HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6




 

Share
 

 Opuszczony świat - Zachodnie Pola

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySro Lis 01 2017, 17:16

First topic message reminder :

MG

Blondyn wzruszył ramionami na uwagę Cass, lekko się przy tym do niej uśmiechając. Owe natomiast poczęstowana przez Vistę uśmiechnęła się i sięgnęła dłonią, zgarniając wszystkie ciastka i pakując je sobie buzi.-Doooobreeeee-Powiedziała z błogością wymalowaną na twarzy. Kiedy ludzie już zaczęli przedzierać się przez portal, do pomieszczenia wpadł spóźnialski Never. Blondyn zareagował uśmiechem i uniósł dłoń w geście powitania.-Demonów ci u nas dostatek Bohaterze.-Następnie rzucił mu eliksir. Never miał szczęście i go nawet nie upuścił.-Dla panienki też? Tylko ci co korzystają z energii magicznej.-Zapytał, przyglądając się chwilę Gray. W końcu jednak, wszyscy przeszli przez portal. Nawet Randia, która wypiła eliksir i ruszyła za resztą*.

Miejsce w którym skończyła ta spora grupa narwańców, była rozległym polem trawy, usianym licznymi pagórkami i sporymi głazami. Kilkanaście metrów przed nimi znajdowało się większe wzgórze, a w nim, niczym wielka uzębiona paszcza, znajdowało się wejście do jaskiń. Stalagmity i Stalaktyty natomiast tworzyły już przy wejściu, coś co imitowało zęby. Jaskinia nie zachęcała do wchodzenia. A jeszcze mniej - reszta otoczenia. Na pobliskim kamieniu znajdowała się czarna krzyżówka lwa z Jeżem. Bydle wielkości słonia miało czarne futro z połyskujących kolców, które teraz na widok pożywienia, zaczęły się niebezpiecznie unosić. Na niebie latały trzy przypominające nietoperze stworzenia. Widząc jednak grupkę która się pojawiła, wydały z siebie skrzek przypominający ten orłów. Część randomów, która przeszła przez portal pierwsza, walczyła już z jakimś gigantycznym żółwiem. Było ich siedmiu.

Cassandra: Choukichi 1/5 postów || Tanto + Miecz Obosieczny
Feelan: Choukichi 1/7 postów
Vista: Choukichi 1/5 postów
Samael: Choukichi 1/7 postów
King Asthor: Choukichi 1/7 postów
Randia: Choukichi 1/5 postów
Never: 210MM || Choukichi 1/7 postów
Randomki: 24 żywych
Jean: 300MM
Owe: 150MM
Takaryk: 250MM

*Działanie magii Nevera. Twoim "Szczęściem" jest szansa. Jak nie napiszesz kolejnego posta potwierdzającego że bierzesz udział(Albo chociaż PW) to w następnym poście zostaniesz "Puffnięta" poza event
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyPią Mar 02 2018, 12:21

MG

Never myślał, że jeśli odczeka na odpowiedni moment, będzie w stanie uderzyć bestię. Nic bardziej mylnego. Nie miał on tyle siły fizycznej, by jednocześnie bronić się i atakować. W odróżnieniu od niego, Minotaur miał ogrom krzepy. Neverowi brakowało odpowiednich umiejętności, by zareagować wystarczająco szybko podczas bronienia się, na to niewielkie okienko. Gdyby nie jego szczęście, zamiast ataku, stracił by zęby. Na szczęście w porę przerwał atak by wzmocnić własną obronę. Jednakże! Never nie był sam. Never był tu z Samaelem. Nowa, zdecydowanie lepsza okazja pojawiła się w momencie w którym Samael trafił w byczka z błyskawicy w twarz. To zdecydowanie podziałało chociaż na tyle, by minotaur cofnął się do tyłu i zastygł, odrętwiały. Wyszkolone ciało Nevera, dzięki szczęściu jakie posiadał, zadziałało samo, machając młotem. Broń trafiła Minotaura w bok kolana, miażdżąc mu rzepkę i uszkadzając piszczel lewej nogi. Niczym rażony piorunem(W sumie to był), minotaur upadł na ziemię. Wciąż jednak żył, więc to jeszcze nie tak, że wygrali.

Ludzie powoli uwalniali się ze ścięgien. Nie było prosto, oj nie, ale jakoś szło. Vista postanowiła jednak głośno wygłosić ideę która zrodziła się w jej głowie. Ideę która widocznie zaabsorbowała Takaryka. Biorąc pod uwagę z czym się dotychczas zetknęli i jak ciężko było znaleźć królową... to miało dużo sensu. Co jeśli wcale nie musieli szukać królowej, a cały czas się w niej znajdowali? Co jeśli nie rodziła demonów w jaskini, a dosłownie to jaskinia, je rodziła? Mogli chodzić po tunelach latami, nie znajdując królowej i dając się powoli osłabiać licznym demonom, które mogły się tu pojawiać bez końca. Niczym walka z wiatrakami. Takaryk zamienił prawą rękę w czarny miecz a następnie uderzył w podłoże kilka razy, aż w końcu się w nie wbił. Początkowo nic się nie działo, jednak widocznie mężczyzna rzucał zaklęcie.

W pewnym momencie rozległ się ogłuszający ryk, a cała jaskinia zaczęła drżeć. Trzęsienie ziemi to mało powiedziane. Wszyscy przewrócili się na ziemię, korytarzami zaczęła też napływać ogromna ściana żółtej cieczy.

