I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Muzeum historii starożytnej Wto Lis 01 2016, 15:54
First topic message reminder :
Budynek zbudowany na planie prostokąta. Posiada trzy piętra i piwnice. W Piwnicy jest magazyn i archiwum. Parter to kasy, kawiarnia, toalety oraz szatnia. Trzy piętra zawalone są różnymi niemagicznymi zabytkami. ~~
MG
Instrukcje które otrzymał Dax były proste. Pilnować Łuku w godzinach zamknięcia muzeum, czyli między godziną 19 a godziną 8. Zadanie to jednak nie było zbyt proste, ponieważ musiał nie tylko chronić artefaktu, ale też robiąc to - nie zniszczyć innych zabytków. Łuk i strzały znajdowały się za szklana gablotką, w sali B na 3 piętrze. Prócz Daxa, strażnikiem był jeszcze stary pan Finch, który siedział w kawiarni i w zasadzie na obchód szedł jedynie 2-3 razy, chyba że coś się działo.
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 09 2016, 01:36
Jak na razie nic się tutaj nie działo, co niestety nie było na plus, a tamten jeszcze jakąś sobie kulkę do zabawy zrobił, ciekawe czy dałby sobie ją pokopać, chociaż może lepiej się nie pytać, kto wie co to właściwie jest za piłeczka. Dax wiedział, że mógł sobie przynajmniej wziąć jakieś puzzle do składania, a gdyby wiedział to może nawet by wziął chińczyka. No cóż, pozostało tylko się czegoś napić, dlatego też z plecaka wyciągnął butelkę z winem ze sklepu u pana Staszka i wziął sobie z niej łyka. Typowy jabol może czasami dość mocno pomóc z nudą, chociaż kto wie. - Chcesz łyka? – skierował słowa w stronę Adama pokazując mu butelkę. Pozostało dalej czekać aż coś się wydarzy.
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 09 2016, 13:48
Pozycja została zajęta, a zaklęcie ładowało się. Teraz pozostało czekać na ewentualnych włamywaczy. Siedziałem sobie w cieniu licząc na to, że nie zostanę zauważony. Jedyna praktyczną rzecz, którą mogłem teraz zrobić było zamknięcie okna, gdyby przypadkiem było otwarte. Na propozycję mojego sojusznika w zadaniu nie wstrzymuję się. Znak Fairy Tail jednak budził u mnie zaufanie, że w trunku tym nie będzie środka usypiającego. Dlatego podchodzę i zaciągam się porządnym łykiem. Byłem dość spory więc nawet taki jabol nie powinien mi zaszkodzić. - Wolę czystą wódkę i lepsze trunki, ale niech będzie Powiedziałem uśmiechając się. Przy okazji zdjąłem okulary i włożyłem do kieszeni. Było dość ciemno i głupio było zaciemniać sobie obraz przed sobą jeszcze bardziej. Po skosztowaniu trunku wracam na swoje stanowisko i obserwuję wnętrze będąc gotowym do szybkiej reakcji jeśliby drzwi się otworzyły lub zobaczyłbym inny podejrzany obiekt. - Łuk jest magiczny - powiedział wprost biorąc pod uwagę fakt, że nie zadziało moje zaklęcie. Jeżeli nie było alarmu przy gablotce próbuję go podnieść, aby zobaczyć ile waży i jak leży w dłoni. Łuk oraz strzały, które były obok chyba. Potem odstawiam łuk i wracam znowu na swoje miejsce w cieniu. Patrzę na zegarek, aby zobaczyć, która była godzina.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 09 2016, 21:23
MG
Sadaharu niczym rasowy Ninja skradał się pomiędzy stolikami, a potem udało mu się nawet strażnika wyminął i wlecieć na pierwsze piętro. Obok były schody na piętro II oraz drzwi prowadzące do innych sal. Ta konkretna sala, była pelna obrazów które w sumie nie wiele duchowi mówiły. Nim zdecydował gdzie sie skierować rozległ się kolejny huk, dużo głośniejszy, którego źródłem zdecydowanie były drzwi wejściowe.
