I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Sala w której miała się odbyć pierwsza część egzaminu znajdowała się gdzieś w zachodniej części budynku Rady Magii. Ogromna przestrzeń, zapewne była złudzeniem architektonicznym, jednak i tak robiła duże wrażenie. Aula przypominała standardową salę obrad. Kształt pomieszczenia przypominał ćwiartkę kuli. Wokół ścian rozstawione były wielkie ławy oraz siedzenia, których wysokość stopniowo rosła. W centrum tuż przy prostej ścianie znajdowała się mównica, która tak samo jak wszystkie meble w sali wykonana była z ciemnego drewna, które kontrastowało z pustymi, białymi ścianami.
Nieznajoma wam kobieta stała za mównicą. Obserwowała każdego z was już odkąd przekroczyliście prób sali. Jej oczy wydawały się zimne jak kamień, pomimo wszelkich uśmiechów posłanych w waszą stronę. Jednak nie wydawała się wam złą osobą, raczej kimś prawdziwie sprawiedliwym. Człowiekiem, który w imię prawdy oraz porządku zrobi wszystko i nie będzie patrzył kto kim jest, tylko kto ma rację i kto na co zasługuje. - Witam, proszę usiąść w miejscu, które wam przydzielono numerycznie i spokojnie czekać na rozpoczęcie egzaminu. -mówiła, za każdym razem gdy ktoś przekroczył próg sali i mijał tablicę z numerami. Tak, każde z nazwisk miało przydzielony jeden numer w przedziale od 1 do 16, który rozlokowany był na sali. Czyli na początku było dość łatwo, bo wystarczyło znaleźć się i usiąść na tyłku. Jednak to jest dopiero początek...
Czas na odpis trwa do 27 marca do godziny 20. Numery oraz lokalizację w auli, możecie sobie sami wybrać, ważne aby cyferki się nie powtarzały.
Autor
Wiadomość
Bane Wakamano
Liczba postów : 510
Dołączył/a : 12/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Sro Mar 27 2013, 20:14
MG
Nagły trzask drzwi był sygnałem, takim samym jak wystrzał z pistoletu. Nieoczekiwany huk, który przyniósł długo oczekiwaną chwilę rozpoczęcia egzaminu. Po godzinnym oczekiwaniu, wreszcie miała się rozpocząć część pierwsza, pisemny sprawdzian wiedzy naszych magów. Szmer, który wypełnił całą salę przyniósł wraz ze sobą arkusze pytań. Tak, przed każdym z magów pojawiły się karty pytań, jednak coś było nie tak, bo niektóre z kart pytań były puste. Tak, niektórzy z was nie wiedzieli co się dzieje, może to jakiś podstęp? Egzamin wstępny, czy zagadka? Jednak nie uzyskacie odpowiedzi, bo właśnie rozległ się kolejny odgłos. Wasza egzaminatorka dość głośno postawiła klepsydrę koło siebie i powiedziała. - Macie jedną, pełną godzinę na egzamin. W tym czasie w sali nie będą panowały żadne dźwięki oraz nikt z was nie będzie mógł odejść od swojego miejsca. I niech los wam los wiecznie sprzyja...
Egzamin pisemny własnie się zaczął i będzie trwał 72 godziny. Z egzaminu odpada NPC Daxa.