Cassandra: -2 sztylety to rzucania. Miecz Obosieczny, Zbroja królowej ostrzy. 80MM
Feelan: -2 strzały. Błogosławiony lot 2/3 CD. 93MM
Vista: -1 strzała Zbroja gwiezdnej strażniczki 77MM
Samael: Choukichi 5/8 postów 113MM
King Asthor: lekko zmęczony
Randia: 132MM
Never: 140MM. Choukichi 5/8 postów
Randomki: 21 żywych
Jean: 300MM, lekko zmęczony
Owe: 150MM
Takaryk: 101MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySob Mar 03 2018, 10:12

Rozrywanie ścięgien nie było proste, coraz bardziej męczyło Kinga, który w swoim arsenale nie posiadał do tego żadnej skutecznej umiejętności, która mogła mu to ułatwić, mógł liczyć tylko na swoją ponadprzeciętną siłę w tej sytuacji. Ścięgna stopniowo pękały, ale była to iście syzyfowa praca, której nie było widać końca, dobrze, że nic innego w tym czasie im nie zagrażało więc mógł spokojnie skupić się na uwalnianiu się - przynajmniej do czasu.

W pewnym momencie Vista zadała dowódcy grupy dość istotne pytanie, które od pewnego czasu chodziło po głowie również samego Demona Zerefa. Czyli faktycznie tak jak wcześniej porównywał znajdowali się wewnątrz demona niczym Pinokio w brzuchu wieloryba, szkoda, że sam nie powiedział wcześniej na głos swoich przypuszczeń, a uprzedziła go w tym dziewczyna, być może wtedy mieliby łatwiejszy powrót. Nie był jednak czas na to, aby zastanawiać się nad tym, ważne było, że potwierdzili tą teorię, żółta ciecz płynąca prosto na nich była idealnym dowodem, zapewne żółć prosto z wnętrza demona. Cos mówiło Kingowi, że posiadała ona niezwykle silne właściwości żrące, a zatknięcie z nią mogło skończyć się czymś więcej niż tylko poparzeniami. Nie chciał tego sprawdzać na własnej skórze, ale do tego potrzebna była szybka reakcja.
- POSTAWCIE JAKĄŚ ŚCIANĘ PRZED NAMI, ŻEBY TO DO NAS NIE DOPŁYNĘŁO - WYDA POLECENIE, BO SAM NIE MIAŁ ODPOWIEDNIEJ ZDOLNOŚCI KU TEMU - ZIEMNA, STALOWA CZY SZKLANA ŚCIANA OBOJĘTNE.
W pierwszej kolejności należało się ochronić przed płynącą cieszą, przejścia nie były bardzo szerokie postawienie takiej ściany wydawało się, że leżało w czyiś możliwościach, przynajmniej demon miał taką nadzieję, w końcu było tutaj trochę ludzi. Nie ważne czy ściana pojawiła się czy nie King na wszelki wypadek zaczyna stopniowo wycofywać się do tyłu, nie chciał mieć do czynienia z płynącą cieczą, wiedział, że zapewne ma ona dość silne właściwości żrące.

- To jaki mamy plan? Jak teraz możemy pokonać tą jaskinię? Jakieś sugestie? - rzuci King w stronę Takaryka, który chyba najlepiej orientował się w sytuacji. - Wygląda na to, że jesteśmy w małych opałach.
Domyślając się, że matka demonów, jaskinia posiadała jakąś inteligencję to w tej sytuacji zapewne zwiększy intensywność swoich ataków. King stara się wykorzystać do przewidzenia jej ciosów swój zmysł walki [lv.1], aby w razie konieczności zablokować uderzenie swoimi rękawicami niczym zawodowy bokser [sztuki walki lv.3]. Jeżeli blok miałby być mało efektywny wtedy postara się wykonać unik [skrytobójca lv.1]. Wykonuje również polecenia Takaryka, który mimo wszystko był przywódca tej grupy i prawdopodobnie jako jedyny mógł znać sposób na pokonanie tak olbrzymiego demona.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Cassandra


Cassandra


Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySob Mar 03 2018, 13:58

- Huh? - zdziwiła się na słowa Visty. Chociaż były skierowane do Takaryta to Cass raczej je usłyszała, bo w końcu cały czas trzymała się raczej blisko niego. Raczej. Nie mniej kompletnie nie pomyślała, że to jaskinia może być tą całą matką demonów. Takaryk jednak uznał to za prawdopodobne i postanowił to sprawdzić uderzając kilka razy w coś co do tej pory Dusthert uważała za zwyczajne podłoże jaskini. Chyba jednak rozumowanie radnej było prawidłowe, bo kiedy tylko jeden z liderów sieknął kilka razy w ziemie coś zaczęło się dziać. Jakiś ryk i wstrząsy jak gdyby reakcja na zadany ból. Cholerka, chyba naprawdę już królową znaleźli, mało tego znajdowali się w jej wnętrzu. Czyli, że to było aż tak wielkie? No nieźle... Cass zaczęła bezgranicznie wierzyć w teorię Visty i jednocześnie jakby straciła zapał. Bo co ona w takim razie mogła zrobić? Nie miała nic o dostatecznej sile, żeby zagrozić czemuś tak wielkiemu, nawet jeśli znajdowali się wewnątrz tego. Więc no... chyba jedyne co mogła teraz zrobić to czekać, aż pojawią się kolejne minionki i to na nich się skupić. Co do żółtej rzeki, która pojawiła się nie wiadomo skąd też nie bardzo mogła jej zaradzić. Więc jeśli ktoś inny tego nie zatrzyma to Cass mogła co najwyżej dać w długą w kierunku przeciwnym do tej żółtej cieczy.

