HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Ogród Venus - Page 3




 

Share
 

 Ogród Venus

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyWto Lut 25 2014, 20:17

First topic message reminder :

Ogromny ogród, mieszczący się niedaleko parku w Onibus. Można znaleźć tutaj miliony przeróżnych roślin, a każda inna piękniejsza od wcześniejszej. Już sama, tęczowa brama przykuwa uwagę - ozdobiona winoroślą z fioletowymi kwiatami i koronami drzew, ozdabiającymi nazwę, ułożoną nad wejściem...nazwę 'napisaną' kolorowymi kwiatami - 'Ogród Venus'.
Za bramą - i trzymetrowym żywopłotem otaczającym cały ogród - mieści się ścieżka, prowadząca wprost do okrągłej, marmurowej fontanny, znajdującej się na okrągłym placu. Na lewo znajduje się mapa całego ogrodu (która jest plątaniną alejek), a wokół placu ławeczki. Poza tym na środku fontanny mieścił się kamienny amorek, przystrojony kwiatuszkami, i wylewający strumienie, czystej wody z trzymającego przez niego dzbana.
Trzeba nadmienić, że ów ogród słynie nie tylko z zapierających dech piersiach cudownych roślinek - kwiatów, drzew, krzewów...a nawet trawa zdaje się tu zieleńsza i zdrowsza! - ale również dlatego, że to idealne miejsce na romantyczne spacery.

MG


Tydzień po walentynkach, ogłoszenie misji nie zostało wycofane, więc przybyliście do tegoż romantycznego miejsca by sprawę zbadać. Każdy z Was wiedział...niewiele - tyle co było w ogłoszeniu, plus to, gdzie przyjść i kogo szukać. Tak...wiedzieliście, że macie znaleźć pannę imieniem Petunia. Nie było napisane kim tutaj jest, ale cóż...Już przy wejściu był spory ruch, a za bramą równie dużo ludzi - głównie par - przechadzało się alejkami, znikając za zakrętami, gdzie mieściły się kolejne części ogrodu. Przy fontannie było nieco luźniej - najwyraźniej sporo osóbek uznawało to za teren wypoczynkowy. Poza tym przy dróżce stali kwiaciarze z wozami pełnymi...no kwiatuszków.
Pracowników łatwo było poznać, albowiem - tak jak kwiaciarze - mieli na sobie błękitno-żółte kombinezony. Poza owymi kwiaciarzami, po wejściu do ogrodu mogliście dostrzec jeszcze dwójkę osób w takich samych kombinezonach. Pierwszą była wysoka, dwumetrowa kobieta o szczupłej budowie, z krótkimi blond włosami. Mimo takiego wzrostu i surowego spojrzenia to...właściwie nic - była wysoko i promieniowała chłodem, acz chętnie udzielała informacji przechodniom. Drugim osobnikiem w kombinezonie była natomiast młody chłopa, wyglądający na jakieś szesnaście lat...miał czarne, roztrzepane włosy, słuchawki na uszach i nucąc coś pod nosem, wyładowywał worki z nawozem z samochodu dostawczego, umiejscowionego za mapą ogrodu.


To misja offtopowa (możecie w jej czasie pisać na fabule lub eventach - ale nie na innej misji) - a jako, że jest offtopowa to mogę ustalić czas jej odgrywania - dzieje się tydzień po Walentynkach.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600

AutorWiadomość
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptySro Kwi 09 2014, 20:00

MG


Purpurowy postanowił wykorzystać fakt, że niewinne dziewczę się do niego tuliło - w tym celu, obrócił swą adoratorkę tak by robiła za tarczę - bo nie ma jak rycerstwo... Sama nieznajoma niespecjalnie zwróciła na to uwagi, ucieszona, że jej ukochany ją dotyka i nie odtrąca - a może po prostu i tak by nie poczuła odtrącania?
Nie mniej, Ciastek postanowił pogawędzić sobie z amorkiem, który to przyglądał się długowłosemu z ciekawością w oczkach. Aczkolwiek, gdy Cake skończył mówić i czekał na odpowiedzi, to cóż... nie doczekał się ich - a przynajmniej nie od amorka, który zdawał się być rozbawiony całą sytuacją.
- Oh, ale czy to nie miło mieć kogoś do kochania?
Zapytał delikatny dziewczęcy głos - nie trudno było zlokalizować do kogóż on należał. Jakieś dwa metry od budki stała pewna dziewczyna... a może kobieta bardziej? Normalnie pewnie nie zwróciłoby się szczególnej uwagi bo pełno było ludzi w Ogrodzie, ale skoro się odezwała to trudno było jej nie zauważyć. Miała długie, złote włosy, w większości rozpuszczone, ale i tak na czubku znajdował się kok, ozdobiony warkoczem u dołu. Jej oczy... raz błękitne, a raz szare - zdawało się, że faktycznie zmieniają co chwilę kolor, to na jeden to na drugi - bacznie wpatrywały się w Purpurowego. Na sobie miała natomiast krwistą, krótką sukieneczkę, odkrywającą ramiona, rękawice długie, tego samego koloru, czarne zakolanówki i czerwone butki na niewysokim obcasie. Uwagę zwracał również kolczyk... ściślej mówiąc był tylko jeden, w prawym uchu - w kształcie serca.
- Chyba każdy pragnie miłości, prawda?
Zapytała ze słodkim uśmiechem... dzięki zwróceniu na nią uwagi, Purpurowy dostrzegł, gdzieś tam z boku Tsubaki`ego~!

