HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Sklep Magiczny - Page 24




 

Share
 

 Sklep Magiczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 36 ... 48  Next
AutorWiadomość
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptySob Sie 11 2012, 13:43

First topic message reminder :

    Na wzgórzu w pobliżu miasta wznosi się dość nierzucający się sklep magiczny. Cały budynek jest postawiony z cegieł pomalowanych na biało. W środku zaś jest... normalnie. Jakieś klucze, książki i inne duperele. A za ladą sprzedawca dość łasy na pieniążki...
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Silas Wingates


Silas Wingates


Liczba postów : 114
Dołączył/a : 25/02/2015

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 01 2015, 00:22

Sklep Magiczny - Page 24 ZnN0Dmj

- No, już, już, przepraszam, nie musi się pan unosić. - uniósł dłonie w geście uspokojenia sytuacji. Nie mógł wiedzieć przecież że tak zareaguje. W tym sklepie był pierwszy raz, a więc i nie znał zwyczajów tu panujących. - Jestem tylko zwykłym magiem, który ma małe pojęcie o tym 'wszystkim', więc proszę mi wybaczyć. - skłonił się lekko, a następnie spojrzał za siebie, by upewnić się, że w sklepie nie ma innych klientów. Gdy już to potwierdził, westchnął, po czym przeszedł do konkretów.
- Smoki. Chcę posiąść moc zdolną je zabijać. Czytałem, że są różne sposoby by ją zdobyć, choć pewnie część z nich to najzwyklejsze bujdy, ale skoro mówi pan, że posiada duży 'asortyment', to... no cóż, jak mówiłem, chcę nabyć lakrymę. - powiedział i uśmiechnął się spod chusty zasłaniającej jego twarz.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2726-konto-silas-a#46682 https://ftpm.forumpolish.com/t2723-silas-fairbrook-wingates
Salomon


Salomon


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 08/11/2015

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 01 2015, 09:24

Będąc w Fiore usłyszałem o znanym w kraju sprzedawcy magicznych artefaktów, które mogły zwiększyć siłę każdego początkującego i zaawansowanego w swoim fachu najemnika. Sklep ten prowadzić miał ekscentryczny sprzedawca, ale na czym dokładnie polegało jego zdziwaczenie nie udało mi się dowiedzieć. Wiedziony chęcią szybkiego zarobku postanowiłem osobiście udać się do człowieka, który mógł zatrudnić mnie do jakiegoś zadania a następnie uczciwie wynagrodzić za mój trud. Co prawda większość najemników czeka zazwyczaj na odpowiednie zlecenie w swoim mieście obserwując tablicę misji dostępnych dla bezgildijnych najemników, ale po długich oczekiwaniach nie udało mi się odnaleźć nic, co byłoby dla mnie odpowiednie. Zadanie dotyczące szukania zwierząt uważałem za zbyt proste porównując je z moimi umiejętnościami oraz zbyt mało pożyteczne. Zgłoszenie dotyczące pustelnika, było przeznaczone, dla kilku znających się już osób, a ja nie zdążyłem do tej pory nikogo poznać na tyle, aby udać się z nimi na misję. Poza tym czas zadania był bliżej nieokreślony, a ja nie mogłem poświęcić nieskończoną ilość czasu na jedno zadanie. Jedyna interesująca mnie misja okazała się z kolei mało interesująca dla innych, a zbyt trudna dla jednej osoby, z tego powodu nie mogła się rozpocząć od prawie miesiąca czasu. Nie mogłem jednak dłużej czekać. Stojąc w miejscu nie rozwijałem się, zostawałem w parszywej stagnacji, gdy mój kraj z dnia na dzień coraz bardziej znikał z map świata, a ludność była coraz bardziej wykorzystywana. Każdy mój dzień zwłoki był kolejnym dniem niewoli Stellańczyków. Musiałem osobiście wyruszyć i poszukać pracy licząc na to, że jedna z ważniejszych osobistości Fiore zgodzi się mnie zatrudnić za odpowiednim wynagrodzeniem.

