I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Do szpitala trafia prędzej czy później każdy mag. Taka specyfika zawodu. Hargeoński szpital, dzięki dużej ilości pieniędzy przewalającej się przez port (tych legalnych i tych mniej) jest bardzo dobrze wyposażony. Szczególnie rozbudowana jest Izba Wytrzeźwień, Detoks, Ortopedia, Oddział Chorób Lokomocyjno-Głębinowych, Chirurgia oraz przyszpitalny Zakład Medycyny Sądowej. Również chlubą jest Oddział Ratunkowy, który na standardowym wyposażeniu ma takie urządzenia jak młot pneumatyczny do cementowych butów, czy elektryczny pastuch na rekiny do użytku podwodnego. Co prawda wielu złośliwie komentuje ulokowanie szpitala blisko fabryki przynęt dla ryb, ale to oczywiście bezpodstawne pomówienia ;)... Sam gmach jest dość duży, pięciopiętrowy a z lotu ptaka ma kształt karpia koi...
/by Alezja
[EDIT z 26 listopada 2013] Plany budynku. Plany pięter wiszą przy każdych schodach, reprezentując plan odpowiedni dla danego piętra. Są to plany powstałe na potrzeby misji, więc jeśli ktoś trafi do tego szpitala i wpadnie w panikę, gdzie się powinien położyć, niech nie krępuje się położyć na piętrze/oddziale, na którym chce, choćby wyszło, że leczy rany po misji między noworodkami. No, tylko w piwnicy nie zalegajcie ;P ...
- Oddział Ratunkowy/Izba Przyjęć/Ostry Dyżur - Oddział Chorób Lokomocyjno-Głębinowych; - Izba Wytrzeźwień, Detoks; - Przychodnia; - Sklepiki, bufety, rejestracje, portiernie, informacje, apteki, etc.; - Zakład Diagnostyki Radiologicznej, Centrum Szczepień, Zakład Usprawniania Leczniczego, Zakład Krwiodawstwa, Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej, Stacja Dializ, Punkt Wydawania Wyników
- Oddział Neurologii i Neurochirurgii - Oddział Chorób Wewnętrznych i Nefrologii - Oddział Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii - Oddział Kardiologii Zachowawczej i Nadciśnienia Tętniczego - Oddział Onkologii i Hematologii, Oddział Otolaryngologii - Część wykładowo-konferencyjna (znajduje się dokładnie nad blokiem operacyjnym, by była możliwość obserwacji z góry co ciekawszych operacji) - Pracownia EEG i EMG
- Oddział Kardiologii Inwazyjnej i Kardiochirurgii - Oddział Psychiatrii - Oddział Chorób Wewnętrznych i Diabetologii - Oddział Chirurgii Gastroenterologicznej i Transplantacyjnej - Administracja
- Oddział Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej - Oddział Ortopedii, Traumatologii i Centrum Medycyny Sportowej - Oddział Chirurgii Plastycznej - Oddział Dermatologii - Gabinety lekarskie
- Oddział Okulistyczny - Oddział Urologii - Oddział Chorób Wewnętrznych i Alergologii - Oddział Chorób Wewnętrznych i Hepatologii - Instytut Epidemiologii
Alezja
Autor
Wiadomość
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Sro Gru 09 2015, 23:00
MG:
