe powiększone do rozmiarów miseczek F. Są jednak również bardzo jędrne, a prawa grawitacji omijają je.
Kei
Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017
Temat: Re: Dzielnica Portowa Czw Cze 28 2018, 13:39
Reakcja Cassandry była na tyle prosta do zinterpretowania, że mały Ivaskov miał świadomość, iż nie jest ona zadowolona z działania eliksiru. Dopiero teraz mag ognia zaczął rozumieć, czemu on nie powinien spożywać tej mikstury, wszystko było jasne. Najważniejsze, że dało się odwrócić działanie eliksiru. Kei był pewny, że gdy pozbędą się A'tara to Balak za drobną namową wymyśli coś i cofnie ten efekt. - Zatem zajmijmy się tym czym prędzej. Chcę się go pozbyć. Jak mam się tam przenieść? I jakieś rady, cokolwiek? Spytał, decydując się na podjęcie walki. Nie zamierzał czekać ani chwili dłużej. Z jednej strony większy zysk pokonania go po jakimś czasie był kuszący, jednak fakt iż demon mógłby odebrać chłopcu jeszcze więcej mocy a z czasem być zbyt silnym do pokonania był niezbyt miły.
Cassandra
Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013
Temat: Re: Dzielnica Portowa Pią Cze 29 2018, 11:11
- Chyba sobie kpisz. Zrobiłeś coś takiego, ani myślisz tego cofnąć i uważasz, że pozwolę Ci się gdzieś wysłać? Prędzej wsadzę ci sztylet między oczy po samą rękojeść. - odparła Cass na propozycję Balaka patrząc na niego tak jakby faktycznie miała zamiar to zrobić. Z resztą jeszcze do końca nie porzuciła opcji, że powinna go zwyczajnie zabić kiedy już problem jej małego towarzysza zostanie rozwiązany. Niby po części powinna obwiniać samą siebie za to, że zgodziła się na ten układ, ale z drugiej strony co innego mogła zrobić jeśli chciała jakoś wspomóc maga ognia? Nie, to była definitywnie jego wina. Specjalnie zataił to co chciał zrobić i dlatego to skończyło się tak, a nie inaczej. Powinna więc go ukatrupić, w końcu nawet go ostrzegła, że może do tego dojść. Tak, tak właśnie zrobi kiedy Kei już pozbędzie się swojego problemu. Skoro i tak ani myślał cofnąć tego co zrobił to nie miała powodów, aby mu darować. Dlatego kiedy mag ognia miał zmierzyć się z demonem ona po prostu czekała sobie opierając się o ścianę. I cały czas obserwując demonologa.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Sob Cze 30 2018, 08:37
~MG~
- No okej, jeśli nie chcesz treningu to trudno, w takim razie wysyłam na niego tylko chłopca, chociaż jestem pewny, że gdy wyjdziesz za mąż twój mąż będzie mi wdzięczny za to, co zrobiłem - powiedział pewny Balak - No dobrze chłopcze musisz dać mi dłuższą chwilkę. Po tych słowach zaczął on na środku swojej jaskini rysować dziwne kręgi. Część z nich rysował z pamięci, drugą część z książek, potem ustawił pięć dość wysokich świeczników. Potem poszedł do swojego labolatorium, gdzie przygotował dwie dziwne mikstury, jedna miała kolor biały, druga zielony. Pierwszą polał wcześniej narysowane przez siebie kręgi, a was uderzył w nozdrza niezbyt przyjemny zapach siarki. Druga mikstura nie pachniała, albo po prostu zapach pierwszej stłumił wasze poczucie węchu. - No dobra gówniarzu, bierzesz butelkę i połykasz wszystko na raz jak kobieta z dzielnicy czerwonych latarni, a potem wchodzisz, do środka kręgu - polecił - Potem wypowiem zaklęcie, a ty pojawisz się w domenie A'tara, twoje ciało zostanie tutaj nieprzytomne, fajnie jakbyś poprosił koleżankę, żeby nie zabiła mnie od razu, gdy zobaczy, że padasz nieprzytomny. W tej domenie w pojedynkę musisz pokonać demona, a jak to zrobisz to już twoja rola. Pamiętaj jednak, że to demon ognia więc ogniste zaklęcia nie będą zbyt efektywne. Taki detal istotny na sam koniec, miałeś jednak już pełna instrukcję jak postąpić. Powodzenia!!
Kiedy Cassandra wgapiała się w tym czasie na demonologa, on również wgapiał się w nią, czy raczej jej olbrzymi biust.
