HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3




 

Share
 

 Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Abel


Abel


Liczba postów : 1137
Dołączył/a : 09/09/2012
Skąd : Dunno.

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyPią Gru 04 2015, 01:18

First topic message reminder :

Są takie miejsca, które są najbardziej wyjątkowe w całym wszechświecie. Takim miejscem jest właśnie Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek". Niektórzy mówią, że pieką tu najlepsze maślane bułeczki przyprószone delikatną kruszonką. Inni, że można tu zjeść najlepszego pieczonego indyka (gul, gul - wiadomo, że to nieprawda). Jeszcze inni piją tu najsmaczniejsze, ciemne piwo z Oak. W każdym razie każdy miłośnik sektora spożywczego znajdzie tu coś dla siebie. Różowy Chlebek to także atmosfera! Drewniane, ciepłe wnętrze i różowo-białe girlandy wiszące na każdym kroku! I dużo kwiatków!

Tu właśnie wylądował Abele. Potarmosił chwilę głową i zdał sobie sprawę, że po raz kolejny musiał zderzyć się z przerażającą i nieprzewidywalną rzeczywistością. Było tu dużo ludzi, co niezbyt poprawiało sytuację, a pan gospodarz zamrugał jedynie, nie do końca rozumiejąc, co tu się właściwie zdarzyło. Panowie, którzy wcześniej byli z Ablem, zniknęli i w sumie, to nie wiadomo, co on tu miał właściwie ze sobą zrobić. Wstał, otrzepał się i rozejrzał. Hmm... starał się jak najszybciej przypomnieć sobie wszystkie rady ze szpitala, by jakoś przezwyciężyć swoją chorobliwą nieśmiałość i zdał sobie sprawę, że ktoś mu wspominał o tym, że powinien znaleźć pracę, bez ogródek zapytał więc gospodarza:
- Czy mogę podjąć tu pracę?

Już po kilku tygodniach był pełnoprawnym piekarzem w karczmie. Co prawda, jego bułeczki zawsze, zamiast złocistego koloru, przybierały barwę węgla, ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Potem gospodarz nauczył go robić ciasta oraz... obsługiwać. Ciasta były trujące, a obsługa dość nietypowa. Rosły facet w różowym fartuszku wzbudzał w wielu osobach mieszane uczucia. U panien zazwyczaj wywoływał piski radości, których Abel kompletnie nie rozumiał. Zresztą, analiza emocji różnych osób była mu kompletnie obca. Patrzył na ludzi i nie wiedział, jak ma reagować. Obserwował i uczył się różnych zachowań, które jednak w większości wyglądały mu na kompletnie bezużyteczne objawy ekstrawertyzmu. Gospodarz ponadto często ganił go za trujące ciasta i niezjadliwe bułki, ale Abel potrzebował czasu. Wcześniej umiał jedynie posługiwać się włócznią i znał podstawowe prawdy wszechświata - teraz uczył się wielu, być może potrzebnych, rzeczy.
Tego dnia zszedł wcześniej do pracy (bo mieszkał na strychu karczmy) i zabrał się za ćwiczenie pieczenia. Założył swój różowy fartuszek z falbankami, a na głowie zawiązał chustkę w króliczki. Dziś chciał po raz pierwszy przygotować ciasteczka z rabarbarem, ale na początku wsunął bułeczki do piekarnika i na widoku dla klientów zaczął przygotowywać kruche ciasto. Karczma słynęła również z tego, że wszyscy mogli obserwować to, jak pracowali. Panie patrzyły czasem trochę za często na tego uroczego, małomównego młodego mężczyznę, który nigdy się nie uśmiechał, ale nad wypiekami pracował tak ciężko, jak ich mąż w pracy przez cały rok.
Taki był ten Abele.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t183-za-pazucha-makbeta https://ftpm.forumpolish.com/t169-makbet-tragiczny-morderca#701 https://ftpm.forumpolish.com/t686-kochany-pamietniczku

AutorWiadomość
Abri


Abri


Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptySob Sty 30 2016, 17:57

[sory za lipny post, ale po takim czasie tak wypadłam z rytmu ze nawet nie pamiętam o co tu chodzi ^^']

