HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5




 

Share
 

 Część 3 Egzaminu na maga S

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyNie Kwi 21 2013, 11:41

First topic message reminder :

MG

Przerwa między zadaniami była doprawdy nie znaczna, zaraz bowiem wszystkich magów teleportowane w zupełnie nowe miejsce. Znaleźli się oni w wielkiej białej sali, jej sufitu czy ścian nie było widać, kolor zaś raził w oczy. Przed magami, finalną ósemką, stał zaś karzeł w pomarańczowym wdzianku, z cygarem w ustach.
-Tak, tak, egzamin i te sprawy... w sumie wiecie o co chodzi tak samo jak ja więc wstęp sobie daruje.- Powiedział pospiesznie, strząsając popiół na ziemię-3 zadanie różni się od pozostałych. Sprawdzi wasze umiejętności walki, radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach i takie tam duperele. Pokaże ono jak sobie poradzicie na polu walki w niesprzyjających warunkach. A także jak poradzicie sobie z niespodziewanymi utrudnieniami czy jak wykorzystacie niespodziewane udogodnienia. Ma to w całości zaprezentować nam wasze umiejętności przetrwania, jest to bowiem gra o przetrwanie.-Gdy karzeł mówił, na lewych nadgarstkach magów pojawiły się czarne bransolety, z białą cyfrą 10. Co jednak ważne, każdy widział tylko swoją bransoletę.-Zaraz zostaniecie przeniesieni na arenę, która ma 30x30m, aczkolwiek została podzielona na 9 mniejszych aren każda 10x10m... chociaż chodzą głosy że raczej tam nie ma czegoś takiego jak ograniczona powierzchnia. Każdy z was wyląduje w innej części areny, waszym zadaniem będzie zaś odnaleźć i wyeliminować pozostałych. Jednak nie ma tak miło. Każdy z was zauważył zapewne że ma na nadgarstku nową zabawkę. Nie da się jej zdjąć i jest to wyznacznik waszej żywotności po pewnym czasie (10 tur) licznik dojdzie do 0 a w wasze organizmy wstrzyknięta zostanie Neurotoksyna, działająca błyskawicznie, gwarantuje wam że po tym nie będziecie w stanie walczyć, czyli - odpadniecie.-Uśmiechnął się złośliwie i zaciągnął dymem-Ale nie martwcie się za każdą wygrana walkę zostaniecie nagrodzeni. Otóż zwycięzca dostanie dodatkowy czas do wstrzyknięcia Neurotoksyny jeśli wygra. Mało tego~! Na polu walki w każdym kwadracie umieszczone są kule, zwane tygielkami. Jeśli takowego dotkniecie i poprosicie o losowanie- Tu zrobił dramatyczną pauzę-Z Puli 20 nagród wylosowana zostanie dla was jedna. Uważajcie jednak bowiem 10 z nich to klątwy a tylko 10 to błogosławieństwa. Tygielka możecie używać co jakiś czas(1 gracz co jedną turę) i co najwyżej 3 razy na osobę. oczywiście pula wynosi 20 dla wszystkich, czyli z każdym losowaniem, liczba nagród się zmniejsza. Może więc wam to pomóc... lub zaszkodzić. Zasady zrozumiane? Nie? Oh... to smutne.- Pstryknął palcami a was znów teleportowało.

Finny: Znalazłeś się w nietypowym pomieszczeniu, było to zapewne wnętrze katedry. Wysokie na jakieś 60m, przed twoją twarzą stał strzaskany ołtarz, nad nim zaś było wielkie okno, wielkie na jakieś 50m, zalewające wnętrze katedry, słonecznym blaskiem. W samej katedrze była masa kamieni i gruzu, popękane kamienne nawy i gołębie na belkach stropowych. W centrum zaś 15m na ziemią wisiał spory żyrandol o promieniu około 1m. Bujał się on dość niebezpiecznie, grożąc upadkiem przy najlżejszym drżeniu. Tygielek znajdował się na ołtarzu. Drzwi zaś jedne były za ołtarzem, tuż pod oknem, ledwo widoczne i skryte. Drugie znajdowały się na prawo od ołtarza, blokował je jednak kamień, który chyba będzie trzeba wpierw przesunąć. Nie był on jakiś ogromny, ale mógł ważyć około 70kg.

Senka: Znajdowałaś się w... lesie~! Niczym czerwony kapturek patrzyłaś na otaczające cię drzewa - zapewne dęby, oraz krzaki jeżyn i dzikiej róży, zaopatrzone w groźnie wyglądające kolce. Tygielek znajdował się 1,80m nad ziemią, wisząc niczym gniazdo os, pod gałęzią drzewa, na szczęście wydawało się że łatwo będzie na nie wejść. Jedne drzwi miałaś po prawej, znajdowały się one w ziemi, więc przypominały raczej dziurę. Drugie znajdowały się na lewo, i były niczym wycięte w powietrzu, gdybyś je obeszła, mogłabyś oglądać je z dwóch stron, chodź niczym ich nie przewalisz. Ostatnie z drzwiczek, znajdowały się na wprost z ciebie, były... w drzewie. Tak bardzo fajnie wejść w drzewo.