Tymczasem Tsu - ucieszony faktem, że jego ukochana podąża za nim - miał zamiar od razu rozwalić aniołka, nie chcąc ryzykować, że ten zrobi coś Ciastkowi - ah ta przyjaźń! Problem polegał na tym, że nim zdążył wykonać swój plan z kulkami, za ręce złapał go 'młody' - ciemnowłosy chłopak, z którym przedtem rozmawiał, i który uratował my życie. Wtedy wydawał się dość obojętny i znudzony wszystkim, ale teraz na jego twarzy malował się... strach.
- Oszalałeś?! - podniósł nieco głos, czego sam się wystraszył. Zerknął nerwowo w stronę Ciastka, 'jego' dziewczyny, kobiety o blond włosach i amorka, po czym wrócił wzrokiem do Tsu - Ekhm... nie atakuj go, gdy ta blondyna to widzi... Tylko ją rozzłościsz.
Co prawda po tym puścił ręce Tsu, ale ciągle nerwowo spoglądał na blondynę... Wyglądało na to, że najchętniej by się od razu stąd zmył, ale nie wiedzieć czemu pozostał - póki co.


STAN POSTACI
Tsubaki - połowicznie zakochany w chmurce. Chciałbyś z nią być, spędzić czas, dotknąć, ale co chwila sobie przypominasz, że masz misje. 94%MM
Ciastek - Gdzieniegdzie zadrapania po kolcach róż - przez to też, gdzieniegdzie podarte ciuchy. Tula się do Ciebie dziewczyna.

Termin na odpis 12.04 godz. 14:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyPią Kwi 11 2014, 09:54

Sam amorek nie był dość rozmowny za to na scenie pojawiła się kolejna osoba, blond włosa piękność, która częściowo odpowiedziała na pytanie maga. Nie ulegało wątpliwości, że była piękną kobietą, większość mężczyzn pewnie od razu zakochałaby się w niej bez pomocy Amorka. Purpurowego jednak kobiety zupełnie nie interesowały, były według niego zbyt słabe, powinny być zabawkami w rękach silniejszych, ciekawszych i bardziej charyzmatycznych mężczyzn. Nie budziła w nim oczywiście żadnych negatywnych emocji, ale tym bardziej nie powodowała żadnego zauroczenia.
- The Purple Piece of Cake - mag najemnik. A kim ty jesteś? - przedstawił się kobiecie, ponieważ nie był pewien czy wcześniej usłyszała - zgaduję, że ty stoisz za tą sytuacją? Oh na pewno jest mieć miło kogoś do kochania, ale czy to na pewno może być każdy? Chciałabyś, żeby zakochał się w tobie, albo abyś ty się zakochała w starym łysiejącym facecie z hemoroidami na tyłku, którego w imię miłości codziennie musiałabyś podcierać, bo tylko do tych akcji byłby zdolny? Pewnie nie koniecznie. Tak w ogóle jak sprawiłaś, że amorek Cię słucha i strzela do wszystkiego co się rusza? Zacznę teraz prawić mądre morały, ehh nie lubię tego, ale chyba trzeba Cię przekonać do tego, że miłość to żadne sztuczne uczucie, które może wywołać byle strzałka amorka. Miłość to coś znacznie więcej. Poznawanie się, chodzenie na randki, pierwsze kłótnie o głupoty, z których potem możemy śmiać się razem z drugą połówką, wpadki, a później problemy w trakcie ciąży. Miłość nie może być czymś co można zdobyć tylko przez jakąś strzałę z wyprzedaży wbitą przez nagiego faceta ze skrzydełkami. Na pewno każda z trafionych osób wolałaby się zakochać naturalnie, a nie przez jakieś głupie strzały.
Po swoim pięknym monologu, który miał nadzieję, że wywrze jakiś efekt czekał na odpowiedź. Oczywiście nadal zasłaniał się dziewczyną przed amorkiem, aby przypadkiem nie zostać trafionym. Mimo, że blond-kobietę uważał za mózg operacji to nadal strzały amorka uważał za bardziej niebezpieczne.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Tsubaki


