HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Komisariat - Page 5




 

Share
 

 Komisariat

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyNie Lis 18 2012, 16:53

First topic message reminder :

Budynek ten umiejscowiony został gdzieś w głębi miasta, chyba w samym centrum, ale raczej ciężko określić to bez mapy. W okolicy znajduje się cała masa pasaży handlowych co wiąże się z całą masą plusów, jak i minusów. Cóż co do pierwszego, to raczej zawsze można zrobić sobie wypad do restauracji, cukierni, bądź sklepu po jakąś małą przekąskę, bo odległość wynosi w sumie rzut kamieniem. Niekorzystnym jest natomiast to, że te wszystkie jednostki gospodarcze oczekują ciągłej ochrony przed złodziejami, co bywa kłopotliwe. No, ale przejdźmy teraz do samego budynku.
Najprawdopodobniej cały został wybudowany z cegły, lecz nie jest to pewne gdyż został otynkowany i pomalowany na biało. Obecnie farba nieco poszarzała, no ale nic z tym nie zrobimy. Budowla ma dobrych kilka pięter. Ozdobiona została ornamentami z kryształami, zapewne lacrymami. Jaką funkcję pełnią? Cóż zapewne bronią budynku w razie ataku, ale w jaki sposób, to wiedzą tylko pracujący tam funkcjonariusze. Z tych wszystkich dodatków największy niepokój budzą dwa spore lwy znajdujące się po obu stronach głównych schodów wejściowych.
Po zajrzeniu do środka na parterze można zobaczyć dość przestronny hol z informacją na końcu i szatnią na prawo. Na tym poziomie na lewo znajdują się także pokoje do szybkich zgłoszeń o przestępstwach. Ot by ludzie mogli bez większej biurokracji natychmiast poinformować o zbrodni o wysokim priorytecie lub jakimś wykroczeniu, które nastąpiło przed chwilą i można je rozwiązać w ręcz od ręki.
Na pierwszym piętrze natomiast znajdują się biura większości funkcjonariuszy, gdzie spisują swoje raporty, a podczas braku nadzoru przeważnie lenią. No ale to chyba nikomu nie przeszkadza. Przyjmowane są tu też mniej ważne zgłoszenia o przestępstwie.
Na drugim znajduje się gabinet szefa (zostanie opisany na końcu) i pozostałych pracowników, którzy nie zmieścili się na poziomie niżej.
Trzecie piętro zostało przeznaczone na laboratorium śledcze, którego opis nie został przeznaczony dla oczu zwykłych ludzi, więc go pominę.
Na najwyższym poziomie umieszczono sale treningowe i wszelkie wyposażenie przydatne przy ćwiczeniach, ot by nie trzeba było po nie latać.
W piwnicy natomiast znajdują się chyba trzy najważniejsze pomieszczenia, a mianowicie areszt, pokoje przesłuchań oraz magazyn z uzbrojeniem. Naturalnie te ostatnie zabezpieczony magią by uciekinierzy nie mogli wykorzystać znajdującego się tam dobra przeciw funkcjonariuszom.
No, ale wróćmy do gabinetu szefa tej całej jednostki. Pokój został wykonany na planie kwadratu. Jego ściany pomalowano w przyjemnym beżowym odcieniu. Na trzech z nich umiejscowiono okna, z czego większość prowadziła nie na zewnątrz a do wnętrza budynku by nadzorować pracę podopiecznych. Naturalnie przez szyby można patrzeć w obie strony, więc wyposażono te "otwory" w rolety. Po za tym znajduje się biurko z wiecznie zalegającymi tu jakimiś papierami, dwa krzesła obrotowe, sofa z poduszką, parę szaf, z czego część wypełniona dokumentami po brzegi. Na zewnątrz gabinetu jest natomiast automat do robienia kawy i gorącej czekolady.


Stacjonująca: Ayano
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora

AutorWiadomość
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyPon Lip 15 2013, 15:13

...I pojawił się chwilowy problem. Bowiem wiedziała o czym musi mu powiedzieć i mogli teraz porozmawiać, ale...przez moment nie wiedziała od czego zacząć, więc zamiast słów pojawiła się cisza. Oh, jej wyraz twarzy dalej był nieco poważny, ale przy tej chwilce ciszy zmienił się na dećko zmartwiony i jakby szukający odpowiedzi...sam wzrok również powędrował trochę po gabinecie nim z ust Colette wydobyły się w końcu jakieś słowa.
- Nie wiem czy wiesz, ale...parę osób, w tym ja, dostali pewne klucze... - nie orientowała się czy dostało go więcej person niż poznała - Klucz ten przeniósł mnie w pewne miejsce, śmierdzące krwią...powiedziano nam, że to sąd, a my rozmawialiśmy ze strażnikami i...zresztą mniejsza o szczegóły - skarciła się prędko na głos bo nie będzie opowiadać wszystkiego...no chyba, że von Terks będzie chciał - Mogliśmy zadawać pytania w zamian za coś wartościowego. Potem udało się to obejść i odpowiedzi były za darmo, ale...uh...Może wpierw powiem Ci czego się dowiedziałam przez ten krótki czas - westchnęła...nie wiedząc czemu nie może jakoś spokojniej tego opowiadać, a tak...szczątkami - Nanaya jest...a przynajmniej była członkinią Grimoire Heart. Teraz jej znak został spalony i jeśli dołączy do GH ponownie to umrze...Baltazar, o którym słyszeliśmy chce dostać się do Wielkiej Hali by zabić strażników, którzy go skrzywdzili...zabijając mu ukochaną osobę w każdym świecie... - tu nieco przygasła, wiedząc, że na miejscu Balta również chciałaby zemsty - ...Nie wiem czemu, ale najważniejszą osobą na świecie jest brat Nany, Kugo Byakushitsune...Pamiętasz moją umowę z Rikkudo? Wtedy właśnie Rikkudo chce...czy też chciał zrobić z Ciebie wampira...gdy będziesz gotów...Nie mogłabym palcem nawet ruszyć... - przygryzła nieco wargi - Można przywrócić wampira do ludzkiej postaci dzięki pewnej roślinie...Gari, która rośnie w Romerum, ale szanse są bardzo małe...nie wiem czy są inne sposoby... - westchnęła cicho - Co do planów Rikkudo...Jest coś gorszego, znaczy...Wydaje mi się, że Rikkudo to mniejsze zło bo...Delos odzyskał swe ciało i zniewolił syna wraz z jego sługami - dalej się tym przejmowała co było widać wyraźnie - ...Są jeszcze dwie rzeczy...
Dodała po krótkiej chwili, ale najwyraźniej nie spieszyło jej się z ich ujawnieniem...ale czy na pewno? Po prostu obawiała się jak Melior może zareagować na dwie pozostałe kwestie. Hm...no, może na jedną bo drugiej nie uznawała za coś strasznego, a raczej trudnego. Poza tym...lepiej by towarzysz przetrawił informacje jakie teraz dostał, a i ona miała parę sekund - minut? - na ponowne martwienie się o Rikkudo...Tia, kto by się spodziewał?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Finn


