HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wyspa Endor - Page 3




 

Share
 

 Wyspa Endor

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPią Paź 18 2013, 22:25

First topic message reminder :

MG:
I tak trójka naszych bohaterów wylądowała razem z przewoźnikiem na wyspie. W trakcie podróży była względna cisza, słychać było ledwie szum fal, kołyszący jacht morze i plusk wody, który odbijał się o burtę. Słońce świeciło. Fajna pogoda jak na rejs. Wiatr też był w miarę.
Po kilku godzinach dotarliście. Na piękną, można by rzec rajską wyspę. Żadnych wiosek na pierwszy rzut oka nie było. Wy samotni zostaliście na wyspie. Może i ona skrywała więcej tajemnic, niż myśleliście? Spokojne ziemię zostały zakłócone przez jedną aferę, która pogłębiła wioski w ciemności.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia

AutorWiadomość
Morrigan Sawinean


Morrigan Sawinean


Liczba postów : 30
Dołączył/a : 07/10/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyWto Gru 03 2013, 21:22

Dziewczyna rozglądała się wokół siebie. Cóż, była w dziwnej jaskini, bez jakiegokolwiek źródła światła. Cóż, jakby nie patrzeć, było źle. Wpędziła się najpewniej w jeszcze większe kłopoty. Spojrzała na motyla, który pojawił się parę sekund później. Był pomarańczowy i świecił się. Dziwne. Poszła spokojnie w stronę, w którą poleciał, żeby zaraz zostać oświetlona przez dziwne kryształy. To musiało wyglądać interesująco. Mniejsza z tym. Powoli poszła za kotem, próbując ponownie go znaleźć.

(( Post stosunkowo krótki ale co ja mam pisać o byciu samemu w jaskini. Z motylem i kotem .-. ))
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1548-liar#24381
Tesuna


Tesuna


Liczba postów : 71
Dołączył/a : 30/04/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPią Gru 06 2013, 15:52

Odpowiedź Starca, nieco zasmuciła dziewczynę. Może nie zasmuciła, ale rozczarowała bardziej. Miała przynajmniej nadzieję, że ktoś coś wie na temat jej magii, albo umiejętności a tu...nic. W każdym razie dziewczyna nie postanowiła się poddać. Ponownie postanowiła zabrać głos:
-A czy ludzie, którzy przeżyli jej atak, mówili jakieś dziwne słowa, zachowywali się dziwnie, albo mieli jakieś ślady na ciele ?- z nadzieją w głosie dokończyła, nasza bohaterka. W każdym razie, ciągle ją zastanawiała ta dwójka i ciekawe co by było, gdyby Lavi odmówił podróży z tą dziewczyną. Czy też wbiłaby mu sztylet w bark ? Albo gorzej...
A wracając do rzeczywistości, zdziwiły ją mocno słowa starca na temat kobiet. Sama poczuła się nieco urażona, ale cóż, trudno...w takich plemionach to chyba norma. Nagle poczuła, że towarzysz się do niej przysuwa. To było dziwne, ale po niespełna chwili, zrozumiała o co chodzi. Przecież, gdyby doszło do walki, to on chroni moje plecy, a ja jego. "Sprytne..."-pomyślała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t929-tesuna-iron-lady
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyNie Gru 08 2013, 21:22

MG:

Lavi, Tesuna: Król właściwie nie miał już wam nic więcej do powiedzenia. Popatrzył się  to na Tesunę, to na Laviego i uśmiechnął się.
- Nie mieli, bo zawsze po tym spotkaniu ginęli, a jak przeżyli to następnego dnia żegnali się z życiem - odpowiedział blondynce król , po czym pokazał palcem na najkrótszy kierunek na plaży - tam musi się kierować twój.. klon? żeby dostrzec do plaży, acz wątpię bym spotkał o tej porze tą kobietę. A co do jedzenia moja wnuczka zaprowadzi was do baru i oczywiście wszystko na mój koszt. A teraz żegnam was muszę udać się na spoczynek - i już po chwili go nie było.

Za to po chwili już siedzieliście w barze. Dosyć malutki, drewniany, a w wnętrzu stoi malutki kominek. Ludności nie było, a po paru chwilach  wnuczka wodza przyniosła wam po jednym schabowym, kilku pyrach polanych sosem, którego jak dotąd żadne z was nie poznało.  Na środku postawiła wielką michę z sałatą i po chwili doszły jeszcze dwa kubki herbaty. Sama usiadła przy was i popijała kawę.
- To życzę wam smacznego.. A ode mnie chcecie coś usłyszeć? - spytała z uśmiechem na twarzy.

