I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
Temat: Muzeum historii starożytnej Wto Lis 01 2016, 15:54
Budynek zbudowany na planie prostokąta. Posiada trzy piętra i piwnice. W Piwnicy jest magazyn i archiwum. Parter to kasy, kawiarnia, toalety oraz szatnia. Trzy piętra zawalone są różnymi niemagicznymi zabytkami. ~~
MG
Instrukcje które otrzymał Dax były proste. Pilnować Łuku w godzinach zamknięcia muzeum, czyli między godziną 19 a godziną 8. Zadanie to jednak nie było zbyt proste, ponieważ musiał nie tylko chronić artefaktu, ale też robiąc to - nie zniszczyć innych zabytków. Łuk i strzały znajdowały się za szklana gablotką, w sali B na 3 piętrze. Prócz Daxa, strażnikiem był jeszcze stary pan Finch, który siedział w kawiarni i w zasadzie na obchód szedł jedynie 2-3 razy, chyba że coś się działo.
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Wto Lis 01 2016, 16:13
Daxu przyszedł parę minut przed czasem do miejsca, gdzie miał pilnować łuku. W sumie zadanie wyglądało na dość proste, w końcu na co komuś jakiś stary łuk? Chociaż nigdy nic nie wiadomo, może jest to jakiś magiczny drapak do pleców. Tak czy siak Dax wziął sobie termos z kawą i w sumie poza tym, że zaczął obchód muzeum to nic, z reguły najczęściej zaglądał pomieszczenia z łukiem, a tak to sobie czytał co jest jak, w sumie robota w muzeum wygląda na dość łatwą biorąc pod uwagę, że jest tu pewnie kilka fajniejszych rzeczy niż tylko łuk... Chociaż kto tam wie...
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 02 2016, 23:08
MG
No cóż, chodzenie po pustym muzeum w nocy, nie było szczytem marzeń. Pierwszy spacerek był nawet fajny, bo Dax dopiero poznawał eksponaty, ale potem było tylko gorzej. I tak oto w oczy rzucił mu się na przykład obraz namalowany węglem na kawałku ściany - pierwszy portret we Fiore, Mona Fisa, narysowana przez nieznanego artyste. Zmumifikowane zwłoki jakiegoś starożytnego władcy Dessertio czy na przykład pradawna szubienica jakiej używano do wieszania magów. Co do przedmiotu który miał bronić, ten nie był specjalnie wyjątkowy. Zwykły choć widocznie bardzo stary łuk, oraz strzały o dziwnych kamiennych grotach. A poza tym cisza, spokój, nuda... I co tu robić? I wtedy coś przyszło Daxowi z pomocą. Nagły huk na dworze, którego chłopak się nie spodziewał. Nie był zbyt głośny, ale jednak dość słyszalny.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Sro Lis 02 2016, 23:36
Gadżety fajne, tylko wyobrazić sobie taki sarkofag jako stoliczek do kawy w salonie Daxa. Już może sobie wyobrazić zaskoczenie wszystkich jakby tylko w jego domu wstała mumia, która pewnie by sprowadziła na niego wszystkie egipskie plagi. Szkoda tylko, że łatwa robota nagle pokazała, że nawet w tak cichym miejscu jak muzeum można usłyszeć huk. - Albo stary Finch się zesrał albo mamy gości – stwierdził Dax natychmiast zawracając z swojego dyżuru w biegu. Teraz tylko pytanie czy to znowu jakieś nadprzyrodzone zjeby czy tylko nowi inkwizytorzy chociaż z dwojga złego wolał tych pierwszych. Pierwsze miejsce które i tak musiał odwiedzić to sala z łukiem czy czasem ktoś nie próbował się zakraść podczas huku. Nikogo nie ma? Super, leci od razu do miejsca z którego dobiegał dźwięk, w końcu nie będzie siedział i czekał na nich przy łuku, zbyt prosto byłoby go ukraść, lepiej złapać ich przy wejściu by ewentualnie uciekli aniżeli mieliby chociaż zobaczyć tą całą zabawkę. Gdy tylko Dax zobaczy kogoś od razu stanie kilka metrów i powie: - Niestety zamknięte, zapraszamy z rana albo podczas nocy muzeum -
