HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Trybuny - Page 2




 

Share
 

 Trybuny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 13 ... 24  Next
AutorWiadomość
Asthor


Asthor


Liczba postów : 1213
Dołączył/a : 01/09/2012
Skąd : Olkusz/Gliwice

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptyWto Paź 15 2013, 13:21

First topic message reminder :

Miejsce, gdzie mogą zebrać się widzowie nie biorący w danej chwili udziału w magicznych potyczkach. Znajdują się one na podwyższeniu od areny, około 20 metrów nad nią. Rozciągają się wokół areny i dzielą na kilka sektorów. Największy jest sektor dla postronnych obserwatorów nie kibicujących żadnej drużynie. Są również sektory, które zajmują się wsparciem konkretnego zespołu jak reprezentatów Fairy Tail czy Dead Head Caucus. Najmniejsze sektory to sektor dla vipów oraz rozgłośni. Co pewien czas koło sektorów kręcą się reprezentanci straży miejskiej Ery czuwającej nad bezpieczeństwem turnieju. Same ławki raczej nie należą do ekskluzywnych. Ot zwykłe siedziska jak na koncertach czy uczelni.

/Temat wolny jakby ktoś chciał popisać. Jakby był jednak potrzebny MG -> wołajcie na gg.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2718p15-znowu-ten-asth#48053

AutorWiadomość
Randia


Randia


Liczba postów : 607
Dołączył/a : 01/10/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 00:12

To co z tego, że mało rozmawiali? Nie pozwalało jej to zagadać od tak? Randia nie była aż tak wstydliwa. Wyjątek stanowiły momenty gdy ktoś uważał, ze w swojej nienawiści jest urocza, jest tsundere lub gdy ktoś kazał jej zakładać spódniczki. A w takiej sytuacji jak na razie jej nie postawiono. patrzyła więc na Fema uważnie, uśmiechając się zaczepnie. Musiała się jakoś rozładować. Może nie było tego widać po niej, ale nieco się denerwowała.
Wciągnęła gwałtownie powietrze, patrząc na niego ze zgrozą. Jak to tak? Sprzeciwiał jej się i tłumaczył?!
- Ale zawsze jeszcze możesz. A co jak Ci serducho nie wytrzyma bo przeciwnicy zastosują jakiś manewr typu... no nie wiem... wystawiając przeciw Tobie dziewoję, która ma co pokazać i nie zawaha się tego pokazać by zyskać na czasie lub niewinną małą dziewuszkę?
Uniosła jedną brew odchylając się na chwilę do tyłu, co podkreśliło jedynie jej teatralne zdumienie. Zaraz jednak powędrowała do przodu, nachylając się do nieco z poufałością.
- Tak, masz dbać o moje tyły. Możemy negocjować cenę. Jestem otwarta na propozycje.
Oczywiście wgranicach zdrowego rozsądku bo Ran nie zamierzała sprzedawać swojego zadka do ochrony za niebotycznie wielkie pieniądze. Lub inne cosie, które mogą magowi przyjść do głowy. Czarnowłosa oczywiście brała pod uwagę fakt, że miała przed sobą faceta. (Zniewieściałości bowiem nie zauważyła jak na razie) Pozostawała więc czujna.
Na jego 'nie podrywam' pokiwała tylko głową z kpiącym uśmieszkiem. Jasne. Oczywiście. Trzeba było nadmienić, że Randia nie miała bladego pojęcia o jakichś tam aferach z emocjami. Ot, czysty przypadek, że wstrzeliła się ze swym komentarzem wręcz idealnie. O tak, moi mili państwo, takie rzeczy się zdarzają.
Obdarzyła Elysię ciepłym spojrzeniem.
- Nawet jeśli, to chwilowo. Skoro jesteś w gildii to znaczy, że jesteś dobra. Może inaczej postrzegasz na razie siłę. Bo co niby czyni maga silnym? Tylko czary? Nie zawsze.
Wychyliła się, by lepiej ją widzieć. Oparła łokiec na kolanie, a brodę na dłoni.
- Widzisz... dla mnie fakt, że biorę udział w turnieju jest upierdliwy. Nie uważam się za osobę silną, pod żadnym względem. To wszystko tylko mnie porządnie wkurzy, jak już wyjdę walczyć, albo ewentualnie na kogoś na krzyczę. To wszystko. Mogłabym się z Tobą zamienić.
Nie. No nie. Niech ona nie płacze. Randia modliła się o to w duchu. Bo w sumie nie wiedziałaby jak na to zareagować.
- A może to właśnie zagrzewania do walki z Twojej strony będzie potrzebowała Twoja gildia? Albo Fem?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1224-konto-ran#17885 https://ftpm.forumpolish.com/t4185-randia https://ftpm.forumpolish.com/t1521-opisy-ran#23822
Mor