Morrigan: Tak więc dziewczyna ruszyła. Nic ciekawego, interesującego prócz świecących kryształów póki co nie spotkała. Idąc dalej otworzyła drzwi do wielkiej sali, komnaty, pokoju, czy jak to tam woli ktoś nazwać. Wielkie pomieszczenie wykonane z skały. Na środku krąg tworzyły marmurowe kolumny. Każda była wydzielona na jeden obraz. W sumie było pięć obrazów; pod każdym było napisane Anabell XV. Na jednym była blondynka, na innym dziewczyna o różowo-turkusowych włosach, na kolejnym różowowłosa, zaś na czwartym mała lolitka o bialutkiej cerze i takim samym kolorze włosów, ostatnia miała czerwone włosy i nawet nie przypominała kobiety. Po oględzinach Morrigan postanowiła wyjść z komnaty i o dziwo znalazła się w wiosce! Nie tej murzynów, nie kojarzyła żadnych ludzi, ale kątem oka zauważyła niebieskie włosy, które swoim odcieniem przypominały jej, jej towarzysza Laviego.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Lavi


Lavi


Liczba postów : 87
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPon Gru 09 2013, 10:35

Lavi mimo wszystko postanowił wysłać homunculusa na zwiad. Miał on udać się na plażę tak jak wspomniałem i przejść ją dookoła szukając jakichkolwiek śladów bytności poszukiwanej kobiety. Ślady stóp, jakieś zagubione rzeczy, cokolwiek, co mogłoby naprowadzić na jej trop. Oczywiście zmierza drogą pokazaną przez przywódce wioski. Gdyby po drodze spotkał Morri to oczywiście homunculus mówi jej jak może dotrzeć do wioski. Chyba, że będzie wolała iść razem z nim to jej nie zabroni. Jeżeli w trakcie drogi czy to przez małą dżunglę, czy to już po wejściu na plażę jeżeli zauważy coś interesującego stara się ukryć za drzewem, w krzakach czy po prostu padnie na piasek, aby nie zostać za szybko zauważonym. W razie ataków jest przygotowany do odskoków prostopadle do trajektorii ataków.

Oczywiście wszystkie informacje z podróży homunculusa trafiały bezpośrednio do ośrodka mózgowego Lavi'ego, który od razu zyskiwał dane potrzebne w zadaniu. Sam w tym czasie poszedł do baru, gdzie dostał dość smakowicie wyglądający obiad. W sumie znał każde danie poza sosem, które postanowił na wszelki wypadek przeskanować wzrokiem chemika [PWM]. Bada w ten sposób czy w tej potrawie nie ma żadnych trucizn, substancji nasennych czy innych psychotropów. Jeżeli niczego takiego nie zauważył bierze sztućce i zaczyna powoli jeść. Co innego mógł robić, kiedy jego homunculus posiadał dokładnie te same zdolności co on sam. W trakcie obiadu postanowił poruszyć jeszcze kilka tematów. Nie miał nic innego ciekawego do zrobienia w końcu.
- Potrafisz nam jeszcze powiedzieć coś ciekawego, co twój dziadek wolał przemilczeć - zapytał wprost Lavi - Może nam to trochę pomóc. Poza tym jak wygląda życie tutaj? Wioska jak widzę jest dość odcięta od cywilizacji. Nie wolałabyś mieszkać w wielkim świecie?
Oczywiście kiedy wymawiał te słowa na chwilę przestał jeść, nietaktem byłoby mówienia z damą z pełnymi ustami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1406-konto-alchemika#21003 https://ftpm.forumpolish.com/t1275-alchemik#18795 https://ftpm.forumpolish.com/t1510-lavi#23610
Morrigan Sawinean


Morrigan Sawinean


Liczba postów : 30
Dołączył/a : 07/10/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyCzw Gru 12 2013, 16:07

Dziewczę po raz kolejny przyglądało się całemu otoczeniu. No w sumie, to było dość ciekawie. Wpierw wyspa, potem wioska mało rozumnych czarnuchów, teraz dziwna komnata. Nic tylko zwiedzać, co? Czarnowłosa przyglądała się obrazom. Można by powiedzieć, że byłaby zazdrosna o urodę owych dziewuszkę, gdyby ie fakt, że żadna jej nie dorównywała. A ta ostatnia? Czy to w ogóle była kobieta? Bardziej przypominała jej mężczyznę albo ... Nie, mniejsza o to, ona nie chciała nawet myśleć czym to mogło być. Wyszła z komnaty, oczekując na jakiś zamek, a tu co? Wiocha. Kolejna wiocha. Czy to był Lavi? Wypadałoby to sprawdzić. Morrigan powoli podejdzie do mężczyzny. Jeżeli okaże się, że to jeden z jej towarzyszy, uśmiechnie się i przysiądzie. Jeżeli nie, odskoczy w gotowości do walki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1548-liar#24381
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPią Gru 13 2013, 17:03

MG:

Jak się okazało to restauracji weszła spotkała resztę swoich towarzyszy. Po chwili i ona dostała cieplutki posiłek.

