I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Jest to jedna z wielu dróg łączących Magnolię z okolicznymi wsiami, miasteczkami etc. Droga blisko Magnolii całkiem ładna, dalej trochę się psuje aż w końcu zamienia się w coś na kształt polnej.
Gdy Ururu zapytała Abri o jej przemiany, Akiko nadstawiła uszu. Ją tez ciekawiło jak to jest zmieniać się w zwierzęta. Podskoczyła lekko, zaskoczona jednoczesnym pytaniem w jej stronę. Pomarańcza nie wiedziała, czy powinna odpowiadać teraz, czy zaczekać aż skończą rozmowę na temat Abri, której również chciała wysłuchać. - Z.. Znamy się dopiero od niedawna... Rina bardzo pomogła mi i... i mamie.- Opowiedziała po krótce. Mocno spłycona wersja zdarzeń ale cóż... TE TRANSFORMACJE!- Więc... Uważasz się bardziej za... kota?
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Trakt Czw Wrz 03 2015, 10:33
- A wiec tak, rozumiem. Dziękuję i przepraszam, jeśli to pytanie ciebie zakłopotało - odpowiedziała Akiko, po czym skupiła się na Abri. Mówiła całkiem sensowne rzeczy. To fakt, że ludzie mają dużo różnych zasad "bycia". Ale Ururu nigdy jej to specjalnie nie przeszkadzało. Wychowana była w dbałości o różne zasady sprawowania się, niezbyt wyobrażała sobie życie bez etykiety, jednak mimo tego była raczej bezpośrednią osobą. Może dlatego, że miała naturę naukowca. Czy coś. Kiedy Akiko zadała pytanie Abri, Ururu zaraz po niej zadała kolejne. - Znasz się dobrze z pająkami? Z nimi też trzeba ostrożnie, bo jak chociażby pomylisz płeć najmniejszego z nich i powiesz "pani" zamiast "pan" to już z takim nie pogawędzisz o niczym! - westchnęła. Może gdyby umiała rozmawiać z kotami to byłoby jakoś lepiej. Albo z psami. Te wydawały się przyjaźniej nastawione. Chociaż czasami bywały takie nieeleganckie... Zaczęła sobie wyobrażać jak Abri w formie kota myje sobie miejsce pod ogonkiem. Zawsze fascynowało ją jak koty potrafią sięgnąć w takie miejsce jednocześnie trzymając jedną nóżkę zupełnie prostą wystawioną w górę. Ale o to nie spyta. Przynajmniej nie teraz. Wracając myślami do Akiko zastanowiła się, co tutaj nie pasuje. Może i zna się z tą dziewczyną od niedawna, lecz jaka to musiała być znajomość?
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Trakt Czw Wrz 03 2015, 17:30
Spojrzała na Akiko, ciesząc się, ze choć przez chwilę, mogła ukryć swoje uczucia kryjące sie za jej historią. Lubiła o niej opowiadać, ale nauczyła się, że ludzie zaczynają traktować ją jak dziwadło, kiedy mówi im, że przez większość swojego istnienia żyła w lesie ze zwierzętami, jako jedna z nich... Nim jednak zdążyła się odprężyć całkowicie, Akiko zadała kolejne pytanie wymagające skomplikowanej odpowiedzi. Może łatwiej byłoby zaprezentować? - Nie - odpowiedziała zamyślona na pytanie Pomarańczy - Nie uważam się bardziej ani za kota, ani za człowieka. Uważam się za żyjącą istotę. Tylko w ten sposób można osiągnąć pełną harmonię - Tak, z tymi słowami bardzo się utożsamiała. Poza tym było jej łatwiej w ten sposób akceptować siebie - nigdy nie dowiedziała się czym była na początku. Urodziła się człowiekiem czy kotem? Czy miała prawdziwych ludzkich rodziców? Podświadomie czuła, że te pytania zawsze będą stały przed nią pozostawione bez odpowiedzi i choć nauczyła się akceptować siebie, wiedząc że ważne jest to kim jest teraz a nie kim była kiedyś, to jednak były takie chwile w których wiele by dała, aby poznać swój początek... - Pająki? - zapytała nagle wyrwana nieco z zamyślenia w które wprawiło ją pytanie Akiko - Pająki zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia, o ile chce się ich słuchać...I potrafią być bardzo aroganckie, nawet jeśli jesteś jakiś miliard razy większa od nich... - powiedziała z uśmiechem. Uwielbiała przyglądać się codziennym czynnościom pająków. Z drugiej strony dobrze ze Ururu nie zapytała o jej higienę osobistą. Łatwo było to robić będąc człowiekiem, i tego się trzymała przy takich czynnościach, jednak na 99% takie pytanie spłoszyłoby tę Białą...
