HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Motel przy plaży - Page 5




 

Share
 

 Motel przy plaży

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyPon Sty 14 2013, 14:11

First topic message reminder :

Motel ten znajduje się około 500m. od plaży w Akane resort, którą często odwiedzają różni turyści. Nic więc dziwnego, że hotel jest dość często zajmowany, a rezerwacji należy dokonywać nieco wcześniej. Jeżeli chodzi o samą jakość motelu to jest to wręcz podręcznikowy przykład średniej jakości. Normalne pomalowane na kremowo ściany elewacji zewnętrznej z położonym barankiem, trzy kondygnacje, 8 osi okiennych. Pierwsze piętro lekko na podwyższeniu, które prowadziło po kilku betonowych stopniach. Po lewej stronie od wejścia była recepcja, a potem klatka schodowa. Parter zajmowała kuchnia, stołówka oraz pomieszczenia administracji. To wyżej znajdowały się pomieszczenia gościnne. Razem było ich 25. Łazienki z prysznicami znajdowały się na korytarzach. Układ pomieszczeń był korytarzowy. Pokoje 1,2,3,4 osobowe wyposażone były w stoliki, łóżka, radia i telewizory. Nic więcej nie było potrzebne. Zamontowane było CO, choć przy obecnie panującej temperaturze raczej nie było konieczności korzystania z tego luksusu.
--
To właśnie tutaj zgodziła się przyjść dziewczyna, którą znalazł nad brzegiem morza, wyrzuconej przez fale. Dostali pokój dwuosobowy z łożem małżeńskim. Nie to, żeby nie było pokoi dwuosobowych z osobnymi łóżkami czy dwóch różnych pokoi jednoosobowych. Po prostu chłopak uznał, że tak będzie zabawniej, a dziewczynie wytłumaczył potem, że niestety wszystkie inne pokoje były zajęte i tylko ten jeden pokój mieli wolny. Cóż takie niewinne kłamstwo. Kiedy weszli do środka Asthor walnął się na łóżeczku tak, że sprężyny wręcz zapiszczały pod nim.
- Okej rozbieraj się - powiedział uśmiechając się, ale po dłuższej chwili dodał - Jesteś cała mokra po tej wycieczce w morzu. Jeżeli długo tak będziesz w końcu się przeziębisz. Powinnaś wziąć prysznic. Oczywiście nic nie mam przeciwko jeżeli weźmiesz mnie ze sobą. Z pewnością będziesz czuła się wtedy bezpieczniej.
Nie myślcie jednak, że Asthor jest tak miłym facetem, który zaproponowałby dziewczynie kąpiel i zapewnił ją o swoich dobrych zamiarach. Jeżeli dziewczyna nie zgodzi się na wspólną kąpiel zamierzał oczywiście podglądać. Dla niego było to bez różnicy. Ale o tym podglądaniu nie musiała za szybko się dowiadywać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053

AutorWiadomość
Heisher


Heisher


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 26/09/2012

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptySob Lip 08 2017, 19:25

// jic nie przeklinaj bez potrzeby w postach (tj. poza dialogami).

MyGy

- Nie powinienem wcale ingerować w twoje działania i dalej będę tego unikał. Już za późno, żebyś mógł się wycofać. Walcz! - Driz karcącym głosem udzielił chłopakowi reprymendy. Ten jednak był skupiony na próbach wyleczenia swej rany. Rany, która zdawała się nie goić. Krwawienie jednak niemal ustało. W klatce piersiowej Noyi znajdowała się dziura, która urosła do rozmiarów pięści. Mag nie wiedział, jak może funkcjonować. Nie wiedział, czy jego magia cokolwiek zdziałała w obliczu stanu, w którym się znalazł, czy była to "naturalna" kolej rzeczy. Nie to było jednak istotne. Choć całe jego ciało przeszywał ból niemal nie do zniesienia, nie był bezsilny. Mógł poruszać rękami. Mógł poruszać nogami. Miał wszystko, co było mu potrzebne, by przemierzać to miejsce wypełnione upiornymi krzykami rozdartych dusz. Wypełnione też i jego krzykami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t493-zasoby-korupcyjne-heishera https://ftpm.forumpolish.com/t481-heisher
Noya


Noya


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 16/01/2016

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyWto Lip 18 2017, 12:21

Łatwo mówić, bo to nie on chodzi z dziurą w brzuchu. ...starał dawać wskazówki. Tak, na pewno jak wyjdzie, Driz oberwie łokciem w żebra. Ughh... Jednak Nishinoya nie mógł się teraz nad tym rozwodzić, musiał przetrwać i tylko to go aktualnie obchodziło. Jego magia nie zachowywała się tak jak powinna, więc na niej polegać już nie mógł. Bolało, bardzo bolało, ale już przestawało krwawić. Jednak ta dziura w torsie go przerażała, wypalała. Poruszył kończynami, mógł. Postarał się iść na przód i szukać rozwiązania, a jego usta nie zamykały się w nieustannym krzyku z bólu. Na przód, ku przetrwaniu, wyjść z tego, przeżyć, dla Shuna. DLA SHUNA.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3784-noya-tu-mam-piniondze#73653 https://ftpm.forumpolish.com/t3711-nishinoya-yuu?nid=1#73635
Heisher


