HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)




 

Share
 

 Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPią Sie 14 2015, 23:37

MG

Arena okrągła o promieniu 25m. Otoczona betonowym murem o wysokości 5m. Południe, słońce stoi wysoko na niebie, nieliczne chmury rzucają cień w losowych miejscach areny. Jest ciepło, wieje lekki wiaterek. Podłoże to zwykła twarda ziemia. Uczestnicy stoją naprzeciw siebie w odległości 50m. Po chwili głos nakazał parom walkę!

Stan postaci:
Never: 50MM, niesprawne lewe oko
Silas: Trochę ci słabo

Kolejka:
Team Silas - Atak[Czas na odpis: 17.08 01:00]
Team Never - Obrona[48h po Drużynie Silasa]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Silas Wingates


Silas Wingates


Liczba postów : 114
Dołączył/a : 25/02/2015

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptySob Sie 15 2015, 21:11

Jakoś się tak złożyło, że dnia poprzedniego złapał małą zawiechę, przez co nie wykonał żadnego ruchu podczas konkurencji. Ale i tak skończył jako czwarty. Szczęściarz z niego. Ale wypadałoby już nie nadużywać tego farta, bo w końcu się skończy. Pierwszą konkurencję odpuścił, drugą walkę zremisował, zaś kolejną oddał walkowerem. Plan chyba zaczął się sypać...
- Jestem zaszczycony, że mogę walczyć u Panienki boku, Panienko Meili. - pokłonił się głęboko, a następnie ujął dłoń kobiety i ucałował jej wierzch. - Liczę na owocną współpracę i rzecz jasna, wygraną. - uśmiechnął się szarmancko, a następnie wyprostował, spoglądając na przeciwników. Kobieta i jakiś pajac. Powinno pójść łatwo.
- Pozwoli Panienka, że pójdę przodem. -


Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) NbNP2dI

W chwili której sędzia dał znak do rozpoczęcia walki, ciało Silasa zaczęło pokrywać się czarną niczym smoła, materią; rzecz jasna zerwał z siebie wierzchni płaszcz, by ten nie przeszkadzał. Po chwili i tak miał się stać bestią cienia, więc ubranie mu niepotrzebne. Turban również, gdzieś tam sobie spadnie.
Od początku miał zamiar użyć swojego najsilniejszego zaklęcia o nazwie Shadow Demon (A), i tym razem nie schrzanić sprawy. Również przywołał do obu dłoni swoje sztylety cienia, Dual Dagger Shadow (C).

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) YT3Mdb4

Ruszył od frontu, od razu (wyciągając z buffa wszystko, co się dało), lecz po przebyciu jakichś 15m. odbił po skosie w prawo i znów prosto. Po 10m. odbił w lewo przez 15m. i ostatnie 10m. przebył prosto, obierając za przeciwnika, Nevera. Chan pozostawił Luriel.
Miał zamiar zaatakować lewą flankę, dzięki swej niezwykłej zwinności nie tracąc na szybkości. Zależało mu na jak najszybszym zadaniu rany, tak więc w ruch poszła lewa ręka ze sztyletem, starając się ją wbić pod kątem (od dołu ku górze) pod żebra (między nimi; prawa strona oponenta) Wintera. Prawa łapka w tym czasie w tym najzwyczajniej w świecie spadła z góry na dół, celując ostrzem koło lewego obojczyka chłopaka.

Jeśli coś stanie na drodze cienistemu ostrzu, natychmiast je cofa i uderza w inne miejsce (najlepiej tuż obok), zdając się nie tylko na szybkości poruszania, ale i wyprowadzania ataków. Tak więc zależnie, czy zablokowane zostało lewe, czy też prawe cięcie - w tym pierwszym przypadku atak przechodzi na pionowe cięcie przez prawe ramię, zaś druga ręka pchnie 'Bohatera' w okolice jego lewej nerki.

Niezależnie od tego, co wyjdzie, a co nie - blondyn ma zamiar dalej napierać swoją hiper prędkością, skacząc wokół niego, niczym małpka. Raz atakując plecy, a po chwili przeskakując na front, by następnie zaatakować którąś z flanek. Dwa proste cięcia w kształcie iksa oboma ostrzami przez korpus. Potem pchnięcie jednym na wysokości brzucha. Znów pchnięcie, tym razem drugim na wysokości serca. Cztery kolejne cięcia po skosie na zmianę. Pchnięcie na wysokości brzucha. Cięcie. Pchniecie na wysokości brzucha, znów pchnięcie na wysokości brzucha, pchnięcie na wysokości serca. Potężne cięcie z góry przez łeb. W wolnej chwili również sprzeda mu parę kopniaków na ranną nogę. I tak dalej. Miał zamiar go zasypać gradem chaotycznych ciosów, coby ten nie mógł odgadnąć, co za chwile nastąpi.
W chwili gdy Winter zrobi jakiś unik, po prostu wymijając sztylety, Silas wypuści ostrze z prawej łapki i sięgnie nią do ręki oponenta, bądź szmat, coby złapać, a następnie mocno szarpnąć w swoją stronę i pociągnąć go z bańki w twarz. Powinno to go porządnie zaboleć i przy-mroczyć, jednocześnie rozkwaszając nos. W takim przypadku, nasz hiroł wykorzysta nadarzającą się sytuację, robiąc dekapitujący wymach od lewej do prawej na szyję/gardło. Po czym sprzeda mu laczka na klatę a'la THIS IS SPARTA!
Starał się każdy atak wykonać najszybciej jak się da, by nie dać złapać oddechu przeciwnikowi, a tym bardziej by nie mógł postawić jakiejś solidniejszej obrony. Jeśli miał wybór pomiędzy silniejszym atakiem, ale wolniejszym, a szybkością - szybkość miała pierwszeństwo. Nawet jeśli zada to mniejszą ranę, zaraz po tym następują kolejne, które powinny załatwić sprawę.