Finn


Liczba postów : 4279
Dołączył/a : 17/11/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyPon Lip 15 2013, 15:34

Wrócił... I to sam, do miejsca, z którego wyruszył, a teraz czuł jakby pustkę. Zostawił mniejszego siebie samego, a on sobie poszedł i co... Nawet nic nie mógł zrobić, czy dowiedzieć się "dlaczego". Nawet tak durnej i mało istotnej rzeczy!
- F-fro... - wyszeptał tylko, uświadamiając sobie, iż siedzi na podłodze, by po prostu na niej siedzieć, a świat nagle zdawał się zacząć falować pod wpływem zbierających się w oczach łez, które zostały względnie szybko starte. Nie powinien płakać, tak jak też nie powinien siedzieć sobie ot tak na podłodze, chociaż pewnie powody były bardziej złożone i nakładały się na niego też chęci pokroju, braku wstania, czy wykonywania jakiś czynności, a co dopiero pracy. Właśnie! Pracy! Nie miał na to teraz siły... Bawić się z jakimiś papierkami, po tym co właśnie miało miejsce, co się stało! Nie wiedział ile tak siedział, bo może i z minutę, a może godzinę... Jakoś nad tym się teraz nie zastanawiał, ale ostatecznie sięgnął po jakąś kartkę, którą miał w pobliżu i po długopis, po czym zaczął coś na niej pisać. Coś w stylu prośby o płatny urlop i takie tam... Po co? Wypada chyba zostawić przełożonym jakąś informację, czy inne coś. Dlatego też jak naskrobał w miarę składne zdania, aczkolwiek Finnkowe, to skierował swe kroki do gabinetu szefa, licząc, że nikogo nie ma tak jak w momencie, gdy przyszedł na posterunek. W końcu o wiele wygodniej jest zostawić po prostu karteczkę, aniżeli się męczyć w tłumaczenia i inne tego typu sprawy! Pewnie też dlatego niewiele myśląc, czy słuchając, przekroczył progi pomieszczenia, by zauważyć, iż ktoś jednak tutaj był... Eh...
- P-przepraszam, że przeszkadzam... - rzucił stosunkowo cicho, a może raczej mruknął tylko niewyraźnie, przecierając twarz i podchodząc ze spuszczoną głową w kierunku biurka, na którym jeśli znajdywały się klucze(Feniks, gołąb), to sięgnął po nie, a jeśli też był paragon, czy jakaś kartka to wtedy odłożył też należność(40.000), wraz z ową spisaną wcześniej prośbą. - Dziękuje... - dodał nadal dość cicho, aczkolwiek uśmiechając się, nawet jeśli dość wymuszenie, po czym kierując się w stronę wyjścia. Nie chciał nikogo zamartwiać swoimi problemami, ani nie chciał też... Teraz raczej zbytnio na rękę nie było mu rozmawianie z kimkolwiek, a najchętniej udałby się do siebie i tam został... Po co ma szkodzić innym, nie?

zt
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t366-depozyt-finniana-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t350-finnian-jerome https://ftpm.forumpolish.com/t432-o-wszystkim-i-o-niczym-co-sie-finniego-tyczy#4423
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyPon Lip 15 2013, 17:06