Tsubaki


Liczba postów : 283
Dołączył/a : 12/07/2013
Skąd : Nysa

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptySob Kwi 12 2014, 13:22

Marioooonnneeee~! Ten chłopaczek nas powstrzymał! Chyba nie puścimy mu tego płazem, hmm? Przecież ten amor zaraz zrobi coś Ciastkowi! A to zawali nam caluteńką misję... Co? Pomyśleć nad tym co powiedział? Ale co takiego ten mały, nic nie wart człowieczek właściwie chce? Hmm? Żeby nie walczyć z tym skrzydlatym patafianem gdy ta dziwna-kobieto-dziewczyna-z-którą-rozmawia-Ciastek patrzy? A dlaczego? A może on właśnie zaatakuje? A może nawet nie amorka, tylko w tą dziwną blondynkę, coby nie patrzyła? Zresztą, skoro ten chłopaczyna się jej boi... Czy to możliwe, żeby to ona stała za tym całym amorkiem, i była głównym ich wrogiem? To właściwie możliwe. A skoro tak... To zaatakowanie jej będzie chyba konieczne.
Tsubaki uśmiechnął się jeszcze szerzej, niż gdy zobaczył, że chmurka za nim leci. Taaak. Zaatakować ją. Zaatakować, i obezwładnić. Potem już tylko zmusić do powstrzymania tych rozpływających się małych łuczników, i  razem z chmurką będą mogli z nią zrobić co tylko zechcą! Hehehe... Może sprzedadzą ją na czarnym rynku, i wyjadą na wakacje? Albo... zrobią z niej kobietę lekkich obyczajów, i zapewnią sobie stały zarobek? Właściwie, mogą z nią zrobić co tylko będą chcieli! I chmurka też tak uważa~!
A więc, zerkając jeszcze na chłopaka malec przystąpił do działania. Odsuwając się od chłopaka (i uważając na innych ludzi, przeszkody, zwierzęta, strzały itp) Tsu po raz kolejny używa Błysku i nakierowuje go na głowę blondynki. Gdyby chłopaczek chciał mu przeszkodzić, odpycha go ręką.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1322-tsubaki#19656 https://ftpm.forumpolish.com/t1244-tsubaki https://ftpm.forumpolish.com/t1432-tsubaki#21591
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptySob Kwi 12 2014, 14:39

MG


Purpurowy miał wielkie szczęście, że nie wygłaszał swych opinii na temat kobiet na głos - kto wie czy wyszedłby wtedy żywy z tego ogrodu? Czy wielbicielka dalej tuliłaby go z miłości czy owe uczucie odrzucenia byłoby tak silne, że... tuliłaby po to by zadusić? Któż to wie...
- The Purple Piece of Cake - powtórzyła, słysząc imię Ciastka - Dość ciekawy pseudonim muszę przyznać. Pozwolisz, więc, że wezmę z Ciebie przykład? Mówią mi Królowa Kier - czemu ma zdradzać imię i nazwisko skoro pan Cake też wolał przezwiska? Mimo wszystko mówiła miło i z delikatnym uśmiechem - Oh. Wstydziłbyś się, naprawdę. Sądzisz, że ktoś stary lub brzydki, kim trzeba się opiekować, nie zasługuje na miłość? Tylko ładni mogą ją mieć? A gdyby Tobie wypadły wszystkie włosy, wyrósł garb i ledwo co byś się ruszał... wciąż uważałbyś, że skoro taki jesteś to nie zasługujesz na miłość, tylko umieranie w samotności? - jak widać słowa Purpurowego, obróciła przeciw niemu, nie mają zamiaru odpowiadać na inne kwestie - Ktoś kto tak uważa, nie powinien wygłaszać przemów o miłości, nie sądzisz? Wstydziłbyś się.
A na twarzy dalej pozostawał spokój. Sam amorek... turlał się po daszku budki. Tak - turlał się - może się nudził? O dziwo jednak nie odlatywał póki co.
Tymczasem Tsubaki rozmawiał sobie z chmurką w myślach, dochodząc do wniosku, że lepiej zaatakować blondynę. Nie mógł tego zrobić od razy bo ludzie ciągle się przechadzali.
- Nie rób tego...
Rzekł jeszcze ciemnowłosy, gdy po tym Tsu zyskał okazję i wystrzelił swe zaklęcie ku blondynce i w tym momencie zdarzyło się kilka rzeczy naraz. Po pierwsze amorek i dziewczyna zareagowali niemal w tym samym czasie. Amor wystrzelił strzałę wprost na błyskawice, a między nimi a panną Kier, pojawiła się czerwona tarcza w kształcie serca, która dziwnym trafem odbiła błyskawice. Trzy błyski trafiły w przypadkowych przechodniów, a jeden w Ciastka, który zachwiał się i padł na ziemię, ogłuszony. Nie zrobiło to specjalnego wrażenia na dziewczynie, która wcześniej tulała Purpurowego - wyglądało na to, że chciała mu zrobić coś więcej, ale gdy blondyna machnęła ręką, zakochane dziewczę potrząsnęło głową jakby się obudziło z transu, po czym prędko uciekła - cała czerwona na twarzy.
- A miałam nadzieję, że będziecie ciekawsi - nagle przerwała, a jej wzrok spoczął na ciemnowłosym, który to wymykał się jedną z alejek, będąc już dobre 10metrów od Tsu - Kyou! - rzekła uradowana, on się wzdrygnął, a blondynka pognała w jego kierunku - dość szybko - i rzuciła mu się na szyję - Gdzieś Ty był!
- Z... zostaw mnie! - czerwony na twarzy, próbował odczepić od siebie kobietę, która nie zważała na to, że wyglądał na złego i wystraszonego.
- Oh, aleś Ty wstydliwy. Ale skoro tak to zrobię coś dla Ciebie - stwierdziła z uśmiechem, ucałowała chłopaka w czółko, a następnie skierowała wzrok na Waszą dwójkę - Macie szczęście, że Kyou poprawił mi humor - wyciągnęła przed siebie dłoń, gdzie znikąd pojawił się klucz w kształcie serduszka - Dam Wam szansę uwolnienia prawdziwych uczuć tych nieszczęśników. Owe prawdziwe uczucia są pieczętowane i zastąpione innymi jak widzicie, więc... - zacisnęła dłoń, a gdy otworzyła, nic już tam nie było - Znajdźcie klucz i kufer miłości, a rozwiążecie swój problem... ale czy Tsubaki-kun chce stracić swoją obecną miłość? - biedny, tulany ciemnowłosy mruknął coś pod nosem - Oh, no dobrze. Znajcie me dobre serduszko. Podpowiedzi~ Kluczyk ma jedna z samotnych osóbek w tym ogrodzie. Kufer natomiast to serce ogrodu~ - po tym z jej rąk wystrzeliły serduszka i pojawiła się szóstka amorków - Jeśli w ciągu godziny nie otworzycie kufra, moje amorki opuszczą teren ogrodu i ruszą w miasto - dodała słodziutko - Oh, Kyou!
Chłopak wyrwał się i pognał alejką, ale tym razem blondynka już nie biegła. Rzuciła Wam ostatnie, rozbawione spojrzenie, po czym dosłownie zniknęła w chmurze, różowych serduszek. A co z amorkiem na budce? Poleciał wraz z pozostałą szóstką i rozproszyli się w różne strony Ogrodu Venus... Należy dodać, że reszta gości ogrodu - zakochanych gości - niespecjalnie zwróciła uwagi na to co się stało.


