I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
W mieście pełnym rozrywki nie może oczywiście zabraknąć miejsc przeznaczonych tylko dla dorosłych. Położona w wschodnio-północnej części Akane Resort, jest najbardziej rozpustną dzielnicą. Liczne kasyna, kluby nocne, domy publiczne, to zaledwie kilka z licznych atrakcji, które można tam znaleźć. Miejsce to jest istnym rajem dla zepsutej arystokracji i ludzi, którzy z nadmiaru pieniędzy zaczęli je wydawać na wszelkie możliwe sposoby. Znajduje się tam również parę domów mieszkalnych, oraz kilka zabytkowych kamienic, lecz większość zabudowań jest w stylu nowoczesnym. Budynki są wysokie z dużą ilością świecidełek i szyb. Tworzą one labirynt wąskich uliczek. Nie może również zabraknąć drogich sklepów, w których często można znaleźć dziwne rzeczy.
~~~~
MG: To był paskudny dzień. Czarne chmury całkowicie przysłoniły niebo. Od samego rana lał lodowaty deszcz, który padał przez cały dzień i nie zanosiło się na to, by przestał do wieczora, a od czasu do czasu słychać było grzmot uderzającego w ziemię pioruna. Ulice Nocnej Dzielnicy były całkowicie opuszczone, nikt w końcu nie chciał przebywać w taką pogodę na dworze. Niestety panienki Florence i Aclaria, oraz pan Ayumu nie mieli tyle szczęścia, żeby ukryć się przed deszczem. Przybyli do Akane Resort z mniejszymi, bądź większymi problemami, ale spotkali się dopiero w zaułku między dwoma wysokimi budowlami, gdzie według ogłoszenia mieli się udać. Czekał tam na nich… właściwie to nikt. Zleceniodawca ewidentnie się spóźniał, a deszcz dalej padał. W zaułku stał kontener na śmieci, z którego unosił się nieprzyjemny zapach odpadów. Na ścianach budynków, dało się zauważyć zeschnięte ślady krwi, które w nieudolny sposób ktoś próbował zetrzeć. Za kontenerem zaś była jej duża plama. Ogółem dość ponuro i nieprzyjemnie.
Czas odpisu: 02.05.2015 godz: 00:00
Autor
Wiadomość
Aisuki
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 23/11/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 12 2017, 00:36
- AAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaa! - zaczął wrzeszczeć w stronę ziemi Aisuki, orientując się, że ktoś próbuje wyrządzić mu krzywdę. No jak można chcieć skrzywdzić tak niewinną istotkę, jaką był chłopaczek. Trzeba być bez serca. A co najmniej bez Miłości. Skoro napastnik nie jest osobą kochającą, to właśnie on musiał nauczyć go Miłości. Pogłośnił więc maksymalnie własny krzyk w okolicach tajemniczego nieznajomego. Niech mu bębenki pękną! Dobrze mu tak! Brutalna żądza jest przeciwieństwem kwiecistej i pięknej Miłości, pełnego i nienaruszalnego zaufania, nierozerwalnej więzi między ludźmi! Tak, tą osobę trzeba odprawić! W dłoni Aisuki'ego pojawiła się różowa batuta przyozdobiona serduszkami, a jego własny strój się przemienił.
- IDŹ PRECZ! MOCĄ MIŁOŚCI PRZEGANIAM CIE! MUSIQUE! - wydarł się, unosząc głowę na tyle, na ile mógł, przygniatany do ziemi. Muzyka jest niepowstrzymana! Muzyka kruszy mury! Przelał więc w nią swoją wolę, dając rozbrzmieć utworowi najbardziej oddającego jego uczucia w tej chwili (PWM Spontaniczna kompozycja).
Kochać znaczy rezygnować. Niech Miłość dotrze do serca napastnika, niech przegoni go w dal, niech obroni Aisuki'ego przed tymi sprośnymi zakusami!
