HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9




 

Share
 

 Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptySob Sty 28 2017, 23:31

First topic message reminder :

MG

#Team 1
Gołomp obudził się krztusząc pyłem który naleciał mu do dzioba. A potem podniósł się na rękach. Rękach. On miał obie ręce. Cud, ludzie, cud! I jeszcze Bucefarlixa widział. Czy to zaświaty? A skoro o Bucefarlixie mowa, to uczepiona jego nogi, stała Irina, która podniosła się właśnie z ziemi i miała jeszcze lekki problem z zachowaniem równowagi. Nieopodal z ziemi wstać również planował Adam, lecz leżała na nim Melody i nieco mu to uniemożliwiała. Jednak gdyby się rozejrzeli, dostrzegli by że niebo nad ich głowami, przysłaniają grube czarne chmury, przepuszczając niewiele światła. A to co ich otaczało, to wyjałowiony krajobraz, pełen skał. W zasadzie chyba znajdowali się w jakiejś dziurze. Ściany miały jakieś 4 metry wysokości. Ja jednej z nich, w podłowie wysokości, rosło karłowate drzewko, w które zaplątała się Minerva, z Vilacą i Belem.

#Team 2
Tora wstał zrzucając leżącego na sobie Hansa. Ten z cichym jęknięciem stoczył się z Tory. Obok nich, z ziemi podnosiła się również Cassandra, czyli w zasadzie, dziewczyna którą pierwszy raz widzieli na oczy. Otaczający ich krajobraz nie był zbyt ciekawy. Czarne wręcz niebo, jakieś takie suche powietrze, no i jeszcze na dodatek otaczały ich góry. A chyba najgorsza, to była ta cisza. Nawet wiatr tu specjalnie nie wiał.

#Team 3
Samael podniósł się pierwszy, i zdążył nawet rozejrzeć. Nad głową widział tylko mrok, a wokół siebie poniszczone, czarne drzewa. Wyglądało to bardzo smutno. Martwy las. Martwy las, pełen połamanych, zniszczonych drzew. A pod jednym z nich własnie obudziły się Chain wraz z Hotaru. Przynajmniej te dwie widział, przynajmniej one były bezpieczne.

#TeamFem
Ta śpiąca królewna również powoli otworzyła oczy. Głowa bolała go... bardzo go bolała. Odkrył też że ruchy ma dość ograniczone, chyba był skrępowany. Na dodatek gdy otworzył oczy, oślepiło go światło. Lacryma, zawieszona tuż nad jego twarzą. Nie mógł się powstrzymać i jęknął. Nie obyło się to bez reakcji, bo gdzieś za sobą, Fem usłyszał poruszenie.-Fem.-Usłyszał pisk Red. Wiedział przynajmniej że żyje i też gdzieś tu jest.-Milcz smarkulo bo nie mogę się skupić.-Warknął jakiś staruszek, również znajdujący się gdzieś za Femem, a potem rozległo się miarowe skrobanie pióra i ciche podciągnięcia nosem Red.

// Każdy ma EQ(Poza Femem), Każdy w 100% zdrów//
//Hotaru - Twój pasyw z przekazywanie many przekazuje teraz 40MM, zamiast 20//
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyWto Lis 14 2017, 00:04

Nie będzie zaskoczeniem, jeżeli powiem, że Tora przez pewien czas zwyczajnie był jakby nieobecny. Zamyślił się, rozkojarzył, skupił się na czymś... kimś innym? Może nawet wszystkiego po trochę. Jednak tym, co zdecydowanie musiało wpłynąć na niego i na to, że wreszcie się obudził. A mianowicie przybycie Raijina i jego skrzek. Skrzek, który najwyraźniej bez większych problemów dosięgnął wszystkich lub przynajmniej większość osób w otoczeniu. Sam Byakuton, podobnie pewnie jak większość zebranych, odruchem bezwarunkowym zasłonił uszy, byle tylko jakoś osłabić ten cholerny hałas, który zdawał się chcieć rozerwać mu bębenki samymi wibracjami. Tylko Tora na tym nie poprzestał. Był czarodziejem, magiem kreacji. Tym, który za pomocą swojej energii magicznej ucieleśnia przedmioty. Zmienia swoje wyobrażenie w fakt. W materię. W wielkim uproszczeniu - w tym samym momencie, gdy zasłonił swoje uszy, użył Tworu (PWM), by wytworzyć po prostu zatyczki do uszu, by mieć wolne ręce. Liczył, że jego Kontrola Przepływu Magii, Kreator oraz Tkacz Zaklęć umożliwią mu w pełni zabezpieczenie swoich uszów choć przed częściowym skrzekiem gigantycznej bestii. I nie można było dłużej czekać. Trzeba było działać. Tylko jak? Stwór był ogromny, pewnie nie znajdował się nawet w zasięgu zaklęć wróżka... no nie licząc łuku. Tylko wolał zachować to na potem. Wszak połączenie tego zaklęcia, wraz z jego tworem i wzmocnieniem mogły robić za naprawdę solidnej jakości i porządne narzędzie zniszczenia. Tylko no... do wszystkiego potrzebował czasu i energii magicznej. A teraz po prostu stali za przeproszeniem jak widły w gnoju , na pastwę tego latającego, elektrycznego ptaszyska skazani. Byakuton już miał odbiec gdzieś w bok, szukając jakiegoś schronienia w zagłębieniu bądź może przy jakimś samotnym drzewie (co może nie było najlogiczniejsze patrząc na pioruny), a także ruch mógł przykuć uwagę stwora, ale lepsze to, niż stanie na otwartej przestrzeni, bez czegokolwiek, co mogłoby go zasłonić. Jednocześnie naszła go myśl - czy taki stwór żył tutaj przed upadkiem tego świata? Czy został on tylko splugawiony, czy może to właśnie splugawienie stworzyło tak gargantuicznych rozmiarów istotę? Nie wiedział. Ale go to ciekawiło. Natomiast ciekawością nie wygrają. To wiedział.