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 03 2016, 11:58
W końcu trzeba było zarobić coś kasy. Co tutaj dużo mówić była to moja czwarta już misja i do tej pory nie ujrzałem nawet jednego klejnotu wynagrodzenia. Nie ukrywam zapasy żywieniowe kończyły się, a Bóg, żeby wyglądać i czuć się tak bosko jak wyglądał musiał co niecoś jeść od czasu do czasu. Tak więc siła motywacji była spora. Co prawda wcześniej chciałem zająć się sprawą ducha, który nawiedzał Północne Pustkowia, ale do tego potrzebowałem Lamii, która niestety, ale obecnie była zajęta i niedostępna dla mnie. Chcąc zabić czas postanowiłem zająć się ochroną muzeum. Jedna noc więc wiele czasu nie traciłem na to, a zarobek miał być naprawdę godny za jednonocną ochronę łuku. Ciekawe było czemu był, aż tak cenny. Ciekawe też czemu na akurat jedną noc? Przecież bandyci spokojnie będą mogli ukraść go jutro jeśli będą chcieli.
Nagle rozległ się huk. Byłem już spóźniony na miejsce zadania, ale nie zamierzałem tracić czasu. Zamiast tego popędziłem na górę w celu ochrony łuku. Taki wystrzał. No oczywiste było, że było to rozproszenie uwagi. Tylko prawdziwy kretyn mógł się na to nabrać. Biegnę więc do góry, do sali, w której miał znajdować się eksponat. Zamykam za sobą drzwi, o ile takie były, a następnie używam na łuku zaklęcia "Attempt to destroy metter" [ranga D], aby spróbować go zniknąć. Nie wiem czy się uda czy nie, niezależnie od efektów zajmuję miejsce w rogu, który był najbliżej zawiasów drzwi. Tak, aby otwierając drzwi ewentualny napastnik nie zauważył mnie. Dość logiczne zajęcie miejsca. Najlepiej byłoby jeśli udałoby się wyłączyć światło zostawiając tylko oświetlenie wnętrza sali, aby mój róg pozostał niewidoczny. Aby nie męczyć nóg siadam w tym rogu sali i obserwuję. Jeśli ktoś wejdzie do pomieszczenia natychmiast wstaję gotowy do wykonania akcji ofensywnych. Oczywiście mógł to być stróż więc oczywiście nie wbiję mu od razu miecza w żebra. Aha już bym zapomniał. Siadając w rogu sali wyjmuję miecz i stawiam obok siebie, aby łatwo było go podnieść.
Jeśli po drodze kogoś spotkam wyjmuję miecz przystawiając mu go do gardła i pytając kim jest. Jeśli powie, że jest odpowiedzialny za misję niech pokaże jakiś dowód. Chyba dostaliśmy jakieś identyfikatory ochrony? Gdybyśmy takowe dostali to przypinam go sobie jakoś do płaszcza, aby nie ulec atakowi od jednego z moich sojuszników.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 03 2016, 21:03
MG
Dwójka panów miała własne plany, w tym jeden rzecz jasna spóźniony. Niestety nie wszystko wychodzi tak, jakby się tego chciało. No właśnie. Rzecz polegała na tym że Adam był spóźniony a to nie Dax - a Finch - był poinformowany o jego przybyciu. Zresztą Adam sam w sobie też nie znał Daxa, ergo, nie wiedział on że ten jest stróżem, bo niestety muzeum identyfikatorów ani stroi specjalnych nie rozdawało. Tak więc panowie chcąc niechcąc wpadli na siebie na schodach na górą, na pierwszym pietrze. Dax z nich schodził, Adam po nich wchodził i teraz czy byli tymi dobrymi, czy nie? Rzecz jasna Dax, grzecznie wyprosił Adama kierując do niego słowa o zamkniętym muzeum.
