MG:
Nie mając nic więcej do zrobienia, Kei licząc na to, że jakoś to będzie, ruszył za ciepłem. Szkielety wokół trochę mu w tym przeszkadzały, ale mniejsza z nimi. Ważne, żeby brnąć do przodu i tak po jakimś czasie Kei przebrnął się do wyjścia.
Kolejne rzeczy były już tylko strzępkami jego świadomości. Chłopiec pamiętał, że odnalazł go Kthazus, przywrócił mu wzrok, potem zrobił czary-mary i Kei odzyskał resztę swojego ciała, a następnie zapadł w dość długą śpiączkę.
Chłopiec nie wiedział ile czasu minęło, kiedy się obudził, ale miejscem jego pobudki nie była już wieża Kthazusa, lecz jakiś pokoik, wynajęty w jednym z hoteli w Magnolii. Wszystko zaś, co przeżył, zdawało mu się być tylko dziwnym snem.
Kei: Status normalny. Masz z powrotem dawne ciało i magię.
+ 15 PD
//Z braku pomysłów, siły i chęci, by to dalej prowadzić, kończę ten wątek, żeby cię na siłę nie trzymać. Nie musisz dawać z/t.