Heisher


Liczba postów : 241
Dołączył/a : 26/09/2012

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptySro Lip 19 2017, 17:11

MyGy

Słowa Driza zdawały się przywrócić chłopakowi siłę do działania. Siłę, by się podnieść i iść naprzód. Powoli. Powoli, bo każdy krok łączył się z ogromnym bólem i wysiłkiem. Zdawało się, że ciało porusza się, choć nie ma w nim sił. Zdawało się, że porusza się, choć mięśnie na to nie pozwalają. Porusza się mimo wszystko.

- Co zrobisz, kiedy go znajdziesz? - Obrócenie głowy przyszło Noyi z wielkim trudem, jednak kiedy mu się to udało, spostrzegł, że u jego boku idzie niewysoka, starsza kobieta o znajomej twarzy. Wydawało się, że nie przejmuje się za bardzo okolicznościami, w których to spotkanie się odbywa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t493-zasoby-korupcyjne-heishera https://ftpm.forumpolish.com/t481-heisher
Tori Jeaggs


Tori Jeaggs


Liczba postów : 73
Dołączył/a : 26/12/2014

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyNie Wrz 17 2017, 12:34

MyGy

- Kurczę. Coś się zepsuło. Nie dostałeś się do umysłu babci. Byłeś we własnym... Próbowałem się z tobą skontaktować, ale nic nie przechodziło. Mam nadzieję, że nie spotkały cię tam nieprzyjemności... Tak czy inaczej, muszę dopracować tę maszynę. Chociaż to dziwne... nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim zachowaniem... -
Naukowiec wyglądał na zakłopotanego. Po chwili jednak ruszył w kierunku jednej z szafek znajdujących się w pomieszczeniu i, pogmerawszy w niej, zamknął ją i wrócił do Noyi, wręczając mu nieco pieniędzy. - O ile nie udało się nawet rozpocząć zadania, myślę, że należy ci się coś choćby za fatygę. Proszę.
Po wyjściu z pokoju, mag przeliczył pieniądze. Nie było tego dużo, ale zawsze coś.

10PD , 7 000 klejnotów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2579-wielkie-zasoby-wielkiego-tori-ego#44293 https://ftpm.forumpolish.com/t2572-tori-jeaggs
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyNie Lut 18 2018, 22:39

Ezra siedział przy jednym ze stolików wystawionych na zewnątrz motelu, obserwując wchodzących i wychodzących gości. Pogrążony w myślach, nie zwracał jednak zbytniej uwagi na twarze przechodniów. Nawet gdyby chciał, to prawdopodobnie nie byłby w stanie określić jak wygląda obecnie jego przybrana siostra. Minęło zbyt wiele czasu, on sam zmienił się w stopniu wykluczającym rozpoznanie go.

Mayu...

Dlaczego zainteresował się losem jednej z niewielu osób, które cokolwiek dla niego znaczyły akurat teraz? Można powiedzieć, że Al Sorna czuł się przytłoczony ciężarem zadanie jakie planował. Całe przedsięwzięcie wymagało gigantycznego nakładu sił oraz zaufanych ludzi, których niestety nie miał pod ręką. Dlatego też sporym nakładem środków i czasu udało mu się wyśledzić położenie jego dawnej towarzyszki i przesłać jej list. Wyznaczona data spotkana wskazywała też lokalizację gdzie miał ponownie zobaczyć się z Mayu. Nie był pewny jak zareaguje na jego widok, ale przypuszczał że o ile pojawi się na miejscu, nie będzie zadowolona. W końcu szermierz zniknął z dnia na dzień z jej życia i nie zabiegał o podtrzymanie kontaktów. A kiedy w końcu odezwał się po latach... Jedynym co przekazał była data i miejsce spotkania.

Mag drgnął, gdy podeszła do niego osoba z obsługi, informując o tym, że osoba którą wskazał zameldowała się w pokoju który dla niej wynajął. Ezra wstał i udał się na odpowiednie piętro, zatrzymując się przed drzwiami. Wpatrując się w nie beznamietnie, opanował emocje i wszedł do środka, zamykając za sobą cicho drzwi. Jego oczom ukazała się postać młodej dziewczyny, stojącej do niego bokiem i rozglądającej się po pokoju. Zmieniła się, to musiał przyznać. Jednakże jej postawa zdradzała mu, że i ona swoje przeszła. A w każdym razie nie zaniedbywała treningów. Al Sorna uśmiechnął się krzywo, jednak widać było, że nie jest mu do śmiechu. Odezwał się do niej, szykując na odparcie ewentualnego ataku spowodowanego pojawieniem się intruza w pokoju. A może w pełni celowego? Sam świetnie zdawał sobie sprawę, że zasłużył na porządny cios.
- Mayu. Jak tam ręka?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Mayu