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Trakt Czw Wrz 03 2015, 22:05
Gdy usłyszała przeprosiny od Ururu, pospieszyła z zapewnieniami, że nic się nie stało. - W porządku... Parę miesięcy temu przeżywałyśmy pewien kryzys... Ale teraz jest już w miarę stabilnie.- Wyjaśniła.- Wciąż jest jednak tyle rzeczy, które pozostają tajemnicą... Spuściła nieco głowę na wspomnienie tego feralnego dnia. Ale dzięki temu spotkała Tamiego, poznała tylu wspaniałych ludzi z Fairy Tail i spoza gildii. Miała mieszane uczucia. Tymczasem rozmowa o Abri trwała. - Rozumiem. To takie... Trochę filozoficzne. Odpowiedziała na opis Abri. Fairy Tail jest pełne takich ludzi... Dalej postanowiła jedynie przysłuchiwać się rozmowie Ururu i Abri. Nie znała się na pajęczakach, nie umiała też z nimi rozmawiać, ale wyglądało na to, że Abri i Ururu tak. Akiko skupiła się wręcz na śledzeniu traktu i rozglądaniu się. Oby dotarły do Magnolii przed nocą.
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Trakt Pią Wrz 04 2015, 14:23
Ururu uśmiechnęła się szeroko. Odkąd spotkała tego kogoś, kto pomógł jej opanować pajęcze moce, nie spotkała nikogo potrafiącego rozmawiać z pająkami. To była jedna z ważniejszych dla dziewczyny umiejętności, czuła się przez to wyjątkowa. No bo ile osób może sobie porozmawiać ze zwykłymi stawonogami? Już kiedyś spotkała ludzi potrafiących się komunikować ze zwierzętami, jednak to były tylko ptaki i kozy, które mają przecież zupełnie inny charakter. A z Abri mogła sobie poplotkować o pajączkach. Tylko Akiko by to pewnie zanudziło, dlatego nie pogłębiała tematu. Stwierdziła też, że nie ma sensu wnikać w jej tajemnice. Może kiedyś czegoś się dowie tak przez przypadek, czy coś. Zastanowiła się też nad pytaniem o identyfikację siebie... Gdyby sama zmieniała się w jakieś zwierzę to chyba obie formy byłyby jej integralną częścią. - Gdybym mogła stać się pająkiem - zaczęła - to pewnie bym myślała o sobie, jako człowieku. Ale jakbym się urodziła pająkiem to raczej bym się nad tym nie zastanawiała skoro obie formy byłyby mną. To chyba tak jak z dzieckiem, którego rodzice mówią w różnych językach. Potrafi posługiwać się jednym i drugim nie zastanawiając się, który jest jego głównym. Urodziłaś się z tą mocą, prawda, Abri?
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Trakt Pią Wrz 04 2015, 18:37
- Potrafię to odkąd pamiętam, więc chyba tak. Osobiście nigdy się nie zastanawiałam czym byłam na początku - rzekła zamyślona. Tak...nawet nigdy nie próbowała zmieniać się w owady, co własnie w tej chwili uznała za dziwne. Czemu nigdy tego nie robiła? - Lubisz pająki? Twoja magia jest z nimi związana? - zapytała Ururu jakby chciała zmienić główny temat rozmowy. Nagle jednak przypomniała sobie czemu znajduje się w tym miejscu z dziewczynami. - Hej! Zależy nam na czasie? - zapytała nagle Akiko. - Mogę zorganizować pewien hmm...transport - dodała po chwili i odrzuciła włosy do tyłu. Nie słuchała szczegółów zadania więc nie wiedziała w sumie gdzie idą, ani czy muszą dostać się tam szybko. Dokądkolwiek jednak zmierzały, może przyda się jakaś pomoc.