Tymczasem chłopaki zrobiły sobie imprezę. Po wypiciu nieco wina, Adam postanowił pobawić się chwilę artefaktem, chwycił łuk i jedną ze strzał do rąk, sprawdzając jak leżą. Zdawały się dość proste, nie wydawały się też magiczne, ale takie na pierwszy rzut oka niemagiczne przedmioty mogły skrywać w sobie niejedno zaklęcie. Nim jednak Adam odłożył itemy, rozległ się huk, jak się wydawało dochodzący od drzwi wejściowych. Co gorsza Adam miał wbitą strzałę w nogę. Wydawało mu się że to odruchowo przy huku, drgnął i wbił strzałę w nogę, ale siła z jaką to zrobił sprawiała, że jakoś w to wątpił. No chyba że chciał się sam zabić tą strzałą.
Stan postaci: Sadaharu: 109MM, Duch mini 0/3 tury, naznaczony kamień za muzeum Adam: Strzała wbita w lewe udo. Ominęła tętnicę jednak cały grot wbił się w nogę więc rana jest głęboka, boli jak cholera i krwawi. Ładowanie Dark Hole Creation 2/3 posty, 97MM
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 10 2016, 01:14
Dax nawet nie powstrzymywał Adama od zabawy łukiem, jak się postrzeli to już jego sprawa. Chociaż po części to lodowy mag wykrakał bo zaraz po tym jak był usłyszany huk ten miał... wbitą strzałę w nogę. Jak widać mięśniak nie był zbyt inteligenty, ale zaraz po tym Dax zaczął się śmiać i zrobił typowego facepalma. Po czym obrócił głowę by spojrzeć jeszcze raz na to co się stało bo nie mógł po prostu dowierzać o to co się tutaj stało. - Dobra, to mówisz, że ten łuk jest magiczny? Może jeszcze sam wystrzelił? – zażartował Dax po czym spojrzał przez drzwi czy czasem nikt nie idzie i zastanawiał się co może zrobić z fartem nogi Adama. W sumie to zrobił z PWMki śnieżkę i zgniótł ją bardziej. - Przyłóż do rany, lód powinien zmniejszyć ból i krwawienie – a huk nie ucieknie, gorzej jak to będą kolejne koty.
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Pią Lis 11 2016, 18:03
"Kurwa mać, nie piję już więcej tego jabola!". Pomyślałem po tym, gdy po kolejnym huku wbiłem sobie strzałę w nogę. Już pierwsze rany, a jeszcze włamywacze się nie pojawili. Musiałem jak najszybciej zająć się tą raną, nie czekać, aż stanie się coś poważniejszego. - Ty się kurczę nie śmiej bo sam oberwiesz - pogroziłem mu inną strzałą - Dobra lepiej się tym zajmę, popilnuj łuku przez chwilę beze mnie Widziałem, że rana dość mocno krwawiła i bolała i wymagała natychmiastowej interwencji. Nie znałem się totalnie na udzielaniu pierwszej pomocy w takim wypadku ale z komiksów wiedziałem, że jeśli rana boli to lepiej nie wyjmować z niej ot tak sobie strzały. Teraz nie niszczyła już nogi, a skutecznie tamowała upływ krwi. Dobrze, że byłem dość sporej wielkości i ciężko byłoby zwalić mnie z nóg z powodu upływu krwi. Wziąłem miecz wkładając go do pochwy, a następnie zdejmując wykorzystałem jako swojego rodzaju laskę do podpierania się przy chodzeniu. Wyszedłem z pomieszczenia poszukać jakiejś apteczki, która w miejscu takim jak muzeum powinna być w razie, gdyby jakiś zwiedzający źle się poczuł. Jeśli nie znajdę jej sam to może zapytam o nią Flincha lub innego ze strażników. Jeśli uda mi się taką znaleźć opatruję swoją ranę owijając bandaże wokół strzały starając się ją unieruchomić w jednym miejscu. Może wokół jakaś gaza jałowa? Nie znałem się na tym, ale na podstawie komiksów powinno wyglądać to dość w porządku.
Potem staram się ocenić mój stan fizyczny. Jeśli okaże się, że poczuję się słabo i będę obawiał się omdlenia, uznam, że nie nadaję się do kontynuacji misji to staram się znaleźć Flincha i poinformować o sytuacji, a następnie udać się do szpitala. Jeśli jednak mój stan będzie na tyle dobry, że będę mógł kontynuować misję w mojej ocenie wracam na swoje stanowisko w cieniu pokoju siadając i przygotowując miecz obok.
