Dzielnica w okolicach Oak

Obrzeża miast mają coś w sobie. Część ludzi powie, że to urocze i ciekawe miejsca, w których czas płynie inaczej. Za to inna część będzie unikała ich szerokim łukiem z uwagi na ten podejrzany klimat, a już szczególnie nie podejdą chociażby na skraj lasu, który w takich miejscach często jest granicą. Tak obrzeża były niesamowite i Badzu mógł teraz to na spokojnie zauważyć. Teraz gdy pozostał sam, mógł poczuć smród, nieprzyjemny zapach bijący z kompostu, który znajdował się cztery kroki od niego, na pewno nie dodawał uroku temu miejscu, które było ciche i jakby zatrzymane w czasie. Ludzie robili swoje, w swoim tempie. W sumie to nic podejrzanego się nie stało, ale nasz bohater chciał zbadać to miejsce, więc wyszedł z miasta i trafił tutaj. Tylko co dalej?
W miejscu Badzu był idealnym, południowy wschód, wyszedł tak jak chciał iść. Więc co teraz zrobi nasz bohater?


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

Badzu chodził i obserwował, podglądał i zaglądał. Starał się znaleźć jakiś nie pasujący element w tej układance. Bo przecież tutaj ginęli ludzie! Znaczy się znikali i już nie wracali. Tak gdzieś tutaj się rozpływali, a ci ludzie żyli jakby nic.
Członek Rady szperał, no może nie szperał, ale na pewno uważnie obserwował ludzi znajdujących się na obrzeżach. Przyglądał się domom oraz całej okolicy. Obserwował przyrodę i po tych wszystkich próbach zauważył, że życie tutaj naprawdę przebiegało normalnie. Cześć ludzi była pochłonięta pracą na polu, część pracowała w domu. A Badzu się na razie tylko rozglądał po osiedlu. Przechadzając się bo ulicy i co jakiś czas zerkając na ludzi. Tak nasz mag zostawił chwilowo wywiad oraz las i inne elementy. Skupił się na ludziach! Bo ludzie są najważniejsi! W sumie jak to przystało na maga z ramienia rady. Jednak pomimo jego obserwacji, za wiele się nie zmieniło. Ot tyle co poznał lepiej osiedle i wiedział jak mniej więcej się po nim poruszać.


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

Badzu znalazł bar po chwili, w sumie sukcesem tego było to, że wcześniej rozglądał się po okolicy i wiedział, gdzie jest najbliższe miejsce w którym można zjeść no i przy okazji wypić. Ale chyba jako członek rady na służbie pił nie będzie?
Restauracja jaką znalazł przystosowana była do przyjmowania wielu gości na raz. Wiele ław rozstawionych wzdłuż sali, które przypominały bardziej stołówkę niż bar. Jednak wyraźnie widać było bar, za którym stał barman wraz z kranami z piwem.
Badzu podszedł do chudego mężczyzny bez wąsa, ale za to z brodą i zamówił posiłek. Mężczyzna najpierw niepewnie spojrzał na bohatera, jednak po chwili się przemógł i podał mu coś co chyba było tutejszym zestawem lunch’owym dla robotników. Cały posiłek opierał się na pieczonej rzepie, gulaszu z wieprzowiny oraz lekkim pszenicznym piwie.
- Na sezon? -mężczyzna bez wąsa ale za to z brodą zadał pytanie. W sumie czyżby to było aż tak nieoczekiwane? Skoro raczej zna tu każdego, a Badzu był nowy? No i wpadł o dziwnej porze? Bo przecież ludzie jeszcze pracowali. Dopiero za ponad godzinę wrócą z pola i dopiero przyjdą do restauracji, więc tak Badzu był dość ciekawą osobą dla barmana.