Aclaria: Jaki jest szczyt chamstwa? Wysłać maga ognia na daleką północ. Bo właśnie tam znalazła się mała Aclaria. Zewsząd otoczona lodową pokrywą. Ostry lodowaty wiatr, wdzierał się pod ubranie, nogi grzęzły po kolana w śniegu a tuż przed Aclarią leżał tygielek, kusząc swoją zawartością. Drzwi były dwie pary, jedne, były wejściem do igloo, jakieś 6m przed Acl, drugie na prawo od niej wisiały w przestrzeni, naśmiewając się z dziewczyny i zapraszając ją, by sprawdziła ich zawartość, a przynajmniej tak to interpretował mistrz gry.

Huang: Tunel metra dobra rzecz, szkoda tylko że Lamijczyk nie wiedział czym jest metro. Więc przestrzeń dość ograniczona, 10m szerokości 10m wysokości. Przez środek pomieszczenia biegła druciana siatka, odgradzając dwie płaszczyzny. Huang stał po lewej. Przez środek jego połówki i tej drugiej, biegły dwie metalowe szyny, z sufitu zwieszały się żarówki dające nieco blasku. z 6m od Huanga stała też beczka, a na owej beczce leżał Tygielek. Drzwi miał Huang 10m przed sobą, i było to małe przejście w boku ściany, do którego prowadziły 3 kamienne schodki z żółtą poręczą po boku. Kolejne drzwi znajdowały się po prawej, za ogrodzeniem i było to małe stalowe przejście, w ścianie tunelu. A jeszcze jedne identyczne do tego prawego, znajdowało się obok ciebie, po twojej lewej.

Pheam: Skwar, gorąc, słońce, skwar. Piekło? Ależ skąd, prawie, pustynia! I to na dodatek taka bez kaktusów, tylko gdzie nie gdzie skorpion przebiegnie, jak by ci mało toksyn było. Przed chłopakiem zaś wielka wydma z piasku, a na jej szczycie drzwi, zaś w połowie drogi... tygielek! Do połowy zakopany w piasku. Aczkolwiek gdy odwróciłeś się w lewo dostrzegłeś dziurę w piasku, zupełnie jak królicza nora... Na prawo od ciebie też były drzwi! Zawieszone w powietrzu, jako jedyne kusiły normalnością.

Hotaru: Porywisty wiatr to to, co lubisz najbardziej prawda? Nic dziwnego że 120m nad ziemią, na dachu wieżowca, bardzo ci się podobało. Wielka litera H otoczona kołem, zaś kojarzyła ci się z własnym imieniem. Problemem był tylko brak ogrodzenia, na krawędziach dachu, tak łatwo spaść. Po środku okręgu z literką H, znajdował się tygielek. A drzwi? Jedne na wprost ciebie, z 10m dalej, łączyły się z krawędzią dachu, więc źle staniesz przechodząc i jebs na ziemię. Kolejne drzwi zaś znajdowały się po lewej, w malutkim przejściu prowadzącym pewnie na niższe piętra. Zdecydowanie bezpieczniejsza droga.

Kuran: Topisz się, to było pierwsze co przyszło ci do głowy. Potem wstrzymałeś oddech. O tak, znajdowałeś się pod wodą, zapewne w jakimś jeziorze. Woda była dość przejrzysta, widziałeś nawet rybki, przepływające czasami obok ciebie. Tygielka nie widziałeś, może był gdzieś ukryty? Wszędzie tylko muszle, piasek, woda, a wyżej? Wyżej pewnie powierzchnia, a oddech ci się kończył. Chociaż nie jest tak źle, bo widziałeś drzwi. Jedne tuż pod tobą, leżały oparte o jakiś podwodny kamień. Kolejne były po lewej, ledwo widziałeś je wystające zza glonów. A ostatnie, widziałeś po prawej, a raczej ich zarys, daleko, daleko, na prawo i w górze, zapewne na powierzchni.

Nova: Swąd palonego ciała, gryzący oczy dym, to wszystko ogarnęła twoja osoba już na wstępie, zaraz potem doszedł koszmarny widok. Wielkie leje w ziemi, stosy ludzkich ciał, spalona ziemia. Gdzie nie gdzie płonął ogień, wszędzie unosił się czarny dym. Pobojowisko, no i na pewno nie znałaś broni która mogła dokonać takiej rzezi. Nawet magia wydawała się w tym przypadku kiepskim medium. Tygielek znajdował się na stosie ciał na południowy wschód od ciebie, a drzwi? Jedne miałaś na wprost, zawieszone w powietrzu, jakieś 10m od ciebie. Kolejne zaś po lewej, znajdowały się w drewnianej palisadzie, w leju po wybuchu czegoś potwornego, ziemia tam gdzieniegdzie płonęła, więc ciężko będzie się tam dostać i nie poparzyć.

//Pytania GG/PV. Czas na odpis: 24.04 godzina 16:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647

AutorWiadomość
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPon Maj 20 2013, 18:13

Dziewczyna uciekła mi, ale nie daleko. Nie traciłam czasu, walka cały czas trwała, a ja musiałam zbliżyć się do moich przeciwników, musiałam odrobić stratę. Poruszałam się szybko, jednak nie był to sprint. Nie było sensu oraz miejsca na szarżę. Jedyne co to musiałam jak najszybciej podejść do moich przeciwników.
Jeżeli to mi się uda musiałam jakoś zapanować nad tą parą bachorów. Dziewczyna powinna być po mojej prawej, ranna i zmęczona. Chociaż ciekawa byłam, czy nie zaczęła się już dusić, nie widziałam, czy nie przebiłam jej gardła. Po lewej powinien być chłopczyk, tak to on był wyzwaniem. Posiadał broń i nie był ranny, przynajmniej ja jeszcze go nie zraniłam. To on był zagrożeniem i nie mogłam pozwolić aby dalej mi zagrażał. Dlatego staram się go unieruchomić, łapiąc za dłoń, w której trzyma szablę. Jednak w drugiej dłoni cały czas mam sztylet zdobyty wcześniej i uważnie obserwuję dziewczynę oraz ptaka. Bo kto wie, czy przypadkiem nie będę chcieli mnie zaatakować. Gdyby próbowali jakieś akcje agresywne, wykorzystam dzieciaka jako żywą tarcze.