Sadaharu
Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 13 2016, 15:06
So far, so good. Nikt póki co mnie nie dostrzegł i przemieszczał się w stronę celu, a przynajmniej tak sądził. Kiedy trafił na pierwsze piętro i dostrzegł obrazy, zaczął przez chwilę mocno zastanawiać się. Czy tutaj może być łuk? Jeśli tak, to czemu nikogo tutaj nie ma? Po chwili namysłu stwierdził, że tak cenny przedmiot nie mógłby znajdywać się w dziale z obrazami na pierwszym piętrze. Prawdopodobnie musiałoby to być ostatnie piętro lub też parter, a tam niczego nie zauważył. Nim postanowił polecieć na następne piętro rozległ się huk piętro niżej, prawdopodobnie od drzwi wejściowych. Huk różnił się od poprzedniego. Był znacznie silniejszy i stanowczy. Czyżby tylko nie on połasił się na artefakt? Zaniepokojony postanowił przyśpieszyć. Poleciał natychmiast schodami na następne piętro, starając się pozostać niezauważonym. W sytuacji w której ktoś by się zbliżał stara się znaleźć ukrycie lub w przypadku w którym to nie możliwe, wycofuje się do bezpiecznej pozycji. Jeżeli jednak sytuacja wydaje się zbyt niebezpieczna, wówczas użyje Mrocznego Widma by się ukryć w ścianie lub w jakimś innym obiekcie.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 13 2016, 19:38
MG
Ani Dax, ani Adam nie kwapili się do tego by sprawdzić co było źródłem drugiego huku. Zamiast tego jeden postanowił pośmiać się z rannego, a ten drugi polazł po apteczkę. Zlokalizowanie takowej nie było problemem więc szybko opatrzył swoją nogę i wrócił do siedzenia, bo czuł się ok. Fakt, rana dokuczała i bolała, ale nie było to coś od czego miałby zaraz paść. Tymczasem Sadaharu wleciał sobie na drugie piętro. Gdzie dostrzegł na przykład - sarkofag. No i oczywiście schody na kolejne piętro i dwie pary drzwi.
Na parterze zaś, drzwi otworzył stary Filch. Na początek niczego nie dostrzegł a potem z mroków nocy wyłonił się kuśtykający Yamamoto który ostatni huk również słyszał.-Słyszałeś? Ja się o mało nie posrałem. Ktoś sobie dzisiaj jakieś jaja robi.-Rzucił Filch do mężczyzny.-Kolejny spóźniony. Nie macie zegarków?-Zapytał, wpuszczając mężczyznę do środka.
Stan postaci: Sadaharu: 109MM, Duch mini 1/3 tury, naznaczony kamień za muzeum Adam: Strzała wbita w lewe udo. Noga opatrzona, ale boli i denerwuje. Dark Hole Creation gotowe 97MM
Yamamoto
Liczba postów : 142
Dołączył/a : 13/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Pon Lis 14 2016, 14:18
No i był na miejscu. I nie był tu sam. Cudownie. Więc byli inni chętni na śmierć magowie. Fenomenalnie. -Trochę trudno mi się poruszać, ale proszę się nie martwić. Stoję z tyłu i zajmuję się wsparciem. - poinformował trochę niezgodnie z prawdą Yamamoto, po czym wystawił dłoń w geście powitania do Filcha -Jestem Girian Darhk, rozumiem, że jest pan moim pracodawcą. Czy mógłby mi pan wskazać miejsce przechowywania chronionego przedmiotu oraz zapoznać z innymi magami, którzy podjęli się zadania? Nie chciałbym, by przez nadgorliwość któregoś z nich nie zostać oskarżonym o bycie złodziejem? - przedstawił się oraz przekazał swoją prośbę. I niezależnie od decyzji osobnika, udałby się we wskazanym przez niego kierunku, cały czas nasłuchując, czy ktokolwiek się tu jeszcze kręci. A gdyby zobaczył coś podejrzanego, to od razu wskazałby to Filchowi, gdyby ten mu towarzyszył, a gdyby nie, to udałby się w stronę tego czegoś, by to ogarnąć. Naturalnie, gdyby coś chciało w niego pieprznąć (ach ci złodzieje i uprzedzenia) to starałby się uniknąć ataku przez odskoczenie w tył i podniesienie rąk w górę, na znak, że się poddaje. A gdyby coś w niego strzeliło to pad plackiem na ziemię, by nie dać się trafić. Tak... piękny plan.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 16 2016, 01:36