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Trakt Sob Wrz 05 2015, 16:45
Rozmowa o pająkach była... Dziwna. Akiko nie miała pojecia co powiedzieć, więc tylko słuchała, ale czuła sie przy tym niezręcznie. Zupełnie jak podczas pierwszego spotkania z Ururu. - Myślę, że aż tak bardzo nie zależy nam na czasie, ale... Akiko sie zacięła odpowiadając na pytanie. - Byłoby dobrze dotrzeć do Magnolii przed zmrokiem... Niebezpiecznie jest podróżować nocą... Noc to wróg podróżnych i przyjaciel bandytów. Niby dziewczęta posiadają magię, ale kto wie co posiadają bandyci?
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Trakt Sob Wrz 05 2015, 17:55
Kiwnęła głową twierdząco na pytanie Abri, jednak nie powiedziała nic, gdyż dziewczyna wróciła tematem do spraw bieżących. Zaproponowała transport. Ciekawe... Może chciała się zamienić w konia? Z pewnością by się im szybciej podróżowało, jednak z ładunkiem w ilości dwóch osób daleko w ten sposób i tak nie zajadą. Poza tym szarowłosa nie wiedziała czy nie miałaby bariery moralnej przed dosiadaniem kogoś, kto przed chwilą był człowiekiem, a jeszcze wcześniej kotem... A może Abri zamieni się w... pegaza? Jednorożca, który umie się teleportować? Ururu aż prawie tchu zabrakło, gdy o tym pomyślała. - Abri, a czy... czy... potrafisz zamienić się w SMOKA? - przyłożyła dłonie do twarzy dla dramatycznego nastroju. To by było dopiero świetne, jakby mogła polatać na prawdziwym smoku. Ale chwilka. Przecież jest tyle możliwości z mocą nowej koleżanki! Może się zamienić w komara i roznosić malarię! A jeśli zachoruje na przykład na chorobę krów, na którą człowiek jest odporny to będzie chora w każdym stadium czy tylko w czasie przemiany w bydło? I jak to będzie, kiedy zarazi się w ludzkiej postaci a jak w postaci innego zwierzęcia, na przykład gąbki? No właśnie! - A... a... a umiesz się zamieniać w gąbkę? - Ururu wyglądała, jakby miała odlecieć z przejęcia.
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Trakt Sob Wrz 05 2015, 18:50
- Smoka? - zapytała równie zaskoczona co speszona. W sumie to nigdy nie przyszło jej do głowy żeby w ogóle spróbować zmienić się w takie stworzenie. Nie eksperymentowała ze swoją magią w taki sposób. To w sumie było dobre pytanie, ale za chwilę pojawiło się kolejne i roześmiała się. - Nie próbowałam tego nigdy, poza tym nie wiem co by mi dała przemiana w gąbkę - rzekła starając się mówić spokojnie. - Potrafię zmieniać się w różne zwierzęta, choć nigdy nie próbowałam zmienić się na przykład w rybę całkowicie. Ryzyko jest zbyt duże. Myślę, ze gdybym próbowała zmienić się w smoka, to nie umiałabym zrobić tego całkowicie...Myślę...że smok jest zbyt duży i to wyczerpałoby moje magiczne zasoby. Myślę...myślę też że to by było bardzo ryzykowne. Przecież gdyby ktoś sie dowiedział, że potrafię zmieniać się w smoka, musiałabym się ukrywać, a jestem bardzo charakterystyczna... - rzekła pod koniec nieco smutno. W sumie, to fajnie byłoby zamienić się w smoka, ale myśląc realnie, to pewnie nie byłaby wielkim, majestatycznym stworzeniem. Podświadomie czuła, ze ta przemiana nie tylko by ją wykończyła, ale i zawiodła. Pewnie wyglądałaby jak mała jaszczurka ze skrzydłami. Nie...smoki były chyba zbyt potężne. - Ale pomyślałam, ze mogłabym się teraz zmienić w konia i was ponieść. Nie jesteście przecież strasznie ciężkie. dodała na koniec oczekując ich reakcji i przyspieszając nieco kroku. - A ty Akiko? Jaka jest twoja magia? - zapytała nagle chcąc włączyć do rozmowy koleżankę z gildii.