Na twarzy pielęgniarki pojawił się mały uśmiech, co pewnie znaczyło, że była zadowolona z powodu zgody maga na przeprowadzenie ankiety. Możliwe, że obawiała się pewnych trudności w powierzonym jej zadaniu, bądź nie tak dawno miała spotkanie z innym opornym pacjentem. Możliwości jeszcze znacznie więcej, tak wiec Torashiro mógł tylko zgadywać, co tak naprawdę wywołało taką reakcję u kobiety. - To może tak, ja zadam parę pytań z listy, otrzyma na nie od pana na nie odpowiedzi, a wtedy przejdziemy do następnych, dobrze ? I jeśli mógłby pan odpowiadać szczerze na każde moje pytanie, mogą się one czasami wyda dziwne bądź bez znaczenia, ale podobno są one ważne. A przynajmniej tak powiedział mi lekarz, który kazał mi do pana przyjść, tak więc możemy zaczynać ? - przedstawicielka personelu medycznego poczekała chwilę na odpowiedź pacjenta, po czym złapała za znajdujące się niedaleko niej krzesło, które przysunęła bliżej siebie, a następnie usiadła na nie. - Więc tak. Czy miewa pan problemy z wydalaniem moczu ? Czy pański pęcherz sam, bez pana ingerencji, opróżnia się podczas snu ? Czy w ostatnim czasie, tak do roku wstecz, odbył pan stosunek płciowy z istotą, która nie może być uznawana za człowieka ? Czy ma pan problemy z komunikowaniem się z pańską przyszłą partnerką bądź dziećmi ? Czy w pana rodzinie często zdarzają się podróże w czasie ? - pielęgniarka zadała pierwszą serie niecodziennych pytań, na które z powagą na twarzy czekała na odpowiedź od młodego maga.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Sro Gru 09 2015, 23:15
Chłopak tylko wysłuchał jej pierwszego monologu z delikatnym uśmiechem na twarzy. Cóż, spodziewał się czegoś tego typu, a nawet na wypowiedź pielęgniarki przybrał niejako lekko przepraszający wyraz twarzy, żeby przekazać jej, że niejako rozumie i postara się odpowiedzieć jak najbardziej szczerze. Nawet na pozornie głupie pytania. Kiwnął tylko głową na znak, że można zaczynać i czekał. A słuchając pytań i tempa, z jakim pielęgniarka je mówiła zaczął się zastanawiać ile już takich ankiet przeprowadziła, skoro się nawet nie zająknęła przy pozornie najgłupszych pytaniach. Wróżek westchnął i zaczął odpowiadać: -Nie, nie, jeszcze raz nie, nie wiem, kto będzie moją przyszłą partnerką, podobnie co do dzieci, choć to trochę dziwniejsza i bardziej skomplikowana sprawa. Co do podróży w czasie to zależy. - odpowiedział lakonicznie na pierwszą część serii, ale już bez uśmiechu, choć też nie przybrał na twarzy złowrogiego wyrazu twarzy. Ot, był też poważniejszy -Mam pytanie, po co pani, bądź temu lekarzowi tego typu wyniki? I jak się on nazywa? - cóż, co tu dużo mówić. Był ciekawy. Więc pozostało mu tak naprawdę tylko i wyłącznie czekać na reakcję pielęgniarki.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Czw Gru 10 2015, 00:03
MG:
Pielęgniarka tylko uważnie wysłuchała Torashiro jednocześnie uważnie przyglądają się mu jak i jego reakcją jakie nastąpiły po zadaniu przez nią pytań z ankiety. Następnie przez chwilę notowała coś na kartce, którą miała przy sobie, po czym ponownie spojrzała na leżącego na łóżku pacjenta. - Jak mówiłam panu, lekarz dał mi zadanie, a moim obowiązkiem jest wypełnienie jego polecenia, nie pytałam się o szczegóły. A co do samego lekarza, nie pamiętam teraz jego nazwiska jak i zbytnio go nie kojarzę, pewnie to jeden z tych nowych. W poprzednim tygodniu mieliśmy częściową zmianę personelu, ale nie to jest celem mojego obecnego pobytu, nieprawdaż ? Tak więc zadaje kolejne pytania - kobieta najwyraźniej nie zamierzała kończyć tego z czym przyszła tutaj do znajdującego się w tym pomieszczeniu pacjenta. - Czy kiedykolwiek odbył pan stosunek płciowy oraz czy po jego zakończeniu swędziało pana krocze ? Czy podróż w czasie wywołała u pana jakąś zmianę w wyglądzie, diecie, bądź w czymś innym ? Czy została kiedyś doczepiona do pańskiego jakaś część ciała bądź narząd, który nie należał wcześniej do pana ? Czy kupa panu smakuje ? Czy miał pan przeprowadzoną lewatywę oraz czy miał pan z tego działania jakieś przyjemności, bądź nieprzyjemności ? - kolejna seria dziwnych pytań poleciała w stronę Tory.