Mor


Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 03:48

Działo się, działo, ludzie się schodzi, pojawiały się nowe konkurencje, nowe walki. Fanki piszczały jak szalone, fani pogwizdywali głośno. Wyścig ul przyciągnął pewne zainteresowanie, tak samo jak i rozpoczynające się walki. A Nanaya dalej się załamywała nad tym, co zrobili z jej gildią tylko po to, by dostać się na turniej. - Jak boga kocham, przysięgam, ze zabiję tego, który to zrobić... nie, czekaj, wróć, nie wierzę w boga... Ale i tak zginie... - mamrotała pod nosem, wspierając czoło na dłoniach. Nie mogła uwierzyć w takie bzdury. I jeszcze chyba wypatrzyła Gumisia na trybunach ubranego w coś, co można próbować nazwać strojem klauna. Tak, chyba pójdzie go wypytać, co takiego się stało. Ze wszystkimi, drobnymi szczegółami. Co z tego, że było wyższy od niej o półtorej głowy albo i więcej. Westchnęła. No nie pozostawało jej nic innego, jak tylko im kibicować, pomimo durnowatej nazwy i jeszcze bardziej durnego przebrania Gumisia, które rzuciło jej się w oczy. Już już się prostowała, gdy ktoś o nią zahaczył. Podniosła głowę gwałtownie, by napotkać spojrzenie... Fina. Jego tu się nie spodziewała. Zamrugała kilka razy, nie wiedząc, co powiedzieć, zwłaszcza, że nie wyglądał na zadowolonego. Ostatecznie postanowiła się uśmiechnąć, nieco niepewnie, co prawda.
- Hej - przywitała się, starając się nadać swojemu głosowi nieco "pozytywnego" brzmienia. Ale nie było pozytywnie. Coś wisiało w powietrzu. - Co tutaj robię... kibicuję znajomym, a ty? - odpowiedziała, patrząc gdzieś w bok na ułamek sekundy, ale szybko powróciła do wpatrywania się w blondaska. Problem był w tym, że nie wiedziała, co mu powiedzieć. Tak samo, jak nie wiedziałaby, co powiedzieć komukolwiek, kto odkrył, że należy, czy też należała do Grimoire. Choć... to już chyba przeszłość, prawda?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t376-konto-nanas https://ftpm.forumpolish.com/t105-nanaya-byakushitsune-znana-jako-byaku https://ftpm.forumpolish.com/t550-pamietniki
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 12:32

Fem położył dłoń na głowie Elysie [nie wiem jak to się odmienia za bardzo]. Tylko tyle. Miał ochotę pacnąć ją w czaszkę za wygadywanie głupot, ale przez to tym bardziej mogła się rozpłakać. Na razie nie odpowiedział Randii, chciał zająć się dziesięcioletnią dziewczynką, która siedziała obok niego i się rozklejała. Nie miał zamiaru patrzeć na jej łzy, w dodatku takie troszeczkę bez sensowne.
-Nie gadaj głupot. Randia ma rację... Jesteś silna na swój sposób. Jesteś taka młoda, a mieszasz się w takie ważne sprawy i ryzykujesz życie dla innych. Ja w twoim wieku bawiłem się w piaskownicy. Albo latałem z kijem za kolegami, którzy powiedzieli coś złego na moje siostry... Masz tą siłę, której wielu ludzi nie ma. I może to nie jest jakaś tam super umiejętność walki. A może jesteś tajną bronią swojej gildii i po prostu nie chcą pokazywać twoich umiejętności światu? Wielu silnych magów z mojej gildii nie zostało zgłoszonych do turnieju. Nie przejmuj się tym. Dla mnie jesteś silna. Przyjdzie czas, że to ja będę kibicował tobie. I jeśli możesz, kibicuj także i mi. Będę bardzo szczęśliwy.-urwał i zmierzwił lekko jej włosy.-A teraz głowa do góry.-dorzucił uśmiechając się do niej. Dopiero teraz spojrzał na Randie i uśmiechnął się jeszcze bardziej.
-Upierdliwe, powiadasz? W sumie jak by nie patrzeć, mogłem w tym czasie wykonać kilka misji i zrobić coś bardziej pożytecznego... Ale skoro już tu jesteśmy, to trzeba walczyć. I nie sądzę, żebyś mogła tylko na kogoś na krzyczeć. Chociaż z jednej strony to mógło by być ciekawe. Ja bym nie wiedział co robić w takiej sytuacji. Pewnie bym Cie jeszcze zaczął przepraszać czy coś. A co do ochrony tyłów...-urwał, rozejrzał się, zniżył głos do szeptu i dodał.- Mam 44 tysiące klejnotów, wystarczy?-patrzył na nią ze śmiertelnie poważna miną, ale po chwili nie wytrzymał i uśmiechnął się.
-Jak wystawią przeciwko mnie dziewoję, która ma co pokazać, to się poddam. Nie mogę walczyć z kobietami. A przynajmniej nie powinienem.-dorzucił, przenosząc swój wzrok na Elysie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 12:51