Tymczasem do budynku muzeum docierał Sadaharu. Było to całkiem ciekawe bowiem on znajdował się najbliżej huku i usłyszał go najdonośniej. Niestety nie był w stanie zlokalizować ani źródła, ani tego kto ów huk wytworzył. W każdym razie - może nie był jedynym złolem co się podjął tego zadania? Aktualnie znajdował się przy jednej z bocznych ścian budynku. Idąc dalej prosto i skręcając w lewo, znajdzie się przed głównym wejściem. Okien nie było wiele i we wszystkich znajdowały się kraty, więc wejść tędy łatwo nie będzie.
//Czasu na odpis nie ma. Standardowo macie 3 dni, a jak miną to mogę odpisać "Nagle"//
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 03 2016, 21:49
Po drodze na drugie piętro, gdzie zmierzałem w celu ochrony łuku spotkałem mężczyznę zbiegającego w dół. Nie posiadał on łuku, ani wielkiej torby, w której mógł trzymać fanty więc nie wyglądał na złodzieja. Mało który rabuś wybiegałby z sali z łupem nie biorąc go ze sobą. Oczywiście taka sytuacja mogła zaistnieć, ale niepotrzebną rzeczą było rozpoczynanie walki nie będąc stuprocentowo pewnym zamiarem tej osoby. W końcu muzeum mogło wynająć więcej niż jednego stróża. - Adam Arclight, Bóg i wynajęty na jedną noc stróż jakiegoś tam miecza w pomieszczeniu 3B - oznajmiłem zgodnie z prawdą - Wątpię, żeby złodziej uciekał z pustymi rękami z muzeum więc kim jesteś. I potwierdź swoje słowa przed Bogiem. Wymagałem dowodu, kto wie czy nie był magiem i nie miał jakiś wszechstronnych kieszeni. Nie wiem jaki dowód miał wymyśleć to już był jego problem. Ja w tym czasie powoli zacząłem sięgać po swój półtorak przewieszony przez plecy. Tego, że ja byłem tym za kogo się przedstawiałem chyba nie musiałem udowadniać, każdy chyba widział, że byłem boską jednostką, nawet stojący przede mną mężczyzna o głupim wyrazie twarzy. Przy okazji obserwuję otoczenie. Wcześniejszy wybuch, który nie wiadomo z skąd dochodził mógł dać sygnał do ataku nieznanych bliżej sił. Trzeba było uważać. Poza tym nie wiedziałem jeszcze kim była osoba, którą spotkałem.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Czw Lis 03 2016, 21:59
Dax chcą zbiec po schodach zauważył jakiegoś wielkoluda, który raczej nie wyglądał na zbyt miłą osobę. Miał mu już dawać w ryja gdy ten zaczął mówić. Chociaż wchodzić tak oficjalnie jakiś gościu chcący ukraść łuk mówiłby tak? W końcu wiedział który pokój. - Nie miecz a łuk – powiedział Dax, gdy tylko ten skończył gadać, widać że on raczej nie jest zbyt inteligenty co mówi już samo przysłowie „duży jak brzoza, głupi jak koza”, ale cóż nie będzie musiał przynajmniej stać tutaj sam by pilnować tego bubla. Dax poprawił jedynie kurtkę po czym powiedział - Dax, mag z Fairy Tail, też jestem tutaj do ochrony. Nie wierzysz to spytaj starego Fincha – powiedział pokazując znak gildii i starając się przejść po schodach bo tak trochę chciał sprawdzić co tam się dzieje na dole. - A teraz jakbyś mógł doglądać łuku, pójdę zobaczyć co się stało na dole – rzucił krótko. Jak tylko Dax sprawdzi co się stało i nikogo nie ma to przybiegnie znowu do pomieszczenia z łukiem.