Spontaniczna kompozycja - Drugie z najważniejszych PWM tej magii. Tworzenie muzyki odbywa się nierzadko podczas działania spontanicznego. Użytkownik może więc po aktywacji Musique wywołać dowolny utwór, a nie tylko jeden z wykupionych przez niego zaklęć. Efekt zależy w pełni od MG, który jednak powinien w jakiś sposób odnieść się do treści, tytułu, historii lub ew. teledysku utworu (choćby nawet odległym skojarzeniem). Taka Musique zwykle jest w jakiś sposób obusieczna i może też całkowicie wyrwać się spod kontroli. Podczas silnych emocji może dojść do samoczynnej aktywacji Musique. Nierzadko nie można jej przerwać dopóki emocje nie ustaną lub utwór się nie zakończy. Po samoczynnej aktywacji Musique można wykupić ten utwór jak każde normalne zaklęcie, zachowując jego efekty (choć usuwając szansę wyrwania się spod kontroli i część negatywnych efektów). Można też spróbować użyć Musique z jakimś konkretnym celem lub poleceniem, jednak jest to o wiele trudniejsze i rzadziej się udaje (decyzja MG). Jeśli spontaniczna kompozycja nie zostanie wykupiona za PD, można używać jej ponownie, jednak wciąż posiadać będzie liczne efekty negatywne i szansę na wyrwanie się spod kontroli. MG może także jako dodatkową nagrodę za misję przydzielić opanowanie jakiejś kompozycji (czyt. zostaje ona wykupiona, jednak za darmo). NIE MOŻE OPANOWYWAĆ ZAKLĘĆ NORMALNIE, BO NI UMIE
Seishuu
Liczba postów : 160
Dołączył/a : 04/01/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Wto Mar 14 2017, 11:07
Posłuchała, niechętnie ale dziewczyna posłuchała Seia. Co prawda wyglądało na to, że naprawdę myślała, że by ją pobił gdyby nie posłuchała i przez to zrobiło mu się trochę niefajnie. Ale najważniejsze, że nie będzie wchodzić w tą podejrzaną uliczkę. A sam facet pod opieką została nie oponował więc chyba się zgadzał. Tak więc blondas mógł ruszyć w ciemność. Poruszał się dość szybko i wkrótce w ciemnościach ukazał się człekokształtne coś. Choć nie do końca, bo z głowy wyrastały mu jakieś macki. Nie to nie mógł być człowiek. W dodatku to coś przygniatało jego towarzysza w misji próbując mu zrobić krzywdę. Chłopaczyna się nie zastanawiał. Jak tylko zauważył co się dzieje i zbliżył się dostatecznie - jakieś 5 metrów (ale może być mniej jeśli zauważył go z mniejszej odległości). - Nie podnoś się kolego~ - rzuciłby w kierunku Aisukiego licząc, że ten pozna głos i faktycznie pozostanie na ziemi. I nie czekając, nie zastanawiając się, Sei po prostu zionął ogniem (Ognisty oddech [C]). Dosłownie, jak smok w bajkach. Chciał trafić tą potworną głowę, ale wiedząc że jego zaklęcie nieco się rozszerza wraz z odległością był gotów pokierować płomień nieco wyżej. Tak, żeby nie przypalić tyłka Aisukiemu. Jak (jeśli) tylko potwór odstąpi od jego towarzysza Sei chciał przerwać zionięcie i pomóc chłopakowi wstać.