Jeśli Never w jakiś sposób zablokuje ostrze/a, Wingates zacznie napierać swoim ciałem jeszcze mocniej, jednocześnie kręcąc sztyletami na wszystkie strony, by ześlizgnąć ostrze po bloku i ugodzić go tam, gdzie miał bliżej. Najpewniej będzie to klatka piersiowa.
W przypadku gdyby ominięcie obrony nie było możliwe, porzuca któreś z ostrzy (podstawowo ma to być prawe), po prostu wypuszczając je z ręki i sięga łapką do twarzy oponenta, coby mocno złapać i wepchnąć swoje paluszki do jego oczu.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t2726-konto-silas-a#46682 https://ftpm.forumpolish.com/t2723-silas-fairbrook-wingates
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptySob Sie 15 2015, 23:06

NPC - Luriel

Kobieta uśmiechnęła się delikatnie, gdy mężczyzna ucałował ją w dłoń i z delikatnym skinieniem głowy powiedziała do niego:
-Również me serce się raduje, że mogę wraz z panem, panie Constantine współpracować tego dnia. - również skinięciem głowy potwierdzając jego kolejne słowa -Ja również na to liczę. - a gdy zaproponował, że zaatakuje dodał -Proszę bardzo.

Gdy walka się zaczęła, a mężczyzna zaczął się przemieniać, kobieta delikatnie uniosła kąciki swoich ust w kolejnym uśmiechu, gdyż poprzedni zanikł, gdy sędzia przemawiał, nawet jeżeli byłoby to jedno słowo, każące rozpocząć walkę. W chwilę po tym, ruszyła do przodu, chcąc znaleźć się w maksymalnej odległości 13 metrów od swoich oponentów. Planowała bowiem także szybko to zakończyć. Na tych 13 metrach odległości chciała bowiem użyć Jutrzenki (B), by przenieść się tuż przed Chan (czemu przed nią? Po pierwsze była ona także kobietą, a dżentelmen jak Eduardo nie zaatakowałby chyba od razu niewiasty, jak miał jeszcze mężczyznę do pokonania, a po drugie, był on szybszy, więc pewnie zdążyłby zaatakować Nevera, zanim ta by się zbliżyła do tych 13 metrów) przy pomocy Pierścienia Powietrza (B) wzmocnionego wcześniejszym buffem, by następnie użyć praktycznie z zerowego dystansu Wygnania (B) tak mniej więcej na wysokości klatki piersiowej swojej oponentki. Czemu tam? Po pierwsze piersi u kobiet są wrażliwe, a po drugie, jest to takie miejsce, gdy trudniej się uchylić, aniżeli głowa. Jak to dobrze, że na Jutrzence Wygnanie działa na obszarze w kształcie stożka, więc unik w bok niezbyt pomoże. Tak samo do tyłu.

Oczywiście, gdyby ktoś planował ją zaatakować, wtedy by odskoczyła. Ale ważniejsze było coś innego. Gdyby zaklęcie miało trafić też Nevera bądź Grey, to niech trafi. Ale ma na bank trafić Chan. Inni to ewentualnie przy okazji. I najważniejsze! Pilnowała się, by zaklęcie swoim obszarem nie zaatakowało Constantine. Byłaby szkoda zranić swojego kulturalnego partnera. Tacy w dzisiejszych czasach to rzadkość.

Tak więc Jutrzenka -> TP przed Chan -> Wygnanie w Chan z poprawkami by Eduardo nie dostał. Gdyby jednak miała nastąpić ofensywa ze strony przeciwników (ergo koniec tej tury), a ona by się ze wszystkim nie wyrobiła, to po prostu tego nie robi. Jeśli aktywuje Jutrzenkę to trudno, ale się nie tepnie, jak się tepnie, no to... będzie musiała spieprzać potem. Ale to potem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyNie Sie 16 2015, 16:57


- Jeśli wygramy to kupisz mi rekina! - spytałaby się tylko Chan, uśmiechając w kierunku Nevera, a i zapewne tym samym zgarniając niemałe ładunki gromiącego spojrzenia ze strony wróżki. Mimo wszystko rudzielec nie przejmował się tym i chwilę później postanowiła wyczarować gigantyczną tubkę kleju za pomocą swojego zaklęcia - Co kropelka sklei, sklei...(D), aby podarować ów tubkę kleju swojemu sojusznikowi, dodając jeszcze tylko: - Uważaj - SuperHiperMegaUltraTurboMocny Klej. Korzystaj mądrze! - powiedziawszy to dziewczynka ruszyłaby przed siebie, podskakując radośnie, aby wykrzyknąć jeszcze w chwili rozpoczęcia batalii głośne: - POWODZENIA!
Cała ta przemowa była potrzebna tylko w jednym celu, a mianowicie przywołania przez rudzielca jej zaklęcia D - Ile tutaj kurzu~! Tumany kurzu powinny skutecznie utrudnić widoczność na Chan, która przyzwałaby sobie maseczkę z filtrem, która to pomaga przy sprzątaniu, a sama ulokowałaby się w lewym brzegu zasłony dymnej, coby w razie czego przenosząca się przeciwniczka nie spodziewała się, że dziewczynka się tam znajduje. Ponadto gdyby Chan odczuła, iż oponentka znajduje się tuż obok niej to dziewczynka zrobiłaby wszystko, byle tylko osłabić jej atak, a więc nie zawahałaby się przyzwać LSD(B), aby to użyć sprawnego, jak przystało na Władcę Krzeseł odskoku przy pomocy miotły, żeby to znaleźć się za Luriel, a zarazem podciąć jakoś jej nogi!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPon Sie 17 2015, 16:48