Wzięła list do ręki i przyjrzała mu się dokładnie. Zwróciła uwagę na pismo oraz na to czym był napisany. Na koniec przysunęła list do twarzy jakby chcąc sprawdzić jego zapach i schowała go do kieszeni.
Spojrzała na towarzyszki i uśmiechnęła się do nich.
- Ja jestem gotowa... - Ruszyła w stronę drzwi zastanawiając się nad pewną kwestią. Już miała plan - zmieni się w psa i będzie iść za tropem listu. Musi tylko skonsultować to z dziewczynami, żeby te wiedziały czego się spodziewać.
Wyszła przed karczmę i spojrzała w niebo. Zastanawiała się kim jest człowiek, który prawdopodobnie swego jedynego przyjaciela nazywał cholernym ptaszyskiem.
Czekała na dziewczyny mając nadzieję, że w końcu opuszczą karczmę i będą mogły jak najszybciej wziąć się za poszukiwania pustelnika. Żałowała przy tym oczywiście, że gołąb nie chciał z nimi ruszać. Zupełnie jakby mu w ogóle nie zależało na dobru swojego przyjaciela...
A może wieź pomiędzy pustelnikiem a gołębiem wcale nie była przyjaźnią?
Potrząsnęła głową i spojrzała na drzwi karczmy oczekując na towarzyszki...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2862-abri#49069 https://ftpm.forumpolish.com/t2810-abri https://ftpm.forumpolish.com/t3426-aktualizacja-abri#64757
Vista


Vista


Liczba postów : 216
Dołączył/a : 27/11/2015

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyNie Sty 31 2016, 23:58

- Nic panu nie jest?! - zakrzyknęła machinalnie Vista, podchodząc do pana pisarza. Szybko przyzwała też ze swojego wymiaru jakąś chusteczkę, coby przetrzeć nią zranione miejsce, a następnie przewiązać poszkodowaną głowę prowizorycznym, kalekim opatrunkiem, który bardziej przypominał nałożenie materiału na cudzą głowę. Nie trzeba mówić, że był on w kolorze różowym z czarnymi wzorkami. Oczywistym jest też to, że słuchała niemalże uważnie tego, co mówili wszyscy dookoła. Dlatego też nie wiedziała kompletnie, gdzie mają ruszyć. - Czyli... idziemy na plażę? W góry? Są gdzieś takie góry z plażą? Może ta, no... Dżoja?! Ale tam chyba jest zimno, nie? A może tam było gorąco... To może jednak nasza plaża? - zaczęła mówić, przenosząc spojrzenie po zebranych. Ostatecznie zatrzymała wzrok na panu pisarzu, jakby oczekiwała aż ten też się ruszy, a ona - będzie ubezpieczać tyły. W końcu w chlebku nie znajdą pana samotnego pustelnika od gołębia! Ale najpierw... pójdą na plażę! Chyba!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3161-rozowa-szkatulka-na-szekle https://ftpm.forumpolish.com/t3138-strazniczka-dobra-obronczyni-uciemiezonych-piastunka-milosci-i-przyjazni-pogromczyni-zla-i-wystepku-najwspanialsza-heroina-earthlandru https://ftpm.forumpolish.com/t3691-stay-positive
Ururu


Ururu


Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyPon Lut 01 2016, 22:21

Ururu uważnie patrzyła po zgromadzonych. Dotknęła po raz kolejny swojej twarzy. TAK, BYŁA DYNIĄ. No cóż, musi tak żyć. Tak czasem bywało w tym magicznym świecie, że wydarzały się rzeczy, nad którymi się nie panowało. Na przykład chęć pójścia do toalety. Tego bardzo nie lubiła, bo często musiała przerwać to, co dotychczas lubiła. Miała nadzieje, że znajdzie jakiegoś maga pęcherza, który pozwoli jej przetrzymywać większą ilość moczu w sposób nieszkodliwy dla organizmu.
Abri była już gotowa. To ona chyba też. Pożegnała się lekkim ukłonem i wyszła za koleżanką czekając na pomysły, w którą to stronę by się nie udać. Ale podejrzewała już, że dziewczyna zechce zamienić się w zwierzę o dobrym węchu i w ten sposób wytropić poszukiwanego.
- Pies czy dzik? - spytała krótko. Miała nadzieję, że to drugie. Świnki były takie rozkoszne. A psy są takie zwyczajne... Usłyszała też Vistę mówiącą coś o plaży. O górach i plaży. O zimnie... Aż się uśmiechnęła na wspomnienie pewnej zimowej podróży nad morze. To były czasy...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2965-konto-ruru#51489 https://ftpm.forumpolish.com/t2941-ukulele-chan?nid=1#50721 https://ftpm.forumpolish.com/t2967-ruru-chan#51492
Ejji