Gdyby zwierzęcy przyjaciel Kiirobary nie podszedł do Tory (lub policjant nie pozwoliłby mu na dosiadanie go, chociażby poprzez gesty, to wtedy wróżek odbija w lewo, chcąc oddalić się trochę od grupy. Gdyby stwór go atakował piorunami, na drodze ich stawiałby Tarcze Absorpcji (B), licząc na pochłonięcie i osłabienie jego ataków, licząc, że jego Zmysł Walki, Sprinter, Skrytobójca, Sportowiec i Wytrzymałość pozwolą mu z powodzeniem uniknąć reszty ataków bądź chociaż je przetrwać lub zminimalizować ich szkodliwość. Gorzej, gdyby atak był fizyczny, ale cóż, zawsze jakaś Ściana (C) dla protekcji na propsie. Choć raczej nie wytrzyma ona tyle. A w ostateczności... Energetyczne Ciało (PWM).

Jeśli Qilin natomiast do niego podbiegł, wróżek początkowo spojrzał na niego zdziwiony, jednak skinął głową, szukając wzrokiem jego rudego właściciela, jakby sprawdzając, czy ma od niego przyzwolenie, gdyby jednak ten nie okazał żadnych oznak niechęci czy zakazu dosiadania jego stworzenia, ten by go dosiadł, uważając na kolce, a usadawiając się gdzieś możliwie blisko karku, rękoma łapiąc się kolca bądź obejmując mocno sierść stworzenia, tak by nie spaść... To byłby przypał. A później... niech lecą.

Latając cóż, przyglądałby się stworowi, poszukując jego słabych punktów. Gdyby coś takiego dostrzegł, spróbowałby zwrócić uwagę Qilina na ten element. A obrona? Identyczna jak w przypadku uciekania po ziem. Gdzie liczyłby jeszcze na zwinność już nie takiej małej kulki rudego futra. A w razie czego, liczył, że np. naciskaniem na odpowiednie miejsca na jego karku, wskaże mu intuicyjnie uwagę na to, co sam Tora rozkmini bądź dostrzeże.

Gorzej, jeśli dostaną i Byakuton będzie spadał. Wówczas szybko przemieni się przy pomocy Animagusa (B) w orła i spróbuje unormować lot, a także, jako jeszcze mniejsza istotka - zalecieć Raijina od tyłu by móc mu się przyjrzeć. Reszta obrony - jak była tak jest.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyCzw Lis 16 2017, 14:29

MG

Nim jeszcze Raijin się pojawił, Rizze rzecz jasna Rakewonowi odpowiedziała, muskając palcami jego dłoń.-Sam sprawdź.-Choć raczej nie mówiła o czasie teraźniejszym, to raczej słowa te zadziałały na Raekwona w sposób dość oczywisty. Niestety nikt mu nie odpowiedział, w kwestii drobnego powiewu wiatru który odczuł wcześniej. Zaraz potem Raijin wydał z siebie kolejny odgłos, tym razem jednak - nie bolało.-Nie martwcie się o zasięg. Atakujcie.-Rzucił Alter Tora. Sam jednak nie atakował. Rize nie wsiadła na Qilina, natomiast Torashiro nie miał z tym problemu i dosiadł stworka, wznosząc się w przestworza, a za nim jeszcze kilku magów, ze zdolnością do latania. Jednak Raijin był bardzo wysoko i poza rośnięciem w oczach, nie wyglądało na to że się zbliżają. Rizze stanęła za plecami Raekwona.-Obronisz mnie, prawda?-Szepnęła mu do ucha i też nie zdawała się specjalnie angażować w walkę. Inaczej miała się kwestia Romana.-Sacred Relict. Mercurius-Powiedział cicho a w jego dłoni pojawił się kostur.-Umiesz porozumiewać się telepatycznie?-Zapytał Sorę.-Byłoby dobrze gdybyś dał radę połączyć się z jak największą liczbą walczących. Będziemy im przekazywać informację. Jak masz jakieś inne metody dalekiej komunikacji, mów.-Przekazał instrukcje Sorze. Tymczasem Raijin również się nie lenił i nad polem walki przetoczyły się pioruny, jeden z ogromną szybkością zmierzał ku Winterowi a dwa następne ku Raekwonowi oraz Kiirobarze.

Torashiro: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation
Raekwon: Ill's Mark(B) na Shurikenie 1/4 posty. 0/1 CD. 180MM. Ból uszu i głowy Wind Affilitation
Kiirobara: Ból uszu i głowy >MARK<.Wind Affilitation || Rośnij A 4/11 postów. 80MM
Sora: Ból uszu i głowy 173MM. Wind Affilitation
Winter: Ból uszu i głowy Wind Affilitation
Randomsy: Wind Affilitation || 12 żywych
Rizze: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation || 200MM
Roman: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Mercurius: Mode Range || 200MM
Alter Tora: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation || 935MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sora


Sora


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 06/03/2015

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyPią Lis 17 2017, 17:15

Walka z pewnością nie miała należeć do najłatwiejszych. Sama odległość sugerowała spore gabaryty tej ptasiej bestii. Mimo wszystko, nastolatek miał zmagać się z nieco innym problemem. Komunikacja. Czy stworzenie takiej stanowiło dla niego większy problem? Może.
- Mogę połączyć ze sobą pięć osób - nie licząc mnie na obszarze miasta... - odpowiedział tylko niebieskowłosy, mając na uwadze zaistniały stan rzeczy. Nie sądził, aby to było coś większego, czy wybitnie przydatnego, jednak jego możliwości wydawały się stosunkowo niewielkie. Zupełnie jak jego wprawa w zaklęciach leczących. Z całą pewnością nie było to nic prostego, a do tego nie każdy mag mógł sobie pozwolić na medyczne zdolności. Sam posiadał ledwie jedną taką sztuczkę, jednak doskonale wiedział jak trudne jest to w użyciu, czy nauczeniu. Ba! Czas, który wymagało to zaklęcie najpewniej w żaden sposób nie pomógłby w walce, która wymagała szybkich działań. Wracając jednak do zaklęcia - Chat Room rangi A, jeśli zostałyby mu podane osoby, wtedy najpewniej spróbowałby je podłączyć, a zapewne kimś takim byłby alternatywny Tora, czy chociażby zwyczajny latający gdzieś w przestworzach, albo też inni 'dowodzący'. Wtedy też objaśniłby w pierwszej wiadomości zasady chatu oraz potencjalnie przekazał informacje podane przez Romana. - Posiada też ograniczenie w ilości wysyłania... - dopowiedziałby jeszcze, pozwalając sobie na nieco spokoju, mając na uwadze czuwającego Egona, który w razie zagrożenia zacząłby rosnąć przy użyciu Rise(D).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3027-niebieska-baza-danych#53569 https://ftpm.forumpolish.com/t2956-niebieskawe https://ftpm.forumpolish.com/t3028-niebieskawe#53573
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyNie Lis 19 2017, 00:07