/// p.s. Dą zbroja chyba powinna mi się już skończyć. Sam, żeś nie chciał mi tego puścić na dłużej niż 3 posty. xd
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1058-skrytka-cass#15774 https://ftpm.forumpolish.com/t1054-cassandra-dusthert https://ftpm.forumpolish.com/t1320-cassandra#19636
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyNie Mar 04 2018, 19:48

Czyżby miało się okazać, że grupka magów miała kłopoty? Niezbyt ogarniając sytuację, w której właściwie to sama ich wszystkich postawiła - radna miała zamiar spróbować jednej, prostej rzeczy. Miała zamiar wycofać się do reszty, aby następnie przygotować się do dalszych działań. Najchętniej znalazłaby jakieś przewężenie tunelu, aby aktywować inną zbroję.
- Like the hero of Justice I will not retreat from the Darkest and the Coldest hearts to protect the peoples every Innocent Dream as the one and only – Defender of Night! - rozległoby się tylko w chwili, w której to dziewczyna przyjmowałaby formę wyposażoną w tarczę. Miała zamiar z tego skorzystać i aktywować zaklęcie tej tarczy, a dokładniej - Pole Obronne rangi C przekrzywiając tarczę w poziomie tak, aby zasłoniła cztery metry szerokości tunelu. Oczywiście tarcza pozostałaby w niezniszczalnym trybie. Wszystko po to, aby przetrzymać całą tę masę dziwnej substancji. Sama zaś dziewczyna podtrzymywałaby to, dając reszcie czas na zrobienie jakiejś zasłony, czy zawalenie jaskini. Wszystko po to, aby później wycofać się w bezpieczne miejsce i wybyć z groty. - ...wracamy i wysadzamy to miejsce? - zapytałaby się jeszcze tylko radna, mając na uwadze fakt, że najlepiej byłoby czymś zbombardować to z góry. Na przykład taką Owe, chociaż tego na głos już by raczej nie powiedziała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySro Mar 07 2018, 21:07

Ściany... Korytarze... Więcej ścian... Co jeśli się zgubię i zabłądzę? Może aż tak bardzo nie powinienem się oddalać, jednak nigdzie nie napotkałem jeszcze śladów demonów. Chyba źle poszedłem. Cóż... W takim razie pora wracać i zdać raport, ale... Wstrząsy jaskinią są dość niepokojące... Może lepiej, jakbym czym prędzej się wycofał do reszty zespołu. Co jeśli coś im zagraża?
- Sisi, wracamy! - oznajmiam zdecydowanie. Czym prędzej się podnoszę i rozpoczynam chwalebny odwrót taktyczny, w kierunku reszty ekspedycji. Będę mógł się im z dumą pochwalić, że nic nie znalazłem! Ale przynajmniej będziemy wiedzieć gdzie nie iść! Ta wiedza się może całkiem przydać. Mam tylko nadzieję, że daleko ode mnie się nie oddalili i zdążę ich jeszcze dogonić. No ale kupopodobne sznurki wyglądały na dość solidne, może ich jeszcze chwilę przetrzymają, abym mógł do nich powrócić!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Randia


Randia


Liczba postów : 607
Dołączył/a : 01/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyCzw Mar 08 2018, 13:30

Randia pracowała mieczykiem, pomagając pokonać ścianę ze ścięgien i uwolnić się tym, którzy złapani zostali w ich siatkę. W pewnym momencie jednak coś zwróciło jej uwagę - słowa Visty. Spojrzała na radną, marszcząc delikatnie brwi, jednocześnie zaraz omiatając spojrzeniem otoczenie, na dłużej zatrzymując się ostatecznie na Takaryku, który najwyraźniej też trawił właśnie przyswojone słowa. Zaraz też mężczyzna przystąpił do działania i wbił się w podłożę, najpewniej castując zaklęcie, które to z kolei... no niezbyt spodobało się matce demonów, o ile rzeczywiście była nią jaskinia. Ziemia zadrżała w posadach, skutecznie powalając wszystkich, którzy znajdowali się wewnątrz jaskini. To jednak nie był koniec - szybko okazało się, że na domiar złego korytarzami zaczęła napływać żółta ciecz i Randia, biorąc pod uwagę fakt, że cały ten przybytek najpewniej był demonem, doszła do wniosku, że albo są to kwasy żołądkowe, albo inna, dość żrąca ciecz, która miała na celu skutecznie pozbyć się intruzów. A jej tak jakby nie po drodze było zostać strawioną wewnątrz góry na końcu świata.
- Wysadzenie jest bardzo dobrym konceptem, ale ja proponuję najpierw się stąd wydostać. - rzuciła w odpowiedzi na słowa... w sumie i Visty i Asthora. Nawet jeśli zawalą tunel - znajdą się w pułapce. Pułapce, która stopniowo i tak mogła się napełnić cieczą. Mając więc chwilowo osłonę, Randia odpaliła Hikari no Bakemono A, by następnie zbliżyć się nieco do kościanej ściany, która jakby nie patrzeć - wciąż blokowała im drogę powrotną. Miała nadzieję, że zaklęcie wzmocni jej magię na tyle, że uda jej się przebić przez kościany konstrukt bez większych problemów.
- Proponuję też przez moment nie patrzeć w tę stronę. - powiedziała jeszcze, a potem rzuciła kolejne zaklęcie. Wycastowała Will-o'-the-wisp B i posłała 3 kule w kierunku ściany, celując nimi w to samo miejsce, ewentualnie względnie blisko siebie, tak żeby się przez nią przebić, a powstała przestrzeń była w stanie ich przepuścić, o ile cała ściana by się nie poddała. Jednocześnie miała nadzieję, że blask wywołany zaklęciem bardzo im całej akcji nie utrudni. Jak tak to... ups... przynajmniej próbowała coś zrobić. Prawda?