Mayu


Liczba postów : 17
Dołączył/a : 11/02/2018

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyNie Lut 18 2018, 23:29

Wiele w życiu przeszła i widziała, spodziewałaby się wszystkiego po ludziach... Ale karteczki? Cholera jasna! Mógł się trochę bardziej wysilić po tylu latach nieobecności, o zniknięciu bez słowa pożegnania nie wspominając! Co za tupet! Prychnęła pod nosem poirytowana przyśpieszając kroku, kierując się pod wskazany przez Ezrę adres. No ale czego więcej oczekiwać od mężczyzn? Kawałek piersi ujrzą i już lecą z wywalonym jęzorem za miłością wierząc, że to ta jedyna. Jakie to głupie i naiwne! Przypomniało mu się o niej bo coś chciał - tego była pewna - i gdyby nie fakt, że zżerała ją ciekawość i zwyczajnie zasługiwał, żeby dostać w mordę to zignorowałaby podrzuconą wiadomość i jego. Przeklęła siarczyście pod nosem, zgniatając skrawek pergaminu w ręku. Gdyby tylko wiedział jak bardzo jest wściekła to by nie przyszedł.
Nawet nie rozglądała się dookoła. Budynek wysoki, trzypiętrowy o kremowych elewacjach i betonowych zdobieniach. Zwinnym krokiem pokonała schody prowadzące do holu, ostatecznie podchodząc do recepcji razem ze swoją złowieszczą aurą. Nie miała ani ochoty ani czasu doceniać pracy tutejszych architektów. Szybciej będzie miała całą tą szopkę tym lepiej, zamkną się stare sprawy, których naprawdę nie lubiła zostawiać otwartych. Po podpisaniu odpowiedniego papieru, który zawierał regulamin i inne bzdury dostała swój klucz z wielkim, drewnianym brelokiem z wygrawerowanym odpowiednim numerem. Skierowała swe kroki pod właściwe drzwi, przekręcając zamek i wchodząc do środka. Mimowolnie rozejrzała się po skromnym ale niezwykle przytulnym pokoju. Beżowe ściany przyjemnie komponowały się z jasnymi, drewnianymi meblami i dodatkami takimi jak zasłony czy poduchy na dużym, stojącym na środku łóżku. W kremowym wazonie znajdowały się świeże kwiaty tulipanów, których woń wypełniała niewielką izbę. Przez niewielkie okno znajdujące się w centralnym punkcie pomieszczenia wpadał chłodny, morski wiatr i słabe promienie nieśmiało wyglądającego zza chmur słońca. Była czysta i zadbana. Wsunęła jedną z rąk do kieszeni, zaciskając palce na materiale miękkich, skórzanych spodni. Im dłużej czekała tym bardziej była zła. Przymknęła oczy, nasłuchując. Trzeba przyznać, że drewniana podłoga znajdująca się w hotelu skrzypiała miejscami na tyle głośno, że dało się usłyszeć potencja.
Na zbliżające się kroki niewiele trzeba było czekać. Drzwi po dłuższej chwili zamknęły się z cichym trzaskiem, sugerując że osoba na którą czekała znajdowała się już w środku. Milczała wpatrując się gdzieś w punkt przed sobą i zastanawiając się od czego zacząć. Powinna być spokojna czy może krzyczeć albo zmienić zdanie i po prostu wyjść, zostawiając go tak jak on ją kiedyś. Na szczęście uprzedził ją, rozpoczynając konwersację. Znajomy głos dotarł do uszu czarnowłosej. Najpierw prychnęła z niedowierzaniem po czym zaśmiała się pod nosem, zaciskając ręce w pięści. Paznokcie wbiły się w skórę powodując jednocześnie jej rozcięcie. Świerzbiły ją rączki niemiłosiernie, a trochę krzepy w nich miała. Ostatecznie roześmiała się z niedowierzaniem.