STAN POSTACI
Tsubaki - połowicznie zakochany w chmurce. Chciałbyś z nią być, spędzić czas, dotknąć, ale co chwila sobie przypominasz, że masz misje. 78%MM
Ciastek - Gdzieniegdzie zadrapania po kolcach róż - przez to też, gdzieniegdzie podarte ciuchy. Słyszałeś wszystko co mówiła Królowa Kier, ale leżysz na ziemi i póki co nie możesz się ruszać - a przed oczami masz mroczki.

Termin na odpis 16.04 godz. 11:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyPon Kwi 14 2014, 09:52

Nie wyglądało to zbyt dobrze, obecnie całemu Onibus groził miłosny kryzys w wypadku, gdy amorki faktycznie opuszczą ten ogród. Nie było jednak czasu na negocjacje, pozostawała tylko godzina, którą dała im królowa kier. Poza tym Purpurowy leżał na ziemi bez ruchu po zaklęciu swojego towarzysza, które odbiło się w jego stronę. Atak na pewno nie był zbyt rozważny. Normalnie pewnie by poleżał, ale teraz musiał jak najszybciej ruszyć do poszukiwań. Użył więc jedynego posiadanego przez siebie zaklęcia Immortality, aby stać się przez krótki czas nieśmiertelnym. Szkoda, że kolejne użycie będzie miało dopiero po upływie pięciu postów.
- Zabij mnie, nie mamy czasu do stracenia byle szybko - powiedział Purpurowy w stronę Tsubakiego- Tylko dobrze wyceluj nie chcę cierpieć. Wbij mi szybko coś w serce, albo utnij głowę zamaszystym ruchem. Coś co na 100% mnie zabije, a nie spowoduje utraty przytomności
W tej akcji miał nadzieję, że zginie w efekcie czego nastąpi całkowite uleczenie ran i przede wszystkim negatywnych statusów jakim był paraliż i mroczki spowodowane bezpośrednim trafienie śmiertelnym trafieniem sojusznika. Nie wiedział ile będzie trwał paraliż więc lepiej było odrodzić się jak feniks, w świetnej kondycji. Ofc, gdyby zaklęcie z jakiś powodów miało nie zadziałać lub paraliż ustąpił szybciej niż myślał to nie mówi wcześniejszego tekstu swojemu towarzyszowi

Jeżeli odzyskał sprawność ruchową czy to przez śmierć czy też po prostu zejście negatywnego stosunku paraliżu od razu przystępuje do akcji. Najpierw plan.
- Ruszam do naszej pracodawczyni. Jest samotna i kto wie czy to ona nie ma klucza. A na pewno może mieć sporo informacji o sercu ogrodu. Ty pobiegnij w drugą stronę i poszukaj informacji. Za 45 minut spotykamy się w tym miejscu wymienić dane. Nie mamy czasu do stracenia