Sklep z magicznym asortymentem musiał mieć wielu klientów. Nie zdziwił mnie więc fakt, że w środku zastałem poza sprzedawcą zastałem jeszcze klienta, który wyraźnie zainteresowany był kupnem czegoś. Sam kupiec niestety wyglądał na nieco zirytowanego obecnością klienta, co z pewnością mogło nieco przeszkodzić mi w namówieniu go do jakiegoś zlecenia dla mnie. Musiałem jednak spróbować. Wchodząc skinąłem uprzejmie głową w znaku powitania nie chcąc zagłuszać wypowiedzi wysokiego blondyna. Gdy tylko przerwał swoją wypowiedź odezwałem się nieco niepewnie nie wiedząc w jaki sposób zareaguje najpotężniejszy kupiec w Fiore.
- Witam. Ja mam na imię Salomon i pochodzę ze Stelli - odezwałem się drżącym głosem - Jestem początkującym magiem i obecnie poszukuję jakiegoś zadania, najlepiej o przeciętnym poziomie trudności. Mogę zająć się sprzedażą, albo zdobyć jakiś przedmiot do Pańskiego sklepu, eskortować dostawę lub ochraniać to miejsce. Generalnie prawie wszystko w granicach zdrowego rozsądku i za odpowiednią opłatą, gdyż nie ukrywam jest mi ona potrzebna. Wypłatę w Pańskim towarze też chętnie przyjmę. Przepraszam, że zwracam się bezpośrednio do Pana, ale w kraju obecnie panuje stagnacja i nie ma żadnej pracy, która spełniłaby moje oczekiwania. Czy mógłbym liczyć na jakieś zadanie?
Po tych słowach pozostało mi tylko czekać na odpowiedź. Liczyłem na pozytywny odzew, ale spodziewałem się, że mogło być kompletnie inaczej. Gdyby sprzedawca chciał najemnika z pewnością mógł nadać odpowiednie ogłoszenie, ale nie zrobił tego. Stałem i oczekiwałem na werdykt licząc, że jednak się uda i w końcu ruszę z miejsca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3165-salomonowe-konto#57695 https://ftpm.forumpolish.com/t3111-krol-stelli
Ayumu


Ayumu


Liczba postów : 236
Dołączył/a : 27/12/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 01 2015, 23:33

MG:

Sklepikarz westchnął tylko w odpowiedzi na słowa Silasa, a następnie podrapał się po głowie. Ciężkie spojrzenie zawisło na twarzy Silasa, ale chwilę później głębokie wypuszczenie powietrza ponownie rozorało ciszę.
- ...tylko o to chodzi? Trzeba było tak od razu. Smoki są różne. Nie mam lacrymy zabijania smoków plus dwadzieścia czy jak to inaczej dzieciaki mówią w tych czasach. Jaka to ma być lacryma? Poza tym cena nie gra roli, ale to wydatek minimum pół miiona. No i na pewno wiesz o ryzyku i tak dalej. Sam sobie raczej tego nie wszczepisz. - wyjaśnił sklepikarz, nawet sporo jak na siebie mówiąc. Może dlatego wcześniej tak wzdychał? Mentalnie przygotowywał się do wyjaśnienia.