(A ja się Zenka pytam - jaka ranna noga!?! - przyp. Grey)
PERSPEKTYWA NEVERA
MWHAHAHA! WINNER! ZWYCIĘSTWO W OSTATNIEJ RUNDZIE PODBUDOWAŁO MOJĄ PEWNOŚĆ, ŻE JESZCZE JESTEM SUPERBOHATEREM! NIE POZOSTAŁO MI SIĘ WAHAĆ I PRZYSTĄPIĆ DO KOLEJNEGO NISZCZENIA ZŁA...
Chociaż jakoś ostatnio słabiej się czułem... No i nie mogłem widzieć na oko. ALE TO NIE MOGŁO MI PRZESZKODZIĆ W POKONANIU ZŁA!!!
Tak więc poznaliśmy naszych przeciwników. Ja sam pewniej chwyciłem zarówno miecz, jak i swoją tarczę, spoglądając na nich hardo...
W tym samym jednak czasie odezwała się do mnie towarzyszka. Ach, też fakt, przecież te walki mieliśmy rozegrać drużynowo! W dodatku... Od razu zaczęła mówić o jakimś "rekinie". Eto... Nie pamiętam, co to było za zwierzę, ale czemu nie? (po prostu powiedz nie...- przyp. Grey)
- Pewnie - odparłem z uśmiechem (mówiłam żebyś powiedział nie!). - Liczę na owocną współpracę! I dzięki za... TEN BOHATERSKI DAR!
Uśmiechnąłem się, chwytając za tubę.... Z czymś co się nazywa klej! Bo to jest klej! Nie wiem po co ale.. było to ciężkie! A ja już miałem ręce zajęte mieczem i tarczą, więc ledwo ledwo mogłem to trzymać!!!!!
... I w tym momencie przypomniałem sobie o walce! Kiedy się odwróciłem, to dostrzegłem, że wróg ledwo po rozpoczęciu walki zaczął na mnie biec!
- Woah!
J-jak miałem się bronić!?! Miałem wszystkie ręce zajęte, podczas gdy do obrony potrzebna była mi tarcza oraz miecz! Co mogłem zrobić, co mogłem zrobić... W tym samym czasie jakoś tak wahałem się z tą tubką, starając się ją utrzymać, robiąc krok do tyłu, dwa kroki do tyłu, gdy nagle:
- WOOOOAH!
Wtedy nagle zaczęła mi się wyślizgać, więc ją przycisnąłem, ale było już za późno... Poleciała, oblewając okolicę jakąś dziwną cieczą... A ja w tym samym czasie cofałem się, starając się jakoś utrzymać równowagę... Daaaamnation! Zacząłem machać zarówno mieczem, jak i tarczą, aby było bezpieczniej.... Po czym zatrzymać się, aby wreszcie zacząć skoncentrowaną obronę!!!! NIE MOGŁEM TERAZ SIĘ PODDAĆ! WSZYSCY NA MNIE LICZYLI!
(już śpieszę z wyjaśnieniami - Never-kun niezdarnie chwyta tą tubkę, po czym się z nią tak kręci, przez to wygląda jak perfekcyjny cel do zaatakowania. Lecz w rzeczywistości "przypadkiem" rozlewa ją, zgadnijcie gdzie? Na lewą flankę, tuż przed momentem ataku Silasa. Tak, żeby nie mógł tego tak prosto uniknąć i jednocześnie dzięki temu stworzyć defensywny mur, w którym raczej tamten gościu nie mógłby łatwo trafić!
Ale jest duże prawdopodobieństwo, że trafi na owy klej. A czemu, to pozwoliłam sobie wyjaśnić dalej.
W każdym wypadku, jeśli jakimś cudem uda mu się uniknąć "pułapki", to wciąż pozostaje "rozpaczliwa obrona Never-kuna". Aktualnie Silas aka Zenek wypisał naprawdę skomplikowaną ofensywę, która w sumie składa się z podobnych schematów i jedynie ma w sobie ilość. Dlatego ja pokazuję prosty algorytm, w którym "obrona Never-kuna" działa.
Powiedzmy, że pierwszy atak stara się zablokować, zdając się na wymachiwanie i "szczęście". Kolejny z innej strony... po prostu "korzysta" z siły uderzenia, aby tarcza została sprowadzona we właściwie miejsce.
Przy tej kombinacji pchnięć i cięć, można dostrzec prostą zależność -> powiedzmy, że cięcia sprowadzają tarczę Never-kuna w dół, a pchnięcia do góry. And that's basically it.
I gdzie tu jest chaos, Zenek!
W przypadku ryzyka chwycenia - to Never-kun, well, WCIĄŻ WYMACHUJE SWOIM MIECZEM, CO JEST EKSTREMALNIE NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA TEGO KTO TEGO PRÓBUJE! Plus ma tarczę, więc na każdą próbę chwycenia po prostu wypycha swoją tarczę do przodu.
... Whew. I to chyba by było na tyle. Popatrz Zenek, zmusiłeś damę, aby się rozpisywała! Baka! - przyp. Grey)