Po tych słowach Purpurowy ruszył w stronę domku pracodawczyni, w którym liczył, że może ją zastanie. Gdyby po drodze spotkał jakiś pracowników to wypyta ich czy na pewno będzie tam przebywać w tej chwili. Gdyby po drodze spotkał wcześniej zignorowaną pracownicę to podbiega do niej i prosi o udzielenie informacji.
- Witam - powiedział - Mam dość pilną sprawę. Wiesz może co może być sercem ogrodu? Podobno jest jak kufer, ale to na pewno przenośnia. I klucz do niego... podobno ma go jedna z samotnych osóbek tutaj ... potrafisz mi jakoś pomóc? To naprawdę bardzo ważne
Wiedział, że niezbyt dobrym rozwiązaniem było wypytywać wcześniej zignorowaną osobę, ale mogła bardzo pomóc w zadaniu. Jeśli wypomni mu tamten wypadek najwyżej skłamie udając, że nie słyszał przywitania i jej nie zauważył, bo był bardzo zamyślony i odpłynął do innego świata podziwiając piękność tego ogrodu.

Jeżeli dobiegnie prosto do pracodawczyni zada również jej to samo pytanie, które zadałby pracownicy licząc na zdobycie jakiś informacji, które byłyby kluczem do rozwiązania tej kryzysowej sytuacji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Tsubaki


Tsubaki


Liczba postów : 283
Dołączył/a : 12/07/2013
Skąd : Nysa

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptySro Kwi 16 2014, 10:38

Nie, nie, nie! Wszystko nie tak! Wszystko źle! Głupia chmurka, dlaczego mówi mu tak głupie rzeczy? Przez niego Ciastek oberwał! I co on teraz do cholery jasnej sam zrobi? W tak dużym ogrodzie? Przecież to niemożliwe, żeby w ciągu godziny samemu znaleźć to wszystko! I co on teraz ma zrobić? No przecież nie zostawi fioletowego giganta samego...
Zaraz. Że co? Dlaczego ten dziwny osobnik chce żeby go zabić? To jeszcze głupsze od wystrzelenia tej błyskawicy. Chociaż, może ma jakiś plan? Albo jest jakimś super-uber-cudownym-zmartwychstaniaczem? Jeżeli tak... To chyba nic mu się nie stanie. Oprócz tego że zginie. Ale jeżeli jest sucz'em, to raczej mu o nie przeszkadza. A więc, morderstwo chyba czas zacząć, bo ta godzina minie naprawdę szybko.
Podbiegając do Ciastka, Tsu wyciąga swój miecz i wbija go centralnie w głowę, aby przebić mózg, i jednocześnie zabić towarzysza. Tego raczej nikt nie jest w stanie przeżyć.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, i Fioletowy wygłosi swój plan, Tsu natychmiast przystępuje do jego wykonania. Jeżeli tylko zobaczy jakąkolwiek samotną osobę, natychmiast do niej podbiega, i wypytuje o klucz, czy jakikolwiek dziwny przedmiot który nagle znalazł się w jej posiadaniu. Pracownikiem będą się martwić później.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1322-tsubaki#19656 https://ftpm.forumpolish.com/t1244-tsubaki https://ftpm.forumpolish.com/t1432-tsubaki#21591
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyPon Kwi 21 2014, 15:51

MG


Purpurowy pokazał się od strony masochistycznej... można by rzec samobójczej, ale on sam się nie zabił. Użył swego zaklęcia, a Tsubaki po krótkich rozmyśleniach postanowił spełnić jego wolę - wszak sam Ciastek chciał tego. Cóż... inni ludzie nie byli tego samego zdanie... Gdy Tsu wbił miecz, zaklęcie się udało i za chwilę 'powstał' nowy Purpurowy, ale w chwili, gdy miecz był wbijany rozległy się krzyki osób, które znajdowały się w tej części ogrodu. Chyba nie dziwne, że ludzie krzyczą, gdy ktoś przebija głowę, drugiej osobie, prawda? Jak widać mimo zaklęcia, domniemanego morderstwa nie mogli zignorować. Tak więc... krzyczeli i rozbiegli się na wszystkie strony. Teoretycznie aż tak dużo osób nie było - około dziesiątka - ale jednak... kto wie co naopowiadają innym? Plus był taki, że aktualnie wokół mieliście pustkę.

Po tym Ciastek ruszył do domku Petunii. Po drodze spotkał kilka par, ale niestety nie natknął się na pracownicę, którą wcześniej zignorował. Cóż... ogród był wielki i miał wiele dróg, więc to akurat nie było nic dziwnego. Tym sposobem dotarł do zielonego szałasu, gdzie od dwumetrowego mięśniaka, w stroju lokaja, dowiedział się, że Petunia poszła na obiad do ogrodowej kafeterii, mieszczącej się w alejce Frezji. Więcej informacji nie dostał, ale miał farta - ujrzał niedaleko mapkę... Zauważył też, że niektóre parki spoglądają na niego ze strachem i coś szepczą po czym szybko się oddalają. Czyżby wieści o domniemanym morderstwie się rozniosły?