Na trybuny przybywało coraz więcej osób, w tym Nanaya czy Akane. Gumiś jednak więcej uwagi poświęcał temu co działo się na arenie. Więc przeciwnikami Laury będzie trzech facetów, do tego dwójka wyglądała jak jacyś nieokrzesani idioci, co zabawne, ci zazwyczaj byli silniejsi. Ale sama siła nie starczy, to trzeci facet, ten z FT był spokojniejszy, wydawało się że będzie najgroźniejszy. Pozostałe dwie dziewczyny, były przeciętne, tą z Mermaid Crest może by wziął, a ta z DHC.... w sumie brałby. I te zakolanówki! Ten fetysz do cosplayu! Będzie musiał po turnieju zagadać. Wyrwie ją. W tym czasie do Nanasi podszedł jakiś gówniarz widocznie się jej narzucając. Gumiś podszedł by i pomógł jej z problemem, gdyby nie to że natrafił na własny problem bo jakaś smarkula w niego wpadła. Spojrzał na nią z góry, tylko po to by zobaczyć jak wybucha nieopanowanym śmiechem. Aha, była niespełna rozumu, to chyba jasne. W sumie czy on skądś jej nie kojarzył...? Nie, niemożliwe. Nie znał smarka. Niemniej teraz był D. Rainbow D! Musiał wczuć się w rolę.-Nic ci się nie stało? Nie każdy lubi w kak...-Powstrzymał się w samą porę, gryząc w język. To kurcze bolało... no, jedno było pewne, Gumiś nie umiał rymować. To nie był bowiem rym dla dzieci i w gruncie rzeczy prawie nijak miał się do obecnej sytuacji. Rainbow D. odkaszlnął i podał dziewczynce dłoń.-Cieszę się, że moje przebranie cię raduje i bawi, może więc twa osoba swe imię wyjawi?-HA! I CO!? ON NIE UMIE!? Jest rym, jest kurcze rym! Cieszył się w myślach Gumiś, odkrywając w sobie poetyckiego skilla. Nawet mięśniak kurcze, może być artystą. Tylko zapomniał zmodulować głos, wtopa. Ktoś go może rozpoznać.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 14:32

Turniej Magiczny to jest właśnie to, na co czekał Zenko! Masa ludzi, zamieszanie, nieraz chaos, ale przede wszystkim - całe stado magów, którzy będą się mierzyć ze sobą. Walczyć, bić po mordach, może nawet krew się poleje? Na samą myśl o tym, naturalnie czerwonowłosy zarechotał w duchu nie mogąc się doczekać tego, co zobaczą jego oczy. A nóż dojrzy tu kogoś interesującego..
Ale po kolei: za nim nasz bohater pokazał się publicznie, skrzętnie zmienił barwy swojego stroju oraz włosów, co by jakiś random, którego spotkał w Kardii nie rozpoznał jego osoby. A przede wszystkim - policja. Jej chciał unikać jak ognia. Był tu jako mistrz Luminous Night, ale jak na razie przez nikogo nieznany. Żeby dopełnić zmiany swego wizerunku - zawiązał jeszcze czarną chustę na twarzy, która sięgała ponad nos. Teraz był nierozpoznawalny. Po tych małych przygotowaniach, ruszył do koloseum. Wylegitymował się jako 'Muto Zenko' (jeśli zajdzie taka potrzeba) i wszedł do środka, wolno krocząc po schodach. Gdy już znalazł się na trybunach, zlustrował wszystko. Lico aż samo się cieszyło (oczywiście nie było tego widać przez chustę) na widok tego wszystkiego. Rywalizacja. Tak, to piękna rzecz. Skierował swe kroki w randomową stronę, zasiadając, gdzieś, gdzie było najwięcej zebranych. Pod latarnią jest najciemniej, si? Także posadził swój zacny tyłek na ławeczce, po czym zwrócił czerwone ślepia na arenę. Teraz wystarczyło obserwować.