Welt
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 19 2017, 01:00
Wyglądało to dość problematycznie. Nie dość, że jego odwrót taktyczny nie wypalił, to jeszcze wszystko dookoła zdawało się niezwykle sugestywne, czy też raczej natarczywe. Kotowaty westchnął jedynie kolejny raz tego wieczoru, aby przenieść ciut zdenerwowane spojrzenie na rudą dziewczynę. Może jednak było ono bardziej zrezygnowane. - Nie mam nawet sił - i ochoty - aby cokolwiek zrobić - stęknął jedynie Welt, próbując wrócić do swojego planu ewakuacyjnego. W międzyczasie też spoglądał na dziwadła, które przyszły się z nimi spotkać, aby w razie czego potraktować nazbyt natarczywy szkielet Niedzielą modułu Powietrze(Opisy Dodatkowe). Wszystko po to, aby świszczący pocisk pozbawił go głowy i może paru żeber, czy to przez odrzut, czy też zwyczajnym połamaniem. Oczywiście, jeśli to kot by się bardziej naprzykrzał, to on oberwałby tym jakże Drapieżnym i szybkim atakiem. Chyba, że Byaku miała jakiś inny plan.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 19 2017, 05:32
Zaraz zaraz, co takiego? Jaki zew godowy? Była troszkę skołowana tym określeniem, bo nie przypominała sobie, żeby częścią misji było ogłoszenie matrymonialne ze strony kościotrupów. Wzdrygnęła się, czując kościotrupa tak blisko siebie. O nie nie, na to, to ona się nie zgadzała. Ostrożnie wyswobodziła się z kościstych objęć, mając całkiem skrzywioną minę. - Nie jestem tu z takiego powodu. I nie będę nic pokazywać - rzuciła kwaśno, całkowicie pozwalając Weltowi na samowolkę. Nawet jeżeli mu się nie chciało, im dłużej tu przebywali, tym bardziej upierdliwe będzie wykonanie zadania. Bo chyba właśnie odkryli źródło całego zamieszania. - Mieszkańcy okolicy się na was skarżą i zarządzili waszą eksmisję. Chyba, że przestaniecie hałasować - burknęła, uważając, by nie trafić w kościste objęcia po raz ponownie. Nie wiedziała czemu, ale napawało ją to obrzydzeniem. - I chyba nie uważacie, że wypiję to coś. Ani Welt - dodała, patrząc na unoszącą się butelkę. Nope, zdecydowane nope.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 19 2017, 22:14
MG: Aisuki i Seishuu: Jak to powiadają, zły dotyk boli całe życie. Aisuki został poniekąd dotknięty, lecz sam nie widział dokładnie przez co. Widział to Seishuu, który niemalże natychmiast zareagował. Aisuki zrobił mu tylko podkład muzyczny pod ognisty podmuch. Może to za sprawą muzyki, a może za sprawą siły maga ognia, postać została odrzucona od Aisukiego. Macki zniknęły i pozostał jedynie człekokształtny, lateksowy różowy strój, który w żaden sposób nie ucierpiał od ognia. Stał tak kilka kroków od Aisukiego i ciężko... Oddychał? A potem... - Bwwwwybllllllwghw! - wydał z siebie bliżej nieokreślony dźwięk, podskakując i machając rękami. Seishuu zaś mógł pomóc wstać Aisukiemu.
Seishuu: 120 MM
Nanaya i Welt: Tutaj zły dotyk też w pewien sposób odgrywał swoją rolę, aczkolwiek może nie aż tak bardzo zły. Nanaya uwolniła się z objęcia szkieletu, który klapnął szczękami. I wtedy przebywający w torbie Welt wystrzelił z Niedzieli w natrętną istotę. Pocisk trafił idealnie w czaszkę, która oderwała się od kręgosłupa, trafiła w ścianę i upadła na ziemię, zgrzytając zębami. Reszta szkieleta zaczęła wymacywać przestrzeń pozostałą po czaszce. - Peh, widziałeś! To chyba ta jedyna! Głowę żem już dla niej stracił! - wykrzyknęła czaszka i to bardzo głośno, aż zabolało po uszach. Kot, który wciąż przesiadywał na kontenerze zerknął na niego wzgardliwie i bez słowa komentarza zerknął na butelkę, a potem na Nanayę. - Nie ma sprawy. Przestaniemy hałasować. Będzie cisza i spokój. Podasz w końcu tę butlę? - rzekł kocur wciąż ochrypłym głosem, w którym dało się wyczuć całkiem dużo ironii. - Wasze gardła nie zasługują sobie niczym na tenże piekielny trunek! Pazerne bydlę... Myślałaś, że to dla ciebie?! - kot zastosował wściekłą ofensywę głosową, przeciwko czerwonowłosej. Natomiast szlam pod kontenerem głośno zabulgotał. A szkielet poszedł po swoją głowę, podniósł ją, ale nie umiejscawiał jej na kręgosłupie.
Welt: 85 MM
Aisuki
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 23/11/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Pon Mar 20 2017, 21:33
Aisuki z wdzięcznością ujął dłoń swojego wybawcy, składając na niej delikatny pocałunek. Na wypadek gdyby blondyn próbował się wyrwać, chłopak zacisnął mocno swoje palce i podciągnął się na ręce towarzysza, żeby wstać. Męczyły go podróże w ciemnościach, postanowił więc póki mógł podtrzymywać działanie swojego Musique. W końcu musiało mieć jakiś efekt, więc w imię Miłości wypadało go zbadać. Ale to przy okazji, miał bowiem ważniejsze rzeczy do roboty - musiał ratować damę z opresji! Co prawda nie miał pojęcia, czy w jakiejś opresji się znajduje, jednak kodeks rycerski nakazywał pójść i to sprawdzić, po czym ewentualną opresję usunąć.