Tymczasem biedny Tsu coś stracił wiarę w swą chmurkę - chmurkę, której na pewno przykro i na bank chciała dobrze! Każdy może popełnić błąd... No i dzielna chmurka wciąż wędrowała za rudowłosym.
Tak czy siak po popchłochu, morderstwie, powstaniu towarzysza i krótkiej rozmowie, Tsubaki wyruszył w poszukiwaniu samotnych person. Nie tak szybko wrócił w tłum osóbek, ale w końcu się udało... jednakże oczom rzucały się tylko zakochane pary. Minęło z dobrych 10-15minut nim zauważył krótko ściętą szatynkę, siedzącą samotnie na murku.
- Hm? Klucz? - przeszukała kieszenie i wyciągnęła z nich tylko lusterko - Nic nie mam i przepraszam, ale... czekam na kogoś - o... jednak nie samotna? - A Ty, jesteś tutaj z kimś?


STAN POSTACI
Tsubaki - połowicznie zakochany w chmurce. Chciałbyś z nią być, spędzić czas, dotknąć, ale co chwila sobie przypominasz, że masz misje. 78%MM
Ciastek - Gdzieniegdzie zadrapania po kolcach róż. 88%MM

Termin na odpis 23.04 godz. 11:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyPią Kwi 25 2014, 09:11

Szybka śmierć pozwoliła na szybsze działanie Purpurowemu. Wzbudził co prawda popłoch wśród ludzi, ale z drugiej strony przynajmniej nie będą mu zawadzać w trakcie wykonywania misji, co na pewno było jakimś profitem. Bardziej Purpurowego zmartwił fakt, że nie zastał w domku Petunii. Spodziewał się, że uda się z nią porozmawiać i dostać jakiś trop, który mógł ułatwić wykonywanie misji. Szybko więc, gdyż czas uciekał ruszył w stronę wspomnianej kafeterii odnajdując wcześniej aleję, na której się znajdowała na mapie. Nie traci czasu więc biegnie lekkim truchtem, aby nie zużyć teraz wszystkich sił. Stara się odnaleźć tam Petunię, która mogła pomóc w rozwiązaniu zadania kobiety. Jeżeli znajdzie pracodawczynię od razu rzuca jej poprzednie pytania.
- Witam. Mam dość pilną sprawę. Wiesz może co może być sercem ogrodu? Podobno jest jak kufer, ale to na pewno przenośnia. I klucz do niego... podobno ma go jedna z samotnych osóbek tutaj ... potrafisz mi jakoś pomóc? To naprawdę bardzo ważne.
Potem pozostaje czekać na udzielenie odpowiedzi. Bez informacji prawdopodobnie niewiele mogł zrobić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Tsubaki


Tsubaki


Liczba postów : 283
Dołączył/a : 12/07/2013
Skąd : Nysa

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyWto Kwi 29 2014, 23:59

Widząc rozbiegających się ludzi Tsu pokręcił głową. No przecież ten wielkolud się właśnie zmaterializował obok... Eh. Ludzi to jednak debile są. Pewnie jeszcze naopowiadają bzdur pracownikom... Dobrze, że Petunia wie ile ich przyszło, i jak wyglądali, bo mogłaby jeszcze obniżyć mu wypłatę za zabójstwo towarzysza, jeżeli nawet całkowicie jej nie zabrać, i wezwać policję. No cóż. Chmurka opowiedziałaby jak było naprawdę, prawda? Prawda?!

Słysząc odpowiedź szatynki, Tsu zaczął się zastanawiać. Jakby na to nie patrzeć, on i Purpurowy byli tutaj samotni w chwili wejścia do ogrodu, więc... Może jeden z nich ma klucz? Właściwie, chmurka też byłą sama...
- Chmurko, masz może klucz do tego całego kufra? Przecież wiesz, że chcę dla Ciebie jak najlepiej... No tak, będziemy utrzymywać kontakt. - pytał Tsu, sprawdzając jednocześnie czy ten cały klucz, czy co-to-tam-miało-być ma.

Jeżeli ma, czym prędzej wraca pod fontannę. W końcu stała na samym początku ogrodu, wszyscy ją widzą... Więc prawdopodobnym jest, że to ona właśnie tym sercem będzie.
Jeżeli jednak klucza nie ma, rusza w poszukiwaniu innych samotnych osób w nadziei, że Ciastek sprawdził czy jakimś magicznym sposobem klucz nie znalazł się w jego posiadaniu.

// Przepraszam >.<
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1322-tsubaki#19656 https://ftpm.forumpolish.com/t1244-tsubaki https://ftpm.forumpolish.com/t1432-tsubaki#21591
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyCzw Maj 01 2014, 10:54