Co się działo zaś z klonem? Dotarł do plaży, ale tam nic nie znalazł. Drzewa, krzewy, piasek, woda, kamienie i wszelkie inne rzeczy. Nie było żadnych poszlak. Tak jak gdyby życie na tej wyspie było cudowne, spokojne, a przede wszystkim normalne.

- Szczerze, mówiąc to sama nie wiem.. Dużo rzeczy tu się dzieje i póki nie spytacie to dla mnie jest to całkiem normalnie dla was może niekoniecznie - odpowiedziała szczerze. Nie chciała nic ukrywać, ale właściwie to nie wiedziała czy to co jest ukrywane jest codziennością wyspy.
- Bałabym się sama ruszyć w świat. Poza tym już mam narzeczonego.. Mamy złączyć dwa rody. Chcąc, lub nie muszę tu zostać, a mi to nawet pasuje - odpowiedziała szczerze i uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Jej wyraz twarzy mógł wydawać się troszkę smutny, a całokształt wydawał się, naprawdę dziwny w porównaniu z zachowaniem, mimiką podczas pierwszej rozmowy z Lavim.

72/94h na odpis zależy od mojego czasu~
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Lavi


Lavi


Liczba postów : 87
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPon Gru 16 2013, 12:35

- Cieszę się, że znowu złączyliśmy swoje siły - powiedział chłopak, gdy spotkał ponownie Morri
Cóż zadając pytanie nie uzyskał żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi, co wcale nie znaczyło, że dziewczyna nie wiedziała czegoś interesującego.
- Wydaje mi się, że posmutniałaś trochę przed chwilą - zauważył Lavi - Czy coś się stało? Możesz nam zaufać. A właśnie... macie może jakieś podejrzenie, kto może być kolejną ofiarą tego fatum? Czy może wszystko następuje całkiem losowo?
Oczywiście mógł to być całkiem ślepy trop, ale cóż... alchemik nie zamierzał się ruszać i ryzykować własnego życia, kiedy od brudnej roboty miał klona, który miał identyczny potencjał bojowy jak sam mag. To czy homunculus zwiedzał wyspę czy on nie stanowiło żadnej różnicy. Dlatego postanowił dalej tutaj pozostawać, a misję zostawić swojemu homunculusowi.

A właśnie Homunculus po dojściu na plażę zaczął po niej krążyć wokół wyspy poszukując jakiś anomalii i innych ciekawych rzeczy. Gdy skończy zwiedzać plażę ruszy w randomowym kierunku w stronę lasu i zacznie poznawać kolejny pierścień wyspy szukając jakiś poszlak. W razie ataków odskakuje prostopadle do trajektorii ataku.[/color]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1406-konto-alchemika#21003 https://ftpm.forumpolish.com/t1275-alchemik#18795 https://ftpm.forumpolish.com/t1510-lavi#23610
Tesuna


Tesuna


Liczba postów : 71
Dołączył/a : 30/04/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyWto Gru 17 2013, 20:00

Tesuna tylko zajadała, posiłek i patrzyła na dwójkę, lecz, gdy ujrzała zaginioną towarzyszkę przełknęła jedzenie i przywitała ją. Co prawda wiedziała, że za nią nie przepada, ale im milszy jesteś dla kogoś, kto cię nie lubi tym nie raz może to bardziej wkurzać, niż cokolwiek...czasami. W każdym razie po przywitaniu wróciła do posiłku. Podczas zajadania rozmyślała, nad wieloma rzeczami. Począwszy od swojego "przebudzenia" w kościele, po nieznaną czerwonowłosą morderczynie, której nie mogła rozgryźć. Naprawdę, myślała, już o wszystkim, od magii mroku po opętania, manipulacje, iluzji i jeszcze nekromancję. Nic się nie zgadzało, ale...co jeśli jej magia, opiera się na jakiejś części ciała ? Może, chodzi o to, że nie zdążyli nic powiedzieć, bo jej magia mogłaby pochodzić z oczu ? Wtedy, to by się zgadzało, w pewnym stopniu. W trakcie, rozmyślań, źle połknęła kawałek surówki i zaczęła się krztusić. Po chwili, jednak sie opanowała odetchnęła i postanowiła się jeszcze dopytać o ów tajemniczą dziewczyną:
-Czy twój dziadek, zataił coś na temat ów czerwonowłosej kobiety ?
Wie, ze zaczyna przesadzać, ale nie oszukujmy się...lepiej dopytać się aniżeli odkrywać po fakcie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t929-tesuna-iron-lady
Lilianne