Umki i zaklęcia:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1224-konto-ran#17885 https://ftpm.forumpolish.com/t4185-randia https://ftpm.forumpolish.com/t1521-opisy-ran#23822
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyPią Mar 09 2018, 13:23

MG

"Ogromna ściana żółci", dokładnie tak. Takie ogromne ściany cieczy poruszały się dużo szybciej niż, mogło się wydawać grupce bohaterów. Zbyt szybko. Zaklęcie Visty wymagało długiej formułki w odróżnieniu od zaklęcia Randii i w zasadzie tylko ona zdązyła zadziałać nieco logiczniej. Takaryk nie zdążyłby postawić ściany, nikt inny również nie dysponował podobną zdolnością, tak też wszystkich porwała żółć. Na szczęście Randia rozwaliła ścianę z kości, zapewniając im jakąś drogę. Drogę w dół, bo tunel się przechylił. To nie tak że matka demonów chciała ich utopić w swoich sokach żołądkowych. Ona zwyczajnie wymiotowała. I tak cała grupka magów, upadła na ziemię. Z wysokości. Skórę mieli na szczęście jedynie podrażnioną, no i odzież w kilku miejscach poprzepalaną, ale sam sok nic im nie zrobił. Gorzej, że ludzie leżeli teraz na ludziach, a nad nimi górowała ogromna masa skał. Będąca głową królowej. I sama ta głowa miała wielkość domu. Jednak zamiast na nich opaść, uniosła się do góry i zawyła. Patrząc dalej magowie mogli zobaczyć że matka roju była całkiem spora Spod ziemi wynurzyło się całe masywne cielsko z kamienia. Matka roju była wielkości jakichś 3 stadionów piłkarskich ustawionych jeden obok drugiego. Więc, robiło to wrażenie.

Cassandra: -2 sztylety to rzucania. Miecz Obosieczny. 80MM lekko poobijana
Feelan: -2 strzały. Błogosławiony lot 2/3 CD. 93MM lekko poobijany, zgubiłeś miecz
Vista: -1 strzała Zbroja gwiezdnej strażniczki 77MM lekko poobijana
Samael: Choukichi 6/8 postów 113MM mocno poobijany
King Asthor: lekko zmęczony, lekko poobijany, złamany środkowy palec lewej ręki
Randia: 79MM mocno poobijana, silne zawroty głowy Hikari no bakemono 1/4 posty
Never: 140MM. Mocno poobijany Choukichi 6/8 postów
Randomki: 17 żywych
Jean: 300MM, lekko zmęczony
Owe: 150MM
Takaryk: 101MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Puszek


Puszek


Liczba postów : 744
Dołączył/a : 10/03/2017

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySob Mar 10 2018, 09:43

Jak się okazało żółta ciecz była znacznie szybsza od magów, a postawienie ściany, która mogłaby ich uchronić przed sokami trawiennymi królowej demonów po prostu było zbyt czasochłonne. Porwani przez wymiociny demona, wypłynęli na jego zewnątrz z prądem, co z jednej strony okazało się nawet korzystne w dalszej walce, gdyż teraz znaleźli się naprzeciwko swojego olbrzymiego wroga. Ciało królowej demonów naprawdę robiło wrażenie, miała wielkość kilku stadionów piłkarskich, z kamiennym ciałem faktycznie mogła doskonale imitować jaskinię, to jednak, co w tej chwili najbardziej przerażało demona Zerefa to jej prawdopodobna wytrzymałość. Coś, co miało taką wielkość i wykonane było z naturalnego kamienia musiało być naprawdę trudne do zniszczenia, szczególnie od zewnątrz. Być może rozsądniej było faktycznie dać jej połknąć kupę materiałów wybuchowych i liczyć na to, że rozwali ją to od środka? Teraz jednak było to znacznie utrudnione King wątpił, aby bestia ponownie pozwoliła im bezkarnie do siebie wejść jeśli teraz ich z wymiotowała. Demon szybko rozejrzał się po okolicy rozeznając w sytuacji. Sam czuł się trochę poobijany po wcześniejszej podróży, a środkowy palec promieniował bólem, zapewne został złamany przy upadku z wysokości. Nie miał szczęścia, to z pewnością, ale inni mieli go prawdopodobnie jeszcze mniej. Wydawało mu się, że wyrzuconych zostało nieco mniej ludzi niż było w jaskini, brakowało trzech, może czterech ludzi z grupy, którzy prawdopodobnie pozostali wewnątrz ciała demona, może udało im się tam utrzymać, możliwe było też, że osamotnieni zostali już pożywką dla demonów.

- Ta wielkość robi wrażenie - stwierdził demon patrząc na ich przeciwnika - aż nie wiem jak z tym w ogóle można walczyć.
W sumie taka była prawda wydawało się, że ich przeciwnik będzie całkowicie odporny na ewentualne ataki fizyczne, jak można było walczyć z jaskinią, nawet jego buff zwiększający mu tymczasowo siłę wydawał się tutaj bezużyteczny. Sam nie miał kompletnie żadnego planu jak walczyć z czymś takim, może ktoś inny dysponował jakąś bardziej użyteczną w tej sytuacji magią niż on, ale wydawało się, że jedyną szkodę będą mogli zrobić mu faktycznie tylko od środka.

Nie wiedząc, co zrobić, ale starając się nie otrzymać więcej obrażeń Asthor rozejrzał się po okolicy wypatrując kolejnych demonów, które również mogły zostać wyplute przez atakującą ich matkę. Domyślał się, że w tej sytuacji więcej korzyści będzie z niego osłaniając osoby, które posiadały w swoim asortymencie na tyle silne zaklęcia, aby w jakiś sposób uszkodzić przeciwnika. Tak samo rozejrzał się za grupą, którą pozostawili przy wejściu do jaskini, z ich obozem medycznym, czy on też został wypluty? Co się stało z pulchną kobietą, z którą wcześniej udało mu się dość efektownie polować na nietoperze? Czy oni zostali ciągle w środku demona czy może również zostali wypluci na zewnątrz.

