I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Niewielka wioska, czy też może raczej osada rolnicza położona kilkanaście kilometrów na południe od Calthy. Chociaż ów tereny są raczej ubogie w architekturę, na którą składają się zaledwie cztery domki i trzy stodoły na krzyż, to należą one do grona tych rozległych. Pod każdy domek podlega spokojnie kilka do kilkunastu hektarów pól, sadów, ogrodów, czy innych użytków rolnych. Do tego znajduje się tutaj niewielka stadnina koni, czy miejsce wypasu krów, zaś las oddzielony jest przepływającą nieopodal rzeką. Poglądowo
Autor
Wiadomość
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Carduus Pon Lis 23 2015, 20:42
Poczochrano ją po grzywie...znowu. Och jak ona to lubiła! Uwielbiała się łasić i być głaskana - no bo jaki zwierzak tego nie lubił? Mimo to jednak bycie człowiekiem było trochę niewygodne. Zawsze musiała pilnować aby dobrze wyglądać, więc i tym razem po poczochraniu jej grzywy szybko przeczesała ręką włosy, aby je poprawić. Tak, to był zdecydowanie jeden minus. No ale też znowu ją połechtano! Gildia będzie miała z niej pożytek? Oczywiście! Ale pod warunkiem, że ona bardziej otworzy się na tłumy, bo na razie strasznie źle się w nich czuje, a trafiła chyba do najbardziej zaludnionej gildii. Ale do rzeczy! Abri w sumie nawet nie do końca jeszcze dotarła do gospodarza, kiedy to Ururu popędziła z powrotem do machiny. Spojrzała na wskazówkę, którą zabrała ze sobą i pokazała ją gospodarzowi. Żeby nie było że sie tam opieprzali przy maszynie - To było przyczyną problemu. Zaklinowało się w...silniku- powiedziała spokojnie i czekała aż Ururu dotrze do nich traktorem. W międzyczasie spojrzała na Mamoru, który to rzucił tekstem który miał być żartem. Abri jednak oczywiście odebrała go jak najbardziej serio. - Na prawdę? - zapytała go zdziwiona. Tego to nie wiedziała. Zawsze dobrze jest się dowiedzieć czegoś ciekawego o swojej gildii, ach tak mało ona wiedziała... Spojrzała w stronę Ururu z nadzieją, że mimo wszystko, nic nie uszkodzi po drodze.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: Carduus Pon Lis 23 2015, 23:04
~~MG~~
Dzielna dziewoja zasiadła za sterami okrętu, który przypomniał zwyczajny, niemagiczny pojazd mechaniczny. Traktorek ponownie zaryczał niczym głodne zwierze, a zaraz potem ruszył. Tym razem nieco szybciej i nieco mniej sterownie, aniżeli białowłosa mogłaby chcieć. Otarła się dość mocno o tylną ściankę stodoły, jednak ostatecznie wjechała na miejsce i poza dość mocno zdrapanym lakierem i nieco odgiętymi deskami - nic się nie stało. Czym innym zajęła się w tym czasie Abri, która pokazywała mężczyźnie wskazówkę, na co ten zareagował: - A po co mi to dziadostwo. Więcej złomów mi nie trzeba, a skoro szkodliwe to na cholerę trzymać?! - rzucił dość gromko, montując przy okazji paski do dostarczonego powozu, aby następnie spojrzeć na magów i dopowiedzieć jeszcze tylko. - To któreś chce poprowadzić ta? Czy znikajo jusz? - powiedział ze słyszalnym błędem w wyrazie, a magowie mieli niebywałą okazje, aby przejechać się ciągnikiem. Wszystko to za jedyne pół darmowe nic! Do tego czy się zgłosili, czy nie - w domku czekał na nich obfity poczęstunek, a zadanie można było uznać za zakończone niemałym sukcesem. Wystarczyło tylko przyjąć gościnę i udać się do domu.
Podsumowanie: Ururu - 16PD, 8.000 3 dni przerwy od misji, znajomość maszyn/techniki w stopniu podstawowym (umiejętność fabularna); Mamoru - 14PD, 8.000 3 dni przerwy od misji, możliwość zakupienia Siłacza lub Sportowca na poziomie pierwszym za połowę ceny. Abri - 15PD, 8.000 3 dni przerwy od misji, Czarna Wskazówka - wygląda jak dłuższa wskazówka od zegara o długości 50 cm. Zdaje się być ostra jak przeciętny nóż, czy miecz, a i znacznie wytrzymalsza. Zwykłe materiały nie mogą jej zniszczyć. Poza tym swobodny kontakt z nią skutkuje rozcięciem, więc lepiej nie chwytać jej gołą ręką. Do tego bije od niej dziwna energia, którą odczuwa tylko osoba trzymająca ją bezpośrednio. Możecie napisać jeszcze zt i wtedy jesteście wolni. Czas przerwy liczy się od posta z wyjściem.
