I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Motel ten znajduje się około 500m. od plaży w Akane resort, którą często odwiedzają różni turyści. Nic więc dziwnego, że hotel jest dość często zajmowany, a rezerwacji należy dokonywać nieco wcześniej. Jeżeli chodzi o samą jakość motelu to jest to wręcz podręcznikowy przykład średniej jakości. Normalne pomalowane na kremowo ściany elewacji zewnętrznej z położonym barankiem, trzy kondygnacje, 8 osi okiennych. Pierwsze piętro lekko na podwyższeniu, które prowadziło po kilku betonowych stopniach. Po lewej stronie od wejścia była recepcja, a potem klatka schodowa. Parter zajmowała kuchnia, stołówka oraz pomieszczenia administracji. To wyżej znajdowały się pomieszczenia gościnne. Razem było ich 25. Łazienki z prysznicami znajdowały się na korytarzach. Układ pomieszczeń był korytarzowy. Pokoje 1,2,3,4 osobowe wyposażone były w stoliki, łóżka, radia i telewizory. Nic więcej nie było potrzebne. Zamontowane było CO, choć przy obecnie panującej temperaturze raczej nie było konieczności korzystania z tego luksusu. -- To właśnie tutaj zgodziła się przyjść dziewczyna, którą znalazł nad brzegiem morza, wyrzuconej przez fale. Dostali pokój dwuosobowy z łożem małżeńskim. Nie to, żeby nie było pokoi dwuosobowych z osobnymi łóżkami czy dwóch różnych pokoi jednoosobowych. Po prostu chłopak uznał, że tak będzie zabawniej, a dziewczynie wytłumaczył potem, że niestety wszystkie inne pokoje były zajęte i tylko ten jeden pokój mieli wolny. Cóż takie niewinne kłamstwo. Kiedy weszli do środka Asthor walnął się na łóżeczku tak, że sprężyny wręcz zapiszczały pod nim. - Okej rozbieraj się - powiedział uśmiechając się, ale po dłuższej chwili dodał - Jesteś cała mokra po tej wycieczce w morzu. Jeżeli długo tak będziesz w końcu się przeziębisz. Powinnaś wziąć prysznic. Oczywiście nic nie mam przeciwko jeżeli weźmiesz mnie ze sobą. Z pewnością będziesz czuła się wtedy bezpieczniej. Nie myślcie jednak, że Asthor jest tak miłym facetem, który zaproponowałby dziewczynie kąpiel i zapewnił ją o swoich dobrych zamiarach. Jeżeli dziewczyna nie zgodzi się na wspólną kąpiel zamierzał oczywiście podglądać. Dla niego było to bez różnicy. Ale o tym podglądaniu nie musiała za szybko się dowiadywać.
Autor
Wiadomość
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Nie Sie 17 2014, 23:06
Noc (a raczej te parę godzin, co z niej zostało) minęła spokojnie. Nad ranem Senchi obudziła się na chwilę, ale tylko na tyle, by zobaczyć Anuleja śpiącego smacznie ściśle koło niej. Uśmiechnęła się do siebie, i ułożywszy się wygodnie, ponownie usnęła. Nie było przecież powodów wstawać zbyt wcześnie. Toteż słońce świeciło już w najlepsze, gdy przed południem ponownie otworzyła oczy. Wcześniej zapomniała spytać Anuleja, czy w cenie noclegu jest śniadanie też. Jeżeli tak, to najwyższa pora zejść do jadalni, jeżeli nie chcą stracić okazji na poranny posiłek.
Anulej
Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Nie Sie 17 2014, 23:24
Poranek władcy ciemności wyglądał mniej więcej tak; czy to był sen? Czy ja naprawde wypowiedziałem to co czuje i ne zostałem wyśmiany? Nie wiedział dlaczego w blasku słońca zaczeły mu się przypominać wszystkie te sceny. Brat i jego magia, opinia przeklętej rodziny, dziwadła. Zawsze znalazł się ktoś lepszy od niego. Tymczasem pora iść naprzód. Widząc, że też ktoś jest już na nogach Dzień dobry Tak i widząc jasne słońce Trzeba kiedyś znaleść takie miejsce w którym wiecznie panuje mrok. Chociaż pewnie po miesiącu przyjechałbym tytaj ujtzeć jasność. Ponoć jak o jednym zapomnisz to drugiego nie zrozumiesz Tak co do cen, Senchi pamięta zakupy? No właśnie, po za tym to motel każdy ratuje się tu na własną rękę. Anulej co gorsza miał wojnę z grzebieniem, plus te myśli że stacił całą noc tulenia tylko dlatego że... nie ważne. To co tam mamy na śniadanie? Ewentualnie można chyba coś miżna kupić na mieście.