Następnie odwrócił się w kierunku nowego klienta i popatrzył na niego jak na totalnego debila.
- Zajebiście, ze się jakoś nazywasz. - odpowiedział mu dalej patrząc na niego jak na oszołoma. Po cholerę te cyrki z przedstawianiem się? To był sklep, a nie urząd miejski. I dodatkowo przychodził do niego z tak dziwną kwestią. - Gildiom się już skończyły zadania do rozdania? - zapytał sprzedawca patrząc na chłopaka... wciąż jak na chorego psychicznie. To był sklep, nie centrum pomocy magom.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t498-konto-ayumu https://ftpm.forumpolish.com/t486-ayumu-kanzaki https://ftpm.forumpolish.com/t1631-zapiski-ayumu#26303
Silas Wingates


Silas Wingates


Liczba postów : 114
Dołączył/a : 25/02/2015

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptySro Gru 02 2015, 13:30

Rozłożył bezradnie ręce.
- Ha, ha, pierwsze słyszę. Chyba jestem za stary na takie rzeczy ~ - powiedział wesoło, cały czas się uśmiechając. Bardzo dobrze zdawał sobie sprawę, że to o co prosi nie jest rzeczą, która pewnikiem uśmierca te skrzydlate stwory. Nie mniej umożliwiało to, a przynajmniej dawało większe szanse niż zwykła magia. A co już z tym zrobi, to zupełnie inna para kaloszy.
- Jak mówiłem, cena nie gra dla mnie roli. - powtórzył, po czym wyciągnął dłoń i zmaterializował na niej niewielki skrawek 'wijącego się cienia'. - Najlepiej gdyby była związana z elementem cienia, nie chce mieszać. - znów się uśmiechnął wesoło, choć jego 'żarty' zapewne i tak nie trafią w gust sprzedawcy. Dlatego szybko schował swą kończynę w połach ubrania.
- Powiedzmy, że nie dbam o konsekwencje. Czyli... pański przybytek również oferuje wszczepienie tego 'cudeńka', czy muszę szukać na własną rękę? - dopytał jeszcze. Lepiej gdyby oferował, bo szukanie odpowiedniej osoby byłoby nad wyraz upierdliwe. Od biedy mógłby mu nawet dopłacić za ten 'zabieg', choć rzecz jasna darmowe usługi zawsze na propsie.

Sklep Magiczny - Page 24 MypxeLN

No i musiał się ktoś pojawić. Musiał. Bo przecież nie da się załatwić sprawy po cichu. Na szczęście gość wyglądał na kompletnego randoma, który nie zagrozi nawet biednej musze, choć kto go tam wie. Przylazł szukać pracy, więc raczej do żadnej gildii nie należał, ale i tu nie miał 100% pewności.
Na szczęście, bądź też i nie, sprzedawca uraczył gościa jakże ciętą ripostą. Co nawet lekko rozbawiło Silasa, ale nie było tego po nim widać ze względu na chustę przesłaniającą lico.
- Dalekoś się zapuścił od domu, chłopcze. - westchnął wreszcie, jednak nawet na niego nie spoglądając. Stella. Trochę czytał o tym kraju, jednak nie aż tyle by wszystko o nim wiedzieć. Poza tym nigdy tam nie był, bo nie miał większej potrzeby. Nie mniej ciekawym było spotkać 'rodowitego' Stellańczyka.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2726-konto-silas-a#46682 https://ftpm.forumpolish.com/t2723-silas-fairbrook-wingates
Salomon


Salomon


Liczba postów : 58
Dołączył/a : 08/11/2015

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptySro Gru 02 2015, 16:54

Sprzedawca patrzył na mnie, z góry, a mnie nie podobało się to spojrzenie. Brak uprzejmości i podstawowych zasad wychowania z pewnością uczyniły z tego sklepikarza odludka, ale być może to właśnie ta cecha uczyniła z niego tak majętną osobę. Nie zamierzałem jednak płaszczyć się do osoby, która wyraźnie nie mogła dać mi żadnego sensownego zadania. W odpowiedzi sklepikarzowi podniosłem tylko rękę uważając, że skoro nie docenia słów i uprzejmości nie warto tracić je na niego.