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

Barman słuchał Badzu w miarę uważnie, jednak robotę trzeba było robić i drobne też musiał policzyć. Więc liczył drobniaki, tak pieniążki, a nie klasycznie jak to bywa wycierał szklanki. Takie rzeczy to robi się na zapleczu, bo przecież to niezgodne z bhp!
- Sezon jest więc ludzie pracują, szczególnie teraz. A jak szukasz roboty to właśnie chyba na polu najlepiej. -powiedział i podrapał się po głowie. Bo sam miał prace od zawsze i ciężko było mu postawić się w takiej sytuacji. Jednak już nie tak ciężko było mu pójść po chleb na zaplecze. Niestety ale jeszcze kosze z jedzeniem nie zostały przygotowane. Do pory obiadowej została ponad godzina, więc po co się spieszyć.
- Albo miasto. Młodych zawsze ciągnie do miasta. Ostatnio jeszcze bardziej, podobno jak parę osób poszło to już nie wróciło do domu. Chociaż część mówi, że po prostu uciekli stąd. Ale tak zawsze chyba jest kiedy nadchodzi sezon. Dzieciaki się migają od pracy i szukają przygód. Tak ale na pewno tutaj praca będzie. -całą wypowiedź bardziej powiedział do siebie. Jakby Badzu miał tylko po części usłyszeć rozmyślania mężczyzny. Jednak barman cały czas rozmawiał z członkiem rady, więc co to miało być? Czy po prostu taki był barman? Hmm kto wie?


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

- Potwór? Nie niemożliwe, w mieście nie może być potwora. Potwory są u nas w lesie. Nawet ostatnio podobno parę ludzi zniknęło... -w głosie barmana słychać było dumę, jakby naprawdę był dumny, że ci z pod miasta mają coś czego nie ma w mieście. Jednak chyba zapędził się za szybko bo poinformował przyszłego pracownika w okolicy, że ostatnio były zaginięcia. Więc gdy sobie to już uświadomił głos mu się lekko załamał. Jednak wystarczyło, że odchrząknął i kontynuował. - No ale ty byś pracował na polu, tam jest bezpieczniej no i w grupie. Więc nie ma się czym przejmować.
Starał się jakoś naprawić swój błąd, ale czuł, tak barman czuł, bo po latach pracy w tym przybytku wyrobił się w nim jakiś instynkt. Mężczyzna mógł wyczuć kiedy stanie się coś nie tak, ale nie wiedział jeszcze co to będzie. Czy może Badzu ucieknie lub zacznie zadawać niewygodne pytania. Mężczyzna tego nie wiedział, jednak teraz zajął się jeszcze staranniej polerowaniem blatu, jakby chciał aby to ci przed chwilą powiedział nigdy się nie wydarzyło.


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

- Noo, jak to w każdym lesie. Wiesz jest las, są i potwory. A co do tych ludzi… To młodzi… Ale może nie tyle co zniknęli, ale uciekli. W sumie często to się dzieje, w trakcie sezonu na pracę, bo jednak młodym nie chce się pracować... -barman mówił już wolniej i ostrożniej, aby znów nie palnąć jakiejś głupoty. Dopierał słowa tym razem odpowiednio i naprawdę starannie, tak aby znów nie wyszło, że coś jest nie tak. Ale to dopiero początek bo Badzu zadał pytanie na temat miasta i wtedy jakoś barman chyba poczuł się lepiej. Odeszli, może i nawet na chwilę od tematu okolic i przeszli do miasta, które może nie było aż tak odległe, ale nie było już tak silnie powiązane z mężczyzną.
- No jak do miasta? Przecież ono jest odgrodzone od lasu murem, a przejścia są pod poszczególnymi dzielnicami. To przecież potwór musiałby najpierw pojawić się w dzielnicy, a jakby jakiś się gdzieś pojawił to każdy by go widział. No i straż pilnuje wejścia. -wytłumaczył swoje zdanie i odstawił szklankę, po czym oprał się o ladę. - Zamawiasz coś jeszcze? -zadał pytanie, które może było specjalnym zabiegiem aby zmienić temat lub po prostu chciał jeszcze zarobić.


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |

Badzu zapłacił, podziękował i wyszedł z lokalu. A barman jedyne co zrobił to tylko kiwnął głową oraz przyjął gotówkę. Nie miał czasu na żadne dalsze pogaduszki, bo powoli schodzili się już klienci. Jednak wracając do Badzu, który właśnie znów przemierzał te same spokojne uliczki. Różniły się one teraz tylko ilością ludzi, którzy widocznie mieli przerwę i tłumnie wracali z pól, które właśnie pustoszały. A on szedł w kierunku miasta. Tutaj zdobył informacje, a teraz były mu potrzebne nowe, prosto z miasta.

Pisz już na placu


Bonusy z konkursu:
Badzu-Kim:
| Neonowe włosy | Nieznaczne pogorszenie umiejętności | Zaklęcia rangi C o pół rangi silniejsze | PWM nieznacznie silniejsze | Latająca miotła | Wybranie dowolnego debuffa (1 dzień dłuższa przerwa między misjami) |