Z zaciekawieniem obserwował, jak Colcia zbiera siły na swoją wypowiedź. Najwyraźniej naprawdę istotne sprawy miała do powiedzenia, a to sprawiało, że Melior jeszcze chętniej chciał to wysłuchać. Niestety wypowiedzi dziewczyny zdawały się nie do końca składne.
- Hmm, to chyba było dziwne miejsce. Mam nadzieję, że nic tamci się nie stało. Dużo ludzi tam trafiło? - Odparł łagodnie stwierdzając, że tamto przeżycie raczej nie było łatwe dla towarzyszki.
Słysząc kolejne kwestie był skłonny zapytać się jakież to konkretnie ceny padały. Ciekawiły go też pytania jednakże nie zapytał słysząc, iż dziewczyna zostawi to na później. Po wzmiance o kolejnych sprawach spojrzał na colcie z większym zainteresowaniem.
- Grimoire Heart? To ci niespodzianka, w ogóle tego po niej nie widać. - Rzucił luźno z delikatnym uśmiechem. - Różnych światach? Heh, zastanawiające czemu się tak zapędzili. - Odrzekł nieco zdziwiony tą informacją. Pozostałym kwestiom również przysłuchał się z uwagą. Na informację o planach Rikkudo wspomniał, że niedawno o tym dowiedział się o Janosa.
- Hmm, a więc coś może cofnąć tą przemianę. - Rzucił zaintrygowany wieścią o roślinie. - Kolejny z najpotężniejszych wampirów wrócił? Heh, jak oni od tak wracają sobie do życia? - Skomentował zdziwiony tą całą sytuacją.
Najwyraźniej Krwiopijcy lubiły zawracać ludziom głowę. Przynajmniej jednak dobrą informacją było to że nie będzie w centrum zainteresowania wampirów.
- Tak? A, więc co jeszcze zostało? - Odrzekł wesoło.
Gdzieś w między czasie pojawił się Fin, którego naturalnie przywitał. O dziwo chłopak też wyglądał dziś na niezbyt szczęśliwego. Czyżby panował dzień depresji? Cóż możliwe. Tak czy siak odebrał kasę za klucze i jakąś kartkę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyPon Lip 15 2013, 18:02

Na wzmiankę o tym czy nic się w sądzie Carter nie stało, ta momentalnie przypomniała sobie...JEGO. Na samą myśl o chłopaku, który ją macał, zadrżała robią się cała czerwona i...sama pewnie by nie wiedziała czy to ze wstydu czy ze złości. Eh eh...za lekko go kopnęła wtedy! Trzeba go znaleźć i wsadzić za molestowanie nim skrzywdzi inne dziewczyny!
- ...Trochę...nie zbyt dużo, ale...też nieszczególnie mało...Koło dziesiątki chyba... - nie liczyła, więc głowy by nie dała - ...Wśród tych osób był...pewien zboczeniec...
I ponownie na samą wzmiankę o tym aż zadrżała ze złości. Szkoda, że nie miała magii ognia bo pewnie by się teraz cała paliła! Nawet było słychać pod nosem coś na kształt cichego 'grrrr'. Niczym warczący, groźny psiak...Jak go spotka to...odda go Melowi by mu zrobił trwałą karę! Sama by mogła, ale wyszłoby zbyt krwawo, więc...opcja typu Melior była bardziej humanitarna.
- Prawda, nie widać...i dalej nie uważam jej za kogoś złego, więc moja opinia i tak się nie zmieniła co do niej - wzruszyła ramionami - ...Baltazar był ich...trybikiem jak pewnie sporo ludzi...ale się zakochał, a miłość była tak silna, że już ich nie słuchał. Dlatego postanowili go ukarać i zabić miłość...robili to w każdym świecie, aż sam Baltazar zaprzestał próby ratowanie swej ukochanej...ale oni nie przestali...eeh...
Westchnęła smutno pod nosem...Mówiąc to na głos coraz bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że stanęłaby po stronie Balta, ale...nie chce by świat, w którym żyją przestał istnieć...Nie zmieniało to jednak faktu, iż, gdyby ktoś zabijał jej miłość wciąż i wciąż to pewnie i ona sama zmieniła by się nie do poznania - ogarnięta chęcią zemsty...nie zważając na innych...
- ...Tyle, że ten pasożyt, który robi z człowieka wampirami jest jak część ciała, więc...nie każdy dobrze znosi powrót do człowieczeństwa... - ponownie krótka przerwa - ...Nie wiem jak do życia wracają, ale...nie przeszkadza Ci, że ktoś potężniejszy uwięził Rikkudo? Wiem, że on też nie jest najlepszą opcją i wiemy co chce zrobić...plus to, że mamy za niego walczyć, ale...chociaż zaproponował jakiś trening i...zdaje się mniejszym złem od Delosa...
Parę razy się zacinała, tylko dlatego, żeby nie wyskoczyć czymś w stylu - chodźmy pomóc mniejszemu złu! Mogłoby to zabrzmieć...nie najlepiej, a przecież nie była po stronie żadnego wampira, tyle, że...ugh...To na pewno ta słabość do kogoś kto jest tak strasznie podobny do Meliora...
Wtem pojawił się Finny...biedny Finnian, który nie wyglądał najlepiej! No tak...przypuszczalnie to przez to, że nie wziął ze sobą swego towarzysza - niestety Carter go nie widziała, ale dało się wywnioskować, że Fro to on...Nim jednak zdążyła coś powiedzieć, podwładny wyszedł...Eh eh...a tak chciała go pocieszyć i przytulić biedactwo! Uh...oby mu się humor poprawił. A może...znaleźć mu jakiegoś zwierzaczka? Hmm...Przez to właśnie dopiero po chwili do uszów Cole dotarło ostatnie pytanie Mela, które...naturalnie wywołało zmartwienie u Carter.
- No więc...Finnian też był na tym sądzie - zaczęła od czegoś prostego - Huh...rozmawiałeś z Janosem? - nie ma jak szybka reakcja! No co? Chciała wiedzieć o czym rozmawiali tak rodzinnie, a dzięki temu jej kolejne kwestie nadeszły później... - ...Musisz zostać panem własnego umysłu by pozbyć się Janosa...Pytałam jak się go pozbyć, ale w odpowiedzi dostałam tylko tyle, że ja nie mogę pomóc. Sam musisz to zrobić...jeśli zostaniesz władcą swego umysłu to będziesz mieć nad krewnym kontrolę, ale...to nie jest takie łatwe podobno - czuła się winna temu, że nie może nic zrobić - Ostatnia kwestia to... - spuściła nieco głowę i...zrobiła krok w tył - Gdy trzeba było jeszcze płacić, moją wysoką ceną...jedyną wysoką ceną...był rok życia, ale...uznano, że Ty należysz do mojego życia i... - odruchowy ponowny krok w tył - ...zabrano go Tobie...
Serce biło jej niemiłosiernie, a oczy zaczęły się szklić...Najchętniej to po prostu by stąd wyszła obawiając się...właściwie nawet nie chciała wiedzieć czego się obawia! Czy von Terks zareaguje tak samo jak wtedy, gdy dowiedział się o umowie między Cole, a Rikkiem? Wydawało jej się, że rok straty życia jest gorszy od tamtego...
- Naprawdę przepraszam! Jakoś...Jakoś go odzyskam!
Dodała pospieszne i doniośle by ukazać, że mówi prawdę...Jakby mogła to oddała by pół swojego byleby Melior odzyskał chociażby ten rok...Tylko wpierw musi znaleźć sposób...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 02:08