Wcale, a wcale nie wyglądał podejrzanie. Gość ubrany na czarno, z kilometra wyglądający na kogoś, co nie ma zbyt miłych zamiarów i ten uśmiech.. uśmiech mówił wszystko. Ten pan czekał na pierwszą krew. Doczeka się?
Powrót do góry Go down
Gray


Gray


Liczba postów : 36
Dołączył/a : 27/09/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 14:46

Mag słyszał o tym całym turnieju, podobno to było wielkie wydarzenie, a pooglądać nie zawadzi. Wziął sobie gazetkę i szukał wolnego miejsca. Chyba tutaj brała udział jego znajoma z pizzerii, ale jakoś się tym nie przejął. Szukał wzrokiem wolnego miejsca i znalazł nad jakimś kolesiem gadającym z dwiema dziewczynami. Usiadł sobie jak nigdy nic, i zakrył całkowicie twarz gazetą. W ustach trzymał fajkę, którą sobie kopcił. W pewnym momencie nawet wyciągnął nogi i oparł się o siedzenie tego drugiego nawet się nim nie przejmując. Pewnie gdyby mógł to nawet położyłby mu je na głowie(tak, mowa tu o Pheamie). Kopcił sobie i kopcił. W końcu jednak skończyły mu się fajki. Zdjął nogi z oparcia i wstał na proste, po czym odłożył gazetę i nachylił się nad czarnowłosym. W końcu jednak zobaczył, że jest on coś za przystojny na normalnego człowieka, coś było w nim znajomego...
-Fajny ryj- Skomentował krótko, po czym zapytał -Masz może fajkę?- chwilę jednak tak postał i potrybił...
-Pheam Darksworth..?-
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1487-gray-lichtsword
Hotaru


Hotaru


Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 15:36

Strój Hotarci

Dziewczyna przybyła na igrzyska. Co prawda lekko się spóźniła. To wszystko głównie przez to, że jej pociąg uciekł, musiała pomóc starej babci i uratować kota z opresji!~ A tak naprawdę to w tym czasie szukała swoich pomponów. W końcu czymże by była cheerlederka bez pomponu? No w każdym razie w końcu przybyła i wolnym kroczkiem podreptała w stronę części trybun, gdzie znajdowała się jej cała gildyjna gromadka. Może i miała nadzieję, że nie spotka Akiego, bo po ostatniej misji chyba jej nie polubił, ale kibicować każdy może!~
Jeden lepiej, drugi gorzej, ale trzeba zagrzewać swoich do walki!
- Daaalej FT!~ - wydarła się na całe swoje gardziełko i szukała wzrokiem kogoś, kogo zna. No i udało się!~ Znalazła Takarcię! Praktycznie do niej podbiegła, starając się przy tym wszystkim nie wywalić.
- Cześć Takaś, dawno się nie widziałyśmy, no nie?- powiedziała z dosłownie bananem na twarzy. Tak dawno nie widziała Takarci!~ Pierwszy raz w sumie uśmiechnęła się od bardzo dawna. W końcu jej życie wywróciło się do góry nogami. Nieważne, jak na to spojrzeć zawsze działo się coś dziwnego. Ktoś zabierał jej coś, a czasami dowiadywała się czegoś nowego na temat swojego pochodzenia.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t85-konto-hotarci https://ftpm.forumpolish.com/t3504-hotaru#66480 https://ftpm.forumpolish.com/t3639-hocia
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 16:11

