I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
"Zielone serce tego portowego miasta" tak na ten park mówią mieszkańcy. Sam park jest bardzo duży, mniej więcej w samym centrum miasta. Przeważają w nim potężne drzewa liściaste, które na jesieni dają niesamowity pokaz tysiąca barw. Mnóstwo alejek daje spacerowiczom możliwość spokojnego spacerku z dala od wścibskich oczu. Jeśli zaś strudzeni podróżnicy chcą odpocząć przy źródle wody, mają do dyspozycji olbrzymią fontannę, jedną z najstarszych w Fiore. Pełna rzeźb małych kupidynów tylko wzmaga i tak romantyczną atmosferę. Park jest przyjazny nie tylko młodym parom ale też i strudzonym, szukającym odpoczynku ludziom zaawansowanego wieku. Duża ilość ławek powoduje, że miejsc siedzących nigdy nie zabraknie.
by Sakamoto
Autor
Wiadomość
Mejiro Shinji
Liczba postów : 545
Dołączył/a : 16/07/2013
Temat: Re: Park Hargeon Pią Lip 26 2013, 23:00
- Ouh... szybko się poddajesz. - rzucił w jej kierunku widząc reakcję na swoja odmowę. Naprawdę to było szybkie, a ta w dodatku przyjęła to tak jakoś... A mniejsza. Ale w sumie szkoda, bo teraz właśnie wpadło mu do głowy coś co mógłby od niej chcieć. Za późno. Z resztą za dużo nie stracił. Przeciągnął się, bo jakoś tak plecy mu ścierpły. Oho~ Kark mnie już nie boli... - stwierdził w myślach pokazując ząbki. Nie był to żaden uśmiech w kierunku Nori po prostu pod nosem uśmiechnął się do samego siebie. - Huh? - zerknięcie na dziewczynę. Już się zbierała? To po kiego grzyba zaczepiała go, skoro zamieniła z nim tylko parę zdań. Ach te baby, nie zrozumiesz. - Ohh, trzymaj się młoda~ - rzucił w odpowiedzi. I jak miał to w zwyczaju robić dłoń zaciśniętą w pięść z wyjątkiem palca wskazującego i środkowego, które przysunął sobie do skroni. Tylko po to, żeby zaraz machnąć nią lekko w stronę Nori. Taki jego gest na pożegnania. Chwilę odprowadzał ją wzrokiem. W końcu zniknęła. Co dalej? - myślał sobie odchylając łepetynę do tyłu. Nudno tak siedzieć, kiedy była z nim ta smarkula można było przynajmniej pogadać. A tak to samemu. Nie miał co dłużej tu siedzieć, odpoczął a po to właśnie się zatrzymał. Więc mógł ruszyć dalej. Tak zrobił. Dokąd? A tam gdzie go nogi poniosą...
*z tematu*
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Park Hargeon Pią Sty 31 2014, 20:29
NPC- Scion
Scion spokojnie siedziała sobie na ławeczce w parku. Była znudzona tym wszystkim. Musiała wziąć się do roboty... jej plany same się nie zrealizują, prawda? Od dłuższego czasu ma kilka pomysłów, a jak na razie nie kiwnęła nawet palcem, by wziąć się za ich realizację. Westchnęła ciężko. Potrzebowała ludzi, a ich miała zdecydowanie za mało. Nic nie zrobi z tą bandą patałachów, którą miała przy sobie. Może i była silna i w ogóle potężna, jednakże nie zrobi niczego sama prawda? Jacyś pomocnicy, których mogłaby wykorzystać, warto by zawsze mieć. Kobieta wyciągnęła z kieszeni paczkę papierosów oraz zapalniczkę. Wzięła jedną fajkę i odpaliła ją. Zaciągnęła się dymem i wypuściła go ustami. Nie była jakąś wielką palaczką, ale od czasu do czasu zapaliła. Jaki był cel siedzenia w parku, kiedy robota ją gnała? Ano czekała na kogoś. Na kogoś, kogo mogłaby zwerbować do swojej drużyny, że tak to ujmę. Miała nadzieję, że ten ktoś pojawi się na czas no i po prostu... będzie mogła przekazać mu pewną wiadomość.
