I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Mimo nazwy, brzmiącej przecież tak złowrogo, Bar "Diabełek" jest jednym z ulubionych miejsc spotkań starych przyjaciół i nowych znajomości. Położony na rubieżach miasta, cieszy się naprawdę dobrą sławą. Wejście nad którym szyld z czerwonym napisem i wizerunkiem małego diabełka, zawsze stało otworem dla wszystkich zwiedzających. To jednak nie znaczy że toleruje się tam wojaczki i rozboje, o nie, co to to nigdy. Na zapleczu zawsze stoi barczysty Barry, pilnując porządku w barze. Pod jedną ze ścian, naprzeciwko wejścia, znajduje się zdobiony bar z barmanem za ladą. Po sali porozkładane są dwu- i czteroosobowe stoliki z ciemnego drewna przykryte czerwonymi obrusami. Wnętrze zazwyczaj było pozostawione w półmroku, jednak na specjalne okazje rozświetlano lampy. Środek sali pozostawiano pusty, ponieważ służył jako parkiet dla tańczących. Po prawej stronie koło baru znajdowało się wejście na zaplecze, po lewej do toalety.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 10:51
Wieczór, Słońce zaszło jakieś 20 minut temu, na niebie widać jeszcze czerwonawą poświatę. Życie towarzyskie w Hosence dopiero się zaczyna. Przechadzając się po ulicach, z dala od centrum przez jakieś kilka tygodni, by wyciszyć sprawę z Maid, miałem nadzieję na trochę rozrywki... Może postraszyć jakieś dzieciaczki? Neee, za późno. Na straszenie zakochanych też nie miałem ochoty... Chodziłem tak bez celu gdy postanowiłem przystanąć sobie i poobserwować ludzi. Oparłem się o ścianę koło wejścia do jakiegoś baru i skupiłem się na myśleniu...
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 11:02
Miyu opuściła już przedmieścia i sprawa z poprzednim zadaniem była daleko w jej myślach. Szczerze to miała nadzieję, że spotka pewną osobę, najwidoczniej miał jakieś zajęcie. Szkoda bo dawno go nie widziała. W każdym razie dziewczyna zdała sobie sprawę, że jest w Hosence. Nie ma to podziemne przejścia. Tak czy siak była już wypoczęta. W mieście robiło się powoli coraz to ciemniej i ulice zaczęły ożywać. W końcu to Hosenka, kiedy ma tętnić życiem jak nie nocą? Przechadzała się różnymi uliczkami odwiedziła stragan, nikomu nie dała się namówić na kupno jakiegoś badziewia. Gdy przechodziła przez jedną z szerszych ulic zdawało jej się, że widzi znajomą twarz. W sumie to stanęła kilka metrów dalej i się odwróciła by przekonać się czy dobrze widzi. Niezdawało jej się, znajomy z kawiarenki. Co za szkodzi chwilkę porozmawiać? Podeszła do niego -Witaj. Czyżbyś na kogoś czekał? - spytała z uśmiechem. Humor miała dzisiaj dość dobry, chętnie by z kimś chwilkę porozmawiała.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 11:12
Z zamyślenia wyrwał mnie jakiś głos. Rozejrzałem się i przed sobą ujrzałem piękną dziewczynę z kawiarenki. Miło jest znowu się z nią zobaczyć. Szczerze myślałem, że zapomni o mnie zaraz po wyjściu z budynku Maid... -Witaj... Emm, tak, czekam na znajomą z pewnej kawiarenki ;P Miło cię znowu widzieć, co słychać? Masz ochotę na kawę? Obiecałaś mi...- Uśmiechnąłem się jednym z najbardziej urzekających uśmiechów z mojego asortymentu. Miałem nadzieję że dziewczyna się zgodzi i wypije ze mną kawę... -Słyszałem, że ten bar jest całkiem niezły. Miła atmosfera, muzyka, parkiet... wymarzona wieczorna atrakcja. To jak będzie? Nie daj się prosić. Ja stawiam- Ze środka można było usłyszeć gwar rozmów i przyjemną muzykę... Oby tylko był dla nas jakiś wolny stolik... noc dopiero się zaczyna, a w barze już miało zabraknąć miejsca? Nee, to chyba niemożliwe...