Skierowałem się do drzwi, gdy usłyszałem osobę, która być może była ciekawsza od celu mojej wizyty w tym mieście.
- Jak to mówią, jak wędrować to daleko - powiedziałem przekształcając nieco znane powiedzenie mówiące o tym, aby wszystko robić jak najlepiej. - Kiedyś przyjdzie jeszcze czas, że wrócę do domu, ale to również chce zrobić z jak największym hukiem. Powodzenia w negocjacjach, łatwe jak widzę to one Cię nie czekają. Następnym razem, gdy się spotkamy wypijemy po kuflu piwa na mój koszt więc do zobaczenia.
Po tych słowach wyszedłem ze sklepu nie chcąc rozmawiać ze sklepikarzem, ani przyglądać się negocjacjom i poszedłem szukać pracy nieco bardziej pożytecznej.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3165-salomonowe-konto#57695 https://ftpm.forumpolish.com/t3111-krol-stelli
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptySro Gru 02 2015, 23:04

MG:

Chłopaczek łatwo się poddał. Bardzo dobrze, bo sprzedawca może znalazłby dla niego odpowiednią robótkę gdyby go trochę ponagabywał, tak by dał mu spokój, ale na szczęście i to zostało oszczędzone. Świetnie, świetnie. Mężczyzna w trochę lepszym humorze wysłuchał słów Silasa, przyjrzał się także dokładniej jego zdolności magicznej, po czym skinął głową.
- W porządku. Powiedzmy, że mogę się tym zająć. Cóż... niedosłownie ja, ale znam osobę, która jest w stanie taki zabieg przeprowadzić. Nawet ona jednak nie zagwarantuje 100% powodzenia, pamiętaj. - uszczęśliwił zapewne swego klienta tymi właśnie słowami, następnie zaś odszedł na chwilę od sklepowej lady by pogrzebać w stosie kartonowych pudeł, pomiędzy którymi tkwiła sobie lacryma. Lacryma o tyle nietypowa, że wyglądała jakby wewnątrz niej unosił się czarny płomyczek. - Zawsze przypominało mi to tę grę dla dzieciaków... Stworomony? Coś takiego. Tam też były takie kamienie. Mniejsza z tym, to durne. No i tamte stworki raczej nie umierały przy używaniu kamyków. - wyjątkowo zachęcająco rzucił sprzedawca, następnie kładąc kamień przed Silasem, a także kawałek papieru z mapą, prowadzącą do tego miejsca. Gdy tylko Silas na nią spojrzał, momentalnie ją zapamiętał, lecz papier od razu się rozpadł, a mężczyzna dobrze wiedział, ze do wspomnianego miejsca trafi tylko raz. Dziwne to było uczucie.

- Kasa. - rzucił jeszcze, a gdy tylko otrzymał pieniądze zostawił kamyk w rękach Silasa. Nie powiedział mu, że podobała mu się jego data urodzenia, choć przez chwilę zamierzał. Po prostu się rozmyślił. Ale to była data urodzenia wielkich ludzi. Zajebisty osiemnasty luty.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Silas Wingates