King oczywiście uważał na potencjalne ataki starając się wyczuć je swoim zmysłem walki [lv.1]. Wiedział, że prawie niemożliwym będzie ich zablokowanie przy wielkości przeciwnika, dlatego stara się je uniknąć dzięki swojej zwinności [lv.1], ale jeśli zostanie zaatakowany przez jakiegoś mniejszego demona bardziej korzystna może okazać się zepchnięcie ataku lub przyjęcia go na swoje niezniszczalne rękawice ze względu na dobrze rozwiniętą umiejętność walki wręcz [lv.3].
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3975-demoniczny-skarbiec-strzezony-przez-cerbera#78658 https://ftpm.forumpolish.com/t3877-king-asthor https://ftpm.forumpolish.com/t4089-ewolucje-kinga-asthora#81669
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySob Mar 10 2018, 17:05

Problemy ciągle narastały. Niektórzy powiedzieliby, że piętrzyły się niczym jakaś góra, czy demoniczna matka, która była całkiem pokaźnych rozmiarów. I to w innym znaczeniu, aniżeli pani Owe. Nie zmieniało to jednak faktu, że radna musiała jakoś działać. Nie mogła ignorować walki z demonami i musiała jakoś zebrać się do działania.
- Dałby ktoś radę sprawić, żebym potrafiła latać? Najlepiej tak wzium... i bzium i no... Wtedy mogłabym odwrócić jej uwagę, a wy spróbowalibyście powalić ją na ziemię, nie? Dacie jakoś radę, prawda? Wiecie tak no... krach - wyrzuciłaby dość prędko, starając się o w miarę wiarygodne onomatopeje prędkości, czy łamania się skał. Mimo wszystko sama nie miałaby jak zbliżyć się do głowy monstra. Co jednak jakby jej się to udało? Miała zamiar się zbliżyć tam i od razu skorzystać z Bramy Gwiazd rangi A, której to pociski zaczęłaby posyłać w kierunku głowy demonicznej bestii. Same były niezbyt groźne, jednak w pełnej ilości, czy przy wrogiej jednostce jak to idzie z podstawy zbroi powinny być nader efektywne. Sama próbowałaby jednak zachować ostrożność. Niezależnie czy na ziemi, czy w powietrzu. Nie chciała w końcu nagle oberwać jakimś wrogim ciosem, czy innym demonem lub... wymiocinami. Gdyby jednak unikanie, czy obrona nie dały efektów - wtedy nawet posiliłaby się Potęgą Miłości i Przyjaźni rangi B, aby zbić atak, czy też zniszczyć demoniczną cześć ciała monstra, które ich atakowało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Feelan


Feelan


Liczba postów : 340
Dołączył/a : 05/09/2015

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySob Mar 10 2018, 22:52

Ohohohoho! Jejkujejkujejkujej! Niedobrze! Bardzo niedobrze! Śmiałbym nawet stwierdzić, że jest źle! Żółte śmierdzi, nie jest przyjemne, a w dodatku piecze i jest tego za dużo! Ale... Minęło... Żyję... Nie mam miecza, ale co prawda udało się powrócić do reszty drużyny. Wygląda na to, że jaskinia nas z siebie wyparła... Lecz cóż to? Czyżby jaskinia się ruszała? Wstawała? Żyła?! Co to ma znaczyć?! W sumie... Czy tak trudno się domyślić?
- Sisi, jesteś cała? - pytam rozglądając się za swą piękną, przemiłą, cudowną gołębicą. Jej zdrowie jest o wiele ważniejsze od mojego i na chwilę obecną jest największym problemem. Natomiast ten potwór... Ten demon... Właśnie do walki z tego rodzaju istotami otrzymałem moc. Wstrzymywałem, oszczędzając siły na matkę tak zwanego roju, która miała być w tej jaskini, ale skoro jaskinia się rusza... Wyczuwalna jest od niej demoniczna energia... Niewątpliwie to właśnie musi być ten plugawy demon! Wychodzę kilka kroków przed nasze szeregi. Nie mam wielkiej siły, aby walczyć jako człowiek z ludźmi. Z demonami w tej postaci także średnio mógłbym sobie poradzić. Ale mam w sobie coś więcej... To nie jest tylko magiczna moc. To ogromna wola, aby bronić tych, którzy sami bronić się nie mogą. To siła dla tych, którzy sami nie mają siły. Czymkolwiek jest ten rój, czymkolwiek jest ich królowa, posługuje się odrażającymi metodami, by okazać swą dominację. Niosą destrukcję, śmierć, grozę... Nie mogę pozwolić, aby to dłużej trwało!
- Zajmę się tym... - oznajmiam ponuro, używając Objawienia A.
Nie walczę dla chwały, czy żądzy potęgi. Nie interesują mnie bogactwa. Moja walka tutaj ma tylko jeden cel. Cel, aby zniszczyć tę abominację, zagrażającą ludziom. Może nie wszyscy spośród nich są ludźmi najlepszymi, jest nawet wśród nich jeden demon. Są to jednak ludzie, którzy mówią, tworzą historię własną i innych. To, jacy są, jacy się stali nie wynika z ich natury. Sami do tego doprowadzili. Walczący u naszego boku demon wybrał naszą stronę, jakikolwiek mógł mieć w tym cel. Być może nawet najgorsza, najwstrętniejsza, najohydniejsza z nazwy istota zasługuje na szansę? Nie mnie to jednak osądzać... Nie mi oceniać, co jest słuszne, a co nie. Wiem jednak tylko jedno, a konkretnie, co należy w danej chwili zrobić.
Zaciskam pięści, wzbijając się w powietrze. Wzlatuję na swych skrzydłach, starając się nie zaliczyć nieszczęsnego zderzenia z demonem. Jest on ogromny, może być potężny, ale tutaj rozmiar nie ma znaczenia...
- Na świętą światłość! Przepadnij!!! - wykrzykuję, zsyłając na przeogromną bestię Sąd B. Siła tej mocy powinna się dostosować do rozmiarów demona, a biorąc pod uwagę jak jest wielki, czy coś innemu będzie mogło temu czemuś w równym stopniu zaszkodzić? Nawet jeśli nie, to dopiero początek wszystkiego... Niezależnie od tego z jak straszliwą poczwarą będę musiał walczyć, dopóki mam dla kogo, nie poddam się!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3035-nie-wazne-jest-to-ile-masz-ale-ile-mozesz-dac-innym https://ftpm.forumpolish.com/t2995-feelan-koei
Cassandra