MG


Cake
Ciastek znalazła Petunię w owej kawiarence, a nie chcąc tracąc czasu oczywiście biegł. Widać było po nim lekkie zmęczenie, więc Petunie od razu nalała mu szklankę soku pomarańczowego. Sama siedziała sobie przy stoliczku z parasolką - wśród innych takich samych stoliczków z parasolami - zajadając stek z ziemniaczkami i surówką z czerwonej kapusty. Czy sok do tego pasował? A komuż tu oceniać? Jadła na dworze, a za nią znajdował się niewielki budyneczek, gdzie dało się w środku dostrzec bufet.
- Serce ogrodu? Hmmmm - zastanowiła się przez chwilkę, przy okazji powoli sobie jedząc - W Ogrodzie jest kilka ważnych i charakterystycznych miejsc. Na przykład ta kawiarenka, fontanna przy wejściu i ogród kwiatowych zwierzątek. To właściwie trzy takie, o których każdy bywalec wie - mówiła z uśmiechem - W razie czego mapy powinny być co krok, więc trafisz do czego chcesz - napiła się soczku - Samotne osoby? No ostatnio tutaj o nie rzadko przez Amorka, więc niestety nie wiem.
Zasmuciła się faktem, że nie mogła pomóc - nawet noskiem bidna pociągnęła.
Tymczasem, chwilę po tym, uwagę Ciastka - i wszystkich - przyciągnął różowy wodny gejzer, który dało się zauważyć za żywopłotami. Można było się domyśleć, iż znajduje się on mniej więcej przy wejściu do ogrodu. Dodatkowo parki wokół zaczęły potrząsać główkami...

Tsubaki
Tymczasem Tsubaki zastanawiał się nad tym kto jest sam, a kto nie - uznając, że Chmurka jest sama, pomimo miłości do niej, postanowił sprawdzić czy sam tego klucza nie posiada i... o dziwo znalazł go w prawej kieszeni. Czyż to nie fart? Jednocześnie oznaczało to jawną samotność rudowłosego co musiało Chmurkę zasmucić bardzo... zwłaszcza, że została otoczona innymi, ciemniejszymi chmurkami.
Następnie udał się w kierunku wyjścia, czy też raczej placu przy wyjściu, gdzie stanął koło fontanny. Klucz zaczął połyskiwać, aż po dwóch sekundach, serduszko z kluczyka, po prostu odłączyło się od swego 'domku' i powędrowało wprost do skalnego amorka. Serce osiadło na jego klatce piersiowej - w miejscu, gdzie powinno być serce - po czym fontanna buchnęła różową wodą... niczym gejzer na jakieś dwadzieścia metrów w górę. Wydobyły się z niego serduszka... czy też raczej wodne bąbelki w kształcie serduszek, które rozproszyły się po całym terenie Ogrodu. Jeden bąbelek poleciał nawet ku Tsu by dosłownie wlecieć w jego klatkę piersiową. W tym momencie rudowłosy momentalnie się odkochał w chmurce.


STAN POSTACI
Tsubaki - odkochany. 78%MM
Ciastek - Gdzieniegdzie zadrapania po kolcach róż. 88%MM

Termin na odpis 03.05 godz. 11:00
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
The Purple Piece of Cake


The Purple Piece of Cake


Liczba postów : 60
Dołączył/a : 04/12/2013

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyCzw Maj 01 2014, 11:17

Ciastek chętnie przyjął sok pomarańczowy siadając obok dziewczyny i wypijając powoli jej podarunek, głupio byłoby niestarannie i niechlujnie wypić coś od takiej miłej dziewczynki. Niestety nie odnalazł jednak poszukiwanego klucza u Petunii tak jak zamierzał. Za to jego wzrok przykuł różowy gejzer, który wyglądał dość dziwnie. Postanowił więc zbadać ten ewanement i udać się w stronę dziwnego odkrycia.
- Wybacz, ale chyba pójdę zbadać to anomalię i potem dalej biorę się za zadanie. Już wkrótce wszystkie wróci do normy - uspokoił pracodawczynię
Po drodze starał się znaleźć coś co wygląda jak serce ogrodu, w końcu nie mógł wiedzieć, że zostało już ono odnalezione. Szedł powoli, ale pewnie alejkami kwiatowymi starając się dotrzeć na miejsce zdarzenia, aby dowiedzieć się, co też takiego stało się w tym miejscu i czy ma coś wspólnego z ich zadaniem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1716-the-purple-piece-of-cake https://ftpm.forumpolish.com/t1724-opisy-niesmiertelnego-drania#29127
Tsubaki