Silas Wingates


Liczba postów : 114
Dołączył/a : 25/02/2015

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyCzw Gru 03 2015, 01:00

'Jak wędrować to daleko', ka? No cóż, coś w tym było, i trzeba przyznać, że słowa młodszego o osiem lat chłopaka nawet zainteresowały Silasa, który odwrócił się w jego stronę, lecz nie odpowiedział mu. Propozycja wypicia kufla piwa przy nadarzającej się okazji nieco go zdziwiła - w końcu nie znali się. Nawet nie można powiedzieć, że porozmawiali sobie, gdyż wymienili ledwie trzy kwestie (w przypadku blondyna tylko jedną), lecz to nie tak, że był niechętny, bo w sumie czemu nie. Poznawanie nowych osób było interesujące, choć lepiej gdyby Salomon był kobietą, no ale trudno. Może dowie się czegoś ciekawego o Stelli? Czas pokaże, czy będą mieć okazje przysiąść razem.
Na słowa sprzedawcy, nasz bohater na nowo zwrócił się w jego stronę i wzruszył jedynie ramionami, po raz kolejny informując go, że jemu to bez różnicy, czy będzie, czy też nie będzie sto procent pewności na to, że wszczepianie się nie powiedzie. Żeby posiąść moc czasem trzeba coś poświęcić, a on był gotów poświęcić tak duszę jak i ciało, by zdobyć siłę potrzebną na zemstę na królu oraz na uratowanie matki.
- Stworomony? Pierwsze słyszę. - odpowiedział. Nie znał zbyt wielu gier, czy zabaw. Jako dziecko nie miał zbyt wielu okazji, by się 'bawić'. Poza tym nie posiadał zbyt wielu przyjaciół, a właściwie to takich wcale nie miał. Całe dnie wypełniała mu nauką, nauka i jeszcze raz nauka. W końcu miał zostać głową państwa, ale cóż, nie wyszło.
Po otrzymaniu mapy, przyjrzał się jej dokładnie i natychmiast zapamiętał trasę. Następnie papier spłonął, lecz i tak blondyn miał pewność, że tam trafi nawet z zamkniętymi oczami. Magia? Interesujące, interesujące ~ lecz nie miał zamiaru pytać o to sprzedawcy. Po prostu nie było potrzeby. W drugiej kolejności przystąpił do oględzin lakrymy - rzecz jasna za pozwoleniem mężczyzny.
- Przepiękna. - szepnął, odkładając przedmiot na ladę i jednocześnie wyciągając zza pazuchy pękatą sakwę wypełnioną klejnotami, którą położył obok. - To naprawdę niesamowite, interesy z panem to czysta przyjemność. Myślę, że od tej pory będę tu zaglądał częściej, o ile klejnoty dopiszą, jak i zdrowie. Ha, ha. - zażartował na koniec. Następnie wziął lakryme, owinął ją szczelnie cieniem i schował pod połami ubrań.
- Powinienem coś jeszcze wiedzieć? - zapytał jeszcze. Tak/nie - skłoni się głęboko ze słowami (ówcześnie wysłuchując ewentualnych uwag): - A więc żegnam, niech interesy dopisują. - po czym zrobił zwrot na pięcie i pomaszerował do wyjścia.

[zt]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2726-konto-silas-a#46682 https://ftpm.forumpolish.com/t2723-silas-fairbrook-wingates
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyCzw Gru 03 2015, 16:23

MG:

Sklepikarz westchnął gdy usłyszał żart Silasa. Potem westchnął drugi raz, gdy w jego myślach pojawiła się niewybredna odpowiedź dotycząca "zdrowia jego klejnotów". Czasami nawet sam sklepikarz irytował siebie bardziej niż być może chciałby się do tego przyznać. Zagarniając pieniądze od Silasa nie za bardzo skupiony był na słowach zachwytu drugiego mężczyzny, po chwili przeliczył też pieniądze, a gdy okazało się, że jest ich ile trzeba najzwyczajniej w świecie wsadził je do swojej kieszeni.
- Jeśli jest jedna rzecz, którą powinieneś wiedzieć to to, że osoba, którą tam spotkasz nie należy do najnormalniejszych. I może być bardzo uparta... w bardzo dziwnych kwestiach. -

Sklepikarz westchnął ponownie, gdy uświadomił sobie, że na pożegnanie Silasa i dobór jego słów też miał kolejny niewybredny komentarz. Tragedia. Tak czy siak po chwili został sam i mógł już spokojnie wrócić do ciszy i spokoju.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyPon Gru 07 2015, 18:08

