I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Przed podróżą należało się wyspać. Tak więc kiedy dzielna drużyna spała, Helga nie próżnowała i wydziergała dla Pyzy specjalny pyzombinezon na zimno. Uszyty ze skóry pozyskanej z wołu polarnego, był niesamowicie wytrzymały na zimno. Płaszcz z tej samej skóry otrzymał i Dax wraz z Veronicą, by bez problemu przetrwali temperature -50 stopni, panującą często w górach. Dax i Veronica dostali też gogle na oczy, a Pyzie, Helga zrobiła takie z butelki i kawałka elastycznej gumy. Więc Pyzy byly hipsterskie, zielone. Przez co Pyza widział trochę na zielono. W każdym razie Dax niósł dwa plecki, bo jeszcze ten mniejszy, z dobytkiem Pyzy i zapasami dla niego. A droga którą mieli do przebycia nie miała być łatwa. Ani też krótka. I tak wędrowali w ciszy, sieczeni przez wiatr, aż w końcu krajobraz ustąpił temu górzystemu. Wszędzie widzieli białe wzniesienie i masywne góry nieco dalej. No i drzewa też były. I kiedy mijali taką jedną Jodłę to wyskoczyły zza niej trzy Arysie, które chyba uznając Pyzę za jedno z nich, zaczęły skakać przez śnieg za nią.
Autor
Wiadomość
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Sro Lip 12 2017, 13:25
MG
Pyza była gwałcona i by powstrzymać ten nieprzyjemny proceder wbiła się w swojego przeciwnika, słysząc kolejne trzaski. Niestety użycie Double killa nie wiele dało, ponieważ zbroja wcale nie planowała wypuszczać Pyzy ze swojego mroźnego uścisku. Tak, Pyza mogła zakwilić jedynie bezsilnie, bo baka zbroja nie puszczała a Pyza przymarzała coraz bardziej. Jednak nie ma nic strasznego, bo usłyszała gdzieś obok siebie Veronice, która chyba próbowała zabić leżącą zbroję. Niestety Daxowi również dobrze nie szło. Może miał silne uderzenie, ale inaczej miała się sprawa z jego czystą siłą fizyczną. Zatrzymanie tego ciosu okazało się więc dla Daxa zwyczajnie niemożliwe i ciężka noga zbroi ze sporą siłą uderzyła w tors Daxa, sprawiając że ten wypuścił powietrze z płuc i teraz walcząc o każdy oddech był powoli miażdżony przez ciężką nogę lodowej zbroi.
Stan postaci: Hans: 111MM, kastety, lekko poobijany. Dusisz się, ból miażdżonej klatki piersiowej Pyza: 59MM, Fermentacja 2/5 postów(2/8 CD), cholernie zimno ci
Pyza
Liczba postów : 241
Dołączył/a : 13/03/2014
Temat: Re: Góry Erst Sro Lip 19 2017, 19:49
To jest ten moment, gdy drożdże się skończyły i czas przejść do akcji na poważnie. Z tych gwałtów Pyzuś aż połknął swój Ząbek, co wraz z aktywacją podświadomą Skarbeńkowego Ciałka, a także chęcią wyrwania się przy pomocy Dog Beating Attack (D) wzmocnionego ponadto Kapeluszem Kapitana. Ponadto, z tak bliskiego, gorącego (hehe) wręcz dystansu użyłby też Machine Gun Meat (C) trzypociskowego. Wszak trzeba się wyzwolić i jakoś ogrzać z tych zuych, baka ronk. Bo Pyza chciała tylko spędzić czas z mamusią!
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Sro Wrz 27 2017, 14:50
MG
Walka była ciężka i straszna. Pyza nie bardzo ogarniał co dzieje się z resztą, bo sam miał spore problemy. W końcu jednak dzięki swojej niszczycielskiej kombinacji, pokonał zbroję. Problem w tym że razem ze zbroją, pękł fragment mostu na którym stał Pyzuś i tak oto Drożdż poleciał w przepaść. Spadając zaś stracił przytomność. Nie widział więc że porwał go agresywny orzeł, który poleciał z nim aż do Fiore, gdzie został zabity przez bijącą wierzbę. I tak Pyza obudził się we Wschodnim lesie. Na szczęście nic go nie zjadło. Swędzenie które go tak męczyło w Ishvanie, teraz się nasiliło. Aż nagle coś "pękło" i swędzenie ustało. To była chwila błogiej przyjemności, kiedy to za Pyzą rozległo się ciche "Mama". Dokładnie tak, za Pyzą stała malutka Pyza!