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Sro Mar 27 2013, 21:47
Ludzi - niestety - przybyło, więc i konkurencja rosła. Ba, nawet dało się usłyszeć jak ktoś wita członka gh co było dość podejrzane w radzie...Czy nie dziwne, że nie reagują? No cóż...dziwne! Najwyżej zabije się owego maga po egzaminie - no chyba, że gdzieś się wspomni, że dziwnym trafem nikt tego nie słyszał. Tak czy siak wyłapała wzrokiem Lavetha - nie trudno go nie zauważyć. Jednakowoż ten wzrok odwrócił. Ah...wstydliwa bestia - takiego to tylko pogłaskać. Biedactwo...I tak mu się dostanie po egzaminie za takie coś! Już teraz by mu powiedziała co nieco, ale nie wypada. Wszak musi zachować się grzecznie i profesjonalnie! Tak tak - kara poczeka. No bo co? Ona mu kibicuje, a ten się tak źle zachowuje. Wstyd! W każdym razie, gdy kartka pojawiła się przed Carter i ogłoszono czas rozpoczęcia egzaminu, brązowowłosa wzięła się za wypełnianie testu. W pierwszej kolejności przejrzała wszystkie pytania. Ot, taki sposób...W końcu jeśli pierwsze jest super trudne to po co czas tracić skoro można wpierw wypełnić takie, na które się zna odpowiedź, więc i czas jest zaoszczędzony? W rzeczy samej - wpierw przejrzała wszystkie pytania, a potem zaczęła dopiero wypełniać...zaczynając od tych, na które zna odpowiedź - albo się przynajmniej wydawało, że zna. Na koniec zostały trudne, nad którymi już trzeba było się chwilkę zastanowić. Trzeba nadmienić, że nie wlokła się z pytaniami, ale też nie pędziła jak nie wiadomo co, bo by jeszcze błąd popełniła, gdzieś taki, który nie powinna...Tak więc pisała spokojnie, nie rozglądając się nawet nigdzie - nos w karteczce! No i nie stresowała się za bardzo. Oh, oczywiście jakieś tam nerwy malutkie były bo jednak chciała przejść dalej, ale jak wspomniano - nie będzie rozpaczać jeśli się nie uda. Widać nie będzie czas na nią...Ale nie znaczy, że się nie postara! No i swoim sposobem wypełniania teściku na pewno w godzince się zmieści.
Eris
Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 09:00
I weszła ONA! Ten robaczek przez którego straciła w oczach Tsu nie robiąc jej wtedy... nic~! Zupełnie wyszła bez ran! A ona co?! No właśnie... Na jej twarzy zaczęła się malować złość. Wlepiła w nią wzrok który był jak u rozzłoszczonej bestii na widok swej przyszłej ofiary. Ale Acl nie przyszła tu zabijać, o nie~! Na tym się skończyło... Na nikogo się nie rzuciła soł... Póki co Acl nie stanowiła zagrożenia. Od obserwacji Akanka oderwało ją jednak coś, a raczej ktoś... Kogo wgl nie znała, ale ją znał... I tutaj pojawia się pytanie - czy ona nie miała być tu incognito? - Chyba mnie pan z kimś pomylił... Nie należę do gildii, tym bardziej nielegalnej... Powiedziała pewnie i na tyle głośno co by ją każdy usłyszał. Tsu by była zła jakby ktoś się dowiedział, ze są z GH i jeszcze by się zdenerwowała, gdyby przez to zostały zdyskwalifikowane. Tylko przez wzgląd na to musiała jakkolwiek się ogarnąć i nie stwarzać pozorów złej. Przynajmniej na razie... Kartki zostały rozdane~! Czyżby czas na rzeź owieczek? Znaczy... kto był owieczka to był, a przez selekcję miały przejść te które miały IQ większe niż dowolna cyfra pomnożona przez zero. Chwyciła długopis po czym szybko przejrzała pytania. Wszystkie w sumie były zrozumiałe, więc zaczęła je rozwiązywać po kolei. Niektóre jednak ukazały swą podchwytliwość, kiedy Aclariaś przeczytała je po raz drugi~! Ale spokojnie, napisała odpowiedź... Nad jednym pytaniem jednak musiała się dłużej zastanowić i chcąc nie chcąc była zmuszona strzelać. Kiedy wszystkie luki zostały uzupełnione, zaczęła jeszcze raz sprawdzać odpowiedzi...