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 12:02
-Rozumiem. U mnie? Jak chyba widzisz uporałam się z moim problem - odpowiedziała z uśmiechem. Była przecież w swoich zwykłych ubrankach i z tego jest głównie szczęśliwa. Serio mu obiecała? Kurcze. Widać pamięć dziewczyny nie jest najlepsza, ale dobrze, że Shag jej o tym przypomniał. Przez ostatni czas miała myśli w chmurach. -Muzyka... parkiet? To odpada, ale wejść mogę. Raczej nie przebywam w takich miejscach, ale raz na jakiś czas odmiana może być dobra - odpowiedziała. Nie przepadała za takimi klimatami. Bez zastanowienia weszła pierwsza do środka i wybrała pierwszy lepszy stoliczek, który był wolny. Czyli był czteroosobowy, wszystkie dla dwóch osób były już zajęte. Obrusy na stole? Czegoś takiego dawno nie widziała i jeszcze krzesła! To miejsce jest szalone! Usiadła na krzesełku, a torbę powiesiła na jego oparciu. W sumie czy miała ochotę akurat na kawę? Właściwie to nie lubi kawy, ani herbaty. Wystarczy jej zwykła woda mineralna do picia, a od święta skusi się na jakiś trunek.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 16:18
Wszedłem zaraz za Miyu do baru pełnego ludzi. Dziewczyna wybrała najbliższy wolny stolik... Usiadłem na przeciwko niej... -Hmm... w zasadzie, chciałem cię poszukać, by dowiedzieć się, czy sobie poradziłaś... Jednak ani chwilę w Ciebie nie wątpiłem- Poszukałem wzrokiem kogoś w rodzaju kelnera i zobaczyłem młodą dziewczynę w firmowej koszulce i czarnych spodniach. No, przynajmniej nie bawią się w te stroje pokojówek xD -Jest już wieczór i generalnie nie pije kawy o tej godzinie... To jak? Skusisz się na coś "mocniejszego"? Może jakiś drink? Chyba że wolisz zwykłe piwo albo tą umówioną kawę?- mrugnąłem do towarzyszki i kiwnąłem do kelnerki, która właśnie podawała innym klientom piwo i powinna być teraz wolna
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 16:35
-Byłam w sklepie magicznym, facet szybko się z tym uporał. Potem na trochę zniknęłam i tak pewnie byś mnie nie znalazł - uśmiechnęła się i zaczęła się rozglądać dookoła. Oczywiście jak mógłby ją znaleźć w podziemiach? Chyba, że ma pojęcie o Szczurach i takie tam w co wątpiła, dlatego nie chciała ciągnąć tego tematu. -Wybacz, ale rzadko pije alkohole. W sumie wystarczy mi sama woda lub nawet sok - odpowiedziała. Racja kawa o tej porze nocy to dość głupie, w sumie jeśli chce się zabawić całą noc to jak najbardziej, ale nie wiadomo jak to będzie z Miyu. Może posiedzi tutaj jakąś godzinkę i znowu gdzieś zniknie. Co chwile ktoś inny jej przychodził przez głowę, matko chyba zwariowała czy coś. W każdym razie potrząsnęła lekko głową i spojrzała na Shag'a -A ty co robiłeś w tym czasie? - spytała z braku jakiegoś konkretnego pomysłu.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 16:59
Zanim zdążyłem odpowiedzieć na pytanie podeszła do nas kelnerka. -Dla tej pani poproszę szklankę soku, a ja poproszę hmmm... niech będzie mały kufel piwa.- Przeniosłem wzrok z powrotem na dziewczynę... -Hmmm... myślę, że jakbym bardzo chciał, znalazłby się sposób- *mryg* -Co ja robiłem? Kręciłem się tu i tam, w sumie bez celu. Postanowiłem zostać na razie w ukryciu, żeby wyciszyć sprawę zabójstw w Maid... Zapewne pisali już o tym w gazetach, więc się ukrywam... Niedawno ktoś mnie rozpoznał, więc musiałem uciekać... W zasadzie to pierwszy dzień od tygodnia, kiedy wytułałem się z kryjówki. To musiało być przeznaczenie, że się tu spotkaliśmy...- Wokół nas ludzie tańczyli, śmiali się, nawet kłócili. Hmm... Jest taki piękny, ciepły wieczór... muszę później wyciągnąć Miyu na parkiet. Nie ma siły, żeby się nie zgodziła. Zastanowiło mnie, skąd dziewczyna się tutaj wzięła... -A ty jak myślisz? To przeznaczenie czy przypadek, że się znowu spotkaliśmy?-
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 17:55