PERSPEKTYWA GREY
... Well, sytuacja była zła.
W ciągu tych pięciu dni można było rozejrzeć się co i jak, poznając konkurencję (sądzę, że to jest podstawowa wiedza, to nie jest tak że nagle trafiają do komory hibernacyjnej i nic nie wiedzą - przyp. Grey). Pełnych informacji co prawda nie mogłam wyciągnąć, ale jedno było pewne: mieliśmy przed sobą dwójkę mocno ofensywnych magów z potężnymi zaklęciami.
A kogo mieliśmy w drużynie?
Gospodynię domową!
Nie no, niby Never-kun ma taki wysoki lvl szczęścia! A takiego mieć pecha w losowaniu! Nasze szanse były bardzo, bardzo, bardzo mierne i przez pewien czas kusiła mnie perspektywa poddania się.
No... ale Never-kun zawsze mówił, że należy walczyć zawsze, a cud się spełni.
Przez to był bardzo obrażony, gdy poddałam się w pierwszym dniu. Ale cóż można było zrobić? (w końcu niefortunnie wyszło z narratorem - przyp. Grey)
Kiedy tamta kobieta coś do Never-kuna powiedziała, momentalnie zgromiłam ją wzrokiem. W dodatku dała mojemu ukochanemu jakiś prezent. O ta... Chciała podkupić sobie wdzięki Never-kuna? W zarazę ją!
Przez to nieco się rozproszyłam i przypomniałam sobie, że walka się zaczęła!
Dostrzegłam przeciwnika, który zaczął się zmieniać. To... nie wyglądało dobrze. Dlatego postanowiłam zrobić to co planowałam od rozpoczęcia walki, czyli przekląć dwójkę wrogów zaklęciem Choukyou (B) (na 8 tur 2 osoby). Niech wszelkie ich działania będą skazane na niepowodzenie!
Jednak pozostał problem z owym ciemnym draniem, który biegł w stronę mojego superbohatera! Nie mogłam się wahać... Trzeba było przerwać ten szaleńczy bieg, do tego użyłam swojego popisowego zaklęcia - Kyou Shougeki (B)! Niech się wywali i połamie nogi! Oraz zostawi mojego ukochanego przypadkiem.
(i o tym mówiłam - zgranie rozlania kleju i użycia Kyou Shokugeki, tak aby Silas miał, ekhm, dużo mniejsze szanse na zatrzymanie się przed oczywistym zagrożeniem. W końcu nie zawsze najbardziej skomplikowane taktyki muszą wygrywać, nie? - przyp. Grey)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPon Sie 17 2015, 17:55

MG

Silas w bardzo szybkim czasie pokonał dystans dzielący go od przeciwników. Never jednakże po dostaniu od Chan kleju rozlał go tak, by złapać Silasa w pułapkę. I nawet mu to wyszło! Silas zgodnie z jego przewidywaniami wpadł w klej przez co na chwilę zwolnił a nawet, oberwał w prawe przedramię mieczem Nevera, chociaż ostrze zeszło bokiem, poza tym mroczna zbroja Silasa załagodziła uderzenie i nic poza wkurwem i bólem, Silasowi nie było. Natomiast wyrwał się z tego kleju dużo szybciej niż Never mógł przypuszczać. Osoba z taką prędkością dysponowała naturalną siłą mięśni nóg więc zerwanie się z kleju nie stanowiło większego problemu i po chwili Silas atakował. Ataki te Never starał się parować tylko za pomocą szczęścia, nie wkładając ni serca w swą obronę. Dzięki temu zdołał odparować pierwsze dwa zabójcze ataki. Kolejne cięcie iksowate także zostało zablokowane tarczą. Następnie nadeszło pchnięcie na brzuch którego Never już sparować nie zdołał, pchnięcie w serce przed którym się obronił i cztery cięcia, z których trzy Neverowi udało się zablokować. Ostatnie cięcie Never też zablokował, kopy nie nadeszły bo mężczyzna nie miał rannej nogi. W tym czasie Chan chowała się w swoim kurzu, Luriel natomiast teleportowała się i zaatakowała przeciwniczkę na ślepo wyrzucając ją z kurzu i rozwiewając jej zaklęcie dzięki czemu dostrzegła walczących Silasa i Nevera, oraz leżącą jakieś 1,5m za Neverem Chan. Do walczących Luriel miała około 6m

Stan postaci:
Never: 30MM, niesprawne lewe oko, rana kłuta o głębokości jakichś 5cm po prawej stronie śródbrzusza. Boli i krwawi. Rana cięta na lewym biodrze, płytka, długa na jakieś 7cm.
Silas: Sztylety 1/3 posty, Shadow Demon 1/4 posty, Brak szczęścia 1/8 postów, Osłabienie. 87MM
Chan: Mocno obolały prawy bok, pozdzierana lewa ręka z licznymi skaleczeniami. 86MM
Luriel: Jutrzenka 1/3 posty||2/5 zaklęć, brak szczęścia 1/8 postów. 40MM 

Kolejka:
Never & Chan - Atak, Czas na odpis: 19.08 godzina 18:00
Silas & Luriel - Obrona, Czas na odpis: 48h po drużynie Nevera
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyCzw Sie 20 2015, 15:01