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 09:59
- A można zgłosić nie... - nie zdążył się spytać dalej Finncio, bo no bo no wiadomo... Egzamin w sumie się zaczął i było powiedziany nie mówić, a skoro nie mówić to nie mówić więc blondasek się nie odezwie... Chyba! Przed startem wyłapał jeszcze spojrzenia wymieniane przez radną i jakiegoś mężczyznę. Czyżby oni... Ale... Czy Colette nie ten no.... - myślał sobie zielonooki mimowolnie rysując na swojej karteczce serduszka. O tak! To będzie ładny test! Właśnie! Test... Minęło może z 15, a może z 30 minut nim chłopaczek sobie w ogóle przypomniał, że miał pisać jakiś test, a tutaj co?! Kartka leży przed nim, a jedynymi znakami kontaktu długopisu z papierem były rysuneczki w rogu. Ajajaj... Tak jak błyskawicznie sobie to uświadomił, tak samo też zdał sobie sprawę z trudności pierwszego pytania! Imię i nazwisko... Że też trzeba podawać! Tylko pytanie... Swoje? Może jakiegoś ludzika? Egzaminatora? Who knows~?! Ostatecznie Finnek postanowił strzelać już tutaj i wpisał swoje dane osobowe, by potem przejść do następnych zadań i... Kompletnie się załamać! On ma znać odpowiedzi na te pytania?! Kątem oka na szczęście przyuważył, iż siedząca nieopodal radna coś notuje na swojej karteczce, a skoro tak, to raczej jest pewna odpowiedzi, więc blondasek w miarę widoczności bez zbytniego oglądania się i wychylania, próbował zapisać to, co pisała kobieta, of course z marnym skutkiem... Czyli zostawało już tylko jedno! W sumie dwie możliwości, które nawet się nie wykluczały, więc całkiem niezły plan powstał na skutek połączenia ich! Otóż to co blondasek nie wie, to będzie strzelał, a tam gdzie nie będzie wiedział co strzelać, po prostu opisze swoich sąsiadów, swoje roślinki i inne takie. W ostateczności jeszcze jak stwierdzi, że to maławo, to zostawi na ostatniej stronie notatkę z sekretnym przepisem na czekoladowe ciasteczka. Może komisja takie lubi, to i sobie zrobi i milej im będzie się sprawdzało, nie?
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 12:07
NPC - Teomira
Gdy pojawiła się przed nią kartka, nijak się nią z początku nie przejęła, za to poprawiła nieco dość obfity biust i mrugnęła do pana policjanta z oficerską czapeczką. O tak wiedziała kto to jest, głośno ostatnio o nim było w gazecie. No i co tu dużo ukrywać, chętnie by się z nim... no. Ale teraz nie czas na fantazje erotyczne bo teraz był egzamin, westchnęła więc ciężko i wzięła długopis do ręki patrząc powoli na pytania. Odpowiedziała na tyle na ile umiała, nie śpieszyła się za bardzo, ale też nie zwlekała, co by czasu nie tracić. Na koniec podpisała się i z bezgłośnym westchnięciem opadła na ławkę. Taki wysiłek umysłowy i to na dodatek z rana...