- Chodź, no chodź, Blond-senpai! - zawołał Aisuki, ruszając w stronę, w którą odeszła wcześniej Piękna Pani z Wcześniej. Nieświadomy istnienia konsekwencji logicznych pewnych działań, dalej radośnie odbijał się od ziemi, podskakując co drugi krok. Rety, najwyżej znowu się wywróci i znowu zacznie go obmacywać lateksowy różowy strój. Nim się też wypadało jednak zająć, toteż chłopak zerkał na niego co chwila, gotowy odskoczyć z linii ataku w przypadku agresywności ubioru.
Seishuu
Liczba postów : 160
Dołączył/a : 04/01/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Wto Mar 21 2017, 09:03
- Eek? - wzdrygnął się Sei próbując cofnąć dłoń kiedy Aisuki ją ucałował. - Co ty?... - zerkał na niego podejrzliwie podciągając rękę do siebie kiedy już udało mu się ją uwolnić z uścisku towarzysza. Nawet cofnął się o krok wzrocząc na niego podejrzliwie. Chcąc jak najszybciej zapomnieć o tym co się stało przeniósł spojrzenie na to dziwne coś w co przed chwilą zionął ogniem. Dalej tam było i zaczęło robić jakieś dziwne rzeczy. - Mhm, powinniśmy zobaczyć co z tą kobietą. Ale możemy to tu tak zostawić? Co jak wyjdzie z uliczki i zaatakuje... - o nie, jak tak teraz o tym pomyślał to nie mógł iść dalej i zostawić tu tego czegoś w spokoju. Przecież zaraz przed uliczką został informator i ta mała wredna cholera. - Idź przodem. - rzucił do towarzysza, a sam pozostał w miejscu. Poprawił swoje rękawice na łapkach i kilka razy zacisnął dłoń w pięść. - Czym ty do diabła jesteś? - zapytał podchodząc krok bliżej do tego czegoś kiedy Aisuki zniknął mu z oczu. Podszedł, ale starał się zachować ostrożność jakby to coś się chciało na niego rzucić tak samo jak wcześniej na tamtego dziwaka.
|| btw, nie wiem czy nie zauważyłeś, bo że nie zaznaczyłem tego jako czy coś źle rozkminiłem, ale czy kumulacja energii na 2 poziomie nie sprawia że zaklęcie C kosztuje 7MM? x: ||
Welt
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 26 2017, 21:07
Najwyraźniej ich pogawędka nie miała zbytnio składnego zakończenia. Zwłaszcza, że kobieta zdawała się odpowiadać za wampira. Nie przeszkadzało mu to aż tak, pomijając jedną, drobną nieścisłość w jej słowach. - Napiłbym się w sumie czegoś. Masz może pantę? - mruknął jedynie, aby chwilę potem zagłębić się w torbie i poszukać butelki jakiegoś napoju. Pozostałe sprawy zostawiał jednak Byaku, bo sytuacja zdawała się go przerastać, a on nie miał zamiaru wdawać się w kontakty z problematycznymi typkami spod ciemnej gwiazdy. Wdałby się w złe towarzystwo i co by się jeszcze stało. Nie. Nie chciało mu się tego.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Mar 26 2017, 22:43
Sytuacja się komplikowała, a kot i kościotrup byli idealnym duetem, który mógł podnosić ciśnienie. Ale wywoływał w Nanayi jedynie przewrócenie oczami i westchnięcie. Co mogła zrobić? Duet a może trio i tak będą hałasować dopóki się ich nie pozbędą. A ona niespecjalnie miała ochotę na kolejną zabawę w zabijanie. Chociaż, czy kościotrupy w ogóle można zabić? - To idealnie, i tak nie chciałam tego pić - odpowiedziała z niezmąconym spokojem do kota, podchodząc do brei i biorąc butelkę, po czym postawiła ją przed kotem. - Proszę. Powodzenia z odkręcaniem - dorzuciła, po czym spojrzała na kokoszącą się torbę. - Tak, jest w środku - powiedziała do Welta, patrząc na jego szamotaninę z materiałem.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Nocna Dzielnica Wto Mar 28 2017, 23:45
MG: Seishuu i Aisuki: Wybawca piewcy miłości otrzymał całuska w rączkę, a następnie przegonił Aisukiego, który w podskokach ruszył wgłąb ciemnej uliczki. Natomiast mag ognia został sam na sam z różowym, lateksowym stworzeniem, które dalej podskakiwało i bulgotało, aż nie zostało mu zadane pytanie. Wtedy przestało. - Kim jestem? Kim ja jestem... Ty mi powiedz! Dlaczegooo...