- Naprawdę? Jak ręka? Nagle Cię to obchodzi? Śmieszne. - zaczęła z rozbawieniem w głosie, odwracając się w jego stronę gwałtownie. Kosmyki czarnych włosów przecięły powietrze ze świstem, materiał białej koszuli zakołysał się nerwowo na ciele gdy jej dłoń poleciała mimowolnie w stronę jego policzka. Rozległ się charakterystyczny dźwięk towarzyszący siarczystemu policzkowi. Duże, miodowe oczy wpatrywały się w jego twarz z wściekłością i gdyby mogły z pewnością puściłyby w stronę Erzy kilkanaście błyskawic. - Ty parszywy sukinkocie! Już nie mówię o opuszczeniu wojska dla jakieś baby! Miłości się mu zachciało - głupota i ucieczka od obowiązków, ale odejść tak bez pożegnania i słowa? Mogłeś chociaż napisać list! Ale nie, po co - lepiej zniknąć bez śladu. Szanowny książę przypomniał sobie o mnie bo pewnie czegoś potrzebuje! Kurwa! Ez z nas dwoje sądziłam, że to TY lepiej radzisz sobie z ludźmi ale widocznie się myliłam.
Zakończyła równie wściekłym tonem co zaczęła, krzyżując ręce pod biustem i cofając się o pół kroku. Prychnęła pod nosem po raz kolejny, marudząc coś jeszcze bezgłośnie pod nosem. Miała mu tyle do wyrzucenia, a wyszedł z tego taki krótki monolog! Sama była w szoku. Miał szczęście, że ręka pozostawała zapieczętowana bo w innym przypadku dawno straciłaby panowanie nad sobą.
Powrót do góry Go down
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyPon Lut 19 2018, 22:15

Nie uniknął jej policzka, ba! nie ruszył się nawet z miejsca, chociaż z łatwością mógłby zejść z linii ciosu. Al Sorna czekał spokojnie bez słowa pozwalając dziewczynie wyrzucić z siebie nagromadzoną na niego złość. A przynajmniej jej część. Przyglądał jej się pozbawionym wyrazu spojrzeniem, oceniając cicho w duchu. Czyżby popełnił jednak błąd wzywając ją tutaj?

Gdy Mayu zamilkła na chwilę, Ezra potarł lekko piekący policzek i odezwał się spokojnym tonem:
- Cóż, z pewnością należało mi się za zniknięcie. - spojrzał jej prosto w oczy, jednak jego głos stwardniał, słychać nim było tłumiony gniew. - Jednak nie pozwalaj sobie za dużo. Ucieczka od obowiązków? Może. Opuszczenie wojska dla jakiejś baby...?
Mag podszedł do niej o krok, a jego lewa tęczówka rozbłysła szkarłatem. Stracił panowanie nad swoją demoniczną aurą, która stała się wyraźnie wyczuwalna, widać było że ledwo nad sobą panuje. - Chodzi ci o moment kiedy moja narzeczona zginęła na jakimś zadupiu, walcząc z Pergrande, a ja nie byłem nawet w stanie rozpoznać jej twarzy gdy dotarłem tam wraz z posiłkami, tak była zmasakrowana? Czy może o moment kiedy straciłem rękę, a jedynym co utrzymywało mnie przez kolejnych pięć lat była więź z kobietą, która straciła rodzinę i odrzuciła swoje człowieczeństwo by stać się demonem? Czy może o moment kiedy związała swoją duszę ze mną, żeby każde z nas mogło przeżyć, a następnie poświęciła się, abym mógł uciec z niewoli?

Szermierz wpatrywał się intensywnie w Mayu, a w jego oczach widać było żar gniewu.
- Dawny Ez nie żyje! - warknął głośno. Klatka piersiowa maga pracowała intensywnie, gdy ten nabierał kolejne hausty powietrza w miarę jak wykrzykiwał kolejne zdania. - Nawet jeśli jakaś jego część istnieje gdzieś wewnątrz mnie, to obecnie jestem całkiem obcą ci osobą. Tak samo jak ty mi. Jedyne co się nie zmieniło, to fakt, że nadal idę przez życie sam, rozpaczliwie czepiając się go zębami. Nie chciałem cię w to mieszać, bo zależało mi na tobie. Ale widzę, że dorobiłaś sobie własny scenariusz... MOŻE ŁASKAWIE DASZ MI SIĘ WYTŁUMACZYĆ?