Cóż już po samej reakcji Colci było widać, że coś jest nie tak. Można by odnieść wrażenie, że z każdym wspomnieniem tamtych wydarzeń coraz bardziej się stresuje. Wieść o tym, że raczej niewiele się działo sugerowało, że raczej nic złego się nie stało, niestety ciężko było to pogodzić z zachowaniem dziewczyny. Co do trzeciej kwestii w pierwszej wypowiedzi można było się zaniepokoić ale tylko troszeczkę.
- Zboczeniec? Chyba nie odwalił czegoś na tym sądzie? - Rzucił z lekkim zamyśleniem w głosie.
Po następnych reakcjach Colette uznał że jednak lepiej tego tematu nie będzie ciągnąć. Słysząc następne kwestie o Nanayi w sumie nie miał już czego dodawać. Natomiast słowa na temat Baltka nieco go zastanowiły.
- Hmm, w takim wypadku warto pomyśleć nad tym, kto jest gorszy. Jednakże pytanie także co dla nas lepsze. - Odrzekł rozważając to całą sytuację.
Kwestia o pijawce i odwróceniu procesu mogły się wydawać nie takie kolorowe jakby się chciało, jednakże siwowłosego cieszyło już samo to że ten proces jest do cofnięcia. Czemu? Bo w razie potrzeby będzie można go uratować lub bliską mu osobę.
- Hmm, w simie można zmusić człowieka by przetrwał najgorszy okres. Gdyż to chyba jak odwyk. - Rzucił luźno swymi wnioskami.
Słysząc pytanie Colci zastanowił się momencik. W sumie to nie tak, że życzył Rikkudo źle, po prostu było lepiej jak te zajmowały się same sobą.
- Sam nie wiem, ale raczej Aren nie będzie bierny jeśli dowie się o powrocie Delosa, więc może zostawić to im samym do rozwiązania. - Odrzekł zamyślony.
Cóż nie bardzo uśmiechało mu się ponowne pchanie w wampiry, więc wolał pozostać z boku. Przebywanie wśród nich było raczej męczące, więc zamierzał od tego odpocząć. Co do Fina, to trzeba zaznaczyć, że jego przybycie było dość gwałtowne i zaskakujące. Jednakże z chęcią odebrał kasę i jakieś pismo, które postanowił później przeczytać. Tak, czy siak chłopak przeleciał przez gabinet i zniknął.
- Hmm, rozumiem, a więc to ze stresu nie zatrzymał się nawet na małą pogawędkę. - Odrzekł luźno z uprzejmym uśmiechem.
Może na poprawienie nastroju podopiecznemu powinien wysłać jakieś czekoladki na poprawę nastroju? Cóż zapewne to rozważy.
- Tak, choć niechętnie dzielił się informacjami. - Rzucił odpowiadając szybko na pytanie. - Interesujące, choć to raczej nie będzie łatwe. Może znajdzie się jakieś miejsce, gdzie mógłbym to przećwiczyć. - Rzucił wesoło zadowolony, że ma chociaż jakąś informację w tej zdobył sprawie.
Gdy nadeszła ostatnie kwestia, było widać, że coś jest nie tak. Heh, wyglądało to podobnie jak po zadaniu w hotelu. Słysząc jednak co się stało jego oczy na moment stały się większe, cóż tą informacją raczej każdy by się zdziwił. Widząc, że dziewczyna jest bliska płaczu przytulił ją obejmując nieco powyżej pasa.
- Pomijając, to że to niebyła rozsądna cena, to ich wina a nie twoja. Tak pozatym przywracając naszym ciałom stracie lata już teoretycznie nieco nadrobimy, więc nie przejmuj się, gdyż chyba wiem jak to zrobić. Zresztą jeśli stanę się potężnym magiem może uzyskam długowieczność a wtedy rok nie będzie problemem. - Rzucił łagodnie z delikatnym uśmiechem.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 08:08