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Pon Sie 18 2014, 00:36
- Dzień dobry - odpowiedziała dziewczyna wycierając sobie z oczu resztki snu,po czym podeszła do okna, żeby sprawdzić, co słychać w świecie. Jaka pogoda, i takie tam rzeczy. - Tak, jest w tym coś - ziewnęła po wysłuchaniu wywodów Anuleja na temat światła i mroku. Stanowczo nie miała teraz głowy do głębokich przemyśleń. W końcu jednak, żeby nie zostać posądzona o ignorowanie tematu, odpowiedziała: - W sumie cienie też tak działają. To są kawałki ciemności, a jednak nie mogą istnieć bez światła - ziewnęła ponownie. -A właśnie, to mi prypomina, że muszę kupić latarkę. Używanie cienia w nocy niekiedy bywa dość upierdliwe.. Okazało się, że śniadanka nie ma, musieli więc zadowolić się tym, co przyrządzili sobie z prowiantu zakupionego na drogę.
Anulej
Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Pon Sie 18 2014, 08:13
Nudny obciążały poranek, Anulej po woli dochodził do siebie i w tedy poczuł, ze chyba tamte wydarzenia z dachu to tylko jego sen, to było za piękne by mogłoby być prawdziwe, a może to tylko pomyłka Senchi? Nie wiadomo, tak czy owak, czajnik na lakrymę woda, ot szybko zagotowała się zrobił dwie herbaty potem zaczał robić kanapki.
Mniej więcej takie:
Tak i się zaczeło - Senchi, zjesz to? Skoro się to na ciebie gapi? Cóż za istotna uwaga, a Anulej zrobił kilka i dla siebie, czyli tamte są typowo by dokuczać dziewczynie. Tak i jedna kanapka była jakaś... żółte dzike oczka i ogólnie a Anulej ją tak trzymał i - Zjem cię Senchi bój się, bój! Groził tej kromce stylizowanej na kogoś - To za tą noc na podłodze, ha zamiast powiedzieć "Kochanie nie zasnę jak ty biedny sam na tej zimnej podłodze choć mnie ogrzej, kocham cię to... to mnie posądzać o złe rzeczy, phi Takie to złe... - Zemsta.. wramm wrau, mrau Kanapka zostaje w brutalny sposób zjedzona (wszamana) po tej katastrofie, Nekozuma z dziwnym spojrzeniem. - Od razu powiedz ze chce cię tulić by sobie pomacać. W sumie to... masz troszkę racji nigdy nie spaliśmy razem i też... potrzeba czasu. Chciał podejść do okna ale widząc słońce zatrzymał się, od razu było widać ze dla niego iść za dnia to mordęga.
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Pon Sie 18 2014, 22:04
Senchi oczywiście pomagała chłopakowi w przyrządzaniu kanapek, wycinając do dekoracji różnego rodzaju krążki, paski, plasterki.Tak się potem zajęła układaniem składników, że nawet nie zauważyła, kiedy Anulej wykonał jej kanapkową podobiznę. Dostrzegła dopiero, gdy już było za późno, i jej kromka była już w szponach Nekozumy-ludojada, który groził straszliwą zemstą za newygody tej nocy. - No wiesz, jeszcze wyjdzie, że ja cię spędziłam na tą podłogę! - prychnęła z udanym oburzeniem. Potem przewróciła niewinnie oczkami i powiedziała ściągając buzię w ciup: - No i jak tu nie posądzać kogoś, kto zamierza mnie zjeść na śniadanie.. - roześmiała się i wzięła następną kromkę. - Ale jeżeli cię to uspokoi, mogę następnym razem ja spać na podłodze. Będzie kwita - prowokowała go z wesołymi iskierkami w oczach. Pewnie i tak by się nie zgodził, prędzej zacznie ją zapraszać do 'swojego' łóżeczka.. Potem on już tak nieco poważniej, poożyła więc rękę na jego dłoni, i powiedziała ze spokojnym uśmiechem: - Tak, myślę, że potrzeba nam nieco czasu. Ale akurat czasu chyba nam nie brak - była pełna optymizmu. Podczas gdy sprzątała po śniadaniu, jej towarzysz spróbował powtórzyć jej wyczyn i podejść do okna, którym wlewało się do pomieszczenia coraz silniejsze światło słoneczne. Widząc, że Anulej znów wpadł w konflikt z tymże światłem, zapisała sobie na świstku papieru: Wymyślić technikę cieniowego kokonu dla Anuleja. Już to widzi wzrokiem wyobrzaźni: najnowszy model z serii 'Przenośna noc'.. Ale to jeszcze nie teraz. Najpierw musi przypomnieć sobie tą swoją magię.