Charles
Liczba postów : 33
Dołączył/a : 18/10/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska
Temat: Re: Park Hargeon Pią Sty 31 2014, 21:00
Oczywiście byłem w parku o wiele wcześniej od osoby, z którą miałem się tu spotkać. Stałem w cieniu drzewa, obserwując okolicę w poszukiwaniu podejrzanych osób, które mogły się tu kręcić... W końcu przyszła i ona i usiadła na ławce. Zapaliła papierosa i czekała... Długo nie musiała. Zaraz po tym jak usiadła, ruszyłem z miejsca, wychodząc zza ławki. Usiadłem obok, również wyjmując papierosy. Zwykle nie rozpoczynałem rozmów pierwszy, teraz jednak musiało chodzić o dość ważną sprawę, że sama Scion pofatygowała się ze mną spotkać. -Więc?- Nigdy nie wypowiadałem zbędnych słów. Byłem typem obserwatora. Wolałem słuchać niż mówić. Nie uważałem, by kolejne słowa były potrzebne. Zaciągnąłem się papierosowym dymem i oparłem plecy o oparcie ławki... Chciałem to szybko załatwić. Nie było tajemnicą, że szuka mnie wielu ludzi...
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Park Hargeon Nie Lut 02 2014, 16:05
NPC- Scion
Scion spokojnie paliła papierosa patrząc w niebo i czekając spokojnie. Długo w sumie nie musiała, bo pojawił się ten, który miał się tutaj stawić. Kobieta spojrzała na niego przelotnie i wróciła do kurzenia fajki. Dopiero jak skończyła to wstała, rzuciła niedopałek na ziemię i przygniotła go nogą. Nie chciała wywołać pożaru czy coś. Szkoda parku. Taki ładny park... - Szukam ludzi chętnych do współpracy. Zainteresowany? Twarz kobiety była niczym posąg, niewzruszona. Mężczyzna nie mógł rozpoznać po niej żadnych uczuć. Nie chciała jak na razie zdradzać swoich zamiarów mężczyźnie. Przecież jej cel nie jest taki błahy, jak mogłoby się wydawać. Musiała mieć ludzi, którym mogła ufać i mieć pewność, że jej przypadkiem nie wbiją nóż w plecy. Scion postawiła mężczyznę w dość dziwnej sytuacji. Współpraca z nią wiązała się z wieloma niewiadomymi jak na dzień dzisiejszy. Miała niezbyt wielu ludzi, daleko było jej do tego, co chciała zrobić, dlatego też cała "akcja" była w fazie... planowania. I jak na razie na tej fazie się zatrzymała, ale to nie oznaczało, że nie miała zamiaru tego ruszyć...
Charles
Liczba postów : 33
Dołączył/a : 18/10/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska
Temat: Re: Park Hargeon Wto Lut 04 2014, 22:36
Długo się nie odzywała... Chyba chciała przemyśleć swoje słowa, być może zastanawiała się, ile chce bądź ile może mi powiedzieć. Skończyła palić i dopiero się odezwała...
Czułem, że o to zapyta. Teraz to ja musiałem przemyśleć odpowiedź... Szczerze? Nie wiedziałem co powiedzieć... W życiu często musiałem dokonywać wyborów... Co ma na myśli mówiąc "chętni do współpracy"? Rebelia? Czy tylko prosta robota? Czy twierdząca odpowiedź będzie znaczyć, że mam wyrzec się reszty szczurów i przystąpić do niej? -To zależy... Jako szpieg, mam swoje uszy wszędzie i słyszałem co nieco... Jednak, jak to mówią, najciemniej jest pod latarnią... Nie wiem do końca, co dzieję się w Szczurach, ale przeczuwam zmiany... Zanim ci odpowiem, chcę się dowiedzieć, co masz na myśli, w sprawie "współpracy"...- Zastanawiałem się, ile mi powie... Jeśli jest rozważną osobą, nie powie mi wiele, ale mam nadzieję, że wystarczająco, bym mógł zdecydować...
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Park Hargeon Pon Lut 10 2014, 21:26
NPC- Scion
Scion patrzała na mężczyznę, nie zdradzając żadnych uczuć. To nie było w jej stylu, żeby pokazywać coś po swojej mimice i tym podobnych rzeczach. Słuchała jednak go uważnie i w głębi siebie zastanawiała się, co może mu powiedzieć, a czego nie. Przecież nie wypali z tekstem, który od razu zdradzi cały jej plan. Zanim się odezwała, to wyciągnęła kolejnego papierosa z paczki (ostatnio coś dużo paliła) i wyciągnęła paczkę w stronę Charlesa. - Chcesz?- zapytała z czystej "uprzejmości". Zapaliła fajkę i zaciągnęła się nią. Potem wypuściła dym z ust. Wciąż myślała nad tym, co może mu zdradzić, a co nie. Dawka nikotyny pomagała jej w myśleniu... chyba powoli się uzależnia od tego świństwa, ale co tam. - A o czym słyszałeś? Może będę w stanie potwierdzić owe plotki...- rzuciła mimochodem. A nuż dzięki temu nie będzie musiała zbyt wiele wyjaśniać?