NPC - Kudo
Kartka. Długopis. Kudo podrapał się po głowie zastanawiając się co zrobić, po czym w przypływie pseudo geniuszu powpisywał to co przyszło mu do głowy, załatwiając cały test w niewielkim ułamku czasu. Ostatecznie skończywszy ten dziwny test, podpisał się wielkimi literami i wyszczerzył zęby w głupim uśmiechu. Następnie dumnie wypiął pierś i zgromił wzrokiem egzaminatorkę, jak gdyby mówił jej "To ja tu jestem samcem alfa". Po czym pusząc się jak paw, czekał aż reszta hałastry skończy.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 18:25
Dziewczyna niepewnym ruchem wzięła długopis do rąk. Cała drżała. Przyszła pewna, na luzie, a skończyło się jak zawsze. Tak dużo myśli się jej natłoczyło, a wspomnienia nagle pojawiły się przed oczyma. Serniczek, rynek i misje z Inkwizycją, czy też jak siedziała jeszcze jako mała dziewczynka w fotelu i była traktowana niczym księżniczka. Trochę się nauczyła przez ten czas i nawet ucho straciła. Można powiedzieć, że szczęścię w nieszczęściu. Przez ten cały czas młoda mag kształciła siebie i swojego ducha. Trudno mówić, że jest tą samą dziewczyną, co by płakała bo zabiła motylka. Można mówić za to, ze ktoś Hośce ukradł serduszko. Nie jakiś tam bohater na białym koniu, ale siwowłosy chłopak z którym tak chodziła na wszystkie misje. Trochę to wywróciło świat Hosi do góry nogami. Stała się inna, poważniejsza. Z innym nastawieniem na świat. Może dlatego tu właśnie jest? Tyle razy walczyła już z Inkwizycją. Tyle razy przechodziła przez strach, że tym razem nie zamierzała się poddać. W końcu dziesięcio gwiazdkowiec powinien być straszniejszy od jakiegoś tam egzaminu! Dziewczyna przegryzła lekko swoją prawą wargę na otrzeźwienie, uszczypnęła się i zaczęła wypełniać test.. Nie bardzo wiedziała jak na niektóre pytania odpowiedzieć jednak po dłuższym zastanowieniu wszystko gładko napisała. Taką przynajmniej miała nadzieję. Rozejrzała się jeszcze po sali jak już napisała. Widziała tyle znajomych twarzy.. Tak właściwie to dwie. Jej towarzyszy z rynku- Pheam i Akane. Aż uśmiechnęła się pod nosem i w duchu obiecała, że ich przytuli jak tylko skończy się ten test. Pewnie lepiej im poszło od Hotarci. Ale co tam!~ Jak nie zda zawsze może, przystąpić jeszcze raz! W końcu Hotarcia jest przykładna w swojej robótce i ma zamiar dalej walczyć z Inkwizycją. Nie po to, żeby przyjść na egzamin, ale żeby chronić ludzi przed nimi. Musi stać się silniejsza. Musi też odzyskać to, co straciła. Egzamin ma jej w tym pomóc podobno. Rozejrzała się jeszcze raz uważnie po całej klasie i uśmiechnęła się w duchu. Chyba zda.. Chociaż ten pierwszy etap. Taką ma różowowłosa nadzieję.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 20:47
W pomieszczeniu rozległ się huk, a opierający twarz o blat stołu Fem, aż podskoczył z miejsca. Machinalnie podniósł głowę i rozejrzał się po sali, jakby w poszukiwaniu źródła hałasu. Zobaczył, że drzwi się zamknęły. Nie ma już drogi ucieczki.