Anulej
Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Pon Sie 18 2014, 22:20
Sprzątanie po śniadaniu i myśl, że kolejną noc mogą spędzić w zupełnie innym miejscu. Obserwował dziewczynę ten jej sposób poruszania się, gestykulacje, uśmieszki. Dalej nie przeszło, choroba serca zwana miłością dalej tam była. Troszkę to martwiące, kochać kogoś, bo to może przynieść nie lada ból. Jednakże; - Zeszła noc była cudowna i nigdy jej nie zapomnę, powiedziałaś że mnie kochasz po raz pierwszy i w tedy byłem najszczęśliwszy. Wybacz ze pomyślałem o tym noclegu jakby to było czymś ważnym przy tamtym wydarzeniu. Jednak jest porzekadło "kuj póki gorące", moze miałaś racje z tym ostudzeniem, jednak... jednak się boje ze to zmieni to w lód. Jesteś moim ciepełkiem i nie mów, mamy czas poczekajmy z dziesięć lat, o uczucia trzeba dbać, pielęgnować to. Dlatego ja ci nie odpuszczę i będę się starał cię uwieść, porwać, sprowokować, upić nie wiem co. W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, a ja cię kocham więc na co mam czekać aż nie wiem Tu zakłada buty i ostatnie przygotowania do wymarszu. - Mogę zawsze spać na podłodze, skoro ty wytrzymasz bez mnie. Może to zaufanie, ale ja cię pragnę więc jak coś z tego ma być ty chciej mnie. A teraz pomyślmy do jakiego miasta się udać by podowiadywać się coś o gildiach.. jest dzień, że też nie pomyśleliśmy o wędrówce nocą, za dnia jest tak niebezpiecznie Dla niego - Zanim się zdenerwujesz, mogę wszystko odpukać, tak tylko... jakoś... nerwowy jestem. Nie ze o facet nie dostał czego chciał i teraz się dąsa, nie nie... Jakbym się zachował jak mężczyzna i bez pytania cię chwycił i poszedł z tobą spać to byśmy spali, a ja zamiast działać o .. pomyślmy. Nie nabijaj się ze mnie, dużo się martwię
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Wto Sie 19 2014, 00:23
- Tak, ten wieczór był cudowny.. - powtórzyła cicho Senchi, a wzrok zrobił jej się bardziej rozmarzony. - Przepraszam, jeżeli dalszy ciąg wydał ci się taki, no.. - dziewczyna miała wyraźnie trudności z dobraniem właściwego słowa. - Ale pierwszy raz uświadomołam sobie to uczucie, i to wszystko było... zbyt piękne. Chyba przestraszyłam się trochę tej nagłej zmiany, i nie wiedziałm, co zrobić - spojrzała na Anuleja bezradnie. Potem zaśmiała się trochę nerwowo: - No nie... 10 lat to jednak przesada - podeszła do niego i objęła go delikatnie, jakby obawiając się, że popsuje coś. O ile nie popsuła już. - Ja tylko tak się boję, że coś zrobię nie tak. I jak widzisz, udało się od razu na początku - uśmiechnęła się smętnie. - Za buziaczka wybaczysz? - spytała już raźniej, bo mimo wszystko to ona nie była typem, który zbyt długo by się użalał nad sobą. - I nie będziesz przecież ciągle na podłodze spał, nie myśl sobie...