Cassandra


Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyPon Mar 12 2018, 12:11

- Zwyczajnie nas wyrzygała? Bleh... - wykrzywiła się z obrzydzeniem. Zaraz po tym jak udało się jej podnieść i stwierdzić, że w sumie nic się jej nie stało. Trochę się potłukła i tyle. Bardziej zmartwiło ją to co się z nią i pozostałymi właśnie stało. Tyle, że nie bardzo mogła się nad tym dalej rozwodzić. Znaczy mogła, nikt nie przeszkadzał, po prostu jaskinia - jak wcześniej myśleli - zaczęła się podnosić. I okazało się, że Vista miała rację - to nie była jaskinia tylko ta cała matka demonów. Mając ją przed sobą w całej okazałości jakoś ochota na narzekanie Cass przeszła. Przynajmniej narzekanie odnośnie tego jak znaleźli się na zewnątrz, bo jak najbardziej można było lamentować nad tym co zrobić z przeciwnikiem,który znajdował się przed nimi. Dziewczyna nie zdziwiłaby się gdyby znalazły się osoby, które na ten widok po prostu by się poddały. I ona być może zrobiłaby tak samo. Gdyby straciła całą nadzieję. Jak dla niej było jednak na to za wcześnie, nie miała zamiaru po prostu sobie cupnąć i czekać na śmierć. Kompletnie nie miała w planach umierania. Plus były tu też jednostki, które ani myślały odpuszczać i to trochę podnosiło morale, przynajmniej jeśli o Cass chodziło.
- Nie bardzo mogę zrobić, żebyś ty latała, ale ja sama już tak. Więc spróbuje przyciągnąć jej uwagę. - skomentowała propozycję Visty. Sama raczej nie bardzo miała jak królowej demonów zaszkodzić, ale jeśli chodziło o odwrócenie jej uwagi to już było w zasięgu Cass. No i miała już w tym wprawę. Śmiała nawet stwierdzić, że całkiem nieźle robiła za przynętę. Pytanie tylko czy pozostali będą mogli to wykorzystać? Trzeba było wierzyć, że coś wymyślą i Dusthert wierzyła. Co innego jej pozostało jak nie wierzyć w pozostałych kiedy sama będzie latała demonicy przed nosem.
- Dobra, to lecę... - rzuciła sobie pod nosem i przywołała zbroję. Ze zbroi zaraz wyrosły skrzydła, na których wzniosła się w powietrze. I po prostu poleciała gdzieś koło łba tej maszkary, żeby się jej pokazać i skoncentrować jej uwagę na sobie. Do łapek przywołałaby skaczące ostrza. Tak jakby samym pojawieniem się nie wzbudziła zainteresowania demona to, żeby rzucić sztyletem w jego łeb. W oko znaczy się, tak lubiła potworkom rzucać po oczach, zwłaszcza takim większym bo to w sumie wrażliwe miejsce. Rzucając w skalisty czerep raczej nic potworowi nie zrobi a tak chociaż może wykuje mu oko. Może. Gorzej jakby nie miało ślepi. Wtedy po prostu rzuciłaby sztyletem w coś co wyglądało na wrażliwe miejsce. Poza tym po prostu starałaby się latać wokół głowy tego czegoś unikając ewentualnych ataków przez jakieś piruety w powietrzu czy chwilowe oddalanie się od potwora. A i miała na uwadze to, że sojusznicy mogą odpalać jakieś potężniejsze zaklęcia więc i na to uważała. Bo to tez było by kiepskie dostać od swoich. Co się tyczyło jeszcze przywołanych szylecików - ciśnie w nimi jeśli zlokalizuje jakiś wrażliwy punkt na głowie bądź ogólnie ciele potwora nawet jeśli uda się jej skupić uwagę demonicy na samym początku. Oczywiście gdyby jakiś słaby punkt udało się jej znaleźć to zakomunikowałaby o nim pozostałym. Zawsze lepiej gdyby obrali sobie taki za cel zamiast ciskać zaklęciami gdzie popadnie.

__
Zaklęcia: Wings Armor [C], Skaczące ostrza (B)
Umki: Skrytobójca(2), Ninja(2), Kontrola (2) - te chyba mogą się w tym najbardziej przydać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1058-skrytka-cass#15774 https://ftpm.forumpolish.com/t1054-cassandra-dusthert https://ftpm.forumpolish.com/t1320-cassandra#19636
Randia


Randia


Liczba postów : 607
Dołączył/a : 01/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptySro Mar 14 2018, 11:11