-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Mayu


Mayu


Liczba postów : 17
Dołączył/a : 11/02/2018

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyWto Lut 20 2018, 20:52

Ucieszyło ją to, że chociaż jak prawdziwy mężczyzna przyjął wymierzony w policzek cios. Zasłużył i doskonale o tym wiedział, a jej samej po tak prostym goście było znacznie lepiej. Ale co tu oszukiwać! Mayu miała zadziorny, trudny charakter i najchętniej sprałaby mu za to te uroczą buźkę mocniej. Nie ruszyła z miejsca gdy zbliżył się do niej z niezbyt przyjaznym uśmiechem na twarzy, nawet nie drgnęła gdy podniósł głos i przybrał ten specyficzny dla siebie ton głosu. Wpatrywała się jedynie w twarz mężczyzny tymi swoimi żółtymi, wściekłymi ślepiami. Był magiem, a jego przeklęta aura sprawiała, że nie mogła o tym zapomnieć. Prychnęła jedynie pod nosem słuchając tych jego słów, tłumaczeń.  
- Użalasz się teraz nad sobą i swoją tragiczną przeszłością? Wzruszyłam się. Ckliwa historia naprawdę. - zaczęła chłodno, zaciskając palce na ramionach. Oh jak ona nienawidziła takich tanich zagrywek. Nie spuszczała wzroku z twarzy Ezry, kontynuując swoją wypowiedź. - Zaskoczyć Cię? Każdy ma jakiś bagaż, dla każdego jego własne przeżycie będzie tym najtragiczniejszym. Samo życie. Nie powinieneś tego wspominać, a tym bardziej używać tego jako wytłumaczenia. Nie lepiej chwilę zaznać szczęścia i być kochanym, a potem je utracić niż być samemu i nie zaznać tych uczuć? Poznać tego rodzaju poświęcenie? A ja miałam o Tobie takie wysokie mniemanie. Skoro nie żyje to po co ściągnąłeś tu kogoś z JEGO przeszłości? A może upierasz się, że umarł aby było Ci zwyczajnie łatwiej.
Jej ton głosu pozostawał już tylko delikatnie podniesiony, nadal jednak dominował w nim gniew i chłód. Pokręciła z niedowierzaniem głową, prychając jedynie pod nosem i odwracając się w celu sięgnięcia po leżąca w nogach łóżka skórzana torbę. Przerzuciła ją przez ramię, wpatrując się w przestrzeń przed sobą. - Faktycznie, jak tak słucham to jesteś teraz obcą osobą dla mnie jak i ja dla Ciebie. A idziesz przez życie sam bo to Twój wybór i nie zapominaj o tym. Weź konsekwencję tych decyzji na klatkę. Gubisz się Ezra. Zależało Ci czy jestem obca? Jedno wyklucza drugie. Zastanów się najpierw nad tymi swoimi wymówkami, bo spójne to one nie są. Bo dla mnie nadal zachowałeś się po frajersku, niezależnie od Twoich powodów - lojalności się nie zdradza.
Dziewczyna obdarzyła go jeszcze jedynym spojrzeniem, przerzucając torbę przez ramię i następnie wychodząc z pokoju, mijając go bez słowa pożegnania. Opuściła resort i skierowała się w swoją stronę.

zt
Powrót do góry Go down
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptySro Mar 07 2018, 15:28

Nareszcie! Jakieś znajome miejsce. Bywała od czasu do czasu w resorcie Akane i wielce zachwalała tutejsze bary. No i barmanów bo znali się na swojej robocie, a nie każdy jest dzisiaj w stanie zrobić dobre drinki. Ale wyjątkowo nie chciała dziś zaszyć się w barze. Misja na której była przerastała ją fizycznie i psychicznie. W życiu by nie pomyślała, że opętane domy mogą być aż tak... opętane? Chyba po prostu innaczej sobie to wyobrażała. Lub przewidywała, bo jej wizje jak zwykle zwiodły ją na manowce. W każdym razie, musiała się zrelaksować. A to oznaczało, że zamierza wyjątkowo załatwić sobie miejsce do spania. Potrzebowała tego i nawet lipny stan pieniężny ją w tym nie powstrzyma. Na domiar wszystkiego jakiś czas temu miała wizję, że przyszła do tego właśnie motelu i dobrze się bawiła. To jej wystarczyło by tu zawędrować.
Weszła do środka i rozglądnęła się wokół. Chciała zapamiętać gdzie jest bar motelowy oraz drogi ewakuacyjne, na wszelki wypadek. Następnie podeszła do recepcji, zamówiła jeden z tańszych pokoi, schowała kluczyk do torby i ruszyła po schodach na górę. 3 piętro, pokój 43. Kiedy dotarła na miejsce otworzyła drzwi kluczem i zajrzała do środka. Mały, prosty pokoik ze wszystkim co potrzebowała(czyli głównie łóżkiem i łazienką).
Uśmiechnęła się szeroko, zdając sobie sprawę, że już od dawna nie spała na łóżku. Zwykle były to prycze, beczki lub słoma w stodołach. Jej ciało miało już tego serdecznie dość, dlatego rzuciła torbę pod ścianę i padła na łóżko nawet nie zamykając za sobą drzwi.
- O na siódemkę, tego mi było trzeba! - Wykrzyknęła prawie dostając spazmu z wygody. Takie to miękkie było, że aż nie wiedziała co ma ze sobą na tym łóżku zrobić. Zmusiła się by od razu nie zasnąć, na to jeszcze przyjdzie pora. Postanowiła więc, że ułoży się wygodnie w pozycji półsiedzącej i nacieszy się chwilą. Chwila ta trwała z pół godziny, dopóki nie wstała i nie wzięła porządnego prysznica. Kolejna rzecz, której pilnie potrzebowała. Potem ogarnęła wszystkie swoje kobiecie sprawy, w tym przebranie się w ulubioną sukienkę(i jedyną jaką miała przy sobie) po czym zabrała torbę, zamknęła za sobą pokój i... w sumie nie wiedziała co teraz. Czy pójść do baru, do klubu, do strefy z basenem czy może też przejść się po plaży. Najchętniej poznałaby kogoś nowego. Kogoś kto byłby dobrym partnerem do rozmowy oraz do picia. Co oznaczało, że bar wygrywa. I właśnie tam postanowiła zmierzać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyPon Mar 12 2018, 21:46

" Użalasz się teraz nad sobą i swoją tragiczną przeszłością? Wzruszyłam się. Ckliwa historia naprawdę."