Po wyjaśnieniu najważniejszych kwestii można było przejść do tych mniej istotnych, takich jak ich nie kończąca się podróż. - Trzeba by sprawdzić na mapie, co jest najbliżej, mamy przecież mapę... ee. może gdzieś tu.. - zaczęła grzebać w torbach podróżnych. - Podróżowanie nocą, to fajny pomysł tylko wiesz.. nocą jeszcze mniej panuję nad swoją magią, niż w dzień - o ile można uznać, że Snechi panuje nad którąkolwiek ze swoich zdolności. - Dlatego też muszę sobie dobrą latarkę o silnym świetle. Bardzo by mi ułatwiła działanie w nocy - dopisała do listy spraw do załatwienia. - Możemy jedak wykorzystywać czas tak pół na pół. Wyjść po południu i kończyć dzień po północy. Nie lubię iść spać, gdy już jest jasno. Ale tak ogólnie, to też była już gotowa do wyjścia, mogli ruszać w świat.
Anulej
Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Wto Sie 19 2014, 08:13
Zadrżał w reakcji na jej dotyk. Lekko się odsunął w pierwszym odruchu, nie był przyzwyczajony, ze to go ktoś dotyka. W sumie to on ją zawsze atakował, chwytał,przysuwał do siebie. Padła też bardzo ciekawa propozycja, a wiec jak już że tak powiem ogarnął iż nie dzieje się nic złego uśmiechnął się, po czym szybko zwalczył ten uśmieszek i - Za porządnego buziaka mogę się zastanowić. No ale Tu tak zerkając - Jestem ciekaw naszej kolejnej nocy. Co do podróży, moja magia jest słaba za dnia, czyli że tak powiem się uzupełniamy. Latarkę chce.. eh w miastach jest dużo światła, czasami trafi się blask księżyca. W sumie jednak mozna by było coś takiego zakupić tylko ze wróg jak nic bedzie w te celować i będziemy widoczni ukazywać swoją pozycje jak na dłoni. Sam tak mówił i po woli się do niej przysuwał, kawałek po kawałku, bliżej i bliżej w końcu jego nos prawie stykał się z jej noskiem. - Znów to ja cię... Delikatne muśniecie wargami - Bardziej Pocałował ją w policzek, potem w szyjkę, jego dłonie zaczęły "błądzić" nieco po jej ciele. W końcu ją objął, bardzo czule, rwiąc się do niej i spojrzał prosto w jej oczy jakby chcą wyczytać o co w tym chodzi, czego ona tak się boi. - Kocham cię i nie mam nic do wybaczenia Serce biło mu mocno, znów to czuł, tą słabość do niej to niezaspokojone pragnienie. Chciałby oddać jej, swoją dusze, pokazać jak naprawdę mocnym uczuciem ją darzy. A co jeżeli ona go nie chce? A co jeśli on to wszystko tylko wymusza?
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Sro Sie 20 2014, 23:00
- Dopiero zastanowić? Oj ty!.. - pogroziła mu palcem żartobliwie, następnie znienacka dała mu buziaka w policzek. Widać spodobało mu się jednak, bo odwzajemnił całusa. A skoro już tam był, to i przytulił. Wiedziała, że jest mu to potrzebne z powodu jego magii, ale jak okazało się, nie tylko dlatego.. Znajdując się znów w objęciach Anuleja Senchi zastanawiała się nad tym wszystim, co czuła wczoraj, co czuje teraz, jak to wszystko może się ułożyć.. Potem na chwilę przestała myśleć. W pewnych kwestiach za dużo myślenia może tylko zaszkodzić. Poranek nieco im się dłużył, należało cośtam jednak pozałatwiać jeszcze tego dnia. Tematy zeszły trochę na kwestie techiczne ich magii oraz oraz ich użycia, szczególnie nocą. - Z jednej strony uzupełniamy się, z drugiej natomiast zawsze któreś z nas jest osłabione więc prawie nigdy nie będziemy w stanie wykorzystać maksymalnie naszych mocy. No ale zobaczymy. I tak nie zamierzam się z nikim bić. Mam więc nadzieję, że uda nam się uniknąć konfliktów.. - mówiła Senchi więcej, niż pewna, że do walki nadają się tyle, co marmolada do rozbijania cegieł. Na temat oświetlenia również miała swoje zdanie: - Cóż, czasem nie zawadzi też widzieć coś wciemności - stwierdziła Senchi pogodnie w odpowiedzi na wywody Anuleja. Wiadomo było, że i tak kupi sobie tę latarkę, bo jest uparta i robi wszystko tak jak chce, po swojemu. Na razie jednak najwyższa była już pora żeby się ruszyć. - To teraz wyskoczę do miasta, idziesz ze mną? - spytała wyciągając łapkę z uśmiechem.Wtem wzrok jej padł na ostre światło wdzierające się do pokoju poprzez okna. - Ale wiem, że nie lubisz słońca, więc, jak chcesz, możesz zostać i zaczekać tu na mnie - dodała