Do sklepu z prawdziwą gracją wszedł Marco. Ubrany w wyjściowy, czerwony garnitur w zielone groszki wyglądał niemalże jak prezent bożonarodzeniowy. Albo bożonarodzeniowa kula do kręgli zapakowana w ozdobny papier, zależy jak kto patrzy. W każdym razie z wielkim i radosnym uśmiechem podszedł do lady pokazując dwa kupony upoważniające go do kupienia magicznych przedmiotów.-Dzień dobry.-Powiedział też.-Ładny mamy dzień.-Dodał, nie będąc w sumie pewnym jak ma zacząć rozmowę, wiedział czego dokładnie chce, ale na razie mu się nie śpieszyło. Chociaż może sklepikarzowi się śpieszyło.-Możecie zdobyć każdy przedmiot, prawda?-dopytał niepewnie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyPon Gru 07 2015, 20:59

MG:

Sprzedawca popatrzył na niego z niesmakiem. Nie kurwa, to nie był wcale sklep, to był paprykarz szczeciński. Co on sobie myślał, że co, że w sklepie można kupić rzeczy? No chyba go ostro poryło na słońcu, a to dziwne, bo jest grudzień, ale w życiu realnym, bo w Fiore nie ma grudnia. Nigdy. Poza zimą. W każdym razie sprzedawca patrzył na nietypowego klienta z wymalowanym zrażeniem na twarzy. I nie, w sumie to nie zauważył tego, że pytaniem Marco nie było "czy tu można COŚ kupić" tylko było nieco bardziej rozbudowane. Co go to. Miał dzisiaj wybitnie zły humor i tyle.

- Może. - odparł sprzedawca. I tyle. Niech ma. W międzyczasie zajął się patrzeniem w malutki telewizorek gdzie akurat odbywały się zawody ZAJEBISTEGO ŁYŻWIARSTWA FIGUROWEGO. Uspokajało go to.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyPon Gru 07 2015, 23:17

Może. Może. Może? A może morze? W każdym razie może było odpowiedzią która nie wiele mówiła Marco. W zasadzie nie mówiła mu prawie nic, na dodatek sprzedawca postanowił się nie przywitać i w ogóle był taki nie uprzejmy, co nieco zbiło Marco z tropu, no bo jak ma rozmawiać z nieuprzejmym mężczyzną? Zamiast tego Marco przyjrzał się oglądanemu przez sprzedawcę programowi i wyczarował dwie marchewki, jedną zaczął chrupać a drugą podał sprzedawcy.-Marchewkę?-Po chwili gdy na ekranie pojawiła się bardzo skąpo ubrana pani, Marco zakrztusił się i prawie umarł. Ale tylko prawie. Jednak to oznaczało że starczy oglądania telewizji, teraz była pora interesów.-Ale to może to... jak dokładnie?-Dopytał niepewnie, chcąc nieco jaśniejszej odpowiedzi na swoje pytanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyPon Gru 07 2015, 23:39

MG:

Marchewkę? Marchewkę to mógł sobie ten gość wsadzić. A może właśnie już miał włożoną i dlatego mu ją oferował? Może potrzebował kogoś do jej wyciągnięcia?
- Słuchaj, jeśli masz problemy to zachęcam do udania się na kolonoskopię. Na pewno pomoże. Ja oferuję przedmioty, rzadziej usługi, nigdy tego typu, jasne? Ależ ona robi zajebiste potrójne aksle, no przecież to jest fenomenalne. - sklepikarz widocznie rozdzielał uwagę między swojego klienta, a to co działo się na ekranie telewizora, gdzie cudowne panie posuwały na łyżwach w niesamowitych kreacjach i wykręcając cudowne numery. To było życie, a nie jakieś coś. Gość jednak nie dawał za wygraną, więc mężczyzna westchnął bardzo ciężko, a następnie obrócił się w kierunku swojego klienta, ale tak by kątem oka widzieć telewizor.