Czarne chmury wciąż krążyły wokół Carter, na samą myśl o tym...pervercie jednym! Nie miała nic do rozmówców o tym, ale...wystarczyła myśl by znowu zadrżała. Uh...żałowała, że mu nie wyrwała serca albo co gorszego...Swoją drogą dzięki temu coś sobie przypomniała.
- Odwalił, odwalił...Inaczej trudno byłoby powiedzieć, że to zboczeniec... - mruknęła, biorąc głębszy wdech by się uspokoić - ...Pamiętasz turniej na Galunie? Był tam taki jeden blondyn zwracający na siebie uwagę...Ten tutaj wyglądał tak samo.
Nie za bardzo pamiętała jego imię...znała je w ogóle? Huh...Musiałaby sobie przypomnieć, ale...z drugiej strony nawet wolała nie! Po co ma myśleć o kimś kto powinien zginąć w męczarniach?
Resztę odpowiedzi Meliora przyjęła ze zmartwionym wyrazem twarzy. Może i miał rację w paru kwestiach, no i sama brązowowłosa nie miała zamiaru wtrącać się niepotrzebne w nowe wojny wampirów - niczym nowa część książkowej sagi - ale...i tak się tym przejmowała. Oh, byłoby miło jakby krwiopijcy się nawzajem wybili jednak...jakoś w to wątpiła...Nie mniej jednak zdała się zaciekawiona rozmową z Janosem.
- ...Rozmawialiście o czymś ważnym?
Specjalnie zapytała w ten sposób by było jasne, że nie będzie wyciągać informacji na ten temat jeśli faktycznie sam von Terks wolałby o tym nie rozmawiać. W końcu...może to jakieś sprawy rodzinne?
W każdym razie przyszła kolej na to czego najbardziej się obawiała...na reakcję po tym jak chłopak stracił - kolejny - rok życia...uh...Przytulenie było naturalnie miłe, ale sama nie objęła rozmówcy. Po prostu...mimo tego co usłyszała, i tak dalej czuła się odpowiedzialna za to co się stało...Aczkolwiek by łzy jej nie poleciały to oparła twarz o tors chłopaka.
- ...Wiesz jak to zrobić? - to ją nieco zaskoczyło - ...Jak zwykle pewny siebie.
Było to bardziej westchnięcie niż...coś energicznego. Miała świadomość, że von Terks zawsze posiadał szczególną pewność siebie oraz co najważniejsze - pozytywne myśli, temu towarzyszące. Niestety Colette należała do grupy, która myślała negatywnie...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 11:18

Ajaj, chyba chyba lepiej By Colette więcej nie spotkała tego osobnika, gdyż nie wiadomo, gdy biedak przeżyłby to. Cóż chyba lepiej nie wiedzieć, co wtedy on uczynił. Tak, czy siak już wolał nie męczyć towarzyszki wspomnieniami o niej.
- Naprawdę? To miejmy nadzieję, że jeszcze za to jakoś zapłaci. - Rzucił spokojnym tonem z delikatnym uśmiechem.
Kolejna kwestia nieco go zaskoczyła. Co prawda istniała możliwość spotkania kogoś z innego wymiaru, lub jego odpowiednika, jednakże znalezienie takiej osoby zawsze było zaskakujące.
- Tak? Ciekawe czy ich charaktery się pokrywały, a może są kompletnymi przeciwieństwami. - Odrzekł nieco zainteresowany tą kwestią.
Szkoda, że sam nie widział tego zboczeńca może skojarzyłby tą twarz. Co do Janosa postanowił pominąć połowę rozmowy, cóż lepiej by panie nie miały pojęcia o ideologi tego wampira.
- Hmm, no więc wspomniał mi nieco swojej młodości. Dowiedziałem się, że już od narodzin był w połowie wampirem w przeciwieństwie do Rikkudo. Przekazał mi też prawdopodobne plany swego brata. Próbowałem też wyciągnąć coś na temat słabości starszych wampirów, lecz nie był chętny w tych kwestiach. - Odparł poruszając te ważniejsze kwestie.
Cóż nie miał zamiaru obwiniać Colci o tą kwestię z rokiem, bo dobrze wiedział, że jego życia by nie postawiła. Zamiast tego wolał pomyśleć od razu za rozwiązaniem.
- Hmm, nie mam stuprocentowej pewności ale jest pewne miejsce, gdzie powinienem na to znaleźć odpowiedź. - Rzucił luźno z delikatnym śmichem.
Kwestii o pewności siebie nie skomentował, gdyż zdawał sobie sprawę, ze dziewczyna tak sądzi.
- A, tak mam coś dla ciebie! - Odparł wesoło wyciągając z z bezdennej sakwy niedawno zakupiony naszyjnik i jej portfel. - Powinien cię ochronić przed w miarę niebezpiecznym atakiem. - Odparł entuzjastycznie podając przedmioty.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 11:36

Mimo całych zmartwień jakie nią teraz targały, uszków zatkanych nie miała, więc słuchała uważnie każdego słowa. Sama nie miała zamiaru już spotkać blondyna z sądu, ale tylko, dlatego bo wiedziała, iż wtedy może posunąć się do czegoś gorszego niż tylko kop w krocze...Tak czy inaczej nie wydawało się by rozmowa krewnych ze sobą przyniosła jakieś interesujące wielce, informacje - chociaż może nie wszystko jej powiedziano? No nieważne...wierzyła, że jeśli coś przed nią ukryto to nie bez powodu. Swoją drogą wiadomość o tym, ze Janos był pół wampirem od urodzenia była...zaskakująca. Huh...czy to lepiej czy gorzej? Od razu wydało jej się, iż to gorzej...ale cóż...
- Miejsce?
Spojrzała na rozmówce z pytającym spojrzeniem. Właściwie nie znając szczegółów, już zaczęła się obawiać co to za 'miejsce'...Pewnie okryte czarną i zakazaną magią! Bo jak niby można odzyskać ot tak, parę latek? Sama chciała poznać odpowiedź na owe pytanie bo mimo wszystko...będzie próbować znaleźć sposób na naprawienie swoich błędów. Uh...teraz to by się jej Sever przydała...pewnie specjalnie zginęła by nie móc nikomu już pomagać...
W każdym razie odebrała swój lżejszy - o 90.000 klejnotów - portfel oraz naszyjnik, któremu przyjrzała się dość dokładnie. Chyba nie trzeba mówić co najbardziej zwróciło jej uwagę?
- Dziękuję - odpowiedziała miło, choć do uśmiechu nie potrafiła się jeszcze zmusić - Huh? Czemu jest w kształcie A? - w końcu ona miała tylko jedno 'A' w nazwisku i nawet nie...oh...szybko pewne imię wpadło jej do głowy - A...Ayano...?
Mruknęła lodowatym tonem - gdyby mogła zamrażać to pewnie temperatura w pomieszczeniu spadłaby strasznie...Pewnie, gdyby to było coś co łatwo stłuc to od razu by to zrobiła, a tak...Cud, że od razu nie wyrzuciła tego przez okno...Nawet jeśli miałoby to ratować życie to nie miała zamiaru nosić czegoś co mogło być kupione z myślą...o tej, której jeszcze osobiście nie poznała, a już uważa ją za jawne zagrożenie!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 13:13