Lilianne


Liczba postów : 147
Dołączył/a : 24/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyCzw Gru 19 2013, 21:39

MG:
Dziewczyna tylko pokręciła głową na pytanie Tesuny. Właściwie kobieta dużo nie wiedziała. Była pozbawiona informacji.
- Wydaję mi się, że ja mogę być kolejna - powiedziała strasznie cichutko - Ale to tylko moje przypuszczenia...
Odpowiedziała szczerze.
- Raz na jakiś czas ktoś ginie... I akurat to ja zauważyłam, że za każdym razem jest to ktoś bardzo ważny dla wioski... To co teraz chcecie zrobić? Obejść wyspę?


// * nie miała co napisać*
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1509-bank-natury#23603 https://ftpm.forumpolish.com/t123-lilli-i-milli-czyli-dwa-w-jednym
Lavi


Lavi


Liczba postów : 87
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPią Gru 20 2013, 11:55

Lavi wysłuchał słów dziewczyny z zainteresowaniem. W końcu miał jakiś punkt zaczepienia.
- Mój klon już przeszukuje wyspę i stara się znaleźć tą kobietę, albo jakiś innych poszlak.
I tak faktycznie było. Po przejściu wokół plaży wszedł jeszcze raz głębiej w wyspę. Postanowił wybrać tą samą drogę co ostatnio w stronę miejsca, gdzie Lavi i reszta straciła przytomność. Być może na miejscu tego niespodziewanego wypadku znajdzie jakieś ślady, które pomogą mu w rozwiązaniu misji. Jakiś ślad po użytej broni? Może jakaś osoba, albo pozostawiony przedmiot. Ciężko powiedzieć. Tym jednak jest bardziej uważny gotowy do odskoków prostopadłych do trajektorii ataków w każdej chwili, aby nie stracić ponownie przytomności. Dokładnie rozgląda się po okolicy. Jeżeli tutaj nic nie znajdzie zmierza w stronę środka wyspy, a potem w randomowych kierunkach licząc na szczęście. Przesył informacji między homunculusem i Lavim był automatyczny, szybki i nie utrudniający myślenia samego Lavi'ego więc jeżeli coś znajdzie od razu uzyska o tym informacje. Może znajdzie również jakaś inną wioskę. Musiał w końcu coś znaleźć.

W tym czasie prawdziwy Lavi nie zamierza się ruszać i ryzykować swojego dupska.
- Mówisz więc, że zawsze jest to ktoś ważny dla wioski... W sumie jest nas czwórka - powiedział Lavi tworząc kolejnego drugiego homunculusa [A] - Potrafiłabyś mi podać jeszcze trzy inne osoby w wiosce, które potencjalnie mogłyby stać się ofiarami dzisiejszej nocy?
Jeżeli poda imiona to świetnie.
- Dzisiaj śpię z tobą - powiedział bez ogródek alchemik - Będę miał na Ciebie oko i zobaczymy co się stanie. Jeżeli ktoś przyjdzie przyłapiemy go na gorącym uczynku i pokonamy. Mój homunculus i ta dwójka zajmie się ochroną kogoś innego, kto również potencjalnie mógłby stać się celem ataku. W razie ataku wystrzelę wam racę, abyście do mnie przybiegli. Dobrze byście też znaleźli sobie jakieś sygnały, abyśmy mogli się skomunikować. A teraz proponuję nieco odpocząć i poczekać do nocy. Może w tym czasie znajdzie na wyspie coś mój homunculus.