-pomyślał, a następnie skarcił sam siebie. Przecież nie jest w żadnym więzieniu ani nic, jest tu z własnej, nie przymuszonej woli. Tylko dlaczego, do jasnej cholery, aż tak się denerwował? Ręce, które w tej chwili spoczywały na biurku, drżały lekko, brzuch bolał go niemiłosiernie i było mu strasznie gorąco. Odsunął lekko krzesło, zdjął płaszcz i powiesił go na oparciu, następnie rozpiął zamek bluzy i cicho westchnął. Było trochę lepiej, ale... I tak wiedział, że to wszystko przez nerwy. Egzaminatorka obwieściła początek egzaminu, więc siwowłosy spojrzał na leżące przed nim kartki. Złapał w drżącą dłoń długopis i zaczął na szybko sprawdzać pytania. Ze zdziwieniem stwierdził, że nie które z nich były całkowicie czyste. Rozejrzał się po pomieszczeniu, ale znalazł żadnej odpowiedzi, więc wlepił wzrok w egzaminatorkę. Dobra, weź się w garść chłopie, masz na to tylko godzinę. Pamiętaj, tylko spokojnie. Rób to zadania, które nie sprawia Ci aż takiego kłopotu, a te trudniejsze, zostaw na końcu. Do roboty!-pomyślał i złapał pierwszą kartkę. Pierwsze co zrobił to podpisał się, ponieważ bał się, że z nerwów zapomni tego zrobić. A wtedy cały dotychczasowy trud poszedłby na marne! Uśmiechnął się lekko pod nosem, złapał mocniej długopis i zaczął pisać. Po chwili odłożył długopis i kilka razy przeczytał to, co na ów kartkach napisał. Z mieszanymi uczuciami stwierdził, że napisał tyle ile umiał i tak jak potrafił, więc... miał tylko nadzieję, że jego styl pisania nie wzbudzi ogólnego oburzenia. Upewnił się też, że napisał wszystko w miarę czytelnie. Głupio by było nie zdać dlatego, że ktoś nie mógł go rozczytać. Odłożył kartkę i odsunął ją od siebie, po czym przykrył długopisem. Do końca zostało mu sporo czasu, więc teraz mógł w spokoju rozejrzeć się po sali. Dziwnym trafem brzuch przestał go boleć, ręce przestały drżeć... No i nie było mu już tak ciepło. Wręcz przeciwnie, czuł się dziwnie bez swojego płaszcza. Nie chciał jednak przeszkadzać innym ludziom w pisaniu, więc zrezygnował z założenia go. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mu się w oczy, była oczywiście różowa czupryna gdzieś w przednich rzędach ławek. Fem uśmiechnął się na widok znajomej twarzy. W głębi duszy cieszył się, że dziewczyna jest tutaj z nim, a także z tego, że jej trud również nie poszedł na marne. Przecież Hotaru towarzyszyła mu od jego pierwszych misji. Właściwie... byli nie rozłączni od wtedy, od tej walki na placu... Nie wiedząc czemu, nie mógł od niej oderwać wzroku, więc siedział tak przez chwilę i uważnie obserwował poczynania dziewczyny. Najwidoczniej ona również skończyła już pisać. Po chwili jednak spojrzał w bok i zobaczył kolejną osobę, która znał i mówiąc szczerze, lubił. Była to Akane, dziewczyna, która poznał dokładnie wtedy, kiedy i Hotaru, jednak od czasu historii na placu, w ogóle jej nie widział. Rozmawiał z nią chwilę w szpitalu, wtedy, kiedy po raz pierwszy spotkał Macabrę... Jej także dziewczynka przewidziała świetlaną przyszłość. Fem uśmiechnął się pod nosem po raz kolejny tego dnia. Cieszył się z ich towarzystwa. Nie co dalej dostrzegł dziewczynę, która... Zmarszczył brwi. Pamięć już mu szwankowała, ale wiedział, że skądś ją zna... Ah,tak!-pomyślał i palnął się w głowę.Spotkałem ją w tym lesie, w tym samym czasie co Akane i Hotaru... Jak ona się nazywała? Nanaya Byaku? Tak... Nie przypuszczał jednak, że ta dziewczyna jest magiem. No i, że spotka ją tutaj, na egzaminie na maga klasy S. W sami oprócz ich, było jeszcze kilka kobiet i mężczyzn, których widział pierwszy raz w życiu. Nie mniej jednak, wiedział, że są oni dość silni. Uśmiechnął się pod nosem, oparł się wygodnie o oparcie krzesła, skrzyżował ręce na piersi i czekał na koniec egzaminu.