Nanaya, Welt i Aisuki: -...ooooooo!!! - echo tego ryku doszedł do uszu trójki, ponieważ Aisuki w niedługim czasie dotarł do duetu. Nie brzmiał on wcale lepiej, ani ciszej od śpiewu szkieleta. I z pewnością wstrząsnął mieszkańcami okolicy. Tyle, że magowie mieli własne problemy. Konkretnie obrzydliwy szlam, napalonego szkieleta, a także ponurego kota... Albo dwa ponure koty... Ten, który znajdował się pod większą władzą MG, spojrzał nienawistnie na Nanayę, po tym jak podała mu butelkę. - Czy widzisz, żebym gdzieś miał kciuk, który tak bardzo pomaga w odkręcaniu butelek? Czy myślisz, że gdybym umiał sam odkręcić tę butelkę, to kazałbym ci to zrobić? - syczał wściekle, ale dalej siedział na swoim kontenerze i nie robił nic konkretnego. - Nie denerwuj się tak Peh! - przemówiła do niego głowa szkieleta. - Gdyby nie to, że trzymam własną głowę, sam bym ci to odkręcił. Ale widzisz jak to jest... Kot burknął smutno i przeniósł swój wzrok na przybyłego Aisukiego. - A ty kim jesteś do cholery? Co to ma być? Wychodek, że tak każdy sobie tutaj wchodzić? Wiedziałem, żeby postawić cerbera na straży, a nie tego idiotę... - syknął kot i to właściwie tyle ile się działo w tej części uliczki. Może jeszcze Welt grzebał się w torbie, ale nikt nie zwracał na niego większej uwagi.
Welt: 85 MM
Sam Seishuu: - ...ooooooo!!! - trwało dalej wycie różowej istoty, aż w końcu się przerwało. - Dlaczego tu jesteś?! Dlaczego mi to robisz?! Wynoś się stąd! - krzyknął i bardzo gwałtownie gestykulując rękami, ale żeby stosować jakąś agresję, to tego się nie ośmielił. Jedynie wrzeszczał i machał łapami.
Seishuu: 123 MM //Sorki, mój błąd...
Seishuu
Liczba postów : 160
Dołączył/a : 04/01/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Czw Mar 30 2017, 10:25
Sei przyglądał się przedziwnemu stworzeniu kiedy to nagle przestało podskakiwać. Nie wiedział czy teraz coś zrobi, zaatakuje czy może ucieknie. Nic z tych rzeczy, po prostu zaczęło wrzeszczeć. Farbowany blondas ponownie zasłonił uszy dłońmi, bo wcale nie brzmiało to lepiej niż ten ryk z wcześniej, zanim weszli do uliczki. Ale o dziwo prócz wrzasku tamto coś też się z nim komunikowało. Bynajmniej odpowiedzi na swoje pytanie nie usłyszał, ale przynajmniej wiedział że można się z tym porozumieć. - Dlaczego? Zaatakowałeś mojego kolegę, właśnie dlatego. I nie ma mowy, nie odejdziemy. Wasze ryki niepokoją ludzi. Przyszliśmy was powstrzymać. - powiedział to nawet pewnie, ale za specjalnie pomysłu jak ich powstrzymać nie miał. W każdym razie tamten dalej nie atakował więc Seishuu dalej próbował się czegoś dowiedzieć. - Dlaczego WY to robicie? Dlaczego niepokoicie ludzi? Przestańcie, odejdźcie, dajcie żyć tym ludziom. - nie miał pojęcia czy rozmowa z tym czymś cokolwiek da, ale warto było spróbować. Ale cały czas był uważny, gotowy na to że to coś go zaatakuje.