#911 Widmo

Ejji


Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptySro Lut 03 2016, 02:32

MG:
- To naprawdę nic wielkiego – uśmiechnąłem się do zatroskanej dziewczyny. To dość miło z jej strony, gdyby tylko była trochę bardziej w tym delikatna.
Spojrzałem jeszcze szybko na piekarza, który nie wyglądał na chętnego, by wyruszyć wraz z nami. No trudno, jego życie, jego sprawa. Najwidoczniej swoją rolę w tej historii już odegrał. Może tak będzie lepiej. Obie dziewczyny wydawały się być gotowe do wyruszenia w podróż. Dynia chyba też. Na wszelki wypadek nie spoglądałem w jej stronę. Jedynie odesłałem książkę, spojrzałem kolejno na każdą z nich.
- No to chodźmy – powiedziałem, po czym skierowałem się za nimi do wyjścia. Do zobaczenia, panie piekarzu! – rzuciłem jeszcze, zostawiając zarówno jego, jak i gołębia.

Abel:
+ 5 PD
+5.000 klejnotów
+ Gołomp towarzysz. Drapierzny jak sokuł, Szlahetny niczym orł.
+ 10 kg przypadkowej reputacyjI: Powszechnie wiadomo, że w różowym chlebku pracuje samotny, nieśmiały dwudziestoletni mężczyzna, o czarnych włosach, zdezorientowany w swojej orientacji seksualnej.


Hejj hop! Dla pozostałych
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4681-kieszenie-eziego#97687 https://ftpm.forumpolish.com/t4655-edzy-lajtmun https://ftpm.forumpolish.com/t4682-dziennik-pokladowy-tylko-kurza-stopa-gdzie-jest-moj-okret#97688
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptySob Gru 08 2018, 14:47

Mikoto wparowała do Karczmy prawie z buta otwierając drzwi. Prawie, ponieważ przy pierwszej próbie drzwi okazały się dość solidne, a bruk ulicy dość twardy w kontakcie z jej twarzą. Po tym jak już się ogarnęła i rozmasowała obolałą skroń otworzyła drzwi tradycyjnie, choć nadal podekscytowana. Słyszała, że serwują tu najlepsze piwo w tym miejscu i do tego mają zajebiste pieczywo na zagrychę.  A skoro dostała nieco "wolnego" w gildii i wysiadała ze sterowca w pobliżu Oak to jak mogła nie skorzystać z oferty po tym jak miejscowi wychwalali tutejszego lagera.
Dlatego też prędko podeszła do baru/lady, postawiła swoją torbę obok, poprawiła spinkę we włosach, która dzielnie podtrzymywała jej kok i z szerokim  uśmiechem zwróciła się do Karczmarza.
- Wasz legendarny czarny lager poproszę, pięć sztuk! Coś na zagrychę też dajcie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptySob Gru 08 2018, 23:18

~~MG~~

Niektóre historie zaczynają się od wielkiego wybuchu, czy gigantycznej batalii, zakrawającej o miano wojny. Podobnie mogło być także tym razem, kiedy członkini mrocznej gildii zawitała do skromnej karczmy w historycznej mieścinie. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Bez większego ociągania, mężczyzna stojący za ladą przyniósł jej zamówienie, dodając do tego ich popisowy, różowy chlebek z posypką. Czy to w ogóle było jadalne? Do tego nie wyglądało przypadkiem jak brokat? Nie była jednak sama w tym miejscu.
- Kolejna banda niekompetentnych pracowników - dość głośne, pretensjonalne zgłoski rozległy się trzy stoliki dalej, a właścicielka raczej niezadowolonego tonu zaraz potem dopiła filiżankę kawy, spoglądając po raz kolejny na zegarek. Czyżby ktoś ją wystawił? A może zwyczajnie dramatyzowała? Mimo wszystko zdawała się tupać coraz szybciej nogą pod stolikiem, jakby w ten sposób mogła dać upust swojej raczej widocznej irytacji. No cóż, lepsze towarzystwo takie, jak żadne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyNie Gru 09 2018, 13:19