Przepraszam, ale nie mam pomysłu na 2 obrony pod rząd.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPon Maj 20 2013, 19:52

W końcu się udało, atak odniósł skutek lecz nie dane mi było dokończyć działa. Dobrze w końcu miałem tylko pokazać swoją wyższość a nie robić komukolwiek krzywdę. Skoro pokonałem przeciwnika to też drzwi powinny być już otwarte. Dlatego idę do pierwszych lepszych drzwi i je otwieram. Jeśli widzę że jest biało a przede wszystkim zimno zamykam je i idę do kolejnych. Nie śpieszę się specjalnie przy okazji wyrównuje oddech i wykorzystuję tą chwilę by odpocząć bo troszkę się zmęczyłem. Jeśli kolejne drzwi nie będą "podejrzane" nie będzie z nich wiało chłodem lub nic z tych rzeczy to wtedy przez nie przechodzę. Nie mam zamiaru przechodzić przez drzwi do krainy wiecznych lodów to zaznaczam na wstępie..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyCzw Maj 23 2013, 14:03

MG

Nova vs Hotaru vs Finny: Magowie działali szybko, cel? Zabić Novę. Niestety nic nie jest tak proste jak się wydaje. Stworzone przez Hotaru tornada zniknęły niemal od razu po zetknięciu z ciałem Novy. Ta zaś szybko zbliżyła się do Finna i wykorzystała go jako tarczę, widząc to Hocia która jeszcze babrała się z bandażem nie wystrzeliła ostrzy, woląc tamować krwawiącą ranę i stojąc jakieś 3m naprzeciw Novy. Kulę ognia wystrzelił jednak kruk, celując w plecy dziewczyny, ta jednak jak wcześniej tornada, zniknęła. Nova trzymała lewą dłonią, prawy nadgarstek Finna.

Senka: Wielbicielka pingwinów, mrozu i igloo, dalej oglądała jego tylną ścianę, osłaniana przez piona. Psiknięcie które jednak wyrwało się z jej ust, mogło zbudzić nawet umarłego. Oj tak, będzie grypa po egzaminie, oj będzie.

Huang: Huang otworzył jedne z drzwi i przeszedł przez nie, znajdując się nigdzie indziej, jak na gorącej pustyni. Dokładniej rzecz biorąc znalazł się na wzniesieniu dużej wydmy z piasku, słońce grzało jego łysy łeb, a w dole znajdowała się dwójka nowych drzwi. A właściwie drzwi po lewej oraz dziura w ziemi po prawej. Tyle opcji...

Stan postaci:
Aclaria: Odpadła
Senka: Lekko poparzone ramiona, przedramiona, nogi i plecy. Zimno ci 82%MM
Huang: Lewa dłoń nieco piecze, prawa noga lekko boli i cieknie ci z niej krew od niewielkiego rozcięcia. Na prawym ramieniu płytkie nacięcie. Płytkie nacięcie na podbródku, zmęczenie.
Kuran: Odpadł
Hotaru: Bolą i pieką plecy. Spory siniak na prawym udzie, solidnie boli. Rozcięcie na prawo od krtani, dość głębokie ale nie rozcięło tętnicy. Zmęczenie i osłabienie organizmu 38%MM
Finny: Mnóstwo małych nacięć, delikatnie krwawią i szczypią, ból klatki piersiowej, Zadyszka, zmęczenie. 74%MM. Kruk[Też zmęczony]
Pheam: Odpadł
Cyfry na bransoletach zmieniły się na 2. U Senki i Novy na 7. U Huanga na 9

Czas na odpis: 26.05 godzina 15:00
Kolejka:
Nova - Atak
Hotaru - Atak/obrona
Finny - Obrona
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPią Maj 24 2013, 11:47