Po tych słowach Lavi zaczął się obijać w okolicy córki wodza licząc, że jego towarzysze zajmą się innymi ważnymi osobami. Nowostworzony Homunculus Lavi'ego zajmie się w tym czasie pierwszą wymienioną przez dziewczynę osobą, która poza nią mogłaby być potencjalnym celem. Nie śpieszyło się im, mogli poczekać do wieczora, aż sprawca sam do nich przyjdzie. Lavi i jego homunculus jest gotowy czekać tak nawet całą noc. Oczywiście oboje przygotowani są do uników i odskoków i dokładnie obserwują otoczenie, aby znowu nie zostać uśpionym tak jak to miało miejsce po wejściu na wyspę. Ukrywa się z dala od okien jeżeli są w budynku i stara się przebywać w miarę sporych skupiskach ludzi. W razie konieczności odskakuje prostopadle do trajektorii ataku. Oczywiście nie przeszkadza swoją obecnością w miarę możliwości codziennym zadaniom dziewczyny. Jeżeli homunculus jednak znajdzie w tym czasie coś ciekawego przerwane zostają czynności pilnowania dziewczyny. Czy raczej zawieszone, bo pilnuje dalej, ale może zrobi coś wcześniej. W końcu sprawca pewnie pojawi się za jakieś  8h, a homunulus mógł znaleźć ślad, którym mógł się zająć w przeciągu godziny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1406-konto-alchemika#21003 https://ftpm.forumpolish.com/t1275-alchemik#18795 https://ftpm.forumpolish.com/t1510-lavi#23610
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptySro Gru 25 2013, 16:48

MG:

Dziewczyna cały czas uśmiechała się w dosyć chłodny sposób. Na jej twarzy malowała się radość dziwnie połączona z desperacją...
- Wątpię by coś odnalazł.. Tak mi podpowiada moja kobieta intuicja.. - odpowiedziała na spokojnie .

Tak jak mówiła kobieta Lavi, mimo całych swoich poszukiwań nic nie znalazł. Na wyspie było pusto. Żadnych dziwnych śladów walki, albo w ogóle śladów walki. W środku wyspy nic, randomowe kierunki też nic nie dały.

- Sądzę, że jeszcze mogłaby zginąć Jasmine, Alice i ewentualnie choć w to wątpię Gildia, ale w nią naprawdę wątpię, bo z naszej czwórki jest najmłodsza - odpowiedziała szczerze - Każda z nas śpi w innym domu położonym obok siebie, więc powinno być w miarę bezpiecznie jakby coś miało się dziać.. - wymieniła je na spokojnie. Właściwie nie było już dużo ważnych osób w wiosce. Zwłaszcza kobiet.

No i stało się. Klon jeszcze szukał, ale nic nie znalazł. Wszyscy wypoczęli. Zaczęło się pilnowanie.
U Laviego i Klona nic się nie działo.
U Mor też nie.
Za to u Tesuny nagle Gildia podniosła się i zaczęła pisać imię " Anabell " na ścianie swoją krwią. Dopiero troszkę później zauważyła, że kobieta wbiła sobie sztylet w brzuch, a następnie rzuciła w nim w brzuch naszej małej blondyneczki.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Tesuna


Tesuna


Liczba postów : 71
Dołączył/a : 30/04/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptySro Gru 25 2013, 21:26

Obłęd !
Dziewczyna skoczyła w bok i przerażona tym wszystkim musiała działać. Najpierw użyła Sabatu Babilonu i po chwili wykrzyczała:
-Lekarza ! Mam krwawiącą dziewczynę. Lavi, Mor, bądźcie ostrożni !
Co tu się wyprawia. Ale nagle zapaliła jej się światełka w głowie. Skoro nikt nie chcę rozmawiać to może nie pamiętają, co oznacza, że jej magia wpływa na umysł. A skoro tak, to za pomocą czego wpływa. Musi oddychać. Jest czujna i skupiona, jeśli ktoś będzie ją próbował zaatakować, to wtedy używa Kolczastego Osądu i Sabatu Babilonu. Ponadto krzyczy wniebogłosy, że znalazła kogoś złapała. Wie, że wszystko dzieję się zbyt szybko, ale musi się skupić. Nie poddawać się.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t929-tesuna-iron-lady
Lavi


Lavi


Liczba postów : 87
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptySro Gru 25 2013, 23:06

Sytuację u Lavi'ego i jego klona można było określić jednym zdaniem. Po prostu całkowita nuda. Oparty o ścianę alchemik siedział i starał się pilnować dziewczyny obserwując otoczenie. W międzyczasie gadali o głupotach jak sposoby sadzenia marchewek czy najnowsze plotki odnośnie kochanki przywódcy magicznej rady, o których pisali w czasopismach plotkarskich. Powoli Lavi zaczął nawet uważać, że złoczyńca przestraszył się magów i postanowił dać sobie na wstrzymanie dopóki nie wypłyną. W sumie on by tak zrobił. Pewnie za tydzień, by ich oddelegowali, a on w tym czasie mógłby wybrać się na wakacje na Madagaskar, albo do Ciechocinka. Jeżeli w taki sposób mordował ludzi to sanatorium jak najbardziej, by mu się przydało, a najlepiej to zakład psychiatryczny, cela obok Pheama. Oni posiedzieliby tutaj, najedli się na koszt mieszkańców, wzięli kasę, wrócili i mieli na wszystko wywalone. No, ale ten zły oczywiście musiał uważać, że wolno mu wszystko i miał głęboko w d**** to, że innym nie chce się walczyć. Musiał dokonać kolejnego napadu i tym samym narobić roboty magom, którzy liczyli na łatwy zarobek.