Charles
Liczba postów : 33
Dołączył/a : 18/10/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska
Temat: Re: Park Hargeon Wto Lut 11 2014, 21:53
Widziałem wahanie na twarzy dziewczyny. Pewnie myśli, że potrafi zachować kamienną twarz, i faktycznie, jest w tym naprawdę dobra, ale rozszyfrowywałem już nie takich ludzi. Czytać z mimiki ciała, nawet jeśli ktoś myśli, że jego twarzy nie wyraża żadnych emocji to pestka... To jej oczy... mimo, iż trwało to tylko ułamek sekundy, to jestem szpiegiem, widziałem to... zdobywanie informacji to mój zawód... Zapaliła papierosa, chcąc mieć chwilę na zastanowienie... -Nie dzięki, mam swoje- Hmm, mam nadzieję, że nie odbierze tego w niemiły sposób. Ot, teraz nie miałem ochoty na to... Czekałem w spokoju na kolejne słowa Scion, próbując wyczytać coś jeszcze. W końcu odezwała się i wiedziałem, że za szybko mi niczego nie powie -Spokojnie, nie tak szybko. Jeśli wyjawię ci teraz co wiem, a nie spodoba ci się, że wiem za dużo, zaprzeczysz. Do tego stracę jedyną kartę przetargową... ale... z drugiej strony, możemy bawić się w to długo, a zapewne ani ty, ani ja nie mamy na to ochoty... Więc powiem ci, co słyszałem... Drugi odłam szczurów... To co się święci... Prawda?-
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Park Hargeon Pon Lut 17 2014, 19:42
NPC- Scion
Gdy mężczyzna odmówił papierosa, wzruszyła jedynie ramionami i schowała paczkę. W sumie to i lepiej, że nie wziął szlugi, chociaż będzie miała o jedną więcej. W sumie to zastanawiała się, co mógł ten cały Charles wiedzieć na jej temat. Słyszał jakieś plotki, ale cholera wie, czy były prawdziwe. I co najważniejsze... jeżeli tak, to skąd to wiedział. Gdy usłyszała o drugim odłamie szczurów uśmiechnęła się jedynie paskudnie. Nie wyglądała ani trochę kobieco czy ładnie z tym uśmieszkiem na twarzy. Ale Scion nie była od ładnego wyglądania... - Nie do końca- powiedziała.- Jednakże... skąd to wiesz?- zapytała zaciekawiona.
Charles
Liczba postów : 33
Dołączył/a : 18/10/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska
Temat: Re: Park Hargeon Sro Lut 26 2014, 16:37
Zobaczyłem paskudny uśmiech na twarzy Scion... Nie wiem, czy spodobało jej się to co powiedziałem jednakże... -Już ci mówiłem, jestem szpiegiem, potrafię słuchać i mam informatorów... Zresztą... Wystarczy spojrzeć na Szczury... Nasza struktura, społeczeństwo nie jest już tak jednolite jak kiedyś... Szczerze mówiąc, był czas kiedy mogliśmy bardziej na siebie liczyć...- Mówiąc "siebie" miałem oczywiście na myśli całą społeczność Szczurów... Ale tak gadu gadu, a my nadal do niczego nie doszliśmy... -Przejdźmy do konkretów. Czego ode mnie oczekujesz?- Czas dowiedzieć się prawdy o tym spotkaniu...
Nori
Liczba postów : 463
Dołączył/a : 06/02/2013
Skąd : Katowice
Temat: Re: Park Hargeon Pon Mar 10 2014, 22:32
NPC- SCION
Scion przyglądała się mężczyźnie, popalając spokojnie papierosa. Rozejrzała się po okolicy, pilnując czy przypadkiem nikogo tutaj nie ma. Wolała chyba jednak nie ryzykować i nie gadać z Charlesem o takich... delikatnych sprawach w miejscu, gdzie było pełno ludzi. Westchnęła ciężko i wyjęła fajkę z ust. - Radzę się przenieść do Szczurzego Siedliska. Do mojej hym... nory. Będzie bezpieczniej- powiedziała jedynie, ignorując słowa mężczyzny, jak na razie.- Wszystko ci wyjaśnię... ale nie tutaj. Scion była kobietą raczej... ostrożną. Nie chciała się narażać. Nikt nie mógł wiedzieć o tym, co miała w planach w najbliższym czasie. To musiało zostać tajemnicą, a chociaż przez jakiś okres. Kiedyś nadejdzie czas, by wszystko się wydało, jednakże jeszcze nie teraz. Jeszcze jest zdecydowanie za wcześnie na ujawnienie swoich zamiarów... Scion ruszyła przed siebie, ku Szczurzemu Siedlisku.