Aisuki
Liczba postów : 22
Dołączył/a : 23/11/2016
Temat: Re: Nocna Dzielnica Czw Mar 30 2017, 22:48
- Łoooo, to żywy trup! - wrzasnął Aisuki, momentalnie przerywając swoje Musique. Zresztą ten utwór okazał się jakimś niewypałem. Najwyraźniej nie włożył w niego dość Miłości. Skoro jednak w całą sprawę zaangażowane były żywe trupy, chłopak wyraźnie się podekscytował. Słyszał o takich przypadkach, nigdy nie spotkał jednak żadnego ożywieńca w rzeczywistości. No i do tego było tak mrrroczno w tej uliczce. Do tego jakieś postacie tła, jakiś kot czy śluz. Aisuki odczuwał wewnętrzną potrzebę skwitowania tego wszystkiego prawdziwym, pełnym Musique. Dlatego skupił się na tym, by tchnąć w utwór odpowiednią ilość swojej mocy Miłości. Nie chciał znowu zagrać jakiegoś niewypału. - Nadchodzę, Piękna Damo W Opałach! - zawołał jeszcze, po czym dał się ponieść Musique. Tym razem na poważnie. W końcu był wynajęty do wykonania jakiegoś zlecenia. Właśnie, niespecjalnie pamiętał, o co chodziło. Chyba o ratowanie kobiet. Czy coś takiego. W każdym razie zadanie przepełnione Miłością.
Spontaniczna kompozycja - Drugie z najważniejszych PWM tej magii. Tworzenie muzyki odbywa się nierzadko podczas działania spontanicznego. Użytkownik może więc po aktywacji Musique wywołać dowolny utwór, a nie tylko jeden z wykupionych przez niego zaklęć. Efekt zależy w pełni od MG, który jednak powinien w jakiś sposób odnieść się do treści, tytułu, historii lub ew. teledysku utworu (choćby nawet odległym skojarzeniem). Taka Musique zwykle jest w jakiś sposób obusieczna i może też całkowicie wyrwać się spod kontroli. Podczas silnych emocji może dojść do samoczynnej aktywacji Musique. Nierzadko nie można jej przerwać dopóki emocje nie ustaną lub utwór się nie zakończy. Po samoczynnej aktywacji Musique można wykupić ten utwór jak każde normalne zaklęcie, zachowując jego efekty (choć usuwając szansę wyrwania się spod kontroli i część negatywnych efektów). Można też spróbować użyć Musique z jakimś konkretnym celem lub poleceniem, jednak jest to o wiele trudniejsze i rzadziej się udaje (decyzja MG). Jeśli spontaniczna kompozycja nie zostanie wykupiona za PD, można używać jej ponownie, jednak wciąż posiadać będzie liczne efekty negatywne i szansę na wyrwanie się spod kontroli. MG może także jako dodatkową nagrodę za misję przydzielić opanowanie jakiejś kompozycji (czyt. zostaje ona wykupiona, jednak za darmo). NIE MOŻE OPANOWYWAĆ ZAKLĘĆ NORMALNIE, BO NI UMIE
//Co się właściwie stało z poprzednim Musique?