Moja ręka sama poszybowała w stronę klatki chłopaka. Do przodu i do tyły. Chciałam zadźgać dzieciaka, bo byłam już zmęczona. Miałam dość walki z dwójką przeciwników, a jeżeli będzie jednego mniej tym lepiej. Ataków będzie dużo, bardzo dużo. Miałam zamiar wykonać grad ciosów skierowanych w klatkę. Cały czas wbijać nóż, dziurawić chłopca. Cały czas trzymając go za rękę. Ataki dostosowuję do aktualnej pozycji chłopaka, celem jest tors. Nie ważne czy są to plecy, czy klatka, ważne aby wyraźnie zranić wroga. Ataki zaczynam od miejsc najbliżej trzymanej ręki, następnie przechodzę dalej. Kolejnym obiektem moich ataków będzie dziewczyna. Stała niedaleko, jednak dzieliła nas jakaś odległość, którą musiałam pokonać jak najszybciej. Pozostawiając chłopaka biegiem ruszyłam na przeciwniczkę. Starałam się zbliżyć jak najbardziej, aby móc już zakończyć to przedstawienie. Ze sztyletem w prawej dłoni rozpoczynam atak, dość prosty ale miałam nadzieję, że będzie skuteczny. Pierwszy cios bronią wyprowadzam w okolice lewego barku dziewczyny. Zapewne wykona unik w tył, bok lub kucnie. Jeżeli spróbuje, któreś z dwóch pierwszych uników. Wtedy postaram się podczas uniku kopnąć ją lub podciąć lewą nogą na tyle, aby straciła równowagę. Po czym postaram się złapać ją za włosy i dokończyć wcześniejszą robotę, czyli podciąć gardło. Oczywiście może również ukucnąć, wtedy kopię ją lewą nogą, na tyle aby się przewróciła. Po czym siadam na niej, przygniatając ją swoim ciężarem ciała i zaczynam atakować. Dźgam, tnę całą górną część ciała. Jeżeli będzie próbowała się bronić lub złapie mnie za ręce. Zacznę uderzać czołem w jej nos lub w ramach obrony podczas siedzenia będę skakała po jej brzuchu.
Jednak co się stanie jeśli sztylet zniknie wraz z ciałem chłopczyka? Wtedy będę zmuszona własnoręcznie wykończyć dziewczynę. Podbiegając do niej zacznę od kopnięcia prawą nogą w jej lewe kolano. Następnie uderzę prawym prostym w lewą część twarzy, po czym uderzę lewym kolanem w brzuch. Następnie złapię jej głowę dłońmi. Lewa ręka będzie na szczęce, a prawa na skroni i energicznie przekręcę w lewo.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptySob Maj 25 2013, 10:29

Finnkowi kobietka nie pomaga no cóż da sobie radę chłopak.. Jeżeli za to nie da i Nova go zadźga to Hotarcia, aż czeka na nią i w momencie kiedy widzi jak chcę wyprowadzić ów cios Hocia używa chikara i obraca się na prawej pięcie w lewo. Swoją lewą rączką Hotarcia będzie chciała złapać za rękę Novę jak jeszcze jej ręka będzie chciała dźgnąć Hotaru. Druga ręką tez będzie się starała złapać przy czym łapie na tyle mocno by przy kopnięciu Novy obie się przewróciły, a żeby prawa ręka była na tyle dobrze trzymana, że nie będzie w stanie robić żadnych ruchów - bo trzyma za nadgarstek.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyNie Maj 26 2013, 11:55