Sadaharu
Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Pią Lis 04 2016, 22:02
Robótka na boku zawsze dobra. Pieniądze były potrzebne na niezbędne badania, które prowadził, a ze względu na ostatnie... ekhem... wypadki musiał znaleźć coś innego niż szukanie żywiciela. Prawdę powiedziawszy nie przepadał za kradzieżą czyichś własności, lecz cóż poradzić? Życie zmusza czasem do wielu nieprzyjemnych rzeczy.
Sad stanął przed ścianą budynku starając się znaleźć sposób na dostanie się do środka. Mogło nie być łatwo przez te kratowane szyby. Wtedy też usłyszał huk, który wydobył się niedaleko od niego, prawdopodobnie w środku. To wzbudziło jego ciekawość, ale powstrzymał się. W końcu ktoś może ochraniać tego "artefaktu", musiał być ostrożny. Z uśmiechem aktywował Postać Ducha: Mini(D) po czym w formie małej kulki, trzymając się blisko ściany jako punkt odnośny lewitacji podleciał na dach. Gdy tylko się tam znalazł szukał jakiegoś rodzaju przejścia, okna lub wentylacji przez którą mógłby się przedostać. Jeżeli jednak niczego podobnego nie znalazł to ostrożnie używa Mniejszego Widma(D) by przeniknąć przez dach do środka pomieszczenia, starając się pozostać jak najbardziej niezauważonym.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 06 2016, 11:04
MG
Sprawa nie była taka prosta i nie wydawało się by Dax tak po prostu sobie poszedł. Adam był tutaj na wygranej pozycji, bo Dax mu uwierzył, ale on Daxowi jeszcze nie. Mimo to Dax ruszył ku wyjściu zrównując się niemal z Adamem, bez żadnych wrogich ruchów. Czy jednak Adam uwierzy w bajeczkę Daxa? Od tego w zasadzie zależy to, co wydarzy się dalej, bo dwójka magów aktualnie znajdowała się w impasie.
Sadaharu miał genialny plan, naprawdę bardzo dobry. Niestety w postaci ducha mógł się unosić maksymalnie 2 metry NAD ZIEMIĄ czyli zdolność ta nie mogła odnieść się do ściany jako punktu odniesienia, niestety. Mimo to, Sadaharu był duchem, a to dawało mu teraz całkiem spore pole do popisu.
Stan postaci: Sadaharu: 123MM, Duch mini 1/3 tury
Adam Arclight
Liczba postów : 473
Dołączył/a : 30/01/2016
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 06 2016, 14:29
- Przecież powiedziałem łuk, trzeba było lepiej słuchać - powiedziałem do nowopoznanego - Poza tym, gdybym powiedział miecz to chroniłbym miecza. Cóż osoba, którą spotkałem na pierwszy rzut oka mogłem ocenić, że nie była zbyt inteligentna. Była wyraźnie zbyt głupia, aby zostać złodziejem. Poza tym znak Fairy Tail również świadczył na korzyść tej osoby. Z tego co wiedziałem gildia ta raczej nie parała się kradzieżą, a symbol wydawał się prawdziwy. No i osobnik ten próbował opuścić to miejsce bez żadnych fantów więc nie widziałem powodu, aby zatrzymywać go na dłużej. Niech sobie idzie, gdzie tam chciał, nie musiałem wypytywać się o nic Fincha mając takie, a nie inne przesłanki. - Jak będziesz wracał do sali puknij cztery razy w ścianę przed wejściem, abym wiedział, że to ty.