Anulej
Liczba postów : 153
Dołączył/a : 02/04/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Sro Sie 20 2014, 23:17
Anulej od razu ja jeszcze raz mocno pocałował i - Nie pozbędziesz się mnie Tak, on był gotowy do drogi, po za tym miał pewną propozycję. - Myślę żebyśmy na kolejną noc tu wrócili idealnie jeszcze do tego pokoju. Coś trzeba poprawić, może się coś zmieni i .. nie bój sie mnie. A co do mocy, to przecież są w niej też cienie i nasza magia się rozwija, właśnie w nocy ty i ja moglibyśmy ukazać ogromną moc, tylko trzeba troszkę popracować. Tak i to, że moze zostać, przecież samej jej nie puści, co więcej w końcu przecie był uszykowany do drogi i spakowany od jakiejś godziny. Mieli co prawda swoje plany, ale warto przeznaczyć nieco czasu by ot tak sobie pochodzić pozwiedzać to miejsce. - Odkąd powiedziałem co czuje, to .. jakbyśmy musieli od nowa się poznawać. A więc... ja cię chce i to bardzo! Zostań ma przytulanką, zobaczysz jak mocno cię kocham a tymczasem idziemy na miasto, na plaże i gdzie tylko oczy poniosą, pozwiedzamy coś zjemy i noc też nasza. Mówi to człek co zbiera każdy grosz i czai sie na każda promocję, no ale wiadomo życie tułacza.
Senchi
Liczba postów : 141
Dołączył/a : 06/08/2014
Temat: Re: Motel przy plaży Czw Sie 21 2014, 00:41
- Masz rację, trzeba będzie popracować. Tylko na razie nie mam zbyt wiele pomysłów, jak byśmy mogli skutecznie kombinowa nasze magie. Zwłaszcza, że ja mojej prawie wcale nie używam, pewnie trzeba byłoby poćwiczyć.. - westchnęła z niezadowoleniem. Jakoś trudno jej było zmobilizować się do trenowania swoich zdolności. To już wolała rozplątywać kwestie emocjonalne. Sprawę powrotu do tego motelu pominęła zupełnie, było jej w gruncie rzeczy szystko jedno, czy tu śpią, czy gdzie indziej. Więc może być i tutaj. Anulej aś już zaczynał sę frasować, że wszystko od nowa,całą znajomość trzeba resetować. Miał w tym wiele słuczności, ale też nie musiało być tak tragicznie. - Nom, jest trochę inaczej, ale myślę, że nie jest aż tak strasznie. Może poradzimy sobie z tym - uśmiechnęła się pokrzepiająco. - Chodźmy - chwyciła Anuleja za rękę i pociągnęła lekko za sobą za drzwi ku bliżej nieokreślonemu celowi. Po prostu gdzie ich oczy poniosą.
z/t (Senchi+Anulej)
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Motel przy plaży Czw Lip 30 2015, 22:44
Akiko stała w hallu hotelowym, spoglądając przez okno na zewnątrz. Samotny wyjazd na plażę był chyba złym pomysłem. Dziewczyna zupelnie nie pomyślała, że w tak przewrotnym miesiącu jak marzec pogoda może jej wywinąć taki numer. Zamiast wylegiwania się na plaży, pływania w oceanie/morzu i wędrówkach krajoznawczych pozostało jej jedynie wpatrywanie się w padający deszcz. Pomarańcza westchnęła głośno, odwracając się by wrócić do swojego pokoju. Nie zrobiła tego jednak, gdyż obracając się, wpadła na kogoś. Gdy tylko doszła do siebie po zderzeniu, natychmiast zaczęła szukać osoby, z którą weszła w nieporządany kontakt. - Prze... Przepraszam za nieuwagę.- Zaczęła.- Czy wszystko w porządku?