Ezra warknął cicho pod nosem, zaczynając kolejny kufel piwa. Za kogo ona się uważa. Mag po zakończonej gwałtownie rozmowie udał się do baru. Najpierw ta cała sprawa z gildią, potem odejście Nanayi, a teraz to. Na co on liczył? Na to że Mayu wysłucha go i powie, że wszystko będzie ok? Że go pocieszy?

Dobre sobie. Dorośnij chłopie.

Al Sorna siedząc przy stoliku pod ścianą wpatrywał się ponuro w kufel. Może i Mayu miała nieco racji ale...

"Każdy ma jakiś bagaż, dla każdego jego własne przeżycie będzie tym najtragiczniejszym. Samo życie. Nie powinieneś tego wspominać, a tym bardziej używać tego jako wytłumaczenia. Nie lepiej chwilę zaznać szczęścia i być kochanym, a potem je utracić niż być samemu i nie zaznać tych uczuć? Poznać tego rodzaju poświęcenie?"

Mag roześmiał się ponuro w duchu. Wytłumaczenie? Przecież tego właśnie chciała od niego! A potem potraktowała go jakby użalał się nad sobą. A on po prostu odpowiedział na jej pytanie. To ona zarzuciła mu, że odszedł w pogoni za wesołym i szczęśliwym życiem. O tak bo przecież jego życie było piękne i pozbawione zmartwień... Czy nie lepiej zaznać miłości i ją stracić?

Głupia dziewucha. Jeśli nie zaznasz tego uczucia, to nie wiesz co jest do stracenia... I nie możesz go stracić. A tak? Jedyne co mi zostało to wspomnienia. Masa cholernych pieprzonych wspomnień, a każde z nich jest jak cierń, którego nie da się wydłubać. No chyba że wyciąć całe serce. Na cholerę się tym wszystkim przejmuję. Kopnijcie Ezrę, co mu szkodzi, życie i tak traktuje go jak pierdolonego kundla!

Ezra odstawił kufel i wstał, żeby podejść do baru. Rzadko kiedy miał okazję do odpoczynku. Teraz miał dość. Był w barze, pokój został już wynajęty. Równie dobrze mógł się schlać w trupa i chociaż na jeden dzień zapomnieć o tym wszystkim.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptySro Mar 21 2018, 19:57

No dobrze, dotarła do baru. Byli ludzie przy stolikach, byli ludzie przy barze, była scena, ładny widok na plaże, młody barista, dwie dziewczyneczki co pewnie bliźniaczkami były, jakiś wielki przymulony facet gapiący się przez okno oraz dziwak ubrany w kimono z mieczem przy pasie. Cóż jeśli ktokolwiek był warty uwagi w kwestii problemu Mikoto to raczej ta ostatnia persona, którą zatytuowała jako dziwną. A przynajmniej tak podpowiadała jej intuicja albo dar. Nigdy nie może dokładnie stwierdzić. Jeśli zaś chodzi o problem to był on prosty: była spłukana, a chciała się napić. Więc co jej szkodzi spróbować?
Podeszła do baru siadający na krześle obok nieznajomego i zaczęła go obserwować. Teraz gdy była bliżej mogła jasno stwierdzić, że facet wyglądał jakby przeszedł już sporo w życiu. I tu nie chodziło jej o wiek, bo wiekowo wyglądał jej nawet na młodszego od niej. Blizny, umęczone spojrzenie, dziwne ręce w tym jedna, która zdawała się lekko mienić światłem no i do tego to wrażenie, że nie powinna go zaczepiać. Miał w sobie coś... niebezpiecznego.
Uśmiechnęła się. Nawet jeśli istniało ryzyko, to jej potrzeba pragnienia jednak była silniejsza. No i przy okazji nieco zaciekawiła się ciemnowłosym. Może będzie dobrym partnerem do picia? Samemu przy barze to tak trochę smutno. Czekała aż odwróci zwrok w jej stronę i kiedy tylko to zrobił odezwała się.
- No cześć. Alkohol smakuje znacznie lepiej gdy się pije go z kimś. Powiem Ci tak:
jeśli postawisz mi Bronxa(drink) to podtrzymam Ci towarzystwa, a jak będziesz dobrym partnerem przy kielichu to może nawet dorzucę coś specjalnego. Co ty na to?
- Powiedziała z uśmiechem opierając głowę o rękę postawioną na blacie. Utrzymywała z nim stały kontakt wzrokowy zdając sobie też sprawę, że jego oczy też były w nietypowym kolorze. Jakby się już wcześniej nie rzucał w oczy(heh).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptySob Mar 24 2018, 00:49