zt
Ostatnio zmieniony przez Nori dnia Wto Cze 17 2014, 15:33, w całości zmieniany 1 raz
Charles
Liczba postów : 33
Dołączył/a : 18/10/2013
Skąd : Poznań/Pobiedziska
Temat: Re: Park Hargeon Wto Kwi 22 2014, 13:55
-Masz racje, tutaj nie jest bezpiecznie- Nie ruszyłem się jednak z miejsca. Chciałem sobie to jeszcze szybko przemyśleć. Zapaliłem papierosa. Hmm... Przeniesienie się i służenie Scion byłoby chyba pewnym rodzajem zdrady... Jednak... jeśli działania, które chce podjąć doprowadzą do ponownego scalenia wszystkich, byłem gotowy poświęcić wszystko i oddać się całkowicie jej sprawie... Ech... mam nadzieje, że te zmiany wyjdą nam na dobre... -Zgoda... przystąpię na twoją propozycje. Jeśli chcesz dalej rozmawiać, to prowadź do bezpiecznego miejsca...-
Jeśli Scion się ruszy, pójdę za nią tam, gdzie będzie można rozmawiać bez gapiów [z/t]
Shade
Liczba postów : 34
Dołączył/a : 16/03/2014
Temat: Re: Park Hargeon Nie Cze 08 2014, 22:04
Rozkojarzony mężczyzna wędrował sobie po różnych dróżkach, nie mając tak naprawdę pomysłu gdzie by się udać. Na dobrą sprawę można uznać, że sobie szlajał bez celu. W końcu nie miał co właściwie robić, więc mógł sobie na to pozwolić. Bo kto by mógł właściwie zabronić oprócz policji? Choć ich w takim miejscu najmniej by chciał się widywać. Co jak co, ale nielegalny mag musi się pilnować. Wracając na ziemie bo już odbiegając od tematu... Szedł sobie jak gdyby nic Shade po dróżce parku. Mijał wiele drzew i innych majestatów tego miejsca, ale jedna rzecz mu przykuła oko. Niedosłownie oczywiście. Zauważył ławkę! Cóż za spostrzegawczość dla niego. Tak więc udał się do niej, a następnie posadził na nią swój cudowny zwieracz. Mało tego. Postanowił 'rozwalić' na tym obiekcie. Rozsiadł się jak pedofil, szukającym wzroku małych dzieci. Kto wie, może tak też było w przypadku jednookiego? W końcu jest odziany tylko i wyłącznie w swoje cudowne kimono, którego by się nikt nie odważył ubrać przy zdrowych zmysłach. Jednak wzrok powędrował ku nieba. Patrzał jak chmurki sobie wędrują po oceanie powietrza. Mało tego. Rozmyślał nad czymś. Zatem mamy dowody na istnienie mózgu w jego przypadku. Niesamowite, nieprawdaż? W skrócie. Udał się do parku, usiadł na ławce, a następnie zaczął obserwować chmury. Nic wielkiego.
Lucia
Liczba postów : 37
Dołączył/a : 16/03/2014
Temat: Re: Park Hargeon Pon Cze 09 2014, 21:25
Słońce jest złe. Stwierdziła dobitnie, gdy zobaczyła je po raz pierwszy. Dziwnie się czuła, gdy zamiast burzowego nieba, widziała czyste i błękitne. W jakiś sposób przerażało ją to. Dlatego zasłaniała swoją twarz parasolką, obawiała się skutków, jakie mogły z sobą nieść promienie słoneczne. Nie wiedziała dokładnie, gdzie się znajdowała ani gdzie powinna szukać Rudzielca. Chybił trafił jak to się mówi. Nawet nie wiedziała kiedy nogi poniosły ją do parku. Gorąco, tak upierdliwie gorąco. Oddychała ciężko, nie mogąc zrozumieć dlaczego tutaj musi tak być. Zauważyła ławkę, jednak ktoś ją uprzedził. Ta persona wyglądała podejrzanie, groźnie i w ogóle źle… Dlatego podeszła do niego spokojnym krokiem. Zasłoniła się bardziej parasoleczką i spytała: - Przepraszam, wie pan, która godzina? I jak nazywa się to miasto?
