I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Ludzie przybywali do Psyrenu zwabieni obietnicą szybkiego zarobku. Niektórzy po prostu z ciekawości. Inni szukali odskoczni od swojego dotychczasowego życia... Czymkolwiek kierowali się owi desperaci, na pewno nie spodziewali się tego, co tutaj na nich czekało. Po użyciu karty telefonicznej, usłyszeliście w słuchawce kobiecy głos. Witamy. Łączymy twój świat. Dodzwoniłeś się do ośrodka imigracyjnego Psyren. Proszę wypełnić kwestionariusz. Zadano wam wiele pytań, nie które nie miały sensu, parę było dość osobistych i dziwnie pasujących do waszej osoby... Jednak każda rozmowa kończyła się tak samo.
Czy chcesz dostać się do "Psyrenu"?
Wiatr wiał z zachodu, przynosząc tylko cisze i obłoki kurzu. Kawagushi Akira leżał na ziemi, tuż obok sterty kamieni i nie do końca rozumiał co się stało. Przed chwilą był w Tokyo... prawda? Usłyszał dzwonek telefonu, a kiedy odebrał, wciągnęło to tutaj... Ale gdzie tak dokładnie był? Wstał i rozejrzał się, ale widział tylko ruiny jakiś budynków i ogromną ilość pyłu. W powietrzu unosiło się coś w rodzaju szarej mgły, która ograniczała widoczność do kilkunastu metrów. Gdziekolwiek był, musiało to mieć coś wspólnego z Psyrenem. Nagle dostrzegł coś dziwnego... Znam gruzu wystawało... blond afro. Idealnie okrągłe, blond afro. Jego właścicielem była Kitagawa Sawako, która została wciągnięta do tego miejsca w całkowicie podobny sposób. Jej lądowanie nie było jednak tak fortunne jak innych ludzi, ponieważ boleśnie obtłukła sobie ramię. Obok niej leżał jeszcze jeden człowiek, dopiero budzący się z letargu. Irumu Takeshi został zaskoczony telefonem w środku drzemki i odebrał go instynktownie. Nie wiedział nawet, czy jest w śnie czy co takiego właśnie się stało. W każdym razie widział posiadaczkę blond afro, oraz... Henrego Williamsa, który stał oparty o kamień po za polem widzenia Sawako i głośno kaszlał. Pośród tego wyniszczonego miasta, w odległości kilkunastu metrów od grupki nowy przybyłych, na skale gdzie stała sobie budka telefoniczna, siedziała Manami. Przybyła ona do Psyrenu godzinę wcześniej od reszty towarzystwa. Przez jakiś czas błąkała się po zniszczonym mieście, w końcu znalazła budkę telefoniczną i tam się zatrzymała. Głównie dlatego, że gdzieś w oddali zobaczyła coś w rodzaju potwora. Wyglądało jak skrzyżowanie człowieka ze stonogą, poruszało się na czworaka i głośno węszyło. Widziała go jednak tylko przez chwilę, po czym stwór zaraz zniknął, pozostawiając dziewczynę w niepewności co do tego, co właśnie się stało. Valyssa znajdowała się najbliżej budki telefonicznej, miała na tyle szczęścia, że w zasięgu wzroku widziała Manami.
Eileen
Liczba postów : 116
Dołączył/a : 01/12/2012
Skąd : Z Varszavy
Temat: Re: Zniszczone Miasto Nie Kwi 23 2017, 21:12
- Cholera jasna... - mruknęła Sawako, mrużąc oczy. Rozmawiając przez telefon po raz pierwszy od długiego czasu poczuła coś na kształt szczęścia. Myślała, że może wreszcie ma szansę na normalne życie - takie, które nie schrzani się po kilku latach. Jednak biorąc pod uwagę swoją obecną sytuację, tego typu nadzieje mogła równie dobrze wyrzucić przez okno. Ni z tego, ni z owego leżała na kupie kamieni, które nieprzyjemnie kuły ją po całym ciele z czego najbardziej bolało ją ramię. Kitagawa nie miała bladego pojęcia co się stało, ale wiedziała, że dalece odbiega to od jej oczekiwań. - Super. Po prostu świetnie - dodała, podnosząc się powoli i otrzepując sukienkę z ogromnych ilości kurzu. Niewiele to dało, ponieważ w powietrzu nadal unosiły się gęste kłęby pyłu, które oprócz brudzenia jej ubrana dodatkowo znacznie utrudniały widoczność. Zaczęła potrząsać głową, by pozbyć się brudu z włosów i jednocześnie przeszukiwała wzrokiem okolicę. Obok niej leżał jakiś chłopak, który najwyraźniej nie do końca jeszcze się obudził. Ekstra. - Halo? - podniosła głos. - Czy ktoś tu jest?