Słysząc głos dziewczyny, który zapewne był słyszany jako, że budynki były dość blisko siebie, a dziewczyny potrafią krzyczeć z częstotliwością wyższą niż karetki szczególnie, gdy wchodzą w związek małżeński i stają się typowymi żonami, Lavi postanowił niechętnie ruszyć swoje cztery litery.
- Kurczę, a liczyłem, że się nas wystraszy i nie będę miał problemów. To pewnie wina twojego ojca - powiedział Lavi do dziewczyny - No dobra chodź za mną, ktoś musi was pilnować. Może tym razem nas bandyta pójdzie na całego i zabije więcej niż jedną osóbkę.
Po tych słowach Lavi wziął dziewczynę za rękę i udał się z nią w stronę Jasmine [jak zgaduję ją pilnował klon]. Następnie razem z Jasmine i córką wodza udają się do pilnowanej przez Mor Alice. Po zebraniu dziewczyn zostają w domku Alice.
- Dobra wybrana została Gilde jak słyszę z głosu Tesuny - powiedział mag dłubiąc w uchu, aby nie uniknąć od tego krzyku - Co prawda, gdybym był sprawcą pewnie już dawno leżałbym z popękanymi bębenkami w uszach, albo przerażony uciekał jak na widok teściowej, ale na wszelki wypadek mój wysłałem tam homunculusa. Głupio mi osobiście narażać moje cenne życie. Wy od tej pory znajdujecie się pod moją ochroną.
No i tyle miał do zrobienia prawdziwy alchemik. Jego zadaniem była ochrona pozostałych potencjalnych ofiar oraz uważanie, aby samemu nie zrobić sobie krzywdy. Siedzi tuż pod oknem, ale tak, aby nie znajdować się w polu rażenia ataków z zewnątrz, które mogłyby nadejść. W razie innych ataków stara się schować za naturalnymi zasłonami w budynku jak stały czy krzesła. W razie niemożliwości i walki kontaktowej Lavi wykona unik prostopadły do trajektorii ataku. Jednocześnie obserwuje dziewczyny. Jeżeli tylko zobaczy w ręce którejś z nich jakąś broń od razu przewraca ją na ziemię blokując ciężarem swojego ciała nadgarstki, aby nie zrobiła czegoś głupiego przypadkiem. W końcu był trochę silniejszy. Blokując oba nadgarstki dziewczyny wie, że ta raczej nie zrobi mu krzywdy więc rozgląda się w poszukiwaniu sprawcy, ew. kolejnych napastników. Jeżeli zobaczy jakiegoś od razu puszcza dziewczynę przeturliwując się po podłodze w celu uniknięcia jakichkolwiek ataków, a następnie wstaje zwiększając dystans i oceniając siłę wroga oraz swoje położenie przed kolejnymi akcjami. Oczywiście jest to tylko chwilka i nie ma zamiaru pozwolić, aby pojawiły się jakieś ofiary, gdy ten będzie myślał. Po prostu pojawienie się przeciwnika jest tylko gdybaniem, a zbyt duża ilość niewiadomych po prostu blokuje mi dalsze możliwości wykonanych akcji. Oczywiście mogło okazać się, że nie było więcej atakujących. Cóż Lavi zawsze miał na włosku z życiem więc woli nie ryzykować i nie oddawać go tak bezsensownie więc lepiej było przygotować się na każdy scenariusz.