No nic... Skoro został pochwycony i użyty jako tarcza, to zapewne dziewczyna jest w tym momencie za nim, trzymając jego rękę, bo w końcu osłaniał ją przed potencjalnymi ostrzami. Jednak... Bezczynnie to on nie stał i w momencie jak ta ustawiała się za nim, chłopaczek sięgnął wolną rączką do kieszonki, jednocześnie skinął głową Krukowi, jakby dając znać, iż może odpocząć. Więc...
Jeśli Coruś... Biedny zmęczony ptaszek zniknie, bo odpoczynek mu się przecież należy, a wykończyć go nie chcemy... Piórka już niemrawe, wiek starawy, a i cały czas tak skrzydełkami machać to pewnie się namęczył, a i sam chciałby odpocząć, aniżeli robić tylko za niezdatny do niczego ciężar, który nawet nie może nic zbytnio zrobić, a patrzeć na cierpienie właściciela. Oj nie chciałby tego o nie... Zwłaszcza po tych wspólnych "Polly chce krakersa!" Więc jak zniknie... Albo nie... To...
Ano akcja prościutka, bo przedmiotem, po który tak czy owak sięga Finnek lewą łapką jest klucz jednorożca. Oczywiście zarazem stara się wyswobodzić prawą łapkę i odepchnąć dziewczę by nawet go nie zraniło, ale zmęczony jest to pewnie i nie wyjdzie... Dlatego... Pamiętając o sztylecie w ręce oponenta, chłopaczek... UWAGA! Próbuje blokować nadchodzący atak swoim magicznym srebrnym kluczem. Ano to metal... A na dodatek jeszcze magiczny... To może uda się przyblokować cios! Ot co! Ale to nie wszystko! Oczywiście przy okazji próbuje przyzwać Jednorożca, jeśli zniknął Kruk, bo jak Kruk jest, to ten resztkami sił podlatuje, by pochwycić i zablokować w szponach wolną rękę dziewczyny, a jeśli trzeba... Jeśli trzeba to unosić się nad jej głową trzymając tak rękę w uścisku i tyle... Bez drapania, bez dziobania, bez żadnych płomieni!
Wracając jednak do bezkrukowej opcji, to jeśli jednorożec nie przybędzie, bo coś... Mamy wtedy problem... Ba! Jak klucz nie zblokuje potencjalnego ataku sztyletem! Ale... Skoro mają być to ciosy jak przy dźganiu, to wbicie jednak ciut trwa, a spodziewając się potencjalnego ciosu, zielonooki spróbuje chwycić tak mocno jak tylko może dłoń Novy, gdy tylko ta wbije ową broń w jego klatkę piersiową, nadal trzymając kluczyk w ręce. Nie zapominajmy przeca, iż to wytrzymały chłopaczek, a skoro zaszedł tak daleko, to poddawać się nie będzie! Prawda?! Walczmy do końca nawet jak przyjdzie robić tarczę z czekolady, czy zasłonę z waty cukrowej! A mógłby chyba... Pwmkowym kluczem, ale to plan ewentualnie na potem! Jeśli udało się złapać mimo wszelkiego potężnego bólu dłoń dziewczyny, to dłoń jeszcze może sobie odpuści, ale pozbawi ją sztyletu, chociażby usiłując jedną ręką wykręcić dłoń, ale nie z ostrzem w nim! O nie... Nie chcemy siebie poharatać w szarpaninie! Ne~e~!
Co jednak... Jak uda się przyzwać patatajca? Ano... Są na dachu, to cień gdzieś musi być! Raczej... Czy to blondaska, czy Novy! Jak jego cień jest przed nim, to próbuje włożyć resztkę sił i otworzyć tam portal (Darkness Path), wskakując do niego. Nova go trzyma? Najwyżej poleci razem z nim, ale choćby miał włożyć w to resztki sił, przeskoczy przez portal! Cień jest za nim, czyli na Novie? Otwiera wtedy portal tam! O tak! Na przeciwniku, wbijając się w niego całym swoim ciałem! A jak jest po boku? To w sumie tak jak w przypadku tego z przodu tyle że w bok! Jaki cel? Ano... Potencjalny cień Hotaru! Czy przeniesie się sam, czy nie... Czy wyrwie Novie sztylet, czy nie... Przenosiny powinny zszokować wroga, zarówno jednego i drugiego, a wtedy... Blondasek spróbuje pewnej sztuczki, bo... Jeśli Nova poleciała z nim i leży zszokowane, to swoimi gabarytami dodatkowo związując ją... Dawno nieużywanym jeśli w ogóle kiedyś... Biczem! Tak tak! A jeszcze... Tym swoim ciężarem, spróbuje ją przygnieść i przyłożyć szable do gardła, albo sztylet jeśli go ma. Oczywiście jak leży i jeśli przeleciała z nim i do tego doszło. Jednak... Jeśli nie przeniknęła wraz z nim, albo nie leży... To chowa się za Hotaru, robiąc z niej swego rodzaju żywą tarczę. Gorzej jak mimo wszystko nie puściła, to wtedy... Jednorożek wyjdzie z cienia, bo w końcu całość zakłada jego pobyt tutaj i... Sam rozmiar konia między ludźmi powinien być czymś, co dałoby radę odgonić ludki... Chyba...
Jednak teraz co robi Finnek gdy klucza nie przywoła?! Albo jak cieni nie ma! (To drugie ciut lepiej bo jednorożek wbije się między Nove, a Finnka siłowo oddzielając, ale pierwszy wariant) Wtedy mamy, jak to by pewnie niektóre osóbki powiedziały... Przekołkowane! Nadal próbujemy blokować ciosy, nadal próbujemy łapać rękę i pozbawić sztyletu, próbując nie zważać zbytnio na ból, ale... Tutaj dochodzi jeszcze jeden manewr, a dokładniej... Nagły... Niespodziewany... Rzut na posadzkę, a dokładniej nieco inaczej wyglądający manewr... Podkulenie nóg do klatki piersiowej, wbijając się przy okazji w wyższą dziewczynę. W końcu nawet chwilowe oderwanie, a miejmy nadzieje że potrwa dłużej... Może przeciąży to siły kobiety i ta puści blondaska! Bo co... Cały ciężar będzie podtrzymywany na niej samej, a nawet jak to 40, czy tam 50 czy 60 kilo, które ma blondasek, ostatnio się nie ważył, to zawsze jednak jest coś! A i plecaczek na plecach, je ciut osłaniający i z ciastkami! Cel? Brak? Niee... Spróbować przewalić ją, czy wyswobodzić się z uścisku, by móc walczyć z nią przy pomocy drugiej rączki też! I tu wracamy do opcji wcześniej wspominanych, co robimy jak Nova leży na ziemi... Przy okazji wtedy też próbujemy wyrwać jej broń, chyba, że już to zrobił i de sejm~! Co jednak jak ta nie puści a on siłą grawitacji stłucze sobie pośladki, bo w kieszonkach waty cukrowej ni ma?! Wtedy próbuje przylgnąć do nóg dziewczyny plecami, a i tak zasłonić klatkę piersiową nogami, ot co! Blokada najważniejszych elementów w ciele i pseudo manewr pancernika. Taki jakby powietrzny pancernik! O!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyNie Maj 26 2013, 12:13

Znalazłem się na kolejnej "arenie", co ciekawe nie było nikogo do walki. Jak okiem sięgnąć tylko piach i piach. Skoro żywej duszy brak akurat, trzeba iść dalej. Wszedłem na wydmę by zbadać okoliczny teren. Zauważyłem dwa wyjścia z obecnej sytuacji. Kolejne drzwi i uwaga coś na wzór króliczej nory. Na szczęście ów nora była na tyle duża, że spokojnie mógłbym się przez nią przecisnąć. Możliwe, że należy do królika giganta. Co by nie było i tak muszę tam wskoczyć. Dlatego też bez zbędnego pi....nia po prostu wbijam do dziury, zastanawiając się cóż takiego zobaczę po drugiej stronie..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPon Maj 27 2013, 14:02

MG

Senka: Kolejne kichnięcie i powoli rozchodzące się po ciele odrętwienie, oj biedna Sencia długo już w tym zimnie nie wytrzyma no i głowa zaczęła boleć. Co ciekawe Pion zaobserwował że drzwi przez które weszła tu Senka zniknęły...