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Trakt Nie Wrz 06 2015, 21:55
- To... Chyba nie byłby taki zły pomysł...- Stwierdziła Pomarańczka w odpowiedzi na propozycję Abri. Choć w głowie wciąż miała incydent z Igrzysk Magicznych, postanowiła nie stawać na drodze tej idei. Ale i tak czułą się z tym dziwnie.- Jeśli nie masz nic przeciw Abri... Przed nimi jeszcze kawałek drogi, ale na szczęście, czy tez może nieszczęście, czas mijał szybko na ciekawych rozmowach. - Moja magia?- No tak, dziwne by było, gdyby w końcu ktoś nie zapytał. Akiko odpięła od swojego pasa dwie z owocowych kłódek i podała po jednej Abri (Truskawkę) i Ururu (Melona).- Zamieniam owoce w takie oto kłódeczki... Dotykiem, nie mam jeszcze nad tym kontroli... Chociaż właściwa magia dopiero się na tym zaczyna... Jeśli chcecie... prezentacji? Zapnijcie je gdzieś na sobie...
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Trakt Wto Wrz 08 2015, 17:14
- Rozumiem - odpowiedziała Abri w temacie o smokach. Faktycznie magia miała swoje ograniczenia i dobrze o nich wiedziała... Słaba ta cała magia jest, pomyślała. No ale tak czy inaczej nowa koleżanka chciała się zamienić w konia. - Nie będzie to nietaktem, jeśli ciebie dosiądziemy? - spytała szczerząc się jak zwykle. - Poza tym czy to na pewno dobry pomysł? Nie zmęczysz się za bardzo? Uda ci się rozwinąć jakąś stosunkowo dobrą prędkość? - zarzuciła swoimi wątpliwościami, które zrodziły się w niej kilka chwil wcześniej. Jakby nie było, to przecież aż tak bardzo nie musiały się spieszyć... Do tematów dodany został wątek magii Akiko. Wzięła do ręki melonową kłódeczkę i obejrzała ją z każdej strony. Nawet powąchała, żeby sprawdzić czy pachnie. Akiko chciała nawet zaprezentować. Brzmiało interesująco. Ururu przyczepiła więc sobie kłódeczkę do dziurki na guzik przy płaszczu. Dumna z osiągnięcia (yay) oparła ręce na biodrach czekając na działanie magii.
[Nie mam pojęcia, czemu nie odpisałam wcześniej @@]
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Trakt Wto Wrz 08 2015, 19:13
Abri spojrzała na truskawkową kłódkę nie bardzo wiedząc gdzie ją zamknąć. Z braku laku zdecydowała się zrobić to na jednym z ramiączek swojej bluzki, w międzyczasie odpowiadając na pytania Ururu - Nietaktem byłoby wręcz odrzucić taką ofertę pomocy - rzekła puszczając jej oczko. - Czy dobry pomysł, to tego nie wiem. Czy się zmęczę? Jeśli będę zasuwać jak opętana to na pewno, ale przy spokojnym kłusie, to będzie bardziej trening. Ale jeśli macie skrupuły, to tę opcję możemy zostawić jako ostateczność... - uśmiechnęła się ponownie i spojrzała na kłódkę upewniając się że jest dobrze przymocowana, po czym spojrzała wyczekująco na Akiko - Nie zrobisz tym krzywdy prawda? - zapytała dla pewności. Postanowiła, że jeśli działoby się z kłódką coś niepożądanego, to szybko przemieni się w mysz. Zgubi wtedy kłódkę i szybko odbiegnie na bezpieczną odległość...