+ Pączkowanie(PWM) - Co 50 wydanych PD, Pyza wydaje na świat małą Pyzunię. Małe Pyzy również są z mięsem, dorastają, mówią, ale nie posiadają magii Pyzy. Chyba że którąś z małych Pyz będzie chciał zagrać jakiś gracz - wtedy może posiadać magię Pyzy. Na dodatek jeśli Pyza zje któreś ze swoich młodych, skutkuje to efektem identycznym jak przy fermentacji(A). Efekt ten trwa 5 postów i nie ma CD. + Tkacz zaklęć lvl 1
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Sro Gru 27 2017, 17:17
Niestety plan zawiódł, trzeba było wymyślić coś innego, bo teraz to jest przypał, bo zaczyna tracić powietrze w płucach. Jakaś cholerna zbroja go powstrzymuje? I jak on ma walczyć z tym cholernym Valdu? Przecież to będzie dla niego prawie niemożliwe. Jednak teraz już za późno, by się wycofać, z resztą zawsze było trudno, teraz nie jest lepiej. Dlatego też Hans wyceluje cios w drugą nogę zbroi jak dosięgnie na wysokości kolana, o ile będzie w zasięgu, jeśli dobrze pójdzie to powinno się roztrzaskać na kawałki i będzie mógł wtedy zepchnąć zbroje ze swojej klaty gdzieś w bok. Jeśli nie ma jednak zasięgu to wtedy oboma kastetami przywalić w kolano nogi, którą ma na swojej klacie, powinno to zrobić dziurę i podłamać równowagę zbroi i wtedy Hans spróbuje zepchnąć ją gdzieś na dół. A jeśli to również nie zadziała to wtedy przy wykorzystaniu tworu (C), stworzy lodową belkę, ktora będzie miała za zadanie uderzyć w zbroję pod kątem i zrzucić ją z młodego maga. Jeśli się to uda i będzie mógł wstać to spróbuje wtedy rozwalić zbroje ciosami na łeb, dwoma sierpami z prawej i jednym z lewej, a potem ciosem na wysokości mostka. Co jeśli jednak dalej nie uda się zrzucić zbroi i żaden z planów nie wyjdzie? No to trzeba będzie załączyć plan C, odpalić frozen domain (A), który powinien zwiększyć siłę Daxa i pozwolić mu na zrzucenie zbroi lub rozwaleniem nóg i ewentualnym roztrzaskaniem jej. Może się okazać, że przysłowie kolos na glinianych nogach ma trochę sensu. Jak się uwolni to pobiegnie pomóc Veronice czy coś jeśli będzie dalej się biła.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Czw Gru 28 2017, 14:08
MG
Uderzenie dwoma kastetami w nogę zbroi, roztrzaskało ją całkowicie a co za tym idzie pozwoliło Daxowi na zrzucenie zbroi z siebie, ta poleciała w przepaść. Tak też Dax mógł pomóc już Veronice. Prócz ich dwójki nikogo więcej nie było. Żadnej więcej zbroi, ani Pyzy.-Ja... on... przykro mi...-Powiedziała Veronica, patrząc na dziurę w moście. Właśnie tam, spadła Pyza. I wtedy most zaczął pękać. Od strony z której przyszli. Tak więc ich nadzieją był szybkie bieg, w kierunku do którego zmierzali. Pyza, musiała pozostać za nimi. Jeśli jeszcze żyła, musiała sobie poradzić sama...
