HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Aearonangulókë - Page 5




 

Share
 

 Aearonangulókë

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptySob Sie 08 2015, 21:42

First topic message reminder :

Statek o dość długiej nazwie, które w wolnym tłumaczeniu znaczy "Smok Oceanu", choć jak jest naprawdę? Cóż... trudno to określić. Jest to sporych rozmiarów statek, utrzymany w starym stylu, dodatkowo uzbrojony w kilkadziesiąt dział. Czy są one sprawne, tego nie wiadomo, grunt, że jest to statek flagowy Cardila Boatbuildera, jednego z prezydentów Minstrelu. Posiada trzy sporych rozmiarów maszty, a także i możliwość napędu siłą ludzkich mięśni. Szybki, pancerny i skrętny, jeden z cudów szkutnictwa Minstrelu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

MG:

Na statku było od zatrzęsienia osób. Większość z nich odziana była w czarne płaszcze, wyszywane złoto-srebrnymi nićmi na kształt liści bądź drzew. Kilka osób nosiło jakieś bagaże bądź sprawdzało maszty, jeszcze inne spoglądały w morze. Cardil stał natomiast na podwyższeniu dla sternika i rozmawiał akurat z Luriel, a także i z jakimś z nieznanym Takarze mężczyzną. A właśnie, magini wróżek przybyła spakowana i gotowa na to, co jej się wydawało potrzebne. I stała na brzegu, oglądając ogromny statek, który stał w porcie na południu Fiore.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559

AutorWiadomość
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 15:39

MG:

Luriel wyglądała na lekko zaskoczoną, może nawet nieznacznie wyglądała na zmieszaną, szybko jednak uśmiechnęła się delikatnie do Kamishirosawy i odpowiedziała:
-Poproś w kuchni. - i choć wyglądała już na wypoczętą, to w jej głosie słychać było delikatne zmęczenie, spowodowane zapewne wczesną pobudką. Szybko wróciła do rozczesywania swoich włosów, tym razem jednak już nie nucąc, tylko z uśmiechem czesząc swoje złotawe włosy i przypatrując się im, gdy je pielęgnowała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 15:57

"Poproś w kuchni."... W kuchni... poprosić...
NO CO TY KURNA NIE POWIESZ!? była to jedyna słuszna wewnętrzna reakcja chibi Tasi, która to nie była zadowolona z odpowiedzi Luriel. Wewnętrzne niezadowolenie pozostało jednak wewnętrznym niezadowoleniem, a Tasia była co najwyżej lekko zakłopotana nie wiedząc, jak ma wytłumaczyć Luriel,. że to słaby plan. Bo chociaż Tasia geniuszem nie jest, na odwiedziny kuchni wpadła już wcześniej, sama, bez niczyjej pomocy. Agrh przecież nie jestem durniem...
- Znaczy nie no... Wiesz... Dobry pomysł i w ogóle... Tylko tak jakby byłam i jakoś ciężko z załogą o porozumienie. No... a ja w waszym rodzimym języku mówić nie umiem. Tak jak oni w moim jak się okazało. Bo być byłam, ale no... Albo umieją ale się wstydzą czy coś, ale chyba nie... - odpowiedziała Luriel, chociaż przecież zawsze mogła to powiedzieć krócej. Nie wiem... Oni nie umieją w fioryjski, nie dać Tasi kawa. Ale nie, musiała inaczej. Jak zwykle. Oparła się o futrynę nie bardzo wiedząc, czy winna w takim wypadku wrócić do kuchni i bawić się w piktogramy czy jednak zdać się na towarzyszkę. Bo jeżeli to pierwsze to cóż... Z Pergrandczykami też musiała się jakoś początkowo dogadać. Ma, ze tak to ujmę, doświadczenie w alternatywnych metodach komunikacji. Ale po co, skoro ma pod ręką kogoś, kto się dogada za nią i oszczędzi prób przekazania tejże niezwykle skomplikowanej treści jaka kryła się za zwykłym "Weźcie dajcie mi tej kawy..."
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 16:06

MG:

Luriel słuchała uważnie Tasi i... zakłopotała się.
-Fakt. - powiedziała, po czym dodała -Daj mi jeszcze z minutę, dwie i pójdę z tobą. Też się chętnie napiję. - po czym wróciła do czesania włosów, a po chwili lekko zarzuciła je na plecy, nałożyła diadem i naszyjnik, po czym wstała i już w swojej szacie ruszyła z Kamishirosawą do kuchni. Tam pomówiła trochę z kucharzem, raz nawet się kulturalnie śmiejąc po czym spytała się Takary -Jaką kawę? - po czym przyglądała się magowi ziemi. Choć z większym zainteresowaniem przyglądał się jej kucharz, chcący otrzymać wreszcie prawilne zlecenie, które zrozumie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 16:22

Tak! DOSTANIE KAWĘ! Tyle szczęścia! W sumie nie wierzyła, że kiedys szło jej jakoś funkcjonować bez niej. I po co mi było iść do tej Kardii... Tak, to wszystko przez to! Z drugiej jednak strony pomimo drobnych narzekań, no bo jak można było uczyć Tasie pić kawę, to jakby miała ponownie wybór - znowu by się wtedy tam przeszła. Chociaż może nie do Kardii, bo ponoć odbudowali już Erę... - Jasne, nie ma pośpiechu. - odpowiedziała jej nie do końca szczerze, bo w zasadzie jej się śpieszyło. Nie bardzo jednak widziała sens w poganianiu Luriel, która średni interes miała, żeby Taśka swój napar dostała. No ale cóż... była jedną z dwóch desek ratunku w tym wypadku, a Taśka z jej braku nie umrze. Znaczy może przypominać trupa ale tylko tyle. Puściła Luriel pierwszą, po czym ruszyła zaraz za nią do kuchni czekając, aż ta skołuje Tasince kawusię. I jeszcze może powiedzieć jaką chce! - Z miodem poproszę! - rzuciła rozentuzjazmowana nieświadoma uśmiechu który pojawił się na jej twarzy. Sama zaś wzrok wbiła w kucharza, który to miał jej kawę przygotować. Jak nie będzie miodu to trudno, moze być i cukier.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 19:55

MG:

No i stało się. Luriel przekazała informacje dla kucharza, który zabrał się za pracę. Meili natomiast spokojnie sobie usiadła na jednym z krzeseł, które się akurat przy wejściu do kuchni znajdowały. Chyba właśnie po to zostały tam ustawione. Nie zajmowały wiele miejsca, a czekający na jakiś międzyczasowy posiłek mogli sobie odpocząć. I tak... po kilku minutach przyszły kawy. Jedna czarna, a druga z mlekiem. Tą z mlekiem przyjęła Luriel z delikatnym uśmiechem i mówiąc jakieś proste stwierdzenie. Druga najwidoczniej była dla Tasi. Oczywiście, kawy były w filiżankach, które były na talerzykach, na którym były łyżeczki. Po jednej na osobę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyNie Paź 11 2015, 20:15

OMYGY LUDZIE TASIA DOSTAŁA KAWĘ! Tasia przeżyje! Tasia jest URATOWANA...I uradowana też. Wpatrywała się w nadchodzącą kawę jakby właśnie ujrzała miłość swego życia. Albo co najmniej pięćset miliardów. Albo przynajmniej prezent na urodziny. Nigdy chyba nie dostała prezentu na takowe... Wzięła od kucharza filiżankę ostrożnie, jakby brała w rączki jakąś relikwię. - Dziękuję~! - tak, podziękowała. Nie obchodziło ją, czy on zrozumie czy nie. Nie obchodziło ją, ze nie zna minstrelskiego. Należało się podziękowanie dla kogoś, kto właśnie ratuje jej życie! Położyła talerzyk z łyżeczką na kolanach pilnując, by te nie zjechały w dół a grzecznie leżały, zaś filiżankę złapała dwoma rączkami i zaczęła powolutku pić napar. Nie za szybko, delektując się dzielnie wywalczoną kawusią. I w zasadzie z braku roboty nie zostało jej nic innego, jak poczekać na śniadanie. Skoro ma już zapewnione nie zaśniecie w najbliższym czasie to jest szczęśliwą Tasią. A że miała kawę, to już w ogóle była definicją szczęścia i radości. Czyli działo się coś, co się z reguły nie działo i nie miało miejsca w rzeczywistości. Bo żeby Tasia była tak zadowolona to chyba jeszcze nie było. Z drugiej strony siedzenie zdawało się być nudne. Dlatego też postanowiła dopić kawę (ale nie za szybko), odstawić filiżankę z talerzykiem i łyżeczką i ruszyć na pokład. A nóż widelec coś się będzie działo. Coś bardziej ciekawego niż czekanie na śniadanie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyPon Paź 12 2015, 10:40