Cóż na szczęście cześć stresujących spraw zakończyli omawiać, więc Colcia mogła się już z wolna uspokajać. O Janosie także skończyli temat i w sumie dobrze, gdyż kłopotliwie byłoby zagłębiać się w pozostałe szczegóły. Co do tematu związanego z miejscem odpowiedzi postanowił powiedzieć wprost, bo w końcu nie było czego ukrywać.
- Hmm, cóż chodzi o taki jeden magiczny sklep, w którym sprzedawca jest dość specyficzny, jednakże umie odpowiedzieć niemal na każde pytanie w kwestiach magii. Wiedział nawet trochę o green heart. Raczej ma przedmioty związane z czasem, bo ostatnim razem, to nawet posiadał coś do jego zatrzymywania. Natomiast gdyby nawet nie miał czegoś takiego, to dysponuje rzeczami potrafiącymi odpowiedzieć na każde pytanie. - Odparł powoli tłumacząc każdą kwestię.
Gdy natomiast dziewczyna odebrała przedmiot i nie bardzo zareagowała entuzjazmem siwowłosy wiedział, że już coś jest na rzeczy. Co prawda nie spodziewał się radości w podskokach ale mogła być weselsza. Gdy nawiązała do Ayano troszkę się zdziwił. Cóż Colcia miała dość niezrozumiały system skojarzeń dla Meliora. Tak czy siak uznał że musi znaleść bardziej przyjemne dla towarzyszki nawiązanie. Niestety w ojczystym języku nic odpowiedniego nie znalazł ale na szczęście znał parę słówek z obcych?
- Ayano? Co ona ma do tego? Że literka? Nie, to nie od tego. Nawiązuje ona do słowa atención z jakiegoś języka. Oznacza ono troskę, a to chyba właściwy symbol dla przedmiotu, który ma chronić wybraną osobę. - Odrzekł łagodnie wymyślając na szybko jakieś wyjaśnienie.
Liczył, że przekona to Colette i jakoś ją uspokoi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 13:49

Magiczny sklep...nie bardzo Carter ciągnęło w takiej miejsca, więc pewnie sama tam nie zajdzie. No...chyba, że faktycznie będzie wielka potrzeba bo jakby nie patrzeć i ona ma swoje pytania...Skoro jednak von Terks zdecydował sam się tym zajęć to akurat owego sklepu nie miała zamiaru 'zabierać'. Bardziej jednak zwróciła uwagę na inny ciekawy fakt.
- Wiedział o Green Heart? W sensie...wiesz już jak działa ten odłamek, który masz?
Ostatnimi czasy tyle na głowie było, że nawet na chwilę o tym zapomniała - wstyd wstyd...No, ale skoro temat wrócił to chętnie się dowie czy owy odłamek szkodzi Meliorowi czy wręcz przeciwnie. Swoją drogą jeśli faktycznie towarzysz wie to od jakiegoś sprzedawcy to...huh...to co właściwie? Powinna już myśleć o nieznajomym dobrze jak o jakimś mędrcu? O dziwo nie bardzo ją ciekawiło jak wygląda i sobie żyje taki człowiek.
W każdym razie oficer zaprzeczył jakoby to 'A' miało oznaczać Ayano, ale cóż...niestety niełatwo było przekonać kogoś takiego jak Colette. No dobra...jemu może było łatwo bo i postanowiła odrzucić opcję 'Ay', ale...nie bardzo uwierzyła jakoby było to 'a' od atencion, znaczącego troskę - dla niej wcale to to nie znaczyło...Jakby sama wręczała von Terksowi coś takiego to pewnie powiedziałaby, że znaczy to 'amour' - może banalna, ale co poradzić? Aczkolwiek w tym przypadku nikogo nie winiła bo znała Mela aż za dobrze. Ba, byłaby w szoku, gdyby powiedział coś takiego...pewnie nawet zaczęłaby się zastanawiać czy nikt chłopaka nie podmienił...Tak więc jak widać - nie uwierzyła, ale nie obwiniała.
- ...Yhm... - mruknęła mrużąc oczy - ...Słyszałeś o zabraniu w Katedrze? Zostałam na nie zaproszona w zastępstwie za Sever.
Zmieniła temat, zdając sobie sprawę z tego, że dzisiaj nie jest najlepszą osóbką do rozmów - nie uśmiechała się, nie potrafiła uwierzyć wielu rzeczom, nie współczuła komuś kto zginął, a ona zajęła jego miejsce...przynajmniej na ten jeden raz. Oh...zaczynała coraz bardziej rozumieć przez to zachowanie czy też raczej złe samopoczucie Finna...więc to przez sąd?...Tak czy inaczej bardzo się starała zachowywać spokój poprzez zmiany tematów...No i mimo, że nie wierzyła w atencion to założyła naszyjnik...90.000 piechotą nie chodzi.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 16:16