Senka
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 21:05
Nielegalne gildie? A właściwie… Średnio ją to chyba obchodziło. Dobrze się czuła sama ze sobą. No i miała kilka problemów z głowy mniej. Mniej więcej takich, jak miała teraz reszta. Dziwnie się poczuła ze świadomością, że reszta uczestników w jakiś sposób się zna. To sprawiło, że jeszcze bardziej zaczęła się zastanawiać, co ona tu robi. Przecież nikomu nie pokazywała magii… No prawie nikomu… Nie było jednak czasu na zadumę, bo oto rozdano testy. Nie wnikała, czemu niektóre pytania zostały zamazane. Wtykanie nosa za głęboko mogło spowodować jego trwały uraz. Spokojnie czytała kolejne zadania. Nie wydawały się jej zbytnio trudne, chociaż mogły zawierać w sobie jakieś podstępy. Dlatego czytała czasami zdania po kilka razy. Gorzej jak podstępem byłaby magia w nich ukryta… Gdy skończyła wypełniać swój test, złożyła równo kartki na krańcu blatu. Obok niż położyła długopis. To by było na tyle. Zero strasu. Gdzie tam. Wcale. Tylko od czasu do czasu nerwowo pukała palcem o stolik.
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Czw Mar 28 2013, 22:25
Pisanie czas zacząć~! Lub też nie. Spojrzała na pytania i podrapała się po głowie. O... o co w tym chodzi? Wzięła ołówek w dłoń i zaczęła się nim drapać po głowie, zastanawiając się, o co w tych pytaniach chodzi. Niektóre były banalne, a inne? Cóż, mówiła, że się nie przejmowała? No to teraz wychodziło, jak się "nie" przejmowała, kiedy siedziała na tym drewnianym krzesełku i gapiła się na kartkę nieobecnym spojrzeniem, szukając w zakamarkach pamięci odpowiedzi na zadane pytania. Nikt nie powiedział, że będzie to proste, ale żeby... Nigdy nie była specjalnie dobra z historii... Westchnęła ciężko, głowiąc się nad zadanymi problemami. Rozwiązała tylko to, co wiedziała. A nad reszta się zastanawiała, niemalże leżąc na stoliku. Kto w ogóle wymyślał te pytania? Rozpaczała nad kartką papieru z ołówkiem w ręku. Pozostawała napisać wszystko, co wiedziała, a resztę spróbować wymyślić... Siedząc na krzesełku w otoczeniu bardziej lub mniej obcych ludzi, którzy nie wyglądali, by mieli podobne problemy...
Akane
Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pią Mar 29 2013, 11:39
Akane podniosła się powoli, jeszcze trochę i by zasnęła, i by przespała cały egzamin! Tak, to czasem jest u niej możliwe. Po za tym jeszcze pojawiały się kolejne osoby i jakis koleś warknął na Akane! Sądząc po jego wyglądzie i tym jak się przywitał stwierdziła, że on i Dzikuska są rodziną, ale on chyba dopiero dzisiaj zszedł z drzewa. Zresztą nie będzie robiła szumu, po prostu zignorowała to na razie. Po za tym przyszedł czas na egzamin! Przed wszystkimi pojawiły się kartki, dziewczyna spojrzała na kawalek papieru jakby był to najgorszy koszmar w jej życiu. Kto by pomyślał, że takiego wielkoluda się nie boi a kawałka papieru tak. Po prostu wszelkie testy są dla niej najgorszą rzeczą. Nieznosiła ich głównie dlatego, że nie miałaby się czymś popisać. No może poza talentem do rysowania na testach. Jakieś pierwsze 10 minut poświeciła na rysowanie koteczka, zwisającego na gałęzi,a pod nim wielka czarną dziurę. Gdy skończyła napisała pod spodem "Chcę zdać, albo koteczek spadnie w przepaść" Gdy skończyła zabrała się za pytania. Imię i nazwisko! To przynajmniej wiedziała, co do reszty nie była przekonana. Pisała odpowiedzi do wszystkiego, ale czy jej myślenie było dobre to się okaże dopiero po. Miała chociaż nadzieję, że odpowiedzi jakie pisała są chodź bliskie prawidłowych. Szczerze i tak pewnie odpadnie, bo według niej narazie jest jeszcze ciut za wcześnie dla niej na egzamin. Dlatego odpadnie czy nie, będzie jej to obojętne. Gdy skończyła się męczyć odłożyła długopis i odsunęła kartkę na kąt po czym ponownie walnęła głową o biurko. -Nienawidzę testów- mruknęła do siebie i czekała, na koniec.
