I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Sala w której miała się odbyć pierwsza część egzaminu znajdowała się gdzieś w zachodniej części budynku Rady Magii. Ogromna przestrzeń, zapewne była złudzeniem architektonicznym, jednak i tak robiła duże wrażenie. Aula przypominała standardową salę obrad. Kształt pomieszczenia przypominał ćwiartkę kuli. Wokół ścian rozstawione były wielkie ławy oraz siedzenia, których wysokość stopniowo rosła. W centrum tuż przy prostej ścianie znajdowała się mównica, która tak samo jak wszystkie meble w sali wykonana była z ciemnego drewna, które kontrastowało z pustymi, białymi ścianami.
Nieznajoma wam kobieta stała za mównicą. Obserwowała każdego z was już odkąd przekroczyliście prób sali. Jej oczy wydawały się zimne jak kamień, pomimo wszelkich uśmiechów posłanych w waszą stronę. Jednak nie wydawała się wam złą osobą, raczej kimś prawdziwie sprawiedliwym. Człowiekiem, który w imię prawdy oraz porządku zrobi wszystko i nie będzie patrzył kto kim jest, tylko kto ma rację i kto na co zasługuje. - Witam, proszę usiąść w miejscu, które wam przydzielono numerycznie i spokojnie czekać na rozpoczęcie egzaminu. -mówiła, za każdym razem gdy ktoś przekroczył próg sali i mijał tablicę z numerami. Tak, każde z nazwisk miało przydzielony jeden numer w przedziale od 1 do 16, który rozlokowany był na sali. Czyli na początku było dość łatwo, bo wystarczyło znaleźć się i usiąść na tyłku. Jednak to jest dopiero początek...
Czas na odpis trwa do 27 marca do godziny 20. Numery oraz lokalizację w auli, możecie sobie sami wybrać, ważne aby cyferki się nie powtarzały.
Hotaru
Liczba postów : 756
Dołączył/a : 14/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 19:35
- Raz kozia śmierć - westchnęła cicho drżącym głosem Hotarcia jeszcze przed wejściem do sali. Bała się? Nie właściwie nie! Czegoż to Hotarcia mogłaby się bać! Dzielna dziewczyna ma zamiar napisać ten test jak najlepiej się tylko da. Weszła jako pierwsza pewnym siebie krokiem. Nie miała zamiaru pokazywać, że się boli. Pewnie jak tylko usiądzie i weźmie się do pisania będzie cała drżała, ale teraz trzeba się skupić na teście! W końcu nie jest tutaj sama. Kilka innych ludków z jej gildii jeszcze tu było. Różowowłosa stanęła przed tablicą i no patrzcie dla niej padła siódemka! To może nawet dobrze, lub nie? Kto wie?~ Usiadła tam gdzie było jej dane. Jakoś specjalnie nie narzekała na miejsce. No i czekała różowowłosa na ta praktyczną część. Głośno przełknęła śliny.. Mimo wszystko denerwowała się, ale ludzie są od niej lepsi to na pewno.. Więc praktycznie już odpadła.
Eris
Liczba postów : 305
Dołączył/a : 22/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 19:50
Otóż aula jak aula, a raczej nie jak typowa aula ponieważ coś ją wyróżniało. Mianowicie to, że w jej progi wstąpiła Acl~! Weszła zaraz po jakiejś różowowłosej dziewoi krokiem a'la Jack Sparrow po czym chwyciła karteczkę ze swym imieniem i nazw... IMIENIEM~! No i numerkiem... Czwóreczka~ Czyżby jakiś ukryty znak? Who knows... Usiadła w jednej z dość pospolitych ławek. Czego nie mogą być w jakąś czerwono-czerwoną tęczę? Były by bardziej... ciekawsze. No nic. Wyjęła z kieszonki długopis z wbudowana zapalniczką bez gazu po czym siedziała jak na porządną uczennicę przystało czekając na arkusz pytań. PORZĄDNĄ! UCZENNICĘ! I Acl... Że też jeszcze nie ma grilla, ne? Obserwowała pomieszczenie z czwartej ławki od ściany na lewo od mównicy przy czym z ciekawością dziecka przyglądała się wejściu. Bo trzeba poznać wrogów~! Chociaż z widzenia. Co jak co ale jej losy się tu warzą~! Musi się postarać, inaczej Tsu będzie zła... I jeszcze może zabrać alpaki... Tak, w tym miejscu powinien pojawić się duszek Acl rozpaczający nad stratą zwierzątek.