MG:

Kucharz uśmiechnął się na słowa wróżki, choć ich nie zrozumiał, ale najpewniej domyślił się, o co chodziło. Po chwili nastąpiła konsumpcja. Pierwszy łyk dość szybko uświadomił Tasię, że wypadałoby trochę pomieszać łyżeczką napój, coby rozprowadzić słodycz miodu równomiernie po całej kawie, jednak po wykonaniu tej prostej czynności dość szybko weszła w swoiste katharsis, gdyż zawartość filiżanki wraz z dodatkiem była bardzo dobrze zrównoważona. Tasia nie widziała czy idealnie, ale dla niej zdecydowanie było to wspaniałe uczucie. Taką kawę pić to po prostu przyjemność. Piła ją i piła, a Luriel w ciszy konsumowała swoją kawę. Choć już gdy wchodziła do kuchni wyglądała tak, jakby niezbyt jej potrzebowała, tak Kamishirosawa w jej głosie wcześniej słyszała, że takowy napój jej także by się przydał. Więc... skończyły w podobnym momencie i jak Luriel wróciła do pokoju planując jeszcze trochę się przygotować, tak Takara ruszyła na pokład. A na pokładzie... piach. Piach, gruz, ziemia i inne takie powysypywane z różnych skrzyń. Zajmowały dość spory obszar statku, ale co najważniejsze, mimo fal w ogóle nie drgały. Jedyne przejścia były po bokach na jakiś metr szerokości oba. Oj... coś się szykowało.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyPon Paź 12 2015, 19:26

Dużo lepsza od tej w Pergrande. Nie wiedziała, czy lepsza od tej w Kardii bo w sumie już nie pamiętała jak smakowała. Masz ci los... Ale to nic. Była tylko ona i kawa. Nic więcej póki co nie było jej potrzebne, a uczucie zmęczenia mijało. Coś wyniosłą z Kardii. Tak, bezsprzecznie dość ważny skill, który ratuje życie. Tak też piła, a obok piła tez i Luriel. Nie mniej filiżanki nie są bez dna i jakkolwiek dobrej kawy by nie dostała - zawsze się kończy. W sumie to jest myśl... Tak, to jest myśl.. To wygląda jak dobry pomysł... Tymczasem bez względu na to, co właśnie wymyśliła, odniosła filiżankę i ruszyła na pokład. W zasadzie liczyła na znalezienie załogi czy Cardila. Plaża na deskach okrętu jednak było czymś, co ją lekko zaskoczyło. Stanęła ździebko wryta przyglądając się zastanemu krajobrazowi. I w sumie nie wiedziała, co dalej. Niby mogłaby to pobojowisko minąć... ale po co? Na drugim końcu nic na nią nie czekało. Innym pomysłem było po prostu położenie się na piasku. Niby bez sensu, ale zawsze wolała czuć pod sobą ziemie niż na przykład takie drewno. Lepiej jej było przylegając plecami do gruntu niż będąc zawieszoną gdzieś pomiędzy. Może to przyzwyczajenie? Może wina magii? Tylko kładzenie się z wilgotnymi włosami nie byłoby światłym pomysłem. Dlatego też po prostu klęknęła przy rozsypanym piasku, ziemi i kamieniach, po czym rękę w owych zanurzyła przesypując piach i kamienie pomiędzy palcami. Zawsze to coś, jakieś zajęcie. Wzrok zaś skierowała przed siebie na horyzont. Tak, jakby miała nadzieję ujrzeć ląd, a przecież mają mieć jeszcze 6 dni drogi...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptySro Paź 14 2015, 14:35

MG:

Cardil spojrzał na Takarę, która zaczęła się babrać w piasku i kamieniach.
-Już wstałaś? Świetnie. - rzekł z lekkim uśmiechem, po czym rzucił jakieś polecenie do jednego z marynarzy, a jedynym wychwyconym słowem było "Luriel"... a przynajmniej je Tasia zrozumiała. Po chwili także i kobieta znalazła się na pokładzie, tak samo zdziwiona zastanym widokiem jak Kamishirosawa. A Cardil tylko kazał jednej stanąć w jednym rogu, drugiej w drugiej i podniósł jakiś kamyk, który zaczął lśnić i wzniósł się ponad pole walki -Lacryma zabezpieczająca. Nie działa tak idealnie jak te na Igrzyskach Magicznych, ale się raczej nie zabijecie. Walczcie. - poinformował spokojnie, po czym dodał -ZACZYNAJCIE! - bo coś żadna się nie kwapiła przez pierwsze kilkanaście sekund.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptySro Paź 14 2015, 15:55

Co... Znaczy nie no, okej, Tasia nie miała niż przeciw obiciu komuś twarzy o poranku. Ale nie chciała obijać akurat Luriel. Z drugiej strony... Ah, ten fajerbol na IM'ch strzelony jej w plecy dalej miała w pamięci. I co mogła zrobić? Z jednej strony walczyć nie chciała. Z drugiej też jej czymś strzelić za tamto w odwecie zdawało się być dobrym pomysłem. Stałą w tym jednym rogu obserwując Luriel a później zaskoczona wlepiła wzrok w Cardila, który kazał im się obić nawzajem. Myślała, ze się przesłyszała, ale jednak nie.
- Jak bym cię za bardzo obiła to wybacz - rzuciła do towarzyszki nieco zakłopotana całą sytuacja. No bo kurczę walczyć z nią nie chciała. Ale cóż... Skoro to część treningu... Najwyżej się po prostu pobawi. To nie tak, ze miała Luriel za słabą. Po prostu czasami miała wrażenie, że kiedy nie chce nikogo uszkodzić akurat wtedy omyłkowo morduje. Ruszyła więc w stronę Luriel. W sumie to biegiem, nie jakimś truchtem czy eleganckim chodem. Nie miała broni. Z jakąś rękawicą na rękach czułaby się dużo pewniej. Tymczasem musiała ograniczyć się do... no właśnie czego? Niby do niczego, ale wolałaby unikać walki wręcz. Nie dlatego, ze przegra, bo wtedy chyba by nawet miała większe szanse na wygraną, ale co by Luriel nie połamać.

Póki co skupiła się jednak na znalezieniu się w połowie trasy i odpaleniu Sandstormu nasuwając na twarz arafatkę by ta zasłoniła nos i usta. Następnie zaś moment po tym stara się Hide&Seekiem namierzyć, czy nie zmieniła swojego położenia, samej po użyciu Sandstormu odsuwając się w prawy bok na 4m by nie stać w tym samym miejscu, w którym ją Luriel ostatnio widziała. Jak ją znajdzie tworzy zaraz za nią swojego klona przy pomocy Clay Formation (ok, chibi Tasię ale Tasię) która rzuciłaby się na Luriel okładając ją piąstkami i licząc, ze ta w odruchu obronnym sama ją uderzy zamieniając Chibi Tasię w błotko. W miedzy czasie sama zmierza w kierunku Luriel (ale wolniej, idąc w burzy piaskowej jeszcze by na nią weszła). Jeżeli chibi Tasia zamieni się w plamę błotka, które by osiadło na Luriel to używa na nim Hardeningu (C) by utrudnić dziewczynie życie. I jeżeli będzie możliwe, doskakuje i wbija jej prawą pięść w przeponę. Na tyle, by jej nie ubić, ale żeby odechciało jej się reszty walki. Gdyby jednak było to niemożliwe to poprzez Earth Telekinesis ziemię w pobliżu Luriel i próbuje nią ja trzasnąć w głowę, szczególnie bijąc po oczach. ZIEMIĘ I PIACH, w żadnym wypadku jakiekolwiek kamienie. Nie chce jej zabić. Ona chce to tylko wygrać. Jakby było trzeba to by zgarnęła chociażby ten piach z Sandstormu osłabiając w zasadzie przy tym nieco spella ale cóż... Jeżeli jednak stałaby tyłem, to ją po prostu podetnie kopiąc podeszwą buta po kolanach po czym przygwoździłaby ją do ziemi. Jeżeli wypadłaby z rytmu, stara się do niego wrócić i kontynuować. Nie ważne czy nagle jej zaklęcia będą chodzić tak, jakby nie mogły, albo czymś by sama oberwała. A właśnie - gdyby widziała jakiś atak w jej stronę (chociaż niby piasek i w ogóle ) to się usuwa mu z drogi. Po co ma obrywać?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyCzw Paź 15 2015, 16:01