Igrzyska czas zacząć! Ku uciesze ludu, nie? Przecież jak już chleba, albo i waty mieli, a przynajmniej blondasek się w to zaopatrzył, brakło już tylko jednego... Początku. Zmagania powinny się zacząć, a Finnian powinien już dawno siąść gdzieś w okolicy na tyłku, aby nie przeszkadzać nikomu w oglądaniu, nie? Chociaż ważniejszą przyczyną było zapewne to, iż powinien zając miejsce siedzące, ażeby później nie jęczeć jak to go nogi bolą od stania podczas występów. Przecież sporym kłopotem byłoby, jakby ci wszyscy ludzie, którzy się tu nagromadzili, zajęli mu wszystkie miejsca! Jednak nawet, jeśli chciałby uniknąć wszelakich rozmów z osobami, którym nie wiedział, czy może ot tak teraz zaufać... Prędzej, czy później do tego by doszło, nie? Tak więc wziął tylko głębszy wdech, zaciskając tylko dłoń na kijku od waty cukrowej. Nie mógł wydawać funduszy w błoto, to też nie powinien dopuścić do upadku słodyczy!
- Odpoczynek każdemu się przydaje, a praca nie czeka na wszystkich dookoła, pensja sama z siebie się niestety nie produkuje... - odpowiedział, a może odburknął w kwestii jego bytowania na turnieju. Owszem, miał wolne, ale shsh... Płatny urlop nie pojawia się ot tak, a i należy go dobrze wykorzystać na odprężenie się i... - Liczyłem, że się tutaj zrelaksuje, czy coś, ale co ty tu ro... - dorzucił tylko, spoglądając na Nanaye, a może raczej za nią, tylko po to, aby zaśmiać się... wymuszenie? Może nie brzmiało to aż tak sztucznie, jednak nie przypominało to naturalnych, brzmięcznych dźwięków, a i stłumione zostało westchnieniem, zapewne na kwestie, która została poruszona. Znajomi... - pomyślał Finnek, zastanawiając się, o jaką grupę osób mogło chodzić mrocznej magini. W końcu znajomi to szeroka grupka osób, więc... Przyjaciele? Po prostu koledzy, a może... Mroczna gildia? Na takich zawodach? Wierzyć się nie chciało, jednak... - Powiedzmy, że to prawda, ale skąd nagle taka wylewność? O niektórych sprawach nie chciało się mówić, a teraz... - pogderał, bo pogderał sobie nastolatek, ostatecznie zakańczając całość swego rodzaju prychnięciem i posilając się kawałkiem różowego posiłku, aby ostatecznie po rzuceniu Nanayi spojrzenia prosto w oczy, opuścić wzrok na ziemie i nieco w bok, jakby szukał miejsca aby usiąść. Kontakt wzrokowy to jednak nie byłoby zbytnio to, czego chciałby teraz najwyraźniej nadąsany osobnik z lekko nadętymi polikami, chociaż może to od waty?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Kot od Kostek


Kot od Kostek


Liczba postów : 1148
Dołączył/a : 10/08/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 16:52

Logiczne było to, że na trybunach z pewnością będą wróże i wróżki. Tylko dlaczego akurat te, które powinny być gdzie indziej, no nie wiem... siedzieć gdzieś w mniej zaludnionym miejscu i szykować się do ewentualnych walk i tak dalej? Siedziała dalej, nie ruszając się ze swego miejsca, jednak z racji że myślenie o tym, jak bardzo jest do kitu, wyjątkowo dołowało - skupiała się na tym, co się dzieje wokół. A że wokół słyszała znajome głosy, nie koniecznie jej się to podobało. Głównie dlatego, że samotne egzystowanie i zostanie sama ze swym problemem było dość zagrożone. Jednakże paradoksalnie do tego, wcale a wcale nie miałaby nic przeciwko, jakby jednak ktoś to olał i mimo wszystko jakąkolwiek konwersacje nawiązać. Nie, nie ma co próbować zrozumieć logiki wróżki. Do tego trzeba by mieć podstawy z socjologii, psychologii, historii, fizyki jądrowej i elektroniki. Ależ skądże, nie wiadomo, po co to ostatnie. Wiedząc, że gdzieś za nią usadowił się Pheam i Elysia, postanowiła sobie zniknąć bardziej w tłumie wstając z miejsca. Jednak chęć pozostania ze swym problemem była silniejsza niż pole grawitacyjne imitowane przez krzesło, w którym zdążyła się już wygodnie usadowić. Ruszyła przez tłum ludzi. Nie wiedziała zbytnio, co właściwie powinna ze sobą zrobić. W sumie co ona tutaj w ogóle robiła? O ile odpowiedź na to pytanie znała, o tyle niezbyt wierzyła, że to dobry pomysł. Tym bardziej, że sam fakt, że siedzi właśnie w Erze, przywoływał wspomnienia. Niestety, nie koniecznie miłe. Po drodze zahaczyła o jakiegoś chłopaczka, który to sprzedawał przekąski i napoje, u którego to pozwoliła sobie zaszaleć z wydatkami i wydać niemal ostatnie pieniądze na cole. A co, raz się żyje. I w sumie poszłaby dalej, gdyby nie fakt, że takie różowe coś darło się w okolicy. I całe szczęście nie była to Kotomi... Właściwie... gdzie jest Kotomi? Dobre pytanie, jednakże niezbyt interesujące ją w obecnym czasie. No i w sumie nie było trzeba długo czekać, aż ta do niej podbiegnie. - Taa... tak jakby. - rozległ się głos przywodzący na myśl ciężkość neutronium. - Właściwie to bardzo dawno. Właściwie to... kiedy? Po Krug? Strasznie dużo się od tamtego czasu działo. - urwała, co by napić się trochę - ... ale raczej przyszłaś tu kibicować naszym, a nie słuchać takich dobijających historyjek. - skwitowała krótko, po czym starała się ją jakoś ładnie wyminąć. Akurat Hotaru miała to do siebie, że w 90% przypadkach łaziła szczęśliwa jak kicający kucyk pony po łące. Nie koniecznie miała zamiar psuć tą statystykę, to też chcąc ją nie dobijać, postanowiła taktyczny odwrót, który wyszedł... w sumie jak wyszedł. Z takasiną precyzją zahaczyła w wąskim przejściu o czyjeś nogi, po czym zaryła o ziemię. Tylko dlaczego przy okazji kubek z colą musiał jej wylecieć i rozlać się na a) kimś, kto jest w czarnym płaszczu. Czarne płaszcze często noszą ci źli, jak na przykład taka 8* b) masce, która jeszcze bardziej przywodziła na myśl kogoś z niekoniecznie dobrymi zamiarami? Nie mniej jakoś nie bardzo ją to obecnie obchodziło, głowę miała teraz zajętą zupełnie czym innym niż owym jegomościem, nie mniej... - Przepraszam - można było usłyszeć gdzieś z poziomu podłogi głos tak ciepły, jak góra lodowa. Pech po raz kolejny pokazuje, że wcale o Takarze nie zapomniał, a łazi za nią jak ktoś z manią prześladowczą. - Nic panu nie jest...? - kontynuowała stojąc jakoś na nogach i, niestety, z pustym kubkiem oraz Hoś z kilka kroków za nią.
Powrót do góry Go down
Muto Zenko