-Tylko nie przesadź z tym piwem - dodała. Na jednym się tylko zaczyna, a kończy? Często trudno policzyć. Owszem Miyu czasem wypije coś mocniejszego, ale nie tak by się upić. Nie znosi tego, chyba nigdy pijana nie była, wolałaby nie wiedzieć by robiła gdyby by mocniej pod wpływem. Wysłuchała uważnie historii Shaga. Siedzenie w ukryciu? W takim razie chyba powinien trzymać się z Miyu, pokazałaby mu podziemia. Chociaż skoro jest raczej tym złym, pewnie by tak nie zaryzykowała. Przeznaczenie? W sumie Miyu chyba w nie wierzy. Chociaż zwykle wmawia sobie, że to zwykłe przypadki kiedy spotka kogoś kolejny raz chociaż nie zapowiadało się na to. -Przykro mi, dla mnie jest to zwykły przypadek. Do Hosenki zawsze się wraca - odpowiedziała. Kelnerka przyszła z zamówieniem Miyu otrzymała soczek i Shag również to czego chciał. Dziewczyna chwyciła za słomkę, która umieściła w ustach i pociągnęła trochę soku.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 18:36
-Nie martw się, nie mam zwyczaju się upijać, tym bardziej w towarzystwie takim jak dzisiejsze- Uspokoiłem Miyu, dorzucając komplement. W zasadzie była to prawda, nie lubiłem się upijać. Oczywiście nie mówie że nigdy mi się nie zdarzyło... w zasadzie czuję się tak samo, kiedy kontrolę nade mną przejmuje demon... A propo demona, od kiedy spotkałem Miyu, siedzi jakoś cicho... czyżby miała na mnie aż tak zbawienny wpływ? -Mam pomysł... Chyba nie czujesz się zbyt... swobodnie w mojej obecności, więc może żeby rozluźnić sytuację... - Wstałem, obszedłem stół stając przed Miyu i ukłoniłem się wyciągając rękę w stronę dziewczyny -Może jednak skusisz się na jeden taniec? Tylko jeden jedyny raz- Uśmiechnąłem się robiąc proszącą minę
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 22:08
MG:
Bar, jak to bar, wszyscy się bawią, tańczą, piją, palą... Słowem, żyć nie umierać. W tym wszystkim znalazła się nasza Miyu i mniej nasz Shag. Niestety, nie było im dane zabawić się dłużej. Miyuś na chwilę zakręciło się w głowię, przed oczami jej pociemniało. Poczuła w swoim umyśle, coś co nie pasowało do reszty jej myśli... Na granicy jej świadomości znajdował się teraz Doradca. Starzec oczami dziewczyny widział całą tą sytuację, słyszał to co i ona słyszała... Dziewczyna, chociaż nie widziała tego, czuła, że jest on lekko zdenerwowany i zawstydzony tą sytuacją. Jakby bał się, albo wstydził tego co właśnie robi. Odchrząknął, a w głowie dziewczyny pojawiła się jedna myśl, która przebiła się przez wszystkie inne.
Król wzywa do Elegii.
Po chwili dziwne uczucie zniknęło, a dziewczyna czuła się już normalnie.
Shag
Liczba postów : 97
Dołączył/a : 22/12/2012
Skąd : Z serca piekieł
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Mar 28 2013, 22:58
Stojąc i czekając na zgodę dziewczyny, zobaczyłem jej nieobecny wzrok... Po chwili ocknęła się i wyglądała na lekko oszołomioną... -Emm, nic ci nie jest? Coś się stało? Wyglądałaś tak... nieobecnie... Lepiej będzie jak jednak posiedzimy...- Usiadłem z powrotem na swoim miejscu patrzyłem na Miyu... W pewnym momencie przypomniałem sobie jednak o czekającej mnie misji, na którą zapisałem się jakiś czas temu... Spojrzałem na zegarek... A niech to! Zaraz muszę tam być! -Strasznie mi głupio i przykro, ale chyba muszę cię opuścić... Zupełnie wypadła mi z głowy misja na której muszę być... Bardzo cię przepraszam. Może byśmy się jeszcze kiedyś umówili? Było mi bardzo miło znów cię widzieć... szkoda że nie zdążyliśmy zatańczyć...- Wyciągnąłem pieniądze za napoje i zostawiłem je na stoliku razem z napiwkiem. -Jesteś w stanie mi to wybaczyć?- Kiedy dziewczyna odpowie to ruszam w stronę drzwi. Przy wyjściu krzyczę jeszcze -Kiedyś Ci to wynagrodzę! Obiecuję!-
[z/t]
Miyu
Liczba postów : 396
Dołączył/a : 04/10/2012
Temat: Re: Bar "Diabełek" Pią Mar 29 2013, 09:32