Shade
Liczba postów : 34
Dołączył/a : 16/03/2014
Temat: Re: Park Hargeon Wto Cze 10 2014, 15:39
Oglądał i oglądał, chmury beztrosko podróżujące na niebieskim niebie. Nie było to w żadnym stopniu nudne, oj nie. Ciekawe zjawisko, które przykuło uwagę persony jaką jest Shade. Odlatywał wręcz myślami, gdy tak obserwował sklepienie świata jakim się znalazł. Choć nie na długo bowiem pewna, a zarazem mała istota musiała zakłócić jego myśli. "Huh?" Zmienił położenie swojej głowy, a wzrokiem wycelował w dziewczynkę bo tak można było nazwać osobę pytającą się o godzinę i miasto. - Jakbym wyglądał jak zegar, to byś się dowiedziała dziewczynko. - Rzekł bez żadnego namysłu. Zwrot 'pan' nijak lubował, ale jak już to się zdarzało wtedy musiał zwrócić się do osoby zwrócić we właściwym stopniu. Przynajmniej z wyglądu jest raczej zwykłą dziewczynką niżeli kobietą. Jednak pozostawał u niego niesmak. Odpowiedział na jedno pytanie, ale co z drugim? - Cóż, może nie jestem specjalistą od miejsc, ale mi się wydaje... Że jest to Hargeon. - Odpowiedział całkiem szczerze. Trochę chodził po świecie, ale nie był do końca pewny, czy faktycznie trafił do tego miejsca. Po tych słowach, zmienił pozycję siedzącą. Tak jak był kompletnie rozleniwiony, a nawet w języku codziennym "rozwalony" na ławce, postanowił jakoś bardziej kulturalny sposób usiąść. Czemu tak nagle? Oczywiście panienka może chciała usiąść, a to trochę mało taktowne by w ten sposób siedzieć lub ostatecznie rozmawiać. Pomijając fakt, że poprawił trochę ulubione kimono, które nie należało do najwspanialszych. Nie mniej postanowił się zwrócić do dziewczyny, a raczej wypytać o parę rzeczy. - Zatem pozwól, że ja coś się spytam. Usiądziesz? - Wydalił z siebie ostatnie słowo tak aby zabrzmiało pytaniem, a potem dodał. - Nie, nie musisz się bać ja nie gryzę. - Poklepał rączką miejsce obok. Miało to dać do zrozumienia młodej, że nie ma się czego obawiać ze strony jednookiego dwudziestolatka. Choć na to nie miał wielkiego wpływu, czyż nie?
Laura
Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013
Temat: Re: Park Hargeon Wto Cze 10 2014, 18:58
Bywały gorsze upały od tego, ale jednak temperatura w pewien sposób doskwierała blondynce. Słońce przyświecało na tyle mocno, że postanowiła lekko się rozebrać. Rozpięła kamizelkę i ściągnęła ją, obecnie trzymając ubranie w dłoni. Koszulę też rozpięła na kilka guzików, lecz, by nie balować z nagimi cyckami, nie do końca. W taką pogodę zdecydowanie nie dało się pracować, więc wszelakie ewentualne plany ratowania świata porzuciła na kilka godzin. Październik w tych rejonach był dość fajnym miesiącem, jednak powoli zaczynała tęsknić za gildią. Trzeba by w końcu się wybrać się na sterowiec. Zwlekała z tym z wiadomych tylko jej przyczyn. Starała się raczej ograniczać spotkania z Tsu do minimum. Szukając trochę cienia i wypoczynku, zawędrowała aż do parku. Cóż… chyba nie tylko jej ten pomysł przyszedł do głowy. Trochę ludzi tutaj było. Pozajmowali ławki… A co się będzie bawić w półśrodki. Od razu trzeba iść się zabawić! I tak pewnie by dotarła do swojego miejsca docelowego, gdyby jej desko radar nie wykrył w pobliżu jakiejś deski. Przystanęła na chwilę, przyglądając się dokładnie bladej dziewczynce. Nie wyglądała za zdrowo. Miała dzisiaj nie pracować… ale deska… wolne… deska. Zgrzytnęła wściekła zębami. Że też los ją nastawiał na tak ciężkie wybory. Dylemat wewnętrzny rozwiązała szybko. Deski mimo wszystko są dużo ważniejsze. W końcu to gatunek na wyginięciu. Podeszła zatem do Luci, przywdziewając na twarz uroczy uśmiech. - Hej mała, jesteś tak blada, że aż mam ochotę zrobić ci sekcję! Tekst na podryw pierwsza klasa. Nie dość, że przełamywał lody, to jeszcze od razu pozwalał rozpocząć dyskusję o problemie, który Laurynka zauważyła. A Shade’a zignorowała. W obliczu boskości deski jego osoba była niczym.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.