Muto Zenko


Liczba postów : 358
Dołączył/a : 03/07/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 18:15

Spokojne chwile nic nie robienia i gapienia się z bananem na ryju w stronę areny, zostało przerwane przez coś, a raczej kogoś, kto zaczepił o jego nogi, a następnie rozjebał na ziemi, niczym Popiełuszko w bagażniku. Jakby mało tego było, jakiś zimny płyn rozlał mu się na nogach, paskudząc czarne niczym noc spodnie. Pal to licho, że jest mokry, bo zaraz wyschnie, ale plama zostanie! I co z tego, że na czarnym nie widać, ale wystarczy, że sam Zenek ma tego świadomość ( ;-; ), a przecież były nowe! Będą się lepić. Niech no tylko.. persona, która wywinęła owego nieszczęsnego orła, okazała się być jakąś dziewczynką. Gówniara. Muto zlustrował ją od góry do dołu swym jedynym okiem, które miał niezakryte, po czym burknął:
- Myślisz, że przepraszam wystarczy? - jego groźny wygląd tylko spotęgował jego niezbyt przyjazne pytanie - Jak widać jestem cały, za to jednak nie jestem pewien, co do twojej osoby.. czy Tobie zaraz nic nie będzie. - wysoki osobnik powstał na równe nogi, całkiem sporo przewyższając małolatę. Co się teraz stanie? Wyjmie nóż i poderżnie jej gardło, by po chwili ponownie usiąść, zaaferowany rzeczami dziejącymi się na arenie? A może po prostu da jej plaska w ryj, jako nauczkę?
Nic z tych rzeczy.
Mężczyzna zarechotał, szturchnąwszy lekko Takarę w ramię.
- Nie przejmuj się, wypadki się zdarzają. - powiedział całkiem przyjaźnie, on to jednak był niezłym aktorem - Zostałem wynajęty by pilnować tu porządku. Jak chcesz to się przysiądź. - wskazał na wolne miejsce po swojej lewicy.
- Uczestniczka, czy tylko widz? - zagadnął po chwili, nawet jeśli dziewczyna postanowi nie korzystać z propozycji dosiedzenia się. 'Poznaj swych wrogów!'
Powrót do góry Go down
Elysia


Elysia


Liczba postów : 56
Dołączył/a : 31/05/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 18:39