Hans: 111MM, kastety, lekko poobijany.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Sro Sty 03 2018, 00:46
Dobra, teraz wystarczyło zlokalizować Pyzę… Dax szybko się rozejrzał na boki bardzo szybko. Serce mu na moment praktycznie zamarzło po słowach Veronicy… Spojrzał na dziurę, ale most zaczął pękać. Wtedy poczuł gniew, którego praktycznie nigdy nie czuł wcześniej. W tym momencie stało się to czego najbardziej obawiał. Pyza… Gdzie jest Pyza? Cały czas sobie zadawał to pytanie. Zagryzł zęby i pociągnął dziewczynę za sobą, musieli teraz biec nim most się całkowicie załamie. W tym momencie wypełniała go furia, gniew, który będzie musiał znaleźć swoje ujście… - ZABIJE GO, PRZYSIĘGAM - krzyknął podczas biegu na drugą stronę. Nienawiść stawała się większa z każdym krokiem, to coś co nie powinno mieć miejsca. On miał chronić Pyzę, a stało się coś nie do pomyślenia. Takiego uczucia nawet nie czuł w momencie, w którym jakiś gościu pocałował Yugatę. To było zupełnie coś innego, nawet wtedy gdy zabił tego maga, który walczył wtedy z nimi podczas egzaminu. Nawet jeśli go słyszał to niech wie, że idzie, niech się szykuje na spotkanie z nim. Cokolwiek stanie mu na drodze nie pożyje długo.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Nie Sty 07 2018, 16:15
MG
I tak oto Dax wraz z Veronicą ruszyli dalej, aż w końcu ich oczom ukazał się zamek. Zamek zbudowany z lodu, w zboczu góry. Surowy, bez żadnych zdobień. Twierdza którą Dax planował podbić, opanowany gniewem. Przed bramami zamku - otwartymi swoja drogą - stał pingwin. Pingwin wielkości Daxa. Skłonił się on wpierw Daxowi, a potem pomachał do niego płetwą, witając się z bałwanem, a może nawet zapraszając go do środka.
Hans: 111MM, kastety, lekko poobijany.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Nie Sty 07 2018, 17:49
Pingwin… Pierdolony pingwin… Czy ta twierdza była jakimś nieśmiesznym żartem? Co tu robił pingwin. Do tego tego wzrostu, to nie miało najmniejszego sensu. Dax w tym momencie został kompletnie zbity z tropu. To nie miało kompletnie większego sensu. Czyżby ich oczekiwali? Pewnie po tym jak zaatakowały ich zbroje on już wiedział, że tutaj podążają. Dax jedynie szybko podniósł rękę, co by odpowiedzieć na przywitanie pingwina i wszedł od razu do środka. Musi znaleźć tego skurwysyna w tym lodowym cholerstwie. Spojrzał na Veronicę - Mam dziwne wrażenie, że on chce się sam z nami spotkać… - mruknął. Tylko pytanie gdzie go szukać, czy iść za pingwinem czy nie? Jak na razie wszystko wyglądało w porządku, jednak dalej myśli tego, że Pyza spadła zaprzątały mu głowę.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Pią Sty 12 2018, 18:30
MG
Pingwin nie rozumiał problemu przed którym stał Dax, więc widząc że dwójka przed nim nie idzie, jedynie przekrzywił głowę.-Myślę, że to może być pułapka.-Szepnęła Veronica do Daxa, przyglądając się pingwinowi z mieszaniną podejrzliwości i oczarowanego zainteresowania. To jednak nijak nie pomagało bałwanowi w podjęciu decyzji. A pingwin widząc że może zająć to nieco więcej czasu, schylił się i skrzydłami zrobił śnieżkę, którą następnie wpakował sobie do dzioba i zaczął powoli rzuć. Może to tak naprawdę był taki randomowy przerośnięty pingwin?
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Czw Sty 18 2018, 01:18
Dax patrząc na pingwina zamrugał parę razy. Kompletnie nic nie pomagało mu w tym momencie. Mogli wpaść w pułapkę i się ruszyć albo szukać innej drogi. Dax spojrzał na wejście, a następnie na pingwina, po chwili znowu na wejście i znowu na pingwina... - Mam pewien plan jak to zrobić...- a przynajmniej jak to teraz sprawdzić, następnie zrobił śnieżkę i pokazał pingwinowi - Chcesz? Łap - po czym rzucił za drzwi, bo może się pingwin się skusi, a jak nie to PWMka "Lodzik", by stworzyć lodowy rożek, a następnie pokazać pingwinowi, bo może się na to skusi. A przynajmniej Dax miał taką nadzieję. Jeśli nic się nie stanie z jego tworami i samym pingwinem jeśli pójdzie to wtedy wejdzie normalnie, jakoś ciężko byłoby znaleźć inną drogą. A jakby nagle się wszystko zawaliło to... Będą musieli znaleźć inną drogę.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Sob Sty 20 2018, 11:23