Eriu
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 28/09/2012
Skąd : Eryn Dogevien
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pią Mar 29 2013, 17:19
Koniczynka wyczekiwała ujrzenia pytań. Gdy już je zobaczyła... hmmm... gdyby nie to, że siedziała i to, że swoich nóg jest pewna jak niczego innego na świecie, to by pewnie upadła. Była pewna odpowiedzi na może 1 pytanie. Uhhh... Jednak czytanie książek to za mało, szczególnie, że sporo z nich było dość starych. Bieżąca historia Fiore dała się we znaki. Czy może raczej brak jej znajomości. No nic. Przynajmniej spróbowała! Rozchmurzyła się i znów spojrzała po otaczających ją osobach. Po wyrazach twarzy próbowała zgadnąć jak im poszło. Wszystkim życzyła jak najlepiej. Szkoda, że tytuł dostanie tylko jedno z nich...
Laveth
Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pią Mar 29 2013, 19:19
NIECH ROZPOCZNIE SIĘ GRA~! Ka bum~ Więc tak... pojawiły się karteczki... można nimi zaciąć przeciwnika w tak brutalny sposób, że będzie krwawił przez kilka dni i nocy, w potwornych boleściach, by na końcu wyzionąć ducha. Pojawił się również przyrząd do pisania! Ha! śmiercionośna broń kująca, mająca szansę na zostanie bronią obuchową. Liczne dźgnięcia poślą przeciwnika na drugą stronę Styksu. Jednak to nie ta bajka, trzeba było się wykazać wiedzą teoretyczną, przez co wszystkie kombinacje i comba trzeba było odstawić na później. Na mordobicie przyjdzie czas później. Bijacz. Dlatego też, smoczek początkowo niechętnie wziął owy śmiercionośny przyrząd i zaczął wypełniać test. Nie śpieszył się, nie z niewiedzy.... nieśpieszył się przez niechcenie. Teoretyk, na maga bojowego. Co to będą za pytania? Ile ciosów trzeba będzie zadać by zabić przeciwnika? Oczywiście wystarczy jeden ... ale chyba nie o to tu chodzi. Wypełnił test i rozsiadł się wygodnie na krześle. Wyglądał jakby zignorował wszystko i wszystkich. Jednak tak nie było... nasłuchiwał.. .obserwował spod maski...
Huang Zhen
Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pią Mar 29 2013, 21:29
Dziewczyna starała się iść w zaparte. Było to logiczne w końcu spaliłem jej przykrywkę a ona jako mag GH nie powinna od tak przebywać w budynku siedziby rady. Jednak nie było sensu dalej ciągnąć tej rozmowy. Powód jest bardzo prosty, otóż w końcu zaczął się wyczekiwany przez wszystkich egzamin. Dzięki temu, że wcześniej troszkę medytowałem, moje serce było spokojne. Nie stresowałem się tym zbytnio bowiem wiedziałem, że nie ma to najmniejszego sensu. Gdy tylko dostałem kartę z pytaniami egzaminacyjnymi poczułem, ze już kiedyś coś podobnego miało miejsce. Przypomniała mi się wtedy moja pierwsza misja gdy tylko dołączyłem do Lamii Scale. Wtedy również pisałem test i chociaż był on inny od tego, który właśnie dostałem to jakoś tak mimowolnie się uśmiechnąłem. Jak to historia potrafi zgrabnie zatoczyć koło. Mimo ogólnej poprawy nastroju trzeba było wziąć się za sam egzamin. Dlatego też ołówek w łapkę i zacząłem wypełniać kartę odpowiedzi. Były pytania podchwytliwe a także dość szczegółowe. Po skończeniu całego testu odłożyłem kartkę i znów zapadłem w mój tryb medytacji. Nie było sensu się denerwować, szczególnie, że widziałem reakcje innych. Niektórzy wyglądali na tak przybitych, że aż serce ściska z żalu. Nie było potrzeby tak się zachowywać prawda? W końcu siłą umysłu stoi moja moc. Czekając na wyniki oprócz medytacji odezwałem się do bogów. Dziękując im za pobłogosławienie mądrością, która pozwoliła mi się tutaj znaleźć i może pozwoli mi przejść dalej..