Gdyby oni chociaż trochę o niej wiedzieli… Ale niestety tak nie było i choć ich próby pocieszenia jej były bardzo miłe, to na niewiele się zdały. Doceniała to, ale wszystkie ich słowa przelatywały gdzieś obok, w ogóle nie trafiając w sedno. Najgorszym był fakt, że nie chciała się ze sobą zdradzić, więc jedynie kiwała głową, choć obecnie coś rozrywało jej serce na pół.
Bo chciała usiąść obok Pheama, lecz nagle coś nią tchnęło i przypomniała sobie o tych wszystkich osobach, które tak bardzo kochała, a które tak szybko umarły. To była jawna niesprawiedliwość losu. Chciała już się odsunąć, ale wtem przypłynęły wspomnienia o ostatnim Turnieju, gdzie nie była w stanie nikogo ocalić. Chciała jednocześnie przy nim być, by chronić oraz odejść, by jej przeznaczenie nie przeszło na niego.
Pokiwała więc tylko kilka razy głową, otarła łzy i spojrzała na Pheama… zaraz. Dwóch Pheamów? Czyżby miała zwidy? Przetarła z niedowierzania oczy. Poczuła jak krew odpływa z jej twarzy. O co tu chodzi?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1171-elysia
Randia


Randia


Liczba postów : 607
Dołączył/a : 01/10/2012

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 19:19

Oczywiście, że miała rację! W końcu była taka mądra! W sumie to czarnowłosa sama się zdziwiła, jakie mądre rzeczy czasem potrafią jej przyjść do głowy. W swoich myślach uśmiechała się pełna dumy, nadęta niczym balonik, który najchętniej każdy przebiłby szpilką, żeby zeszło z niego powietrze.
W sumie to szkoda dziewuszki, że tak myśli. No bo niesłusznie. Randia jak była taka mała to okładała pięściami brata, ani myśląc o zaklęciach. O ona o - pewnie mag pierwszej klasy.
- Ha! Nie wierzysz? Mogę się z Tobą założyć, że 80%... no dobra, jakieś 90% mojej walki to będzie gadanie i wyzywanie przeciwnika. Nawet jeśli połowy nie dosłyszy publika, to tak będzie na pewno. W sumie to jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś zaczął mnie przepraszać. Byłoby to nie wątpiwie ciekawe...
Pokiwała pewna siebie głową, mrużąc oczy. Wiedziała jaka był i znała swoje możliwości. W sumie to takim gadaniem można było kogoś nieźle wkurzyć, a wiadomo - jak człowiek wkurzony to robi się czasem nieostrożny i wali by tylko uciszyć. Co prawda dostanie od takiego mogło się dla niej źle skończyć, ale tam!
Słysząc jego ofertę najpierw prychnęła, a potem zaczęła chichotać. Chichot szybko zmienił się jednak w głośny śmiech. Przez dobrą minutę wyłączona została u niej możliwość swobodnej konwersacji. W końcu uspokoiła się, otarła nawet łezkę, która zakręciła się jej w oku.
- 44 tysiące klejnotów? Wiesz... w sumie to ja chciałam zapłacić Tobie, ale okej. Pamiętaj tylko - sama ochrona. A teraz dawaj kasę!
Wyciągnęła do niego rękę, uśmiechając się szeroko i bezczelnie. Skoro tak, to ona się na to pisze.
I byliby wszystko pięknie i ładnie, gdyby ktoś się nie wciął. W dość nieprzyjemny sposób, który czarnowłosą tylko zirytował. A że była i tak zestresowana całym tym turniejem...
Podniosła wzrok, obdarzając typa wściekłym spojrzeniem. I zastygła. Czy ten facet nad Femem to nie był Fem? Jej wzrok powoli zjechał w dół, na twarz chłopaka z którym do tej pory rozmawiała. Potem znowu w górę. Syknęła.
- Mama nie uczyła, żeby nie wtrącać się do rozmów innych?
Zapytała chłodno, nie zmieniając ani na sekundę swojego spojrzenia. Zdziwienie? Gdzieżby tam. Może i wyglądał jak Fem, ale nie miało to dla niej teraz żadnego znaczenia.
- Won.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1224-konto-ran#17885 https://ftpm.forumpolish.com/t4185-randia https://ftpm.forumpolish.com/t1521-opisy-ran#23822
Yukiko


Yukiko


Liczba postów : 59
Dołączył/a : 09/07/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 20:17