Niedobrze... Naprawdę głupio tak nie wiedzieć, co ze sobą zrobić. Niby spełniam tutaj rolę zbiornika magicznego dla Qilina, ale chyba właśnie mogę się poszczycić funkcją żywego piorunochronu. Zawsze marzyłem o przyciąganiu do siebie piorunów... Nie ma jednak czasu, żeby narzekać, tylko należałoby się czym prędzej oddalić z miejsca zagrożenia. Takim rychłym odskokiem w potencjalnie bezpieczne miejsce (wyznaczonego na podstawie odpowiednich umiejętności: Zmysłu Walki 1, Percepcji 1, Psiego Węchu 1? Sokolookiego 1). Cóż więcej mogę, jak nie unikać, ganiać, zapieprzać po tym polu walki. Jak pies, jak kundel... Ciągle we wszystkim byłem drugi...


- Rawrr! - wściekłym rykiem rzucam wyzwaniem i obelgą wielkiemu stworowi! Może i jest duży! I jest dość daleko... Ale ja jestem władcą wszelkich bestii! Ja jestem tu najpotężniejszym stworzeniem czterołapkowym, futrzastym, skrzydlatym! I ponadto mam ogonek! Oraz futerko! Inne stworzenia lotne mogą tylko pozazdrościć takiego! Bo to właśnie nadchodzi chwila, aby wykazać lepszość futerka od piór! To czas, aby sięgnąć samych chmur! Rawr! Nawet samego nieba! Rozedrzeć nieboskłon i pokonać złowrogą bestię! A w dole niech patrzą! Niech podziwiają siłę i wspaniałość potężnego Qilina! Zaś mag na grzbiecie powinien w tej chwili uważać, gdyż oto właśnie nadszedł czas, żeby wejść w maksymalną prędkość i użyć całej mocy futrzastych skrzydeł! To stworzenie raczej nie może lecieć wyżej, aniżeli chmury... I pewnie manewrowości też nie ma najlepszej, będąc tak wielkim... Niewątpliwie, jego grzbiet musi być słabym punktem! A jeśli nawet byłby twardy niczym skała, to od góry łatwiej ptaka strącić na ziemię, aniżeli od dołu. Zatem to jest właśnie główny cel! Żeby wzbić się ponad ptaka! Unikając przy tym ewentualnych błyskawic... I ataków od dołu też... A gdyby mag na grzbiecie miał jakieś sugestie mądre i zgodne z instynktem, to chętnie bym ich posłuchał, w ramach tej tymczasowej współpracy. Szkoda, że to on, a nie pani Rizzie wzbija się ze mną w przestworza... Mogłaby popieścić za uszkiem... Ale na pieszczotki to sobie wpierw trzeba zasłużyć! Za samo futerko to się nic nie ma! Trzeba trochę wysiłku i starań w życie włożyć!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Raekwon


Raekwon


Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyNie Lis 19 2017, 11:40

Raekwon uśmiechnął się, gdy usłyszał zachęcające słowa Rizze i poczuł delikatny dotyk jej dłoni na swojej. Po wygranej walce z Raijinem na pewno nie omieszka odebrać dodatkowej nagrody i poszukać tatuaży na ciele dziewczyny. Jednak to dopiero po walce. Drugi skrzek wielkiego ptaka zdziwił bladego maga. Być może to efekt całkowitej utraty słuchu, na co Ill początkowo stawiał, bądź magii którejś z zebranych osób, ale ból głowy się nie zwiększył.
-Ciekawe powitanie...-pomyślał, słysząc chwilę później słowa Starego Maga. Spojrzał w górę, starając się ocenić odległość między ziemią, a Demonem. Odwrócił głowę za siebie, gdy usłyszał ponętny głos pięknej Rizze.
-Jasne.-odparł krótko, puszczając dziewczynie oczko. -To się wjebałeś... debilu.-niemal karcącym głosem odparł mu rozsądek. Mając Rizze za plecami Ill ewidentnie nie myślał teraz głową. Przemyślenia przerwał mu odgłos piorunów.
-Okurwa...-wydukał, zgodnie ze złożoną przed momentem obietnicą łapiąc Rizze za rękę, a następnie ruszył w bok ciągnąc ją za sobą, jednocześnie starając się uchylić ich obydwoje od morderczego pioruna. Nie spuszczał oka z Raijina, w myślach plując sobie w brodę, ze musi patrzeć na to ohydne ptaszysko zamiast na Rizze, po czym wyrzucił shuriken, wierząc w swoje umiejętności (Ninja III) oraz słowa Staruszka na temat zasięgu. Jeżeli była mowa o jakimkolwiek celowaniu, Ill mierzył w łeb stwora. Gdyby udało mu się rozerwać szyję, albo uszkodzić oko Raijina, byłoby świetnie. Dałby tym znak jednostce latającej znak i jednocześnie cel do ataku.
-Ale przydałby mi się taki stworek.-rzekł do Rizze, wskazując jej Quilina. Zaklęcie umożliwiające latanie też byłoby dobre, o ile nie jeszcze lepsze. Taki stworek był niczym koń, a na koniu trzeba było uczyć się jeździć. Upadek z pędzącego konia na pewno nie należał do najprzyjemniejszych. Ale skąd teraz wziąć zaklęcie latajace... Raekwon już wiedział co będzie jego pierwszym zakupem, gdy wróci z misji.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1265-skrzynka-raekwona https://ftpm.forumpolish.com/t1117-raekwon-ill-spinebreaker https://ftpm.forumpolish.com/t2275-ill#39356
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyNie Lis 19 2017, 23:14