No i przybyła słodycz jej, pięknie zaserwowana i gotowa do spożycia. A i przy okazji dostała jakiś chleb. Wyglądał obrzydliwie przesłodko, więc niewykluczone, że był smaczny. Kto wie, może z chlebem jest podobnie jak z serem, im bardziej wydaje się nie do spożycia, tym jest smaczniejszy? Z zacieszem na twarzy wzięła pierwszy kufel do ręki i z okrzykiem "kanpai" prawdopodobnie do samej siebie, opróżniła stopniowo zawartość szkła. Zamlaskała parę razy skupiając się intensywnie na swoim zmyśle smaku.
- Mmmm... dobrze wytłoczona jęczmień z lekką nutą goryczy i prażonym chmielem. Tak, teraz rozumiem czemu mówią o nim najlepszy czarne z Oak.
Wzięła do ręki różowy chleb i przyglądała się mu jakby był to jakiś obcy z innej planety. Miała szczerą nadzieję, że nie był to prawdziwy brokat tylko jakaś posypka. Wzruszając ramionami wzięła porządnego gryza i jeśli było za słodkie to prędko popiła piwem, jeśli było znośne to i tak popiła piwem. W końcu trzeba było opróżnić tą piękną, czarną zawartość kufli, czyż nie?
Podczas zajmowania się kuflem nr. 3 dało się usłyszeć głębokie zawodzenie jakiejś kobiety na temat swoich przydupasów. Odwróciła się do niej, przewertowała ją wzrokiem, a już po chwili dosiadła się do jej stolika kładąc przed nią swój kufel nr. 5, zostawiając 3 i 4 przy sobie. Aż tak szczodra nie była. Za to postawiła na środku stolika podzielony na parę kromek różowy chlebek.
- Nie ma nic lepszego na nerwy niż postawiona kolejka wypita w dobrym towarzystwie. Częstuj się! - Powiedziała zadowolona ze znalezienia kogoś do picia. Jeśli przyjmie ofertę i podniesie kufel, wówczas z uśmiechem na twarzy pyknie z nią kielicha i wypije swój na parę haustów.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyNie Gru 09 2018, 22:50

~~MG~~

Co kraj, to obyczaj. Dziewczyna wydawała się nie do końca zrozumieć intencje Mikoto. Odziana nieco lepiej kobieta początkowo odsunęła się nieznacznie, spoglądając niepewnie na podstawiony kufel. Chociaż irytacja jej nie opuściła, najwyraźniej nie potrafiła zaufać pierwszej lepszej osobie, której imienia nawet nie znała.
- N-Nie trzeba - odpowiedziała nieco zakłopotanym tonem. Mimo wszystko zaczerwieniła się nieznacznie, kiedy odgłos burczenia dobiegł z jej brzucha. Wtedy też sięgnęła po kawałek chlebka, a konsumując go jej policzki nadęły się nieco jak te chomika. Niemniej, nie odpowiadała. Przynajmniej do momentu, aż zjadła to, co postanowiła zjeść. Wszystko po to, aby wyrzucić z pretensjonalnym tonem swój zarzut. - Na nikim już nie można polegać. Obiecujesz komuś dać moc, czy spełnić marzenia, a ten w zamian za to nie potrafi zdobyć dla ciebie kilku informacji o czasie - prychnęła ewidentnie niezadowolona wynikami jakiegoś jej podwładnego, czy znajomego, na którego to najpewniej czekała. Ciężki los osób wymagających czegokolwiek od magów. Eh.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptySro Gru 12 2018, 21:14

Oj nieśmiała coś była i nie ufna do tego. Niby to rozumiała, ale jednak lekki foch poleciał za odrzucenie propozycji wypicia razem, przynajmniej dopóki nie zaczęła jeść chleba zawstydzona burczeniem. Wtedy Mikoto wybuchnęła gromkim śmiechem, przymierzając się przy okazji do kufla numer 4.
- Nie ma się z czego wstydzić, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. - Rzekła pokrzepiająco i wypiła na prędko połowę zawartości kufla. Ciesząc się z dobrego chmielowego posmaku po piwie, próbowała zrozumieć o co chodziło jej mówiąc o tej mocy czy marzeniach. Brzmiało to trochę jak obiecanki cacanki, ale świat potrafił zaskoczyć. Kto wie, może akurat mogła coś takiego zaoferować? W najlepszym wypadku mówiła o jakiś narkotykach albo najlepszym trunku świata, co był spełnieniem jej marzenia. Chyba.
Przysunęła się bliżej jej i pochyliła się w jej stronę.
Co tam jej szkodzi...
- Nazywam się Mikoto i jeśli też mi powiesz swoje imię i napijesz się ze mną, to mogę Ci załatwić te "informację". Nie wiem co masz na myśli mówiąc o obdarowywaniu mocą i spełnianiu marzeń, ale wyglądasz na sympatyczną dziewczynę, więc Ci pomogę. To jak?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyCzw Gru 13 2018, 01:00