Kei
Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017
Temat: Re: Dzielnica Portowa Pon Lip 02 2018, 15:35
Zanim chłopak przeniósł się do A'tara, zaczął się jeszcze zastanawiać jak ma z nim walczyć. Wziął miksturę od Balaka jednak jej jeszcze nie wypił. Cały czas tak stał, wpatrując się w magiczne symbole, zastanawiając się przy tym jak pokonać demona. - Skoro moje fizyczne ciało zostaje tutaj to nie mogę zabrać nic... Przypał. Jak mag ognia ma pokonać ognistego demona nie mając nic innego? Powiedział raczej do siebie niż do Balaka bądź Cassandry. Podszedł do towarzyszki i zaznaczył pewną istotną kwestię. Chciał, aby kobieta była tego pewna. - Pani Cassandro, zaraz wracam. Na czilku! Jakoś to będzie. Po tych słowach położył obok niej placek a z niego wyciągnął posłańca. - A Ty szykuj nagrodę, w końcu zaraz skopię dupę demonowi. Te słowa skierował do Seledynowego posłańca, który to był pośrednikiem między nim a Gabrielem. Jeszcze przed ostatecznym aktem zjadł cukierka, który to miał lekko go wzmocnić. Smak jagód był idealny na poprawienie humoru przed taką walką. Następnie wypił miksturę w całości, zastanawiając się przy tym jak skopać A'tara. Kolejno wszedł do kręgu czekając na rozwój wydarzeń.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Nie Lip 15 2018, 16:25
~MG~
Chłopak przekazał swoje rzeczy Cassandrze, a następnie wypił dziwną miksturę i wszedł w głąb kręgu, który natychmiast zaświecił szkarłatnym światłem. Widząc to posłaniec zatrzepotał skrzydełkami i wleciał za tobą do kręgu. Po chwili Cassandra zobaczyła jak duszek znika, a twoje ciało nieprzytomne zaczyna lewitować na symbolami. - Zaczęło się, nie dotykaj go, bo przerwiesz rytuał, to może być dla niego niebezpieczne. Powiedział pewnie Ballak w stronę Cassandry.
Sam chłopak ocknął się dopiero po chwili. Ubrany był w swoje zwykłe ubranie, ale nie posiadał noszonych przy sobie przedmiotów. Przy nim radośnie trzepotał skrzydełkami posłaniec, który w jakiś sposób dostał się do wymiaru A'tara. Wcześniej, gdy tu byłeś znajdowała się pustka, ale teraz miejsce to przypominało dość dziwny labirynt. W białej przestrzeni zawieszone były białe posadzki, którymi należało iść. Mogłeś zmierzać tylko na wprost, nie mogłeś się cofnąć, ani skręcić. A'tara nie było nigdzie widać. Nie wiedziałeś, która jest godzina, a chociaż nie było tutaj żadnego oświetlenia mimo wszystko było jasno jak w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Dość tajemnicze.
Kei
Liczba postów : 431
Dołączył/a : 16/05/2017
Temat: Re: Dzielnica Portowa Wto Lip 17 2018, 14:02
Chłopiec rozejrzał się po miejscu, w którym już kiedyś był. Wydawało mu się, że minęła wieczność od poprzedniej wizyty tutaj. Gdy ostatnio był w wymiarze swojego "kolegi" to pomieszczenie było całkiem inne. Czyżby A'tar zatrudnił jakiegoś dekoratora i zajął się wszystkim? Z drugiej strony nie było tu do końca pięknie, ale w każdym razie lepiej niż ostatnio. - A Ty tu skąd? Spytał spoglądając na posłańca, którego teoretycznie nie powinno tu być, zastanawiając się jednocześnie jak to możliwe, że tu wszedł razem z nim. Czyżby posłaniec był równie związany z duszą właściciela jak Sacred Relict, który zapewne tutaj również jest i wisi na szyi chłopca? - Zresztą nie ważne, dobrze, że jesteś. Może masz jakąś hiper moc, żeby mi pomóc co? Po raz kolejny skierował słowa do posłańca, myśląc czy fakt iż tu jest nie świadczy, iż Gabriel również tu jest. Może anioł da jakiegoś... chwila! - Gabryś, słyszysz mnie? Halo, Gabryś. Możesz mi jakoś pomóc tak, żeby bezpośrednio nie interweniować? Gabryś, odbiór! Tym razem Kei wykorzystał posłańca jako krótko-długo-falówki do kontaktu z aniołem. Może odpowie? Proszę? Mimo wszystko Ivashkov szedł przed siebie po kafelkach szukając A'tara.
Nakamura Yuichi
Liczba postów : 266
Dołączył/a : 25/04/2018
Temat: Re: Dzielnica Portowa Pią Lip 20 2018, 12:47
~MG~
Sacred relict faktycznie znajdował się na szyi chłopca tak jak przypuszczał. Kiedy jednak zasugerował, że jego posłaniec może mieć jakąś hiper moc, która pomoże mu w walce z jego arcywrogiem ten wydawał się przerażony i zaczął nerwowo trzepotać skrzydełkami dając do zrozumienia, że nie posiada żadnej mocy, która mogłaby mu pomóc. Postanowił jednak skontaktować się przez posłańca z Gabrielem. Ten odleciał, w sumie pewnie spodziewałeś się bardziej czegoś na wzór telepatii wydawało się jednak, ze posłaniec kontaktować się z Gabirelem niczym gołąb pocztowy. Posłaniec jednak gdzieś poleciał, co znaczyło, że miejsce to musiało być jakoś połączone z realnym światem, a przynajmniej miejscem, gdzie znajdował się Gabriel. Ruszyłeś bez posłańca do przodu szedłeś tak chyba z godzinę, a krajobraz w ogóle się nie zmieniał. Po godzinie wrócił posłaniec przynosząc Ci mały liścik: "Wybacz nie mogę interweniować w tej walce, ale powodzenia. Z tego, co się dowiedziałem A'tar obecnie nie jest zbyt potężny więc powinieneś sobie poradzić nie ofiarowałeś mu zbyt wiele." Niewielka pomoc.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.