MG:

No i poszły. Ruszyły biegiem do siebie, acz Luriel jakby bardziej się oszczędzała. No... ale to Kamishirosawa pierwsza użyła zaklęcia, które sprawiło dość spore zaskoczenie Luriel, która to... odskoczyła do tyłu, próbując uciec przed burzą piaskową. Trochę gorzej działało niż powinno, bo burza piaskowa utrudniała poruszanie się czemuś tak delikatnemu. Ale jakoś jeszcze żyło. Jednak... po chwili Takara przestała wyczuwać w ogóle Luriel. Jej klon więc stanął i tak oto... się zatrzymał. Ale gdzie ona była? Dunno.

Info od MG:
Takara: 153 MM | Sandstorm 1/3, Clay Formation x1 |
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyCzw Paź 15 2015, 17:46

Oho, zwiała jej z areny. Nie dobrze. Znaczy przynajmniej z miejsca, gdzie winna być ziemia. A wiadomo, ziemia donosiciel, jeszcze by powiedziała Tasi, gdzie siedzi dziewoja. Skoro już zaczęła z rozpędem to stwierdziła, że może zwolnic. Zwłaszcza, ze sytuacja się zmieniła. A skoro się zmieniła, to trzeba by obadać, co konkretnie. I co z tym fantem zrobić Więc ostatecznie postanowiła zamknąć oczy i zasłaniając nos i usta arafatką po prostu cofnąć się do tyłu na granicę Sandstormu. Nie wiedziała, co planuje Luriel, ale sama tez nie wiedziała, co robić. Jeżeli wyjdzie, narazi się na potencjalny atak. Jakby wiedziała, gdzie jest, to spoko. Ale tak szłaby na oślep. Tymczasem postanowiła zostać za bezpieczną piaszczystą ścianą, sprowadzając jednocześnie swojego błotnego klona do siebie by staną pomiędzy nią a zaporą, tworząc swoistego rodzaju tarczę przed ewentualnymi atakami randomowymi posłanymi w burzę. Pilnuje również góry, by czasem nie zrobiła jej jakiegoś nalotu. A cholera wie, co ona potrafi. Tego też trzyma tego klona, co by ewentualnie się nim zasłonić. Gdyby zaś gdzieś zobaczyła zarys Luriel w Sandstormie, używa Softeningu zamieniając cały latający piach w błoto (latające?) a następnie Hardeningu (B) by zrobić z dziewoi posąg. Póki co zaś tylko czeka. Najwyżej poczeka do momentu, aż Sandstorm minie. A do tego czasu robił za ewentualną pułapkę. Tymczasem w sumie Tasi wpadł do głowy yolo pomysł, by pod sobą dać Shielda. Taki 1mx1mx3m, ale wysunięty dość powoli z ziemi na te 3m wysokość. Tego powoli, żeby jej nie zabił albo nie wyrzucił w powietrze. Zagradzający piasek stara się odgarnąć zaś Earth Telekinesis i ogarnąć rogi areny. A może się schowała Gdyby w tym czasie miał na nią jakiś fajerbol lecieć, to ciska piachem w Luriel a sama próbuje zawisnąć na rączkach po drugiej stronie Shielda, a następnie znowu wdrapać się na ten niewielki filar. No i dalej jeżeli Luriel znalazłaby się dziś w zasięgu Sandstormu to leci combo S&H.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyPon Paź 19 2015, 22:46

MG:

No i Tasia zgrabnie cofnęła się do tyłu. Czyli pleckami. W stronę swojego rogu. Patrzą w wirujący piach. Bardzo dobrze. Na sam kres burzy piaskowej. Fenomenalnie, prawda? Plan byłby genialny, gdyby nie jeden drobny szkopuł. Mianowicie. Ktoś dotykł Tasi w plecy. Jakaś delikatna dłoń smagana piaskiem. Tasia miała szczęśliwie odruchy obronne i szybko uskoczyła w przód, choć i tak, potężny pocisk kinetyczny poleciał i trafił ją w plecy (tu pierwotnie było lewo, potem usunąłem i wpisałem prawo, po czym wreszcie napisałem poprawnie), zadając dość spory ból i udowadniając Tasi jak się lata.