Finn
Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 20:00
I nawet blondasek zawitał w te skromne, a raczej dość "whooo" progi rady magii! Pierwszy raz w nowym miejscu i to TAKIM miejscu, które już samą wielkością mogło przytłaczać. - Whooo~! - nic więc dziwnego, że zielonooki wyraził swoje najszczersze zdziwienie, przekraczając próg sali i o mało co, a potknąłby się o własne nogi i runął. Ach ten mały niezdara! No nic... Przynajmniej tak się nie stało i już na początku chłopaczek nie musiał zbierać zębów z posadzki, a mógł dalej przyglądać się pomieszczeniu. No już nie jego wielkości, a ławką i mównicy, które wyglądały tak, jak można się było spodziewać po radzie. - Dobrze... - odparł tylko na polecenie dotyczące znalezienia numeru, z czym trochę się natrudził, bo przeszedł sale raz wzdłuż i raz wszerz, a potem jeszcze z dwa razy ukośnie, by zdać sobie sprawę, że minął już swoje imię z 2 razy wcześniej! O tak... Stoliczek numer 13! Szczęśliwa trzynastka, a jakżeby inaczej. Gdy już dotarł do ławki z drobnymi problemami postaci ogarnieniowej. Czemuż to? No bo patrzał się na wszystkich ludzików, uśmiechając się do nich jak głupi do sera i wypatrując znajomych twarzyczek. - Powodzenia!!! - zakrzyknął, gdy tylko usiadł czterema literami na swoim miejscu i czekając na resztę. - Każdy pewnie da radę, nie? Właśnie! Co jak komuś w trakcie testu... no... Zachciałoby się... Tak jakby skorzystać z toalety? - spytał blondasek, przy drugim pytaniu nieco się zaczerwieniając. Głupie pytanie, ale warto znać odpowiedź, nie? Bo tak mu się zachce i co zrobi? Zresztą...! Nie o tym miał teraz myśleć, tylko o... O... O egzaminie! Niah... Nie lubił egzaminów... Oj i to bardzo? Tylko dlaczego?
Colette
Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 20:32
Trzeba przyznać, iż daleko to na egzamin nie miała - wszak miejsce pracy to i wiadomo, gdzie iść. Naturalnie sama Carter nie stresowała się za bardzo. Oh, chciałaby zostać magiem klasy S, ale nie będzie rozpaczać jak się nie uda. Ba, miała świadomość kto z podwładnych będzie na egzaminie i prawdę mówiąc wolałaby im kibicować - sama prawda. Wszak w policji by się przydało sporo magów wyższej rangi, więc miała nadzieję, iż ktoś z nich dotrwa do końca i wygra! Oczywiście jeśli to ona nie będzie. W każdym razie wkroczyła do sali, przywitawszy się z szacunkiem u egzaminatorce i zdobyła swój numer - 12. Bez zbędnych ceregieli, skierowała się na wyznaczone miejsce, mając niedaleko dość jednego ze swych podwładnych - tego milszego bo Finna. Naturalnie posłała mu słodki uśmiech po jego głośnych dopingach i pytaniach. - Powodzenia Tobie również, Finny. Rzekła normalnie i miło bo naprawdę chciała by chłopak przeszedł dalej. Jakoś bardziej zależałoby jej na magu S w swych oddziałach niż w Radzie, więc jak widać intencje miała czyste. No i oczywistym było, że, gdy zobaczy Lavetha to mu pośle ten sam przesłodziachny i anielski uśmiech wraz z życzeniem powodzenia. Co jak co, ale w Blaszaku pokładała wielkie nadzieje na tym egzaminie. Wiedziała też, że jeśli uda jej się dojść daleko i przyjdzie walka ze Smoczym Zabójcą to...nie...nie wiedziała co się stanie i nieważne! Ważne by wpierw przejść etap pierwszy, a o resztę będzie się martwić później - albo i nie jeśli szybko odpadnie. Tak czy siak obie wersje miały swe dobre strony.