Hilda
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 06/10/2013
Temat: Re: Trakt Sro Wrz 09 2015, 20:16
Kłódka, którą powąchała Ururu faktycznie pachniała melonem. - Oczywiście, że nie...- Odpowiedziała Akiko.- Wręcz przeciwnie. Gdy Abri i Ururu były gotowe do prezentacji, to znaczy obie zapięły na swoich ubraniach kłódki, Pomarańcza z wesołym wyrazem twarzy (szerokim, szczerym uśmiechem), pstyknęła palcami ponad głową, jednocześnie zawoławszy nazwy owoców. - Ichigo! Meron! Detekuru! W tej samej chwili, klapki w kształcie melona i truskawki otworzyły się ukazując ich wnętrze, będące przekrojem owoców. Jednocześnie ponad głowami Abri i Ururu pojawiły się metalowe wersje melona i truskawki, by zaraz opaść na ich ramiona i rozłożyć się, przybierając kształt zbrój. Truskawka Abri przypominała opancerzoną szatę, złożoną z niedużych, metalowych płytek, fakturą przypominających owoc, którym jeszcze chwilę temu były. Do towarzystwa, przypięte do paska, który pojawił się razem ze broją, czekały już dwa sztylety kunai z wygrawerowanymi truskawkami na ostrzach. Jej włosy zaś zostały spięte/związane z tyłu za pomocą czegoś, co przypominało krąg z metalowych liści. Mimo materiału, z którego była zrobiona zbroja (oczywiście czegoś metalo-podobnego), zbroja wcale nie wydawała się ciężka, a wręcz przeciwnie, dawała Abri poczucie lekkości. Melon Ururu rozłożył się nieco prościej. Zamienił się w zieloną samurajską zbroję, przypominającą skórkę melona. W jej rękach pojawiła się dość spora, zielona tarcza ze złotymi ornamentami, a jej głowie spoczywał kabuto, idealnie pasujący do reszty zestawu. Całość wydawała się dość ciężka i lekko krępowała ruchy. Uczucie przy dotknięciu obu zbrój łudząco przypominało uczucie dotykania prawdziwych owoców, jednak bez wątpienia było one zrobione z metalo-podobnego materiału. - Tak... Na tym mniej więcej polega moja magia...- Podsumowała Pomarańcza. - Powiedzcie mi, gdy będziecie chciały ... Je zdjąć.- Skoro nie masz nic przeciwko... podróżowaniu na tobie... To ja też nie.- Dodała, zwracając się do Abri.
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Trakt Czw Wrz 10 2015, 20:45
- Rozumiem, w takim razie będzie to dla mnie zaszczytem dosiadać ciebie - powiedziała dalej się uśmiechając i wykonała zamaszysty ukłon w stronę Abri. Ururu zachichotała po czując zapach owoca od kłódki. Podobała jej się ta magia. Po przypięciu i aktywowaniu kłódek, dostały jakieś śmieszne zbroje. Spojrzała na siebie. Szkoda, że nie miała teraz żadnego lustra. Zerknęła również na Abri. Wyglądały całkiem śmiesznie w tych owocowych zbrojach. Wydawały się one mocne, ale jakoś nie napawały grozą. - Ale śmiesznie - powiedziała szczerząc się. Zauważyła też, jaką radość sprawiło Akiko użycie magii. Ururu postanowiła się wczuć w rolę, odwróciła się o 90 stopni i wykonała kilka kroków przed siebie wydyszając krótkie "uh" przy każdym kroku jakby była prawdziwym wojownikiem. Pociągnęła również noskiem aby sprawdzić, czy i zbroja ma owocowy zapach. - Właściwie dosyć niewygodne to jest - powiedziała wracając do miejsca wyjściowego. - Zbroja powstaje jakoś losowo czy to zależy od owocu?
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Trakt Sob Wrz 12 2015, 21:13
- Wow! - wykrzyknęła tak nagle jak nagle nad jej głową pojawiła się zbroja która opadła na nią. Kiedy w magiczny sposób dopasowała się do niej, Abri nie mogła wyjść z podziwu. Obracała się dookoła chcąc zobaczyć każdy element swojego stroju. Wyglądała trochę jak szczeniak, który dowiedział się ze ma ogon i koniecznie chciał go zobaczyć. - Niesamowite! - wykrzyknęła znowu cała podniecona tym odkryciem. Zbroja była cudowna i przypominała truskawkę! Jak to było możliwe, zeby z takiej małej kłódki zrobiło się takie cudo? Wow! Całe podniecenie trwało jeszcze chwilę - Abri zupełnie zapomniała o poprzedniej rozmowie, a kiedy Ururu wyraziła swoje zdanie i zapytała, ona też chciała o coś spytać... - Ta zbroja ma jakieś specjalne właściwości poza tym niesamowitym wyglądem? - zachowywała sie całkowicie szczerze, ponieważ trudno jej było panować nad emocjami, a ta zbroja była po prostu genialna. Wtedy właśnie przyszedł jej do głowy pewien pomysł. - Te zbroje masz w różnych rozmiarach? Wygląda jakby była dla mnie stworzona!
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.