- A czego chcesz, od tego zacznij. Podstawa. - mruknął do niego sklepikarz. Ech, klienci, po co oni istnieli.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Edgy Guy


Edgy Guy


Liczba postów : 315
Dołączył/a : 21/02/2013

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 08 2015, 01:23

Nie chciał marchewki to nie, przecież mu jej Marco do buzi nie wepchnie, zamiast tego sam zjadł drugą. Kompletnie nie wiedział po co od razu jakieś kolonoskopie. No i widać facet bardzo lubił skąpo ubrane panie, pewnie jakiś zbok a z takimi mamusia to nie kazała się za bardzo zadawać więc Marco nie był pewien czy powinien dłużej przebywać w tym przybytku zła i bezbożności... no ale kurde zakupy!-No... bo ten, ja w gazetce, widziałem taką reklamę. Fasolki wszystkich smaków, zjedz pan a dostaniesz specjalną moc. No i ja takie fasolki bym chciał, że wie pan, wyciąga się jedną raz na jakiś czas a ona obdarza pana jakąś super mocą czy coś żeby było fajnie.-To był pierwszy przedmiot który chciał Marco*. Niestety dla sprzedawcy, grubasek chciał dwa przedmioty.-Drugim przedmiotem pan widzi, jest mieszek, taki dla kucharza, z którego raz na jakiś czas mogę wyjąć specjalny magiczny składnik! Taki do magicznego gotowania, pan wie.-Machnął konspiracyjnie ręką, tak jakby termin magiczne gotowanie był jasny i zrozumiały. Tak, to był drugi zakup Marco**.-To ile by to kosztowało? Czy kupony pokryją wydatki? A może starczy dopłacić?-Zapytał bardzo niepewny Marco. To było trudniejsze niż kupowanie składników. Na składnikach się znał.

//*Fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta - Mieszek ze skóry bawołu zawierający nigdy nie zmniejszającą się ilość fasolek. Mało tego fasolki zmieszka wypaść nie mogą. Jedna osoba może wyjąć fasolkę z woreczka 3 razy na misję. W woreczku znajdują się fasolki o wszelkich smakach i właściwościach, prawie w 100% zależne od MG. Prawie bo istnieje:
- 70% szansa że wylosowana zostanie fasolka pozytywna
- 20% szansa że wylosowana zostanie fasolka negatywna
- 10% szansa że wylosowana zostanie fasolka która nie robi nic(wciaż ma randomowy smak)
Długość trwania bonusu i to jak on dokładnie wygląda w 100% zależy od MG.

**Mieszek kucharza - Mieszek wykonany ze skóry Bażanta. Marco raz na misję/walkę/event może wyjąć losowe magiczne składniki potrzebne mu do stworzenia epickiej wersji jednego swojego zaklęcia. Składniki musi zużyć na misji na której zostały wyjęte z mieszka//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4763-edgy-guy#98643 https://ftpm.forumpolish.com/t4742-edgy-guy
Kirino


Kirino


Liczba postów : 3064
Dołączył/a : 14/11/2012

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 08 2015, 01:50

MG:

Jasne, że miał takie rzeczy. On był fantastycznym supersklepikarzem, który posiadał wszystko, a jedynym problemem jaki ostatnio miał, było to, że jego klientki nie uprawiały Zajebistego Łyżwiarstwa Figurowego. W przypadku Marco był to plus, jasne, ale nie był on klientką tylko klientem, więc też to trochę inaczej wyglądało. Tak czy siak gdy chłopak nieco bardziej sprecyzował swoje potrzeby sprzedawca mógł już nieco sensowniej zająć się jego zamówieniem.
- Dobra, powiedzmy, że mam coś w tym stylu. Nie wiem jak bardzo ci się to spodoba, no i efekty używania takich przedmiotów mogą być różne, ale są całkiem podobne do tego, co chciałeś. - rzucił wstając od swojego telewizorka i idąc w kierunku kąta pokoju, cały czas nie odrywając oczu od ekranu. Najwyraźniej doskonale orientował się w terenie wokół niego. Po chwili szukania na ślepo i machania rękami w tą i w tamtą w końcu znalazł to czego potrzebował i podszedł z towarami do lady. Wciąż patrzył na ekran.