Akane
Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 21:44
Akane szła powolnym krokiem w stronę sali egzaminacyjnej zastanawiając się między innymi co w ogóle tutaj robi? Po pierwsze mogła by być magiem klasy S, ale nie teraz. Musi wpierw pokonać w sobie lenia by zacząć coś ze sobą robić, po drugie to jest egzamin. Do tego pisemny, jak tylko zobaczy karteczkę najchętniej by ją podarła, spaliła, wepchnęła komuś do ust. Kiedy weszła do sali, znaczy się stanęła w progu i tak stała chwileczkę gdy już ogarnęła, ze trafiła w dobre miejsce. Na tablicy były wypisane numerki i znalazła swój, na samym początku. Numer jeden?! To chyba jakiś żart prawda? Może jest tutaj jakaś inna Akane Hanabusa? -Przepraszam, ale czy kolejność jest prawidłowa? - spytała pani "pilnującej" tak ją sobie nazwie. Kiedy spojrzała drugi raz na listę okazało się, że jest jedyna w swoim rodzaju na tej sali. Odwróciła się i zobaczyła znajome twarze, teraz w sumie zwróciła uwagę na innych ludzi. Pani Dzikuska i Hotaru. Uśmiechnęła się do nich szeroko, tak udawała głupka. Przy czym szczególne spojrzenie rzuciła Dzikusce. -Powodzenia - powiedziała szczęśliwa. Usiadła na swoim miejscu i... walnęła głową o stolik myśląc "Co ja tutaj w ogóle robię, jak będę ściągać? Jak mogli mi zrobić coś takiego. Zginę tu" Przy tym podniosła rękę i mrucząc spytała -Prze pani. Czy można poprawić? - spytała po czym jej ręka wolno opadła i tak sobie dyndała, a jej twarz była przyklejona do ławki.
Pheam
Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Nie Mar 24 2013, 22:53
Siwowłosy oparł się plecami o drewnianą ścianę, włożył ręce do kieszeni płaszcza i zamknął oczy. Czuł, że ręce mu się telepią, bolał go brzuch i jakoś strasznie zaczął się pocić, chociaż nie było mu wcale gorąco. Westchnął cicho i po omacku wyciągnął paczkę papierosów. Wyciągnął jednego i włożył do ust, po czym znalazł zapalniczkę i otworzył oczy. Wbił wzrok w zapalniczkę i zamyślił się. Przypomniało mu się, jak kiedyś, jeszcze przed pierwszymi misjami z inkwizycją, spotkał Macabrę. Pamiętał jej przepowiednie, jednak nie myślał, że jego marzenie ziści się tak szybko. Nie myślał, że kiedyś trafi tutaj, na egzamin na maga klasy S. Nie, nie tak szybko. To raczej nie jest jeszcze jego czas. Pokręcił głową, strzelił zapalniczką i zapalił papierosa. Wypuścił dym przez nos i rozejrzał się po korytarzu. Nie widział jeszcze pozostałych uczestników egzaminu, ale spodziewał się, że będą oni albo równie, albo o wiele bardziej, silniejsi od niego. Ba, wiedział to. Zamyślił się. Walczył z inkwizycją, ale czy stał się przez ten czas silniejszy? Na pewno po drugiej misji, kiedy zjadł tą dziwną ciecz, zmienił się. Przytył, stał się nie co silniejszy, no i te siwe włosy... Wypuścił dym i uformował go w mały miecz, który zaczął powoli poruszać się w powietrzu. Stworzył drugie ostrze i sprawił, że te zaczęły się pojedynkować. Patrzył na to chwilę, po czym znudził się, zamknął oczy i znowu pogrążył się w swoich myślach. Nie wiedział, czy podoła temu wyzwaniu. A jeśli nie da rady i odpadnie? Nie tylko zhańbi imię Fairy Tail, ale ród Darksworthów... Chociaż... Niby nic się nie stanie. Może przecież podejść do następnego, jeśli tylko ktoś go wyznaczy. Westchnął cicho, strzepnął popiół na podłogę, wziął niedopałek do ręki i zgniótł go. Poczuł żar papierosa na swojej dłoni, co na chwilę otrzeźwiło go. Westchnął cicho i w końcu ruszył w stronę