Gdy Colette spytała o sposób działania Green Heart przypomniał sobie, że zapomniał jej o tym w ogóle wspomnieć. Heh, cóż tak bywa jak człowiek ma dużo na głowie. Tak, czy siak zamierzał wszystko od początku objaśnić, tak by nie było niedomówień, co w przypadku siwowłosego należało do rzadkości.
- No, więc sam sprzedawca powiedział mi tylko, czym mniej więcej jest samo Green Heart. Co do samego zastosowania fragmentu to do wiedziałem się od jednego magicznego przedmiotu. Tak, czy siak ta cześć we mnie ma cztery znaki, a każdy z nich symbolizuje jedną z broni z magicznymi właściwościami. Niestety wszystkie są jednorazowe. - Odparł spokojnym tonem wszystko tłumacząc z uprzejmym uśmiechem.
Co do kwestii naszyjnika na szczęście Colcia się uspokoiła, więc było całkiem nieźle. Szkoda tylko,że nie było nadal widać, by była zachwycona. Czyżby nie przyjęła jego wersji? No cóż mówi się trudno. Słysząc o spotkaniu w katedrze zamyślił się moment. Wedle gazet w obecnej chwili takie zgromadzenie nie koniecznie było bezpieczne. Więc począł się rozważać, czy to na pewno dobrze się skończy. Sam w sumie zamierzał być obrońcą, więc liczył, iż pojawią się tłumy.
- Spotkanie? Hmm, po woli stajesz się prawdziwą szychą. - Rzucił żartobliwie z lekkim uśmiechem. - Mam nadzieję, że ja i pozostali obrońcy dobrze się spiszemy. - Dodał z lekka zamyślony. - Cóż raczej nie powinno być źle, ponoć ma być więcej ludzi, a ja mam uzbrojenie z Green Heart i nowy potężny czar. - Odrzekł luźno.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 16:32

Huh...Trzeba przyznać, że spodziewała się czegoś więcej po odłamku Green Heart. Oh, nie żeby nie uznawała tego za coś szczególnego bo broń znikąd to dobra rzecz. Minusem było jednak to, iż była jednorazowa. Z drugiej jednak strony może dzięki temu nie będzie żadnych, niepożądanych efektów ubocznych?
- ...Czyli, że, gdy zużyjesz te bronie to cząstka Green Heart po prostu się ulotni, tak?
Szkoda, że Janos tak nie działał - wtedy mieliby jeden z głównych problemów z głowy...dosłownie. Niestety wyglądało na to, że krewny von Terksa był bardziej skomplikowany niż kawałeczek zielonego serca. Swoją drogą...
- Wiesz, że jesteś strasznym magnesem na...no, magnesem na sprawy, których nie chcesz.
Zmieniła szybko swe zdanie bo na szczęście szybko zorientowała się, że, gdyby powiedziała coś w stylu 'ciało to magnes' to...mogłoby to dziwnie zabrzmieć...ale nie jej wina! To Melior przyciągnął krewnego, a potem green heart! Uh...Dobrze chociaż, że udało jej się nie powiedzieć tego na głos. No i na chwilkę odwróciła zawstydzony wzrok...be myśli, be.
- Ekhm...to raczej nie tak. Tylko ją zastępuje. Następnym razem na pewno znajdą sobie już kogoś lepszego - odpowiedziała, wzruszając ramionami, i wracając do stanu przed zawstydzeniem - Oh...więc też tam będziesz? - poczuła się dećko bezpieczniej - Nowy czar? Jaki...czekaj. Chyba wolę nie wiedzieć.
No co? Po prostu obawiała się, że nawet jak usłyszy na czym zaklęcie polega to...nie zrozumie go nawet w połowie, więc po co próbować wyjaśniać? Grunt by był skuteczny i działał. Uh...ona też powinna się wziąć za jakiś trening, a tyle miała na główce, że pewnie nie zdąży...ba, nawet nie miała pomysłów póki co dopracowanych na nowe zaklęcia, eh eh...Oby przeżyła to zebranie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 19:24

No i trzeba było się zagłębić w szczegóły na temat Green Heart. Problem w tym, że nie miał pewności w tej kwestii, więc nie mógł dać konkretnej odpowiedzi.
- Po każdym użyciu jeden znak, ma znikać, czyli ostatecznie te wszystkie fragmenty powinny zupełnie zniknąć. Lecz nie jestem tego całkowicie pewien. - Odparł zamyślony, chociaż nie bardzo się tym przejmował.
Słysząc kwestię o byciu magnesem podrapał się w głowę w zastanowieniu. W sumie te słowa nie były fałszywe, gdyż potrafił na siebie sporo ściągnąć, lecz na większość nie miał wpływu. Właściwie nie wszystkie przypadki były złe, bo na przykład Green Heart wydawało się świetnym wsparciem, Janos też sprawiał wrażenie nie najgorszego, o ile nie rozrabiał.
- Cóż każdy ma jakiś talent, ja najwyżej przyciągam po prostu dziwne rzeczy. - Odrzekł luźno z miłym uśmiechem.
Z kolei w sprawach pozycji Colcia dalej była skromna. Jak dla Meliora zaproszenie na takie zgromadzenie dawało wiele możliwości. Być może przy odrobienie szczęścia dorobiłaby się nawet jakiegoś awansu.
- Czy ja wiem na zastępstwie też można wybudować sobie pozycję, wystarczy czasem tylko dobrze wypaść. - Rzucił wesoło chcąc przekonać swoją towarzyszkę.
Słysząc pytanie towarzyszki oczywiście zamierzał wytłumaczyć działanie swego czaru. Niestety szybko się z tego wycofała, przez co nieco się zawiódł. Mimo wszystko maksymalnie to upraszczając postanowił wyjaśnić.
- Cóż nie zagłębiając się w szczegóły można to porównać z telekinezą. - Odparł zaciekawiony reakcją towarzyszki.
Cóż lubił znać opinie innych.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Colette