Bolało... Z pewnością Chan zmagała się z niemałym bólem, jednak nie mogła nic aktualnie na to poradzić - zwłaszcza, że ruda dostrzegłaby w jakim stanie znajdował się aktualnie jej sojusznik, który to miał za wygrane pieniążki kupić jej najprawdziwszego w świecie rekina! Dziewczyna skorzystałaby ze swojej pradawnej techniki, a dokładniej - Buzi w auka na Winterze, aby to jego rany nieco się zmniejszyły, zaś obrażenia nie przeszkadzały aż tak w walce. Nie wiedziała do końca co chłopak zamierzał, jednak z nieco mniejszymi ranami powinno to być nieco łatwiejsze! Do tego wszystkiego póki Luriel znajdywała się kawałek drogi od panienki Chan - ta postanowiłaby skupić się na bliższym przeciwniku, a dokładniej na tym, iż oponent stanowił dość mocne zagrożenie. Pech, czy nie - postanowiła dopomóc losowi, a i zastosować na Silasie zaklęcie - Lepiej zawiąż buty! - coby nawet zboostowany przeciwnik miał jakieś problemy z koordynacją ruchową i być może podczas uników potknął się o własne nogi i przewrócił, ułatwiając tym samym wszelkie akcje. Oczywiście ów zaklęcie zostałoby też względnie donośnie przekazane sojusznikowi, przeciwnikom, czy też całej arenie poprzez wykrzyknienie towarzyszące technice. Mimo wszystko na tym Chan nie zamierzała poprzestać, bo skoro dystans między nią, a oponentem się zmniejszył, a mimo wszystko dziewczyna należała do gatunku rudych - przyzwałaby swoją popisową technikę, a dokładniej - LSD! I to w formie miotły, aby osiągnąć ostatni poziom władcy krzeseł, coby przy okazji próbować parować ataki przeciwników, czy jakoś blokować je, a nawet jeśli nadarzy się okazja, a i nie zaszkodzi w ten sposób Neverowi - sprzedać dość mocne uderzenie w łepetynę maga cieni, korzystając z formy miotły podobnie jak z bejsbola, a za piłkę mając leżącą, stojącą czy też ogólnie pojętą głowę Silasa. W każdym bądź razie w ostatecznym rozrachunku miała zamiar utrzymać dystans od przeciwników na odległość przynajmniej jednej szczoty, ot co.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyCzw Sie 20 2015, 16:45

PERSPEKTYWA NEVERA
- WAH! WOAH! UCH!

Za każdym razem coś we mnie uderzało sprawiając, że coraz bardziej kręciło mi się w głowie. W tym dwa razy szarpnięcie i ból, przez co nieco stęknołem...(w porównaniu do takich obrażeń jakich Never-kun otrzymał, to są ledwo draśnięcia - przyp. Grey). Jednak zauważenie tej sylwetki było problematyczne
Wtedy nareszcie skończyły się moje zawroty głowy i zauważyłem, co było przyczyną tych wszystkich uderzeń. To... TO BYŁO CZYSTE ZŁO W SWOJEJ PRAWDZIWEJ POSTACI! I CHCIAŁO POKONAĆ SUPERBOHATERA! NIE MOGŁEM NA TO POZWOLIĆ!
- Grrrr... TO BOLAŁO, DRANIU!
Po ostatnim uderzeniu demona mocno uderzam tarczą (w jego twarz - przyp. Grey), aby... aby... NO, SPRAWIĆ ŻEBY ON STRACIŁ TO... TO... NIEWAŻNE! (równowagę i łatwiej było go wtedy trafić - przyp. Grey).
Jednak na pewno nie mogło to wystarczyć... Jednak dlatego byłem Never Winter, wielki superbohater i posiadałem miecz przecinający zło... DURANDALA! Dlatego zrobiłem pewny krok do przodu, mając miecz z tyłu!
- NEVERAR DURANDAL! (C)
Zadałem okrutne cięcie z całej swojej siły od razu po uderzeniu. Kimkolwiek było to zło, nie mogło równać się z siłą mojego Durandala, pogromcy wszelkiego zła!
W każdym wypadku nie skończyłem jeszcze przy tym, natychmiast zrobiłem krok do tyłu i wykonałem pchnięcie, celując w brzuch wroga, żeby skończyć tym, jak to się nazywało... a, piruetem, aby ciąć z drugiej strony! Tak to chyba szło... Takich kombinacji uczył mnie Escanor na silnych przeciwników! Nikt nie mógł stać na drodze bohatera, absolutnie nikt! Zło zostanie zmiecione! MWHAHAHAHA!
(dla wyjaśnienia: to cięcie jest specjalnie wzmocnione, aby znajdować wyłomy w obronie przeciwnika - tak potrafi znaleźć nawet szczeliny w zbroi. Jest ono ukośne, przechodzi "wyjątkowo" blisko szyi wroga po czym, jak wspomniał krok do tyłu, aby uniknąć ewentualnego kontrataku, po czym pchnięcie w stronę brzucha, żeby potem, w razie ewentualnego uniku, w piruecie uderzyć z drugiej strony. Wszystko to jest wyjątkowo zaawansowane jak na Never-kuna - przyp. Grey).