sali, na której odbyć miała się pierwsza część egzaminu. Zatrzymał się jednak przed drzwiami i wziął kilka głębokich oddechów. Tam, za tymi drewnianymi wrotami będę czekać jego przeciwnicy. Nie wiedział kim są, ale na pewno nie można ich lekceważyć. Zamknął oczy i stał tak przez chwilę, próbując się uspokoić. Czuł, że po plecach spływa mu kropla potu, a jego dłonie, a nawet całe ciało, drgało lekko z nerwów. W końcu zebrał się w sobie i przekroczył próg. Zobaczył, że przydzielono mu numer 15, ruszył więc w tamtą stronę i osłupiał. Hotaru? Akane? Uśmiechnął się pod nosem. A więc spotykamy się tutaj wszyscy. Cała trójka.-pomyślał i usiadł na swoim miejscu. A potem zrobił dokładnie to samo, co zrobiła wcześniej jego towarzyszka z gildii... Oparł głowę o blat stołu i czekał. -Powodzenia.-mruknął pod nosem, zbyt zdenerwowany, aby powiedzieć coś głośniej.
Huang Zhen
Liczba postów : 235
Dołączył/a : 28/09/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pon Mar 25 2013, 01:05
W końcu nadszedł ten czas. Pierwsze moje podejście do egzaminu na maga klasy S. Niesamowicie zdziwiłem się tym, że w ogóle dostałem nominację. Jest to dla mnie na pewno olbrzymi honor lecz też i wielka odpowiedzialność. Nie mogę przecież zawieść ludzi z gildii a przede wszystkim mistrza Ragny. Trzeba się będzie niesamowicie postarać by dobrze wypaść. Jestem dobrej myśli, gdyż wiem, że Bogowie są po mojej stronie. Jestem w końcu ich wybrańcem, dlatego jedyne co mi pozostaje to dac z siebie wszystko a wszystko inne zostawić w rękach bogów. Idąc do tego wspaniałego budynku rady magii udało mi się przeczytać najnowszy numer Fiore News. Dzięki temu wiem co nieco o moich przeciwnikach. Wszedłem żwawo do sali i wziąłem karteczkę z numerem5. Teraz trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce. Nie widziałem, żadnej znajomej twarzy. Więc to jednak prawda, że oprócz mnie nie ma tutaj nikogo z Lamii Scale? Troszkę to smutne lecz cóż możliwe, że inni są zbyt zajęci i nie mają czasu na takie "pierdoły" jak egzamin na maga klasę S. Po paru chwilach szukania zająłem wyznaczone mi wcześniej miejsce. Spojrzałem się po ludziach w pobliżu. Z prawej ( jeśli oczywiście nie jest na odwrót nie wiem jak rosną numerki) siedziała różowo włosa dziewczyna. Z kądś ją kojarzyłem, po chwili namysłu już wiedziałem gdzie ją widziałem. Była jedną z tych co przeszkadzały mi w medytacji gdy odpoczywałem w szpitalu. Jako, że już kiedyś się widzieliśmy. Trzeba się było odezwać prawda? -Panienka widzę już zdrowa to dobrze. Spotkalismy się kiedyś w szpitalu w Shirotsume może mnie pani nie pamiętać w końcu wszystkie byłyście wtedy w złym stanie. Cóż w każdym razie życzę powodzenia. Prawa strona załatwiona, czas na lewą mańkę. Tutaj akurat nie było problemów z identyfikacją tej osobniczki. Mimo, że nigdy jej nie widziałem to łatwo ją połączyć z opisem sławnej Aclarii z Grimore Heart... -Bogowie czyżby to słynna Aclaria? Widzę, że zapraszają na takie egzaminy nawet magów nielegalnych gildii. Mam Cię na oku dziewczyno więc nie próbuj, żadnych dziwnych sztuczek. Mimo wszystko życzę Ci powodzenia.. Udało mi się pogadać ze wszystkimi z którymi mogłem. Teraz pozostało mi się tylko skupić na egzaminie, dlatego też wyciszyłem się i zacząłem w myśli się modlić. Oczywiście jeśli usłyszałbym coś związane z egzaminem natychmiast się budzę nie chcę w końcu przegapić ważnych wskazówek czy też regulaminu...