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Zniszczone Miasto Wto Kwi 25 2017, 22:48
Młody mężczyzna kaszlał. Przed chwilą miał właśnie zajęcia i wyszedł dosłownie na moment odebrać telefon. I zjawił się tutaj. Początkowo był skołowany. Nie wiedział co i jak. Próbował opanować atak kaszlu i rozejrzeć się po otoczeniu. Był tu sam? Nie był tu sam? Po chwili dostrzegł jedną osobę. Chyba spał. Albo niedawno spał. Wyprostował się i rozejrzał po okolicy. Co w ogóle mieli tu robić. Już miał wołać, czy ktoś jeszcze tu jest, gdy usłyszał czyjś głos. -Ta! Jestem! - krzyknął, po czym zbliżył się do zaspanego/śpiącego jegomościa, rozglądając się za osobą, która go wołała.
A jak Heniek wyglądął? 185 cm, dobrze zbudowany, umięśniony i wysportowany, z zadbanym, krótkim zarostem na brodzie, ubrany w luźne, jeansowe spodnie, wygodne, ciemne buty, jakiś T-shirt, a na to marynarka. Nie jakaś super elegancka, ale taka zwykła ciemna. W sumie nic wbrew pozorom nie krępowało mu ruchów. Bo lubił tak chodzić. Nawet na te lekcje z dzieciakami.
Laertes
Liczba postów : 74
Dołączył/a : 05/01/2017
Temat: Re: Zniszczone Miasto Sro Kwi 26 2017, 05:12
Zniknęłam? Nareszcie.
Cała rozmowa telefoniczna była niezmiernie dziwna. Manami w spokoju odpowiadała na pytania coraz bardziej uważając, że to wszystko jest jedynie kiepskim żartem. Psyren było sprytnym kawałem żerującym na zniknięciach, które zapewne były spowodowane czymś zupełnie innym. Jednak nie. W jednej chwili znalazła się w zupełnie obcym sobie miejscu. Obcym i zniszczonym. Czy czuła strach? W tym momencie... nie. Co zabawne - czuła ulgę. Nie musiała wracać do domu, ani do szkoły. Mogła zrobić co tylko chciała. Otoczenie było zdezelowane, ale wyglądało jak zupełnie nowy świat. Niczym w opowieściach o ludziach, którzy zostali wciągnięci do innego wymiaru. Tutaj życie Manami mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej i, co ważne, na jej korzyść. Spacer po okolicy niczego nie przyniósł. Ani informacji na temat miejsca, ani niczego innego konkretnego. Podczas zwiedzania czuła ekscytację. Odkrywała coś nieznanego dla ogółu ludzkiego. Była częścią afery zniknięć i mogła odkryć o co tutaj tak naprawdę chodziło. Z pewnym zadowoleniem wymalowanym na twarzy przemierzała kolejny kawałek terenu, gdy ujrzała... coś. Strach przypomniał o swoim istnieniu. Stanęła jak wryta i jedynie obserwowała to dziwaczne stworzenie. Jej usta drżały, a ciało odmawiało ruchu. Hybryda człowieka i zwierzęcia znikła. Manami przez cały czas obserwacji chciała krzyknąć, pisnąć, upuścić z siebie ten przejmujący lęk, ale rozumiała, że może skupić na sobie uwagę tego... potwora? Westchnęła głośno i na nogach jak z waty udała się pod samą budkę telefoniczną. - To z pewnością tylko przywidzenie. Może uśpili mnie w tej budce? Podali jakiś narkotyk i teraz mam halucynacje? Jestem częścią eksperymentów? - myślała, lecz rozsądek nakazywał jej nie testować swojej teorii. Skuliła się i usiadła na ziemi, by schować głowę miedzy kolana. - Czymkolwiek to było... jeżeli to jest prawdziwe... węszyło. Szukało. Nie może mnie znaleźć. Przeczekam. - i według tej myśli zamknęła oczy, przyciągnęła do siebie nogi, by móc spokojnie czekać. Względnie spokojnie, bo nadal czuła obawy. Już nie strach, ale też nie ekscytację czy ulgę. Wrażenia się zmieniły. Miała myśl, że warto sprawdzić budkę - może ponowne skorzystanie z karty lub telefonu przeniesie ją z powrotem? Była to jakaś teoria, aczkolwiek nie chciała jej testować. Nie chciała wracać, jeszcze nie teraz. Niech to będzie jej azyl - przynajmniej przez jeszcze chwilę.