Po wymieniu więc zdań udałem się tam, gdzie powinienem być czyli do sali 3B. Tam ustawiam się w rogu sali, gdzie powinno docierać mniej światłą lamp niż do reszty pomieszczenia. Najlepiej, abym pozostawały ukryty w cieniu. Kąt, który zamierzał wybrać w celu ukrycia się i obserwacji znajdował się przy drzwiach, bliżej zawiasów, aby przeciwnik próbując wejść zasłaniał sobie widok na mnie drzwiami. Jeśli jednak owych drzwi nie było w pomieszczeniu wybieram którykolwiek róg z tych dwóch bliżej drzwi. Mógł być ten bardziej zacieniony jeśli można było taki wskazać. Po wejściu do sali i zajęciu strategicznej pozycji rozglądam się dookoła celem dokładnego poznania sali. Wiadomym było, że w walce osoba, która znała otoczenie miała określoną przewagę. Poza tym istotne było dla mnie też rozeznanie się w możliwościach, z których mógł wejść ewentualny przeciwnik. Klatka wentylacyjna, drzwi, komin, okno. Wolałem być z góry przygotowany na pojawienie się przeciwników z każdej możliwej strony. Oczywiście obserwuję te wszystkie miejsca, najbardziej jednak zwracając uwagę na drzwi oraz okno, które wydawały się najbardziej oczywistym sposobem na włamanie się do środka. Z infiltracji próbuję również użyć zaklęcia Attempt to Destroy Metter [Ranga D], aby usunąć na jakiś czas łuk, który mieliśmy chronić. Poza tym zaczynam ładowanie lewą ręką zaklęcia Dark Hole Creation [Ranga A]. Miecz wyjmuję z pochwy i kładę obok swojej prawej ręki, abym mógł go szybko chwycić w razie konieczności. No i pozostaje obserwacja.
Dax
Liczba postów : 1344
Dołączył/a : 20/10/2012
Skąd : Krakus
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 06 2016, 15:03
Jak widać jego towarzystwo raczej nie było jakoś super i wybitnie mądre biorąc pod uwagę, że nawet sam nie wie co wie. Prawdopodobnie niedorozwinięty czy coś, ale teraz nie chodziło tutaj o to, by z nim się kłócić co powiedział. Dax jedynie pokiwał głową gdy ten powiedział o znaku wejścia do Sali, odpowiadało mu to nawet, w końcu lepiej wiedzieć kto wchodzi, by nagle ten nie skoczył na niego nie wiedząc kto idzie. Tak czy siak mijając się z Adamem jedynie dalej zastanawiał się co to był za huk, a przez tego półmózga stracił już więcej czasu bawiąc się z nim na schodach. Jakby Finch nie mógł powiedzieć wcześniej, że Dax będzie miał tutaj towarzystwo, ale dobrze że znak FT rozwiązuje więcej problemów z prawdomównością. Gdy tylko Dax zauważy kogoś obcego po drodze spróbuje się schować gdzieś by go nie widzieli, a następnie ocenić ile osób tam jest jeśli więcej niż jedna. Jeśli nikogo nie zastał to wraca się do pokoju z łukiem i puka 4 razy, by dać znać Adamowi, że to on, a następnie wejść i stanąć gdzieś na widoku, dosłownie, by nie zauważyli Adama tylko Daxa, przynajmniej skupią na nim swoją całą uwagę. Jeśli Adam zniknął łuk to Dax będzie trochę zdziwiony, ale tylko przez moment, po prostu zrozumie że to pewnie Adam coś z nim zrobił.
Sadaharu
Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Nie Lis 06 2016, 15:40
Cóż... coś poszło nie tak, ale to nie zatrzymywało w spełnieniu jego zadania. Skoro nie mógł polecieć na dach, to po prostu użyje Mniejszego Widma(D) by przeniknąć przez ścianę i dostać się do środka. Zanim jednak to się stanie, znajdzie pierwszy lepszy kamień w pobliżu i zaznaczy go Symbolem(PWM) i położy go w bezpiecznym miejscu. Potem, kiedy znajdzie się już w środku budynku stara się jak najszybciej znaleźć ukrycie, by móc zorientować się w układzie pomieszczenia i by nikt go nie zauważył. Rozglądając się szuka wzrokiem szybów wentylacyjnych lub schodów prowadzących na wyższe piętra. Oczywiście jeżeli może, próbuje dostrzec źródło huku z wcześniej.