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Motel przy plaży Czw Lip 30 2015, 22:59
Kolejne z miejsc, które Ururu odwiedzała. Całkiem urocze. Nawet jej się tu podobało, chociaż to nie do końca jej klimaty. Padał deszcz, więc niezbyt mogła iść i badać okolice. A szkoda. Niemożliwość wyjścia sprawiała, że miała ochotę na coś dobrego do jedzenia. Jakieś wafle albo lody. Co prawda w motelu można było zaopatrzyć się w takie smakołyki, jednak były w dość zawyżonych cenach. A ona nie mogła pozwolić sobie na niepotrzebne koszty. Po prostu sobie wyobrazi ich smak, to powinno pomóc. Jak zawsze. Przechodziła sobie właśnie powoli wpadając całkowicie w swoje myśli, kiedy poczuła kontakt z kimś obcym. Zamrugała oczami, po czym spojrzała na dziewczynę, z którą się "zderzyła". - Przepraszam... - mruknęła odruchowo. - Nie, nie, to ja przepraszam. Zamyśliłam się i nie zauważyłam ciebie kompletnie - uśmiechnęła się szeroko. - Niezbyt owocna pogoda, nieprawdaż? - spytała swoim lekko skrzekliwym głosikiem. W sumie dobrze wyszło, może spędzi trochę czasu na wesołej pogawędce.
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Motel przy plaży Czw Lip 30 2015, 23:50
- Więc... To jakby wspólna wina.- Powiedziała Pomarańcza, delikatnie się usmiechając. Miała chwilę by przyjrzeć się nieznajomej. Długie, srebrzyste włosy, elegancko wyglądający strój a także miło wyglądająca twarz wzbudzały zaufanie, obok ktorego wspólistnie Pomarańcza odczuwała pewien niepokój. Dodatkowo Akiko stwierdziła, że srebrnowłosa dziewczyna, czy też może kobieta, musi być od niej nieco starsza. - Nazywam się Ka-ajitsu Akiko.- rzekła dziewczyna (ze swoim sygnaturowym jąkaniem się przy nieznajomej osobie) ukłaniając się głęboko przed nieznajomą, by następnie odpowiedzieć na jej zagadnienie.- I f-faktycznie, pogoda nie jest najlepsza... Akiko rzuciła jeszcze jedno spojrzenie przez okno, wywołując krotką i dość niezręczną ciszę, ale szybko ją przerwała. - Liczyłam na... Na nieco pustrze plaże poza sezonem... Ale nie aż tak puste. Żarcik na przełamanie lodów. Pomarańcza napina swoje zdolności komunikacyjne jak tylko się da!
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Motel przy plaży Pią Lip 31 2015, 10:18
Również przyjrzała się dziewczynie. Ciekawe, czy była tu sama, czy z rodzicami. Głęboki ukłon nieco zdezorientował Ururu, ale wiedząc, że z obcą kulturą nie ma żartów, również się lekko ukłoniła, co przypominało raczej dygnięcie. - Ururu jestem - rzekła nie mając w zwyczaju przedstawiać się z nazwiskiem. Kątem oka również rzuciła za okno, jak dziewczyna. - I tak nie jest specjalnie za ciepło o tej porze roku, więc ani poopalać się, ani pokąpać. Oparła rękę na biodrze i zastanowiła się poważnie. Była tu dopiero kilka dni, ale mimo to nie udało jej się znaleźć niczego ciekawego w tym miejscu. - Wiesz może, czy są tu jakieś miejsca szczególnie warte zwiedzenia dla... poszukiwaczy przygód? - spytała. Poszukiwacz przygód - tak siebie czasami nazywała. W ten sposób ludzie wskazywali jej naprawdę interesujące miejsca i opowiadali różne ciekawe historie. Kiedy pytała po prostu o rzeczy godne zwiedzenia, trafiała na same zamki, świątynie i pomniki. A to jej nie interesowało. Oczywiście wiedziała też, że nie może wprost pytać o miejsca i historie związane z magią. Uznała to za pewnego rodzaju informację, która mogła wpakować ją kłopoty.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.