Oczywiście alchemik nie zamierzał zostawiać Tesuny samej. W końcu jeżeli się nie ruszy to potem nie dadzą mu wypłaty, a bez wypłaty nie będzie magazynów z komiksami. Siłą rzeczy trzeba było nieco się ruszyć i pomóc swojej towarzyszce. Ale do tego wysłał klona. W ogóle takie klony to niezły bajer na misji. Potrafią dokładnie to samo co sam mag, są tak samo wytrzymałe, mają te same umiejętności, te same zaklęcia, dosłownie niczym nie różnią się od alchemika, a jeżeli zginą Lavi zawsze mógł stworzyć kolejne. Chociaż trochę bolący był fakt, że śmierć homunculusa następowała tak samo łatwo jak śmierć Lavi'ego. Czyli jeśli na misji zginął klon to, gdyby pojawił się w tym miejscu Lavi to trup byłby raczej niezamienny. No, ale mniejsza o tym przejdźmy do konkretów. Jeszcze zanim alchemik odbierze od niego dziewczynę ten od razu rusza z pomocą Tesunie, której głos niczym alarm terrorystyczny roznosił się w otoczeniu. Jednak zanim wejdzie do środka rozgląda się po okolicy. A nuż gdzieś w okolicach domu, w jakiś ciemnościach dojrzy postać, która obserwuje całe zdarzenie z ukrycia i jest faktycznym sprawcą?

Jeżeli dojrzy taką osobę oczywiście rusza w jej stronę. Jeżeli będzie próbowała uciekać goni ją ile sił w nogach, tak jakby gonił autobus, który jest ostatnim, aby nie spóźnić się do pracy. Próbuje też złapać po drodze coś o nieskomplikowanej strukturze. Jakiś większy kamień czy kawałek drewna, aby użyć Równorzędnej wymiany [PWM] i zamienić powietrze przed kostkami dziewczyny z tym materiałem. Oczywiście pamięta o ograniczeniach wielkościowych przedmiotów i dobiera go tak, aby użycie było możliwe. Po teleportacji przedmiotu stawał się on naturalną przeszkodą, która raczej nie mogła zostać już ominięta, a efektem musiała być popularna wszystkim gleba dająca możliwość dobiegnięcia do ofiary i jej przytrzymania. Choćby siadając na niej. Niezależnie od tego czy pościg był czy nie klon zapyta.
- Kim jesteś i co tutaj robisz?
W razie przytrzymania po przewróceniu czy spokojnym podejściu nie powinno być problemów z tym zdaniem. W razie ucieczki po prostu wykrzykuje to za domniemanym sprawcą. Oczywiście w okolicy mogły być dwie podejrzane osoby. Wtedy następuje stworzenie kolejnego homunculusa zaklęciem rangi A tuż przy pierwszym i rozdzielenie się ich. Jeżeli podejrzanymi będą osoby, które już wcześniej widział w wiosce i Lavi je kojarzył [a kilka godzin tam był] to nie uważa je za podejrzane i homunculus przystępuje do akcji jakby nikogo nie zauważył.

I teraz, na koniec, mogę w końcu opisać co się stanie jeżeli nie nastąpią żadne nieprzewidywane zdarzenia. Otóż Homunculus wchodzi do domku Gilde, najmłodszej z potencjalnych ofiar. Zapewne w czasie, kiedy trwało przygotowanie do całej akcji sztylet już doleciał, albo nie w stronę Tesuny. Tak czy inaczej homunculus widząc stan niewinnej, potencjalnie dziewczyny Gilde postanawia jak najszybciej jej pomóc. Najpierw, aby nie stanowiła zagrożenia rusza na nią i powala swoim ciężarem ciała na ziemię blokując swoimi rękami jej nadgarstki na ziemi. Łydkami w pozycji kucającej naciska na jej uda, aby uniemożliwić kopanie. W razie ataków zanim do niej dotrze stara się je przyjąć na lewe ramię, po prostu nieco obrywając. Jeżeli jednak przytrzymanie Tesuny zadziała nie powinno być takiego problemu. Wtedy po prostu podchodzi i obezwładnia ją dźwignią policyjną sprowadzając do parteru. Dziewczyna jednak na pewno mocno krwawiła z brzucha. Ofiary na pewno źle, by wyglądały w raporcie dla fana kaczek. Używa więc zaklęcia zmiana stanu skupienia [PWM], aby zamienić stan skupienia krwi, która wyciekała z brzucha dziewczyny w stan stały czyli zwykły strup. Miało to na celu zatamowanie krwawienia. Oczywiście uważa, aby zamienić stan skupienia tylko wyciekającej krwi, nie tej wewnątrz organizmu, bo to mogłoby całkiem rozwalić układ krwionośny i doprowadzić do śmierci. Niestety lepiej pomóc jej nie potrafił. Gdyby sztyletem oberwała również Tesuna tą samą akcję wykonuje na dziewczynie. Przynajmniej na pewien czas to pomoże zanim dotrze lepsza pomoc.