// jupii 100 post xD
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Pon Mar 25 2013, 10:40
NPC1 - Teomira
Do sali weszła kobieta. Miała metr siedemdziesiąt dwa wzrostu i smukłą talię. Rude włosy miała upięte w kok, złote oczy lustrowały uważnie otoczenie. Biała za duża koszula powiewała delikatnie, odsłaniając czasami kawałek piersi, zaś krótka biała spódnica, odsłaniała całkiem sporą część uda. Na nogach miała przynajmniej czarne rajstopy i glany. Jej chód był dość luźny, uśmiech pewny siebie a sama dziewczyna zdawała się wesoła. Spojrzała na numer i zobaczywszy swoją 3 ruszyła prędko by zająć miejsce i wygrać ten test.
NPC2 - Kudo
Ledwo przecisnął się przez drzwi, ludzie zaś mogli dostrzec dwumetrowego, szerokiego w barach, umięśnionego murzyna o blond włosach do ramion i takim samym bujnym wąsie. Małe oczka miała orzechowe tęczówki, zaś na sobie miał tylko błękitne, luźne spodnie i tenisówki. Wyszczerzył się on do wszystkich na sali i oblizał usta po czym... warknął na Akane! Niczym dziki zwierz podszedł do tablicy i stuknął palcem w swój numerek. -Szesnaście...- Powiedział grubym głosem po czym zawlókł się na swoje miejsce i garbiąc się usiadł na małym krzesełku, oczekując nieuniknionego.
Senka
Liczba postów : 168
Dołączył/a : 24/09/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Wto Mar 26 2013, 13:24
Egzamin na maga klasy S... Co ona tu robiła? Jak ona się tu znalazła? Nie do końca wiedziała, czemu akurat JĄ tu ściągnęli. Znaczy zaprosili, bo Senka miała możliwość odmowy, jednak z niej nie skorzystała. Mimo wszystko ciągnęło ją do ludzi. A tak przynajmniej pozna tych najbardziej obiecujących magów. Wchodząc do środka nie stresowała się. Chociaż... Właściwszym określeniem będzie napisanie, że starała się opanować stres i wychodziło jej to praktycznie idealnie, bo nie dałoby się po niej poznać, że odczuwa jakikolwiek dyskomfort. Co innego jeżeli ktoś czytał w myślach... Spojrzała na swój numerek. 14... Nie było źle. Na szczęście nie trafił się jej jakiś pechowy, choć nie wierzyła w takie rzeczy. Taka neutralne liczba trochę ją uspokoiła. Usiadła w ostatnim rzędzie, tuż przy ścianie. Jakoś nie miała ochoty socjalizować się z zupełnie obcymi osobami. Nikogo tutaj nie znała...