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pią Mar 29 2013, 22:38
Mężczyzna czekał cierpliwie na rozpoczęcie egzaminu, w międzyczasie rozglądał się po sali i obserwował pozostałych przystępujących. Na zamieszanie związane na mroczną gildią zareagował lekkim śmiechem, czego nie dało się zobaczyć z pod maski. Kyo siedział mu grzecznie na ramieniu i obserwował z swoim panem. -Tylko mi nie podpowiadaj, bo jeszcze powiedzą, że ściągam. Rzucił do stworka. W końcu kartki zostały rozdane, a mężczyzna zaczął rozwiązywać zadania. Nie wiedział czy uda mu się zmieścić w czasie, ale był dobrej myśli. Po kolei rozwiązywał wszystkie zadania, miał nadzieję, że zda. Kyo grzecznie siedział na jego ramieniu i obserwował co pisze jego pan, tylko kiwając głową widząc jego odpowiedzi. -Mokyu....- "postaraj się" powiedział mu stworek. Gdy Kuran skończył oddał arkusz i czekał na wyniki.
Patrzę się na arkusz egzaminacyjny i nie wiem co mam zrobić. Pytania na początku wydają mi się jakieś dziwne. Nic nie kojarzę. Jednak cały czas czytam ich treść i powoli analizuję. Odpowiedzi niczym kwiaty zaczynają mi kwitnąć w głowie. Powoli egzamin staje się coraz bardziej czytelny oraz logiczny. Jednak nadal paru pytań nie rozumiem... Siedzę i patrzę się tępo w kartkę. Zdaje mi się, że skończyłam egzamin, jednak nadal widzę puste miejsca. Dziwne ukłucie w klatce każe mi je zapełnić, ale nie wiem czym. Cały czas myślę, czy to co napisałam wystarczy abym mogła przejść dalej. Zdecydowałam się. Nie mogę się teraz poddać. Łapię więc za kartkę, jednak ta nagle znika mi w dłoni. Na początku nie wiem co się dzieje. Lecz po chwili uświadamiam sobie. Egzamin właśnie dobiegł końca. Tak teraz pozostała mi tylko ona. Nadzieja. Kto wie może jednak uda mi się przejść dalej...
MG
Ostatnie ziarenka piasku właśnie wylądowały na spodzie klepsydry. Właśnie minęła godzina a wraz z nią egzamin. Kartki zniknęły sprzed oczu zdających. Jednak cały czas kandydaci na maga S nie mogli się ruszyć z miejsca czy też mówić. Bezczynność oraz cisza trwały jeszcze 5 minut. Po których wreszcie za plecami kobiety pojawiła się tablica z wynikami.
- Osobą które zdały gratuluję oraz zapraszam do drugiego etapu. -powiedziała egzaminatorka i dwunastka ludzi zniknęła. Na sali pozostała tylko trójka. Osoby te poczuły jak ograniczenia opuszczają salę. Drzwi się otworzyły, a pani egzaminator, krótkim kiwnięciem głowy pożegnała wszystkich i pierwsza opuściła salę.
Osoby, które zostały mogą jak chcą napisać post kończący, jednak nie jest to obowiązkowe. Oczywiście PD każdy sobie dopisuje. Co do nagrody jest większa niż miała być początkowo. Z uwagi na 3 npc co się dostało oraz na podobne wyniki egzaminów, jednak to chyba tylko lepiej dla was.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.