Temat: Re: Zniszczone Miasto Pią Cze 09 2017, 14:42
MG:
Heniek i Sawako zobaczyli się, kiedy zbliżyli się do wciąż śpiącego chłopaka. Nic po za tym się jednak nie stało... Co prawda na dźwięk ich głosów śpioch otworzył oczy i niespokojnie rozejrzał się po okolicy, ale nie powiedział nic i... nawet nie wiedzieli kim są i po co tutaj przybyli. Tym czasem do Manako zbliżyła się Valyssa. Szła powoli, niepewien stawiając kroki. Nie była pewna, czy powinna zaczepiać tą dziewczynę. A co jeśli to jakiś potwór? Kiedy znalazła się jednak kilka kroków od budki telefonicznej, zaryzykowała. -Um...Przepraszam. Kim jesteś?-zapytała na tyle głośno, że Manako mogła ją usłyszeć.
Nagle trójka podróżników usłyszała dziwny dźwięk. Przypominał on odgłos, jaki wydawał z siebie lecący helikopter. Odruchowo spojrzeli w niebo, ale niczego nie zobaczyli. I właśnie w tym momencie obok nich pojawił się mężczyzna. Był ubrany w szarą bluzę z kapturem i spodnie dresowe. Przez plecy przewieszoną miał katanę. -Oho. A więc nowi. Witam. Jestem Masamura.-mruknął, nie zdejmując kaptura, w którego cieniu ukrywał swoją twarz.-Pierwszy raz w Psyrenie? W sumie co ja się głupio pytam, oczywiście że tak. Widać po was.-mruknął...-Gdzie reszta? Widzieliście jeszcze kogoś?-zapytał i rozejrzał się.-Albo budkę telefoniczną?-dodał po chwili.
Torashiro
Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013
Temat: Re: Zniszczone Miasto Pon Cze 12 2017, 23:45
Wreszcie zaczął dostrzegać coraz większą ilość osób. Co byłoby całkiem okej. Ale wtedy jakiś dziwny dźwięk, jakiś nowy pan i cała reszta. No i co tu więcej począć? Dało się w ogóle cokolwiek zaradzić? Byli w świecie i w warunkach, których nie znali. Nie mieli zbytnio pojęcia jak się zachować. Ale najwidoczniej ich nowy... towarzysz to wiedział. Pokręcił przecząco głową. Jeśli wiedziałby o czymkolwiek więcej, widział kogoś jeszcze bądź znał lokalizację tej budki - wiedziałby. Ba! Podałby nawet tę lokację, ale nawet tego nie miał. Cóż więc mu pozostało... Ewentualnie zadać pytania. -Powiesz nam co tu robimy? I co zrobić by wrócić? I co się ogólnie dzieje? - spytał spokojnie, chcąc poznać odpowiedzi na te 3, najbardziej obecnie go dręczące pytania...
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.