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Czw Gru 10 2015, 12:30
Chłopak westchnął wysłuchując tłumaczeń pielęgniarki, po czym sam je skomentował. -Równie dobrze mogę odmówić odpowiedzi na takowe pytania. Chciałbym poznać nazwisko tego lekarza, a najlepiej spotkać się z nim osobiście i tam dokończyć tę ankietę. - powiedział stanowczo, choć w jego głosie nie czuć było wrogości. Po prostu nie podobały mu się niektóre pytania, które niemalże zdawały się być ułożone tylko i wyłącznie po to, by zbadać jego. Ot, kilka kwestii zwyczajnie zdawało się poruszać różnorakie elementy z życia Tory, a nawet próbując bardziej te, z którymi za bardzo się nie obnosił. Dlatego, gdy usłyszał serię pytań milczał, uważnie spoglądając na pielęgniarkę. Nie planował być chamski, to była jego praca. Planował jednak być dociekliwy. A ponieważ chciał być dociekliwy, musiał czekać na odpowiedź i reakcję pielęgniarki. Spokojnie i cierpliwie.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Sob Gru 12 2015, 19:59
MG:
Pielęgniarka przez pewien czas po odpowiedzi młodego maga raz zerkała na niego, a raz na ankietę z pytaniami. I z każdym kolejnym zerknięciem robiła to coraz szybciej, z pojawiającym się na twarzy potem, jak i zmieniającym się na tej części ciała kolorze na czerwony. Wyglądało to tak, jakby dopiero teraz do kobiety doszło, o co pytała się leżącego tutaj pacjenta, rzeczy o które zwykły lekarz raczej by nie pytał się. Szybko wstała, obróciła się i chciała ruszyć przed siebie, jednak najwyraźniej zapomniała na czym siedziała, tak więc potknęła się o nie i zaczęła lecieć twarzą w kierunku powierzchni. To wszystko widział Torashiro jak i to, że w pewnym momencie upadania przedstawicielki personelu medycznego usłyszał pojedyncze klaśnięcie. Po którym stało się coś dziwnego, pielęgniarka zawisła w powietrzu, rozrzucone papiery z którymi tutaj przyszła również nie zamierzały upaść na ziemię. - Liczyłem, że odpowiesz na pytania... Przynajmniej za to jesteśmy świadkami tego co robi z ludźmi rutyna oraz nie czytanie tego co się mówi - Tora usłyszał za sobą męski głos, dochodzący od strony okna.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Sob Gru 12 2015, 20:08
To co się stało w przeciągu kilkunastu sekund sprawiło, że na twarzy Tory odmalował się lekko przepraszający uśmiech, potem lekkie zdziwienie, a następnie szok, gdy wszystko zamarło na swoim miejscu. Z lekką obawą odwrócił głowę w kierunku źródła dźwięku, coby móc dostrzec sprawcę tego zamieszania, a raczej osobę, która do niego nie dopuściła. -Jestem podejrzliwy, jak ktoś zadaje pytania, tak bardzo ingerujące w moje życie, a tym bardziej niemalże mówiące, że ktoś zna mnie aż za dobrze. - skomentował spokojnie, chcąc uważnie przyjrzeć się tajemniczemu osobnikowi. Mimo wszystko zaciekawił go, choć był uważny. Z reguły, nie ufał osobom, które wiedzą o nim zbyt wiele.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Sob Gru 12 2015, 21:44