Huang: No i hop do dziury niczym Alicja, niestety w tym przypadku mnich nie trafił do krainy marzeń a raczej krainy koszmarów. O tak, wielki wojownik trafił na jakieś stare pole bitwy, na szczęście prócz drzwi na stercie ciał, gdzie teraz się znajdował, były jeszcze tylko te za płonącym lejem, więc nie musiał się zanadto decydować

Nova vs Finny vs Hotaru: No i Nova dźgnęła. Pierwszy cios bezbłędnie zagłębił się w prawej klacie przeciwnika, następny spróbował zablokować kluczem, przez co ostrze ześlizgnęło się i dziabnęło Finna delikatnie w podbrzusze. Spanikowanemu chłopakowi udało się przyzwać Jednorożka, kolejny cios jednak znów opadł, tym razem nie przyblokowany kluczem i kolejna dziura w brzuchu się pojawiła. Jednorożek przeniósł walczących w inne miejsce powodując lekkie rozkojarzenie Novy, ale dziewczyna otrząsnęła się szybciej niż umierający Finn i zamierzała dźgnąć właściwie bezbronnego chłopaka po raz trzeci, ten jednak rozpłynął się jej w rękach, po prostu znikając. Pozostała już tylko Hotarcia ale tu już stop klatka bo za dużo akcji. Wiszące luźno drzwi zniknęły
Mapka -> Czerwona kropka tygielek, złota Nova a rushoffa Hoś

Kolejka:
Hotaru - atak
Nova - obrona

Stan postaci:
Aclaria: Odpadła
Senka: Lekko poparzone ramiona, przedramiona, nogi i plecy. Zimno ci, zaczyna boleć głowa i łapać przeziębienie 82%MM
Huang: Lewa dłoń nieco piecze, prawa noga lekko boli i cieknie ci z niej krew od niewielkiego rozcięcia. Na prawym ramieniu płytkie nacięcie. Płytkie nacięcie na podbródku, zmęczenie.
Kuran: Odpadł
Hotaru: Bolą i pieką plecy. Spory siniak na prawym udzie, solidnie boli. Rozcięcie na prawo od krtani, dość głębokie ale nie rozcięło tętnicy. Zmęczenie i osłabienie organizmu 38%MM
Finny: Odpadł
Pheam: Odpadł
Cyfry na bransoletach zmieniły się na 1. U Senki na 6 u Novy na 10. U Huanga na 8

Czas na odpis:
Atakujący 29.05 godzina 15:00
Broniący 31.05 godzina 15:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyWto Maj 28 2013, 22:45

Finnka nie ma, sojuszu w takim razie też nie ma... Motywacje, co do tego, że wszystko ułoży się dobrzy wyparowały. No to naprawdę bardzo fajnie.. Takiej motywacji jeszcze kobieta nie miała.. Chociaż tym razem to raczej szło do tej złej strony od strony Hotarciowej. Różowowłosa od samego początku była na straconej pozycji. Przeciwniczka zero ranek, a ona wręcz przeciwnie nawet zaklęcia tym razem nie działały. Trochę coś takiego może pogorszyć humor tak samo jak zła pogoda. Walka nie zapowiadała się nigdy na szybką. Nigdy Hotarci nie udawało się wygrać jakiejkolwiek walki, prawdziwa życiowa niedorajda, która nie potrafi obronić swoich racji. Mimo to Pachirisu nie miała zamiaru się poddać, a na jej twarzyczce zawitał złośliwy uśmieszek. A od myśli w jej głowie aż huczało. Różne myśli, dni, wspomnienia przemykały przez jej głowę. Jednak ona, nie ktoś inny stał właśnie w tym miejscu. Nie jakiś Roland z wioski Spychowa, tylko Hotarcia Pachirisu, która się ot tak nie poda. W jej serduszku, bowiem zapłonął najsilniejszy płomień, który może pomagać nam w jakiekolwiek walce. Ogień który nadawał tysiącom wojownikom przed nią chęci do dalszej walki. Także większym niedorajdom niż Hotarcia, którzy stawali się potem wielkimi bohaterami. Hotaru mimo wielkich ran nie podda się, bo co to byłaby za walka.. Wręcz przeciwnie da z siebie jak na Różowowłosą damę przystało. Nigdy się nie poddawała i była uparta w tym, co robi. A Novie ma chęć pozostawić, chociaż jakieś rany, bo źle by się z tym czuła. Przeciwnik stoi cały, a ona się wykrwawia, jak jakieś cielę na polu!~ Nie tak po prostu nie może być. Nie chciała odpaść. Po prostu chciała wygrać. Chęć walki aż w naszej dziewczynie kipiała. Skoro już się tutaj pojawiła to nie może przecież odpaść już w swojej pierwszodrugiej walce. Może i Pachirisu nie była najsilniejsza, ale także to słabych nie należała. Hotaru pragnęła walki z każdym z magów, który się tutaj znalazł. Nie podoła? Zwykłe, dziecięce mrzonki. Po prostu pragnęła walczyć tu i teraz, a co się stanie z nią po walce jak wygra? To ją na razie mało obchodziło. Swojej przeciwniczce musiała pokazać 220% swoich możliwości. Do całej tej sałatki uczuć trzeba dodać to iż Hotarcia w tym momencie jest strasznie pewna siebie i swoich czarów. Może i jest istnym spammerem czarami, ale kogo to obchodzi. Skoro się tutaj pojawiła to muszą być ku temu jakiekolwiek powody, a jak ich nie ma? Muszą być. W końcu na egzamin na maga klasy S nie zabierają ludzi z ulicy i jakiegoś upitego Sebastiana spod sklepu w końcu, kto by chciał by ktoś taki był magiem z ową literką! Nawet o literkę nie chodzi skoro Hotarcia tu jest pokaże swojej przeciwniczce wszystko, co może, bo rozbudziła się w niej wola wojowniczki, która kryła głęboko w swoim serduszku. Mimo swojej długości ta rozkmina trwała zaledwie kawałek sekundy, a może nawet mniej, ale w Hotarci rozbudził się ogień do walki..