Ururu
Liczba postów : 150
Dołączył/a : 30/07/2015
Temat: Re: Carduus Wto Lis 24 2015, 19:49
Misja zakończyła się sukcesem. Co prawda nie perfekcyjnym i idealnym, ale zakończyła. A kto tego dokonał? Ona sama! Z wielkim nakładem Abri, oczywiście. Ururu dosłyszała również co tam Mamoru gadał. Czyli Fairy Tail to gildia. Ciekawie. Słyszała o takich. Szkoda, że Abri już do jakiejś należała, chętnie by założyła z nią własną. Chociaż może dziewczyna sama ją porzuci. No bo kto by chciał byś w gildii z takim śmieszkiem jak Mamoru? - Myślę, że nasz czas się skończył - rzekła Ururu do pana gospodarza wyciadając z traktorka. Nim zabrała katanę i płaszczyk, wyjaśniła szefowi jak sterować tym sprzętem. Na wszelki wypadek zanotowała mu wszystko na karteczce, którą mu wcisnęła w łapki. - Polecamy się na przyszłość - Ururu wykonała swóje popisowe ukłono-dygnięcie, zamachując się kapeluszem, jakby był naprawdę wielki, z jeszcze większym piórem, po czym ruszyła z towarzyszami na "poczęstunek". Czymkolwiek by to nie było, dziewoja zaczęła konsumować z radością i błogością każdy gram jedzonka. Oczywiście z należytym szacunkiem oraz zachowując wszelkie zasady dobrego wychowania. (I nasłuchując czy Mamoru nie siorbie.) Po posiłku pożegnała się z każdym w zasięgu wzroku, szczególnie z Abri, mając nadzieję, że jeszcze się spotkają, i ruszyła do hotelu, w którym aktualnie pomieszkiwała. Misja ta była lekko irytująca, jednak pomogła jej nauczyć się czegoś nowego. W dodatku pospędzała sobie czas z Abri i odkryła, że ładny wygląd może ukrywać już nie tak piękne wnętrze.
[zt]
Abri
Liczba postów : 838
Dołączył/a : 24/03/2014
Temat: Re: Carduus Wto Lis 24 2015, 20:51
Przez chwilę jeszcze wpatrywała się w gospodarza, który właściwie ich odprawił. A przynajmniej ją samą. Bo jakoś niespecjalnie miała ochotę na to, aby wozić się tym pojazdem. Jakoś wolała własne nogi. Zanim ruszyła w jakąkolwiek stronę, spojrzała na wskazówkę którą trzymała w dłoniach zastanawiając się co z nią zrobić. Może ją wyrzucić? Po co jej ona była? Sama się może ładnie pokaleczyć jeśli tylko sie zapomni, a chcąc nosić ją przy sobie będzie musiała ładnie się nakombinować, żeby do tego nie doszło. Poza tym musiałaby też wtedy potraktować ją swoją magią tak jak to kiedyś zrobiła z ciuchami, a nie bardzo pamiętała jak to wtedy zrobiła. Ehh...same problemy z tym ustrojstwem. No ale mimo wszystko postanowiła zabrać ją ze sobą. Gospodarz złomu nie zbierał, więc nie wypadało zostawiać jej na terenie gospodarstwa. Kto wie? Może wymyśli coś mądrego, żeby sama sobie krzywdy nie zrobiła? Spojrzała na Mamoru wyczekująco, ciekawa czy ten zamierza pojeździć trochę traktorkiem, czy też tak jak ona zrezygnuje z tej opcji, po czym ruszy za Ururu do domu, aby skorzystać z ciepłego posiłku jaki przygotowała gospodyni. Nie wypadało jej być niegrzecznym i nie skorzystać z zaproszenia, cokolwiek by to nie było. Tak więc skierowała tam swoje kroki postanawiając również, że gospodarstwo opuści na samym końcu. Może jeszcze dowie się czegoś ciekawego? Zamierzała jeszcze trochę poplotkować ze zwierzętami w gospodarstwie. Kiedy Ururu zacznie odchodzić, Abri pożegna ją serdecznym uśmiechem, ciekawa kiedy ponownie ją spotka, bo tego, ze tak się stanie, była już pewna...
W końcu jednak pożegnała się i odeszła w swoją stronę [zt]
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.