Info od MG:
Takara: 153 MM | Sandstorm 2/3, Clay Formation x1 | Mocno bolące plecy, irytują
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptyCzw Paź 22 2015, 17:59

- Niby wszystko było wyliczone. Tylko kurna... jestem słaba z matmy... - rzuciła sama do siebie nie odstawiając arafatki od twarzy. Miała sobie ułatwić Sandsotrmem życie. Tymczasem jej je utrudniał, a jej samej nie zostało nic innego, jak wstać z ziemi nieco obolała. Jedno miała na plus - zdjąć ją było nieco przyciężkawo. W zasadzie czuła, że jest jeszcze pełna sił i w ogóle - czemu by tego szybko nie skończyć? Wiedziała jak, środki w sumie też miała. Jeszcze. Miała pewien plan, jak sensownie wykorzystać Sandstorma. Niby wcześniej też, ale proszę... Po kiego się ograniczać? Były tylko cztery niewielkie obszary, które mogłyby ją poratować. Jednak dwie rzeczy - właśnie oberwała. Luriel w sumie mogła nie wiedzieć, że Tasia ma się w zasadzie dobrze. Tymczasem trzeba było skorygować trochę obliczenia. A to się wiązało z tym, ze trochę pobiega. Otóż odpala Hide&Seeka w dwóch miejscach - bliżej pierwszego końca areny i bliżej drugiego (ofc przemieszczając się w tamtą stronę) co by jeszcze złapać rogi. Ofc jeżeli znajdzie Luriel, nie lata do drugiego końca tylko z marszu odpala Softeninga (ew podchodząc, by złapać rogi). Jeżeli się tepnie w trakcie, to samo robi z drugą częścią areny. Piasek lata na 10m, więc trochę jeszcze go zostanie pewnie, ale Sandstorm powinien się przerzedzić znacznie i nie utrudniać. Kiedy tylko błoto spadnie na Luriel, utwardza je Hardeningiem tak, by jej zablokować ręce (a już w ogóle bajka by była, jakby miała je gdzieś złączone z nogami), oraz nogi. Jak ją utwardzi całą, to niepotrzebnie stworzy jej zbroję. A nie miała mieć zbroi. W międzyczasie bierze do siebie swojego klona. A klon po to, że ma lecieć przed Tasią i ją zasłaniać przed wszystkimi bardziej fizycznymi ataki typu fajerbole, kiedy przed atakami typu takiego, jakim dostałą w plecy - uskakuje w bok (klon też jak da radę. Korzystając z tego, ze ta nie powinna móc się ruszyć, mija ją i wbija jej na tyły uderzając pięścią w tył głowy (w nasadkę, bo tył głowy to dość spory obszar). Nie, nie chce jej zabić. Ma stracić przytomność. Z resztą ponoć i tak się tu chyba nie zabiją no i zmniejszony friendly fire, ha!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Torashiro


Torashiro


Liczba postów : 5599
Dołączył/a : 10/05/2013

Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 EmptySob Paź 24 2015, 15:52

MG:

No i działo się. Zostało użyte zaklęcie, które pozwoliło Takarze wykryć, że Luriel wciąż znajduje się tam, skąd użyła na nią zaklęcia. Tyle, że na granicy jej obszaru wyczuwania. No i użyty został Softening. Pod nogami Luriel, przez co ta, zaczęła się zapadać, a po chwili także i hardening, który to utwardził, całkowicie unieruchamiając Luriel. A Tasia zaszarżowała. Na spotkanie jednak wyleciała jej kula ognia, która zniszczyła jej klona, ale dzięki temu, mogła próbować obiec Luriel, która jednak nie planowała ot tak łatwo się dać i użyła kuli ognia po raz drugi, trafiając tym razem w lewe ramię Takary, która próbowała ją obiec. A Sandstorm się skończył

Info od MG:
Takara: 136 MM | Sandstorm 3/3, Clay Formation x1, Softening 1/3, Hardening 1/2 | Mocno bolące plecy, irytują, nadpalone lewe ramię, lekko boli
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t1315-konto-torashiro#19555 https://ftpm.forumpolish.com/t962-torashiro#14231 https://ftpm.forumpolish.com/t1316-torashiro#19559
Sponsored content





Aearonangulókë - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Aearonangulókë   Aearonangulókë - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Aearonangulókë
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Inne tereny :: Morza i oceany
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.