Al Sorna zamówił kolejny kufel piwa i już miał wracać na swoje miejsce, kiedy nagle zagadała do niego nieznajoma. Dziewczyna wyglądała na nieco starszą od niego, a z jej słów wynikało, że jest także nieźle zdesperowana żeby załapać się na darmowe picie. Szermierz już otwierał usta, żeby posłać ją do Mefista i wszystkich diabłów, ale z nieznanych sobie powodów zmienił zdanie. Może przez nietypowy kolor jej oczów? Może przez blizny na twarzy, które wskazywały na to, że jego rozmówczyni też swoje przeszła? A może potrzebował w tej chwili jakiegokolwiek towarzystwa aby uciec od swoich myśli? Cokolwiek to było, po krótkiej chwili poświęconej na szybką ocenę walorów estetycznych, Ezra zamówił dziewczynie jej upragnionego drinka, a sam chwycił swój kufel i ruszył w kierunku swojego stolika.
- Barman, proszę zostawić otwarty rachunek dla tej pani do kwoty 800 kredytów. Później ureguluję należność. Nie jestem idiotą, który da się naciągnąć na sponsorowanie picia przez cały dzień. Nawet jeśli proponujesz w zamian "coś specjalnego"... Nawet jeśli jesteś całkiem atrakcyjna. - rzucił na odchodne, kierując słowa do Mikoto i dając swoim tonem do zrozumienia, że uznał iż dziewczyna w zamian otwarcie proponuje seks. - Napij się jeśli musisz, ale uważaj z takimi propozycjami. nigdy nie wiesz na kogo trafisz. A ja nie mam ochoty na towarzystwo panienki lekkich obyczajów.

Szermierz usiądzie przy swoim stoiku i zajmie się swoim napitkiem, obserwując obojętnym wzrokiem Mikoto. Uśmiechnie się ponuro w myślach. Gdyby wiedziała kogo zaczepiła, prosząc o drinka z pewnością nigdy by się do niego nie zbliżyła.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyCzw Mar 29 2018, 23:28

Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko z zadowolenia kiedy usłyszała zamawianego drinka. Darmowy trunek i do tego test jak dobrze potrafią serwować w tutejszym barze coś trudniejszego niż martinni lub bloddy mary. Kiedy już miała odebrać Bronxa jej sponsor niespodziewanie otworzył jej otwarty rachunek. Oczy Mikoto rozszerzyły się w zadumie. Raczej rzadko mogła spotkać kogoś kto byłby wobec niej aż tak hojny. Jednak zdziwienie na jej twarzy szybko obróciło się zakłopotanie, gdy zrozumiała co miał na myśli. W swoim życiu Blondyna robiła wiele by mieć co do gardła włożyć. Żebrała, okradała, sprzątała, bawiła się w kuglarstwo i ten jeden raz zatańczyła na rurze, przed tą niezwykle miłą rudowłosą szlachcianką co spotkała na balu. Ale seks za alkohol... tego jeszcze nie było. Szanowała się przynajmniej w tym stopniu. Odprowadziła wzrokiem chłopaka, który usiadł przy stoliku nieopodal pijąc podarowanego Bronxa. Nawet niezły.
Cholera miała ochotę go spoliczkować dla zasady, ale za ten otwarty rachunek jednak była za bardzo wdzięczna. Poza tym nie była na niego zła. Tylko zaskoczona.
Normalnie wykorzystałaby od razu sytuacje, wychlałaby ile się da i co się da za darowane pieniądze, a następnie padła z zadowoloną miną w swoim pokoju. I byłoby git gut. Problem jednak w tym, że chłopak ją przyciągał. Jej podświadomość aż krzyczała, żeby się do niego nie zbliżać, że jest coś w nim niebezpiecznego. Dzikiego. Może nawet nie ludzkiego.
I niestety jej się to podobało. Może dlatego, że lubiła igrać z ogniem i z własnym losem. Zwłaszcza z własnym losem.
- Barman poproszę dwie sztuki "Nocnej Zatoki". - Odezwała się do młodzika zamawiając drinka w odprężającym granatowym kolorze z niewielkimi grudkami świeżego grejpfruta w środku. Napój był smaczny, choć posmak po nim bywa zaskakująco kwaśny. Osobiście lubiła rzeczy kwaśne. Czas sprawdzić czy szermierz także. Delikatnie wzięła oba drinki w dłonie i małymi krokami ruszyła w stronę jego stolika. Bez ceremonialnie położyła przed nim jeden z nich, a drugi przed sobą siadając na stoliku naprzeciwko. Wpatrywała się w niego z zainteresowaniem i udawaną irytacją jego ostatnimi słowami, żeby nie było.
- Mówiąc coś specjalnego miałam na myśli to, że mogę Ci przewidzieć przyszłość. Nie sprzedałabym się tak po prostu za byle co. Zacznijmy jeszcze raz: Nazywam się Mikoto i dziękuje za ten otwarty rachunek. Zdecydowanie jednak wolę pić w towarzystwie, więc może na dobry początek się stukniemy i się przedstawisz? - Powiedziała do niego ciepłym i pewnym siebie tonem unosząc na koniec drinka do góry licząc, że się z nią napije. W sumie nie tyle co liczyła co wymuszała to na nim, ale samemu coś już zaczął pić. A jak sama powiedziała wcześniej, samemu to trochę lipa.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Ezra Al Sorna