Winter był gotowy na kolejną falę mocarnego bólu głowy, ale ku jego zdziwieniu, nie nadszedł on. Spojrzał kątem oka na staruszka gdy ten odezwał się na tematu zasięgu. Cóż... to dość mocno ułatwiało sprawę białowłosemu. Były jeszcze inne problemy, ale najważniejszy chyba został zażegnany w takim wypadku. Chłopak zgadywał też, że to właśnie z powodu staruszka ryk tej bestii dużo nie zdziałał. Nie widział żeby ten cokolwiek zrobił, to musiał być dość silny, mogąc tak po prostu znegować zdolność tego stworzenia.
Nie miał zbytnio czasu na rozmyślanie nad takimi rzeczami, bo walka się jednak toczyła. Staruszek był potężny, jedynie to było istotne. Widział, jak futrzaste stworzenie z wicemistrzem jego gildii unosi się w powietrzu i zmierza w kierunku potwora. Miał nadzieję, że coś uda tam im się zdziałać. Raczej mogli więcej zrobić, niż osoby które pozostały na ziemi. No, może poza tym drugim Torą. Nim zdążył zauważyć piorun który się w jego stronę zbliżał, pierw by go raczej usłyszał. Bynajmniej tak zgadywał, w końcu do czegoś te czułe uszka musiały się przydać. Nawet gdyby tak nie było, postarałby się odsunąć na bok szybkim przewrotem. Gdyby jednak zbliżał by się ten atak zbyt szybko, skoczył by na bok z desperacją wręcz. Lepsze beznadziejne wylądowanie niż bycie przypieczonym. Gdyby od razu następny ruszył w jego kierunku, zadziałałby tak samo. A jeśli zaczęłaby iść salwa, odpaliłby Blue Shell'a (A) i unikał ich ze zwiększoną prędkością. Innego pomysłu nie miał aktualnie.
Pamiętając o słowach starca, wyprostował by dłoń i posłałby Energy Cut'a (C) w stronę szyi wrogiej bestii. Trzeba w takim wypadku przetestować jej odporność. I przy okazji, postarałby się swoich towarzyszy nie ranić. Potem mieliby pretensję. Zależnie od efektów pierwszego cięcia, posłałby drugie. Jeśli pierwsze faktycznie coś zrobiło, to spróbowałby trafić w to samo miejsce kolejnym. Jeśli nie, w odpowiedniej chwili podczas której bestia nie machała zbytnio głową, wycelowałby w jej oko i tam spróbował ciąć. Lepsze to niż nic.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyPon Lis 20 2017, 23:39

Słowa Tory z tego świata działały na swój sposób pocieszająco. Wręcz mówiły, że niezależnie od sytuacji - tutaj zasięg będą mieli. A to znaczyło, że nie musieli zbliżać się na tak krótki dystans. Zawsze coś. Ale potem już zaczęło się dziać. Wzlecieli w powietrze, a Tora mocniej chwycił się stworzenia. Zbliżali się, choć zdawało się, że dla gigantycznej bestii nie miało to jakiegokolwiek znaczenia. Tylko rósł w oczach, choć dystans wcale nie zdawał się skracać wraz z każdym przelecianym metrem. Było to na swój sposób zarówno fascynujące, jak i przerażające. Spotkał już swego czasu smoka. Rozmawiał z nim. I faktycznie. Były to gigantyczne bestie. Ale czy aż tak? Musiałby sobie dokładnie przypomnieć wydarzenia z Lodowej Pustyni. A te zdecydowanie nie należały do najweselszych. Wiele się tam wydarzyło... i wiele osób wycierpiało. Ale był smok. A teraz ten Raijin był rzekomo rozmiarów tych bestii. Jednak sam Byakuton nie mógł zagłębiać się w swoje własne wspomnienia. Byli w trakcie walki. I to z potężnym oponentem. Nie znali jego słabych stron, ale to nie znaczyło, że należało się poddawać. Wręcz przeciwnie! Trzeba było walczyć! A Qilin najwyraźniej stwierdził, że lot w przestworza, jak najbliżej, a może nawet i wyżej od bestii będzie tym, co będzie najmądrzejszym wyjściem. I może miał rację. Dlatego on, skupił się na obronie. Gdyby jakikolwiek pocisk leciał w ich stronę ostrzegłby zwierzę głosem oraz stawiając na drodze takowego pocisku Tarczę Absorpcji (B), chcąc osłabić, a być może i zanegować zaklęcie. Gdyby jednak atak był bardziej materialny, no to cóż, wówczas pozostanie mu do działania Ściana (C), choć ta najpewniej potem spadnie w dół. Ale nie mógł się tym przejmować. Podczas gdy Qilin zajmował się transportem, sam wróżek miał zamiar zająć się, przynajmniej na ten moment, obroną i obserwacją. Tego jak Raijin reaguje. Czy dostaje. Gdzie go boli, co olał kompletnie. A gdyby zaatakował ich skrzydłem czy czymś innym? Cóż, wtedy pozostaje liczyć, że Energetyczne Ciało (PWM) ocali go od śmierci. A gdyby zaczął spadać, a Qilin nie byłby w stanie złapać go w locie? Wtedy wróżek użyje Animagusa (B), by zmienić się w orła. W obu tych przypadkach - uprzednio spróbuje unormować lot, by nie zmienić się w bezwładnie spadającego ptaka, tylko od razu przejść do szybowania, a następnie do lotu. Gdyby podczas lotu dostrzegł jakieś rany, blizny, odsłonięte miejsca na ciele tego gigantycznego, elektrycznego ptaka, wskazałby je oczywiście Qilinowi. Sam natomiast, gdy by się już trochę zbliżyli, aktywowałby Yume no Shinka - Dragon Eyes, chcąc wspomóc się magiwizją i dostrzec słabe punkty stworzenia, a także ewentualnie zyskać informacje, podobnie zresztą jak w Aiuoli, na temat tego, gdzie on koncentruje energię magiczną, i z której strony chce nań uderzyć. Zawsze to dodatkowy zmysł, który być może ocali im życie. Gdyby Qilinowi udało się wzlecieć nad Raijina lub zbliżyć do jakiejś z jego wcześniejszych ran, wówczas Tora przyjrzałby się ranie, chcąc znaleźć w niej najbardziej wrażliwy punkt, o ile byłoby to możliwe. Gdyby też coś dostrzegł, a połączenie wywołane przez Sorę obejmowałoby też jego, wówczas przekazałby też przez Chat Room to co widzi i dostrzegł. No i wiadomo - przyjmuje zaproszenie do chatu. Nawet jeśli będzie musiał płacić za wiadomości.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptySro Lis 22 2017, 20:55