MG:
Oczom Torashiro ukazał siedzący na parapecie mężczyzna, w wieku ok.30 lat, o brązowych oczach, kilkudniowym zaroście i z obciętymi włosami na zero. Wyglądał jak jakiś podróżnik z skórzaną torbą na ramieniu oraz ciemnymi rękawiczkami z tego samego materiału bez palców. Widok jego stroju jednak zdziwił nieco maga, siedzący na parapecie był ubrany w to, co ludzie nosili na sobie jakieś 400 lat temu. - Pytania dają odpowiedź, a te poszerzają naszą wiedzę... A czy zdobywanie wiedzy jest czymś złym ? - powiedział mężczyzna, który po chwili wyciągnął z kieszeni dwa czerwone jabłka, jedno rzucił w stronę młodego maga, natomiast drugie sam zaczął jeść, biorąc jednego kęsa. Tora natomiast dostrzegł po chwili dwie muchy znajdujące się między nim, a tajemniczym gościem, tyle że znajdowały się pod sufitem. I tak samo jak pielęgniarka, wisiały nieruchomo w powietrzu, nie wytwarzając przy tym żadnego dźwięku.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Nie Gru 13 2015, 22:20
Widok mężczyzny trochę go zdziwił. I to tak bardziej w znaczeniu tym no... nostalgicznym. Ot, zwykle nie widzi się osób ubranych w strój ze swoich czasów. Chwycił dość zgrabnie rzucone mu jabłko (o ile miłościwie nam piszący MG pozwoli), wysłuchując uważnie jego słów, choć jego uwadze nie umknęły także i muchy pod sufitem. -Zdobywanie wiedzy nie jest czymś złym, tak długo, jeśli pozyskuje się ją w sposób etyczny. Lub za zgodą osób, które mogą ją udostępnić. - spokojnie skomentował, po czym ugryzł jabłko. Mężczyzna go zainteresował. Mimo wszystko, Tora nie mógł powstrzymać się od uśmiechu. Po chwili wskazał na pielęgniarkę -Mogę ją jakoś ułożyć tak, by się nie wywróciła? Mimo wszystko, nie zasługuje, by tak wyrżnąć. - skomentował spokojnie, uważnie jednakże obserwując swojego rozmówcę.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Nie Gru 13 2015, 22:47
MG:
Tora bez problemu złapał rzucone mu jabłko w obie dłonie, rzut został wykonany od dołu, na dodatek nie za mocno, tak więc prawie każdy złapałby je. Owoc jak się okazało po ugryzieniu go okazał się być taki na jaki wyglądał przyglądając się jemu czerwonej skórce. Smaczny, nie za słodki, no i świeży, jakby prosto zerwany z drzewa na jakim takie owoce rosną. Gość młodego maga słuchał to co powiedział do niego, a przynajmniej tak to wyglądało, po czym wziął kolejnego gryza. - A co, gdy wiedza nie jest pozyskiwana w sposób etyczny, jednak jest ona ważna dla nas, dla innych ludzi ? Jeśli może ona uratować tysiące lub nawet miliony mieszkańców i tylko w taki sposób można ją zdobyć, to czym wtedy powinniśmy się kierować ? - powiedział tajemniczy mężczyzna, po czym wziął kolejny kęs jabłka. Po chwili i on skierował swoją dłoń w stronę wiszącej w powietrzu pielęgniarki, która nie przemieściła się w żadną ze stron nawet o milimetr. - Dlaczego chcesz jej przeszkodzić w nauce ? Jeśli pozostawimy ją tak, będzie dobrze pamiętała, że nie każdy w stroju lekarza jest nim. Oraz że warto czytać ankiety, w których są pytania do pacjentów - powiedział człowiek siedzący nadal na parapecie. Torashiro mógł za do stwierdzić po tylu słowach wypowiedzianych przez gościa, że mówi on do niego podobnym akcentem co on sam.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Pon Gru 14 2015, 21:26