Chociaż Hotarcia jest na przegranej pozycji to mimo to dalej tutaj stoi i poddać się nie zamierza. Nie mal od razu tworzy wokół Novy pięć tornad. Nie będzie ich trudno.. Sama za to dziewczyna migiem rusza do tygielka i prosi go o pomoc, ew. o niemiłą niespodziankę. W końcu gorzej nie może już być niż w sytuacji jak ktoś ci zabiera ci ciasteczko!~ A Hoci zabrali ciasteczko - Finnka.. Tak nieładnie, brzydko, więc Hocia pójdzie do tygielka.

Za to co mają zrobić jej tornadzia? Mają otoczyć ładnie Novę. Otoczyć ją na tyle, żeby się poobijały, a potem tornada mają się powiększyć w jedno! Jak? Po prostu się do siebie wszystkie razem zbliżą. Nie chcemy tutaj żadnych nowych niespodzianek i Novy bez żadnego zadrapania, bo to po prostu hańba dla Hotarci.

Nova jednak dalej opiera się jej czarom? No cóż by tu zrobić.. Wtedy tak czy siak polecą ostrza.. Lecieć z większą prędkością pomoże im wiaterek [ pwm ]. Może to tylko te 5 km/h na zawsze coś!~ Może Hotarcia naoglądała się Naruciaka, że mimo miażdżącej przewagi przeciwnika chcę dalej walczyć i jest dosyć pewna siebie.

Przede wszystkim dobiegnąć do tygielka. Miejmy nadzieję, że czary Hoci jakoś dosiegną Novy bo jak nie to kicha, bo Nova ma sztylecik, a Hotarcia sztylecika nie ma. Jednak jeśli Nova będzie biegła ku Hotarci w miejscu, gdzie stoi pojawi się kolejny tornado, a potem kolejne i tak dalej.. No niech ta je dolecieć do tygielka jak małemu dzieciakowi do lizaczka!~

Nova będzie przy Hotarci to nieważne jak będzie chciała ją chwycić jak Finka ładnie poleci ostrze powietrzne wprost na jej twarz. No co? Mniej facetów na nią poleci! Dzięki temu Teomira będzie miała dużo, dużo, dużo większe szanse u facetów.

Jeśli na Novie zaklęcia naszej małej magini powietrza zadziałają zaraz po tym jak dotknie tygielka anuluje tornada i potem lecą ostrza skierowane a to w twarz, a to w szyję, a to w brzuch Novy. Taki mały suprise o ile to wszystko wypali, ale nie bądźmy optymistami...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Senka


Senka


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyCzw Maj 30 2013, 11:44

Tyłek powoli zaczął jej przymarzać na tym igloo. Chyba w końcu czas najwyższy się ruszyć, bo raczej nie chciała pozostać piękną lodową rzeźbą na tym pustkowiu. Nie miałby jej kto podziwiać! Zebrała się więc w sobie i ruszyła cztery litery ku wyjściu. No tak. Pozostała jej chyba tylko jedna droga ucieczki i to właśnie nią zamierzała się udać. Roztarła ręce, po czym nieśpiesznie otworzyła drzwi od igloo. Postąpiła krok na przód pozostawiając piona za sobą. Jeżeli w pomieszczeniu, w którym potem się znalazła nie było nikogo, przyzywała swojego towarzysza do siebie. Nie zamierzała jednak znowu czekać i w przypadku, gdyby całkiem losowo znalazła się na pewnej pustyni, stwierdziła by, że co się odwlecze, to nie uciecze i zabawiłaby się w Alicję z Krainy Czarów, skacząc wprost to dziury. Powtórzyłaby też wcześniejszy proceder. Znaczy pion zostaje, jak nikogo nie ma, woła go do siebie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t308-konto-senki https://ftpm.forumpolish.com/t292-regina-regit-colorem https://ftpm.forumpolish.com/t527-reszta-pionkow
Huang Zhen


Huang Zhen


Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyCzw Maj 30 2013, 21:27

Kolejna arena zmagań, tym razem faktycznie na ową wygląda. Bowiem jest to pogorzelisko po istnej rzezi. Ciała krew bronie, zbyt długo nie mam zamiaru tutaj zostawać, dlatego też szybkie rzucenie okiem na pozostawienie broni i biorę sobie lepiej wyglądającą broń drzewcową. Gdy już taką zdobędę przechodzę przez kolejne drzwi. Są tylko jedne do wyboru więc szybko stają się moim celem. Przechodzę przez nie licząc, że broń przejdzie razem ze mną choć może są one przypisane tylko do tej areny, kto tam wie organizatorów..
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t239-mnichowe-konto https://ftpm.forumpolish.com/t208-mnich-z-bardzo-daleka
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPią Maj 31 2013, 14:35