Nim zdążyła w ogóle odpowiedzieć na pytanie kolegi znowu się pojawiło to uczucie, które już dość dobrze zna. Coś znowu dzieje się w wśród Szczurów. Czekała przez chwilę, aż usłyszy jakiś głos. Czuła w jakim stanie był starzec, ale on również widział i słyszał to co ona. Otrzymała wezwanie od samego króla do Elegii po czym to uczucie zniknęło. Dziewczyna zamrugała kilkakrotnie oczyma by dojść do siebie. Nie dało się nie zauważyć, że przez chwilę było coś nie tak. Po prostu jakby się zacięła. -Wszystko w porządku. To normalne u mnie - odpowiedziała na pytanie Shag'a. Nie mogła mu przecież powiedzieć co przed chwilą działo się w głowie dziewczyny. W każdym razie on sam sobie przypomniał misji, która nie długo się zacznie. Z jednej czy z drugiej strony to spotkanie i tak by się zakończyło. -W porządku. Ja również mam coś do załatwienia. Nie martw się, też jestem magiem i rozumiem - dodała jeszcze od siebie. Misja? Przecież to chyba normalne, czasem czas tak szybko leci, że nawet się nie można zorientować jak się jest spóźnionym. Gdy już był w drzwiach jeszcze się odezwał do dziewczyny, która uśmiechnęła się tylko pod nosem. Dopiła jednym haustem sok, wzięła torbę i opuściła lokal. Ta wiadomość musiała zostać jak najszybciej spełniona. Zaniepokoiła się tym.
z/t
Takao
Liczba postów : 24
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Maj 30 2013, 18:57
Czas mijał naprawdę szybko. Pomyśleć, że jeszcze jakiś czas temu, Takao był chłopcem na posyłki w bandyckiej grupie, a potem ukrywał się przed wszystkimi możliwymi służbami. Teraz był jednym z członków gildii najemniczej, chociaż nie do końca się nim czuł. Dołączył do niej kilka miesięcy temu, chcąc wystarczająco dobrze skryć się przed prawem. To było doskonałe miejsce, jednak czarnowłosy nie zdołał się jeszcze zbyt dobrze zaaklimatyzować. Nie znał nikogo, nie było więc możliwości, by stworzył z kimś drużynę. Co jak co, ale zdołał poznać już te wszystkie podstawowe zasady bycia dobrym magiem w takiej organizacji. W parach, bądź grupach znacznie prościej wykonywało się zlecenia, co było sporym plusem. Chociaż z drugiej strony, kto by chciał osłaniać kogoś takiego jak Takao? Dlatego mężczyzna nie spędzał zbyt wiele czasu w samej siedzibie, ani nie zawierał znajomości, tak było bezpieczniej. Tak mu się przynajmniej wydawało. Teraz wysiadywał przy jednym ze stolików, chichocząc przy lekturze książki, której był bohaterem. Oczywiście, nikt o tym nie wiedział, bo zdołał w odpowiedniej chwili zakończyć dzieło, zanim ktokolwiek dowiedziałby się, jak czarnowłosy aktualnie wygląda. Biały kapelusz leżał obok szklanki, na której dnie znajdował się alkohol. Ten bar był cholernie spokojnym miejscem, jak na bar, co pozwalało się naprawdę odprężyć i popatrzeć na tańczące kobiety, które kusiły swoich mężczyzn. Przepiękny widok. Nagle, czarnowłosy sięgnął po szklankę i machnął nią do barmana. – Jeszcze raz to samo! – rzucił krótko i kiwnął już w podzięce głową, ponownie wracając do lektury.
Natsumi Hiroyuki
Liczba postów : 81
Dołączył/a : 25/11/2012
Skąd : Hosenka
Temat: Re: Bar "Diabełek" Czw Maj 30 2013, 19:07
Wzbudzała zainteresowanie wśród ludzi, którzy tutaj przebywali. To było pewne, ale nie wzruszało ją to. Przyzwyczaiła się do tego iż prawie cały czas była obserwowana. Odziana w dość długą sukienkę czarną jak noc nie przejmowała się niczym i weszła do pomieszczenia. Musiała się czegoś bardzo mocnego napić, ostatnio bardzo dużo się wydarzyło i musiała się rozluźnić. Poniekąd czuła się zdradzona przez samą siebie, nie wiedziała dlaczego. Gdy podeszła do lady usiadła elegancko na krześle, torebkę położyła obok. - Coś mocnego po proszę - wyszeptała do barmana, a jej głos wydawał się być doskonałą, piękną melodią w tym dziwnym pomieszczeniu. Otworzyła powoli powieki i spojrzała na mężczyznę, którego wcale nie znała.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.