Chłopak jadł sobie spokojnie jabłko i uśmiechnął się cierpko na wypowiedź mężczyzny. -Kwestia zrozumienia dwóch ludów. - zaczął spokojnie, po czym rozpoczął mowę, którą miał zamiar obronić swoje przekonania -Sama wiedza jest neutralna. Udostępnianie wiedzy innym winno obowiązywać w prawie międzynarodowym, ale każdy stara się znaleźć teraz dla siebie przewagę. Zwróć uwagę, nie powinno się nigdy zostawiać chorujący lud samemu sobie, zwłaszcza, jeśli można go uleczyć. Wiedza medyczna jest jedną z niewielu wiedz, które w mojej opinii winne być bezgranicznie rozprzestrzeniane. Z kolei wiedza wojskowa? Jeśli ktoś potrzebuje pomocy powinniśmy mu jej udzielić. Przy czym to nie znaczy, że damy temu komuś broń, do zniszczenia wroga, ale wykorzystamy naszą wiedzę do tego, by danej osobie nic się nie stało, a i ich oponent nie ucierpiał za bardzo. Wiem. Czcze nadzieje. Jak już mówiłem... wiedza daje możliwość ocalenia, ale również i destrukcji. Czasami nie powinniśmy dawać wiedzy innym z troski o nich, zaś czasami tak. A już na pewno te pytania naruszały moją prywatność i wątpię, by komuś miały uratować życie. - spokojnie skomentował, po czym spojrzał na pielęgniarkę. Cóż, jakiś punkt w tym był, ale mimo wszystko... -Dostanie nauczkę. Nie musi jednakże padać od razu na twarz. Już sam fakt tych pytań, jakie zadała, winien jej wystarczyć. - po czym spojrzał na mężczyznę. Był ciekaw jego reakcji, choć domyślał się, że pewnie jeszcze trochę podyskutują. Cóż... nie miał nic przeciwko temu. Zawsze coś. Tym bardziej, że sam osobnik zainteresował Torę. Zainteresował go samą swoją osobą, akcentem, wyglądem, a także i najpewniej jego własnymi zdolnościami. Tak... było to interesujące. Tym bardziej dla wróżka.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Pon Gru 14 2015, 22:05
MG:
Gość Torashiro zdawał się go słuchać uważnie go, jedząc jednocześnie jabłko i przyglądając się leżącemu pacjentowi. Nie przeszkadzał młodemu magowi podczas, gdy ten opowiadał mu o swoim punkcie widzenia na temat wiedzy. Gdy ten skończył mówić w sali szpitala zapanowała cisza, nie biorąc pod uwagę hałasu wytwarzanego przez mężczyznę na parapecie podczas jedzenia owocu. - Masz rację, sama wiedza jest neutralna, o czym wielu uznających się za specjalistów w tym nie zgodzili się z tobą. Tacy którzy uważają się za nie wiadomo kogo i którzy czerpią korzyści z tego tytuły czy cierpienia innych. Co według ciebie powinno się robić z takimi osobami ? - powiedział gość Tory po czym zsunął się po parapecie po czym omijając łóżko podszedł do pielęgniarki i stanął przed nią, twarzą w twarz. - Może i teraz te pytania wydają się być dziwne i tak, naruszają twoją prywatność. Wątpisz, aby komuś uratowały one życie, może i dobrze robisz, może źle, że tak uważasz. Czas pokaże, czy masz rację - powiedział tajemnicy gość, który delikatnie złapał pielęgniarkę za jej podbródek i przez dobre kilkanaście sekund wpatrywał się w jej oczy. - W sumie jeśli tak chcesz to możesz zrobić z nią co chcesz, nie będzie pamiętała niczego co tutaj ma miejsce, możesz ją rozebrać, pobawić się z nią, a następnie ją