PERSPEKTYWA GREY
Cóż... Cóż za prędkość! Wiedziałam że ten demon jest silnym przeciwnikiem, ale żeby aż tak? Nawet Never-kun, będąc w pełni defensywnie nastawiony, nie potrafił przeciwdziałać wszystkiemu.
Ale wciąż była nadzieja! Nie mogliśmy teraz przegrać, zwłaszcza że pojawiła się okazja do kontrataku, kiedy mój ukochany przerwał to niekończące się natarcie jedynie z dwoma ranami! Nie można było się zawahać, dlatego wzmocniłam cięcie Never-kuna Sure Criticalem (C) (tak, Neverar Durandala), żeby skończyło się krytycznym sukcesem i zadało maksymalne obrażenia. Co jak co, ale teraz powinniśmy się skupić na eliminacji tego wroga, tak szybko jak to było możliwe...
Oczywiście jeżeli zobaczę, że tamten drań coś kombinuje i stara się użyć na Never-kuna jakiegkolwiek zaklęcia, to wtedy używam Aury Shield (C), aby go przed tym obronić.
Pozostała kwestia naszej drugiej przeklętej przeciwniczki, która z gospodynią domową poradziła sobie bez problemu i ta przyleciała aż do superbohatera. Jeśli to wykorzysta to się zemszczę, ale trzeba było pierwsze zająć się ochroną przeciwko tamtej kobiecie, która ewidentnie miała silne zaklęcia, skoro doleciała aż tu... Pozostało mi standardowe zaklęcie blokujące, Aura Shield (C). Oczywiście pod warunkiem, że już wcześniej tego nie użyłam. Bo wtedy według moich wyliczeń nie będzie ani krzty MM. Sigh. (który geniusz wymyślił, aby jedynie połowa many się regenerowała w ciągu 1 dnia - przyp. Grey)
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptySro Wrz 02 2015, 14:51

MG


Chan podleczyła nieco Nevera i przyzwała do obrony miotłę. Tymczasem jej towarzysz postanowił kontratakować.  Pierwszy atak uderzył w lewy obojczyk przeciwnika, przechodząc przez pod szyja i przez prawą pierś. Rana była głęboka i obficie krwawiła, zaraz po niej nadeszło jednak jeszcze pchnięcie, które wbiło się w ciało Silasa i wykluczyło go z dalszej walki. Na polu bitwy pozostała tylko Luriel, czy podoła ona dwójce silnych przeciwników? 

Stan postaci:
Never: 10MM, niesprawne lewe oko, rana kłuta o głębokości jakichś 4cm po prawej stronie śródbrzusza. Boli i krwawi. Nacięcie na lewym biodrze długie na jakieś 7cm.
Silas: Wypadłeś. Pełne MM kolejnego dnia, ból brzucha.
Chan: LSD 1/5 postów. Mocno obolały prawy bok, pozdzierana lewa ręka z licznymi skaleczeniami. 49MM
Luriel: Jutrzenka 2/3 posty||2/5 zaklęć, brak szczęścia 2/8 postów. 40MM 


Kolejka:
Luriel - Atak[04.09 godzina 15:00]
Never & Finn - Obrona[48h po Luriel]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptySob Wrz 05 2015, 12:14

NPC - Luriel

Niestety, jej sojusznik odpadł i pozostała sama. Na swój sposób było to niepokojące, ale zarazem... stanowiło jakieś wyzwanie. W razie czego skończy w opłakanym stanie, ale zawsze... może udać jej się zgarnąć kilka dodatkowych punktów. Chyba powinna zachować sobie trochę energii magicznej, ale z drugiej strony... YOLO. Więc... siedem metrów odległości? I półtora metra odległości Chan od Nevera? Cóż... Mamy dwie opcje. Unicestwić ich obu na raz, albo... bardzo mocno wyłączyć jednego i załatwić tą sprawę jak dama z damą. W sumie... ta druga opcja jest piękna. Tak...

Użyjmy więc Pierścienia Powietrza (B), by przenieść się tuż obok Nevera, blisko niego, tak, by mogła mu przyłożyć dłoń z pierścieniem z minstrelskiego srebra do pleców w okolicach lewej łopatki (tej bliżej Luriel z miejsca jej początkowego), by tam użyć Wygnania (B). A nóż połamie mu kości i go odrzuci. Fakt faktem... pozbędzie się wówczas całej energii magicznej, ale z drugiej strony. Co jedna miotełka może zrobić? Zawsze pozostaje walka na ręce. Albo zabierze Neverowi miecz, jeżeli ten byłby niezdolny do dalszej walki... oby. A co robi po tej kombinacji? Cóż... zależy od stanu Nevera, bo w sumie... chciałaby go wykończyć teraz więc w razie czego po prostu by za nim pobiegła i zaczęła go okładać po głowie, aż ten by nie zemdlał. Ewentualnie, gdyby zapowiadało się na to, że zaraz ciachnie ją mieczem, wtedy by po prostu odskoczyła w tył i cóż... czas zobaczyć, jak to ładnie się biega i zatacza kółeczka dookoła areny, próbując przetrwać do końca walki. Gdyby pokonała Nevera, wyłączając go z walki, wtedy... pozostanie Chan. A z nią... w sumie może chyba działać trochę spokojniej, więc na razie by ją olała. Gdyby jednak zaczęła się zbliżać do niej, gdy ta okładała/eliminowała Nevera, to po prostu by pilnowała, by nie znaleźć się w zasięgu jej szczoty. W razie czego po prostu by wstała i kopnęła Nevera gdzie jej bliżej. W klejnoty, głowę, idc, a następnie się oddaliła, byle nie dostać miotłą od Chan. Gdyby jednak Never jakoś stał, to jednak... głupio byłoby biec do niego i tak go napieprzać. Bo napieprzałaby go tylko, jakby leżał po wygnaniu. A tak to... w sumie mogłaby podbiec do Chan, by tam, kopnąć kopnięciem obrotowym od zewnątrz lewą nogą na udo. Ale! To nie byłoby zwykłe kopnięcie bokiem. Pierwotnie szło by bowiem gdzieś na wysokość brzucha, by pod koniec opadło na udo. Tak jak powinno się kopać na udo. Następnie, odstawiłaby tą nogę tuż przy kopniętej, prawej nodze Chan i ją podciągnęła do siebie, jednocześnie podcinając nogę drugiej kobiety, prawą ręką natomiast wykonując proste uderzenie na wysokość jej klatki piersiowej, wraz z obrotem bioder dla większej siły. W chwilę po tym, gdyby Chan jeszcze nie leżała, poprawiłaby zwykłym uderzeniem obrotowym lewą ręką na wysokość głowy. A co. A potem... odskoczyłaby w tył. Bo musi potem dystans zachować.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPon Wrz 07 2015, 00:00

PERSPEKTYWA NEVERA
- MWHAHAHAHAHA!