Jo
Liczba postów : 5542
Dołączył/a : 29/08/2012
Skąd : Poznań
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Pon Lis 07 2016, 21:00
MG
No i zaczęło się rozstawianie "Pionków". Adam schował się w południowo-wschodnim narożniku. Drzwi otwierane były do środka, oraz były dwuskrzydłowe, jednak w połowie północnej ściany, znajdowało się zakratowane okno, więc w tamtym rogu było więcej światła. Miecz wyciągnął, spell zaczął ładować - rzecz w tym że nie zniknął łuku. Co mogło być powodem? Ciężko powiedzieć, jednak jego zaklęcie nie zadziałało.
Tymczasem Dax wyszedł na zewnątrz, mijając wchodzącego akurat Fincha.-Nic tam nie ma młody. Pewnie jakiś kot się w śmietnik wjebał.-Powiedział spluwając gdzieś na bok. Dax po chwili też wrócił do środka i skierował się na górę, wracając do pomieszczenia z łukiem. Tam, zajął strategiczne miejsce na środku pokoju, w którym po chwili zauważył Adama. Łuk i strzały znajdowały się mniej więcej w centrum pomieszczenia. Przed nimi stał Dax. Poza tym w pomieszczeniu były jeszcze cztery inne przedmioty w gablotkach. Jeden pod zachodnią ścianą, w jej połowie - brylantowa kolia. Poza tym na prawo od okna jakaś stara zbroja z mieczem, nieco przed narożnikiem na lewo od Adama gablotka z odciętą dłonią nadal w dość dobrym stanie oraz i również na lewo od niego ale na wyciągnięcie ręki, gablotka z jakimiś starymi monetami.
Sadaharu nałożył symbol na kamień a następnie wleciał do pomieszczenia, szybko chowając się za jednym ze stolików. Było ich tutaj około ośmiu. Mniej więcej po 4 w rzędzie, dwa rzędy. Po prawej miał jeden rząd, po lewej ścianę, przed sobą stoliczek. Cztery stoliczki dalej w tym samym rzędzie siedział czytający gazetę strażnik. Drugi znikał właśnie za rogiem, tak więc Sadaharu wiedział o co najmniej dwóch strażnikach, z czego drugi wyglądał na całkiem silnego. Na dodatek pierwszy był zaraz obok i ciężki będzie go minąć tą drogą.
Stan postaci: Sadaharu: 116MM, Duch mini 2/3 tury, naznaczony kamień za muzeum Adam: Ładowanie Dark Hole Creation 1/3 posty, 97MM
Sadaharu
Liczba postów : 164
Dołączył/a : 10/11/2014
Temat: Re: Muzeum historii starożytnej Wto Lis 08 2016, 13:23
Dobrze. Udało mu się w miarę ukryć i odnaleźć strażników. Teraz musiał się jakoś przekraść między nimi. W przypadku tego co czyta gazetę powinien sobie poradzić, jednakże trzeba będzie być ostrożnym co do reszty. Będąc bardzo ostrożny przelatuje on po cichu pod stolikami w swoim rzędzie tak by nie został zauważony. Następnie kiedy tylko zbliży się odpowiednio blisko do strażnika(ale nie za blisko) wyczuje odpowiedni moment by móc szybko, lecz nadal cicho przelecieć obok niego, by wyjść z pomieszczenia które zapewne jest kawiarnią. W przypadku jednak gdyby to było zbyt ryzykowne wówczas stara się przeniknąć niepostrzeżenie przez ścianę, a w ostateczności przez strażnika, jeżeli ryzyko będzie wciąż za duże. Kiedy tylko wydostanie się z kawiarni stara się szybko znaleźć nowe ukrycie, a jeżeli jest to niemożliwe, wówczas najszybciej jak może leci na drugie piętro, baaardzo uważając by nie zostać zauważonym. Jeżeli dostrzeże on czyjąś obecność lub usłyszy kogoś, stara się naturalnie ukryć za jakimiś obiektami, które ukryły by jego drobne ciałko. Jeżeli nie ma takiej możliwości, wycofuje się by takowe ukrycie znaleźć. Jeżeli tylko czas będzie się kończył, podtrzymuje z powrotem zaklęcie Ducha Mini.
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
Layout autorstwa Frederici. Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.