MG
Plan głupi nie był, przynajmniej patrząc z punktu widzenia Daxa i jego towarzyszki. Pingwin bowiem spojrzał na oboje jak na debili. A następnie jego wzrok znów skierował się na Daxa i na rożek, który również poleciał za drzwi. I znów spojrzał na Daxa jak na głupka. A potem podreptał sobie do rożka za drzwiami i chlipnął, widząc rozbitego na twardym lodzie loda. Znów nie mógł się pokusić o nie spojrzenie na Daxa jak na idiotę. Jego oczy jednak się trochę zaszkliły. No bo jaki chory zjeb najpierw oferuje rożka, a potem rozpierdala go o podłogę? W każdym razie oboje przeszli przez drzwi stając obok pingwina, który nadal był w żałobie po lodzie.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Nie Sty 28 2018, 14:23
Wyglądało na to, że jak na razie żadna się pułapka nie triggerowała, ciężko było to jednak sprawdzić tylko z głupim pingwinem. Chociaż Dax już podejrzewał, że drzwi się zamkną już w momencie, gdy tylko wejdą do środka i pewnie z wyjściem będzie cholerna lipa. Wzruszył ramionami i wszedł do środka i spojrzał na pingwina. Trochę głupio mu się zrobiło, więc zrobił mu kolejnego rożka, którego mu dał. Tym razem nim rzucać nie będzie. Teraz jednak całe zadanie nabierało na trudności, bo mimo wszystko są na terenie wroga, którego nie znają... Chociaż jeśli Dax, a raczej Hans był tu wcześniej to może sobie coś przypomni, chociaż jest to bardzo wątpliwe. - Hm... chyba trzeba się przywitać... - zaczął chłodno rozglądając się po całym tym miejscu.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Pon Sty 29 2018, 17:50
MG
Drzwi jednak, postanowiły się nie zamykać. Taki psikus. Pingwin jednak złapał nowego rożka w skrzydło i zjadł na raz. A następnie ruszył, prowadząc dwójkę gości przez lodowy pałac. Licznymi korytarzami, schodami, aż w końcu, przeprowadził ich przez drzwi. Surowy pokój wykonany był całkowicie z lodu. Znajdowały się tu jednak krzesła, szafa a nawet łóżko. Jednak, temperatura była tak niska, że nawet Dax będąc magiem lodu, nie mógłby tu zamieszkać. Jeśli faktycznie kiedyś tu mieszkał - to znaczyło że stał się słabszy, niż był kiedyś. Ale to mogły być jedynie domysły. Pingwin wyszedł, skrzydłem nakazując im tutaj pozostać i poczekać. No ale nikt ich już nie pilnował.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Góry Erst Czw Lut 01 2018, 13:59
Czyli jednak pingwin był takim jakby lokajem... To już pomału robiło się dziwne. Dax rozglądnął się po lodowym pokoju. Zimno... zdecydowanie za zimno nawet jak dla niego. Na kogo czekali? To było dobre pytanie. Może na samego Valdu lub siostrę Veronici... No cóż... chyba pozostało się jedynie tutaj rozglądnąć. - Patrz czy ktoś nie idzie - powiedział do dziewczyny, a sam chciał szybko przeglądnąć szafę, może się okazać, że coś znajdzie przydatnego lub ewentualnie dowie się kto mieszka w tym pokoju lub mieszkał... Jeszcze nie wiadomo, wszystko mogło się zdarzyć w tym momencie. Jakby ktoś wszedł do zamknie szafę jakby nigdy nic i będzie palił Frana, że niczego nie dotykał. No jakby coś wyleciało z szafy w sensie rzeczy to upcha je z powrotem.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Góry Erst Pią Lut 02 2018, 14:19
MG
Veronica skinęła głową a Dax otworzył szafę, tylko po to by przekonać się że jest pusta.-Nic tam nie znajdziesz-Odezwał się nowy kobiecy głos. Kobieta weszła do pomieszczenia, ale odezwała się nim jeszcze to zrobiła. Co oznaczało że widziała co robi Dax, nawet nie będąc w pomieszczeniu. W każdym razie nowo przybyła była niską blondynką o szarych oczach. Miała całkiem ładną figurą i ubrana była w niebieską sukienkę. Robiło się zimno na samą myśl o tym. Jej skóra była biała jak śnieg.-Sylvia-Powiedziała Veronica robiąc krok w kierunku siostry, ta jednak minęła ją, podchodząc do Daxa i kładąc dłoń na jego policzku. Jego ciało automatycznie przeszło w tryb śniegowy.-Hans, wróciłeś. Valdu za tobą tęsknił. Chce się z tobą spotkać.-Przycisnęła własne ciało do ciała Daxa, uniosła się na palcach i namiętnie go pocałowała.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.