Mor
Liczba postów : 2920
Dołączył/a : 20/08/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Wto Mar 26 2013, 21:19
Nigdy nie sądziła, że znajdzie się przed budynkiem Rady z takiego powodu jak Egzamin. Bardziej myślała, że będzie to coś w stylu uwiezienia, sądu, tortur, śmierci i innych tego typu rzeczy, a tu proszę, dość... ciekawa niespodzianka. Wiedząc, że to część pisemna nie przygotowywała się jak na wojnę, mając przy pasku tylko sakiewkę z niezbędnymi rzeczami i długopis. Tak, długopis i ołówek! Niezbędne przybory podczas sprawdzianów. Weszła do budyneczku. A tam... Trochę znajomych ludzi, kilku nieznajomych. A większość stała przed tablicą, na której wypisane były numery, do których byli przypisani. Hmm... Stając na palcach, żeby zerknąć ponad tłum spojrzała na numerek. Osiem... A wiec przeznaczona jej ósemka~ Wyjątkowo niespecjalnie się stresowała tym całym egzaminem. No... może troszkę, wyginała palce na wszystkie strony, przypominając sobie wszystko, co wiedziała, chodząc dookoła korytarzyka. W pewnym stopniu było to wręcz wstrząsające wrażenie, dowiedzieć się, że jest się wytypowanym do tego wzniosłego egzaminu, a z drugiej... Nie mogła się doczekać, co to będzie. Tak wiec gdy tylko otworzono sale i zasiadła przy numerku osiem, w zniecierpliwieniu oczekiwała na arkusz testem, uderzając o blat stoliczka długopisem. Tak. Stwierdzenie, że się nie stresowała było kłamstwem. Chciała jak najszybciej skończyć ten test i opuścić salę. Po prostu przeżywała to nieco inaczej, niż inni zgromadzeni w sali egzaminacyjnej.
Budynek rady był monstrualny oraz imponujący. Dawał mi jasno do zrozumienia, że lepiej z nią nie pogrywać. Dobrze, że jednak odpowiedziałam na zaproszenie. Bo kto wie jak to się mogło skończyć? Stałam przed wejściem do wyznaczonej sali i obserwowałam ludzi, którzy podchodzili do jakiejś kartki w poszukiwaniu czegoś, po czym wchodzili do sali obok. Nie spieszyło mi się to też chwilę stałam i "przepuszczałam" ludzi, przede mnie. Czekając na odpowiedni moment, przypomniało mi się jak nie lubię egzaminów, które kojarzą mi się ze szkołą. Głupie nauczycielki zawsze mi wmawiały, że po szkole będę miała dużo pieniędzy, a bez niej będę biedna. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć jakie były ograniczone, przecież i bez szkoły dobrze mi się teraz wiedzie. A pieniądze można zdobyć na wiele innych sposobów, czasami trzeba tylko pomyśleć... Coraz więcej ludzi wchodziło do środka, a ja cały czas stoję w miejscu i patrzę na tych ludzi. Czuję, że nadchodzi moja kolej, więc ruszam. Idę powoli oraz spokojnie do ściany. Podchodząc bliżej widzę kartkę. Szybko znajduję moje imię oraz numer 9, jednak dalej patrzę na kartkę. Szukam innych informacji, których niestety nie ma. Tak, więc wchodzę jak wszyscy, do sali. Tak wita mnie jakaś kobieta, nie zdradza nam swojego imienia, jedyne co robi to objaśnia mi zasady. Po wysłuchaniu jej rozglądam się po sali i szukam wzrokiem przydzielonego mi numeru. Znajduję go, jest na pierwszej ławce gdzieś w środku. Nie wiem czy to żart czy przypadek, ale mnie jakoś śmieszy fakt, że będę siedziała w pierwszej ławce. Unoszę brodę i prostuję plecy. Chcę pokazać swoją pewność siebie przed innymi zdającymi. Dlatego też idę spokojnie do wyznaczonego mi miejsca. Każdy mój krok odbija się echem w sali. Nie zwracam uwagi na innych zdających, bo własnie rozpoczęła się bitwa, którą prawdopodobnie wygra jedna osoba. Siadam na przydzielonym mi miejscu i wbijam wzrok w egzaminatorkę. Spokojnie czekam na rozwój wydarzeń...