Mieszek ze skóry bawołu faktycznie był, tyle że koloru wściekle pomarańczowego, zupełnie jakby ktoś go pomalował. Dodatkowo niewielkim ale widocznym krwistoczerwonym kolorem ktoś zostawił na nim napis o treści "uważa", gdyż napis się nie kończył, zupełnie jakby osoba pisząca... cóż. Nie skończyła pisać.

(Fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta - Mieszek ze skóry bawołu (koloru wściekle pomarańczowego, zupełnie jakby ktoś go pomalował. Dodatkowo niewielkim ale widocznym krwistoczerwonym kolorem ktoś zostawił na nim napis o treści "uważa", gdyż napis się nie kończył, zupełnie jakby osoba pisząca... cóż. Nie skończyła pisać) zawierający nigdy nie zmniejszającą się ilość fasolek. Mało tego fasolki z mieszka wypaść nie mogą. Jedna osoba może wyjąć fasolkę z woreczka 3 razy na misję. W woreczku znajdują się fasolki o wszelkich smakach i właściwościach, prawie w 100% zależne od MG. Prawie bo istnieje:
- 60% szansa że wylosowana zostanie fasolka pozytywna
- 25% szansa że wylosowana zostanie fasolka negatywna
- 15% szansa że wylosowana zostanie fasolka która nie robi nic (wciąż ma randomowy smak)
Długość trwania bonusu i to jak on dokładnie wygląda w 100% zależy od MG. Mieszek można zniszczyć, dlatego należy na niego uważać.)

Do tego sklepikarz dorzucił mu także drugi mieszek (tym razem zgodny z opisem w Twoim poście, jedynie z tą zmianą, że używanie składników z niego nakładało 30% szansę na występienie losowych efektów negatywnych).

- Za fasolkowy mieszek 40.000, za ten drugi 60.000. - rzucił niechętnie sprzedawca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t355-konto-kirino https://ftpm.forumpolish.com/t341-kirino-ayame https://ftpm.forumpolish.com/t875-platki-kiri
Keiko


Keiko


Liczba postów : 285
Dołączył/a : 25/05/2013

Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 EmptyWto Gru 08 2015, 01:53

Hikari Keiko była super ekstra fajną osobą, dlatego też przybyła do sklepu magicznego, by złożyć fantastyczne zamówienie, o którym myślała już od jakiegoś czasu. Zamówienie na SR, które miało świadczyć o jej wielkości i niesamowitości. Dlatego przybyła, skłoniła głowę sklepikarzowi, szybko przeszkodziła w jego rozmowie z Marco, rzuciła zamówieniem, odebrała przedmiot. Tak, ona działała tak efektywnie, że nawet sklepikarz nie mógł niczego jej zarzucić, za to patrzył na nią z nieukrywanym podziwem, choć może trochę za dużo skupiał się na jej tyłku. Takie życie fantastycznej osoby, że ludzie podziwiają w niej różne rzeczy. Tak czy siak Keiko odebrała SR i poszła swoją własną drogą. Miała pewne... pilne sprawy. Patrole, misje, zadanie, egzaminy na rangi S... nic zbyt skomplikowanego czy trudnego.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1012-dyspozycje-keiko#15089 https://ftpm.forumpolish.com/t1001-keiko-hikari https://ftpm.forumpolish.com/t2210-raporty-keiko-hikari#38757
Sponsored content





Sklep Magiczny - Page 24 Empty
PisanieTemat: Re: Sklep Magiczny   Sklep Magiczny - Page 24 Empty

Powrót do góry Go down
 
Sklep Magiczny
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 24 z 48Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 36 ... 48  Next
 Similar topics
-
» Turniej Magiczny
» Wielki Turniej Magiczny
» Sklep z bronią
» Sklep z zabawkami
» Sklep Płatnerski

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Clover
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.