Na prawdę dziękowała sobie w duchu, że wpadła na to, żeby zająć się ścianą i zostawiła tego w rękach kogo innego bo jak się okazało - sama ledwo zdążyła, nie mówiąc o tym, że nikt inny się do tego nie pokwapił, a jeśli zostawiłaby ją w spokoju, najpewniej wszyscy by się tam potopili. W końcu ciecz nie miałaby wtedy miejsca ujścia, a oni byliby w pułapce. W każdym razie - zostali wyrzygani. Wszyscy jak leci wypadli z paszczy matki demonów, a oczywiście pierwszym, co opuściło usta Randii, zaraz po tym jak uderzyła o ziemię, było siarczyste przekleństwo. Jej spojrzenie przeskoczyło też pobieżnie po jej ubraniu, które usmarowane było teraz w sokach żołądkowych stworzenia, które mieli wyeliminować. No cóż... dobrze że skończyło się na tym i lekkim obtłuczeniach. A co do matki demonów... To prezentowała się o wiele pokaźniej niż można by przypuszczać. Szkoda, że Vista nie mogła ugryźć się wcześniej w język, to może by nie wykrakała i okazałoby się, że ta cała matka demonów nie jest wielkości trzech stadionów.
Czarnowłosa podniosła się, robiąc mały krok w tył. Prawdę powiedziawszy - instynkt podpowiadał jej jedno, najprostsze wyjście - uciekać. I to wcale nie tak, że brakowało jej odwagi, ale zdawała sobie sprawę z tego, że sama, w pojedynkę, nie miałaby czego tutaj szukać. Problem był jednak taki, że nie było dokąd wiać, było to zlecenie, a dodatkowo... nie była sama. Może razem uda im się zrobić... coś, cokolwiek, co okaże się wystarczające, by obalić całą tą kupę kamieni. Spojrzała na radną kątem oka, jedyne co robiąc to kiwnięcie głową, bo też co więcej tutaj dodawać - Cassandra i Feelan już ruszyli robić swoje. Randia postanowiła więc ponownie rzucić Will-o'-the-wisp B, celując w głowę potwora i wysyłając na raz wszystkie trzy ogniki - jeśli wymagałaby tego sytuacja, to zmniejszyłaby odległość, tak żeby móc trafić zaklęciem. Do tego, jeśli coś by jej zagrażało to próbowałaby robić uniki za pomocą Hop, skip and jump C, teleportując się na bezpieczną odległość.

Zaklęcia i umki:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1224-konto-ran#17885 https://ftpm.forumpolish.com/t4185-randia https://ftpm.forumpolish.com/t1521-opisy-ran#23822
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyCzw Mar 15 2018, 14:12

MG

Aktualna sytuacja prezentowała się wbrew pozorom wcale nie tak źle, no bo, hej, znaleźli królową nie? Na dodatek więcej osób niż można się było spodziewać, wcale nie straciło odwagi, czy motywacji. Szczerze mówiąc współpraca tej dość licznej grupy była wspaniała, fakt ile dla grupy zrobiła grupka z Fiore czy sam Takaryk, bardzo podbudowywał morale i ludzie sobie nawzajem ufali. Owe i cały zespół medyczny znajdował się przed wejściem do jaskiń, nie został on więc wypluty, bo nigdy nie był nawet w ustach poczwary. Teraz zaś bigli do leżących, by pomóc potrzebującym. Poza Owe. Ta, gryzła jedną z nóg królowej. Być może to właśnie jej mógłby pomóc Puszek? W każdym razie reszta aż się paliła do walki. Vista z pomocą jakiejś magini wiatru wzbiła się w powietrze, a potem wraz z nią zaczęły bombardować głowę matki demonów. Nie tylko oni się tym jednak zajmowali. W powietrzu znaleźli się też Cassandra z Feelanem. Ta pierwsza rzuciła ostrzem w pusty oczodół matki demonów, nie robiło to jednak na niej specjalnego wrażenia. Feelanowi poszło zapewne najlepiej. Może zbroja Visty przeciwdziałała Demonom, ale w przypadku Feelana, on sam był antydemoniczny. Niemal cała uwaga matki skupiła się na nim, jednak sąd ją unieruchomił i widocznie zranił. Zaklęcie było skuteczne. Takaryk nie tracił czasu i żelazne pale wyrosły z ziemi, wbijając się od dołu w brzuch matki demonów i przyszpilając ją tym samym do ziemi, być może, unieruchamiając na stałe. Mimo zawrotów głowy, Randia wraz z kilkoma innymi magami zasięgowymi, zbombardowała matkę zasięgowymi zaklęciami. W kilku miejscach jej wielkiego łba, zaczęły pojawiać się pęknięcia, zaś dzięki magii Feelana, nie miała zbyt wiele pola do kontrataku.

Cassandra: -2 sztylety to rzucania. Miecz Obosieczny. 27MM lekko poobijana. Wing armor 1/3, skaczące ostrza - pozostały dwa
Feelan: -2 strzały. 40MM lekko poobijany, zgubiłeś miecz. Objawienie 1/3 posty
Vista: -1 strzała Zbroja gwiezdnej strażniczki 44MM lekko poobijana
Samael: Choukichi 7/8 postów 113MM mocno poobijany
King Asthor: lekko zmęczony, lekko poobijany, złamany środkowy palec lewej ręki
Randia: 62MM mocno poobijana, silne zawroty głowy Hikari no bakemono 2/4 posty
Never: 140MM. Mocno poobijany Choukichi 7/8 postów
Randomki: 17 żywych
Jean: 300MM, lekko zmęczony
Owe: 150MM
Takaryk: 101MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyCzw Mar 15 2018, 19:45

PERSPEKTYWA NEVERA
- UOOOOOOOOOOOOOOOW!-itai!
Nagle wszystko się zakręciło, obracało, było mocno, szybko, żółto i... brzydko pachniało! Wtedy znalazłem się w powietrzu i...
...
..
.
- Ugh... c-co się stało?
Podniosłem się, trzymając się za głowę. Coś przede mną wyrosło.... Bardzo wielkiego... I cała nasza drużyna... Atakowała to coś... Co prawda nie do końca wiedziałem o co chodzi... Ale skoro to było wielkie, brzydkie... no i demoniczne! Więc nie pozostało nic innego jak... Podnieść swój młot i zaatakować!
- UOOOOOOOOOOOOOOW!
Wydałem bojowy okrzyk, a następnie ruszyłem na maszkarę, aby ją zaatakować swoim najpotężniejszym atakiem! Przed dotarciem wyskoczyłem w powietrze i...
- NEVERAR ATTTTAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAACK! (C)
Krzyknąłem, opuszczając młot na cielsko potwora! Tylko w heroiczny sposób można było go pokonać!
(yeah - like it gonna work. Ale czego można było się spodziewać po Never-kunie. Więc załatwmy to szybko. Chyba to było na tyle oczywiste, że nie trzeba dokładnie opisywać, nie? - przyp. Grey)