A już bym zapomniał. Gdyby w trakcie drogi po dziewczyny Laviego coś zaatakowało to wykonuje unik prostopadły do trajektorii ataku chroniąc się od razu za jakąś naturalną przeszkodą [stół, krzesło, budynek] i wypatrując wroga. Bierze również pod uwagę, że mieszkańcy wioski mogą być agresorami.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1406-konto-alchemika#21003 https://ftpm.forumpolish.com/t1275-alchemik#18795 https://ftpm.forumpolish.com/t1510-lavi#23610
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyWto Gru 31 2013, 12:17

MG:

Tesuna użyła sabatu Babilonu, który to jeszcze bardziej zranił Gildie. Dziewczyna zaczynała się jeszcze bardziej wykrwawiać, aż.. Aż.. W końcu zabrakło jej krwi. Umarła, a Tesuna zabiła kogoś kogo miała chronić. Sama dostała znowu sztyletem w bark tym razem w lewy! No cóż, dla Tesuna ta misja jest prawdziwie ostra!

Po chwili Tesuna usłyszała jeszcze gromki śmiech. Na chwile się pokazał on/ona w każdym razie o czerwonych oczach, ciuchach i okularach, za to o zielonych oczach. Ślepia zdawały się błyskać.
- Jejku, dziękuje ci młoda, brzydko-piękna damo- powiedział, a może powiedziała? W każdym razie po chwili już go nie było. Czyż to była ta kobieta o której mówił wódz? Kto tam wie~
W każdym razie po chwili wpadł Lavi do pokoju z dziewczynami, a co w nim zobaczył? Tesune z sztyletem w barku, a także Gildie z licznym ranami i dziurą w brzuchu. Także cudowny napis Anabell na ścianie. Nic więcej tej nocy się nie stało. Jednak zaistniałą sytuację trzeba był wyjaśnić i to że Tesuna zabija bezmyślnie osoby, które wcześniej miała chronić.

Odpis 5 styczeń.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Lavi


Lavi


Liczba postów : 87
Dołączył/a : 16/07/2013

Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 EmptyPią Sty 03 2014, 10:51

Sytuacja, którą Lavi zobaczył po przybiegnięciu do chatki strzeżonej przez Tesunę nie była taką jak się spodziewał, nie dość, że nie złapali sprawcy to jeszcze zamordowana została kolejna osoba. I ten dziwny napis Anabell na ścianie. Co on mógł oznaczać? Na pewno miało to olbrzymie znaczenie w tej misji, tylko pytanie jakie? Alchemik nie znał żadnej dziewczyny o tym imieniu. Najbardziej jednak wkurzał go sam fakt, że nie potrafił wykonać zadania i zmarła nic nie winna osoba. Zaraz po przybyciu i zobaczeniu zwłok dało się słyszeć krzyk wściekłości i bezradności,, który mag wydusił z siebie. Lavi od razu wybiegł z budynku szukać sprawcy, ale zapewne nic nie znalazł.

Gdy trochę ochłonął wrócił z powrotem i uderzył pięścią w ścianę. Pewnie już świtało, gdy przerwał swoje poszukiwania, a w miejscu zbrodni zebrało się kilka ważnych osób, które zasługiwały na wyjaśnienia.
- Wybacz, że nie potrafiłem jej obronić - powiedział chłopak ze złością na samego siebie - Obiecuję Ci, że osoba, która to zrobiła zapłaci za to wszystko, osobiście się o to postaram.
Potem trochę ochłonął. Przynajmniej na tyle, aby wyciągnąć kilka informacji od niebieskowłosej i innych, którzy zebrali się przy ciele.
- Wiecie co ten napis może oznaczać? Kim jest Anabell? - zapytał - Czy w poprzednich zbrodniach też pojawiały się takie napisy? Być może czytanie od tyłu w czymś pomoże, albo jakiś znak przypomina wam na rysunku coś innego niż ja powiedziałem
Obecnie tylko ten ślad mógł być tropem, potrafiącym przerwać to pasmo nieszczęść. Nie mieli nic innego.
- Co tutaj się tak w ogóle stało - szepnął chłopak do Tesuny - opowiesz mi jak zginęła?
No i czekał na nowe informacje, które alchemik liczył uzyskać, aby potem podjąć jakiś plan działania.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1406-konto-alchemika#21003 https://ftpm.forumpolish.com/t1275-alchemik#18795 https://ftpm.forumpolish.com/t1510-lavi#23610
Sponsored content





Wyspa Endor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa Endor   Wyspa Endor - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wyspa Endor
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Wyspa 002
» Wyspa 003
» Wyspa 001
» Wyspa Toramw Els
» Wyspa Tikki

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Morza i oceany
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.