Dax nawet nie przejął się groźbą Adama, w sumie to jeszcze bardziej chciało mu się z tego śmiać, w końcu najwyżej mu ucieknie, ten z strzałą w nodze raczej nie będzie zapierdalał niczym maratończyk. Gdy tylko udał się po apteczkę Dax zaczął oglądać resztę strzał i łuk, by sprawdzić czy czasem coś nie jest z nim nie tak, nie widział by Adam naciągał go na tyle, by strzała wbiła mu się z taką siłą. Oczywiście nie celował w drzwi, w końcu jeszcze pewnie zaraz jakiś huk jebnie i on wyląduje z strzałą w nodze czy gdzieś indziej. Potem odłoży od razu łuk, by nie kusić losu, jebaniec jest bardziej nie fair tym bardziej jeśli chodzi o samego Daxa. Gdy tylko Finch wejdzie z kimś nowym Dax od razu pomacha ręką i się przedstawi. Jeśli jednak pojawi się ktoś bez Fincha wtedy Dax każe od razu się odwrócić i wypierdalać, bo łuku nie dostaną.
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 16 2016, 11:33
Po opatrzeniu nogi, która na szczęście nie przeszkadzała mi w zbyt dużym stopniu, abym martwił się o przeżycie wróciłem do miejsca, gdzie mieliśmy pilnować łuku oraz strzał. Zająłem swoje miejsce, które wydawało mi się najlepsze i wróciłem do obserwacji z pozycji siedzącej, opartej o ścianę, która miała na celu nie zmęczyć mnie, dać wypocząć nodze, dawała wizje na całe pomieszczenie oraz pozwalała na zauważenie przeciwnika zanim on zauważyłby mnie. Moja kula była już załadowana i gotowa do wystrzału. Teraz pozostało czekanie. W międzyczasie spojrzałem na zegarek, aby zobaczyć, która była godzina i ile jeszcze pozostało do otwarcia muzeum i zakończenia naszej pracy. Na razie było stosunkowo spokojnie i w sumie mogło się to nie zmieniać, szkoda tylko, że nie było żadnych ślicznotek na misji. - Wspominałeś, że należysz do wróżek. Macie w waszej gildii jakieś ślicznotki? Słyszałem że wybory Miss Magnolii zawsze wygrywają. Może umówisz mnie z najładniejsza dziewczyną z waszej gildii po misji?
Sadaharu
Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 16 2016, 13:58
Dobrze... nie zatrzymujemy się... Sad rozglądnął się po nowym piętrze interesując się zawartością tego pomieszczenia. To może być tutaj, sarkofag wygląda na naprawdę porządny. Nie zdziwiłoby go gdyby gdzieś tutaj znajdował się łuk. Dlatego postanowił przelecieć po pomieszczeniu i przeszukać go wzrokiem. Może znajdzie coś ciekawego? Prócz tego przegląda też sarkofag. Nawet jeżeli nie znajdzie w nim niczego interesującego, zawsze to może być sprytna i dobra kryjówka. Jeżeli nic nie przykuło jego większej uwagi, postanowi polecieć na kolejne piętro. Oczywiście pozostaje przez cały czas ostrożny i w razie zauważenia czyjejś obecności zachowuje się tak jak powiedziałem w poprzednich postach.
Goomoonryong
Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 17 2016, 22:07
MG
Dax spojrzał na łuk, ale w sumie nic odkrywczego nie znalazł. Gdy wrócił Adam, mogli chwilę porozmawiać, zaraz jednak pojawiło się dwóch staruszków.-Girian będzie z wami bronił tego śmiesznego łuku.-Wskazał Filch na Yamamoto, a potem jego spojrzeniu ukazała się strzała w nodze Adama i przeklnął siarczyście.-Wy magowie to jednak psychopaty. Jutro kustosz się z tobą policzy, oj policzy.-Pogroził palcem Adamowi a następnie wrócił na dół. A co w tym czasie robił Sadaharu? Dzięki swojemu zaklęciu schował się w trumnie, gdy Yamamoto i Staruszek wchodzili do góry, a następnie siedział jeszcze chwilę, dzięki czemu usłyszał jak jedna osoba schodzi. Więc łuk pewnie był u góry i było co najmniej trzech strażników. Jeden z nich wrócił na dół. Wcześniejsze przeszukanie pomieszczenia nic ciekawego nie pokazało.