Zaśmiałem się głośno, kiedy moje bohaterskie ataki nareszcie zniszczyły ten diabelski pomiot! Nigdy już nie będzie stąpał po ziemskim padole! Nie miał szans z superbohaterem! To jedank nie był koniec! W końcu miał pomocnika! To jeszcze nie koniec walki! Wszystko się rozpoczęło! Tak więc heroicznie wyrwałem swoją wierną broń do tyłu i-
- WOAAAAAAAAAAH
Nagle znów wszystko zaczęło się kręcić!!!!! CZEEEEEEEEMU!!?!?! WIDZIAŁEM ZARÓWNO PRZECIWNICZKĘ, JAK I SOJUSZNICZKĘ, ALE WSZYSTKO BYŁO ROZMAZANE!!!!!!!!! DAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARN!
Znów starałem się odzyskać równowagę!?! SUPERBOHATER NIE MÓGŁ TERAZ SIĘ PODDAĆ!!!
(czas na kolejne wyjaśnienia: otóż Never-kun, kiedy wyciągnął miecz, przez "przypadek" wykonał to zbyt mocno, przez co zaczął się kręcić. Przez to podejście do niego na odległość dotknięcia z jakiejkolwiek strony mogło grozić dość nieprzyjemną konsekwencją wbitego miecza, który Never-kun kurczowo trzyma. Przy okazji trochę się cofa, aby nie wbić przez "przypadek" miecz w Chan. To właściwie robi Never-kun. Lecz ja... opiszę dalej inne ruchy - przyp. Grey)

PERSPEKTYWA GREY
Cóż... To było zaskakujące. Na samym początku mocno nas zaczęli lać, przez co spisałam tą konkurencję na straty.
Ale... nagle zamarli, nie wiedziałam z jakiego powodu, ale sprawiło to że mój ukochany mógł bez problemu wyprowadzić swoją pełną kombinację, która wyeliminowała zagrożenie numer jeden z pola walki. Całkiem nieźle!
Wtedy jednak wyciągnął miecz z całej siły sprawiając, że wpadł w niekontrolowany piruet. Sigh... Jak to z Never-kunem było. Jednak nie mogłam tracić czujności, wciąż pozostawało zagrożenie numer dwa. Widać było że posiadała silną moc oraz ma zdolności do szybkiego poruszania, dlatego już szykowałam zaklęcie Aura Shield (C), aby postawić ją pomiędzy Never-kuna a tamtą łajzę, jeśli tyko dostrzegłam, że będzie chciała rzucić zaklęcie ofensywne na mojego bohatera! Nie mogłam pozwolić, aby zrobiła z moim ukochanym to samo co zrobiła z, ekhm, "partnerką".
(więc w sumie robi to co w zeszłym poście, nie wliczając oczywiście działań przeciwko Silasowi, jako że ten nie jest w stanie nic zrobić - przyp. Grey).
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPon Wrz 07 2015, 12:47


Chan nie miała zamiaru czekać. Nie! Stanie w bezruchu jedynie zaszkodziłoby rudej dziewczynie, dlatego też ta niemalże od razu aktywowała swoje zaklęcie - Lepiej zawiąż buty - mając na celu spowolnienie, czy też ograniczenie ruchów przeciwniczce. A nuż zyska sekundę, czy sprawi, że gorsze lądowanie przeszkodzi jej w rzucaniu zaklęć. Ponadto mała dziewczynka nie czekałaby na ataki, a spróbowała otoczyć przeciwniczkę z drugiej strony, uniemożliwiając jej trafienie zarówno jej, jak i Nevera. Ot zachowywałaby odpowiedni dystans, dzierżąc szczotę, by potencjalnie użyć LSD jako tyczki, czy czegoś, co usprawni jej potencjalny odskok przed zaklęciem. Na dodatek spróbowałaby się ów miotłą przesłonić, coby może zminimalizować obrażenia. Gdyby jednak nadarzyła się okazja to dziewczynka spróbowałaby dopaść do Luriel i przygwoździć ją do ziemi, a może i nawet pozbawić przytomności uderzeniem szczotą w głowę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Jo


Jo


Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyPon Wrz 07 2015, 21:19

MG

Luriel miała dobry pomysł, niestety fortuna nie była po jej stronie. Jak tylko przeniosła się za plecy Nevera, zauważyła że ten po wyrwaniu miecza z ziemi zatacza się na nią, a i związane nagle sznurówki butów nie były fajną sprawą. W każdym bądź razie, Luriel odpaliła zaklęcie, po czym przewróciła się na tyłek. Co zaś z Neverem? Ten po oberwaniu zaklęciem, wypuścił miecz z rąk i udrzył w ziemię dwa metry dalej. Chan stała i się patrzyła.