MG

Zaproszenia do chatu nie zostały jeszcze rozesłane, gdyż dwójka magów w korycie rzeki, wciąż omawiała działanie zaklęcia.-Dobrze. Wybierz pięć osób które twoim zdaniem będą miały największy wpływ na walkę. Pomiń Torę oraz Rizze, z nimi już się kontaktuje. Próbuj dowodzić sam, nie zawsze będzie czas by wymienić się informacjami, gdy będziesz miał jednak chwilę a i ja nie będę wyglądał na zajętego - mów. To twoich pierwszych pięciu podopiecznych. Dasz radę.-Tak oto Sorze przypadła rola "Porucznika". Choć nie dowodził każdym, ba nie dowodził nawet piątką z którą się połączy, to miał być ich wsparciem i pomocą. A to się zwykle równało z wydawaniem poleceń. Co do unikania piorunów, okazało się to zatrważająco proste. Magowie czuli się lekko, z łatwością przyszło im uniknięcie zagrożenia. Zupełnie jak by wspierał ich wiatr. Jedynie Rae miał problem. Złapał Rizze i pociągnął ją ze sobą, to nieco zaskoczyło dziewczynę i spowolniło oboje, przez co piorun dosięgnął rudowłosą - a co za tym idzie i trzymającego ją Illa. Mimo to, ból nie nadszedł. Na swoim i Rizze nadgarstku dostrzegł za to fioletowe tatuaże przedstawiające dwie kreski otaczające nadgarstek i serduszko po środku na jego zewnętrznej części. Dwie inne osoby natomiast choć nie zbliżał się do nich piorun, przewróciły się porażone.-Hmm..-Mruknęła Rizze, średnio zadowolona z tego zagrania, ale też zainteresowana słowa Illa. Pozwoliła mu jednak spokojnie rzucić Shurikenem. Nie był on jedynym który zaatakował Raijina. Zrobił też to Winter czy inne randomsy. Jako że Winter nie umiał ocenić skuteczności swojego ataku, skończyło się tylko na jednym cięciu. Niektóre pociski zatrzymywały się tuż przed Raijinem, ale w pewnym momencie wyglądało na to że jeden z nich trafił ptaka, co po chwili potwierdziło spadające na ziemię pióro.-Skrzydła raz.-Powiedziała Rizze, gdy nagle przy plecach Rae pojawiły się szaro-czarne zawirowania powietrza. Choć z lekkimi problemami, Rae określił że da radę nimi poruszać i wzlecieć do góry.-Dostaniesz znać, gdy czas zacznie mijać.-Dodała kobieta. W tym czasie Sora został lekko naprostowany.-Dasz radę jeszcze podłączyć tamtego kolesia obok Rizze?-Zapytał Roman, wskazując na Raekwona.
A jak szło duetowi Qilin-Tora? W pewnym momencie udało im się niemal zrównać z Raijinem. Wtedy poleciał w nich jeden z piorunów, ale tarcza absorpcji dała radę. Sam Raijin po odpaleniu Yume No Shinkai, zdawał się otoczony mocą. Kiedy nadeszły ataki tych z dołu, zatrzymywały się na tej energii, nawet nie dostając się do ptaka. Jednak z każdym atakiem bariera słabła, aż w końcu jeden z ataków zadrapał ptaka. Zaraz po tym wyłom w energii się zasklepił, jednak wyglądało na to że bestia była tykalna. No i Qilin wraz z Torą, w końcu znaleźli się nad potworem.

Torashiro: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Tarcza absorpcji nieco zniszczona, 1/3 posty działania. 229MM. Magiwizja 1/6 psotów
Raekwon: 180MM. Love Mark. Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Wind Rider 1/5 postów
Kiirobara: Ból uszu i głowy >MARK<.Wind Affilitation || Rośnij A 5/11 postów. 80MM
Sora: Ból uszu i głowy 173MM. Wind Affilitation
Winter: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. 90MM
Randomsy: Wind Affilitation || 10 żywych, 2 rannych
Rizze: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Love Mark || 134MM
Roman: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Mercurius: Mode Range || 200MM
Alter Tora: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation || 900MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Sora


Sora


Liczba postów : 481
Dołączył/a : 06/03/2015

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptySob Lis 25 2017, 18:01

Nie sposób prostymi słowami opisać tego, co działo się teraz w umyśle nastolatka. Z pewnością odczuwał on niemały stres, zwłaszcza, że od jego decyzji mogło zależeć wiele, jeśli też i nie wszystko. Przełknął nerwowo ślinę, przyglądając się wszystkim walczącym osobnikom. Z pewnością do zaklęcia wypadało podpiąć osoby, które to kojarzył, a więc Torashiro, który latał w przestworzach, czy bytującego gdzieś Wintera. Dawało to w sumie dwie osoby. Trzy - wliczając w to grono osobnika, który został mu wskazany przez jego tymczasowego podopiecznego. Pozostawały więc jeszcze dwa miejsca, nie licząc jego osoby. Wolał jakoś uniknąć podłączenia Kiirobary, jednak jeśli tak by było to padłoby na niego. W końcu to on teoretycznie kontrolował Qilina. Jednak... Mając więc jedno wolne miejsce, niebieskowłosy przyjrzałby się jeszcze grupie losowych osób, aby wybrać kogoś, kto jego obserwatorskim spojrzeniem nadawałby się najlepiej, a jeśli nie znalazłby nikogo takiego, od biedy podpiąłby choćby Romana. Po co ma się miejsce zmarnować? Najwyżej ten odrzuci zaproszenie, co mogli też zrobić pozostali. Wtedy też oznajmiłby wraz z połączeniem zasady czatu, odnośnie ograniczenia jednej wiadomości na post, czy koszu tej wiadomości w wysokości jednego postu oraz oczywiście fakt, żeby przekazywali wszystkie spostrzeżenia i informacje które tylko mogą im się przydać w walce. Egon z kolei czekałby na to, czy jego ingerencja okaże się konieczna. W końcu nie wiadomo, czy coś nagle nie zaatakuje ich na dole lub stworzenie nie skończy gdzieś na ziemi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t3027-niebieska-baza-danych#53569 https://ftpm.forumpolish.com/t2956-niebieskawe https://ftpm.forumpolish.com/t3028-niebieskawe#53573
Winter