Welt
Liczba postów : 791
Dołączył/a : 03/01/2013
Temat: Re: Nocna Dzielnica Pią Kwi 14 2017, 15:06
Nikt nie mógł pokusić się o ten magiczny oksymoron, jakim byłby zadowolony kot-wampir. Ten z pewnością wolał skupić się na swoim napoju, jednak wszelkie odgłosy zdawały się irytować go coraz to bardziej. Syknął jedynie bliżej niezrozumiałe słowo pod nosem, aby ostatecznie skupić się na butelce, czy też potencjalnie ją odkręcić, albo... jeśli się nie dało - wgryźć się gdzieś wyżej i w prawdziwie wampirzym stylu sączyć swój napój. Wszystko po to, aby dopowiedzieć jeszcze proste: - Możesz to jakoś uciszyć? Aż mnie uszy już bolą... - tradycyjne marudzenie dobyło się z jego strony, a najwyraźniej Byaku sama miała sobie z tym poradzić. Wszystko po to, by ostattecznie jeśli cisza nie zaistniała, w ruch poszła ognista niedziela. Wynurzając się z torby posłałby pociski zarówno w wulgarnego, upierdliwego kocura, co dziwaczną maź na ziemi. A nuż to benzyna, wybuchną i wszyscy umrą i będzie spokój. Śmiertelny spokój. Chyba, że coś go powstrzyma.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: Nocna Dzielnica Sob Cze 03 2017, 21:04
Dziewczyna przewróciła oczami, słysząc komentarz kota. Prosił, żeby ja podać, a nie odkręcić. Zasadnicza różnica. Mimo wszystko z kamienną miną zamierzała odkręcić ta butelkę, ale przeszkodziło jej w tym nagłe przybycie Aisukiego, który, lekko mówiąc, wykrzykiwał nie gorsze bzdury co kościotrup. Patrząc na gromadkę naprawdę zaczęła się zastanawiać, w co tez najlepszego się wpakowała, po czym przeniosła wzrok na torbę, niemalże oskarżycielsko mówiąc "To twoja wina", mając oczywiście na myśli Welta. - Przestań krzyczeć - rzuciła w stronę Aisukiego. Krzyki raczej w niczym nie pomogły, a jedyną osoba, która zdawała się potrzebować pomocy, był właśnie blondyn a nie ona. - Więc, wyprowadzicie się z Akane i przestaniecie się wydzierać, budząc wszystkich dookoła? Nie wspominając o smrodzie, jaki ze sobą przyciągnęliście. - Wróciła spojrzeniem do kotowatego z usposobieniem gorszym, niż Welt, po czym przerzuciła wzrok na kościotrupa. I ostatecznie otworzyła tą przeklętą butelkę, stawiając ją przed kotem.
Ejji
#911 Widmo
Liczba postów : 2212
Dołączył/a : 26/12/2014
Temat: Re: Nocna Dzielnica Nie Cze 04 2017, 22:38
MG: Seishuu: Reakcja różowego stworzenia była dość gwałtowna. Co prawda nie zaatakowało ono Seia, ale zachowywało się bardzo energicznie i raczej ciężko było się z nim dogadywać w takim stanie. - Więc twierdzisz, że to moja wina?! Że to ja robię źle?! A pomyślałeś choć przez chwilę o mnie?! O moich uczuciach?! Czy nikogo to nie obchodzi?! - wykrzykiwało, po czym padło na kolana i zaczęło tłuc łbem o ziemię, wydając z siebie przeciągłe jęki i bolesne ryki, opuszczonego, samotnego i zrozpaczonego stworzenia.
Seishuu: 123 MM
Nanaya, Welt i Aisuki: Tutaj sprawy mogły wydawać się skomplikowane. Był szkielet, trzymający własną głowę, siłujący się z butelką kot i szlam, a dołączył do nich jeszcze wrzeszczący, lub też śpiewający Aisuki. Biednej Nanayi jeszcze kot w torbie marudził. Ogółem wrzasków i hałasu było tam sporo, więc do ogarnięcia rzeczy potrzeba było naprawdę dużo skupienia. Cóż jednak się działo? Otóż u Aisukiego prawie tak szybko jak zaczął się, to tak samo szybko się skończył. I to wcale nie za sprawą uciszania Nanayi, lecz z powodu szkieleta, który rzucił w niego swą czaszką, a ta trafiła śpiewaka w głowę, przerywając mu występ oraz działanie jego musique. - Od efektów dźwiękowych, to jestem tu ja! - wykrzyknęła czaszka, tocząc się w ciemność. Reszta kości natychmiast za nią pomknęła. Zaś Aisukiego powaliło na siedzenie i zakręciło mu się trochę w głowie. Z nosa ściekała mu krew. Kiedy zaś Nanaya próbowała negocjować z kotem, ten spojrzał na nią, jakby szykował się do zrobienia kupy, a w przypadku kota takie spojrzenie bywało często bardzo pogardliwe. - Jasne. Pójdziemy sobie. Wy też możecie - jego słowa jednak nie brzmiały tak, jakby brał je na poważnie.
Welt: 85 MM Aisuki: Siedzi, boli głowa, krew z nosa cieknie.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.