Stan postaci:
Never: 0MM, niesprawne lewe oko, rana kłuta o głębokości jakichś 4cm po prawej stronie śródbrzusza. Boli i krwawi. Nacięcie na lewym biodrze długie na jakieś 7cm. Złamany lewy bark, obojczyk i ręka. Przegryziony język. Obtarty podbródek. Ogólnie leżysz i jęczysz z bólu
Silas: Wypadłeś. Pełne MM kolejnego dnia, ból brzucha.
Chan: LSD 2/5 postów. Mocno obolały prawy bok, pozdzierana lewa ręka z licznymi skaleczeniami. 42MM
Luriel: brak szczęścia 3/8 postów. 0MM 


Kolejka:
Never & Finn - Atak[09.09 godzina 21:00]
Luriel - Obrona[48h po Neverze & Finnie]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4013-to-cos-od-pd-jo#79641 https://ftpm.forumpolish.com/t3795-joseph https://ftpm.forumpolish.com/t4016-karta-zdrowia-jo#79647
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyCzw Wrz 10 2015, 16:06


Nie mając zbyt wiele do roboty - rudzielec postanowił zmniejszyć dystans między nią, a Luriel, ażeby to zadać finalne uderzenie. Licząc na to, iż prędzej uda jej się dostać do kobiety, aniżeli tej wyswobodzić z związanych sznurówek, Chan pognała w kierunku oponentki, mając na celu dość mocne uderzenie przeciwniczki solidniejszą częścią miotły, ażeby ta straciła przytomność. Mimo wszystko nie pokładała całej nadziei w jednym ciosie, a wraz z nim, nastąpiłyby kolejne, które miałyby na celu odebranie przytomności kobiecie. Ponadto jeśli ta w jakiś sposób zdołałaby się oddalić od niewysokiej osóbki, to ruda przyzwałaby żelazko [(~C~) Pamiętaj, wyłącz żelazko!], ażeby to wycelować nim w oponentkę i cisnąć, mając nadzieje, że chociaż to trafi przy niefarcie Luriel, a i potencjalnym wykonywaniu przez nią uniku. Byle tylko kobieta straciła przytomność. Oczywiście uważa też, żeby to nie zostać pochwyconą, czy jej atak nie został zablokowany, czy to by przewyższyć przeciwnika w potencjalnym użyciu siły, którą to mimo wszystko Chan posiada.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Never Winter


Never Winter


Liczba postów : 641
Dołączył/a : 19/05/2013

Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) EmptyCzw Wrz 10 2015, 21:12

PERSPEKTYWA NEVERA
- WOOOOOOOOAH!
Po kręceniu nagle znów poleciałem... Leciałem...
BAH!
- Atatata....
Wszystko zaczęło mnie boleć. Ręce, nogi, język... Wszystko, dosłownie wszystko! Co się stało! Czyżby to był kontratak zła? Czemu nic mi nie mogło wyjść do końca, jak chciałem (ponieważ gracz jest idiotą i nie pomyślał o czym pisze - przyp. Grey [ej to było jedyny raz - przyp. Ja])....
Całe ciało mnie bolało... Pełno miałem ran... ALE PRAWDZIWY BOHATER NIE MÓGŁ SIĘ PODDAĆ! POZA TYM....
- TŁO... ała... TYŁKO... uch DŁASINIECE!
Dlatego musiałem wstać i znów pokazać, że moja siła nie mogła zostać złamana! Mimo, że mój miecz wypadł, to wciąż miałem nieprzełamaną tarczę Auriel... Którą również mogłem użyć! Jak tamten gościu, jak mu tam było... Potem sobie przypomnę!
- DŁOOOOOOOOOOOOO!
Dodaję sobie sił, koncentrując całą energię magiczną jaką mam (... nope - przyp. Grey), żeby dopomóc wstanie, aby potem rzucić się na wroga, który jest celem mojej tarczy (czyt. Never-kun po prostu chce wstać i nawalać tarczą. Chociaż raz, porządne walnięcie w głowę Luriel - przyp. Grey).

PERSPEKTYWA GREY
Ojć... to zaklęcie było silne tak jak się tego spodziewałam i moja tarcza niestety nie wybroniła tego do końca. Ale nie trzeba było nad tym lamentować, prawdopodobnie uchroniła go przed eliminacją oraz tamta gospodyni domowa, jak bardzo jej nie lubiłam, wciąż stała na nogach z miotłą w dłoni, miałam nadzieję że nie na pokaz.
... Nie posiadaliśmy obecnie krzty magicznej energi... Lecz przeciwnik mógł tego nie wiedzieć... Więc warto było stworzyć pozór, że mamy jej w bród. Dlatego użyłam swojej manipulacji światłem (PWM), aby Never-kun zaczął emanować światłem [a la Dragon Ball - przyp. Ja), przez co mogło to sprawić, że wróg skupi na Never-kunie uwagę... Do czasu aż gospodyni domowa podejdzie.
Chociaż myśl o używaniu Never-kuna jako przynęty wcale mnie nie zachwycała. Ale co zrobić?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1552-superhero-national-funds-czyli-konto-nevera#24439 https://ftpm.forumpolish.com/t1507-never-winter https://ftpm.forumpolish.com/t4758-grey-eminence-interworld-heroic-funds#98602
Sponsored content





Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty
PisanieTemat: Re: Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)   Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas) Empty

Powrót do góry Go down
 
Never & Chan vs Luriel & Eduardo Constantine(Silas)
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Carlos vs Eduardo Constantine
» Eduardo Constantine i Kyle vs Yugata i Dwadzieścia Cztery
» Luriel
» Kirino vs Luriel
» Luriel vs Rainbow D. (Goomoonryong)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: Igrzyska Magiczne :: Dzień Piąty
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.