Winter


Liczba postów : 539
Dołączył/a : 19/11/2016

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyNie Lis 26 2017, 23:13

Winter nie do końca wiedział co ma teraz zrobić. Nie był zbyt dobry jako ktoś do walki na odległość, chociaż takich szukali. No ale cóż. Może jeszcze nadejdzie czas, w którym będzie mógł coś więcej zrobić niż tylko rzucać pojedyncze ataki. Wiedział, że otrzymał jakieś zaproszenie do chatu. Co prawda nie wiedział dokładnie jak to działa, ale wątpił że był to atak wroga więc je przyjął bez zbytniego namysłu. Białowłosy nie widział żeby jego cięcie zrobiło jakiś wielkie efekty, ale nie zamierzał się z tego powodu poddawać. Rzuciłby jeszcze jednym Energy Cut'em (C) w skrzydło bestii, żeby może przebić się przez cokolwiek ją osłaniało. Bo to by było zbyt proste, gdyby faktycznie nie miała żadnej obrony wokół siebie. A w to Winter akurat nie wierzył. Poświęcałby też uwagę na okolice. Lepiej spisywałby się w walce na ziemi, niż w powietrzu. A kto wie, czy ktoś ich nagle nie zaatakuje. Nie było to dla niego znane tereny, dlatego wszystkiego mógł się spodziewać. Wiadomo, gdyby jakiś atak nagle nadchodził, postarałby się go uniknąć robiąc przewrót w bok. Lub jakikolwiek inny efektywny unik, zależnie od tego w jaki sposób by go zaatakowano. A tak, to poza tym pojedynczym Energy Cutem, musiał czekać na rozwój wydarzeń. Chyba że ktoś miał jakiś pomysł co mógłby zrobić. Wtedy z chęcią by go wysłuchał, bo czuł się dość niekomfortowo tak stojąc i robią niewiele. Stanie na uboczu chyba nie było jego mocną stroną.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4671-skarbiec-wintera-v2 https://ftpm.forumpolish.com/t4660-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4673-od-zimy
Raekwon


Raekwon


Liczba postów : 549
Dołączył/a : 21/06/2013

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyPią Gru 01 2017, 10:12

-O kurwa! O kurwa! O kurwa...!-blady mag żegnał się już z życiem, gdy dotarło do niego, że nie tylko sam zaraz stanąłby się kupką popiołu, ale także, dosłownie, pociągnął za sobą inną osobę, w dodatku tą, którą niczym zaślepiony idiota zobowiązał się ochraniać. Jeśli strzał Raijina go nie spopieli, w jakiś magiczny sposób pewnie zrobi to Rizze. Zamknął oczy, szykując się na szybką śmierć... jednak po chwili mógł je otworzyć i dostrzec zaskoczona buźkę Rizze.
-Co?-nie wierzył w swoje szczęście. -Znowu Al-Sahem?-jeżeli rzeczywiście była to zasługa jego klątwy, od tego momentu stała się pełnoprawnym błogosławieństwem. Ani słowa więcej o żadnej klątwie, Spinebreaker nie był przeklęty. Był pobłogosławiony, otrzymał dar od wszystkich Bogów tego świata. Demoniczne zaklęcia się go nie imały.
-Wybacz. Źle oceniłem sytuację.-Ill zdołał z siebie wykrztusić jedynie te dwa zdania, czekając na opierdol, który również nie nadszedł. -Co do chuja?-karuzela szczęśliwych obrotów wydarzeń zapierdalała jak szalona i co niektórzy kręcący się zaczęli rzygać na prawo i lewo. Naładowany shuriken poszybował wraz z innymi zaklęciami wprost w demona, a Ill wgapiał się w spadające ptasie pióro, niczym w kobiece piersi. -Jest chroniony tarczą... my przebijemy tarczę, ludzie z najsilniejszymi zaklęciami najebią ptaszysku. Idealnie.-to jedyne rozwiązanie, jakie przyszło mu do głowy. Nie widział innego. Kątem oka blady mag dostrzegł fioletowe światełko migoczące na swoim nadgarstku, a po chwili także u ślicznej dziewczyny za swoimi plecami.
-Ładne...-Ill nie był przekonany, czy sam wybrałby sobie coś takiego, ale fakt, że był to prezent od najładniejszej dziewczyny, jaką spotkał rekompensował wszystko. W dodatku miała taki sam, wyglądało, jakby byli razem od lat... Chwilę później dostał od niej jeszcze możliwość latania. Będąc zasypywany prezentami, Raekwon czuł się dziwnie. Nikt inny wcześniej nie obdarował go takimi prezentami. Teraz mógł znacznie więcej. Ill pogrzebał w torbie, po czym wyjął jeden ze świecących kryształów, które kupił jakiś czas temu.
-Weź. W środku jest spora ilość energii magicznej (150MM). Użyj w razie kłopotów. Zaraz wrócę. Poradzisz sobie?-uśmiechnął się do dziewczyny, podejmując dwa kamienie z ziemi. Oczywiście, że sobie poradzi. Ill nie miał ku temu najmniejszych wątpliwości. Choć na zewnątrz jedynie się uśmiechał, w środku cieszył się, jak małe dziecko. Dzięki szarym skrzydłom mógł teraz wzlecieć w górę, by znaleźć się pomiędzy innymi latającymi magami. -Wszyscy razem napierdalamy w jeden punkt! Celujemy w łeb! Gdy przebijemy tarczę prujcie z czegokolwiek możecie! Tylko najsilniejsze zaklęcia!-nie był pewien, czy ktokolwiek go usłyszy, więc wrzeszczał tak głośno, jak tylko był w stanie. -Przebijamy tarczę na trzy! Trzy!!!-po czym wyrzucił świecący bladoniebieską poświatą kamyczek. Oby reszta poszła za jego komendą i również nie wahała się odpalić najsilniejszych dział. Za moment druga faza - Napierdalać.