PERSPEKTYWA GREY
Auauaua... To było... niespodziewane. Nagle wszystko zostaje zalane żółcią, a my porwani z nią... Wycieczka bez żadnej trzymanki. Po czym wylot... I bam. Gdyby nie fakt, że lewitacja mnie nieco zatrzymała, mogło być naprawdę nieciekawie. Na szczęście sytuacja się ustabilizowała... A gdy doszłam do siebie i zaczęłam obserwację, jednocześnie patrząc na drużynę, wyciągnęłam niepokojące wnioski. Co prawda, z tego co widziałam drużyna bardzo dobrze radziła sobie z demonicą. Bardzo dobrze. Była duża, to prawda, ale w porównaniu do innych stworzeń w innych wymiarach, zwłaszcza kolosów... Ale tutaj wciąż jej rozmiar był znacznie większy niż większość była do tego przygotowana. Jednak to wszystko szło zbyt łatwo. Czy to był jej limit? Jeśli tak, to by było totalne rozczarowanie. Jednak sądziłam, że to nie wszystko co mogła przygotować, zwłaszcza że demony matki skrywały wiele paskudnych niespodzianek... Chciałam jeszcze poczekać i pomyśleć jak by tutaj optymalnie zaatakować, gdy wtedy zauważyłam jak mój bohater szarżuje. Poza tym... jak wszystko pójdzie dobrze... Za moment dowiemy się prawdy.
- Mina-san! - krzyknęłam do wszystkich. - Uważajcie, to prawdopodobnie jeszcze nie koniec! Nie spuszczajcie gardy, nawet jeśli wydaje wam się że zadaliście ostateczny cios. Pomogę wam jak tylko mogę!
Widząc że mój bohater obecnie jest zajęty czymś innym szybko splotłam zaklęcie, a następnie rzuciłam na grupę, która jeszcze nie była wzmocniona (Cassandra, Feelan, Vista, King Asthor, Randia, Owe, Takaryk).
- Choukichi! (B=>A)
Użyłam zaklęcia, żeby wzmocnić nasz "front". To było konieczne, gdyby doszło do... czeogś niespodziewanego! Ale i tak zwróciłam się do sojuszników.
....
(i to jest ważne ogłoszenie, więc pozwolę sobie odrobinę wyróżnić je)

- Mina-san! Krzyknijcie "zgłaszam się", gdy chcecie aby wasz najbliższy atak na pewno zabolał!
Powiedziałam, używając swojego czaru Sure Critical (C=>B), na sojusznikach którzy krzykną. Jednocześnie starałam się pozostać w ruchu... A najlepiej blisko kogoś innego tak, aby móc się zasłonić tym kimś jako tarczą, jako że nawet słaba osoba miała znacznie więcej wytrzymałości ode mnie.
Ewentualnie, gdyby ta matka demonów próbowała użyć nie wiem, lasera albo innej rzeczy niebezpiecznej dla innych, to używam Chou Shougeki (B=>A), aby to rozproszyć. Bo w końcu nieważne czy jesteś człowiekiem, demonem albo bóstwem... I tak póki to się działo w tym świecie, porażka była zawsze "wpisywana"

Użyte umiejętności/czary:
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Cassandra


Cassandra


Liczba postów : 546
Dołączył/a : 04/06/2013

Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 EmptyPią Mar 16 2018, 12:27

Cass cisnęła jednym z przywołanych ostrzy, ale niestety nie wyglądało jakby przyniosło to jakiś efekt. Właściwie to nawet się tym specjalnie nie przejęła, bo czegoś takiego się właśnie spodziewała. Nie liczyła, że niewielkie ostrze wyrządzi jakąś szkodę potworowi takich rozmiarów, po prostu nie miała nic do stracenia próbując. Skoro jednak na nic się to nie zdało postanowiła po prostu latać wokół matki demonów próbując przyciągnąć jej uwagę na siebie. Czy raczej odciągnąć ją od Feelana, którego magia działała na potwora bardzo dobrze. Odpuściła więc sobie ciskanie kolejnych ostrzy - chociaż nadal miała je w łapkach - i po prostu latała wokół głowy królowej, aby ją rozproszyć. Oczywiście wciąż uważając na to co może zrobić, aby w razie czego na czas oddalić się od niej czy uniknąć ataku jeśli taki będzie miał miejsce. I to właściwie wszystko. Bo prócz tego jeszcze tylko miała na uwadzę fakt, że jej skrzydełka nie są wieczne i kiedy ich moc miała dobiec końca oddaliła się od demonicy, aby sobie gdzieś wylądować. I jeśli nie pojawiły się znów jakieś mniejsze potworzyska to wystarczyło jej, że się trochę oddali od matki demonów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1058-skrytka-cass#15774 https://ftpm.forumpolish.com/t1054-cassandra-dusthert https://ftpm.forumpolish.com/t1320-cassandra#19636
Sponsored content





Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Zachodnie Pola   Opuszczony świat - Zachodnie Pola - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczony świat - Zachodnie Pola
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Opuszczony świat - Nawiedzony las
» Opuszczony świat - Pierwsza konfrontacja
» Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki
» Zachodnie wzgórza
» Zachodnie przedmieścia

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Poza Earthlandem
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.