ubrać. Możesz jej namalować co chcesz na twarzy, możesz obciąć jej włosy, możesz również pozbawić ją życia, wybór należy co ciebie. Nie jestem tutaj z jej powodu, ale z twojego, młody magu - powiedział mężczyzna po czym puścił pielęgniarkę za podbródek i ruszył ponownie w stronę okna. Zatrzymał się między łóżkiem, a ścianą, po czym obrócił się w stronę Tory. - A wybacz nie przedstawiłem ci się, jestem Gaunter O'Dimm - powiedział do pacjenta gość przy jednoczesnym niskim ukłonie na powitanie.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Wto Gru 15 2015, 00:43
-Ukarać. Zgodnie z ustanowionym prawem. - krótko skomentował wypowiedź dotyczącą osób, wykorzystujących wiedzę do własnej korzyści. Ale to nie tak, że miał tylko tak lakoniczną wypowiedź na ten temat. To był zaledwie tylko i wyłącznie wstęp. -Uważam, że osoby, które korzystają z wiedzy tylko i wyłącznie dla własnych, egoistycznych zachcianek oraz dla cierpienia innych, nie są jej warci. A ludzie powinni być tego świadom i sprzeciwiać się takim działaniom. Problem jednak z wykonaniem czegoś takiego. Zwykle cieszą się zbyt wieloma wpływami, by było to tak proste. Swoje pozycje winno się osiągać swoimi działaniami, a nie wiedzą. Można posiąść wiedzę i być człowiekiem, który niegodny jest swojej pozycji i mocy. - zakończył jednym, prostym zdaniem. Cóż, może i sam miał dość oryginalne pomysły i podejście do tematu, ale cóż... był tego pewny. Wysłuchaj jednakowoż uważnie następnych słów tajemniczego mężczyzny, który jeszcze się nie przedstawił. -Może i to, co uważam jest błędne. Jednak w chwili obecnej nie widziałem związku z ratunkiem dla wielu osób. - krótko skomentował, po czym lekko się oburzył słowami mężczyzny. Dowolność i niejako... spokój, z jakim wymieniał możliwości tego, co może stać się kobiecie nie spodobały mu się. Zwłaszcza w połączeniu z tymi możliwościami. No ale cóż. Westchnął i wstał. Nie miał jakoś ochoty, by kobieta ot tak się wyrżnęła. Dlatego spokojnie położyłby ją na ziemię, mówiąc jednocześnie -Nie jestem tego typu osobą. - rzucił tylko, po czym spojrzał na mężczyznę, który stwierdził, że przyszedł tu z jego powodu, a następnie się przedstawił. Tora skinął nisko głową, po czym powiedział, patrząc już na rozmówcę, jednocześnie stojąc -Torashiro Byakuton, mag Fairy Tail. Dlaczego z mojego powodu? - spytał, uważnie spoglądając na Gauntera.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Wto Gru 15 2015, 18:48
MG:
Ułożenie kobiety jak spokojnie na ziemi jak i ustawienie krzesła nieco dalej w bezpiecznym dla wszystkich miejscu zajęło młodemu magowi ledwie parę chwil. Pielęgniarka, jak i przeniesiony mebel wydawały się nic nie ważyć, spokojnie można było ją popchnąć bez żadnego problemu pod sufit czy w inne miejsce. Gość w tym czasie uważnie przyglądał się po raz kolejny w czasie ich spotkania Torashiro, tak jakby go badał, analizował jego reakcję, to co mówi oraz jak się porusza. Mężczyzna oparł się jedną ręką o znajdujące się tutaj łóżko i w tej pozycji zastał go Wróżek, gdy się mu przedstawiał. - Nie musiałeś się przedstawiać, wiem kim jesteś, do jakiej ciekawej grupy należysz od już paru ładnych lat, nie licząc tego opuszczenia Fairy Tail na kilka miesięcy... No i wiem z jakiego czasu