-1 kamień
-1x Ill's Mark (C)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1265-skrzynka-raekwona https://ftpm.forumpolish.com/t1117-raekwon-ill-spinebreaker https://ftpm.forumpolish.com/t2275-ill#39356
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyPią Gru 01 2017, 18:24

Żyję? Wciąż? Jeszcze? To chyba całkiem dobrze. Nic mi nie jest! Chociaż to i tak pewnie nikogo tutaj nie interesuje... Rudy to zawsze ma źle. Może powinienem zainwestować w jakieś własne super moce, a nie tylko skupiać się na Qilinie? Kiedyś... Póki co, pozostaje mi dalej chodzić sobie po ziemi, szukając dla siebie jakiegoś właściwego miejsca, gdzie żadne pioruny mnie nie trafią. A jeśli takie miejsce nie istnieje, to po prostu dalej unikałbym potencjalnych błyskawic, Byleby tylko nic się nie stało i móc cały czas bezpiecznie wspierać Qilina.

- Rawr! - udao się! Przelecieliśmy tego ptasiora! Teraz go tylko trzeba sprowadzić do parteru i będzie po nim. Wystarczy tylko pozbawić go możliwości lotu. Może być to trudne, biorąc pod uwagę rozmiar tego stworzenia, ale i ja jestem wielki, silny i potężny! Na tyle, że powinienem dać radę rozszarpać temu gołębiowi skrzydło! Jedno wystarczy, żeby nie mógł lecieć... A nawet jeśli się nie uda, to ruda logika nie przyjmuje takiej ewentualności! Bo tak długo będę drapać, gryźć i szarpać, aż skrzydło ptakowi nie odpadnie! Mam nadzieję, że człowiek na grzbiecie coś jakoś pomoże... Byłoby miło z jego strony! No ale do dzieła!
Biorę głęboki wdech i podlatuję w kierunku gdzie prawe skrzydło ptaka łączy się z resztą jego cielska, od góry rzecz jasna. Wpierw, zanim dojdzie do bezpośredniego starcia, wystrzeliwuję w nie potężną Qilinową Falę Energii B, z możliwie najbliższej odległości, aby potem wylądować przy trafionym miejscu i tam gdzie promień trafił, wbić swe zębiska, a potężnymi pazurzyskami, rozszarpywałbym ranę na boki, tak jak pieski kopią w ziemi, żeby zakopać kostki, tak swymi pazurkami przedzierałbym się przez ptasie pióra, cielsko, aż w końcu z bólu ptak musiałby wylądować! Albo zacząłby robić coś głupiego... Bo nie można tak po prostu ignorować potężnego Qilinka!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyWto Gru 05 2017, 23:12

Tora miał plan. Wylądować na grzbiecie Raijina. I jak głupi ten plan by nie był, tak najwyraźniej Qilin podzielał opinię wróżka bo planował wylądować. Byakuton tylko był ciekaw jak zareaguje bariera stworzenia i czy w ogóle ich przepuści, bo jeśli tak... oj, to by się działo. Po pierwsze, Tora zszedłby z Kiirobarowego stworzonko, lądując w miarę twardo na ogromnej bestii. Stamtąd z kolei udałby się w stronę jako karku mniej więcej, najlepiej w okolice, gdzie głowa łączyła się z resztą tułowia i czekając na okazję, gdy bariera będzie najsłabsza lub zaraz ma zostać przełamana, aktywuje Przeciążenie (A), a gdy wreszcie nadarzy się ta okazja (bariera zostanie zniszczona lub będzie na granicy wytrzymałości), to użyje Promienia Energii (A), coby zaatakować gigantycznego ptaszora tak potężnie wzmocnionym zaklęciem ofensywnym, czekając na efekty.

Gdyby natomiast bariera dookoła niego uniemożliwiała mu atak to niestety zmuszony byłby przeczekać jeszcze moment, czekając na odpowiednią okazję i pokazanie, że taki wpierdziel naprawdę ptaszyku coś zrobi.

Oczywiście, zaakceptuje połączenie do chatu, a na wszelkie ataki będzie próbował zareagować unikiem, w ostateczności licząc na Energetyczne Ciało (PWM), by ocalić się od wpierdzielu. Gorzej, jeśli wylądowanie na ptaszyku robi ból, wtedy wraca szybko na Qilinka. A gdyby musiał się przed czymś bronić wpierw broniłby się Tarczą Absorpcji (B), a gdyby po tym unik nie dałby rady, wtedy cóż... Ściana (C). A tak to obserwowanie i obserwowanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptyWto Gru 12 2017, 14:37

MG

I tak zaczęło się od chat roomu. Z miejsca trzy osoby przyjęły zaproszenie i byli to Torashiro, Winter i dziewczyna dzierżąca łuk - Hassaja. Jedynie Raekwon i Kiirobara jeszcze tego nie zrobili. Jednak to nie koniec akcji! Podarowany kamień Rizze przyjęła, odwdzięczając się Raekwonowi buziakiem w policzek.-Nie zgiń-Odpowiedziała mu jedynie, przemilczając jego pytanie. Winter wraz z kilkoma innymi magami na ziemi oraz Raekwon z kilkoma magami w powietrzu, pełnili rolę magicznej artylerii i tak na znak od maga bomb, wszyscy zaatakowali, łącznie z Winterem. Wiele pocisków uderzyło i po chwili na ziemię spadło kilka kropel posoki. O tak, ptaszysko zostało zranione. Choć skaleczone, lepiej oddawało poziom zadanych uszkodzeń. Zaraz jednak za posoką, nadciągnęła kolejna fala piorunów. Tym razem w każdą jedną osobę na ziemi, jakiś celował. Łącznie z Sorą i Romanem.