Pokonałam chłopaka. Tak to już druga osoba. Moja szansa na zostanie magiem S rośnie. Wreszcie udowodnię innym, że nie można mnie lekceważyć! Jednak przed tym wszystkim jest jeszcze dziewczyna. Przez zawirowania znowu mi uciekła, ale przynajmniej zraniłam ją wcześniej. Była wyczerpana, jednak się nie poddawała. To dobrze, ale ja też nie mogłam się poddać. Musiałam to wygrać i pokazać na co mnie stać. Dlatego muszę za wszelką cenę dogonić dziewczynę. Muszę ją złapać i przytrzymać. Wykonać ruch, który wykonałam już dzisiaj nie raz. Muszę unieruchomić moją przeciwniczkę. Najlepiej abym zrobiła to jak najszybciej. Obojętnie jak ja złapię, czy za rękę, czy się na niż rzucę. Po prostu muszę złapać moją przeciwniczkę. Nie mogę pozwolić jej uciec, bo nie na tym polega walka...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPią Maj 31 2013, 15:32

MG

Nova vs Hotaru: Hocia z całych sił starała dostać się do tygielka, spowalniając jednocześnie Nove wszelkimi dostępnymi metodami. Jak się to ostatecznie skończyło? Dziewczyny dopadły tygielka niemal jednocześnie i mimo że Nova pochwyciła Hotaru ta zdążyła wystosować prośbę do tygielka, ten zaś rozbłysnął się żółcią a Hotaru poczuła jak robi się zmęczona, jeszcze bardziej zmęczona niż była obecnie, po prostu, straciła przytomność, po czym zniknęła z rąk Novy. Kolejne zwycięstwo w rękach złotowłosej.

Huang: Huang podniósł jakiegoś badyla z ziemi, lepsze to niż nic po czym ruszył ku drzwiom, te jednak schowane za ognistym lejem nie były tak łatwe do osiągnięcia, nim Huang do nich dotarł zdołał poparzyć sobie nogę, w końcu jednak otworzył drzwi i... wpadł do wody~!Wodny świat, to jest to.

Senka: Siedzenie z pingwinami chyba się Senci znudziło, dlatego zaczęła zwiedzać światy. Wpierw odwiedziła pustynię, ale że była całkiem pusta to wraz z pionem udała się dalej, trafiając na pogorzelisko, ah ktoś chyba szedł po czyichś śladach... no cóż, finałowe starcie powoli się zbliżało. Z ciekawszych informacji, przejście za Senką zniknęło. Chyba nie było już odwrotu.

Stan postaci:
Aclaria: Odpadła
Senka: Lekko poparzone ramiona, przedramiona, nogi i plecy. Zimno ci, zaczyna boleć głowa i łapać przeziębienie. Zmęczenie 82%MM
Huang: Lewa dłoń nieco piecze, prawa noga lekko boli i jest poparzona, cieknie ci z niej krew od niewielkiego rozcięcia. Na prawym ramieniu płytkie nacięcie. Płytkie nacięcie na podbródku, zmęczenie.
Kuran: Odpadł
Hotaru: Odpadła
Finny: Odpadł
Pheam: Odpadł
Nova: Zmęczenie
Senka 5 tur
Huang 7 tur
Nova 10 tur

Czas na odpis: 03.06 godzina 16:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Senka


Senka


Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyNie Cze 02 2013, 19:01

Jaka Alicja, taki królik. A że z Senki Alicja była nie za dobra, to i królik, zamiast białego, był łysy. Tyle dobrego, że nie wiedziała, że cel jej uciekł sprzed nosa. Po krótkim westchnięciu i zauważeniu braku kolejnych drzwi udała się jedyną drogą ucieczki, powtarzając wcześniejsze ruchy. Jeżeli teraz nikogo nie spotka, to chyba ją szlag trafi.

Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t308-konto-senki https://ftpm.forumpolish.com/t292-regina-regit-colorem https://ftpm.forumpolish.com/t527-reszta-pionkow
Bane Wakamano


Bane Wakamano


Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012

Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 EmptyPon Cze 03 2013, 10:13

Moi przeciwnicy zniknęli. Ale egzamin się jeszcze nie skończył. Musiałam cały czas iść przed siebie. Nie wiem ile przeciwników pozostało. Ja sama wyeliminowałam trójkę. Przez co byłam odrobinę zmęczona. Wolałam iść wolniej do drzwi, przez które jeszcze nie przechodziłam. Zapewne czekała mnie tam nowa arena, ale czy tylko arena? Przecież z każdej strony mógł wyjść przeciwnik, który będzie gotowy mnie zaatakować. Pomimo wielkiej chęci odpoczynku musiałam być czujna i ostrożna. Zaciskając dłoń na rękojeści sztyletu ruszyłam w stronę nowych drzwi. Tuż przed otwarciem wzięłam głęboki oddech. Oby nie ostatni...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t546-skarbiec-pana-wakamano
Sponsored content





Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Część 3 Egzaminu na maga S   Część 3 Egzaminu na maga S - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Część 3 Egzaminu na maga S
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Drużyny oraz Terminy Egzaminu na maga rangi S
» Gra w Króla, część 1
» Królewska część lasu
» Południowa część lasu
» Opuszczona część Slumsów

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: EGZAMIN NA MAGA S :: Część III
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.