Tsubaki


Liczba postów : 283
Dołączył/a : 12/07/2013
Skąd : Nysa

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptyWto Maj 06 2014, 23:25

~ O kurde... ~ pomyślał Tsu, gdy tylko bąbelek go "odkochał". Tak naprawdę, pomyślał inne słowo na k, ale darujmy sobie. Wszyscy wiedzą o co chodzi. No bo przecież halo, chyba każdy by tak zareagował. Zresztą, to nieważne. Bo chyba właśnie skończył misję. I to całkiem sam. Ma rację? Zaraz... Zaraz, nie! Mieli powstrzymać to wszystko, a nie tylko odczarować ludzi! Noż cholera...
Kopiąc kamień, Tsu zaczął się zastanawiać, gdzie pobiegł ten człowieczek co to chciał go powstrzymać. Bo to w końcu za nim poleciała ta kobieta. A, z tego co zrozumiał, to ona za wszystkim stoi. Czyli... Będzie trzeba się jej pozbyć. Chyba, że Ciastek będzie protestował. Jakby nie patrzeć, to kobieta, więc należałoby się jej jakieś traktowanie... Ale sprawia kłopoty. A dla takich ludzi nie ma litości. Będą musieli się tylko dobrze z Purpurowym zgrać, i wszystko pójdzie dobrze.
A skoro już o nim mowa, jeżeli Tsu go dostrzeże, natychmiast do niego podbiega i spokojnie oznajmia co się stało, od momentu gdy się rozdzielili. Następnie pyta, czy udało mu się coś ustalić, oraz, czy pamięta gdzie uciekał pracownik, albo czy widział go idąc tutaj. Bo chyba widział ten jebitny gejzer. A jeżeli nie widział, to raczej widział miny innych ludzi, ich wzrok w stronę fontanny, i idąc za ich wzrokiem już MUSIAŁ widzieć to zjawisko. No musiał, i tyle.
Jeżeli go nie zobaczy, i nie przypomni sobie, gdzie koleś uciekał, rozpoczyna poszukiwania jakiegoś pracownika, coby zacząć o młodzieńca dopytywać. No przecież będą musieli się zlecieć, żeby zobaczyć co się dzieje. Koniec końców, gejzer z fontanny nie jest raczej normalnym zjawiskiem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1322-tsubaki#19656 https://ftpm.forumpolish.com/t1244-tsubaki https://ftpm.forumpolish.com/t1432-tsubaki#21591
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 EmptySro Maj 07 2014, 12:58

MG


Po ładnym przyjęciu przez Petunię, Ciastek zauważył różowy gejzer - jak zresztą i wszyscy inni, ale parki były bardziej skupione na sobie, z wyrazami twarzy typu 'wtf', i... no cóż, rozstawały się, oddalały itp. Wskazywało to jednoznacznie, iż czar przestaje działać - co było na pewno zdecydowanym plusem.
Po chwili dotarł do Tsubaki`ego, który sam się odkochał i zostawił biedną chmurkę wraz z innymi, które się zbierały i przysłoniły słoneczko. 'Gejzer' wciąż był aktywny, a po jakiejś pół minucie zleciały się wszystkie amorki! Pokrążyły wokół gejzera - jakieś dwadzieścia metrów nad ziemią, a następnie, w niego wleciały. Wtedy też woda rozprysła się na wszystkie strony, oblewając Was - i kilku gapiów - różową wodą. Właściwie poza kolorem to smakowała jak zwykła woda źródlana. Zakolorowała Wam co prawda nieco włosy, ale cóż... super zwykłych i tak nie mieliście.
- Uroczo wyglądacie - głos Królowej Kier rozległ się po okolicy, a sama panna, siedziała sobie na dwumetrowym murku, jakieś dziesięć metrów od fontanny - Znaleźliście co chciałam, więc umowa dotrzymana. Koniec amorków, a Wy jesteście odpowiedzialni za brak miłości w tym mieście. Ah, biedne, samotne duszyczki... Nie bawię się w parkach, gdzie nie ma miłości - westchnęła, po czym uśmiechnęła się do Was złośliwie - Do zobaczenia. Mam nadzieję, że znajdziecie sobie drugie połówki dość szybko.
Dodała po czym, dosłownie, zamieniła się w tysiące, małych serduszek, które uleciały gdzieś za drzewka. W każdym razie teraz doskonale było widać, jak wiele osób zostało wcześniej zaczarowanych albowiem niemal wszyscy ludzie byli nie tylko zdezorientowani, ale momentalnie zaczęli opuszczać Ogród.
Wtem też podbiegła do Was uśmiechnięta Petunia. Jasno było widać, że problem został rozwiązany - nie licząc różowych kałuż wokół - więc podziękowała Wam radośnie, przytuliła każdego - nawet Tsu! - i dała sakiewki z zapłatą. Dziecko, a widać wypłacalne. Dostaliście też bukieciki... a misja została zakończona.


KONIEC MISJI

Nagrody:

Tsubaki - 12PD, 12.000 klejnotów, różowe włosy (tylko przez trzy dni realne - potem wrócą do swojego koloru same), bukiecik białych frezji - przelejąc w nie 3%MM, słodki zapach rozchodzi się po całym pomieszczeniu (można użyć jeno trzy razy - potem stają się zwykłym bukiecikiem).
Purpurowy - 11PD, 12.000 klejnotów, różowe włosy (tylko przez trzy dni realne - potem wrócą do swojego koloru same), bukiecik żółtych frezji - przelejąc w nie 3%MM, słodki zapach rozchodzi się po całym pomieszczeniu (można użyć jeno trzy razy - potem stają się zwykłym bukiecikiem).

Oboje minimum trzy dni przerwy od kolejnej misji.
Nie piszecie już tutaj.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Sponsored content





Ogród Venus - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Ogród Venus   Ogród Venus - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Ogród Venus
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Ogród
» Ogród Różany
» Ogród Hesperyd
» Szpitalny Ogród
» Ogród Halucynogenny Dr.Chropafki

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Onibus
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.