Ezra Al Sorna


Liczba postów : 662
Dołączył/a : 22/11/2015

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyPią Mar 30 2018, 00:09

Brwi maga powędrowały w górę, gdy zobaczył zbliżającą się Mikoto. A raczej zrobiłyby to, gdyby szermierz nie włożył odrobiny uwagi nad zapanowaniem nad własnymi odruchami, przybierając ledwie nieco zdziwioną minę. Al Sorna uśmiechnął się krzywo, przyglądając dziewczynie. Szczególną uwagę przyciągały jej oczy. Dokładnie takie same jak-

Stop. To nie ona. Nie powinienem ich porównywać.

Cóż, z pewnością była od niego sporo wyższa. Dopiero teraz zwrócił na to uwagę, ale nieznajoma sporo nad nim górowała. Jednakże nie sprawiała wrażenia wychudzonej, wyglądała raczej całkiem...apetycznie. Ezra wysłuchał swojej niespodziewanej towarzyszki, wskazując ręką na miejsce naprzeciw niego.
- W takim razie muszę przeprosić za nieporozumienie. - odpowie, wpatrując się intensywnie w jej oczy swoimi dwukolorowymi tęczówkami. - Mikoto, tak? Siadaj. Jeśli chcesz to możemy się...stuknąć. Zarówno przed, jak i po przedstawieniu się.
Szermierz uśmiechnie się lekko, kończąc zdanie lekkim podtekstem. Uniesie drinka i stuknie nim o ten dziewczyny, by następnie napić się go odrobinę.
- Nazywam się Ezra. - rzuci, odstawiając drinka. - Mówisz, że przewidujesz przyszłość? Jesteś magiem? Bo jeśli tak, to powiem ci, że ja też.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3310-konto-ezry https://ftpm.forumpolish.com/t3264-ezra-al-sorna
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 EmptyPią Mar 30 2018, 00:51

No i zadziałało. Teraz to miły, a przed chwilą zachowywał się jak gbur. Ale to nie miało znaczenia. Ważne, że zyskała partnera do picia. Choć zastanawiała się czy ten flirt to bierze on na poważnie co nie, biorąc pod uwagę jego poprzednie słowa. Coż... zobaczy się jak się to potoczy.
Ostatnie słowa jej rozmówcy sprawiły, że jej źrenice rozszerzyły się z zainteresowania. Był magiem. No to miała szczęście, nie ma co.
- Popijemy, zobaczymy. - Odpowiedziała na sugestie Ezry unosząc lekko kącik ust. Niewielki flirt przecież jeszcze nikomu nie zaszkodził, w szczególności z tak interesującą personą.
- Odkrywanie znaków, tajemnicze wizje pełne symboliki, urywki wspomnień, które jeszcze się nie zdarzyły... dla mnie brzmi to jak magia. Jednakże znacznie bardziej interesuje mnie to co ty potrafisz. Opowiedz mi o swojej magii. - Rzekła do niego wpatrując się prosto w jego oczy i opierając brodę delikatnie na dłoni. Jeśli miałaby obstawić powiedziałaby, że facet włada jakąś magią wojowniczą, może coś w związku z tym mieczem co ma przy sobie. Ale coś ze zmianami ciała, bo jego posiadało parę niewielkich, nieludzkich cech. Przy okazji też zamówiła dodatkowe 2 Bronxy do stolika dla siebie i 2 Lenexy dla jej towarzysza. By nie gadać o suchym pysku. Oczywiście swój drink opróżniła na jedne haust, tak że nie jeden by się zdziwił.
Ciekawiło ją w sumie z kim naprawdę ma do czynienia. Co robi za życia? Jakąś jest osobą? I co najważniejsze czy ma mocną głowę. Bo jeśli nie, to długo nie pogada przy niej. Delikatny uśmiech zawisł na jej twarzy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Sponsored content





Motel przy plaży - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Motel przy plaży   Motel przy plaży - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Motel przy plaży
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Motel w Hosence
» Motel "Harbock"
» Dom przy ulicy Osikowej
» Wejście przy głównej ulicy
» Osada przy Zimnej Śmierci

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie wybrzeże :: Akane Resort
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.