A jak miała się sytuacja Tory i Quilina? Nieco... gorzej. Qilin użył swojego popisowego ataku, jednak jedyne co osiągnął to rozproszenie się powłoki w miejscu ataku. Zapewniło to przynajmniej bezpieczne lądowanie i możliwość zaatakowania skrzydła pazurami i zębami. Rwąc i drapiąc zdołał nieco rozszarpać powierzchnię ciała Raijina a nawet wyrwać mu kolejne z piór. Tora tymczasem postanowił ruszyć do karku, lecz w momencie w którym wszedł na obszar chroniony barierą Raijina, jego ciało przyszło ostre wyładowanie elektryczne. Tarcza absorpcji pękła. Mięśnie zaczęły mu się boleśnie kurczyć i rozszerzać i Tora wiedział już że mocno Kappa. Nie mógł się ruszać. Nie mógł się ruszać, a damage się stackował i zaraz będzie Torą z rusztu. Na dodatek osłona się poszerzała tak że zaraz i Qilin oberwie elektrycznością.

Torashiro: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. 235MM. Magiwizja 2/6 psotów. Sparaliżowany, przez twoje ciało przebiega całkiem spora ilość energii elektrycznej
Raekwon: 170MM. Love Mark. Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Wind Rider 2/5 postów. Zaproszenie do chat roomu 0/1 postów
Kiirobara: Ból uszu i głowy >MARK<.Wind Affilitation || Rośnij A 6/11 postów. 60MM. Zaproszenie do chat roomu 0/1 postów
Sora: Ból uszu i głowy 140MM. Wind Affilitation. Chat room[Tora, Winter, Hassaja, Kii(?), Rae(?)]
Winter: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. 80MM
Randomsy: Wind Affilitation || 10 żywych, 2 rannych
Rizze: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Love Mark || 134MM
Roman: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation. Mercurius: Mode Range || 200MM
Alter Tora: Ból uszu i głowy. Wind Affilitation || 900MM
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Kiirobara


Kiirobara


Liczba postów : 553
Dołączył/a : 07/06/2015

Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 EmptySro Gru 13 2017, 21:20

Pamiętam, że kiedyś chodziłem do szkoły, a w szkole był taki przedmiot jak fizyka. Coś na tej fizyce wspominali o tym, że są ciała przewodzące prąd i takie, które go nie przewodzą. W sumie... Skoro wiedziano o tym, że ptaszek strzela błyskawicami, to czy nikt nie pomyślał o zaopatrzenie się w takie? A może nikt tutaj nie chodził do szkoły? Czyżby miało się okazać, że wiedza szkolna może być jednak przydatna? I ja miałbym się okazać przydatny?! Niesamowite! Aż z radości chyba przyjmę zaproszenie do chat roomu, żeby się tym pochwalić!
- Wiecie jak działa piorunochron? Nie miałby przypadkiem nikt takiego wielkiego metalowego druta, żeby przyciągał do siebie te wszystkie pioruny? - taką to sugestią podzieliłbym się w mentalnej konwersacji, jednocześnie starając się uniknąć nadciągających błyskawic. Jednej udało uniknąć się bez większego problemu, to może to samo uda się z drugą. I może jeśli dobrze pójdzie, to zostanę obdarzony orderem mądrości, za mój wspaniały pomysł! Który w sumie aż tak wspaniały nie jest i właściwie może nawet nie zadziałać... Ale cóż... Skoro już tu jestem, to zrobię co mogę... Żeby nie było, że tylko Qilin odwala tu całą robotę.

Czemu to ja muszę odwalać całą robotę? Czemu człowiek to taka nierozumna istota i pcha się prosto w zagrożenie? Tak to jest, jak się bierze na grzbiet kogoś obcego, niezaufanego, nieznanego... Byłoby to okrutne, tak zostawić... Nie wypada tak funkcjonariuszowi! Rawwrr... I pomyśleć, że taki wygrywał Igrzyska, kiedy ja musiałem pilnować, by mu się nic nie stało... I teraz znowu muszę go ratować... Co by świat zrobił bez dzielnego Qilina?
- Rawr! - z tym bojowym warknięciem rzucam się w kierunku człowieka Tory, telepanego przez prądy. Trzeba go stamtąd wyciągnąć, a zatem wystrzeliwuję kolejną Qilinową Falę Energii B, żeby pozbyć się bijącej prądem bariery, aby następnie Pożreć B człowieka Torę. Trzeba go wyratować, ale też trzeba się pozbyć ptaka. Skoro jednak człowiek Tora wykazał się brakiem rozwagi, to niech teraz płaci magiczną energią! Otóż dopadłbym miejsca, gdzie udało się już ptaszka zranić, aby w tę ranę wbić pazury i możliwie najbardziej ją rozszerzyć, po czym z bezpośredniej odległości wystrzeliłbym w nią jeszcze jedną Falę Energii B, żeby rana była jak najgłębsza. Może się nawet uda ją zrobić na tyle głęboką, żeby wejść do środka? Ciekawe jaki jest wewnątrz ten ptak. Może i jestem wielki i potężny, ale to coś jest jeszcze większe! Na pewno się zmieszczę, jeśli sobie wydrapię, wygryzę i wypalę odpowiednio dużo miejsca. A wewnątrz pewnie i cieplej będzie i bezpieczniej, niż na zewnątrz, gdzie błyskawice strzelają. Może mianują mnie potem bohaterem?!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2939-kii-chana-i-qilinka-skrytka-z-pieniadzem#50659 https://ftpm.forumpolish.com/t2877-kii-chan
Sponsored content





Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki   Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki - Page 9 Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczony świat - Tereny zniszczonej wieży i starej rzeki
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next
 Similar topics
-
» Opuszczony świat - Nawiedzony las
» Opuszczony świat - Pierwsza konfrontacja
» Opuszczony świat - Zachodnie Pola
» Starcie w wielopiętrowej wieży
» Opuszczone tereny fabryczne

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Poza Earthlandem
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.