~~MG~~

Nie piła. Może skosztowała chlebka, jednak z pewnością się nie napiła. Zaprzeczyła do tego na sugestie, iż powinna to zrobić. Niemniej, uśmiechnęła się delikatnie, poprawiając przy tym swoje ubrania.
- Dorothee Amber z rodu Bissete. Aktualnie pracuje dla osoby, która wykazuje nad wyraz spore zdolności magiczne i dość mocno interesuje się hm... historią - zaczęła nieco uzasadniać swoje słowa, a przynajmniej te o wadze obiecanej nagrody. Mimo wszystko, ostatecznie odsunęła od siebie kufel do dziewczyny, aby spojrzeć na nią ciut nieufnym wzrokiem, jakby miała zaraz zdradzić jakąś tajemnicę państwową. - Dwie księgi z wynikami badań innych wymiarów z sekretnego archiwum biblioteki w Oak - sprecyzowała jeszcze konspiracyjnym tonem, korzystając z bliskości dziewczyny, acz nie dało się zaprzeczyć, że na jej twarzy wykwitły zakłopotane rumieńce, a ta zaraz potem odsunęła się ciut do tyłu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Mikoto


Mikoto


Liczba postów : 66
Dołączył/a : 12/11/2016

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyCzw Gru 13 2018, 15:09

Po raz kolejny jej rozmówczyni odmówiła napicia się z nią, tym razem dając to do zrozumienia w dosadni sposób. Mikoto się to nie spodobało, gdyż tym razem nie widziała tego jako zgrywanie się, ale poczucie wyższości. Kobieta pochodziła z rodu, była damulką i nie chciała się zniżać do jej poziomu. Tak to odebrała. Chwyciła mocno piwo, które jej dała opróżniła je prędko i równie szybko zajęła się swoimi. Kiedy skończyła wstała ze stołu i spojrzała się z góry na dziewczynę. Jej zdanie na temat Dorothee spadło drastycznie i nie czuła większej ochoty by dłużej z nią siedzieć. Jednak nie zamierzała też ignorować jej słów. Kto wie, może będzie coś z tego miała i przez to jej zdanie się zmieni na temat damulki?
- To teraz ja spróbuję. Jeśli uda mi się zdobyć te książki, to wrócę tutaj z nimi. Zobaczymy co dasz mi w zamian. - Rzekła poważniejszym tonem i nie czekając dłużej wyszła zdenerwowana z karczmy idąc w stronę biblioteki miejskiej. By trochę ochłonąć z nerwów przystanęła w pewnym momencie, by załadować sobie swoją fajkę, odpalić ją i zaciągnąć się pary razy. Kiedy już nerwy nieco z niej zeszły, podrapała się po poziomej bliźnie, zastanawiając się przez chwilę czy w ogóle warto to robić. Nie trwało to długo, bo po chwili znów kontynuowała podróż do biblioteki. Niewiele miała do stracenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3999-mikoto#79325 https://ftpm.forumpolish.com/t3946-wrozbitka?nid=6#79319
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 EmptyPią Gru 14 2018, 16:20

~~MG~~

Niepewne, czy też może raczej sceptyczne spojrzenie padło na lekko wstawioną kobietę. Przez chwilę różne procesy myślowe zachodziły w głowie Amber, jednak ta ostatecznie westchnęła zrezygnowana.
- Niech będzie, ale... masz czas do jutra wieczór. W porcie Hargeon. Nie mam więcej czasu, a wtedy odpływa mój statek - sprecyzowała tylko, kobieta zanim to dziewczyna opuściła lokal. Wtedy też Mikoto udała się w odpowiednim kierunku, jednak niekoniecznie wiedziała, co dokładniej zrobić, albo co też powiedzieć. Wychodząc jednak mogła spostrzec jak w pobliżu jej nowej prawie-że znajomej pojawiła się jakaś cienista postać, jednak mogło jej się to zwyczajnie wydawać. Czyżby alkohol prócz bycia dobrym był także trochę mocniejszy, niż normalny? To mogła sprawdzić innym razem.

> hop < nie musisz robić zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Sponsored content





Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"   Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek" - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Dyskretna Karczma "Różowy Chlebek"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Karczma u Hassana
» Karczma "U Hildy"
» Karczma pod "Krzykaczką"
» Karczma "Pod Zawieją"
» Karczma "U Mamuta"

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Południowe Fiore :: Oak
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.