Colette


Liczba postów : 1788
Dołączył/a : 13/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 19:43

Najwyraźniej sam von Terks nie do końca był pewny czy Green Heart zniknie całkowicie, ale cóż...pewnie za jakiś czas i tak się tego dowiedzą. Zastanawiające było to co mogłaby zrobić Golden, którą...którą Carter miała odwiedzić i nauczyć dziergać! Tak tak...wizja wspólnego robienia szaliczków wciąż ją prześladowała - w pozytywnym sensie - a i dawno nie widziała Anastazji, więc czas najwyższy odwiedzić dziewczynkę.
- Najwyraźniej...
Skomentowała krótko podsumowanie o tym, iż Melior przyciąga do siebie dziwne rze...eh? Dziwne rzeczy? Momentalnie rozumek radnej zaczął pracować na starych obrotach...Chyba nie trudno się domyśleć, iż pomyślała o sobie jako jednej z 'dziwnych rzeczy'? Jakby nie patrzeć sporo czasu spędzała z obecnym rozmówcą i...a! Jest dziwna! Rzeczą by siebie nie nazwała, ale jakoś dziwnie wliczała się do takiej grupy...Co należało więc zrobić? Przypilnować by inne 'dziwne' przedstawicielki płci pięknej nie kręciły się wokół oficera! Nad sobą nie było co pracować - żmudna praca jak dla Cole...
- ...Może - ponowny krótki komentarz o wspinaniu się do góry...ale co się dziwić jak dopiero wracała myślami na ziemię? - Telekinezą? Znaczy...w jakim sensie bo...matematyka chyba niewiele ma z tym wspólnego?
Może będzie to przydatna rzecz? Na pewno będzie...ale coś tam dobrze o tym wiedzieć by kiedyś się nie wystraszyła kolejnego, nie zbyt normalnego zaklęcia, prawda? Tak czy inaczej wiedziała, że czas ją goni, więc, gdy tylko uzyskała odpowiedź na swe pytanie...nie miała nawet czasu go skomentować, widząc zegarek.
- Ah! Mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia...i muszę odwiedzić Anastazję, więc będę się zbierać. Pozdrowię ją od Ciebie - dodała i...wreszcie delikatnie się uśmiechnęła...chociaż jeszcze nie tak szeroko jak zazwyczaj to miało miejsce. Po tym odwróciła się i ruszyła do drzwi, gdzie na chwilę się zatrzymała - ...Jeszcze raz przepraszam...
Po tym - nie czekając na nic - w pośpiechu opuściła gabinet, a następnie komisariat.


<zt>
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t99-konto-colette#260 https://ftpm.forumpolish.com/t78-colette-carter https://ftpm.forumpolish.com/t757-notatnik-colette#10600
Melior


Melior


Liczba postów : 791
Dołączył/a : 12/08/2012

Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 EmptyWto Lip 16 2013, 21:04

Cóż chyba powoli rozmowa dochodziła do końca. Czemu? Cóż nieśpiesznie rozmowy się kończyły, a Colcia coraz mniej miała do dodania. Tak więc siwowłosy nie bardzo miał co komentować lub wyjaśniać. Tak pozatym gdyby znał jej myśli to zapewne natychmiast by naprostował, że jej akurat nie uważa za dziwną. Słysząc pytanie co do czaru zdziwił się tak nagłym zainteresowaniem zaklęciem.
- Hmm, no więc w matematyce istnieje takie pojęcie jak translacja, która pozwala zmienić jedne współrzędne punktu na inne, co po prostu można nazwać przemieszczeniem. Z kolei używając podstaw fizyki mogłem zastosować nawiązanie do czynności, czyli np. chwycenia czegoś ręką. Odpowiednio to łącząc mogę przenosić swe czynności w przestrzeni. - Odparł starając się to wytłumaczyć jak najprościej.
Później się okazało, iż towarzyszka ma już jakieś plany, cóż w sumie wszystko już omówili, więc nie miał powodu jej zatrzymywać, tym bardziej, że ona zapewne teraz potrzebowała czasu do przemyśleń. Ucieszył się jednak tym, iż znowu się uśmiechnęła.
- W porządku, w takim razie dobrej zabawy i będę wdzięczny. - Odparł wesoło i miłym uśmiechem.
Gdy jednak znowu przeprosiła lekko westchnął. Kiedy znikła sam powoli zaczął się zbierać, cóż miał parę spraw do zrobienia. Tak, czy siak po paru minutach wyszedł.

[zt]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t71-konto-meliora https://ftpm.forumpolish.com/t64-melior-von-terks https://ftpm.forumpolish.com/t1202-grande-equazione-ksiega-czarow-meliora
Sponsored content





Komisariat - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Komisariat   Komisariat - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Komisariat
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: 
Tereny północne
 :: Shirotsume
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.