Eriu
Liczba postów : 229
Dołączył/a : 28/09/2012
Skąd : Eryn Dogevien
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Sro Mar 27 2013, 17:54
Budynek Rady Magii rozbrzmiał echem... kopyt? Owszem! Można było odnieść słuchowe wrażenie, że korytarzami pędzi źrebię. Dalekie od prawdy to nie było. Stepówki jak kopytka, grzywa iście końska. To nikt inny jak Eriu, gnająca "na łeb, na szyję". Wyglądałoby to pięknie, gdyby scenerią były wrzosowiska, jednak fakt, że miało to miejsce w gmachu Rady dawał dość niepokojące wrażenie. Jeśli widzisz humanoida biegnącego urzędniczym korytarzem - wiedz, że coś się dzieje. Pędź, Eriu! Pędź! Kto to widział spóźniać się na egzamin?! W szkole rzadko się spóźniałaś to tu tym bardziej nie możesz! Dotarła do drzwi, niemal się od nich odbijając. Chwilę jeszcze się z nimi poszarpała, bo były najzwyklej w świecie ciężkie do otwarcia, po czym wpadła do środka, z serduszkiem walącym niczym kowalski młot o kowadło. Nie była zmęczona. Ani odrobinkę. Co jak co, ale nóżki ma nie do zdarcia. Po prostu bała się, że spóźni się na egzamin. Rodzice ledwo zgodzili się teraz, panikując, że egzamin jest niebezpieczny a Eriu za młodziutka, żeby brać w nim udział. Nie wiadomo, czy zgodziliby się ponownie. Nie miała złudzeń co do oblania za pierwszym razem, jednak jej wewnętrzny przygodowy chochlik był bardzo ciekaw, jak to jest i jak wygląda. W odróżnieniu od Lena, nie bała się o Koniczynkę (czyli siebie) ani trochę. Żądza przygód i ciekawość była zbyt silna... Gdy tylko znalazła się w środku, dygnęła z grzecznym "Dzień dobry" do sędziny po czym rozejrzała się po sali. Zobaczyła kilka znajomych wróżkowych buziek. Nie rozmawiała jeszcze z żadnym z nich ale to mimo wszystko jej gildia, więc ich widok bardzo ją ucieszył. Pomachała im i bez względu czy odmachają, skupiła się na tablicy.
Skoro wpisali jej pełne nazwisko, to sprawa musi być poważna. Usiadła na wyznaczonym miejscu i teraz na spokojnie rozejrzała się po zgromadzonych ze szczerym zainteresowaniem. Ciekawe, kto z nich zostanie magiem klasy S. pomyślała, opierając brodę na dłoni, z łokciami marzycielsko opartymi o ławę. Do boju, Wróżki!...
Laveth
Liczba postów : 180
Dołączył/a : 19/10/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Sro Mar 27 2013, 20:00
Tak tak, dostał się na egzamin na maga S. Zacnie... Wybornie, tego mu było do szczęścia trzeba w swoim czasie wolnym. W końcu nie ma nic lepszego niż egzaminy w czasie wolnym. Mimo wszystko wszedł na sale w pełnym mundurze. Nowy beret wciśnięty był pod pagon munduru. Zgarnął pierwszy lepszy numerek, czy też siadł tam gdzie było mu dane. Tak na prawdę olał wszystko i wszystkich na sali... Musiał ochłonąć po tym jak został wyrwany ze swojego dnia wolnego. Znowu.
Dopiero po chwili rzucił okiem po reszcie. Niby nic, członkowie nielegalnych gildii, policja, legalne gildie. Wszystko co można było sobie zażyczyć. Spojrzał na Colette, uśmiechnęła się, odwrócił wzrok i czekał na dalszy rozwój wydarzeń.
Kuran
Liczba postów : 134
Dołączył/a : 25/11/2012
Temat: Re: EGZAMIN PISEMNY Sro Mar 27 2013, 20:10
Mężczyzna po dowiedzeniu się o uczestnictwie w egzaminie na maga klasy S, wyszedł ze swojego mieszkania i ruszył w stronę wyznaczonego miejsca. Gdy już dotarł wszedł do sali i spojrzał na listę. Wziął numerek który mu, prawdopodobnie ostatni który został i usiadł w wyznaczonym miejscu. Rozejrzał się wokół i czekał na to co dalej się wydarzy. Nie był najlepiej wyuczonym magiem, ale jednak swoje wiedział. Mógł tylko się domyślać tego jakie mogą być pytania, więc czekał cierpliwie na rozpoczęcie testu. Gdy już się rozpoczął, chwycił za długopis i zaczął rozwiązywać zadania.
/Przepraszam ze tak późno, ale miałem problemy z kompem.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.