Stan postaci: Sadaharu: 99MM, Duch mini 2/3 tury, naznaczony kamień za muzeum Adam: Strzała wbita w lewe udo. Noga opatrzona, ale boli i denerwuje. Dark Hole Creation gotowe 97MM
Yamamoto
Liczba postów : 142
Dołączył/a : 13/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sob Lis 19 2016, 23:13
No i proszę duet magów. Yamamoto kiwnięciem głowy przywitał się z nimi, a gdy Filch odszedł przedstawił się. -Jestem początkującym niestety magiem, bardziej się wam przydam jako wsparcie. Nazywam się Girian Darhk. - przedstawił się magom, delikatnie im się kłaniając, a następnie proponując -Znam się na medycynie. Będę w stanie wyjąć strzałą oraz opatrzyć ranę, by nie przeszkadzała, gdyby nie daj Sukue coś się tu miało stać. Dobrze? - zaproponował miło, swoją propozycję kierując oczywiście do Adama. Wróżek nie był głupi, by strzelać w siebie strzałą. Albo to on trafił Adama. Jak chciał go zabić to w sumie spoko. Yamamoto mu pomoże. Tylko fajnie byłoby dowiedzieć się o tym trochę wcześniej. Chyba, że chcą się zabić sami. To w sumie też da się załatwić, Szczur z chęcią by się przyglądał, jak to robią, jedząc popcorn i szykując dmuchawkę na strzał w zwycięzcę pojedynku. Ale raczej to się nie stanie. Ech, szkoda.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 20 2016, 18:36
Dax jedynie wysłuchał starego Fincha i od razu wytarł ręce że nie ma nic wspólnego z raną Adama. Nowego przywitał podniesieniem ręki - Siema, Dax jestem - w końcu jak mówi że początkujący to chyba będzie nawet lepiej że będzie stał z tyłu, a tym bardziej że medyk to już w ogóle zajebiście. Dax jedynie spojrzał na Adama i wskazał ręką na nowo przybyłego. - A teraz daj koledze pomóc, dobrze mu z oczu patrzy - powiedział Dax z uśmiechem na ustach, w końcu chciał typek dobrze więc niech pomoże. Wsparcie dobrze sprawa. - Dobrze mieć lekarza u boku, gdyby kurde moja znajoma miała jakiegoś zawsze obok to boje się że wskakiwała by od razu w 20 typa... chociaż bez tego i tak by to zrobiła - miał na myśli Tasie, która miała skłonności tanka.
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 20 2016, 23:44
- To moja boska taktyka - odpowiedziałem na słowa pracodawcy - Nie ma opcji, aby ukradli strzałę z mojej nogi niezauważenie. No po prostu plan idealny, ale wy nędzne umysły pewnie go nie ogarniacie. Potem tylko się wyczyści i odłoży. Nazywam się Adam Arclight, Bóg - przedstawiłem się nowoprzybyłemu. - Dobra możesz działać, chociaż wolałbym śliczną pielęgniarkę zamiast starego faceta. Masz mnie nie obmacywać, bo Ci wbiję całą pięść w oko. Ciekawą koleżankę masz duck. Na raz wskakiwać na 20 chłopa, musisz mi ją przedstawić, chociaż nie wiem czy ze mną dałaby sobie tak łatwo radę. Po tych słowach dalej zajmowałem swoją pozycję bojową dając do przebadania nogę nowemu magowi na misji. Oczywiście obserwuję go, aby nie zaraził mnie żadnym AIDS, albo pedalstwem. Jakby tylko zaczął lizać mi nogę, albo ranę dostaje w mordę pięścią z całej siły. No i obserwuję, co ciekawego dzieje się w okolicy, aby móc zareagować pierwszy.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.