pochodzisz... Bo ten świat w którym obecnie znajdujemy się nie jest twój... A teraz poszukujesz pewnej konkretnej wiedzy... Wiedza i czas, każda z tych rzeczy osobno jak i razem powiedzmy że to moja domena - Gaunter O'Dimm powiedział do Tory po czym rzucił w stronę stojącego w rogu sali małego kosza to co zostało z jedzonego nie tak dawno jabłka. Rzucił od dołu nie za mocno, a przynajmniej się tak wydawało, jednak przedmiot spokojnie jakby lewitował, wleciał w sam środek tego pojemnika na śmieci.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Wto Gru 15 2015, 19:09
Chłopak sobie spokojnie wykonał swoje czynności po czym spojrzał na mężczyznę. Jego słowa niezbyt go zdziwiły. Domyślał się przynajmniej większości tych rzeczy już od jakiegoś czasu, ale i tak, zachował się jak zachował. -Domyśliłem się. - oznajmił spokojnie, po czym dodał -Głupio byłoby przychodzić tu z mego powodu, nie wiedząc kim jestem. Mimo wszystko, uznałem za stosowne się przedstawić. - spokojnie wyjaśnił swoje stanowisko, uważnie spoglądając na mężczyznę, skupiając się także i na jego wypowiedziach. -Jestem tego świadom - przyznał na spokojnie kwestię, że nie są to jego czasy, po czym spytał -Co rozumiesz poprzez czas? - żywo zainteresował się tym tematem. -Potrafisz używać Chronologii? - kontynuował z lekkim zaskoczeniem jak i zaintrygowaniem wymalowanymi na twarzy. Olał kwestię tego, że ten czas nie jest jego. Był tego świadom... ba! Przecież to jego mistrz go tu wysłał. Wciąż miał dylemat, czy wolałby umrzeć wtedy razem z nim, czy jednak dziękować mu za życie i możliwość kontynuowania nauki magii. I chyba po przemyśleniach wujek wolałby, by jednak Tora żył dalej i się edukował. Dlatego dążył do Chronologii... do zaklęcia podróży w czasie. Było to coś, co uznawał za szczyt swych pragnień, szczyt swych dążeń w mistrzostwie magicznym. Osiągnięcie poziomu wujka... a najlepiej przewyższenie go.
Samael
Liczba postów : 992
Dołączył/a : 28/01/2013
Temat: Re: Szpital Hargeon Wto Gru 15 2015, 22:04
MG:
- A ty rozmawiasz ze mną, chociaż ty prawie nic o mnie nie wiesz, natomiast ja, skromna istota wie o tobie tyle jak i wiele więcej, ale tego pewnie się domyślasz. Jesteś naprawdę ciekawym człowiekiem młody magu i to w każdym czasie - powiedział do Torashiro jego gość, po czym wysłuchał do końca co jeszcze ma do niego do powiedzenia Wróżek, wydający słuchać go uważnie i nie przerywając mu. - Jak zapewne sam dobrze wiesz, istnieją trzy wymiary, długość, szerokość i wysokość. Czas jest czwartym wymiarem. Powiedzmy, że czas zawsze mnie interesował, tak więc zacząłem badać go, zgłębiać jego tajemnice, aż w końcu nauczyłem się z niego korzystać jak i bawić się nim. Dzięki temu można na przykład dosypywać świństw do zup ludziom, których nie lubisz - kolejne słowa zaczęły docierać do Tory, gdy przez parę chwilę w tym pomieszczeniu znowu zapanowała cisza. - Co do samej Chronoligii to i również w tym temacie podjąłem pewne kroki, co nieco potrafię, co nieco jest po za moim zasięgiem i przez pewien czas tak zostanie. A dlaczego ciebie to tak interesuje ? - Gaunter O'Dimm tym razem zdał pytanie Torashiro, nadal opierając się o znajdujące się w tym pomieszczeniu szpitala.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.