Yukiko czuła się na prawdę dziwnie. I to nie tylko z jednego powodu. Po pierwsze - czuła się dziwnie będąc w tym teamie. Czy gildii nie powinny reprezentować najsilniejsi magowie? Czy nie chodziło tu o chwałę? A po drugie... ktoś postanowił wcisnąć ich w kiecki. I to nie byle jakie. Yukiś miała właśnie na sobie strój pokojówki. I chyba jednak to było główną przyczyną tej dziwności. Nie była pewna czy powinno się jej to podobać więc na jakiekolwiek pochwały reagowała pruderyjnie.
Dziewczyna nie wiedziała w sumie co ma z sobą począć. Niby to dobrze, że nie poszła na pierwszy strzał w tym 1v1. Cały czas czuła się niepewna. Niepewna siebie i swoich możliwości. Jak więc miała normalnie walczyć podczas tego turnieju? A jeśli znowu coś się stanie... A co, jeśli znowu zobaczy to, czego nie chciała widzieć?
Chodziła więc od sektora do sektora i tym sposobem trafiła do tego przeznaczonego dla jakichś kucyków. Właśnie przeciskała się przez nagłą falę ludzi gdy została wzięta z łokcia, tym samym wpadając na kogoś. I tym kimś była Akane.
Błękitnowłosa wylądowała na tyłku na ziemi, tuż przed nosem Akane. Ale zamiast się podnieść, zaczęła przepraszać.
- Aaaay... Przepraszam. Ja na prawdę... nie chciałam. Ktoś mnie popchnął... Nic... Nic Ci nie zrobiłam?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1677-konto-yukiko#28165 https://ftpm.forumpolish.com/t1463-yukiko https://ftpm.forumpolish.com/t4242-niepamietniczek-yukiko#86438
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 20:34

Akane obserwowała wszystko co się działo kilka metrów niżej. Jednak nie wyglądała na specjalnie zainteresowaną. Może lepiej by się czuła gdyby sama mogła trochę powalczyć? No, ale co poradzić? Dla Fairy Tail by nie walczyła, zresztą nie otrzymała takiej propozycji. W sumie to dlatego, że od dawna nawet się nie pokazuje z gildii. Jednocześnie wciąż nie jest oficjalnym członkiem Gri...znaczy się Rainbow Pony. jak dobrze, że to tylko tymczasowe. Ciekawe czy będą szykować w trakcie jakieś niespodzianki? Było by tak wspaniale, wtedy może bardziej by się cieszyła z tego wydarzenia.
Siedziała spokojnie i nikogo też nie zaczepiała, ani nikt inny jej. Tuż przed nią nagle wywaliła się jakaś dziewczyna i to... w stroju pokojówki? Nie no... co to ma być? Dobra jak kto lubi, nie będzie w ingerować gusta innych. Chociaż czy przypadkiem drużyna z DHC nie postanowiła się tak powystrajać? Jednak dziwniejsze było to, że dziewczyna bez powodu zaczęła przepraszać. Tylko za co? Jak mówiła, ktoś ją szturchnął i tyle, poza tym i tak nikomu nic nie zrobiła. Akane patrzyła na nią z góry siedząc sobie, pochyliła się lekko.
-Skoro ktoś cię popchnął to czemu przepraszasz? Zresztą nic mi nie jest i wstawaj lepiej - skierowała słowa do dziewczyny.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Yukiko


Yukiko


Liczba postów : 59
Dołączył/a : 09/07/2013

Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 EmptySro Paź 16 2013, 21:09

- Oh.
Westchnęła jedynie w pierwszej chwili, zamykając się natychmiast. patrzyła na Akane jak na osobę z innego wymiaru po czym na chwilę odwróciła wzrok, zamrugała parę razy marszcząc brwi.
- Nic to. Zdawało mi się, że o kogoś zawadziłam i myślałam, że to byłaś ty.
Wyjaśniła po chwili, znowu przenosząc na nią wzrok. Powoli podniosła się z ziemi, odzyskując pion. Odwróciła się, obejrzała. Otrzepała swoją kieckę.
- Hm... Więc... Bierzesz udział w turnieju czy może jesteś tylko obserwatorem?
Uśmiechnęła się delikatnie do czarnowłosej, stojąc przed nią, ale w tak żeby nie zasłaniać jej ewentualnego widoku na arenę. Jej jak na razie nie interesowało co się tam dzieje. O wiele bardziej martwiła się swoim starciem. Chociaż oczywiście, tak. Trzymała mocno kciuki za Nathira - buntownika, który postanowił nie być solidarny. Phi! Niech czeźnie. Chociaż widok Willa i Ayumu w kieckach będzie szokujący co dla niektórych...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1677-konto-yukiko#28165 https://ftpm.forumpolish.com/t1463-yukiko https://ftpm.forumpolish.com/t4242-niepamietniczek-yukiko#86438
Sponsored content





Trybuny - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Trybuny   Trybuny - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Trybuny
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 24Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 13 ... 24  Next
 Similar topics
-
» Trybuny

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: Wielki Turniej Magiczny
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.