Psyren

Mihio Kurihara obudził się z okropnym bólem głowy. Wstał, podszedł do umywalki i opłukał twarz zimną wodą. Kolejny nudny dzień. Dalsza część jego katuszy w szkole. Westchnął ciężko i poszedł się ubrać. Jego ojciec chyba znowu wziął nadgodziny, bo dalej nie wrócił do mieszkania. Czesał się, przeklinając pod nosem swój los. Matka już dawno od nich odeszła, głównie dlatego, że ojciec popadł w długi i nie mieli pieniędzy. Teraz dalej tak było. Mihio musiał czasem opuszczać zajęcia, aby udać się do pracy i podreperować trochę domowy budżet. Od jakiegoś czasu i tak było lepiej... Ojciec dawał sobie radę sam, więc on mógł skupić się na nauce. Ale tak czy siak, nie mieli pieniędzy. Chłopak bardzo przez to cierpiał. Jego znajomi mieli laptopy, komórki, konsole... a on mógł conajwyżej kupić sobie Jumpa i poczytać mangi. Westchnął jeszcze raz, poprawił kołnierzyk i wyszedł z domu. Po drodze sprawdził jeszcze skrzynkę na listy. Znalazł w niej dziwny pakunek. Czerwona karta telefoniczna. Widniał na niej napis Psyren. Mihio przeszedł dreszcz. Słyszał o tym. Ale myślał, że to tylko miejska legenda... Podobno dzięki tej karcie można było skontaktować się z tajną organizacją Psyren... Podobno ktoś oferuje 500 milionów yenów temu, kto odkryje tajemnice Psyrena. Ale... Jak dotąd nikt tego nie dokonał... Ale... Pieniądze!

Mashiro Kurihara wrócił tego dnia bardzo późno. Został w pracy dłużej, aby zarobić na dom... Otworzył drzwi, zdjął kurtkę i rzucił się na łóżko, marząc tylko o śnie. Po tak długiej zmianie, nawet nie miał sił czegoś zjeść. Przymknął oczy i już odpływał w krainę snów, kiedy usłyszał dźwięk dzwonka.  Telefon. Uh... Nie miał ochoty odbierać, ale skoro ktoś dzwonił na domowy, to musiało być ważne. Mało kto do nich dzwonił. Mihio nie miał przyjaciół, tak samo zresztą jak Mashiro. Westchnął i zebrał w sobie siłę, aby wstać z łóżka. Podniósł słuchawkę.
-Halo, czy pan Mashiro Kurihara?
-Tak, o co chodzi?
-Witam, dzwonie ze szkoły pana syna. Nie pojawił się dzisiaj na zajęciach.-poinformował głos w słuchawce. Mashiro skrzywił się.
-Um...Źle się czuł i musiał zostać w domu. Przepraszam za kłopoty.-powiedział i po chwili odłożył słuchawkę. Cholerny gówniarz, pewnie znowu się gdzieś włóczył... Położył się na łóżku i zasnął.

Nikt nie widział Mihio następnego dnia. Ani tydzień później. Ani nawet miesiąc... Słuch o nim zaginął.

Tamtego dnia zaczęła się fala zniknięć, która trwa do dziś. Nikt nie wie co mogło stać się ze wszystkimi tymi ludźmi, jednak każdego łączyła jedna rzecz - każdy w taki czy inny sposób wszedł w posiadanie czerwonej karty telefonicznej z napisem Psyren na wierzchu.

Otwieram event offtopowy, a raczej sesje który pozwoli wam wcielić się w bohaterów mangi Psyren. Fabuła będzie trochę inna... W każdym razie zachęcam do zgłaszania się. Wcielicie się w postacie ludzie, którzy w różnych powodów znaleźli się w nieciekawej sytuacji... Przyjmę do 5 osób, ruszam z conajmniej trójką. Więcej informacji podam po zamknięciu zapisów.

Jednak edit bo ludzie nie ogarniają. Nie trzeba znać fabuły, robicie własne postacie, nie odgrywacie nikogo z mangi, nie musicie nic wiedzieć, bo tak naprawdę wasze postacie też niczego nie ogarniają, dopóki nie dowiedzą się sami na fabule o co chodzi.

IDĘ

JA

ide

Zapiszcie i mnie

I mój topór.

Też lecę.

A niech będzie skoro RayRay idzie.

Oho, szybko poszło. Dobra, w takim razie możecie mi na PW wysłać krótką KP opisująca waszą postać. Nie musi być tego wiele, ale najważniejsze rzeczy. Imię i nazwisko, wiek, wygląd, charakter, historia, oraz umiejętności (Macie do wydania na nie 80 PD, ale ofc nie bierzcie tych magicznych). Pamiętajcie, że to postacie żyjące w ówczesnej Japonii, dlatego pasowałoby, aby były klimatyczne. W dodatku niech każdy z was ma jakiś powód, dla którego postanowił "użyć" karty Psyrena. Może to być chęć zarobku, próba uratowania kogoś, kto też zaginął itp itd. Jutro wrzucę temat, no i zamykam zapisy.